Policjanci przejęli znaczną ilość narkotyków

Transkrypt

1 Policjanci przejęli znaczną ilość narkotyków [dropcap] [/dropcap]kryminalni z Mokotowa przejęli znaczną ilość narkotyków. Policjanci zabezpieczyli ponad 400 porcji marihuany, blisko 50 gramów mefedronu, elektroniczną wagę oraz pieniądze na poczet przyszłych kar. Funkcjonariusze zatrzymali 31-latka, u którego w samochodzie i mieszkaniu zostały znalezione środki odurzające. Mężczyzna jest także podejrzany o handel nimi. Paweł K. został już tymczasowo aresztowany przez sąd. Może mu grozić kara do 10 lat więzienia. Kryminalni zajmujący się w mokotowskiej komendzie zwalczaniem przestępczości narkotykowej uzyskali informację, że 31-letni mieszkaniec Warszawy prawdopodobnie handluje narkotykami. Policjanci ustalili miejsce zamieszkania mężczyzny oraz marki samochodów, jakimi porusza się na terenie stolicy. Funkcjonariusze podejrzewając, że mężczyzna będzie próbował dokonać transakcji narkotykowej, postanowili zatrzymać go na gorącym uczynku przestępstwa. Podjęte przez policjantów działania doprowadziły ich w rejon Wilanowa. Tam, w ich ręce trafiło trzech mężczyzn i wszystko wskazywało na to, że 31- latek chwilę wcześniej prawdopodobnie sprzedał jednemu z nich narkotyki. Funkcjonariusze znaleźli przy 30-letnim Łukaszu A. zawiniątko z roślinnym suszem. Natomiast przy Pawle K., podejrzewanym o handel środkami odurzającymi, kryminalni zabezpieczyli sześć zawiniątek z podobną substancją. Kolejne narkotyki policjanci znaleźli w samochodzie, którym przyjechał 31-latek. Następnie policjanci udali się do miejsca zamieszkania Pawła K., gdzie odkryli kolejne narkotyki. W łazience funkcjonariusze znaleźli torbę z roślinnym suszem, torebkę z białą substancją oraz elektroniczną wagę. Do policyjnego aresztu trafiła kobieta, która przebywała w tym mieszkaniu. W

2 komendzie wszystkie zabezpieczone substancje poddano badaniom i okazało się, ze jest to ponad 400 gramów marihuany i blisko 50 gramów mefedronu. Kryminalni zabezpieczyli także pieniądze na poczet przyszłych kar. Sprawą zajęli się policjanci z wilanowskiego komisariatu, którzy po zebraniu materiału przedstawili Łukaszowi A. zarzut za posiadanie marihuany. Paweł K. został doprowadzony przez funkcjonariuszy do prokuratury, gdzie został przesłuchany. Mężczyzna jest podejrzany o handel narkotykami oraz posiadanie ich znacznej ilości. Może mu grozić kara do 10 lat więzienia. Działanie PaT/E [dropcap] [/dropcap]od 2006 roku Komenda Główna Policji prowadzi program profilaktyczny Profilaktyka a Ty (początkowo pod nazwą Profilaktyka a Teatr ). Pierwsze działania prowadzone w podwarszawskich gminach pokazały zaskakującą chłonność na tę formę profilaktyki. Metoda zakładała równolegle prowadzenie projektu dla dwóch grup docelowych. Pierwszym adresatem byli gimnazjaliści, a drugim ich rodzice. Dlaczego gimnazjaliści? Wyniki badań zaprezentowane w 2006 roku podczas przeprowadzonego w Poznaniu ogólnopolskiego szkolenia policjantów prewencji kryminalnej, jednoznacznie wskazywały na największy przyrost zainteresowania narkotykami w grupie wiekowej lat. Był to determinujący wskaźnik, by objąć programem taką grupę wiekową, która jest u progu zagrożenia zjawiskiem narkomanii. Program PaT nie zakłada resocjalizacji oraz dalszej pracy z osobami uzależnionymi. Stanowi on przede wszystkim wsparcie dla systemowych rozwiązań edukacyjno-profilaktycznych prowadzonych z młodzieżą. Taką funkcję pełni również Policja,

