Raport opisowy 2017/2018 1. Nazwa uczelni zagranicznej, program oraz termin przebywania na wymianie (proszę wpisać semestr (zimowy/letni) oraz daty pobytu), Johannes Gutenberg-Universität Mainz, Polsko-Niemieckie Forum Akademickie, semestr zimowy, 01.09.2017-27.02.2018 2. Miejsce pobytu dojazd z Polski, opis miasta, usytuowanie Uniwersytetu. Zarówno jadąc na kurs językowy we wrześniu, jak i na cały semestr, drogę z rodzinnego Bielska-Białej do Mainz pokonałam samochodem (1000 km). Na święta wracałam z kolei Ryanairem - osoby mieszkające w pobliżu Krakowa mają do dyspozycji połączenie Frankfurt (ok. 30km od Mainz, dojazd S-Bahnem) - Kraków. Za bilety kupowane z paromiesięcznym wyprzedzeniem zapłaciłam 200 zł w jedną stronę (już z bagażem 15 kg). Rodzina lub przyjaciele, którzy mnie odwiedzali w trakcie semestru, płacili jedynie 40 zł w jedną stronę (z bagażem podręcznym), na krótsze wypady polecam zatem ten środek transportu. Mainz to urokliwe, średniej wielkości miasto (200 tysięcy mieszkańców), stolica landu Rheinland-Pfalz. Jednocześnie stanowi bardzo dobrą bazę wypadową do innych regionów (Frankfurt nad Menem, Wiesbaden, Heidelberg, Bonn, Marburg itd.), a nawet innych państw (dobry dojazd do Luksemburga, a także Francji). Rzeczony uniwersytet znajduje się 1 przystanek autobusowy/tramwajowy od dworca głównego (aczkolwiek kampus nie znajduje się w centrum miasta). 3. Uniwersytet państwowy czy prywatny, liczba studentów, studenci zagraniczni JGU Mainz jest uniwersytetem państwowym, na którym studiuje ok. 33 tysięcy studentów. Ze względu na szczególne partnerstwo między JGU a SGH, z programu FORUM na wymianę w semestrze zimowy jeździ rocznie 8-9 studentów. Nie brakuje jednak innych polskich studentów lub Erasmusów z innych państw. 4. Kursy opis kursów, w których brałeś udział: forma prowadzenia zajęć, sposób zaliczenia egzamin czy zaliczenie? Jaka była możliwość konsultacji, jak radziłeś sobie z językiem? Rejestracja na przedmioty odbywa się przez system jogustine, zazwyczaj w trzeciej turze (z wyjątkiem ćwiczeń z EDV, na które zapisy odbyły się po pierwszych zajęciach) - nie ma limitu liczby miejsc (nie doświadczycie więc tury klikania F5). Zaskoczniem była dla mnie liczebność grup - w zależności od przedmiotu, na wykłady było zapisanych od 200 do 500 studentów. Warto wiedzieć, że często studenci na ćwiczenia przychodzą z rozwiązanymi już wcześniej zadaniami. Ponadto na JGU, poza zapisem na przedmioty, obowiązuje również rejestracja na egzamin - należy zaopatrzyć się w tzw. nr TAN. Ciekawostką jest, że na zakończenie wykładu puka się w blat (często tą "tradycją" niemieccy studenci wymuszali od zapominalskiego wykładowcy koniec zajęć). Slajdy z wykładów są udostępniane. Na SGH studiuję MIESI, zdecydowałam się jednak wziąć kursy związane z FiR-em. Ponieważ na SGH zrobiłam prawie wszystkie możliwe zajęcia z FORUM, a niemiecki jest moją pasją, nie miałam żadnych problemów z językiem. Gdyby jednak ktoś czuł się niepewnie, zazwyczaj można mieć na egzaminie słownik (warto zapytać wykładowcy wcześniej). Na egzaminach nie ma taryfy ulgowej dla osób z wymian. Steuern (zamiennik Betriebliche Steuerlehre deutscher Unternehmen), 6 ECTS, Univ.- Prof. Dr. Roland Euler - Zdecydowanie odradzam. Nie popełniajcie tego błędu co ja i nie bierzcie tego przedmiotu! Nawet jeśli jesteście ambitnymi studentami, chcecie się
