Miesięcznik Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego Koszalin, kwiecień 2013/Nr 26 Autor: Romuald Kowalczyk Koszalinianie w stuletnim albumie UWAGA Gazeta Odkrywcza publikuje różne informacje (w formie zdjęć i tekstu) jedynie w celu poznania prawdy historycznej, a zawarte w niej treści nie mają na celu propagowania faszyzmu, komunizmu czy jakichkolwiek totalitarnych ideologii.
www.she-odkrywcy.pl forum.she-odkrywcy.pl Köslin, Wilhelmstrasse 15 taki adres widnieje na kilku kartkach pocztowych, które znajdują się w starym albumie fotograficznym udostępnionym Gazecie Odkrywczej przez Pana Radosława Kajdana. Stąd łatwo wywnioskować, że album należał do mieszkańców Koszalina zamieszkujących jeden z budynków po lewej stronie (idąc od centrum) ul. Połczyńskiej, gdzieś między dawnym Targiem drzewnym, obecnie placem Gwiaździstym, a ulicą Legnicką. Widokówki te zostały wysłane z różnych miast ówczesnych Niemiec do Koszalina w pierwszym dwudziestoleciu XX wieku. Żadna z kamienic z tamtych czasów nie przetrwała do dzisiaj. Przetrwał za to rodzinny album, który wiele lat temu Pan Rafał nabył na giełdzie staroci. Na starych fotografiach widać pozujących do zdjęć pruskich żołnierzy w mundurach wzoru M 07/10, czyli jeszcze sprzed wybuchu I Wojny Światowej. Album, oprócz różnych zdjęć rodzinnych ( kilka stron albumu publikujemy), zawiera także zdjęcia zrobione na ulicach Koszalina. Udało nam się rozszyfrować kilka miejsc, które jak widać niewiele się zmieniły w ciągu 100 lat. 2
forum.she-odkrywcy.pl www.gazeta-odkrywcza.pl Rozmaitości z Kroniki Wendlanda (Wydawnictwo Prosperius, Koszalin 2006) 3 Do budowy murów wraz z czatowniami, których 46 było, tak samo do bram, użyto cegieł wypalanych w 7 szopach ceglarnianych, które przed bramami miejskimi jeszcze w 1310 roku stały. Wznoszenie murów rozpoczęto od Bramy Młyńskiej, a prace prowadzili mieszkańcy Miasta, dostarczając nie tylko wozów i koni, ale rąk i nóg do pracy.
www.she-odkrywcy.pl forum.she-odkrywcy.pl 4 Rozmaitości z Kroniki Wendlanda (Wydawnictwo Prosperius, Koszalin 2006) W roku 1292 rozpoczęto prace przy murach wznoszeniu i tym samym miejsce to, coraz większą popularnością się cieszące, prawdziwym miastem się stawało.
forum.she-odkrywcy.pl www.gazeta-odkrywcza.pl Narożnik ul. Zwycięstwa i Piłsudskiego - przemarsz panów w cylindrach. Ten fragment Koszalina porównujemy na ostatniej stronie Gazety Staw w koszalińskim parku z widoczną wyspą 5
www.she-odkrywcy.pl forum.she-odkrywcy.pl Zdjęcie wykonane na pamiątkę na plaży w Mielnie. Znajdują się tu ciekawe postaci: pływak w śmiesznym czepku i dziwacznej rękawicy (zapewne ułatwiającej pływanie). Jegomość w jasnym kaszkiecie i garniturze ze złożonym aparatem w ręku. Różne nakrycia głowy, różne fryzury, ubiory, spojrzenia, miny... kilku chłopców w białych koszulkach ze znaczkiem organizacji lub związku... miejscowi i przyjezdni, bogaci i biedniejsi, łączy ich kawałek historii - ta fotografia... 6 Nie zidentyfikowana ulica w Koszalinie - może ktoś pomoże ją odszyfrować? Zdjęcie zrobione na moście, na ulicy Zwycięstwa.
