Ewangelia i rozważania października 2018 r.

Podobne dokumenty
Księga Twojego Rozwoju Zeszyt Ćwiczeń Jak najskuteczniej korzystać z Zeszytu Ćwiczeń.

KONKURS BIBLIJNY EWANGELIA WEDŁUG ŚW ŁUKASZA (12) CZY CZYTASZ ZE ZROZUMIENIEM? PYTANIA

TEKSTY PISMA ŚW. DO PRACY W GRUPACH ZAWARTOŚĆ KOPERTY NR 2

JAK ROZMAWIAĆ Z BOGIEM?

Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie

9 STYCZNIA Większej miłości nikt nie ma nad tę, jak gdy kto życie swoje kładzie za przyjaciół swoich. J,15,13 10 STYCZNIA Już Was nie nazywam

Chrzest. 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego

I Komunia Święta. Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku

KONKURS BIBLIJNY KONKURS BIBLIJNY

SAKRAMENT POJEDNANIA. Celebracja

ADORACJA DLA DZIECI Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie

20 Kiedy bowiem byliście. niewolnikami grzechu, byliście wolni od służby sprawiedliwości.

Co to jest? SESJA 1 dla RODZICÓW

Proszę bardzo! ...książka z przesłaniem!

Istotą naszego powołania jest tak całkowite oddanie się Bogu, byśmy byli jego ślepym narzędziem do wszystkiego, do czego tylko Bóg nas zechce użyć.

Bóg Ojciec kocha każdego człowieka

JAK ROZMAWIAĆ Z BOGIEM?

ADORACJA DLA MŁODZIEŻY Otworzyć się na moc Ducha Świętego

1. Czym jest sakrament uzdrowienia chorych?

Jak mam uwielbiać Boga w moim życiu, aby modlitwa była skuteczna? Na czym polega uwielbienie?

JAK ROZMAWIAĆ Z BOGIEM?

LITURGIA DOMOWA. Spis treści. Modlitwy w rodzinach na niedziele Okresu Wielkiego Postu Gliwice 2016

Bóg a prawda... ustanawiana czy odkrywana?

Ewangelia wg św. Jana. Rozdział 1

Przewodnik modlitewny dla zabieganego człowieka

I Komunia Święta. Parafia pw. Św. Jana Pawła II Gdańsk Łostowice

Szkoła SŁOWA BOŻEGO Poniedziałek : 22 października 2018

LITURGIA DOMOWA. Modlitwy w rodzinach na niedziele Adwentu Spis treści. Gliwice 2017 [Do użytku wewnętrznego]

Czego szukacie? J 1,38

Aktywni na start. Podkowa Leśna 6-8 stycznia 2012r.

Najczęściej o modlitwie Jezusa pisze ewangelista Łukasz. Najwięcej tekstów Chrystusowej modlitwy podaje Jan.

Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym.

Archidiecezjalny Program Duszpasterski ROK B OKRES PASCHALNY. Komentarze do niedzielnej liturgii słowa

drogi przyjaciół pana Jezusa

II Miejski Konkurs Wiedzy Biblijnej A Słowo stało się Ciałem Ewangelia św. Mateusza ETAP MIĘDZYSZKOLNY 15 kwietnia 2015 r.

Nawrócenie prowadzi do świadectwa

KERYGMAT. Opowieść o Bogu, który pragnie naszego zbawienia

Bóg bliski człowiekowi

Nowenna do Najświętszego Serca Jezusowego. Wpisany przez Administrator piątek, 11 kwietnia :32 - DZIEŃ 1

Myśl o mnie, a Ja będę myślał o twoich potrzebach. (Jezus)

Weź w opiekę młodzież i niewinne dziatki, By się nie wyrzekły swej Niebieskiej Matki.

DLACZEGO?! Trzęsienie ziemi w Indiach ofiar. Powódź w Bangladeszu ofiar. Elba- sierpień powódź stulecia,

Rysunek: Dominika Ciborowska kl. III b L I G I A. KLASY III D i III B. KATECHETKA: mgr teologii Beata Polkowska

Źródło: ks. Andrzej Kiciński,,Historia Światowych Dni Młodzieży * * *

Ewangelia wg św. Jana. Rozdział 4

JAK ROZMAWIAĆ Z BOGIEM?

