ppor. Eryk Kowalczyk kapral sztabowy sierżant sztabowy kapitan Koncepcja zmiany nazw i oznaczeń stopni wojskowych w Wojskach Obrony Terytorialnej i w innych rodzajach Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej
Koncepcja zmiany nazw i oznaczeń stopni wojskowych w Wojskach Obrony Terytorialnej i w innych rodzajach Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej 1
SERIA POMYSŁY NA WOJSKO, TOM II 2
ppor. Eryk Kowalczyk Koncepcja zmiany nazw i oznaczeń stopni wojskowych w Wojskach Obrony Terytorialnej i w innych rodzajach Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej Olsztyn 2019 3
Patronat wydawniczy Związek Oficerów Rezerwy Rzeczypospolitej Polskiej im. Marszałka Józefa Piłsudskiego Okręg Warmińsko-Mazurski Stowarzyszenie Sympatyków Filatelii Maltańskiej www.filateliamaltanska.pl Recenzja wydawnicza dr hab. Andrzej ZAPAŁOWSKI, prof. UR Seria POMYSŁY NA WOJSKO, TOM II Okładka Karolina PALCZEWSKA copyright by Eryk KOWALCZYK 2019 Wydawnictwo CEPHEUS ISBN 978-83-66130-91-3 Wydano w nakładzie 100 egzemplarzy. 4
SPIS TREŚCI Pomysł...7 Stopnie...12 Szeregowi:... 12 Kaprale:... 14 Sierżanci:... 17 Chorążowie:... 20 Oficerowie młodsi:... 23 Oficerowie starsi:... 26 Generałowie:... 29 Marszałek:... 33 Tabela stopni...34 Z recenzji wydawniczej...37 Bibliografia dra G. Kwaśniaka...39 5
6
Pomysł Staję przed państwem nie tyle jako oficer Wojska Polskiego, ale jako filozof, ponieważ to filozofia ukształtowała moją tożsamość. W podstawowym i gruntownym zakresie otrzymałem wykształcenie filozoficzne 1, dlatego lekko przychodzi mi dzielić się z szerszym odbiorcą moimi pomysłami, nawet takimi, które skazane są na niezrozumienie. Rzecz jasna niezrozumienie to nie dotyczy filozofów, oni z natury dążą do zrozumienia rzeczywistości i są ostatnimi mogącymi zanegować pomysł bez starania jego zrozumienia. Niezrozumienie, jakie mam na myśli dotyczy przede wszystkim żołnierzy. Z tego powodu pomysł mój został odrzucony przez przedstawicieli różnych środowisk wojskowych. Osoba prowadząca profesjonalnie portal poświęcony służbie wojskowej podoficerów powiedziała mi wprost Wojsko to instytucja bardzo odporna na zmiany, wiem to z doświadczenia. Niestety nie mogę polecić nikomu Pana publikacji. Napracował się Pan na darmo. Takie jest moje zdanie. Inspiracją do odważnego wyrażania przeze mnie pomysłów na wojsko, szczególnie tego pomysłu, są najodważniejsze w Polsce teksty o Wojsku Polskim pana dra Grzegorza Kwaśniaka. Z tego powodu odsyłam zainteresowanego Czytelnika (odbiorcę mojej koncepcji) do umieszczonej na końcu tego opracowania bibliografii Ojca Współczesnej Polskiej Obrony Terytorialnej. Stopień wojskowy jest swoistym tytułem żołnierza i wskazuje jego miejsce w hierarchicznej strukturze, instytucjonalnie warunkuje również zajmowane przez żołnierza stanowisko. Dobrze, żeby 1 Dyplomy ukończenia stacjonarnych studiów I i II na kierunku filozofia, zdobyte kolejno w 2009 i 2011 r. 7
