26 sierpnia obchodzona jest uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej. Ma ona przede wszystkim charakter dziękczynienia za szczególną rolę Maryi w dziejach całego narodu. W dniu dzisiejszym na Jasnej Górze odbywają sie centralne uroczystości obchodzonego w tym roku jubileuszu 300-lecia koronacji ikony Matki Bożej Częstochowskiej. Papież Jan Paweł Wielki siedmiokrotnie nawiedził jasnogórskie sanktuarium. Trzeba jednak dodać, że Karol Wojtyła często pielgrzymował do Matki Bożej Jasnogórskiej. Czynił to od najmłodszych lat; przybywał tu także jako kapłan i metropolita krakowski. Pierwsza odnotowana obecność Karola Wojtyły na Jasnej Górze miała miejsce w 1942 r. podczas pielgrzymki młodzieży akademickiej. Należy przypomnieć o szczególnym wydarzeniu, które 3 maja 1966 r. odbywało się na Jasnej Górze. Ówczesnemu papieżowi Pawłowi VI bardzo zależało, aby przewodniczyć uroczystościom milenijnym. Ostatecznie władza komunistyczna nie pozwoliła na jego przyjazd. Symboliczne było zatem puste miejsce dla papieża podczas głównych uroczystości, w których udział wziął m.in. ówczesny arcybiskup krakowski Karol Wojtyła. Jan Paweł Wielki przypomniał o tym podczas swojej pierwszej papieskiej pielgrzymki na Jasną Górę. Mówił wtedy: Nigdy nie zapomnę tego dnia 3 maja roku milenijnego na Jasnej Górze, kiedy pod portretem nieobecnego Pawła VI wypadło mi, jako metropolicie krakowskiemu, celebrować milenijną Eucharystię jasnogórską, nigdy tego nie zapomnę!. Słowa papieża wypowiedziane podczas Mszy na jasnogórskim szczycie budziły w wiernych wiarę, nadzieję i prawdziwy entuzjazm. W ciągu trzech dni pobytu w sanktuarium z papieżem spotkało się ok. 3,5 mln wiernych - mimo iż władza komunistyczna utrudniała przyjazd do Częstochowy. Autokary zatrzymywano bowiem już na obrzeżach miasta, skąd pielgrzymi szli na Jasną Górę. "Tyle razy przybywaliśmy tutaj!" - mówił Jan Paweł Wielki. - "Stawaliśmy na tym świętym miejscu, przykładaliśmy niejako czujne pasterskie ucho, aby usłyszeć, jak bije serce Kościoła i serce ojczyzny w Sercu Matki (...). Bije zaś ono, jak wiemy, wszystkimi tonami dziejów, 1 / 6
wszystkimi odgłosami życia (...). Jeśli jednakże chcemy dowiedzieć się, jak płyną te dzieje w sercach Polaków, trzeba przyjść tutaj. Trzeba przyłożyć ucho do tego miejsca. Trzeba usłyszeć echo całego życia narodu w sercu jego Matki i Królowej!" mówił Ojciec Święty. Jan Paweł Wielki w Akcie Zawierzenia oddał Jasnogórskiej Matce Kościół Powszechny, całą ojczyznę, wszystkich ludzi i siebie samego, powtarzając słowa: "Matko! Jestem cały Twój i wszystko, co moje, jest Twoim". Ofiarował także złotą różę papieską, którą umieszczono w Ołtarzu Matki Bożej. W trakcie wielkiego pontyfikatu Jana Pawła II (1978-2005) był jeden moment, kiedy papież poważnie obawiał się, że zostanie potraktowany przez władze, podobnie jak niegdyś potraktowano Pawła VI. Przypomnijmy, że w 1983 r. Kościół polski zamierzał obchodzić jubileusz sześćsetlecia obecności Cudownego Obrazu na Jasnej Górze. Trudno było przewidzieć, czy do tego czasu stan wojenny zostanie odwołany. Natomiast