forum.she-odkrywcy.pl www.gazeta-odkrywcza.pl 7 Kondukt pogrzebowy idący obecną ulicą Modrzejewskiej. W głębi widać wieżę kościoła św. Józefa
www.she-odkrywcy.pl forum.she-odkrywcy.pl 8 16 kwietnia 2013. Koszalin. Symboliczna inscenizacja upamiętniająca rocznicę Zbrodni Katyńskiej przygotowana przez Bałtyckie Stowarzyszenie Miłośników Historii Perun, przy współudziale Koszalińskiego Towarzystwa Miłośników Wąskotorówki oraz gości z Wałcza, z Muzeum Wału Pomorskiego. Stacja Gniezdowo. Wagon ze stłoczonymi w środku polskimi żołnierzami. Rozładunek. Przepychanki. Wyczytywanie z listy nazwisk. Formowanie kolumny marszowej. Niebo zasnuło się chmurami i jakby symbolicznie poświęciło deszczem odchodzących na miejsce stracenia. Podczas inscenizacji padły dwadzieścia dwa nazwiska zamordowanych oficerów. To ilość pomordowanych, których rodziny mieszkają w Koszalinie. Przygotowując inscenizację poznawaliśmy ich krótkie życiorysy. Chcieliśmy tak oddać im hołd. W ten sposób przestawali być także dla nas, rekonstruktorów kimś anonimowym, nazwiskiem, ale stawali się czyimiś ojcami, mężami, braćmi, kimś, po kim została wyrwa w sercu - powiedział Marcin Maślanka, jeden z inscenizatorów. Część uczestniczących w uroczystościach mieszkańców Koszalina otrzymała na pamiątkę replikę przedwojennego guzika wojskowego oraz wiersz Bez kaplicy. Rozdawaniem tych pamiątek zajmowali się harcerze. Rozmaitości z Kroniki Wendlanda (Wydawnictwo Prosperius, Koszalin 2006) Także i dawny klasztor żeński, w miejscu którego obecnie zamek znaleźć można, murami objęty został, jednak w pracach nie uczestniczył. Dlatego też praw do murów nie otrzymał, chociaż rada miejska i mieszczanie zgodę wyrazili, aby klasztor miejsce ustronne przy murach pobudował i zachował, także stróża po wszelki czas opłacał, a koszty murów na ich terenie wzniesionych z tytułu utrzymania miał ponosić, co w ugodzie między klasztorem a radą miejską w roku1310 przedstawiono.
f o r u m. s h e - o d k r y w c y. p l w w w. g a z e t a - o d k r y w c z a. p l 9
www.she-odkrywcy.pl forum.she-odkrywcy.pl Autor: Robert Korol Historia pewnej tabliczki Historia ta miała swój początek wiele lat temu, kiedy zbieranie artefaktów związanych z wojną nie było tak popularne jak dziś, a informacje uzyskiwało się jedynie z dostępnych książek, a nie z wszechobecnego Internetu. Byli już jednak ludzie, których pasjonowała szeroko pojęta historia i materialne jej ślady. Jeden z takich pasjonatów spacerując po lesie, który wyrósł na miejscu, gdzie w czasie wojny mieścił się Stalag Luft IV, znalazł w mchu dziwną blaszaną tabliczkę, pobieloną wapnem. Znajdowały się na niej, częściowo zatarte przez czas napisy. Nie potrafił jednoznacznie ustalić jej przeznaczenia. Tabliczka została skrupulatnie zapakowana w pudełko wymoszczone gąbką i przeleżała w nim, w zapomnieniu, wiele lat. 10 W 2012 roku członkowie Bałtyckiego Stowarzyszenia Miłośników Historii Perun rozpoczęli akcję oczyszczania terenu byłego obozu Stalag Luft IV. Zainspirowali mnie oni do lepszego poznania historii obozu. Widząc moje zainteresowanie tematem, znany mi od lat pasjonat historii przypomniał sobie, że ma gdzieś tajemniczą tabliczkę znalezioną na terenie byłego obozu. Od lat czekała ona na wyjaśnienie swojej historii. I tak to, co kiedyś wydawało się niemożliwe, dziś, dzięki wszechobecnej sieci Internetu,okazało się dość łatwe do ustalenia. W ciągu kilku godzin i bez wychodzenia z domu udało mi się ustalić następujące fakty. Sierżant Aubrey Ellis Teague urodził się 10 października 1915 w Kingston w Hrabstwie Marshall w stanie Oklahoma. 27 października 1942 Aubrey zaciągnął się do Sił Powietrznych USA (27 Army Air Corps), otrzymując numer18213989 i przez dwa lata brał udział w szkoleniu. Po zakończeniu szkolenia został skierowany do czynnej służby w Anglii. Był górnym strzelcem i inżynierem pokładowym bombowca B-17 Latająca Forteca o numerze na ogonie 42-102638. Samolot należał do 711 Eskadry Bombowej