w Wojskach Obrony Terytorialnej stopień wojskowy miał również znaczenie symboliczne. Zewnętrzy wyraz przynależności do hierarchii wojskowej powinien w treści znaku odnosić do rzeczywistości duchowej, stanu moralności żołnierza. Stopień wojskowy charakteryzuje się formalnym szacunkiem w oficjalnych wystąpieniach. Posiada także koleżeński szacunek w prywatnych relacjach i jako taki nie jest wiążącym wyznacznikiem kompetencji wojskowych, ponieważ te są ujęte w zbyt rozległym obszarze. Nazwy i oznaczenia stopni wojskowych dzisiaj są nieuporządkowane. Sowietyzacja Wojska Polskiego objęła wprowadzenie dużej liczby stopni i kiedy nastąpiła ich, skądinąd słuszna, redukcja poprzez wycinanie (usuwanie) wybiórczych stopni ze zbioru, zauważalną stała się nielogiczność i niepraktyczność nazw i oznaczeń. Należy przyjąć, że Ministerstwo Obrony Narodowej w niejawny sposób może się już zajmować tym problemem, dlatego moje opracowanie może być odebrane jako niepotrzebny wybieg lub odwrócenie uwagi od ważniejszych problemów, niemniej jako praktyk oddolności obywatelskich inicjatyw zabieram głos w sprawie i podaję Ministerstwu gotowe rozwiązanie. W opinii publicznej istnieje przekonanie, że resort obrony narodowej powołał specjalny zespół, który od lat debatuje nad zmianami w stopniach wojskowych. Wprowadzenie swego czasu tej informacji do obiegu uważam za zabieg celowy, mający odwrócić uwagę od problemu nieuporządkowania stopni i zniechęcić osoby mające w tym zakresie gotowe rozstrzygnięcia od głośnego dzielenia się pomysłami. Żywa w Wojsku Polskim postsowiecka mentalność jest niebezpieczna. Przytoczę pewien przykład. Jako redaktor polskojęzycznej Wikipedii potrafię aktualizować artykuły w tej encyklopedii. Kiedy na początku tego roku zaproponowałem w sekretariacie 8
Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej, że mogę od ręki zmienić zdjęcie Pana Generała Wiesława Kukuły z nieaktualnego w mundurze pułkownika na aktualne w mundurze generała, to spotkałem się ze stanowczą odmową. Postsowiecka mentalność w Wojsku Polskim powoduje, że do wszelkich działań muszą być powoływane zespoły, odpowiednio wynagradzane i produkujące sterty dokumentów. Nie ma w Wojsku Polskim miejsca na zrozumienie i współpracę w ramach obywatelskiej oddolności, takiej czysto ludzkiej, skutecznie działającej poza zbędnymi przepisami i regulaminami. Celowo nie stosuję w tej pracy terminologii fachowej i posługuję się zrozumiałymi powszechnie nazwami potocznymi, takimi jak pagon, obramówka, belka, fałka (krokiewka), gwiazdka i in. Wiem, że rzuca się to w oczy, ale bardzo proszę nie mieć mi tego za złe. Nie jest to praca specjalistyczna (ekspertyza), jednak ubranie jej w terminologię fachową, przy dobrej woli, jest stosunkowo proste. Przedstawiam Państwu łatwą w odbiorze koncepcję o charakterze jakościowym, a nie ilościowym. Znaczy to, że nie proponuję zmiany liczby stopni. Możliwa do zastosowania zmiana nazw i oznaczeń stopni wojskowych jest logicznym ich uporządkowaniem, jest respektującą tradycję wojskową odpowiedzią na ducha czasu. Proponuję ujednolicenie oznaczeń stopni we wszystkich miejscach munduru: naramiennikach, klatce piersiowej, nakryciu głowy, rękawach, piersi kurtki. To możliwe. Przecież można prostokąt o wymiarach 2,5x6 cm w kolorze oliwkowego beretu Wojsk Obrony Terytorialnej nosić również na berecie. Ten sam prostokąt można też mieć na pagonie czy kurtce. Stopień wojskowy powinien mieć jednakowe oznaczenie niezależnie od miejsca umieszczenia na mundurze wojskowym i nie tylko na mundurze. Powinien być kolejnym znakiem 9