Ojcu Świętemu ogromnie zależało na tym, żeby nie zmarnować okazji, jaką dawał ten jubileusz, by przyjechać do Ojczyzny. Mając pewien niepokój, że władze mogą nie chcieć jego przyjazdu, ale i ogromną nadzieję, że jednak ewentualne opory władz zostaną przezwyciężone, 3 maja 1982 r. Jan Paweł Wielki powiedział do rodaków w Ogrodach watykańskich: Szczególnym znakiem obecności, macierzyńskiej obecności Bogarodzicy pośród nas jest Jasna Góra. Wspominamy o tym w dniu dzisiejszym, bo jest 3 Maja. Wspominamy również i dlatego, ponieważ jest to Rok Jasnogórski, 600 lat Jej obecności pośród nas w Wizerunku Jasnogórskim. I wszyscy też do tego Wizerunku sercem pielgrzymujemy, a staramy się pielgrzymować także i drogami naszego życia. Myślę o tej mojej drodze na Jasną Górę, myślę o niej od dawna i pragnę ją odbyć. Uważam to za mój obowiązek, obowiązek serca, obowiązek syna wobec Matki. Wobec Niej i wobec mojego Narodu. Kiedy za rok święty Papież przyjechał na obchody jubileuszowe, na Okęciu przedstawił się jako jeden z bardzo wielu pielgrzymów. Mówił wtedy: W związku z jubileuszem miliony ludzi w Polsce pielgrzymują na Jasną Górę. Pragnę być jednym z nich. Pragnę wspólnie z nimi modlić się, spełniać posługę słowa Bożego i Eucharystii. Wspólnie z nimi rozważać wielkie sprawy Boże i sprawy ludzkie, i sprawy polskie. Po raz trzeci Jasna Góra gościła papieża w 1987 r. z okazji Ogólnopolskiego Kongresu Eucharystycznego. Jan Paweł Wielki modlił się i nawoływał wtedy, aby sytuacja kryzysu ekonomicznego i politycznego Polski nie doprowadziła do utraty wiary i nadziei na lepsze jutro. Kolejna pielgrzymka papieża do Częstochowy odbyła się w sierpniu 1991 r. z okazji VI Światowych Dni Młodzieży. Główne motto święta to słowa św. Piotra: "Otrzymaliście ducha przybrania za synów". A symbolem spotkania ponad półtoramilionowej rzeszy młodzieży była pieśń "Abba Ojcze", którą śpiewano wówczas wszędzie i w wielu językach. VI Światowe Dni Młodzieży były wyjątkowe, bowiem po raz pierwszy uczestniczyła w nich 2 / 6
młodzież Wschodu i Zachodu. Na spotkanie wiernych z dwóch stron żelaznej kurtyny przyjechali m.in. Rosjanie, Białorusini, Ukraińcy, Litwini, Rumuni, Węgrzy i mieszkańcy Czechosłowacji. Piąta pielgrzymka na Jasna Górę miała miejsce 4 czerwca 1997 r. Jan Paweł II mówił o sanktuarium, które jest miejscem, gdzie "naród nasz gromadził się przez wieki, aby dać świadectwo swojej wierze i przywiązaniu do wspólnoty Kościoła Chrystusowego w świecie i w Polsce". "Tu przychodziliśmy wiele razy prosić Maryję o pomoc w walce o dochowanie wierności Bogu (...). Tu podejmowaliśmy zadania życia chrześcijańskiego. U stóp Pani Jasnogórskiej trwaliśmy wiernie przy Kościele, gdy był prześladowany, gdy musiał milczeć i cierpieć. Mówiliśmy zawsze tak Kościołowi i ta chrześcijańska postawa była aktem wielkiej miłości do niego. Kościół jest przecież naszą duchową matką. (...) Kościół wpisał się na zawsze w dzieje naszego narodu, czuwał z troską nad losem jego dzieci, zwłaszcza w chwilach upokorzenia, wojen, prześladowań czy utraty niepodległości". Papież