Autor "Snu o Warszawie", ursynowianin: "Muzyka pozwoliła mi żyć inaczej"

Podobne dokumenty
POLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej:

Czy na pewno jesteś szczęśliwy?

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr )

Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej r r. Dzień I r.

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!

PODRÓŻE - SŁUCHANIE A2

Rok Nowa grupa śledcza wznawia przesłuchania profesorów Unii.

ROZPACZLIWIE SZUKAJĄC COPYWRITERA. autor Maciej Wojtas

145 cm i mniej 146 cm-154 cm 155 cm-164 cm 165 cm-174 cm 175 cm i więcej

SP Muza SP Pronit SP Muza SP Muza SP Muza

INSCENIZACJA NA DZIEŃ MATKI I OJCA!!

FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1)

Tak prezentują się laurki i duży obrazek z życzeniami. Juz jesteśmy bardzo blisko.

OKOLICZNOŚCIOWE WYDANIE GAZETKI SZKOLNEJ KLASY III PUBLICZNEJ SZKOŁY PODSTAWOWEJ IM. ARMII KRAJOWEJ

Co się czytało? TOP 10 na Haloursynow.pl w 2018 roku

4. po Wielkanocy CANTATE

Dziś Francja-elegancja, a kiedyś... baraki! Jak to z ratuszem na Ursynowie było...

AUTYZM DIAGNOZUJE SIĘ JUŻ U 1 NA 100 DZIECI.

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy?

W ten dzień prowadziłem lekcję w dwóch klasach pierwszych.

Konspekt szkółki niedzielnej

Jutro też się przejedziemy? Noc Muzeów po ursynowsku

VIII TO JUŻ WIESZ! ĆWICZENIA GRAMATYCZNE I NIE TYLKO

Ł AZIENKI K RÓLEWSKIE

0. Planowaliśmy wypad za miasto.. x..ale musieliśmy go przełożyć.

Polska na urlop oraz Polska Pełna Przygód to nasze wakacyjne propozycje dla Was

Niedźwiecki i reszta. Polskie Radio #wgdyni

EKONOMIA SŁUCHANIE (A2)

ZDANIA ZŁOŻONE PODRZĘDNIE PRZYDAWKOWE A2/B1. Odmiana zaimka który. męski żeński nijaki męskoosobowy

E-450. Jak wybrać aparat cyfrowy? 20 lat fotografii Gazety Wyborczej OLYMPUS. lustrzanka na miarę GUY GANGON WADEMEKUM KUPUJĄCEGO

Są rodziny, w których życie kwitnie.

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca.

ERASMUS COVILHA, PORTUGALIA

24 lata temu metro połączyło Ursynów z centrum. "Mieliśmy nawet salonkę"

Zaimki wskazujące - ćwiczenia

Program lojalnościowy w Hufcu ZHP Katowice

Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014

Avril Asgard Zapisane marzeniami

DODATEK SPECJALNY DODATEK SPECJALNY DODATEK SPECJALNY DODATE

LP JA - autoprezentacja JA - autoidentyfikacja MY ONI 1. SZKOŁA: nie było jakiejś fajnej paczki, było ze Ŝeśmy się spotykali w bramie rano i palili

Mikser GAZETKA SZKOLNA UCZNIÓW GIMNAZJUM NR 5 W RACIBORZU

Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994

"Żył w świecie, który nie był gotowy na jego pomysły". T estament Kościuszki

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie

Copyright 2015 Monika Górska

Friedrichshafen Wjazd pełen miłych niespodzianek

ZAPIS STENOGRAFICZNY. Posiedzenie Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich (30.) w dniu 14 maja 2013 r. VIII kadencja

Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości

TRYB ROZKAZUJĄCY A2 / B1 (wersja dla studenta)

PŁYTY ANALOGOWE - SKŁADANKI. 1. SP-204 Pronit 12(11) Dziewczyna z moich snów [z EP N 0398] 2. SP Muza? 3. SP Muza?

Jaki jest Twój ulubiony dzień tygodnia? Czy wiesz jaki dzień tygodnia najbardziej lubią Twoi bliscy?

Otwarcie Fundacji we Wrocławiu 19 stycznia 2013

Robot Gaduła. Wstęp. Scratch. Nauczysz się jak zaprogramować własnego, gadającego robota! Zadania do wykonania. Przetestuj swój projekt

Moja Pasja: Anna Pecka

CZYTANIE B1/B2 W małym europejskim domku (wersja dla studenta) Wywiad z Moniką Richardson ( Świat kobiety nr????, rozmawia Monika Gołąb)

Spersonalizowany Plan Biznesowy

Jestem pewny, że Szymon i Jola. premię. (dostać) (ja) parasol, chyba będzie padać. (wziąć) Czy (ty).. mi pomalować mieszkanie?