3 która nie może i nie powinna zastępować rodziców oraz szkoły. Może natomiast pełnić funkcję wspierającą w oddziaływaniach wychowawczych poprzez profilaktykę. Instytucja Policji w programie PaT przyjmuje rolę społecznego edukatora, ale także partnera nauczycieli, młodzieży, oraz jej rodziców. Głównymi adresatami działań w programie PaT jest młodzież (PaT/M) oraz rodzice uczniów szkół ponadpodstawowych (PaT/R). Integralną częścią programu PaT jest wspólny projekt Komendy Głównej Policji oraz Ministerstwa Edukacji Narodowej prowadzony pod nazwą PaT/E (edukacja) w oparciu o program Bezpieczna i przyjazna szkoła. Do 2013 roku projekt PaT/E przeprowadzony został w województwach: opolskim, pomorskim, lubelskim, podkarpackim, łódzkim, dolnośląskim, świętokrzyskim i kujawsko-pomorskim. W lipcu 2014 roku Rada Ministrów podjęła decyzję o przyjęciu Uchwały nr 130/2014 o kontynuacji programu Bezpieczna i przyjazna szkoła na lata W tym roku działanie PaT/E obejmie województwa: wielkopolskie października Poznań, śląskie 4-7 listopada Żory, mazowieckie 9-12 grudnia Warszawa [dropcap] [/dropcap]głównym celem działania PaT/E jest przeprowadzenie szkolenia oraz przygotowanie nauczycieli/animatorów pracy z młodzieżą do pełnienia funkcji ekspertów w programie PaT w obszarze funkcjonowania lokalnego samorządu. Innowacyjność projektu szkolenia PaT/E polega na szkoleniu uczestniczącym, bezpośredniej obserwacji oraz aktywnym udziale uczestników szkolenia w wybranych etapach procesu budowania grupy młodzieżowej PaT. Animatorami kierowanymi na szkolenie PaT/E są najczęściej nauczyciele, pedagodzy, psychologowie, instruktorzy placówek kultury, specjaliści placówek wychowania pozaszkolnego lub samorządowcy. W szkoleniu mogą równolegle brać udział

4 policjanci służby prewencyjnej realizujący zadania z obszaru profilaktyki. Zaproszenie do udziału w szkoleniu przesyła bezpośrednio Kuratorium Oświaty. Głównymi partnerami działania są: Komendy Wojewódzkie Policji, Urzędy Wojewódzkie, Urzędy Marszałkowskie oraz lokalne samorządy. Zaproszenia kierowane są do prezydentów lub burmistrzów miast oraz starostów powiatów. Komórki organizacyjne, właściwe do pracy z młodzieżą z zakresu edukacji na rzecz profilaktyki uzależnień, przekazują czytelną informację dotyczącą możliwości udziału w szkoleniu, a następnie wybierają i kierują na szkolenie najlepszego kandydata reprezentującego miasto/powiat. Szkolenie prowadzone przez Impresariat PaT działający w strukturach Gabinetu Komendanta Głównego Policji odbywa się na terenie wybranego w danym województwie miasta/powiatu, w którym po jego zakończeniu pozostaje zbudowana młodzieżowa grupa PaT. Młodzież wybiera spośród siebie LIDERA PaT, a instytucja koordynująca opiekuna grupy, pozostającej pod opieką lokalnego samorządu i wspieranej przez miejscową jednostkę organizacyjną Policji. Uczestnik szkolenia po jego zakończeniu staje się certyfikowanym ekspertem programu PaT. W lokalnej społeczności, będzie głównym przedstawicielem włodarzy miasta/powiatu w prezentowaniu programu PaT na forach samorządowych i pedagogicznych w celu inspirowania do wzmacniania obszarów profilaktyki uzależnień metodami programu PaT w lokalnej społeczności. Przeszkolony ekspert może zostać również koordynatorem lub inicjatorem utworzenia nowej lokalnej młodzieżowej grupy PaT.