przynależności do Wojsk Obrony Terytorialnej, stosowanym również w środowisku cywilnym. Obecne nazwy i oznaczenia stopni sprawiają trudności w ich nauczeniu się, powie to każdy szesnastkowicz. Praca ma jeden cel. Jest nim uporządkowanie stopni w ich nazwach i oznaczeniach, z wyjątkiem stopni Marynarki Wojennej, która również takiego uporządkowania wymaga, ale jest to oddzielna sprawa. Działa w Polsce kilka stowarzyszeń stosujących, trochę przerobione, nazwy i oznaczenia stopni organizacyjnych na wzór stopni wojskowych. Należą to nich Polskie Drużyny Strzeleckie czy Polska Organizacja Wojskowa, nawet Związek Strzelecki Strzelec Organizacja Społeczno-Wychowawcza korzysta w pewnym zakresie z dobrodziejstwa stopni wojskowych. Przedstawiony tutaj pomysł być może zainspiruje tego typu organizacje do porządkowania własnych stopni. Zaznaczyć również należy, że pomysł ten konsultowany był z kilkudziesięcioma osobami, które w różnym zakresie uczestniczyły w służbie wojskowej. Niestety dominującą reakcją tych osób na przedstawiony pomysł zmiany stopni był brak zrozumienia. Prawie nikomu nie przeszkadza obecny nieporządek w stopniach wojskowych. Z tego powodu nie można liczyć na sukces koncepcji. Taki natychmiastowy sukces nie jest też celem tej pracy, której zadanie polega na skutecznym, czyli udokumentowanym, zabraniu głosu w sprawie. Koncepcja przedstawiona została w krótkiej formie publikacyjnej broszurze. Jej atutem jest niezależność, nie jest częścią większego dzieła, przez co ma własną niepowtarzalną tożsamość wydawniczą. Ale do rzeczy. Na początek zestawienie nowych nazw, które jest uproszczeniem m. in. sławnego na kursach oficerskich kadr rezerwy stopnia zapisywanego starszy chorąży sztabowy (marynarki) 10
podchorąży rezerwy Eryk Kowalczyk, w skrócie st. chor. szt. (mar.) podch. rez. zabawne, prawda? Korpusy szeregowych i podoficerów: szeregowy starszy szeregowy o kapral o starszy kapral o kapral sztabowy sierżant starszy sierżant sierżant sztabowy chorąży starszy chorąży chorąży sztabowy Nazwy w korpusie oficerskim pozostają bez zmian. Jednak już widoczna jest zastosowana w zmianie metoda trójek, która jest metodą niezwykle skuteczną w porządkowaniu stopni. Sednem mojej propozycji jest poniższa wizualizacja, proszę zauważyć, że całkowicie zrezygnowałem z obramówki podoficerskiej, ponieważ burzyła ona zasadę, że im więcej widać na pagonie, tym wyższy stopień. Koncepcja zmiany jest tej zasadzie wierna, dlatego wyższy stopień ma elementy dodane względem niższego stopnia. 11
Stopnie Szeregowi: SZEREGOWY Goły pagon, to znaczy pagon, który należy nosić, nie jak np. dziś szeregowi nienoszący gołego pagonu w przekonaniu, że jego brak na mundurze polowym jest właściwym oznaczeniem stopnia. 12
STARSZY SZEREGOWY Belka. 13
Kaprale: KAPRAL Dwie belki. 14
STARSZY KAPRAL Trzy belki. 15
KAPRAL SZTABOWY Cztery belki. Zamiast plutonowego 2. 2 Wyraz plutonowy, podobnie jak pułkownik czy generał brygady, ma wspólne pochodzenie z nazwą pododdziału jakim w tym wypadku jest pluton (odpowiednio pułk, brygada w odniesieniu do powyższych). Jest jedynym tego typu stopniem podoficerskim, dlatego rezygnację z niego przeprowadzić można niewielkim kosztem w tradycji wojskowej. 16
Sierżanci: SIERŻANT Fałka. Bez obramówki (dalej też). 17
STARSZY SIERŻANT Dwie fałki. Wyższa nie wchodzi w niższą. Są jednakowe. 18
SIERŻANT SZTABOWY Trzy fałki. Zamiast młodszego chorążego (stosowanie wyrazu młodszy bywa mylące w odczytywaniu hierarchiczności stopnia). 19
Chorążowie: CHORĄŻY Gwiazdka. Bez obramówki (dalej też). 20
STARSZY CHORĄŻY Dwie gwiazdki. 21
CHORĄŻY SZTABOWY Trzy gwiazdki. Zamiast starszego chorążego sztabowego. 22
