Dusze rozsypują się po drodze I skwierczą i wirują Zasypują nas pocałunkiem śmierci Tanecznie tak Trzeba je grabiami modlitw Z twarzy odgarniać

Podobne dokumenty
Ludzie, którzy odeszli tak naprawdę są wśród nas, po drugiej stronie lustra.

Organ Prasowy SU wydanie specjalne 2/11/2015

Magiczne słowa. o! o! wszystko to co mam C a D F tylko tobie dam wszystko to co mam

NOWINKI ZSS NR17. nr 3 listopad cena: 1 zł

Marcin Ufnalski. Wiersz o Janie Pawle II. Laura Romanowska

Rozdział II. Wraz z jego pojawieniem się w moim życiu coś umarło, radość i poczucie, że idę naprzód.

Szkolny Patrol . 1listopada Wszystkich Świętych. Wiersz pt.,,pamięć,, Pamiętajmy!!!

ALLELUJA. Ref. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja.

Każdy patron. to wzór do naśladowania. Takim wzorem była dla mnie. Pani Ania. Mądra, dobra. i zawsze wyrozumiała. W ciszy serca

Chrzest. 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK

Podziękowania dla Rodziców

KOCHAM CIĘ-NIEPRZYTOMNIE WIEM, ŻE TY- MNIE PODOBNIE NA CÓŻ WIĘC CZEKAĆ MAMY OBOJE? Z NASZYM SPOTKANIEM WSPÓLNYM? MNIE- SZKODA NA TO CZASU TOBIE-

02. XI Zaduszki, dzień modlitw w intencji naszych zmarłych.

. JA W. Miesięcznik wydawany przy Szkole Podstawowej nr 5 w Jaworze.

CYTAT NR 1 Już ten dzień się zbliża, Gdy przyjmę Cię w sercu moim, A Ty spójrz na mnie z Nieba W Miłosierdziu Swoim.

Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie

Pozycja w rankingu autorytetów: 1

Uroczystość przebiegła godnie, spokojnie, refleksyjnie właśnie. W tym roku szczęśliwie się zbiegła z wielkim świętem Zesłania Ducha Świętego.

Jezus prowadzi. Wydawnictwo WAM - Księża jezuici

Miłosne Wierszyki. Noc nauczyła mnie marzyć. Gwiazdy miłością darzyć. Deszcz nauczył mnie szlochać A ty nauczyłeś mnie kochać!

Goniec Niepokalanej. Nr 2 (14)

Kinga Wójcik - klasa V Szkoły Podstawowej im. Henryka Sienkiewicza w Rzerzęczycach

Cena : 43,00 zł Dostępność : Dostępny Stan magazynowy : bardzo wysoki Średnia ocena : brak recenzji

INSCENIZACJA NA DZIEŃ MATKI I OJCA!!

Ziemia. Modlitwa Żeglarza

W rodzinie wszystko się mieści Miłość i przyjaźń zawiera Rodzina wszystko oddaje Jak przyjaźń drzwi otwiera.

to myśli o tym co teraz robisz i co ja z Tobą

ADORACJA DLA DZIECI Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie

W LISTOPADOWYM WYDANIU

Czy znacie kogoś kto potrafi opowiadać piękne historie? Ja znam jedną osobę, która opowiada nam bardzo piękne, czasem radosne, a czasem smutne

Prawdziwa miłość ani nie poucza, ani nie straszy.

drogi przyjaciół pana Jezusa

Nie ma innego Tylko Jezus Mariusz Śmiałek

Co to jest miłość - Jonasz Kofta

Tam wokół poważna cisza i tylko wiatr ogień zniczy porusza. Tam z Bogiem aniołowie i święci żyją wiecznym szczęściem przejęci.

20 Kiedy bowiem byliście. niewolnikami grzechu, byliście wolni od służby sprawiedliwości.

Zuzanna Kiwerska Powązki, Strona 1

Pomyślności i radości, Szczęścia w kartach i miłości, W dzień słoneczny i po zmroku Chcę Ci życzyć w Nowym Roku.

Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994

INFORMACJE PODSTAWOWE

I Komunia Święta. Parafia pw. Św. Jana Pawła II Gdańsk Łostowice

Katharsis. Tyle bezimiennych wierszy, ilu poległych rycerzy Dariusz Okoń

Kazanie na uroczystość ustanowienia nowych animatorów. i przyjęcia kandydatów do tej posługi.

Kto chce niech wierzy

ZACZNIJ ŻYĆ ŻYCIEM, KTÓRE KOCHASZ!

1 Rozważania na każdy dzień. Cz. IX Marcin Adam Stradowski J.J. OPs

DZIEŃ ZADUSZNY 2 LISTOPADA 2017 Drodzy! Piękne są te pierwsze listopadowe dni na cmentarzach. Bowiem na grobach palą się coraz to piękniejsze znicze

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Przez wiele lat szłam bezdrożami Nie znając lepszych w życiu dróg Widziałam smutne serca I płynące strugi łez Przyszedłeś Ty i wyschły wszystkie łzy

Taniec pogrzebowy. Autor: Mariusz Palarczyk. Cmentarz. Nadjeżdża karawan. Wysiadają 2 osoby: WOJTEK(19 lat) i ANDRZEJ,(55 lat) który pali papierosa

JASEŁKA ( żywy obraz : żłóbek z Dzieciątkiem, Matka Boża, Józef, Aniołowie, Pasterze ) PASTERZ I Cicha, dziwna jakaś noc, niepotrzebny mi dziś koc,

Spis treści. Od Petki Serca

...Dumny sztandar pręży pierś W słońcu błyszczą karabiny, Dziś rozlega się już pieśń... rytm jej -wolność przypomina...

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca.

Maryjo, Królowo Polski, /x2 Jestem przy Tobie, pamiętam, /x2 Czuwam.

Kocham Cię 70 sekund na minutę, 100 minut na godzinę, 40 godzin na dobę, 500 dni w roku...

Przygotowanie do przyjęcia Sakramentu Pojednania

Jan Twardowski. Spieszmy się (fragmenty) Bolesław Prus Kamizelka (fragmenty) Bibliografia

Scenariusz przedstawienia z okazji Dnia Babci i Dziadka

Podwójna podstawka z grawerem + 2 ZNICZE (czarna)

Małgorzata Moruś Scenariusz teatralno-muzycznej aktywności dzieci 6 -letnich "Częstochowa moje miasto"

Dzień Patrona przygotowanie programów artystycznych, kiermasze, konkursy, Obchody Rocznic Pontyfikatu Jana Pawła II, Upamiętnianie Rocznicy Śmierci

Tekst zaproszenia. Rodzice. Tekst 2 Emilia Kowal. wraz z Rodzicami z radością pragnie zaprosić

ŚWIĘTO ZMARŁYCH W KOŚCIELE I TRADYCJI LUDOWEJ

I Komunia Święta. Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku

Bóg a prawda... ustanawiana czy odkrywana?

Odzyskajcie kontrolę nad swoim losem

PISEMKO ŚWIETLICY SZKOLNEJ SP 109 IM. BATALIONÓW CHŁOPSKICH W WARSZAWIE

WYNIKI III OGÓLNOPOLSKIEGO KONKURSU POETYCKIEGO

O grzechu śmiertelnym

Wydanie specjalne 10/15

wiecznie samotny, bo któreż ze stworzonych serc mogłoby nasycić Jego miłość? Tymczasem Bóg jest całą społecznością w wiecznym ofiarowywaniu się z

Autorski wiersz grupy IV MISIE

Nazywam się Maria i chciałabym ci opowiedzieć, jak moja historia i Święta Wielkanocne ze sobą się łączą

Katalog wzorów statuetek Statuetki z akrylu lub sklejki.