5 Dozór za handel narkotykami [dropcap] [/dropcap]policjanci z Ursynowa zatrzymali mężczyznę podejrzanego o posiadanie narkotyków i handel nimi. Funkcjonariusze zabezpieczyli 24 torebki z amfetaminą, które znaleźli w schowku na klatce schodowej. Wczoraj 23-latek został doprowadzony przez mundurowych do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty i został objęty policyjnym dozorem. Może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności. Policjanci z ursynowskiego wydziału zwalczającego przestępczość przeciwko życiu i zdrowiu uzyskali informację, że osobą, która prawdopodobnie handluje narkotykami jest Marcin M. Funkcjonariusze ustalili, że 23-latek może przebywać w mieszkaniu u swojej krewnej. W rejonie tego bloku policjanci zatrzymali mężczyznę. Okazało się, że ukrył on narkotyki w schowku na klatce schodowej. Policjanci zabezpieczyli tam 24 torebki z białym proszkiem. Policjanci przewieźli 23-latka do komisariatu. Po zbadaniu zabezpieczonej substancji wyszło na jaw, że jest to blisko 20 gramów amfetaminy. Z informacji funkcjonariuszy wynikało, że mężczyzna jakiś czas temu sprzedał narkotyki innej osobie. Po zebraniu niezbędnego materiału w tej sprawie mundurowi doprowadzili go do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty. Marcin M. jest podejrzany o posiadanie narkotyków i handel nimi. Wczoraj został objęty policyjnym dozorem. Może mu grozić kara do 10 lat więzienia. źródło: policja.pl

6 Ponad 1,8 promila alkoholu u 75-latka [dropcap] [/dropcap]ursynowscy policjanci przedstawili wczoraj zarzut kolejnemu nietrzeźwemu kierowcy. 75-latek miał ponad 1,8 promila alkoholu w organizmie, kiedy wsiadł za kierownicę hondy i jak wynika z ustaleń mundurowych, uderzył w znak drogowy, który uszkodził inny pojazd. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę w miejscu zamieszkania. Za to przestępstwo grozi kara do 2 lat więzienia. Mundurowi z ursynowskiego komisariatu zostali powiadomieni o zdarzeniu drogowym, gdzie jak wynikało z przekazanych informacji kierowca, który prawdopodobnie był jego sprawcą oddalił się z miejsca. Policjanci ustalili, że poruszający się hondą mężczyzną uderzył w znak drogowy, uszkadzając go, a jego element upadł na innym pojazd. Dzięki ustaleniom funkcjonariuszy i przekazanym informacjom, chwilę później okazało się, że osoba, która może mieć związek z tym zdarzeniem prawdopodobnie przebywa już w miejscu zamieszkania. Mężczyzna, do drzwi którego zapukali policjanci, przyznał się, że podjechał przed chwilą pod dom i jest właścicielem hondy. Mundurowi wyczuli od niego wyraźną woń alkoholu. Badanie stanu trzeźwości u 75-latka wykazało ponad 1, 8 promila. Wczoraj policjanci przesłuchali mężczyznę i przedstawili mu zarzut za jazdę w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna przyznał się do tego czynu i dobrowolnie poddał karze. Odpowie także za spowodowanie kolizji. źródło: policja

7 Senior w niebezpieczeństwie Mokotowska policja i Natolińskie Centrum Seniora aby ustrzec ludzi starszych przed oszustwami i wyłudzeniami zorganizowali spotkanie Senior w niebezpieczeństwie. Seniorzy zapoznali się, ku przestrodze, z najnowszymi metodami oszustw i wyłudzeń, które mogą być zastosowane wobec nich a swoją bezczelnością nie ustępują tej na wnuczka. Seniorzy dowiedzieli się na co zwrócić uwagę podczas pobytu w szpitalu, robienia zakupów czy odwiedzając groby bliskich w związku ze zbliżającym się dniem Wszystkich Świętych aby nie paść ofiarą oszustów. Komenda Stołeczna Policji uruchomiła specjalną linię telefoniczną dla tych osób, które podejrzewają,że mógł do nich zatelefonować oszust podający się za wnuczka lub krewnego lub policjanta- funkcjonariusza CBŚ Telefonować można pod nr Maraton Warszawski PZU fotorelacja Policji Dzisiaj w stolicy odbył się 36 Maraton Warszawski PZU. Na starcie do biegu stanęło 10 tysięcy zawodników. Biegacze, którzy zmierzyli się z królewskim dystansem, pobiegli m.in. koło Pałacu Kultury i Nauki, Starego Miasta i Cytadeli. Zmiany w organizacji ruchu drogowego obejmowały głównie centrum