JEZUS CHRYSTUS ŚLAD SPOTKANIE 2

Akt ofiarowania się miłosierdziu Bożemu

S P O T K A N I E ZE S Ł O W E M

Chodzić w Duchu Świętym

List Pasterski na Adwent AD 2018

ALLELUJA. Ref. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja.

1. Bóg mnie kocha i ma wobec mnie wspaniały plan.

ODKRYWCZE STUDIUM BIBLIJNE

Jezus prowadzi. Wydawnictwo WAM - Księża jezuici

Nie ma innego Tylko Jezus Mariusz Śmiałek

Jak odmawiać Koronkę do Miłosierdzia Bożego oraz Różaniec Święty?

ADWENT, BOŻE NARODZENIE I OKRES ZWYKŁY

Biblia dla Dzieci. przedstawia. Cuda Pana Jezusa

S P O T K A N I E ZE S Ł O W E M

Co to jest miłość - Jonasz Kofta

Newsletter. DeNews. Nr. 3 Dziewczyna z Nazaretu. SPOTKANIE DeNews. Temat: Matka Jedyna Taka. Wyjątkowo godz 22:00

Program Misji Świętej w Gromadnie września 2015 r.

Studium biblijne numer 12. Prawdziwa religia. Andreas Matuszak. InspiredBooks

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo.

KOCHAMY DOBREGO BOGA. Jesteśmy dziećmi Boga Poradnik metodyczny do religii dla klasy 0

NIEDZIELA, (2. niedziela adwentu)

Konspekt szkółki niedzielnej

Ewangelizacja O co w tym chodzi?

Duchowe owoce Medytacji Chrześcijańskiej

Gimnazjum Klasa II, temat 8

Ewangelia wg św. Jana Rozdział VIII

1 Rozważania na każdy dzień. Cz. IV Marcin Adam Stradowski J.J. OPs

Uroczystość przebiegła godnie, spokojnie, refleksyjnie właśnie. W tym roku szczęśliwie się zbiegła z wielkim świętem Zesłania Ducha Świętego.

Uczeń spełnia wymagania na ocenę dopuszczającą, oraz: - wykazuje w jaki sposób powstała Biblia. - opisuje symbole Ewangelistów w sztuce sakralnej

Chwila medytacji na szlaku do Santiago.

Amen. Dobry Boże, spraw, aby symbole ŚDM, krzyż wraz z ikoną Maryi, Ojcze nasz Zdrowaś Maryjo

ks. Mieczysław Maliński GDY BĘDZIEMY WRACALI DO DOMU

KRÓTKI KATECHIZM DZIECKA PRZYGOTOWUJĄCEGO SIĘ DO PIERWSZEJ SPOWIEDZI I KOMUNII ŚWIĘTEJ

Słowo Życia Wrzesień 2010

Świątynia Opaczności Bożej - Łagiewniki. Akt oddania się Bożenu Miłosierdziu Historia obrazu Jezusa Miłosiernego. Obraz "Jezu ufam Tobie"

Uczniostwo w czasach końca. Moduł 1, Temat 2: Boży plan dla twojego życia

Biblia dla Dzieci przedstawia. Cuda Pana Jezusa

Biblia dla Dzieci. przedstawia. Kobieta Przy Studni

Biblia dla Dzieci przedstawia. Kobieta Przy Studni

ADWENT, NARODZENIE PAŃSKIE I OKRES ZWYKŁY

Chodzić w Duchu Świętym

WIDZIELIŚMY PANA. Józef Augustyn SJ. Rozważania rekolekcyjne oparte na Ćwiczeniach duchownych św. Ignacego Loyoli. Tydzień czwarty

MODLITWA MODLITWA. Dla ułatwienia poszczególne zadania oznaczone są symbolami. Legenda pozwoli Ci łatwo zorientować się w znaczeniu tych symboli:

Jezus do Ludzkości. Modlitwy Litanii (1-6) przekazane przez Jezusa Marii od Miłosierdzia Bożego

Modlitwa powierzenia się św. Ojcu Pio

a przez to sprawimy dużo radości naszym rodzicom. Oprócz dobrych ocen, chcemy dbać o zdrowie: uprawiać ulubione dziedziny sportu,

Pozycja w rankingu autorytetów: 1

Propozycje śpiewów na Rekolekcje Oazowe stopnia podstawowego

W naszym kościele główna Msza Święta rozpoczęła się o godz , którą celebrował Ksiądz Proboszcz, Wiesław Kondratowicz.

