nr 3/XI/2008r. Drodzy Czytelnicy!!! Do Waszych rąk trafia kolejny numer gazetki redagowanej na warsztatach dziennikarskich przez łaguszewską młodzież W tym numerze szczególnie polecamy wywiad z Panią Zofią Sokół, a także wywiad z Panią policjantką Elwirą Lelental, która przygotowała dla nas spotkanie pt. Nie chcę umierać Życzymy miłej lektury! Redakcja Pierwszego listopada obchodziliśmy uroczystość Wszystkich Świętych. Drugiego listopada był Dniem Zadusznym. W tych dniach, na grobach zapłonęły znicze. Na cmentarzach katolickich pierwszego listopada odbywa się procesja oraz uroczysta msza święta. W tym czasie wierni modlą się za dusze swoich bliskich zmarlych. Obyczaj nakazuje zapalić światło także na grobach zapomnianych, takich których nie odwiedza już nikt bliski. Był to dobry moment na refleksje, także nad własnym życiem, nad przeszłością, teraźniejszością i przyszłością. Jest to okazja do wspomnień, do dzielenia się troskami, kłopotami i radością.. Karolina Greber Angelika Wińska Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą ks. Jan Twardowski Zespół redakcyjny przy pracy.
Patrycja: Co oprócz pisania lubi Pani robić? Pani Sokół: Oprócz pisania lubię muzykę i śpiew. Od wielu lat występuję w zespole Łęgowianie. Lubię podróżować, zwiedzaćzwłaszcza nasz piękny kraj- Polskę. Kasia: Czym się Pani zajmowała przed pisaniem? Był piękny, jesienny wieczór. Rozpaliliśmy w kominku, zapaliliśmy świece... Jednym słowem przygotowaliśmy się do jesiennego spotkania z poezją zatytułowanego MIŁOŚĆ OJCZYZNY. Na spotkanie przybyło dużo rodziców oraz młodzieży. Rozpoczęliśmy wieczornicę od czytanie wierszy napisanych przez panią Zofię Sokół, poetkę z Rusocina. W czasie przerwy na poczęstunek pani Zofia Sokół udzieliła nam wywiadu. Kasia: Ile wierszy Pani napisała? Pani Sokół: Bardzo dużo. Gdyby były wydane zajęłyby kilka tomików. Im jestem starsza, tym mam więcej natchnienia do pisania. Karolina: Jaką tematykę porusza Pani w swoich wierszach? Pani Sokół: Byłam nauczycielką w przedszkolu, a także przez kilka lat dyrektorką przedszkola w Rusocinie. Jako młoda dziewczyna przybyłam na pomorze gdańskie, gdyż bardzo chciałam mieszkać nad morzem. Zamieszkałam w Świńczu. Założyłam tam przedszkole, które szybko stało się głównym ośrodkiem życia kulturalnego, miejscem twórczych poczynań w środowisku lokalnym. Karolina: Czy czuje Pani, że Pani wiersze podobają się ludziom? Pani Sokół: Myślę, że tak. Wiele razy zdobywałam wyróznienia i czołowe miejsca w różnych konkursach. Często jestem zapraszana na spotkania z młodymi ludźmi, na których czytam swoje wiersze. Czuję, że słuchają je z zainteresowaniem. Pani Sokół: Piszę o wszystkim. Każda chwila dostarcza mi pomysłów do pisania. Spacerując po parku, jadąc pociągiem, a zwłaszcza nocą -pojawiają się ciekawe pomysły. 2
Mieszkańcy Łaguszewa licznie przybyli na jesienne spotkanie z poezją. Pani Zofia Sokół w przepiękny sposób recytowała swoje wiersze. Podała nam też przepis na wiersz. Przepis na wiersz Żeby napisać wiersz trzeba wrażliwych serc trochę rozczarowania kolejnego rozstania nocy nieprzespanej wrażliwości wezbranej spaceru w porannej rosie cichego zdziwienia w głosie a kiedy już osiągniesz wewnętrzną błogą ciszę wtedy się pisze, pisze, pisze i oto nagle poczujesz jakby ci skrzydła wyrosły skąd się to bierze? pytacie ja nie wiem pytajcie wiosny pytajcie liści na drzewie, bo ja naprawdę nie wiem. Zofia Sokół 2007r. 3