8 miasta, Mokotów, Ursynów i Wilanów. Na całej trasie można było spotkać policjantów, którzy kierowali ruchem i udzielali informacji jak dojechać. W czasie trwania imprezy funkcjonariusze też kilkukrotnie udzielali pierwszej pomocy medycznej zawodnikom, którzy zasłabli w czasie biegu. W Komendzie Stołecznej Policji od godziny 8.00 działała specjalna infolinia, gdzie można było uzyskać informacje o utrudnieniach w ruchu drogowym. źródło: Policja Warszawa Bezpieczna droga do szkoły 2014 Za kilka dni rozpoczyna się nowy rok szkolny. Stołeczni policjanci od 01 września 2014 roku prowadzić będą działania profilaktyczno-edukacyjne Bezpieczna droga do szkoły. Szczególną uwagę zwrócą na edukację najmłodszych uczniów aby wiedzieli, jakich zasad należy przestrzegać, by bezpiecznie dotrzeć do szkoły i domu po zajęciach. Działania policjantów ukierunkowane są na to aby najmłodsi wiedzieli, jakich zasad należy przestrzegać, by bezpiecznie dotrzeć do szkoły i domu po zajęciach policjanci będą

9 rozmawiać o prawidłowym przekraczaniu jezdni, poruszaniu się po niej w przypadku braku chodnika lub pobocza, zachowaniu w miejscach oczekiwania na przyjazd autobusów. Policjanci skontrolują również transport przewożący dzieci i młodzież do szkół. Pamiętajmy jednak, że bezpieczeństwo dzieci zależy również od rodziców i opiekunów. To przede wszystkim oni odpowiadają za swoje pociechy. Pamiętajmy, że bezpieczeństwo dzieci zależy w dużej mierze od nas samych rodziców i opiekunów odpowiadających za swoje pociechy. Istotnym elementem zwiększającym bezpieczeństwo na drodze jest noszenie odblasków. Przypominamy, że od najbliższej niedzieli 31 sierpnia 2014 roku każdy pieszy, który będzie się poruszał po drodze po zmierzchu, poza terenem zabudowanym, będzie musiał posiadać widoczny dla innych uczestników ruchu element odblaskowy.dowożąc dziecko do szkoły należy pamiętać również o tym, aby zatrzymać się w miejscu dozwolonym tak, aby nie ograniczyć widoczności dla innych kierujących i pieszych przechodzących przez jezdnię. Apelujemy do wszystkich uczestników ruchu drogowego o zachowanie szczególnej ostrożności na drodze szczególnie w rejonie szkół, przedszkoli i miejsc gdzie grupują się dzieci. Te miejsca zarówno policjanci Wydziału Ruchu Drogowego jak i Komend Rejonowych i Powiatowych w dniach 1-12 września policjanci obejmą nadzorem. Ponadto stołeczni policjanci ruchu drogowego w tych dniach uruchomili numer telefonu (22) , pod którym można zgłaszać wszelkie nieprawidłowości w zakresie oznakowania poziomowego i pionowego, uszkodzeń barierek lub łańcuchów zabezpieczających, a także inne uwagi w zakresie inżynierii drogowej w rejonach przyszkolnych na terenie Warszawy. źródło: policja.waw.pl

10 Możesz bezpłatnie oznakować rower! W ramach akcji prowadzonej przez Komendę Rejonową Policji, mającą na celu ograniczenie kradzieży rowerów, mieszkańcy Ursynowa mogą bezpłatnie oznakować swoje jednoślady. W Komisariacie Policji Warszaw Ursynów,ul. Janowskiego 7 posiadacze rowerów oznakują swój jednoślad w poniedziałki w godz Kryteria jakie należy spełnić aby skorzystać z engravera pełnoletność, -mieć przy sobie dowód tożsamości(dzieci przychodzą z pełnoletnim opiekunem) dowód zakupu roweru( to wymóg nie konieczny ale mile widziany) Informacja o oznakowanym rowerze i jego właścicielu zamieszczana jest w systemie, który pozwala na szybką identyfikację utraconych rowerów. Niestety, kto przyjechał oznakować rower w poniedziałek 18 sierpnia pocałował przysłowiową klamkę. Pracownik oznaczający rowery został oddelegowany do innych zadań. Oficer dyżurny zaprosił zainteresowanych na następny termin oraz wskazał pozostałe miejsca, w których można skorzystać z engravera Są to: siedziba Wydziału Prewencji KRP Warszawa II, ul. Wita Stwosza 31, środa w godz 17-19,