Przełożony świątyni odwiedza Jezusa

Ewangelia wg św. Marka Rozdział 10

Biblia dla Dzieci przedstawia. Przełożony świątyni odwiedza Jezusa

Tekst zaproszenia. Rodzice. Tekst 2 Emilia Kowal. wraz z Rodzicami z radością pragnie zaprosić

Transkrypt:

Ewangelia i rozważania 22-28 października 2018 r.

Poniedziałek, 22 października, Św. Jana Pawła II Łk 12,13-21 Ktoś z tłumu rzekł do Jezusa: "Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną spadkiem". Lecz On mu odpowiedział: "Człowieku, któż Mnie ustanowił nad wami sędzią albo rozjemcą?" Powiedział też do nich: "Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś ma wszystkiego w nadmiarze, to życie jego nie zależy od jego mienia". I opowiedział im przypowieść: "Pewnemu zamożnemu człowiekowi dobrze obrodziło pole. I rozważał w sobie: Co tu począć? Nie mam gdzie pomieścić moich zbiorów. I rzekł: Tak zrobię: zburzę moje spichlerze, a pobuduję większe i tam zgromadzę całe moje zboże i dobra. I powiem sobie: Masz wielkie dobra, na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj! Lecz Bóg rzekł do niego: Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, co przygotowałeś?" Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty u Boga".

Rozważanie Wyobraź sobie tłum wokół Jezusa. Kobiety, mężczyźni, dzieci. Jedni bogaci, drudzy średniozamożni, inni biedni. Patrzą na Jezusa, Ty patrzysz też. Ktoś z tłumu woła: Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną. Ktoś woła do Jezusa. Ten ktoś to każdy z nas. Czemu woła? - bo Jezus jest dla kogoś Autorytetem, Nauczycielem, Mistrzem i prosi Go o pomoc w rozwiązaniu problemu. - bo chce sprowadzić Jezusa dla swoich potrzeb, pokazać, że na niczym się nie zna, wypróbować Go? - dla żartu, he, he, co ten Jezus może mi jeszcze poradzić? Każdy z nas woła do Jezusa, z jakiegoś powodu, często zadając trudne, życiowe pytania, prosząc o rozwiązywanie konkretnych problemów. Co robi Jezus? Nie odpowiada, wycofuje się, nie zabiera głosu w sprawie. Jego odpowiedź wydaje się zupełnie nie na temat. Dlaczego? O co chodzi? Jezus przeniknął całego ciebie. Dla Niego nie jesteś tylko kimś z tłumu. Zna twoją historię życia, ukształtował twoje nerki, rzeźbił ucho. Zanim zadasz Jezusowi pytanie, zwrócisz się z czymś do Niego, On już o tym wie, i działa. Poznał tak głęboko twoją duszę i wie, że problem jest czasem zupełnie gdzie indziej. O co najczęściej prosisz Jezusa w modlitwie? A co jest najważniejsze? Być bogatym wobec Boga, być bogatym w Nim i z Nim.

wtorek, 23 października Łk 12,35-38 Jezus powiedział do swoich uczniów: "Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie. A wy bądźcie podobni do ludzi oczekujących swego pana, kiedy z uczty weselnej powróci, aby mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze. Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę, powiadam wam: Przepasze się i każe im zasiąść do stołu, a obchodząc, będzie im usługiwał. Czy o drugiej, czy o trzeciej straży przyjdzie, szczęśliwi oni, gdy ich tak zastanie".

Rozważanie Jak być bogatym wobec Boga, bogatym w Nim? * Niech będą przepasane biodra wasze, zapalone pochodnie. Bądźcie podobni do ludzi oczekujących swego pana. To bogactwo to najpiękniejszy dar. To relacja z Bogiem. Ale ta relacja nie jest od niedzieli do niedzieli. Od wieczora do wieczora, od miesiąca do miesiąca. To nie jest relacja raz w tygodniu, raz w miesiącu czy roku. To stała więź, trwająca cały czas. Gotowość na spotkanie. Jak się do niej przygotować? Co jest niezbędne w tej więzi? Jaka postawa życiowa przygotowuje i ułatwia spotkanie? * Niech będą przepasane biodra wasze - w Księdze Wyjścia przepasanie bioder jest symbolem podróży - w Księdze Jeremiasza - szatą pokutną - w Psalmie 16 - symbolem siły do walki - w Liście do Efezjan symbolem walki duchowej Podsumowując: symbol pasa to znak służby, pokuty, czystości w podróży, jaką jest życie. To oddanie drugiemu człowiekowi i służba w miłości. To jest podstawa relacji, odpowiednie przygotowanie. * Niech będą przepasane biodra wasze, zapalone pochodnie. Mieć zapaloną pochodnię to być gotowym do niesienia światła, do oświetlania drogi, by nie zbłądzić, by nie zboczyć ze ścieżki. To też oświetlanie drogi innym. To bycie przykładem dla innych. To symbol gotowości. Gotowości do relacji, do spotkania. To wręcz pełne tęsknoty wyczekiwanie na spotkanie: bądźcie podobni do ludzi oczekujących swego pana.