Newsletter. DeNews. Nr. 3 Dziewczyna z Nazaretu. SPOTKANIE DeNews. Temat: Matka Jedyna Taka. Wyjątkowo godz 22:00

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa-

TWÓRCZOŚĆ POETYCKA UCZNIÓW GIMNAZJUM NR 3

GRUPA III 4-5 latki Wesołe Nutki CZERWIEC

Ulubione zabawki. "Pluszowy miś" Ola Szulejko. "Mój misiaczek" Karolina Parzybut. "Mój misiaczek" Karolina Parzybut

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH

Droga Dyrekcjo, Nauczyciele, Wychowawcy oraz Pracownicy szkoły: z okazji święta Edukacji Narodowej życzymy Państwu

Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH. Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady,

Nr 1. Małżeństwo to piękno. bycia we dwoje. Małżeństwo to poszukiwanie. drogi do celu. Małżeństwo to skarb. którym jest Wasza miłość.

Witajcie dzieci! Powodzenia! Czekam na Was na końcu trasy!

Ankieta. Instrukcja i Pytania Ankiety dla młodzieży.

Drogi Rodzicu! Masz kłopot ze swoim dzieckiem?. Zwłaszcza rano - spieszysz się do pracy, a ono długo siedzi w


Świętą i zbawienną rzeczą jest modlić się za umarłych, aby od grzechów swoich byli uwolnieni kilka refleksji Ks. Proboszcza na listopad

JEAN GUITTON ( ) Daj mi, Boże, pokój, pogodę ducha i radość

16. niedziela po Trójcy Świętej

BIG DAY KALEJDOSKOP. Teksty do utworów z albumu: Wszelkie prawa zastrzeżone ZAIKS/BIEM 1994/1995

Rysunek: Dominika Ciborowska kl. III b L I G I A. KLASY III D i III B. KATECHETKA: mgr teologii Beata Polkowska

Źródło: ks. Andrzej Kiciński,,Historia Światowych Dni Młodzieży * * *

Szara piechota. Karabiny błyszczą, szary strój, a przed nimi drzewa salutują, Bo za naszą Polskę idą w bój! x2

Najpiękniejszy dar. Miłość jest najpiękniejszym darem, jaki Bóg wlał w nasze serca

ZADANIA NA MAJ 2019r.

Transkrypt:

Dzień Wszystkich Świętych To Dzień smutny, Dzień refleksji, Dzień zadumy. Dzień wspomnień o naszych bliskich, O znajomych, O przyjacielach, O wszystkich zmarłych. Pamietajmy o nich. Wieczorem nad cmentarzami wielka czerwona łuna sie rozchodzi To światełko przy światełku się pali. Wśród białych, żółtych i złotych chryzantem. Wśród wieńcy i pięknych wiązanek. To światełko To światełko się pali. A więc Oddajmy im pamięć. Dziś Wasze Święto Pochylona stoję nad Waszą mogiłą Chyle czoła. Serca nasze znów biją Pełnią życia, sercem,ciałem Jesteście znów przy mnie tylko przy mnie. Teraz leżycie pod kamieniem Na kamieniu wyryte są Wasze imiona Te, które nie raz szeptały kocham. Dziś dookoła widzę świecące świeczek cienie Migocą jak wasze oczy niegdyś w blasku księżyca A twarze wasze nie straciły uroku Tylko mają zimne lica. Stoję u stóp wśród świeczek migącym w potoku Jedna łza zakręciła się w oku A wy milczycie uparcie Ja wciąż stoję na warcie I czekam na znak, ruch warg tych, co kochały.

Co mam dziś Wam powiedzieć? Że brzoza nad waszą mogiłą ostatnim liściem zaszeleściła Że dookoła pustka, choć ludzi miliony Że ręka, co kwiat trzymała - zadrżała Bo pierwsza sycząca świeca stopniała. Jeszcze pięć świec pozostało Palić się będą do zmroku Chyba, że kropla rosy na brzozie wisząca Spadnie na świece, która walcząc z tą siłą natury Nie podniesie płomienia do góry Jutro przyjdę zapalić ponownie Śpijcie kochani spokojnie Część ich pamięci... Dusze rozsypują się po drodze I skwierczą i wirują Zasypują nas pocałunkiem śmierci Tanecznie tak Trzeba je grabiami modlitw Z twarzy odgarniać