11 Komisariat Policji Warszawa Wilanów, ul. Okrężna 57, piątek w godz Oszukują, podając się za wnuczka, policjanta, funkcjonariusza CBŚ-u Mimo policyjnych ostrzeżeń coraz więcej osób pada ofiarami oszustów na tzw. na wnuczka. Starsze osoby, które czasem oddają nieznajomym wszystkie oszczędności, a nawet biorą kredyty, aby pomóc rzekomym najbliższym, nie mają świadomości, że stają się ofiarami zorganizowanych grup przestępczych. Członkowie tych grup telefonując do nieświadomych zagrożenia starszych ludzi podają się już nie tylko za wnuczków czy innych krewnych, ale coraz częściej za policjantów CBŚ-u bądź funkcjonariuszy zajmujących się rozpracowywaniem oszustów na tzw. wnuczka. Tylko w ciągu kilku

12 ostatnich dni policjanci garnizonu stołecznego odnotowali kilkanaście tego typu oszustw. Policjanci radzą, aby przed przekazaniem pieniędzy nieznanym nam osobom, wykonać telefon do będącego w potrzebie krewnego lub do najbliższej jednostki policji. Przestępcy oszukują starsze, samotnie mieszkające osoby. Przekonują, że są członkami ich najbliższej rodziny w nagłej potrzebie finansowej. Bezwzględnie okradają z oszczędności całego życia. Żerują na ludzkiej życzliwości i dobroduszności. Podają się już nie tylko za członków rodziny wnuka, kuzyna, siostrzeńca lub siostrzenicę. Coraz częściej wmawiają starszym osobom, że są funkcjonariuszami CBŚ-u lub policjantami grupy zajmującej się rozpracowywaniem się oszustów na tzw. wnuczka. Podając się za funkcjonariuszy policji przekonują starsze osoby, że rozpracowują zorganizowaną grupę przestępczą i proszą, aby im w tym pomóc. Ta pomoc ma polegać na przekazaniu gotówki. Dzięki temu będą mogli zatrzymać prawdziwych przestępców oszukujących starsze osoby na tzw. wnuczka. W rzeczywistości są przestępcami, nie mającymi nic wspólnego z policją. Jedynym ich celem jest wzbogacenie się kosztem ludzkiej krzywdy. W przypadku podawania się za członków rodziny sposób działania oszustów jest bardzo charakterystyczny i w każdym przypadku podobny. Sprawcy nawiązują telefonicznie kontakt z wytypowanymi osobami. Zwracają się z pilną prośbą o pożyczenie pieniędzy. Powodów, jakie podają żądając nagłej wielotysięcznej pomocy jest wiele. Ostatnio, coraz częściej jest to historia o wypadku drogowym, którego rzekomo mają być sprawcami i proszą o pieniądze, które mają pomóc w wykupieniu

13 się i zwolnieniu z aresztu. Po wyrażeniu zgody na pożyczkę, zgłasza się po nią ktoś inny, zapowiedziany przez oszusta, jako osoba godna zaufania, która w imieniu rzekomego członka rodziny odbiera pieniądze. Niekiedy oszuści umawiają się na spotkanie pod bankiem, aby szybko zabrać gotówkę. Oszuści wyłudzają pieniądze w kwocie od kilkuset do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Wczoraj na terenie Warszawy został oszukany 81-latek, który uwierzył, że rozmawia z policjantem. Przekazał fałszywemu funkcjonariuszowi 30 tysięcy złotych, które wcześniej pobrał z banku, zaciągając przy tym kredyt. Kiedy mężczyzna zorientował się, że padł ofiarą oszustów, było już niestety za poźno. Dlatego zasada ograniczonego zaufania do nieznajomych obowiązuje nie tylko dzieci. Dorośli często o niej zapominają, stając się ofiarami własnej łatwowierności i braku rozwagi. Oszuści wykorzystują ufność oraz dobre serce osób, które nie potrafią odmówić pomocy w trudnej sytuacji. Najczęściej są to osoby starsze, choć takich naiwnych nie brakuje i wśród młodych. Zakupowe okazje domokrążców, niespodziewane telefony od dawno niewidzianych wnuków, siostrzenic czy kuzynów, jak również osób podających się za policjantów nie muszą zakończyć się naszą finansową porażką, jeżeli będziemy przestrzegać kilku podstawowych zasad, o które apeluje Policja: W przypadku prośby o nagłą pożyczkę, zawsze należy: Poprosić o osobisty kontakt z osobą, podającą się za naszego krewnego, Nie ulegać presji czasu, którą wytwarzają oszuści, aby osiągnąć swój cel, Skontaktować się z innymi członkami rodziny w celu zweryfikowania tragicznej informacji, która miała być powodem pożyczki. W przypadku jakichkolwiek podejrzeń, że nie jest to członek rodziny, czy prawdziwy funkcjonariusz tylko oszust lub w

