Copyright by Księży Młyn Dom Wydawniczy, Łódź 2012

Podobne dokumenty
Czy na pewno jesteś szczęśliwy?

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

W ramach projektu Kulinarna Francja - początkiem drogi zawodowej

Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej.

Pielgrzymka, Kochana Mamo!

mnw.org.pl/orientujsie

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy?

Kielce, Drogi Mikołaju!

Podziękowania dla Rodziców

Copyright SBM Sp. z o.o., Warszawa 2015 Copyright for the illustrations by SBM Sp. z o.o., Warszawa 2015

Hektor i tajemnice zycia

Darmowy fragment

Copyright by Andrzej Graca & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Andrzej Graca ISBN Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo

3. Uczelnia, kierunek, rok, tryb: Państwowa Wyższa Uczelnia Techniczno-Ekonomiczna w Jarosławiu, tryb dzienny

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH

(UDOWNf MY~ll. MiłO~Cl ~ życlllwo~ci. o ODWADl[, rrzyjaźni, U1L KAŻDY Dll[N w- ROKU

Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości

Młodzi poeci czwórki w wierszach o mamie dla mamy

ASERTYWNOŚĆ W ZWIĄZKU JAK DBAĆ O SIEBIE BĘDĄC RAZEM

Moje pierwsze wrażenia z Wielkiej Brytanii

CZYTANIE B1/B2 W małym europejskim domku (wersja dla studenta) Wywiad z Moniką Richardson ( Świat kobiety nr????, rozmawia Monika Gołąb)

BIEGANIE MARATON. Wojciech Biedroń

Olaf Tumski: Tomkowe historie 3. Copyright by Olaf Tumski & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Zbigniew Borusiewicz ISBN

To My! W numerze: Wydanie majowe! Redakcja gazetki: Lektury - czy warto je czytać Wiosna - czas na zabawę Strona patrona Dzień MAMY Święta Krzyżówka

POLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej:

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK

Spis treści. Co to znaczy dla ciebie jako uczestnika kursu?...40

FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1)

Jak dostać pracę i odnieść sukces w korporacji

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

Spersonalizowany Plan Biznesowy

Część 4. Wyrażanie uczuć.

LP JA - autoprezentacja JA - autoidentyfikacja MY ONI 1. SZKOŁA: nie było jakiejś fajnej paczki, było ze Ŝeśmy się spotykali w bramie rano i palili

LEE CRUTCHLEY & PO PROSTU ZACZNIJ

Doświadczenie wynajmowania. Z kim mieszkać pod jednym dachem? Doświadczenie wynajmowania. TNS Wrzesień 2014 K.066/14

Wywiad przeprowadzały; Roksana Kowalska, Zuzanna Owczarek, Julia Lutyńska, Agata Śleszyńska.

1 Ojcostwo na co dzień. Czyli czego dziecko potrzebuje od ojca Krzysztof Pilch

Zazdrość, zaborczość jak sobie radzić?

ERASMUS COVILHA, PORTUGALIA

PRZESTAŃCIE SIĘ KŁÓCIĆ O CZAS!

Ilustracje. Kasia Ko odziej. Nasza Księgarnia

Spis treści. Od Petki Serca

Gratulacje i najlepsze życzenia w dniu ślubu! Gratulacje z okazji wypowiedzenia sakramentalnego "tak"! najlepsze na nadchodzącej drodze życia

Paulina Szawioło. Moim nauczycielem był Jarek Adamowicz, był i jest bardzo dobrym nauczycielem, z którym dobrze się dogadywałam.

Praktyczny Kurs Modlitwy

91-piętrowy. na drzewie. Andy Griffiths. Terry denton

LearnIT project PL/08/LLP-LdV/TOI/140001

PAUL WALKER FOREX. KODY DOSTĘPU. Wersja Demonstracyjna

Podziękowania naszych podopiecznych:

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy

SP 20 I GIM 14 WSPARŁY AKCJĘ DZIĘKUJEMY ZA WASZE WIELKIE SERCA!!!

Korespondencja osobista Życzenia


Justyna Borowiecka. Wywiad-owo. - Część 2 - (Zbiór wywiadów prasowych. Wybrane wywiady.)