TEN LISTOPADOWY DZIEŃ 1listopada święto wszystkich świętych Wszyscy udają się na cmentarze Gromady skupionych na czarno ubranych postaci snuje się między grobami Siąpi deszcz Wieje wiatr Szeleszczą liście cmentarnych drzew Zachmurzone niebo Brak słońca i obłoków Wszystko to potęguje nastrój smutku, zadumy i skupienia Nikt się nie uśmiecha Nikt nie hałasuje Wszyscy stoją przy grobach swoich bliskich Setki wiązanek i zniczy leży na cmentarnych kryptach Setki zapalonych zniczy daje trochę światła w ten pochmurny dzień Może kiedyś, gdzieś tam w innym wymiarze Spotkamy się ze swoimi bliskimi

Jest taki dzień w roku... Kiedy refleksja w serce się wkrada, deszczowy zazwyczaj i zimny... dzień...1-ego listopada. To taki czas zadumy, modlitwy nad zmarłych duszami. Choć ICH już nie ma wśród nas... kochamy nadal, więc pamiętamy. Patrzę na płomień tlący się w zniczu. Smutek i żal się we mnie budzi. Spoglądam w niebo i zadaję pytanie: Dlaczego Boże, zabierasz dobrych ludzi? Zabierasz tych, co mają serca szlachetne. A ci bez niego po ziemi stąpają. Dlaczego śmierć musi rozdzielać tych... którzy tak bardzo się kochają. Kiedy już opuszczam bramy cmentarza... zmarłe dusze żegnam powoli... Nie proszę Boga o życie, ale mam nadzieję... że za rok tu przyjść mi pozwoli Święto Wszystkich Świętych przypada na dzień pierwszego listopada. Jest to uroczystość ku czci wszystkich świętych i męczenników, którzy są w niebie. W Polsce jest ono mylone z drugim dniem - Zaduszkami. Początkowo święto to przypadało na dzień 1 maja i było związane z męczennikami, jednak papież Grzegorz III w 731 roku przeniósł datę na 1 listopada i tak zostało do dzisiaj. Drugiego listopada obchodzony jest tzw. Dzień Zaduszny. W tym dniu powinno modlić się za duszę wszystkich zmarłych, którzy są w czyściu, aby dostąpili łaski boskiej i mogli znaleźć się w niebie.

Jako, iż tylko 1 listopad jest dniem wolnym od pracy, ludzie w tym dniu idą na groby bliskich, by zapalić znicze i pomodlić się za dusze zmarłych. W dniu Święta Zmarłych odwiedzamy cmentarze, ale myśl o śmierci odsuwamy od siebie, tak jakby ona nie istniała. Tymczasem śmierć towarzyszy życiu. Często dla innych ludzi jesteśmy niedobrzy: dokuczamy, plotkujemy, złościmy się, obgadujemy ich, sprawiamy przykrość, zadajemy rany... ale nigdy nie myślimy o tym, że czasem może być za późno, by naprawić krzywdy wyrządzone drugiemu człowiekowi. Oficjalna nauka głosi, że śmierć jest końcem, po którym żywy człowiek staje się tylko zespołem martwych elementów. Wszystko co składało się na treść jego życia: radości, smutki, kłopoty, sukcesy, myśli, strach, miłość, nienawiść przestaje istnieć. Pismo Święte i wiara daje nam nadzieję, że nie przeminiemy bez śladu. Czy istnieje życie po śmierci? To jest największa i najstarsza tajemnica świata. Czy coś z nas - duch, dusza, świadomość nadal żyje po naszej śmierci? Znamy opowiadania ludzi, którzy przeżyli śmierć kliniczną. Ci, którzy doświadczyli tego, przestali się obawiać śmierci, doznali ukojenia i spokoju. Zmieniły się też wartości, które zaczęli teraz w dalszym życiu cenić. Nie są to już huczne zabawy, pieniądze i luksus. Teraz cenią sobie ciche skromne życie w otoczeniu przyrody, zgodne z rytmem natury. Różne religie pomagają ludziom od wieków wyjaśnić sens życia i śmierci. Każde wyznanie, chociaż w różny sposób, tłumaczy i rozwiązuje sprawę śmierci. Wiara dodaje otuchy, pomaga osłabić strach przed umieraniem, przed przemijaniem, przed nieznanym... Możemy ocalić pamięć o tych, którzy odeszli. Możemy zachować ich w swoich sercach, myślach. Nie zapominajmy o dziadkach, o nieżyjących już nauczycielach, którzy wprowadzali nas w sekrety tego świata Śmierć towarzyszy życiu. Nie wolno udawać, że tego tematu nie ma. Tylko wtedy, gdy uświadomimy sobie, że śmierć jest naturalną częścią naszego życia, będziemy mogli - póki jeszcze czas - okazać najbliższym trochę serca. Cieszmy się z życia i szanujmy go. Nie narażajmy siebie i innych na