14 chwili, gdy telefonująca osoba postępuje w podany powyżej sposób PROSIMY O NATYCHMIASTOWE POWIADOMIENIE POLICJI pod numerami alarmowymi 997 lub 112 (z telefonów komórkowych). Zdarzenia, o których mowa, należą do przestępstw bardzo uciążliwych społecznie. W związku z tym policjanci podejmują liczne działania profilaktyczne ukierunkowane na zmniejszenie ilości tych przestępstw, np. poprzez rozklejenie ulotek w tablicach informacyjnych osiedli i na klatkach schodowych budynków. Policjanci w ten sposób starają się dotrzeć z informacją o sposobie działania przestępców do wszystkich mieszkańców i uwrażliwić ich na okoliczności takich zdarzeń. Dzielnicowi prowadzą indywidualne rozmowy w trakcie obchodu rejonu służbowego dotyczące problematyki bezpieczeństwa w miejscu zamieszkania oraz docierają do domów seniora. Źródło: policja.waw.pl Oszukują, podając się za wnuczka, policjanta, funkcjonariusza CBŚ-u Mimo policyjnych ostrzeżeń coraz więcej osób pada ofiarami oszustów na tzw. na wnuczka. Starsze osoby, które czasem oddają nieznajomym wszystkie oszczędności, a nawet biorą kredyty, aby pomóc rzekomym najbliższym, nie mają świadomości, że stają się ofiarami zorganizowanych grup przestępczych. Członkowie tych grup telefonując do nieświadomych zagrożenia starszych ludzi podają się już nie tylko za wnuczków czy innych krewnych, ale coraz częściej za policjantów CBŚ-u bądź funkcjonariuszy zajmujących się rozpracowywaniem oszustów na tzw. wnuczka. Tylko w ciągu kilku ostatnich dni policjanci garnizonu stołecznego odnotowali kilkanaście tego typu

15 oszustw. Policjanci radzą, aby przed przekazaniem pieniędzy nieznanym nam osobom, wykonać telefon do będącego w potrzebie krewnego lub do najbliższej jednostki policji. Przestępcy oszukują starsze, samotnie mieszkające osoby. Przekonują, że są członkami ich najbliższej rodziny w nagłej potrzebie finansowej. Bezwzględnie okradają z oszczędności całego życia. Żerują na ludzkiej życzliwości i dobroduszności. Podają się już nie tylko za członków rodziny wnuka, kuzyna, siostrzeńca lub siostrzenicę. Coraz częściej wmawiają starszym osobom, że są funkcjonariuszami CBŚ-u lub policjantami grupy zajmującej się rozpracowywaniem się oszustów na tzw. wnuczka. Podając się za funkcjonariuszy policji przekonują starsze osoby, że rozpracowują zorganizowaną grupę przestępczą i proszą, aby im w tym pomóc. Ta pomoc ma polegać na przekazaniu gotówki. Dzięki temu będą mogli zatrzymać prawdziwych przestępców oszukujących starsze osoby na tzw. wnuczka. W rzeczywistości są przestępcami, nie mającymi nic wspólnego z policją. Jedynym ich celem jest wzbogacenie się kosztem ludzkiej krzywdy. W przypadku podawania się za członków rodziny sposób działania oszustów jest bardzo charakterystyczny i w każdym przypadku podobny. Sprawcy nawiązują telefonicznie kontakt z wytypowanymi osobami. Zwracają się z pilną prośbą o pożyczenie pieniędzy. Powodów, jakie podają żądając nagłej wielotysięcznej pomocy jest wiele. Ostatnio, coraz częściej jest to historia o wypadku drogowym, którego rzekomo mają być sprawcami i proszą o pieniądze, które mają pomóc w wykupieniu się i zwolnieniu z aresztu. Po wyrażeniu zgody na pożyczkę, zgłasza się po nią ktoś inny, zapowiedziany przez oszusta, jako osoba godna zaufania, która w imieniu rzekomego członka rodziny odbiera pieniądze. Niekiedy oszuści umawiają się na spotkanie pod bankiem, aby szybko zabrać gotówkę. Oszuści wyłudzają pieniądze w kwocie od kilkuset do nawet