zawsze dawał wyraz swojej radości z przyjazdu do Częstochowy. Tak było i tym razem. "Dobrze, że na szlaku moich odwiedzin w Polsce znalazła się i tym razem Jasna Góra. Wiele razy powtarzałem - mówił - że Jasna Góra to sanktuarium narodu, konfesjonał i ołtarz. Jest to miejsce duchowej przemiany i odnowy życia Polaków. Niech takim pozostanie na zawsze". Jan Paweł Wielki ostatni szósty raz w czasie swego pontyfikatu odwiedził Jasną Górę 17 czerwca 1999 r. "Nie mogło zabraknąć na szlaku mej pielgrzymki do ojczyzny Jasnogórskiego Sanktuarium" - te słowa papieża oczekujący wiele godzin wierni powitali z ogromnym entuzjazmem. "Raduję się dzisiaj, że dane mi jest stanąć raz jeszcze na tym świętym miejscu, na tym szczególnym miejscu modlitwy, i spojrzeć z bliska w jasnogórskie oblicze naszej Matki". Bardzo znamienne, że swoje ostatnie jasnogórskie przemówienie do pielgrzymów zakończył Jan Paweł II modlitwą do Matki Jasnogórskiej, która wyrażała wszystko: Proszę Cię, Pani Jasnogórska, Matko i Królowo Polski, abyś cały mój naród ogarnęła Twoim macierzyńskim sercem. Dodawaj mu odwagi i siły ducha, aby mógł sprostać wielkiej odpowiedzialności, jaka przed nim stoi. Niech z wiarą, nadzieją i miłością przekroczy próg trzeciego tysiąclecia i jeszcze mocniej przylgnie do Twojego Syna Jezusa Chrystusa i do Jego Kościoła zbudowanego na fundamencie apostołów. Matko Jasnogórska, módl się za nami i prowadź nas, abyśmy mogli dawać świadectwo Chrystusowi Odkupicielowi człowieka. 3 / 6
26 sierpnia obchodzona jest uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej. Ma ona przede wszystkim charakter dziękczynienia za szczególną rolę Maryi w dziejach całego narodu. W dniu dzisiejszym na Jasnej Górze odbywają sie centralne uroczystości obchodzonego w tym roku jubileuszu 300-lecia koronacji ikony Matki Bożej Częstochowskiej. Papież Jan Paweł Wielki siedmiokrotnie nawiedził jasnogórskie sanktuarium. Trzeba jednak dodać, że Karol Wojtyła często pielgrzymował do Matki Bożej Jasnogórskiej. Czynił to od najmłodszych lat; przybywał tu także jako kapłan i metropolita krakowski. Pierwsza odnotowana obecność Karola Wojtyły na Jasnej Górze miała miejsce w 1942 r. podczas pielgrzymki młodzieży akademickiej. Należy przypomnieć, o szczególnym wydarzeniu, które 3 maja 1966 r. odbywało się na Jasnej Górze. Ówczesnemu papieżowi, Pawłowi VI, bardzo zależało, aby przewodniczyć uroczystościom milenijnym. Ostatecznie władza komunistyczna nie pozwoliła na jego przyjazd. Symboliczne było zatem puste miejsce dla papieża podczas głównych uroczystości, w których udział wziął m.in. ówczesny arcybiskup krakowski Karol Wojtyła. Jan Paweł Wielki przypomniał o tym podczas swojej pierwszej papieskiej pielgrzymki na Jasną Górę. Mówił wtedy: Nigdy nie zapomnę tego dnia 3 maja roku milenijnego na Jasnej Górze, kiedy pod portretem nieobecnego Pawła VI wypadło mi, jako metropolicie krakowskiemu, celebrować milenijną Eucharystię jasnogórską, nigdy tego nie zapomnę!. Słowa papieża wypowiedziane podczas Mszy na jasnogórskim szczycie budziły w wiernych wiarę, nadzieję i prawdziwy