Korespondencja osobista Życzenia

Dawaj Oszczędzaj Wydawaj

Piaski, r. Witajcie!

bab.la Zwroty: Korespondencja osobista Życzenia polski-polski

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!

Wszystko to zostało razem zapakowane i przygotowane do wysłania.

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik!

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem

3.2 TWORZENIE WŁASNEGO WEBQUESTU KROK 4. Opracowanie kryteriów oceny i podsumowania

bab.la Zwroty: Korespondencja osobista Życzenia chiński-polski

Dzień 2: Czy można przygotować dziecko do przedszkola?

WARSZTATY pociag j do jezyka j. dzień 1

Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje.

Odzyskajcie kontrolę nad swoim losem

BURSZTYNOWY SEN. ALEKSANDRA ADAMCZYK, 12 lat


Praca z rodzicami dziecka i nastolatka z ADHD

Zacznij od dlaczego. Dlaczego to się opłaca czyli kariera w twoich rękach. Michał Guzek. HICRON Sp. z o.o.

Paweł Kowalski ZJEDZ KONKURENCJĘ. Jak maksymalizować zyski i pisać skuteczne teksty sprzedażowe

W trzy godziny dookoła świata

Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014

to jest właśnie to, co nazywamy procesem życia, doświadczenie, mądrość, wyciąganie konsekwencji, wyciąganie wniosków.

Co obiecali sobie mieszkańcy Gliwic w nowym, 2016 roku? Sprawdziliśmy

AUTYZM DIAGNOZUJE SIĘ JUŻ U 1 NA 100 DZIECI.

INFORMACJE PODSTAWOWE

wymarzony prezent Prezent Marzeń Lot awionetką

METODA KARTECZEK ROWIŃSKIEJ

Wywiady. Pani Halina Glińska. Tancerka, właścicielka sklepu Just Dance z akcesoriami tanecznymi

Newsletter. DeNews. Nr. 3 Dziewczyna z Nazaretu. SPOTKANIE DeNews. Temat: Matka Jedyna Taka. Wyjątkowo godz 22:00

Irena Sidor-Rangełow. Mnożenie i dzielenie do 100: Tabliczka mnożenia w jednym palcu

1 Informacja zwrotna. IZ jest dialogiem nauczyciela z uczniem mającym pomóc uczniowi w uczeniu się

Nazywam się Maria i chciałabym ci opowiedzieć, jak moja historia i Święta Wielkanocne ze sobą się łączą

SMOKING GIVING UP DURING PREGNANCY

PODRÓŻE - SŁUCHANIE A2

2019 Wydawnictwo WAM

Jestem pewny, że Szymon i Jola. premię. (dostać) (ja) parasol, chyba będzie padać. (wziąć) Czy (ty).. mi pomalować mieszkanie?

Z WIZYTĄ AUDIO / VIDEO (A2 / B1) (wersja dla studenta) 1. PARAPETÓWKA Martin: Cześć Kasia! Dawno cię nie widziałem. Co u ciebie nowego? Kasia: Witaj!

13 grudnia Nie masz po co wracać na plan... I co zrobiłeś?

Żyj mądrze. czyli o tym co dzieci zapominają, albo czego nie zostały nauczone

10 najlepszych zawodów właściciel szkoły tańca

Sytuacja zawodowa pracujących osób niepełnosprawnych

5. W jaki sposób dostałaś/eś się na studia? (Sposób rekrutacji) 6. Czy studia odpowiadają twoim wyobrażeniom o nich? (zadowolenie czy rozczarowanie?

Okolicznościowe przemówienie wygłosiła Pani Dyrektor Barbara Bogacz.