Środa, 24 października Łk 12,39-48 Jezus powiedział do swoich uczniów: "To rozumiejcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie przyjść ma złodziej, nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Wy też bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie". Wtedy Piotr zapytał: "Panie, czy do nas mówisz tę przypowieść, czy też do wszystkich?" Pan odpowiedział: "Któż jest owym rządcą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowi nad swoją służbą, żeby rozdawał jej żywność we właściwej porze? Szczęśliwy ten sługa, którego pan, powróciwszy, zastanie przy tej czynności. Prawdziwie powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem. Lecz jeśli sługa ów powie sobie w sercu: Mój pan się ociąga z powrotem, i zacznie bić sługi i służące, a przy tym jeść, pić i upijać się, to nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna; surowo go ukarze i wyznaczy mu miejsce z niewiernymi. Ów sługa, który poznał wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę. Ten zaś, który nie poznał jego woli, a uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę. Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele powierzono, tym więcej od niego żądać będą".

Rozważanie Relacja, więź z Bogiem ma trwać nieustannie: bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Jezus przyjdzie, nie ma odpuszczania, folgowania swoim niechęciom, lenistwu, zmęczeniu. Nie wiesz kiedy przyjdzie Pan. Zadajesz Mu czasem pytanie: chcę Cię zobaczyć, namacalnie, pokaż mi się Jezu, porozmawiaj ze mną, przytul? Nie jest tak, że czekasz? Może kiedyś do mnie przyjdzie? A On przychodzi cały czas: - w lekkim powiewie wiatru pobliskiego lasu - w pięknym zapachu owocowej herbaty - w kolorach jesieni - w uśmiechu twojego dziecka, które tuli się do ciebie w poczuciu bezgranicznego zaufania - w sąsiadce, którą częstujesz zupą, bo nie radzi sobie w gotowaniu - w starszej pani w sklepie, której wypadają zakupy z rąk - w człowieku z auta, który prosi cię byś go wpuścił przed swoje auto On przychodzi cały czas, w codzienności, w służbie tym najmniejszym, w miłości jaką okazujesz. Bóg daje szansę by zobaczyć Go oczami miłości, nie przegapić. Dać drugiemu siebie, w pokorze: - dziecku, choć padasz na twarz ze zmęczenia i jedyne twoje marzenie to sen - sąsiadce, choć całe swoje życie obgadywała cię przed innymi - starszej pani w sklepie - człowiekowi z auta, dla którego zatrzymujesz ruch i zapraszasz przed siebie Służąc w miłości, zauważając drugiego człowieka, dając mu swój czas, na pewno znajdziesz Boga, więź Nim i radość spotkania.

czwartek, 25 października Łk 12,49-53 Jezus powiedział do swoich uczniów: "Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę, ażeby już zapłonął. Chrzest mam przyjąć, i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie. Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam. Odtąd bowiem pięcioro będzie podzielonych w jednym domu: troje stanie przeciw dwojgu, a dwoje przeciw trojgu; ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu; matka przeciw córce, a córka przeciw matce; teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw teściowe".

Rozważanie Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam. Czy zauważyłeś niechęć do chrześcijan? Do katolików dookoła siebie? Mamy wolność wyznawania religii. Czy na pewno? Wolność i tolerancja jest wówczas, jeśli się nie wychylasz, jesteś średniakiem, jesteś normalny, taki jak wszyscy. Niech będą ( ) zapalone pochodnie. Mieć zapaloną pochodnię to być gotowym do niesienia światła, do oświetlania drogi, by nie zbłądzić, by nie zboczyć ze ścieżki. To też oświetlanie drogi innym. To bycie przykładem dla innych. Bycie przykładem, światłem Jezusa, to stała wojna z innymi. Czasem mała wojenka, czasem bitwa. Świat nienawidzi Chrystusa i jego wyznawców. Nie zauważyłeś? - przyznaj się w pracy, że lubisz swój Kościół i swoich kapłanów - obiecaj, że pomodlisz się za kolegę w trudnej sprawie - przyznaj się, że naleśniki na kolacje tak Ci wyszły, bo pomodliłeś się wcześniej o Bożą pomoc - zwróć uwagę swojemu dziecku, chrześniakowi, wnukowi, by nie żył bez ślubu ze swoją dziewczyną pod jednym dachem - namów chorą sąsiadkę, by przyjęła sakrament chorych