entuzjazm. W ciągu trzech dni pobytu w sanktuarium z papieżem spotkało się ok. 3,5 mln wiernych - mimo iż władza komunistyczna utrudniała przyjazd do Częstochowy. Autokary zatrzymywano bowiem już na obrzeżach miasta, skąd pielgrzymi szli na Jasną Górę. "Tyle razy przybywaliśmy tutaj!" - Jan Paweł Wielki. - "Stawaliśmy na tym świętym miejscu, przykładaliśmy niejako czujne pasterskie ucho, aby usłyszeć, jak bije serce Kościoła i serce ojczyzny w Sercu Matki (...). Bije zaś ono, jak wiemy, wszystkimi tonami dziejów, wszystkimi 4 / 6
odgłosami życia (...). Jeśli jednakże chcemy dowiedzieć się, jak płyną te dzieje w sercach Polaków, trzeba przyjść tutaj. Trzeba przyłożyć ucho do tego miejsca. Trzeba usłyszeć echo całego życia narodu w sercu jego Matki i Królowej!" mówił Ojciec Święty. Jan Paweł Wielki w Akcie Zawierzenia oddał Jasnogórskiej Matce Kościół Powszechny, całą ojczyznę, wszystkich ludzi i siebie samego, powtarzając słowa: "Matko! Jestem cały Twój i wszystko, co moje, jest Twoim". Ofiarował także złotą różę papieską, którą umieszczono w Ołtarzu Matki Bożej. W trakcie wielkiego pontyfikatu Jana Pawła II (1978-2005) był jeden moment, kiedy papież poważnie obawiał się, że zostanie potraktowany przez władze, podobnie jak niegdyś potraktowano Pawła VI. Przypomnijmy, że w 1983 r. Kościół polski zamierzał obchodzić jubileusz sześćsetlecia obecności Cudownego Obrazu na Jasnej Górze. Trudno było przewidzieć, czy do tego czasu stan wojenny zostanie odwołany. Natomiast Ojcu Świętemu ogromnie zależało na tym, żeby nie zmarnować okazji, jaką dawał ten jubileusz, i do Ojczyzny przyjechać. Chciał natchnąć nadzieją i dodać ducha tym wszystkim, którzy wtedy tego potrzebowali. Mając pewnien niepokój, że władze mogą nie chcieć jego przyjazdu, ale i ogromną nadzieję, że jednak ewentualne opory władz zostaną przezwyciężone, 3 maja 1982 r. powiedział do rodaków w Ogrodach watykańskich: Szczególnym znakiem obecności, macierzyńskiej obecności Bogarodzicy pośród nas jest Jasna Góra. Wspominamy o tym w dniu dzisiejszym, bo jest 3 Maja. Wspominamy również i dlatego, ponieważ jest to Rok Jasnogórski, 600 lat Jej obecności pośród nas w Wizerunku Jasnogórskim. I wszyscy też do tego Wizerunku sercem pielgrzymujemy, a staramy się pielgrzymować także i drogami naszego życia. Myślę o tej mojej drodze na Jasną Górę, myślę o niej od dawna i pragnę ją odbyć. Uważam to za mój obowiązek, obowiązek serca, obowiązek syna wobec Matki. Wobec Niej i wobec mojego Narodu. Kiedy za rok święty Papież faktycznie na jubileuszowe obchody przyjechał, od razu na Okęciu przedstawił się jako jeden z bardzo wielu pielgrzymów. Mówił wtedy: W związku z jubileuszem miliony ludzi w Polsce pielgrzymują na Jasną Górę. Pragnę być jednym z nich. Pragnę wspólnie z nimi modlić się, spełniać posługę słowa Bożego i Eucharystii. Wspólnie z nimi rozważać wielkie sprawy Boże i sprawy ludzkie, i sprawy polskie. Po raz trzeci Jasna Góra gościła papieża w 1987 r. z okazji Ogólnopolskiego Kongresu Eucharystycznego. Jan Paweł Wielki modlił się i nawoływał wtedy, aby sytuacja kryzysu ekonomicznego i politycznego Polski nie doprowadziła do utraty wiary i nadziei na lepsze jutro. Kolejna pielgrzymka papieża do Częstochowy odbyła się w sierpniu 1991 r. z okazji VI Światowych Dni Młodzieży. Główne motto święta to słowa św. Piotra: "Otrzymaliście ducha przybrania za synów". A symbolem spotkania ponad półtoramilionowej rzeszy młodzieży była pieśń "Abba Ojcze", którą śpiewano wówczas wszędzie i w wielu językach. 5 / 6