W piątkowy wieczór spotkaliśmy się z panią Elwirą Lelental, z którą porozmawialiśmy na temat uzależnień młodzieży od narkotyków, papierosów oraz alkoholu. Spotkanie odbyło się pod hasłem: Nikt nie chce umierać. Na spotkanie przybyli dorośli jak i młodzież. Człowiek czasami, aby zapomnieć o swoich problemach, sięga po różnego rodzaju używki. Nie myśli, jak bardzo może się od tego uzależnić. Pani Lelental pracowała w policji w róznych wydziałach kryminalnych. Do policji wstąpiła dzięki swojemu mężowi, który także był policjantem. Praca policjanta niesie ze sobą dużą odpowiedzialność zarówno zawodową jak i społeczno-moralną. Policjant odpowiada za bezpieczeństwo i zdrowie ludzi. O pracy policjanta rozmawiamy z panią Elwirą Lelental, emerytowaną policjantką. Na spotkaniu z panią Lelental nie mogło zabraknąć babci Ewy. Kasia: Ile lat pracowała Pani w policji? Pani Lelental: W policji pracowałam 27 lat. Arek:Czym zajmowała się Pani zanim wstapiła do policji? Mam bardzo szerokie zainteresowania. Bardzo lubię poezję i archeologię. Jako dziecko marzyłam, aby zostać archeologiem i nie sądziłam, że zostanę policjantką. Patrycja: Jakie były Pani najgorsze przeżycia w policji? Pani Lelental: Moim najgorszym przeżyciem było, gdy spotkałam się ze śmiercią twarzą w twarz, gdy chciano mnie zabić. Prawdopodobnie dlatego, że gdańską policję wyciągnęłam na trzecie miejsce pod względem wykrywalności narkotyków w Polsce. Drugim moim strasznym przeżyciem była pewna sprawa, którą prowadziłam. Matka pozbawiła życia siebie i trójkę dzieci, gdyż nie mogła im zapewnić godnych warunków do wychowania. Takie przeżycia na zawsze pozostają w pamięci człowieka. 4
Karolina: Czym pani się teraz zajmuje? Pani Lelental: Niedawno pochowałam synka. Postanowiłam otworzyć fundację, która będzie pomagać młodzieży uzależnionej od używek. Justyna: Czy nie żałowała Pani nigdy, że pracowała w policji? Pani Lelental: Nigdy nie żałowałam. Mogłam śmiało zostać prawnikiem, ale wybrałam tą najcięższą i ryzykowną pracę. Patryk: Jakimi sprawami najczęściej się Pani zajmowała? Pani Lelental; Zajmowałam się narkomanią, homoseksualizalmem i prostytucją. Świetlica w Łaguszewie zaczęła pełnić funkcję kulturotwórczą, wychowawczą, dydaktyczną oraz opiekuńczą. Z myślą o najmłodszych mieszkańcach przygotowywanych jest szereg zajęć, które dają możliwość rozwijania swoich umiejetności, inspirują do twórczych poczynań, a młodzieży utalentowanej otwierają drogę do sukcesu. Angelika: Czy lubiła Pani swoją pracę? Pani Lelental: Uwielbiałam. Już na całe życie zostanę gliną. Dużym zainteresowaniem cieszą się zajęcia plastyczne. Na zajęciach muzycznych układamy teksty, komponujemy muzykę i utrwalamy wartości nut. Plastyczka Pani Inga Sieja przy pracy 5
Św. Mikołaj Cudotwórca z Miry ur. ok. 270r w Paterze. Był biskupem Miry w dzisiejszej Turcji. Dzielił się majątkiem, który dostał od rodziców z ubogimi. Był on pobożny i miłosierny. Zmarł w połowie IV w. Jest on czczony przez wiernych. Zasłynął jako Cudotwórca, ratował żeglarzy i uratował miasto od głodu. Wspomnienie liturgiczne Św. Mikołaja obchodzone jest w Kościele katolickim 6 grudnia. Do dziś utrzymuje się zwyczaj składania podarunków w formie prezentów, choć obecnie zwyczaj ten jest często łączony z baśniową postacią. Do dziś wierzymy, że Św. Mikołaj istnieje, choć zmarł wiele lat temu. Katarzyna Hetmańska Patryk Głowienka Przepis na kokosankę pani Ewy Greber. Składniki na ciasto: 2 jajka 1½ szklanki mąki ½ kostki tłuszczu ¾ szklanki cukru 2 łyżeczki proszku do pieczenia Przepis na masę: 1 szklanka cukru 1 szklanka wiórek kokosowych ½ kostki masła 1 łyżka mleka Zespół redakcyjny: Angelika Wińska, Karolina Greber, Arkadiusz Greber, Mateusz Rychert, Patrycja Głowienka, Katarzyna Hetmańska, Małgorzata Luksemburg, Kamila Beyer, Patryk Głowienka, Damian Luksenburg, Natalia Nierzwicka, Martyna Nierzwicka, Aleksandra Kotwicka, Małgorzata Kotwicka, Mateusz Wiński, Justyna Kleist. Sposób przygotowania: Wszystkie składniki na ciasto razem wymieszać. Wyłożyć ciasto na blachę. Wyparzone w gorącej wodzie wiórki posypać na ciasto i włożyć do zagrzanego piekarnika. Piec przez 45 minut. Egzemplarz bezpłatny. Wsparcie udzielone przez Islandię. Liechtenstein i Norwegię poprzez dofinansowanie za środków Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego oraz Norweskiego Mechanizmu Finansowego a także ze środków budżetu Rzeczpospolitej Polskiej w ramach Funduszu dla Organizacji Pozarządowych. 6