Myślisz sobie po co? Z tego będę miał tylko problemy. W pracy mnie wyśmieją, nawet zrobią z tego aferę. Kolega popuka się w głowę, przecież wierzy w jakiegoś swojego boga. Naleśniki to moja prywatna sprawa. Dziecko, wnuk, chrześniak? Po co? I tak mnie nie wysłucha, a jeszcze wyśmieje. Rodzina sąsiadki, najpewniej poda Cię do sądu, że ją do takich rzeczy namawiasz (doświadczenie własne). Nie ma tolerancji, nie ma wolności. Jest rozłam wokół, jest rozłam w jednym domu, ojcowie przeciw synom, matki, przeciwko córkom. A my mamy być światłem. Oświecać, pokazywać, torować i przypominać o Nim, na wojnie, bo to wojna o każdą ludzką duszę. Żadnej nie można stracić. Żadnej z powierzonych, a powierzono Ci wiele: małżonka, dzieci, znajomych, kolegów, pracodawców itd.

piątek, 26 października Łk 12,54 59 Jezus mówił do tłumów: "Gdy ujrzycie chmurę podnoszącą się na zachodzie, zaraz mówicie: Deszcz idzie. I tak się dzieje. A gdy wiatr wieje z południa, powiadacie: Będzie upał. I bywa. Obłudnicy, umiecie rozpoznawać wygląd ziemi i nieba, a jakże chwili obecnej nie rozpoznajecie? I dlaczego sami z siebie nie rozróżniacie tego, co jest słuszne? Gdy idziesz do sprawującego władzę ze swym przeciwnikiem, staraj się w drodze dojść z nim do zgody, by cię nie zaciągnął do sędziego; a sędzia przekazałby cię dozorcy, dozorca zaś wtrąciłby cię do więzienia. Powiadam ci, nie wyjdziesz stamtąd, aż zwrócisz ostatni pieniążek".

Rozważanie Gdy ujrzycie chmurę podnoszącą się na zachodzie, zaraz mówicie: Deszcz idzie. I tak się dzieje. Każdy człowiek potrzebuje poczucia bezpieczeństwa. To uczucie daje człowiekowi kontrolę. Kontrola, przewidywalność, planowanie, realizowanie. Jesteśmy swoimi panami. Od zwykłej pogody, którą codziennie pogodynka zapowiada na następny dzień, lub nasza aplikacja w telefonach. Będzie wiało, będzie ciepło, wiemy. Wiemy jak się ubrać, jak spędzić czas, na co się przygotować. Aż po stosunki międzyludzkie. Nawet ludzie potencjalnie skłóceni, kontrolują swoje konflikty, wiedzą co po sobie nastąpi. Kontrolujemy uczucie miłości, nie okazując jej za wiele, bo lepiej nie odkrywać wszystkich kart. Kontrolujemy nasze finanse, plany życiowe. Człowiek bezpieczny to człowiek mający wszystko pod kontrolą. Relacja z Bogiem jest często też ściśle kontrolowana. Jest czas na modlitwę, kościół, być może adorację, czy różaniec. My decydujemy. Jest bezpiecznie. Zobacz, co się dzieje, gdy sytuacja wymyka się spod kontroli. Co się rodzi w sercu? Strach, złość, rozgoryczenie. Zwykły przykład. Plan dnia każdego z nas. Rano dojazd do pracy na określoną godzinę - a tu korek, wypadek - wszystkie plany legły w gruzach. Co wtedy myślisz? Jak reagujesz? Wkurzasz się, tupiesz nogą, przeklinasz. To jest właśnie czas braku kontroli. Piękny czas, bo zatrzymujemy się w pędzie i nic nie możemy, nic już od nas nie zależy. Choć wydaje się nam, że kontrola trwa - dzwonimy, przekładamy, przepraszamy, kombinujemy.