VI Światowe Dni Młodzieży były wyjątkowe, bowiem po raz pierwszy uczestniczyła w nich młodzież Wschodu i Zachodu. Na spotkanie wiernych z dwóch stron żelaznej kurtyny przyjechali m.in. Rosjanie, Białorusini, Ukraińcy, Litwini, Rumuni, Węgrzy i mieszkańcy Czechosłowacji. Piąta pielgrzymka na Jasna Górę miała miejsce 4 czerwca 1997 r. Jan Paweł II mówił o sanktuarium, które jest miejscem, gdzie "naród nasz gromadził się przez wieki, aby dać świadectwo swojej wierze i przywiązaniu do wspólnoty Kościoła Chrystusowego w świecie i w Polsce". "Tu przychodziliśmy wiele razy prosić Maryję o pomoc w walce o dochowanie wierności Bogu (...). Tu podejmowaliśmy zadania życia chrześcijańskiego. U stóp Pani Jasnogórskiej trwaliśmy wiernie przy Kościele, gdy był prześladowany, gdy musiał milczeć i cierpieć. Mówiliśmy zawsze tak Kościołowi i ta chrześcijańska postawa była aktem wielkiej miłości do niego. Kościół jest przecież naszą duchową matką. (...) Kościół wpisał się na zawsze w dzieje naszego narodu, czuwał z troską nad losem jego dzieci, zwłaszcza w chwilach upokorzenia, wojen, prześladowań czy utraty niepodległości". Papież zawsze dawał wyraz swojej radości z przyjazdu do Częstochowy. Tak było i tym razem. "Dobrze, że na szlaku moich odwiedzin w Polsce znalazła się i tym razem Jasna Góra. Wiele razy powtarzałem - mówił - że Jasna Góra to sanktuarium narodu, konfesjonał i ołtarz. Jest to miejsce duchowej przemiany i odnowy życia Polaków. Niech takim pozostanie na zawsze". Jan Paweł II ostatni szósty raz w czasie swego pontyfikatu odwiedził Jasną Górę 17 czerwca 1999 r. "Nie mogło zabraknąć na szlaku mej pielgrzymki do ojczyzny Jasnogórskiego Sanktuarium" - te słowa papieża oczekujący wiele godzin wierni powitali z ogromnym entuzjazmem. "Raduję się dzisiaj, że dane mi jest stanąć raz jeszcze na tym świętym miejscu, na tym szczególnym miejscu modlitwy, i spojrzeć z bliska w jasnogórskie oblicze naszej Matki". Bardzo znamienne, że swoje ostatnie jasnogórskie przemówienie do pielgrzymów zakończył Jan Paweł II po prostu modlitwą do Matki Jasnogórskiej. Ta modlitwa wyrażała wszystko: Proszę Cię, Pani Jasnogórska, Matko i Królowo Polski, abyś cały mój naród ogarnęła Twoim macierzyńskim sercem. Dodawaj mu odwagi i siły ducha, aby mógł sprostać wielkiej odpowiedzialności, jaka przed nim stoi. Niech z wiarą, nadzieją i miłością przekroczy próg trzeciego tysiąclecia i jeszcze mocniej przylgnie do Twojego Syna Jezusa Chrystusa i do Jego Kościoła zbudowanego na fundamencie apostołów. Matko Jasnogórska, módl się za nami i prowadź nas, abyśmy mogli dawać świadectwo Chrystusowi Odkupicielowi człowieka. 6 / 6