I Komunia Święta. Parafia pw. Św. Jana Pawła II Gdańsk Łostowice

Piaski, r. Witajcie!

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

W trzy godziny dookoła świata

Przy wspólnym stole. Nie tylko od święta

bab.la Zwroty: Korespondencja osobista Życzenia polski-polski

bab.la Zwroty: Korespondencja osobista Życzenia chiński-polski

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa-

MISTRZÓW. Niezwykłe spotkanie

ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM?

BURSZTYNOWY SEN. ALEKSANDRA ADAMCZYK, 12 lat

BIEDRONKI MAJ. Bloki tematyczne: Polska Moja ojczyzna Jestem Europejczykiem Mieszkańcy łąki Święto mamy i taty

Nikt nigdy nie był ze mnie dumny... Klaudia Zielińska z Iławy szczerze o swoim udziale w programie TVN Projekt Lady [ZDJĘCIA]

Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej.

Zapis stenograficzny (259) 25. posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej w dniu 7 czerwca 2006 r.

Opowiedziałem wam już wiele o mnie i nie tylko. Zaczynam opowiadać. A było to tak...

Sytuacja zawodowa pracujących osób niepełnosprawnych

Nowe piosenki z Caritasu r.

Marcin Budnicki. Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś?

W ramach projektu Kulinarna Francja - początkiem drogi zawodowej

Korespondencja osobista Życzenia

Trzebinia - Moja mała ojczyzna Szczepan Matan

Człowiek biznesu, nie sługa. (fragmenty rozmów na FB) Cz. I. że wszyscy, którzy pracowali dla kasy prędzej czy później odpadli.

Raport Money.pl Obalamy mit - nie będzie masowych powrotów z emigracji. Autor: Bartłomiej Dwornik, Money.pl

Polacy są bardzo równomiernie podzieleni, jeśli chodzi o świadomość popełniania przez nich błędów językowych oraz zdanie, czy błędy te mogą utrudniać

Kopciuszek śpiewa piosenkę Gwiazdka PETRONELA: Ej, ej, śliczny z ciebie kocmołuch!

Wizyta w Gazecie Krakowskiej

Co słychać u Motylków?

Witaj, tutaj Marcin Grodecki. Tym razem chcę pokazać cztery mniej znane sposoby na wyszukiwanie okazyjnych cenowo mieszkań.

Pielgrzymka, Kochana Mamo!

Hektor i tajemnice zycia

Mikser GAZETKA SZKOLNA UCZNIÓW GIMNAZJUM NR 5 W RACIBORZU

Korespondencja osobista Życzenia

Od Informatyki do Biznesu. Zbigniew Szkaradnik październik, 2011

OPINIE: Czy DOK Ursynów coś ukrywa przed mieszkańcami?

FILM - BANK (A2 / B1)

Część I Konwersacja Przeprowadź z egzaminatorem trzy rozmowy na zaproponowane przez niego tematy.

mnw.org.pl/orientujsie

Moje pierwsze wrażenia z Wielkiej Brytanii

Uwaga, niebezpieczeństwo w sieci!

Proszę bardzo! ...książka z przesłaniem!

Ten zbiór dedykujemy rodzinie i przyjaciołom.

Transkrypt:

Autor "Snu o Warszawie", ursynowianin: "Muzyka pozwoliła mi żyć inaczej" data aktualizacji: 2018.09.22 Dziennikarz, wybitny znawca jazzu i polskiej muzyki rozrywkowej, autor książek i tekstów piosenek. To właśnie Marek Gaszyński napisał słowa do słynnego "Snu o Warszawie" Czesława Niemena. W rozmowie z nami podzielił się wspomnieniami, opowiedział jak mieszka się na Ursynowie i pokazał nam tekst piosenki o naszej dzielnicy. Muzyka pozwoliła mi żyć inaczej, nie wiem jak potoczyłyby się moje losy gdybym nie miał tej pasji, ale dzięki niej miałem pracę, zarobek, wyjazdy zagraniczne i satysfakcję. Muzyka dawała mi zajęcie, wypełniała mi czas, była tematem moich książek i piosenek. - mówi Gaszyński w rozmowie z Haloursynow.pl. Ten rok jest szczególny, gratulacje m. in od prezydenta RP, ostatnio odznaka Zasłużony dla m. st. Warszawy, przyznana w ursynowskim ratuszu. Obchodzi pan 60-tą rocznicę swojej bardzo bogatej działalności... Pracowałem w radiu od 1958 roku do 2004, do emerytury. A wszystko zaczęło się jeszcze przed maturą. Pociągała mnie muzyka inna niż ta nadawana w programie radiowym, gdzie dużo było ludowej, poważnej i z krajów socjalistycznych. Chciałem słuchać jazzu. Pamiętam, że były takie