Oddajmy się w takich chwilach Jezusowi, zaufajmy Mu. Może właśnie tak ma być. Jego plan, nie twój, On i ty. Jego wola. Czekamy w korku, modląc się za tych, których dotknął wypadek. A to, że nie ma już planu dnia, ściśle przez nas kontrolowanego? Wreszcie jest Boży plan, dający największe poczucie bezpieczeństwa. Wystarczy tylko w to uwierzyć i zaufać.

sobota, 27 października Łk 13,1-9 W tym czasie przyszli jacyś ludzie i donieśli Jezusowi o Galilejczykach, których krew Piłat zmieszał z krwią ich ofiar. Jezus im odpowiedział: "Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, iż to ucierpieli? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie. Albo myślicie, że owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloam i zabiła ich, było większymi winowajcami niż inni mieszkańcy Jeruzalem? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie". I opowiedział im następującą przypowieść: "Pewien człowiek miał zasadzony w swojej winnicy figowiec; przyszedł i szukał na nim owoców, ale nie znalazł. Rzekł więc do ogrodnika: Oto już trzy lata, odkąd przychodzę i szukam owocu na tym figowcu, a nie znajduję. Wytnij go, po co jeszcze ziemię wyjaławia? Lecz on mu odpowiedział: Panie, jeszcze na ten rok go pozostaw, aż okopię go i obłożę nawozem; i może wyda owoc. A jeśli nie, w przyszłości możesz go wyciąć.

Rozważanie W relacji z Bogiem gubi nas często porównywanie się z innymi ludźmi i ocenianie ich. Wyciągamy wnioski i wydajemy opinie, które na długi czas kształtują nasz stosunek do nich. O tym mówi dzisiejsze Słowo Boże. Człowiek z natury myśli, że jest lepszy od drugiego. Jest w ogóle najlepszy w swoim postępowaniu, w swoich sądach. Widać to chociażby w relacjach rodzin wielopokoleniowych. Dziadek, doświadczony przez życie, styrany na wojnach ma zawsze rację. Jego sądy, i opnie są niepodważalne. W końcu są poparte najdłuższym doświadczeniem życiowym. Jego córka, dokładnie tak samo myśli o sobie w relacji z dziadkiem. Co on tam może? Co on tam jeszcze pamięta? To były inne czasy, w końcu to ja teraz jestem najstarsza i wiem najlepiej. Jej syn, myśli podobnie w kontekście swej matki i młodszego brata i tak dalej. Skąd w takich relacjach konflikty? Bo każdy wie najlepiej, bo jest najmądrzejszy, najbardziej doświadczony, poszkodowany. Nie ma pokory, wsłuchania w drugiego człowieka. Zapomnienia o sobie. Podobnie jest z sądami nad innymi. Raz wystawiona opinia, czy inny komentarz, ciągną się potem za człowiekiem długie lata. * Co mówi Jezus? Myślicie, że tamci są gorsi od was? Bynajmniej. Jezus wciąż powtarza, że nas wszystkich nas kocha tak samo, miłością nieskończoną. Daje nam szansę na powrót do Siebie. Ubogaca nas Słowem, nawadnia zdrojami łask, oddziela murem od złego tak, byśmy dzielili się miłością z drugim człowiekiem.

niedziela, 28 października Mk 10,46-52 Gdy Jezus wraz z uczniami i sporym tłumem wychodził z Jerycha, niewidomy żebrak, Bartymeusz, syn Tymeusza, siedział przy drodze. A słysząc, że to jest Jezus z Nazaretu, zaczął wołać: «Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!» Wielu nastawało na niego, żeby umilkł. Lecz on jeszcze głośniej wołał: «Synu Dawida, ulituj się nade mną!» Jezus przystanął i rzekł: «Zawołajcie go». I przywołali niewidomego, mówiąc mu: «Bądź dobrej myśli, wstań, woła cię». On zrzucił z siebie płaszcz, zerwał się na nogi i przyszedł do Jezusa. A Jezus przemówił do niego: «Co chcesz, abym ci uczynił?» Powiedział Mu niewidomy: «Rabbuni, żebym przejrzał». Jezus mu rzekł: «Idź, twoja wiara cię uzdrowiła». Natychmiast przejrzał i szedł za Nim drogą.