czegoś nauczyć i chcielibyście przepisać przedmiot jako Steuerlehre na SGH. Przedmiot jest bardzo obszerny i uchodzi za najtrudniejszy na kierunku. Rzeczywiście dowiedziałam się bardzo dużo, wykładowca jest przesympatycznym człowiekiem i mimo, że po krótkim czasie zorientowałam się, że przedmiot mi "nie leży", same wykłady moim zdaniem były prowadzone naprawdę ciekawie. Niestety, do tego przedmiotu należą również ćwiczenia, które były prowadzone przez mgra Merkela. Ćwiczeniowiec nie udostępniał slajdów, przez co zajęcia polegały na tym, że przepisywałam tekst (rozwiązania zadań) ze slajdów, nie mogąc skupić się na tym, co pan Merkel mówił. Ćwiczenia w przeciwieństwie do wykładu były prowadzone słabo, ćwiczeniowiec mówił monotonnie i moim zdaniem nie za dobrze tłumaczył. Po napisaniu egzaminu, piekielnie trudnego (znacznie odbiegającego poziomem od Probeklausur, 15 zadań z podpunktami, typu multiple choice, 60 minut, punkty ujemne, skutek: 1/3 piszących oblała), byłam przekonana, że mimo naprawdę dobrego przygotowania go nie zdałam, zwłaszcza, że nie rozwiązałam 1/3 zadań. Do dziś nie wiem, jakim cudem zdałam ten egzamin, ale naprawdę nikomu nie życzę takiego stresu i nerwówki, jakich doświadczyłam. Internes Rechnungswesen (zamiennik Betriebliches Rechnungswesen in deutschen Unternehmen), 7 ECTS, Univ.-Prof. Dr. Louis Velthuis - zdecydowanie polecam, wykłady były prowadzone dość ciekawie i ubarwiane anegdotkami prowadzącego. Po opanowaniu teorii z wykładów i schematów zadań (naprawdę logicznych!) można zdać na dobrą ocenę. Do tego przedmiotu należy tutorium - w każdym tygodniu jest oferowanych kilka terminów, można przychodzić na dowolne zajecia. Warto jednak zjawić się nieco wcześniej, ponieważ w przypadku obleganych godzin może pojawić się problem z miejscem w sali. Tutoria są prowadzone przez studentów. Corporate Finance, 6 ECTS, Univ.-Prof. Dr. Andrej Gill - wybrałam ten przedmiot jako jedyna osoba z FORUM, ale nie żałuję decyzji. Zaawansowana wiedza z rachunkowości nie jest wcześniej wymagana. Przedmiot zawiera elementy matematyki finansowej, sporo mówi się o optymalnej strukturze kapitału w przedsiębiostwie i inwestycjach. Cieszę się, że wzięłąm ten przedmiot, ponieważ po MIESI czuję pewien niedobór wiedzy z zakresu finansów, a CF na JGU idealnie tę lukę zapełniło. Co 2 tygodnie odbywały się ćwiczenia - świetnie prowadzone i tłumaczone. Na zadaniach z ćwiczeń opierał się egzamin - da się go zdać na bardzo dobrą ocenę. EDV (Elektronische Datenverarbeitung, zamiennik Systemów baz danych I), 6 ECTS Univ.-Prof. Dr. Franz Rothlauf - dla osób bardziej zaawansowanych w MIESI powtórka z informatyki gospodarczej, Informationsmanagement z ścieżki FORUM i ścieżki krytycznej z DMBO. Wykładowca często robi dygresje, przez co wykłady nie były porywające. Do tego przedmiotu należą ćwiczenia (stała grupa). Ćwiczeniowiec była bardzo miła, chętna do pomocy i dobrze tłumaczyła, zajmowaliśmy się głównie pisaniem strony internetowej w HTML/PHP (oddanie bloga nie podwyższało oceny końcowej), jedne zajęcia były poświęcone SQL. Egzamin pisze się na komputerach, są to zadania zamknięte, jednokrotnego wyboru. Można mieć ze sobą wszystkie materiały i notatki. Deutschsprachkurs für Austauschstudierende aus Warschau, 4 ECTS, Thomas Bleicher - kurs niemieckiego obowiązkowy dla studentów jadących z FORUM. Prowadzący jest poczciwym i miłym człowiekiem, jednak z kursu nie wyniosłam zbyt wiele - p. Bleicher lubi prowdzić monologi na tematy polityczne, historyczne, językowe itp., zamiast dyskutować ze studentami. Zaliczenie to słuchanka (10%), czytanka (20%), wypracowanie na zadany temat (30%) oraz prezentacja na dowolny temat (40%). 5. Warunki studiowania dostęp do biblioteki, komputera, ksero Na campusie znajdują się biblioteki wydziałowe (z których nie można wypożyczać książek, są to w zasadzie czytelnie) oraz Zentralbibliothek, gdzie można wypożyczać