forum.she-odkrywcy.pl www.gazeta-odkrywcza.pl z 447 Grupy Bombowej należącej do 8 Armii Powietrznej. Pozostałymi członkami załogi samolotu byli: pilot - por. Raymond D. McClintock, drugi pilot - por.robert M. Dalby, nawigator - por. Stanley Gillman, bombardier - por. Walter H. Trotter, radiooperator - sierż. Benjamin F. Little, strzelec z gondoli - sierż. Robert R. Wallace, tylny strzelec - sierż. John C. Young, prawy strzelec - sierż. Leon Bernedo, lewy strzelec - sierż. John Gingrich. 13 maja 1944 r., podczas piątej misji bombowej tej załogi, samolot został zestrzelony nad Osnabrück w Niemczech. Sierżant Teague zdołał wyskoczyć z samolotu na spadochronie i z większością załogi dostał się do niemieckiej niewoli. Załogę przewieziono do obozu jenieckiego Stalag Luft IV w pobliżu Gross Tychow (obecnie Tychowo) na Pomorzu. Obozowe życie nie było jednak pisane naszemu bohaterowi. W dniu 21 czerwca 1944 roku, z właściwą dla Amerykanów nonszalancją, Teague wyskoczył przez okno obozowego baraku, co było niezgodne z obozowym regulaminem. Chciał on tylko wyrzucić śmieci z baraku. Został postrzelony przez obozowego strażnika i zmarł kilka godzin później. Świadkami tego wydarzenia byli między innymi członkowie załogi bombowca, sierż. John Gingrich oraz sierż. Robert R. Wallace. Tragicznie zmarły sierżant Aubrey Ellis Teague pochowany został w pobliżu obozu w oznaczonym grobie. Międzynarodowy Czerwony Krzyż poinformował rodzinę, że zmarł on w obozie jenieckim. Prawdę ujawniło dopiero prowadzone w 1946 roku dochodzenie w sprawie śmierci sierżanta Teague. Taką oto historię opowiedziała znaleziona przed laty tabliczka nagrobna. Historię jednego amerykańskiego lotnika, który szczęśliwie uratował się z zestrzelonego samolotu a tak bezsensownie zginął w niemieckiej niewoli, i którego szczątki, prawdopodobnie do dziś, znajdują się gdzieś w lesie na terenie byłego obozu Stalag Luft IV. źródła: http://www.findagrave.com/ http://forum.armyairforces.com www.commons.wikimedia.org Rozmaitości z Kroniki Wendlanda (Wydawnictwo Prosperius, Koszalin 2006) 11 Mury i domy były wówczas bardzo wysokie, jednak po pożarze (1718) mocno pomniejszone, a cegły z tego sprzedano.
www.she-odkrywcy.pl forum.she-odkrywcy.pl Autor/fotografia: Sławomir Stefek Köslin i Koszalin Dzisiejsze zdjęcia przedstawiają skrzyżowanie ulicy Zwycięstwa z ulicą Józefa Piłsudskiego. Dawniej, za czasów niemieckiego Koszalina (zdjęcie pierwsze) było to miejsce, gdzie zbiegały się właściwie trzy ulice: Bergstrasse, Danzigerstrasse i Rogzower Allee. W tym właśnie miejscu kończyła się Bergstrasse a zaczynała Rogzower Allee (dzisiaj jest to jedna ulica Zwycięstwa). Drugie zdjęcie zrobione zostało w 2005 roku i chociaż na pierwszy rzut oka wygląda praktycznie tak samo jak kolejne, zrobione w obecnym roku, to jednak nieco różni się od niego. Zwróćmy uwagę, że na zdjęciu z czerwca 2005 roku, nad dachem budynku narożnego widnieje wieżyczka istniejącego wtedy jeszcze, a wyburzonego w grudniu 2005 roku kościoła. Wyburzenie wymuszone było budową przebiegającej w pobliżu obwodnicy. Spoglądając na kamienicę po lewej stronie, na pierwszym i drugim piętrze zauważymy dwa piękne, stylowe balkony, których w tej chwili już tam nie ma zniknęły między rokiem 2005 a 2009. Poza tymi różnicami, mimo upływu około stu lat, wygląd tego miejsca właściwie się nie zmienił. Bergstrasse/Danzigerstrasse/Rogzower Allee Zwycięstwa/Józefa Piłsudskiego 2005 2009 12 Gazeta Odkrywcza Redaktor naczelny: Mariusz Król gazeta@gazeta-odkrywcza.pl Adres redakcji: 75-448 Koszalin, ul. Kołłątaja 3/7 www.gazeta-odkrywcza.pl redakcja@gazeta-odkrywcza.pl Współpracownicy obecnego wydania: Romuald Kowalczyk, Sławomir Stefek i Robert Korol. Korekta: Joanna Kowalczyk. Layout i opracowanie graficzne: Mariusz Król. Wydawca: Stowarzyszenie Historyczno-Eksploracyjne Odkrywcy w Koszalinie. Drogi Czytelniku! Jeśli jesteś w posiadaniu ciekawych zbiorów lub materiałów dotyczących historii i chciałbyś tę historię, wspomnienie czy odkrycie ocalić od zapomnienia - skontaktuj się z redakcją. Przedruk i kopiowanie zamieszczonych materiałów - wyłącznie za zgodą redakcji. Zastrzegamy sobie prawo redagowania nadsyłanych artykułów.