wewnątrz - salon w domku na drzewie dzień Pod drzwiami do salonu pojawia się list. szybko go chwyta. Odwraca kopertę, na której napisane jest:. Ooo, poczta!, to do Ciebie! rzuca list przez ramię. majestatycznie go chwyta. Mega matematycznie! Uwielbiam dostawać listy, to takie hipsterskie. Od kogo ten list? rozrywa kopertę i czyta list. Drogi ie! Udaj się do Królestwa Ognia, żeby spędzić ze mną trochę czasu! Nie mogę się doczekać, kiedy Cię zobaczę. Królewna Ognia. przybija piątkę z m. zabiera list owi i WĄCHA go. Hmm, stary, to nie brzmi, jak Królewna Ognia. (wącha) Hmm, pachnie... (wącha) cynamonem! wygląda na posmutniałego. Zabiera owi list i wącha go. A niech go - ten!
Wymachuje pięścią w niebo. Daj spokój, stary, chodźmy! udaje się do drzwi. Ej, stary, dokąd idziemy? Do Królestwa Ognia! Musimy przekonać się, co kombinuje! Tak, przekonajmy się! i przybijają piątkę i wychodzą z salonu. na zewnątrz - Królestwo Ognia dzień i biegną drogą prowadzącą do wrót Królestwa Ognia! Okrągła postać wyłania się z ciemności. Ej, wszędzie rozpoznałbym tę postać! wyłania się z ciemności. Przyszliście! Ekstra! To Ty napisałeś ten list, a nie Królewna Ognia. Wiedziałem! przewraca oczami. Umm, hello, wiedziałem! Myślałem, że jeśli ja poproszę, to nie przyjdziecie... Chciałem się tylko nauczyć waszych odlotowych ciosów! niezgrabnie udaje, że zna kung-fu i uderza się w twarz.
A dziaaaaaa! Ups! podejrzliwie podnosi brwi. Stary, dlaczego nagle interesujesz się ciosami? Muszę chronić Królestwo Ognia przed złem, a Wy znacie odlotowe ciosy. Nauczycie mnie, jak być bohaterem? Proszęęęęęęę! robi olbrzymie szczenięce oczy. Stary, i jak tu odmówić takiemu stworzeniu? (podstukując) Już dobrze, nauczę Cię kilku ciosów. Znakomicie! Dzięki! Bohater zawsze musi pomagać! A teraz zabierajmy się za ćwiczenia Cynamonku! szczerzy zęby. wyciąga sprzęt stereo i puszcza Eye of the Tiger. na zewnątrz - Królestwo Ognia dzień z grymasem na twarzy podnosi ciężary. i stoją po bokach, przytrzymując sztangę. Przewracają oczami. CIĘCIE: robi salto w tył, też próbuje, lecz bezskutecznie. LĄDUJE na u, mimo to wciąż uśmiecha się od ucha do ucha.
CIĘCIE: usiłuje naśladować a, który wymachuje mieczem, jednak potyka się o własne małe nóżki. CIĘCIE: w zabójczym tempie demonstruje jego najlepsze ciosy. usiłuje go naśladować. Śmieje się od ucha do ucha, znakomicie się przy tym bawiąc!, to jest wspaniałe! A dziaaaa! naśladuje cios karate a. na zewnątrz - Królestwo Ognia dzień Muzyka cichnie. upada na podłogę pozbawiony oddechu. wbiega i potyka się o nogi a, lądując Z HUKIEM obok niego. To wszystko, co wiem na temat bycia bohaterem. wręcza obu szklankę lemoniady. Dzięki! Inaczej się odwodnisz, stary!, to było niesamowite! Hej, Lodowy Królu, widziałeś to wszystko? sprawnie staje na równe nogi! zaciska pięści. Lodowy Król opada na ziemię, ŚMIEJĄC SIĘ do rozpuku. Lodowy Król! Jak mogłeś Cynamonku! Ten cwaniak poznał właśnie moje najlepsze ciosy!
CHICHOCZE. Nie, nie, to nie tak! Lodowy Król pomaga mi kręcić film dokumentalny o tym, jak to jest być super odlotowym gościem. Potrzebujemy jeszcze tylko kilku dodatkowych ujęć. Lodowy Król głaszcze się po brodzie i wyciąga staromodną kamerę. Lodowy Król To prawda,! Cała ekipa filmowa pracuje nad tym filmem! Niepostrzeżenie zza skał wychodzi całe stado trzymających w ręku kamery pingwinów. jest pod wielkim wrażeniem. Wow, wspaniale! Będziemy gwiazdami filmowymi! i przybijają piątkę. Pojawia się Gienio. Na jego czapce widnieje napis: REŻYSER. Kręci film dla Lodowego Króla i Cynamonka. Lodowy Król Co się stało Gieniu? Chcesz, żebyśmy nakręcili wszystko od nowa? Dobrze, ludzie - wracamy na pozycje wyjściowe! Pingwiny i Gienio oddalają się. Dzięki za pomoc, jesteś największym bohaterem! uśmiecha się dumnie. poklepuje go po plecach. Nie ma problemu Cynamonku. Bohater zawsze musi pomagać!
Lodowy Król unosi się do góry. Lodowy Król Uwaga! Światła, kamera, BRZDĘK! KONIEC