niebezpieczeństwa. Nie traćmy życia na sprawianie kolegom i koleżankom przykrości. Pomagajmy bliźnim. Doceniajmy rodziców. Starajmy się, aby i nas ktoś zachował w sercu. Siedzi ptaszek na drzewie I ludziom się dziwuje, Że najmędrszy z nich nie wie, Gdzie się szczęście znajduje. Bo szukają dookoła, Tam, gdzie nigdy nie bywa, Pot się leje im z czoła, Cierń im stopy rozrywa. Trwonią życia dzień jasny Na zabiegi i żale, Tylko w piersi swej własnej Nie szukają go wcale. W nienawiści i kłótni Wydzierają coś sobie, Aż zmęczeni i smutni Idą przespać się w grobie. A więc, siedząc na drzewie, Ptaszek dziwi się bardzo, Chciałby przestrzec ich w śpiewie... Lecz przestrogą pogardzą. Nikt nie krzyczy z radości, że się obudził Tylko ptaki o świcie, ptaki za oknem, Wszyscy się boją tego, co dzień im przyniesie, Tylko my na gałęzi nie. Nikt nie chce się wyrzec tego co posiadł I w gęstej pościeli trzyma się resztek snu, Wszyscy tak żyją jak gdyby żyć mieli wiecznie, Tylko my na gałęzi nie.

- Gdzie jest moja babcia droga? - Odeszła do Pana Boga. - Gdzie babcia się podziała? Jest zima - a w szafie jej kożuch! I botów nie zabrała? Jest dziesięć stopni mrozu! - Nie wróci. I nic jej nie trzeba. To Pan Bóg ją wziął do siebie. Na zawsze odeszła - do nieba. - A czy ciepło jest jej w niebie? Do ostatniej chwili nie przestawał mówić jakby chciał język wyciągnąć poza śmierć klęcząc przy jego łóżku tłumaczyłem mu tam słowa już nic nie znaczą (...) tłumaczyłem mu że czeka go tylko jedno słowo które jest milczeniem Nie potrafię już narysować swojej matki Jak stoi w kuchni smażąc naleśniki I nie potrafię powiedzieć do niej - mamo Tak jakby nie było oprócz niej nikogo na świecie (...) Ojciec patrzy na mnie bezradnie Nie ma już nic do powiedzenia Siwe fale jego włosów dobijają do brzegu Nie wiem, co znaczy umieranie - znam te smutne białe świece przy ścianie. Nie wiem, co znaczy odchodzenie - tylko wiem, jak gorzko pachnie czarny wieniec. Nie wiem, co to są śmiertelne rany - przecież znam ten grób przez matki opłakany. Może pięknie w tej czerni. W tej bieli. Ale nie chcę, aby chłopcy tak ginęli.

