SIEDEM HAIKU NA OGRÓD JAPOŃSKI W BRZEŹNIE - Lucyna Idasiak {gallery}tori{/gallery} nie jest duży (w porównaniu z innymi częściami Ogrodu). Że go zrobię wiedziałam na pewno, ale jego składniki rodziły się przypadkowo. I dziś wiem, bogatsza o tyle doświadczeń własnych i zaobserwowanych gdzie indziej (przepiękny ogród w Berlinie), że zrobiłabym go jednak nieco większy. I jeszcze bardziej w stylu ZEN. Dlatego już zaczęłam go powiększać. Bo to jest tak: idealnie byłoby mieć tyle pieniędzy, że robiąc sobie projekt nie ograniczać się w wydatkach: zaplanować szczegółowo dobór roślin, krzewów, głazów i zbiorników, oraz małej architektury i potem to realizować. Ja nie miałam takich możliwości - a niektóre rozwiązania powstały z przypadku, bo np. koparka była na mym terenie i po prostu wykorzystałam tę okazję. Początkowo staw miał mieć zwykły owalny kształt. Ale kiedyś w centrum ogrodniczym zobaczyłam mocno przeceniony mostek. Nie namyślając się wiele natychmiast go kupiłam, choć w tamtej chwili nie miałam możliwości wykorzystania go. Dlatego aby mógł pełnić swą rolę, trzeba było zmienić kształt zbiornika: z zera zrobić ósemkę, wykopując płytki dodatek co zostało natychmiast zrobione. W krótkim czasie w stawie zamieszkały żaby, co zawdzięczam prof. Bergerowi. 1 / 10
Mostek ten przechodząc przez staw od razu wytyczył osie ogrodu i sam narzucił jego strukturę. 2 / 10
Ogród Japoński stanowić winien sam dla siebie całość, konieczne więc było wydzielenie go z całości ogrodu żywopłotem, co miało pełnić dodatkową funkcję - osłony przed wiatrami, tym bardziej, że chciałam tam sadzić rośliny trudne i delikatne. Ogrodziłam go początkowo sztucznymi zasłonami (nieestetycznymi, lecz za to skutecznymi) - potem rolę tę przejął żywopłot z daglezji, które świetnie sprawdziły się na tej ubogiej glebie. [Całe ostatnie 15 lat to walka z silnymi wiatrami wiejącymi na tym terenie, budowanie naturalnych osłon z drzew i krzewow, co wykazało swą wielką przydatność w czasie huraganów w lipcu 2009, a wcześniej - w styczniu 2007 ( Cyryl ), kiedy to nie zanotowałam żadnych praktycznie strat ] Do ogrodu wybrukowaliśmy sami kamienną ścieżkę z lokalnych kamieni - tak typową dla tych ogrodów - która kończy się drewnianą bramą tori (w kolorze cesarskiej czerwieni), oraz naczyniem tsukubai - zbiornikiem do symbolicznego obmycia rąk przed ceremonią picia herbaty ( u mnie pełniącym rolę poidełka dla ptaków). 3 / 10
Rosną dla tegoturejonu. klony (zwłaszcza klony japońskie), wiśnie japońskie i sosny oraz inne rośliny typowe 4 / 10
5 / 10
Ogrody tak kwitną, więcej, bo japońskie strzyżone niż w ogrodach fascynują są w kule Japonii, swą elegancją gdzie często i spokojem, stosowane więc azalie i u mniejapońskie jest mało prawie koloru choć nie i - na podobieństwo kamieni. 6 / 10
7 / 10
U mnie rolę tę pełnią strzyżone tuje. Zrobiłam też falę bukszpanową daichi-ji symbolizującą falujące morze. No ijemoż eiidentycznych triadę. kocha -też je dotychczas pozornie doświadczyliśmy wyszukuje się Żwir najważniejsza czci, urodę. zagrabiamy uważając i dobiera. Kamienie również -w arzecz je Bowiem potem fale. tego, za pochodzą mieszkanie w że ogrodzie decyzja, sztuką odpowiednio z mej jest którą japońskim bogów) moreny, wybór stronę ustawiony istnieje odpowiedniej z- kamienie których będzie zawód kamień się jednak i żwir. ustawiacza eksponować. sztuki objawiał udało Wsposród Japonii mi nagle kamieni, się My, (gdzie wielu swą zbudować ustawiając który innych ukrytą głazy 8 / 10
Moje lektury,która Japońskie, przemyślenia winna się iukazać obejrzane w kwietniu ogrody zaowocowały 2013 r. (Wydawnictwo napisaniem MULTICO). książki pt. Ogrody 9 / 10
10 / 10