książki po wyrobieniu karty (która może służyć także jako środek płatniczy w stołówkach). Zbiory są naprawdę obszerne, a liczba egzemplarzy wystarczająca (nawet przed sesją). W wielu budynkach jest możliwość skorzystania z komputera, tyczy się to zarówno bibliotek, jak i wydziałów (np. w neues Rewi jest dużo stanowisk). Ksero oraz drukowanie jest możliwe na campusie w wielu miejscach (drukowanie kolorowe tylko w Zentralbibliothek). Do tego również potrzebna jest wcześniej wspomniana karta biblioteczna. 6. Warunki mieszkaniowe opis kampusu, co trzeba ze sobą przywieźć z Polski? Samorząd studentów w Mainz opiekuje się dziesięcioma akademikami. Mimo że miejsce w nich jest gwarantowane dla studenta z wymiany, polecam zaaplikować o nie jak najszybciej. Jako jedyna osoba jadąca z FORUM dostałam miejsce w Binger Schlag (tzw. Einzelapartment). Warunki w akademiku oceniam jako świetne, bardzo czysto, porządnie, miałam łazienkę i aneks kuchenny do swojej dyspozycji. W pokoju nie ma naczyń, sztućców, poduszki, kołdry itp., istnieje możliwość zakupienia SIS- Packu za 50 euro zawierającego właśnie te rzeczy (z Ikei). Zamówiłam ten zestaw, z perspektywy czasu jednak polecałabym raczej kupić potrzebne rzeczy we własnym zakresie albo przywieźć je z domu, ponieważ nie wszystko było dobrej jakości (zawiodłam się na poduszce). Ze wszystkich akademików to Binger ma najlepszą lokalizację: 15 minut piechotą do naszego wydziału (lub 1 przystanek autobusem), 5 minut piechotą na dworzec główny i ok. 10 minut do starówki. Większość studentów z wymiany mieszkała w Kisselbergu, znajdującym się na południe od uczelni, stadard pokojów jest taki sam. Jedyną wadą mojego akademika był brak integracji między mieszkańcami, nie poznałam nawet swoich sąsiadów z naprzeciwka bądź obok. W poniedziałki jest co prawda otwierany bar w akademiku, byłam tam jednak tylko dwa razy. Ze słyszenia najlepszy pod względem integracji jest akademik Hechtsheim, jest on położony jednak dalej od uczelni i ma niższy standard. Często istnieje możliwość mieszkania w tzw. WG - kuchnię i łazienkę dzieli się z 2 (B. Sch.), 3 (H.) bądź 4 (K.) osobami, przy czym każdy ma oddzielny pokój. W formularzu aplikacyjnym można wybrać, czy woli się Einzelappartment, czy WG. Należy jednak wspomnieć o tym, że ceny akademików w Mainz są dosyć wysokie: mój kosztował 336 euro miesięcznie, a najtańszy (i najdalszy) - Weisenau - niespełna 300 euro. Ponadto, gdy przyjdzie list w sprawie niemieckiego abonamentu, należy uiszczać opłatę w wysokości 17,5 euro miesięcznie w rytmie trzymiesięcznym. Niestety, dla studentów z wymiany nie istnieje możliwość zwolnienia się z niej. 7. Recepcja jak zostałeś przyjęty, kto się tobą opiekował, kontakt z International Student Office W akademiku przyjęła mnie Haustutorin, czyli jedna ze studentek mieszkająca w Binger Schlag. Udzieliła mi paru wskazówek (przede wszystkim: nigdy nie zapominać klucza, ponieważ interwencja kosztuje bodajże 100 euro) oraz pomogła mi przy uzupełnianiu dokumentów. Ponieważ brałam udział też we wrześniowym kursie językowym, zaraz po wprowadzce (01.09.) mieliśmy spotkanie dla wszystkich kursowiczów, podczas którego podano nam najważniejsze informacje, rozdano czeki ze stypendium oraz hasła do internetu (akademik go zapewnia, aczkolwiek trzeba najpierw przejść się na Sprechstunde tzw. Net-AG - są to studenci, którzy pomagają w zakładaniu internetu). Kontakt z panią Leską Sahl, która opiekowała się naszą FORUM-ową grupą, wspominam bardzo dobrze, zawsze można było liczyć na szybką odpowiedź. 8. Koszty utrzymania podaj szczegóły, które Twoim zdaniem mogłyby się przydać innym, np. najtańsza linia lotnicza, ubezpieczenie, jak uzyskać pozwolenie na pracę,