komentarz Kontekst: To już ostatni postój przed Jerozolimą, gdzie Syn Człowieczy zostanie wydany arcykapłanom i uczonym w Piśmie. Oni skażą Go na śmierć i wydadzą poganom. I będą z Niego szydzić, oplują Go, ubiczują i zabiją, a po trzech dniach zmartwychwstanie (Mk 10,33-34). Jezus przychodzi do Jerycha, pięknej oazy położonej 258 m poniżej poziomu morza. Najniżej położone i jednocześnie najstarsze (przynajmniej w tej części świata) miasto staje się scenerią uzdrowienia Bartymeusza. 1. Nasz bohater wprawdzie nie widział, ale za to słyszał i, co więcej, nasłuchiwał. I kiedy tylko usłyszał, że do Jerycha przychodzi Jezus, zaczyna głośno wołać. Przenosząc to jego doświadczenie na poziom naszej wiary, można powiedzieć o ślepocie wielu ludzi na rzeczywistość duchową. Co zrobić w takim przypadku? Tak jak Bartymeusz wsłuchiwać się w Chrystusa, bo wiara rodzi się z tego, co się słyszy (Rz 10,17). 2. Tradycja chrześcijańska starannie przechowuje błagalne wołanie: Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną! Jest to tzw. modlitwa Jezusowa. Polega ona na tym, by nieustannie powtarzać to Bartymeuszowe wezwanie. Wdychając powietrze wzywamy: Jezusie, Synu Dawida, a wydychając wołamy: ulituj się nade mną! I cokolwiek będzie się działo, modlimy się jak żebrak z Jerycha. Doświadczenie uczy, że jeżeli człowiek będzie wierny tej modlitwie, to z czasem zejdzie ona z poziomu umysłu na poziom serca i wtedy to już ono, nawet bez udziału świadomości, będzie kołatało w rytm wołania: Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!

3. Kiedy Jezus pyta Bartymeusza, czego od Niego oczekuje, ten odpowiada: Rabbuni. Jest jeszcze jedno miejsce w Ewangelii, gdzie ktoś zwraca się do Jezusa w ten sam sposób. To Maria Magdalena, która w poranek zmartwychwstania rozpoznała zmartwychwstałego Pana (J 20,16). Jezus otworzył jej oczy, tak jak uczynił to w wypadku Bartymeusza. To znak nie tyle fizycznego uzdrowienia, ale przede wszystkim widzenia wiarą. Bartymeusz przejrzał, zobaczył Jezusa i poszedł za Nim. 4. W chwili uzdrowienia pojawił się charakterystyczny gest, który wykonał Bartymeusz. Zanim przyszedł do Jezusa, to zrzucił z siebie płaszcz, i zerwał się na nogi. Płaszcz ten symbolizuje dotychczasowe życie. Wszystkie ludzkie przywiązania i przyzwyczajenia. Po spotkaniu z Jezusem nic już z tego nie zostaje. On wyzwala człowieka z marazmu i letniości. Kiedy tylko Bartymeusz przejrzał, to natychmiast poszedł, by towarzyszyć Jezusowi.

Rozważanie Są takie w chwile, dni, tygodnie, miesiące, a może lata w życiu człowieka, kiedy nie widzi nic. Chodzi w ciemności. Nie chodzi tu nawet o grzech, ale o taki stan, kiedy z różnych powodów wydaje się nam, że jesteśmy sami. Sami z problemami, kłopotami, nie mamy pomysłu na życie, na rozwiązanie jakiejś sprawy. Wydaje się nam, że Bóg już dawno o nas zapomniał. Jesteśmy zupełnie sami. Dookoła pustka i ciemność. Puste emocje, brak słów, niechęć do modlitwy, relacji, czegokolwiek. Bezsens istnienia. Jest to stan bycia niewidomym. Zupełnie. Co robi niewidomy w Ewangelii? Woła Jezusa. Ludzie obok niego mogą pomyśleć: Ale dureń z niego! Boga woła, ale inni będą go wspierać Bądź dobrej myśli. Niezależnie od tłumu dookoła, niewidomy woła Jezusa. Być może nie ma już sił na nic innego. Wołać Jezusa nie trzeba długo, bo On zawsze jest w pobliżu. Co chcesz, abym ci uczynił? Żebym przejrzał. Jezus uzdrawia bezsens istnienia. Przywraca wzrok, oczy, które rozpoznają przy sobie Boga, drugiego człowieka i sens istnienia. Wołaj, jak ślepniesz. Wołaj Jezusa.