koncerty wykonawców radzieckich, na plakacie było napisane, że pani Shneider-Stiepanowa śpiewa w pierwszej części piosenki wojenne i rosyjskie romanse, a w drugiej części będzie jazz. Z przyjacielem ze szkoły chodziliśmy i cierpieliśmy przez pierwszą część, by potem usłyszeć jakieś dwa tematy grane nowocześniej. Potem kupiłem sobie encyklopedię jazzu po niemiecku, choć nie znałem tego języka. Po maturze nie wiedziałem na jakie chcę iść studia, bo nie było w Polsce kierunków, które chciałem wybrać, a mianowicie jazz albo brydż. Poszedłem więc na filozofię, a po dwóch latach przeniosłem się na nowo otwartą socjologię. I zaczął Pan szukać pracy. Z moim przyjacielem Witkiem Pogranicznym poszliśmy do Rozgłośni Harcerskiej licząc, że są ludzie których też interesuje jazz i rock'n'roll. Zrobiliśmy pierwszą audycję o Louisie Armstrongu, bardzo się podobała, potem były następne, aż w 1962 roku kiedy powstawał Program III dyrektor Stanisław Stampf'l zaprosił nas do współpracy, gdzie stworzyliśmy podwaliny legendarnej Trójki. Mieliśmy wtedy po dwadzieścia kilka lat. Byliśmy też współtwórcami pierwszych festiwali opolskich. W 1963 roku, kiedy amfiteatr jeszcze nie do końca był zbudowany, pracowaliśmy tam jako inspicjenci. To było bardzo trudne, bo musieliśmy pilnować debiutujących artystów by pojawili się na scenie, a oni mieli straszliwą tremę, uciekali, bali się. Tam poznałem ludzi, którzy stali się moimi przyjaciółmi. Wtedy dominowały w muzyce rozrywkowej piękne głosy, piękne suknie, eleganccy panowie, ładne melodie, słowa właściwie o niczym, a rock'n'roll niósł zalążek buntu, ale nie politycznego czy społecznego. Myśmy nie buntowali się przeciw temu, że długo się czeka na mieszkanie, czy że jest kiepskie zaopatrzenie w sklepach. Myśmy się buntowali przeciwko temu, że zabraniano nam śpiewać naszej muzyki. Czułem jedność z tym pokoleniem i pisałem dla nich teksty. Jeździłem z nimi po całej Polsce na koncerty jako konferansjer albo przyjaciel.

Ale zawsze był Pan związany z Warszawą? Urodziłem się tutaj. Wprawdzie wojnę spędziłem z rodzicami na tułaczce, ale wróciliśmy. To miasto zawsze tkwiło w mojej świadomości. Jak gdzieś wyjeżdżałem na wakacje, to zawsze z uczuciem miłości, sympatii wyglądałem przez okno w pociągu napisu Warszawa i wtedy już wiedziałem, że jestem u siebie. Czy z tej miłości napisał Pan najbardziej znany swój tekst? Jak do tego doszło, że powstał "Sen o Warszawie"? Czesław Niemen, w Paryżu nagrał z orkiestrą Michela Colombier'a cztery piosenki w języku francuskim z tekstami francuskiego poety i tekściarza Pierre'a Delanoe. Wśród nich była A Varsovie. Niemen zadzwonił do mnie z propozycją napisania tekstu. Wtedy taka rozmowa to był problem, miałem zawiadomienie z poczty, że mam się zgłosić, czekać, wreszcie pani mnie połączyła. Zapytałem o czym ma być piosenka i usłyszałem, że o Warszawie. Niemen jeszcze wtedy mieszkał na Wybrzeżu, ale już wtedy przewidział, że Warszawa będzie jego przyszłością, że zdobędzie tu sławę i uznanie. Po powrocie z Paryża w studiu Polskich Nagrań, Niemen nagrał mój tekst na francuski podkład. Trudno znaleźć dzisiaj kogoś, kto nie znałby "Snu o Warszawie"... Jak ta piosenka stała się popularna? Na początku ta piosenka podobała się, ale nie była przebojem. Nadawano ją od czasu do czasu z okazji święta. Z reguły przebój rodzi się od razu, a "Sen o Warszawie" stał się prawdziwym przebojem dopiero po śmierci Niemena. Ludzie zauważyli jakieś wartości w tej piosence, których wcześniej nie dostrzegli.