jakie są środki komunikacji lokalnej, dokumenty, które mogą się przydać ( np. tłumaczenie metryki), codzienne wydatki w porównaniu z Warszawą. W przypadku, jeśli otrzymywałeś dofinansowanie, w jakim stopniu otrzymane stypendium zapewniało pokrycie kosztów utrzymania za granicą, relacje cen, gdzie robić zakupy? Przy odpowiednim gospodarowaniu pieniędzmi otrzymanych od DAAD (650 euro/miesięcznie na semestr + 200 euro na dojazd, ponadto za kurs wrześniowy otrzymaliśmy 800 euro) można utrzymać się samodzielnie. Na pewno warto mieć na samym początku przygotowaną dużą ilość gotówki: w pierwszych dniach pobytu trzeba zapłacić czynsz za mieszkanie + kaucję (dwukrotność czynszu), oraz składkę studencką (309 euro). Wysokość tej składki jest znacząca, za to otrzymujemy jednak darmową komunikację miejską, zarówno w Mainz, jak i w regionie, oraz możliwość bezpłatnego chodzenia na sport i do teatru (patrz punkt 9). Najtańszymi sieciami sklepów są zdecydowanie Aldi i Lidl, jednakże robiłam tam zakupy sporadycznie; ze względu na większy wybór produktów kupowałam najczęściej w Rewe. Jest rzeczywiście trochę drożej, ale często można złapać promocje. Ceny są oczywiście wyższe niż w Warszawie, szczególnie jeśli chodzi o warzywa, owoce i chleb. Można jednak zaskoczyć się, idąc do drogerii: niektóre kosmetyki kosztowały mniej więcej tyle samo bądż były tańsze niż w Polsce! Warto podkreślić, że na kampusie funkcjonuje sieć stołówek, gdzie można zjeść obiad za ok. 3 euro, co jest bardzo korzystną ceną. Jako że nie przepadam za gotowaniem w ogólności, a na dodatek w akademiku do dyspozycji miałam maleńki aneks kuchenny, jadałam właśnie na uczelni. Największy wybór jedzenia jest na Zentralmensie, która znajduje się w południowej części kampusu. Dla głodomorów polecam Ausgabe 2, gdzie zawsze jest podawany zestaw zupa+drugie danie+surówka+deser za 2,85 euro. Menu wszystkich stołówek można znaleźć na stronie internetowej Studierendenwerku. Na uczelni można zjeść również w soboty. Ciekawostka: osoby, które w Polsce dorabiają udzielając korepetycji, mogą spróbować swoich sił również w Mainz: w ciągu pół roku udzielałam korepetycji z matematyki (w języku polskim!) trzem osobom, co również miało pozytywny wpływ na mój budżet. 9. Życie studenckie rozrywki, sport Po zajęciach na Uni na pewno nie można narzekać na nudę! Warto skorzystać z darmowych (dla studentów) biletów do teatru, wystarczy zgłosić się 3 dni przed (bądź później) po bilet na spektakl. Repertuar jest bardzo szeroki, od "zwykłych" sztuk poprzez musicale, na operach i operetkach skończywszy. Jako fanka teatru odwiedziłam tę szacowną instytucję ponad 10 razy. Ponadto warto zainteresować się bardzo szeroką ofertą sportową. Poza kilkoma wyjątkami zajęcia sportowe są bezpłatne. Na większość z nich nie trzeba zapisywać się wcześniej. Bardzo polecam Kondiditionstraining (intensywny trening przy muzyce) oraz aerobik, a także taniec towarzyski (miałam szczęście chodzić na grupę zaawansowaną, jeżeli ktoś nie ma partnera, może przyjść na pierwsze zajęcia bez niego, albo zajrzeć na Tanzpartnerbörse w internecie). Przez pół semestru chodziłam również na tango argentyńskie. Większość imprez odbywa się na terenie campusu (comiesięczne Erasmus Party) bądź w akademikach (cotygodniowe imprezy dla osób z wymiany w Inter II). 10. Sugestie o czym dowiedziałeś się podczas pobytu, a co wolałbyś wiedzieć wcześniej? Twoje sugestie dotyczące usprawnienia zarządzania systemem grantów wewnątrz Uczelni przez Narodową Agencję (Fundację) oraz przez Komisję Europejską w przypadku studentów otrzymujących dofinansowanie. Nie wszystkie informacje, które dostaliśmy pocztą jeszcze przed wyjazdem, potwierdziły się: składka studencka musiała być opłacona już pierwszego dnia InfoDays, koniecznie przelewem, tymczasem wiele osób nie miało jeszcze konta