Oficerowie młodsi: PODPORUCZNIK Belka i gwiazdka. 23
PORUCZNIK Belka i dwie gwiazdki. 24
KAPITAN Belka i trzy gwiazdki. 25
Oficerowie starsi: MAJOR Dwie belki i gwiazdka. 26
PODPUŁKOWNIK Dwie belki i dwie gwiazdki. 27
PUŁKOWNIK Dwie belki i trzy gwiazdki. 28
Generałowie: GENERAŁ BRYGADY 29
GENERAŁ DYWIZJI 30
GENERAŁ BRONI 31
GENERAŁ 32
Marszałek: MARSZAŁEK POLSKI Buławy ubrudzone polską ziemią. 33
Tabela stopni szeregowy starszy szeregowy kapral starszy kapral kapral sztabowy i(zamiast plutonowego) sierżant starszy sierżant sierżant sztabowy i(zamiast młodszego chorążego) chorąży starszy chorąży chorąży sztabowy 34
podporucznik porucznik kapitan major podpułkownik pułkownik generał generał generał generał brygady dywizji broni Marszałek Polski 35
36
Z recenzji wydawniczej Generalnie bez odnoszenia się do konkretnych propozycji zmian oznaczeń lub nazw stopni uważam, iż stopnie, tak jak obecnie, powinny być jednolite w całym Wojsku Polskim. Same ich oznaczanie i nazywanie, jest problemem do przedyskutowania, ale zmiana ich nazw i oznaczeń tylko w Wojskach Obrony Terytorialnej jest niewłaściwa. Będzie ona pogłębiała i tak istniejący podział między operacyjnymi rodzajami Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej a terytorialsami. Istota nie polega w nazwie czy oznaczeniu, ale w zupełnie odrębnym regulaminie promowania żołnierzy OT na poszczególne stopnie, gdzie poza wiedzą wojskową powinno się w szczególny sposób brać pod uwagę cywilne doświadczenie zawodowe i, niejednokrotnie z tego wynikające, zdolności przywódcze. Także niezwykle ważną kwestią jest uelastycznienie zależności między etatami a stopniami, zależność ta obecnie jest niewłaściwa. dr hab. Andrzej ZAPAŁOWSKI, prof. UR 37
38
Bibliografia dra G. Kwaśniaka 2005 Kwaśniak G., Dąbrowski Cz., Zarządzanie strategiczne szansą dla Sił Zbrojnych RP, Zeszyty Naukowe WSOWL, 2005. 2009 Kwaśniak G., Bezpieczeństwo narodowe dziś. Ogólna ocena wybranych elementów systemu bezpieczeństwa narodowego RP 20 lat po odzyskaniu niepodległości, obronanarodowa.pl, 9 lutego 2009. Kwaśniak G., Zarządzanie strategiczne bezpieczeństwem narodowym w Polsce po 1989 roku analiza krytyczna, Stosunki Międzynarodowe, 2009, nr 3/4, s. 113-123. 2010 Kwaśniak G., Czy powinniśmy ufać naszym sojusznikom?, Racja Stanu, 2010, nr 1, s. 195-199. Kwaśniak G., Czy sojusznicy nie zawiodą?, Nasz Dziennik, 2010, nr 274, s. 11. Kwaśniak G., System (nie)bezpieczeństwa narodowego, Rzeczy Wspólne, 2010, nr 2, s. 80-89. 2011 Kwaśniak G., Fiasko profesjonalizacji Sił Zbrojnych RP, Nasz Dziennik, 2011, nr 67, s. 10. Kwaśniak G., Jak bronić ojczyzny, Rzeczpospolita, 2011, nr 115, s. A13. Kwaśniak G., Jak uratować polskie wojsko, Rzeczpospolita, 2011, nr 274, s. A18-A19. 39
Kwaśniak G., Polska armia w pułapce mitów, Rzeczpospolita, 2011, nr 34, s. A18. Kwaśniak G., Szef sztabu reakcja albo dymisja (rozm. przepr. M. Kamieniecki), Nasz Dziennik, 2011, nr 183, s. 6. Kwaśniak G., Wszyscy przeciw jednemu (rozm. przepr. M. Kamieniecki), Nasz Dziennik, 2011, nr 240, s. 6. 2012 Kwaśniak G., A my w Polsce wciąż śpimy i śnimy (rozm. przepr. W. Lewandowska), Niedziela, 2012, nr 30, s. 14-15. 2013 Kwaśniak G., Jak przegrać wojnę, Rzeczpospolita, 2013, nr 214, s. A13. Kwaśniak G., Nie psujmy wojska (rozm. przepr. T. Krzyżak), Uważam Rze, 2013, nr 4, s. 18-19. 2014 Kwaśniak G., Czas się obudzić (rozm. przepr. W. Lewandowska), Niedziela, 2014, nr 24, s. 36-37. 