Transkrypt:

3

Redakcja: Aneta Wieczorek Magdalena Kolińska Projekt okładki: Jarosław Czyży Wojciech Miatkowski Skład: Paweł Szewczyk Copyright by Księży Młyn Dom Wydawniczy, Łódź 2012 ISBN 978-83-7729-039-2 KSIĘŻY MŁYN Dom Wydawniczy Michał Koliński 90-345 Łódź, ul. Księży Młyn 14 tel./faks 42 632 78 61, 42 630 71 17, 602 34 98 02 infolinia: 604 600 800 (codziennie 8-22, także sms), gg 414 79 54 www.km.com.pl; e-mail: biuro@km.com.pl Łódź 2012. Wydanie 1 4

Książkę tę dedykuję moim kochanym Dzieciom i Mężowi. Jednocześnie pragnę wyrazić swoją wdzięczność rodzicom i osobom najbliższym mojemu sercu. W podziękowaniu za wsparcie, za to, że byliście w trudnych chwilach i że jesteście nadal. Za to, że kochacie, pomagacie na co dzień i od święta, że można na Was liczyć. Za to, że jesteście Dziękuję Wam z całego serca! 5

Wstęp Właściwie książkę tę napisałam dla swoich dzieci. Chcę, żeby wiedziały, jak bardzo były oczekiwane i kochane, jeszcze zanim pojawiły się w naszym życiu. Jak zmieniły nie tylko nas, ale i wszystko dookoła. Kiedy pokazałam to, co tutaj napisałam swojej przyjaciółce, powiedziała, że to muszą zobaczyć inni. Długo się nad tym zastanawiałam, bo jest to dla mnie bardzo osobisty i intymny tekst, który zresztą napisałam w jakimś niesamowitym natchnieniu. Posłuchałam jej. Pokazałam tekst kilku innym osobom. A potem kilkunastu. I wszyscy mieli podobne zdanie. Musisz ją wydać usłyszałam. Połechtali trochę moje ego. Pomyślałam sobie: Dlaczego nie? Jeśli ma to komukolwiek pomóc, to chyba warto. Tym bardziej że czuję potrzebę podzielenia się swoimi doświadczeniami. Wiem, że najtrudniej zrobić pierwszy krok. Może po przeczytaniu tej książki komuś też będzie łatwiej? A może przy okazji uda się komuś coś zrozumieć? Może siebie? A może kogoś bliskiego? W każdym razie tego Ci, Czytelniku, życzę. Życzę Ci również, żebyś osiągnął swoje szczęście, ale przede wszystkim abyś choć spróbował po nie sięgnąć. Czasem bowiem dobrze spojrzeć na coś z innej perspektywy. Często otuchy dodaje po prostu świadomość, że nie jesteś sam na tym świecie z podobnymi przeżyciami. Jeśli któryś z Czytelników choć w części odnajdzie tu siebie albo kogoś bliskiego, a jeszcze lepiej, jeżeli ta książka wniesie coś dobrego do jego życia, mój cel zostanie osiągnięty. Autorka 7

Część I Bardzo wcześnie wyszłam za mąż. Tak po prostu. Chcieliśmy być razem i już. W mojej rodzinie, było wtedy nie do przyjęcia, żeby chłopak z dziewczyną mogli ze sobą zamieszkać bez ślubu. A my bardzo pragnęliśmy być razem, więc wzięliśmy ślub. Moi rodzice nawet się nie sprzeciwiali. Pewnie wiedzieli, że i tak by to nic nie dało. Sebek od dawna wrósł w naszą rodzinę. Znaliśmy się niemal od dziecka. Przy składaniu życzeń ślubnych niektórzy głaskali mnie po brzuchu. Pewnie żeby sprawdzić, czy nie jestem w ciąży. No bo tacy młodzi i biorą ślub, więc pewnie muszą. Nie musieliśmy. Niektórzy podśmiewali się z moich rodziców, że będą młodymi dziadkami. Kobiety w twoim wieku jeszcze zostają matkami mówili do mojej mamy. Ale ona dzielnie to znosiła i odpowiadała, że jej to nie przeszkadza. Mama rzeczywiście wyglądała bardzo młodo i ani myślała o tym, żeby już zostać babcią. Swoją drogą mam nadzieję, że ten młody wygląd odziedziczę po niej. Poza tym myślę, że się o to nie bała. Wiedziała, że jestem bardzo ambitna i będę chciała studiować. Oczywiście najbardziej wątpiący twierdzili, że na pewno żadnych studiów nie skończę, bo jak wejdę w pieluchy, to już będzie koniec. Postanowiłam udowodnić wszystkim niedowiarkom, że się mylą. * 9