bankowego. Poza tym do zameldowania się wystarczył tylko dowód osobisty i papier z akademika (a pocztą dostaliśmy całą listę dokumentów, jakie teoretycznie trzeba w tym celu przygotować). Jeżeli ktoś przyjeżdża tylko na semestr, nie musi nawet iść do urzędu - wszystko odbywa się na Uni podczas InfoDaysów. Natomiast jeśli ktoś przyjechał już na kurs, musi do dwóch tygodni iść do urzędu się zameldować, o czym dowiedzieliśmy się dosyć późno. W celu meldunku bądź wymeldowania się warto skorzystać z opcji internetowego zarezerwowania terminu.(inaczej można trafić na długie kolejki.) Do przelewania stypendiów było niezbędne niemieckie konto, niestety nie każdy bank chciał je założyć (w Deutsche Bank i Sparkasse usłyszałam, że konto może być otworzone przy przynajmniej rocznym pobycie). Dopiero Commerzbank zgodził się na założenie konta. Niestety, z tym bankiem mam dość negatywne doświadczenia - lepiej wybrać się do Postbanku (gdzie konto nie musi być zamykane zaraz po wymeldowaniu się, co miało miejsce w Commerzbanku) bądź założyć konto internetowe. Zaskoczeniem był termin wypłaty stypendium za październik: ponieważ stypendium za wrzesień dostaliśmy już 01.09., automatycznie założyłam, że kolejne dostaniemy na początku października. Wypłacono nam je jednak dopiero na początku semestru, tj. w połowie października. 11. Adaptacja kulturowa wrażenia z przystosowywania się do nowego kraju, kultury; czy przeżyłeś szok kulturowy? Czy w kontaktach z mieszkańcami było coś czego się nie spodziewałeś? Co może zrobić osoba jadąca na stypendium żeby łatwiej przystosować się do nowego miejsca? Niemcy są krajem bardzo zbliżonym kulturowo i nie przeżyłam żadnego szoku. Nie zmienia to faktu, że integracja z Niemcami jest pewnym wyzwaniem; zdecydowanie więcej kontaktów nawiązałam z osobami, które również były na wymianie. Na pewno warto zaaplikować o Buddy'ego oraz o Gastfreunda (Gastfreundin) z program Fremde werden Freunde - jest to osoba, która również mieszka w Mainz i chce poznać zagranicznego studenta. Na początku semestru był organizowany też tzw. speed friending. Dzięki tym programom można poznać naprawdę świetnych ludzi! Na pewno warto też brać udział w wydarzeniach organizowanych przez Erasmus Team (wycieczki, imprezy/eventy w Kulturcafe bądź w Inter II). 12. Prosimy o krótką ocenę programu (max. kilka zdań, która mogłaby zachęcić innych studentów do wzięcia w nim udziału. Jeśli wyrazisz zgodę, użyjemy jej do celów promocyjnych programu.) Jeżeli ktoś się waha, czy pojechać z FORUM do Mainz - warto podjąć ryzyko i wyjechać! W Mainz przeżyłam niesamowitą przygodę, poznałam wielu świetnych ludzi. Wymiana poszerza horyzonty, zmienia spojrzenie na świat i bardzo rozwija wyjeżdżającego jako człowieka. A jeśli komuś jeszcze brakowałoby argumentów za wyjazdem, warto zwrócić uwagę na lepsze warunki finansowania niż w przypadku stypendium Erasmus i możliwość wyjazdu z całą grupą studentów z SGH. Czy wyrażasz zgodę na opublikowanie tej oceny w innym miejscu niż ten raport (np. Gazeta SGH, strony CPM, ulotki i inne materiały promujące programy wymiany)? TAK NIE Jeżeli masz ciekawe zdjęcia, którymi chcesz się podzielić [np. w formie albumu] prosimy również o podanie linku, bądź przesłanie zdjęć w formacie.jpg]. 13. Ocena: Jako ostatni punkt raportu prosimy o ocenę Uniwersytetu w skali od 1 do 5 pod względem ogólnym i merytorycznym (akademickim). Ocena ogólna: 5 Ocena merytoryczna: 4,5
Raport należy napisać na 3-5 stron formatu A4 i przekazać do CPM TYLKO w wersji elektronicznej plik PDF przesłany na adres osoby kontaktowej twojego programu: p. Agata Kowalik (Erasmus+ KA103, PO WER, CEMS ze stypendium Erasmus+) p. Nadiya Skyba (Erasmus+ KA107, PIM, umowy bilateralne, freemover) p. Galina Wandel (Polsko-Niemieckie Forum Akademickie Dziękujemy!