16 kilkudziesięciu tysięcy złotych. Wczoraj na terenie Warszawy został oszukany 81-latek, który uwierzył, że rozmawia z policjantem. Przekazał fałszywemu funkcjonariuszowi 30 tysięcy złotych, które wcześniej pobrał z banku, zaciągając przy tym kredyt. Kiedy mężczyzna zorientował się, że padł ofiarą oszustów, było już niestety za poźno. Dlatego zasada ograniczonego zaufania do nieznajomych obowiązuje nie tylko dzieci. Dorośli często o niej zapominają, stając się ofiarami własnej łatwowierności i braku rozwagi. Oszuści wykorzystują ufność oraz dobre serce osób, które nie potrafią odmówić pomocy w trudnej sytuacji. Najczęściej są to osoby starsze, choć takich naiwnych nie brakuje i wśród młodych. Zakupowe okazje domokrążców, niespodziewane telefony od dawno niewidzianych wnuków, siostrzenic czy kuzynów, jak również osób podających się za policjantów nie muszą zakończyć się naszą finansową porażką, jeżeli będziemy przestrzegać kilku podstawowych zasad, o które apeluje Policja: W przypadku prośby o nagłą pożyczkę, zawsze należy: Poprosić o osobisty kontakt z osobą, podającą się za naszego krewnego, Nie ulegać presji czasu, którą wytwarzają oszuści, aby osiągnąć swój cel, Skontaktować się z innymi członkami rodziny w celu zweryfikowania tragicznej informacji, która miała być powodem pożyczki. W przypadku jakichkolwiek podejrzeń, że nie jest to członek rodziny, czy prawdziwy funkcjonariusz tylko oszust lub w chwili, gdy telefonująca osoba postępuje w podany powyżej sposób PROSIMY O NATYCHMIASTOWE POWIADOMIENIE POLICJI pod numerami alarmowymi 997 lub 112 (z telefonów komórkowych). Zdarzenia, o których mowa, należą do przestępstw bardzo uciążliwych społecznie. W związku z tym policjanci podejmują

17 liczne działania profilaktyczne ukierunkowane na zmniejszenie ilości tych przestępstw, np. poprzez rozklejenie ulotek w tablicach informacyjnych osiedli i na klatkach schodowych budynków. Policjanci w ten sposób starają się dotrzeć z informacją o sposobie działania przestępców do wszystkich mieszkańców i uwrażliwić ich na okoliczności takich zdarzeń. Dzielnicowi prowadzą indywidualne rozmowy w trakcie obchodu rejonu służbowego dotyczące problematyki bezpieczeństwa w miejscu zamieszkania oraz docierają do domów seniora. źródło: KSP Podejrzewany o napad na aptekę zatrzymany Mężczyzna podejrzewany o napad na aptekę, do którego doszło 24 czerwca br. został zatrzymany przez policjantów z wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw. Do ujęcia Grzegorza P. doszło na warszawskim Żoliborzu. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi kara do 12 lat więzienia. Przypomnijmy. Do brutalnego napadu doszło wczesnym rankiem 24 czerwca br. w momencie, kiedy do apteki były dostarczane leki. Napastnik, podczas szamotaniny z osobą przywożącą leki, postrzelił ją w rękę. Na szczęście obrażenia okazały się niegroźne. Szczegółowe informacje o sprawcy napadu na aptekę, do którego doszło na warszawskim Ursynowie pozwoliły policjantom na ustalenie podejrzanego o dokonanie tego czynu. 33-letni Grzegorz P. został zatrzymany w mieszkaniu na warszawskim Żoliborzu. W akcji zatrzymania mężczyzny uczestniczyli