2015 Kwaśniak G., Kto nas obroni?, w: A. Bujak i in., Wygaszanie Polski 1989-2015, Biały Kruk, Kraków 2015, s. 195-202; obronanarodowa.pl 2016 Kwaśniak G., Kompania w powiecie (rozm. przepr. P. Falkowski), Nasz Dziennik, 2016, nr 7, s. 1; 5. Kwaśniak G., Powszechna Obrona Terytorialna w warunkach wojny hybrydowej na wschodniej flance NATO, w: Rola organizacji proobronnych w systemie bezpieczeństwa państwa, red. A. Tomczak, 2016, s. 90-100. Kwaśniak G., Wpływ trendów cywilizacyjnych na generowanie nowych zagrożeń, Nauka i Praktyka, 2016, nr 1, s. 182-209. 40
NIEDATOWANE Kwaśniak G., 10 lat Polski w NATO, obronanarodowa.pl Kwaśniak G., Księga Biała czy Czarna, obronanarodowa.pl Kwaśniak G., Czy grozi nam nowa wojna? (Polemika do wywiadu z prof. Koziejem), obronanarodowa.pl Kwaśniak G., Zrzucić winę za katastrofę smoleńską na wojsko, obronanarodowa.pl 41
42
Jako nauczycielka i żołnierz niezawodowy stwierdzam, że podstawowa wiedza o Siłach Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, którą uczeń szkoły podstawowej zdobywa na lekcjach edukacji dla bezpieczeństwa, jest elementem wychowania patriotycznego młodych Polaków. W tę wiedzę wpisuje się znajomość stopni wojskowych. Pożądane jest, aby szacunek dla żołnierzy, a w szczególności szacunek dla żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej powołanych do służby najbliżej lokalnych społeczności, przejawiał się umiejętnością rozpoznawania hierarchii i szarży wojskowych. Tymczasem uczniowie, którzy zetknęli się z tabelą stopni wojskowych twierdzą, że jej opanowanie jest trudne, bo brak w niej spójności i powtarzalności. Eryk Kowalczyk zaproponował logiczny i prosty do zapamiętania system trójkowy nazywania i oznaczania stopni wojskowych, ujednolicił i uprościł nazwy stopni wojskowych oraz odpowiadające im wzory na pagonach. Odrzucił zbędne określenia i ograniczył ozdobniki, wprowadził gradację nazw stopni i gradację efektów graficznych, co wywołuje proste skojarzenie im bogatsza szata graficzna, tym wyższy stopień wojskowy. Propozycja Eryka Kowalczyka, ze względu na swoją prostotę i logikę, warta jest zauważenia i rozważenia. szer. mgr mult. Elżbieta GÓRNA (ur. 1964) Porucznik Kowalczyk po raz kolejny wyłamuje się spod wojskowego schematu. Śmiało może być już nazywany porucznikiem niepokornym. Uprościł oznaczenie i nazwy stopni wojskowych. Minister Obrony Narodowej powinien zapoznać się z tą pracą, podobnie generał Kukuła. por. rez. dr mult. Jacek MROZEK, prof. GSW (ur. 1974) Ciekawa publikacja dotycząca zmiany nazw i oznaczeń stopni wojskowych. Temat przedstawiony prosto i rzeczowo. Ukazuje sposób na ujednolicenie oznaczeń na mundurach wojskowych. Jest to aktualny problem, zwłaszcza w perspektywie rozwoju Wojsk Obrony Terytorialnej. ppor. rez. mgr mult. Magdalena KRAWCZYK (ur. 1988) Służbę przygotowawczą ukończyłam w 9. Braniewskiej Brygadzie Kawalerii Pancernej. Początkowo stopnie wojskowe nie robiły na mnie wrażenia. Rozpoczynając służbę wojskową każdy był dla mnie równy, zupełnie jak w dowolnym innym otoczeniu. Drastycznie szybko musiałam nauczyć się do kogo co wolno, a do kogo nie. Wciąż dziwi mnie jak można, tak dosadnie jak w wojsku, wydzielać poziom szacunku w zależności od stopni wojskowych. Uważam, że nie to co na pagonie, a to co w sercu i w głowie liczy się znacznie bardziej. szer. rez. Karolina PALCZEWSKA (ur. 1993)