Idą ku mnie tylko kalinami po cierniach, po sinych jagodach, umarli, znajomi, kochani. Idą ku mnie tylko po szelestach, między wichry zadyszane wplątani: "Tu, tu?... Ach, cóż za pogoda... " Od szronów - brwi ich siwe, młode rzęsy dziwnie ociężały... I głaszczę ich, choć wiem, że - nieżywi... znajomi... ci, których kochałam: Jaś, co spalił się wraz z samolotem, i Kazio, co zginął potem, Pawełek oceanem przykryty, Tadzio zastrzelony przez bandytów... Młodzi, zamyśleni, zmarnowani, idą ku mnie, idą kalinami znajomi, umarli, kochani. Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą zostaną po nich buty i telefon głuchy tylko to co nieważne jak krowa się wlecze najważniejsze tak prędkie że nagle się staje potem cisza normalna więc całkiem nieznośna jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy kiedy myślimy o kimś zostając bez niego. Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą

Myślała, że został już tylko na fotografii z twarzą bez oddechu Tymczasem był w każdej chwili kiedy zapalała światło nakrywała do stołu w świecie w tak małym w którym jest już wszystko Tłumaczył że wieczność jest tylko jedna że już są razem chociaż się nie widzą że miałby ochotę nagadać jej serdecznie choćby w przedpokoju ciepłym od ubrań przecież tylko nieobecni są najbliżej Tu jest pamięć i tutaj świeczka. Tutaj napis i kwiat pozostanie. Ale zmarły gdzie indziej mieszka na wieczne odpoczywanie. (...) Smutek to jest mrok po zmarłych tu ale dla nich są wysokie jasne światy. Zapal świeczkę. Westchnij. Pacierz zmów. Odejdź pełen jasności skrzydlatej. Dla tych którzy odeszli w nieznany świat, płomień na wietrze kołysze wiatr. Dla nich tyle kwiatów pod cmentarnym murem i niebo jesienne u góry. Dla nich harcerskie warty i chorągiewek gromada, i dla nich ten dzień - pierwszy dzień listopada.

W dniu Zaduszek, w czas jesieni odwiedzamy bliskich groby, zapalamy zasmuceni małe lampki - znak żałoby. Światła cmentarz rozjaśniły, że aż łuna bije w dali, lecz i takie są mogiły, gdzie nikt lampki nie zapali. Lampka z listkiem paproci z ciepłym płomykiem Lampka, jak brzoskwiniowy, słoneczny dar za miłość, o której srebrny świerk nuci, że... wróci, wróci... na pewno powróci Lampka z listkiem paproci... wśród rozmarzonych chryzantem, i cichych, szarych chmur... Kwitną zniczami ciemne chodniki. Jesienne kwiaty, błędne ogniki, palą się znicze. Dziesiątki, setki, tysiące zniczy... Nikt ich nie zliczy. (...) Palą się znicze. Przechodzą ludzie, schylają głowy. Wśród żółtych liści

listopadowych palą się znicze Gwiazdom rozsypanym w niebieskim oceanie, w chryzantemowych wiankach, w jodłowych warkoczach płomienie jaśniejące idą na spotkanie; płyną nad horyzontem, w łunę się jednoczą i swoim ciepłym blaskiem ziemię rozświetlają, modlą się razem z nami i w zadumie trwają. Ogniki zapalone - jasne serca znaki, płynące cichą nutą boskiego przesłania; ślady w duszy pisane, pamiętania ptaki, co nigdy nie odfruną do kraju mijania - rozświetlają nam serca i łzy osuszają, modlą się razem z nami i w zadumie trwaj Jest taki jeden dzień w roku kiedy myślimy o bliskich, tych, którzy odeszli w pół kroku, nie zdążyli spakować walizki. "Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą "- te mądre słowa księdza Twardowskiego, często na myśl mi przychodzą. Mówmy bliskim nam osobom, że je kochamy,szanujemy i cenimy. Nie odkładajmy niczego na później, bo może nigdy nie zdążymy. Żyjmy co dzień tak uczciwie, jakby to był dzień nasz ostatni, żeby żaden mroczny cień, nie zaplątał się w sumienia matni. Kochajmy ludzi, kochajmy świat,

pozostawmy coś po sobie dobrego, żeby ktoś, kiedyś położył kwiat, na miejscu naszego spoczynku wiecznego