Po ślubie przeprowadziliśmy się z Sebkiem do Warszawy. Zamieszkaliśmy w maleńkim wynajętym pokoiku dwa na trzy metry kwadratowe, w domu gospodarczym, należącym do pewnych starszych ludzi. Mąż już pracował, a ja studiowałam. Umówiliśmy się, że jak skończę naukę, on pójdzie na studia. Pierwszy rok wspominam jako traumę. Daleko od rodziny, znajomych. Właściwie miałam tylko Sebka, a jego ciągle nie było w domu. Na studiach większość ludzi okazała się strasznymi snobami. Obnosili się ze swoją zamożnością i wysoko nosili głowy, w których mieli tylko imprezki w swoim zamkniętym towarzystwie wzajemnej adoracji. Ja byłam z zupełnie innego świata. Miałam obowiązki i nie miałam kasy. Przy nich czułam się gorsza. Prosto z uczelni wracałam do pustego pokoju, bo Sebek bardzo długo pracował i późno wracał. A ja postawiłam sobie za cel jak najszybsze ukończenie studiów, więc siadałam i czytałam. Warunki mieszkaniowe były kiepskie. Pokój maleńki, z widokiem na ściany z dwóch stron i wysoki płot z trzeciej. Światło wpadało jedynie górą. Do tego w dzień było bardzo zimno, a w nocy tak gorąco, że nie dało się spać. Właścicielka okazała się wścibska, a na podwórku biegały psy, które gryzły każdego, kto przechodził przez podwórko. Koszmar. Ale cóż, trzeba było odnaleźć się w tej nowej dla mnie rzeczywistości. Oczywiście musiałam się nauczyć gotować. Wcześniej twierdziłam, że nigdy nie będę. Teraz życie nie dało mi wyboru. Robiąc zakupy, pytałam sprzedawczynię, co mam kupić na zupę, a potem wisiałam na telefonie z mamą, która po kolei mówiła, co mam robić. W końcu się nauczyłam. Na szczęście. Teraz 10

uwielbiam gotować. Z konieczności odkryłam swój ukryty talent. * Tak minął nam pierwszy rok. Zaprzyjaźniliśmy się z lokatorami z drugiego pokoju, ale i tak zadecydowaliśmy o przeprowadzce. Ci pozornie obcy ludzie stali się dla nas najbliższymi osobami. W końcu mieliśmy wspólnego wroga, a to zawsze łączy. Po kilku miesiącach poszukiwań udało nam się wynająć mieszkanie, tym razem samodzielne. Dla nas był to już luksus. Oczywiście nie byliśmy tam sami, bo w pokoju obok mieszkała inna para, ale przynajmniej właściciele nie nachodzili nas kilka razy dziennie. W połowie studiów zaczęłam pracować dorywczo. Po jakimś czasie stwierdziliśmy, że możemy sobie pozwolić na wynajmowanie samodzielnego mieszkania. Wreszcie poczuliśmy się swobodnie, jak w domu. Cały czas mieszkaliśmy częściowo na walizkach, ponieważ nie było nas stać na meble, ale i tak było nam dobrze. W międzyczasie przybyło nam znajomych. Na studiach nawet takie zagubione owieczki jak ja jakoś się odnalazły, więc miałam kilka przyjaznych dusz. Zawiązały się też inne przyjaźnie. Zadomowiliśmy się do tego stopnia, że teraz w stolicy czuliśmy się bardziej swojsko niż w naszym rodzinnym miasteczku. Nadal jednak nie mogłam się przyzwyczaić do odległości. W małym miasteczku wszystko było blisko. Tutaj wszędzie wydawało mi się daleko. Dojazd gdziekolwiek zajmował nam minimum pół godziny i do tego w zatłoczonym autobusie. Strasznie mnie to męczyło, a czas uciekał jak szalony. Do domu wracałam padnięta. Mimo że lubiłam to miejsce, marzyłam o własnym mieszkaniu. * 11