Mój tekst jest szalenie skromny, nie ubóstwiam nim Warszawy, nie opisuję jej, nie pokazuję miejsc. Tak mi wyszedł ten tekst, przecież ja wtedy miałem 26 lat i nie miałem żadnego doświadczenia w pisaniu! Po latach ktoś mi powiedział, że wartością tego tekstu jest to, że on nie posiada za dużo konkretów, że ludzie słuchający tej piosenki mogą się utożsamiać ze swoim miejscem. Ale cała jej siła leży w muzyce Niemena, w ładnie rozwijającej się kompozycji, jego głosie i w aranżacji, która wyrasta nad owe czasy. To nie był pierwszy tekst, który napisał pan dla Czesława Niemena? W 1965 roku pojechałem na wakacje do Orłowa z ówczesną dziewczyną. Chodziliśmy do sopockiego klubu Non Stop. Tam poznałem wielu muzyków, dla których potem pisałem teksty - Niemena, Seweryna Krajewskiego, Krzysztofa Klenczona. Niemen przyszedł po koncercie do naszego pokoju z gitarą, i zaczął śpiewać jakieś swoje rosyjskie piosenki. W pewnym momencie powiedział, że ma nową melodię, ale bez tekstu i zaproponował mi żebym coś napisał. I w nocy napisałem tekst. Następnego dnia Niemen był bardzo ciekawy, wziął gitarę i zaczął śpiewać. Od razu widziałem jak to się wszystko ładnie układa, jak pasuje mój tekst "Czy wiesz o tym, że". To była nasza pierwsza piosenka i jak się okazało, że dałem radę pisałem kolejne, też dla Czerwonych Gitar. Z tamtego czasu został mi tekst "Nie zadzieraj nosa" z pieczątką cenzora. Wróćmy do Ursynowa, gdzie mieszka Pan już od początku lat 90-tych. Trudno było się tu przenieść się z centrum Warszawy? Zaczęła nam się powiększać rodzina i moja żona Anna usłyszała od znajomych, że tworzy się spółdzielnia mieszkaniowa na Ursynowie, gdzieś na południe od Warszawy. Parę razy byliśmy samochodem zobaczyć. Były tu pola, sady, lasy, zabłocone początki wielkich budów. Ja się strasznie bałem, bo mieszkaliśmy w samym centrum Warszawy. Wszędzie było blisko i nie chciałem się

przenosić. Ale niestety tak jak nasze budownictwo zwykle się opóźnia, a tu wyjątkowo szybko blok postawiono! Przyjechaliśmy, już przerażenia nie było, tylko myśl o tym, że będzie swoje duże, ładne mieszkanie. Zamieszkaliśmy przy Braci Wagów, potem przenieśliśmy się na Kabaty na Mielczarskiego, ale tam trzeba było bez windy wchodzić na trzecie piętro i zdecydowaliśmy się na dom. Dodajmy, że na piękny dom z ogrodem... Pamiętam, że wyjechałem wówczas do Stanów Zjednoczonych, Ania znalazła kilka domów i trafiła tutaj, na ul. Tukana. Natychmiast się w tym miejscu zakochała. Moja żona jest architektem zieleni i nasz ogród jest piękny od wiosny do jesieni, zmieniają się kolory, jedne kwiaty gasną, drugie się zapalają. Obecność Lasu Kabackiego jest wspaniała, kiedy szumi podczas burzy lub deszczu. Cały czas, przez te kilkanaście lat jak tu mieszkamy ulepszamy i upiększamy. Bardzo dobrze się tu mieszka, jest stosunkowo blisko do centrum samochodem czy autobusem. Zapewne już Pan o tym napisał? Tak, napisałem kilka wierszy o Ursynowie, do których może jakiś kompozytor napisałby muzykę. To jeden z nich: "Sen o Ursynowie" I zwrotka Okno w domu co dzień Jest otwarte na świat. Widzę, słyszę i wiem I układam plan dnia, Bo od tylu już lat: Ty, Ursynów i ja. II zwrotka Krótki spacer z mym psem I z "Południa" już wiem O czym śpiewać dziś chcę, Nowy pomysł już mam, Bo od tylu już lat Ty Ursynów i ja. Refren Ktoś nabija rytm.

Tempo: raz, dwa, trzy. Swingują ludzie, Kabacki Las, Melodia, puls, są proste słowa Gotowa jest Piosenka Ursynowa. III zwrotka Nabij tempo, raz, dwa Ktoś instrument już ma Marsz radości przez KEN Nie ma czasu na sen Bo od tylu już lat, My, Ursynów i ja. Dziękuję za rozmowę! Źródło: https://haloursynow.pl/artykuly/autor-snu-o-warszawie-ursynowianin-muzyka-pozwolila-mi-zyc-inaczej,10409.htm