18 policjanci z wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw KSP wspierani przez funkcjonariuszy z wydziału realizacyjnego. W mieszkaniu, które wynajmował, policjanci zastali jeszcze jedną osobę, która może mieć związek z innymi przestępstwami. Jak ustalili policjanci, pieniądze zrabowane podczas napadu mężczyzna wydał. Funkcjonariusze ustalili też miejsce, gdzie zatrzymany ukrył broń, którą zranił konwojenta firmy, dostarczającego leki do apteki. Broń została zabezpieczona i przekazana do badań w policyjnym laboratorium. Policjanci sprawdzają, czy mężczyzna mógł mieć związek z innymi napadami, do jakich wcześniej dochodziło w Warszawie. Podczas przesłuchania w prokuraturze 33-latek przyznał się do dokonania napadu, złożył też obszerne wyjaśnienia. Sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. źródło: Komenda Stołeczna Policji CBŚ zatrzymało 9 osób podejrzanych o uprowadzenia dla okupu. Policjanci Centralnego Biura Śledczego zatrzymali oraz doprowadzili z zakładów karnych i aresztów śledczych 9 osób

19 podejrzanych o uprowadzenia oraz przetrzymywanie osób w celu uzyskania okupu za ich uwolnienie. Zatrzymani powiązani są z tzw. grupą mokotowską oraz grupą kierowaną przez Rafała B. ps. Bukaciak. Jak wynika z ustaleń, zatrzymani mogą mieć związek z szeregiem innych uprowadzeń będących przedmiotem śledztwa w sprawie tzw. obcinaczy palców. Długi czerwcowy weekend na stołecznych drogach podsumowanie. 39 wypadków drogowych, w których 32 osoby zostały ranne, jedna ofiara śmiertelna, a także 104 zatrzymanych kierowców, którzy prowadzili pod wpływem alkoholu oraz 562 kolizje to bilans długiego czerwcowego weekendu na warszawskich drogach. To był pracowity weekend dla warszawskich policjantów. Wzmożone kontrole drogowe i patrole na ulicach, a wszystko po to, aby długi weekend wszyscy spędzili bezpiecznie. Na ulicach Warszawy doszło do 16 wypadków, w których 19 osób zostało rannych. Od środowego popołudnia policjanci byli wzywani do 189 kolizji. Niestety, aż 40 kierujących wsiadło za kierownicę pod wpływem alkoholu. Na terenie działania całej Komendy Stołecznej Policji odnotowaliśmy 39 wypadków,w których śmierć poniosła jedna osoba, a rannych zostało 32. Na terenie garnizonu odnotowano także 562 kolizje oraz zatrzymano 104 kierowców, którzy prowadzili pod wpływem alkoholu.

20 Policjanci zatrzymali także 26 praw jazdy kierowcom, którzy drastycznie łamali przepisy ruchu drogowego. Policjant po służbie bez wahania podjął interwencję. Sierżant Maciej Franczak po raz kolejny pokazał, że policjantem jest się nie tylko na służbie. Funkcjonariusz z mokotowskiej komendy, wracając po pracy do domu zatrzymał na terenie Żoliborza mężczyznę, który mając blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie wsiadł za kierownicę daewoo. To nie pierwszy raz, kiedy policjant interweniował po służbie. Policjant pracujący na co dzień w wydziale wywiadowczopatrolowym mokotowskiej komendy wracał po pracy do domu, kiedy w rejonie Alei Prymasa Tysiąclecia zwrócił uwagę na daewoo lanosa. Funkcjonariusza zaniepokoiło to, że osoba siedząca za kierownicą miała wyraźne problemy z jazdą po swoim pasie ruchu. Swoimi spostrzeżeniami policjant podzielił się z kolegami, których poinformował, gdzie aktualnie znajduje się kierowca, jednocześnie nie tracąc go z oczu. Kiedy tylko nadarzyła się okazja, sierż. Maciej Franczak udaremnił dalszą jazdę mężczyźnie, którego bełkotliwa mowa oraz woń alkoholu wyraźnie wskazywała, w jakim stanie wsiadł za kierownicę.

21 Na miejscu pojawili się mundurowi z bielańskiej komendy. Badanie stanu trzeźwości 51-latka wykazało blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Za jazdę w stanie nietrzeźwości policjanci przedstawili mu już zarzut. Dzięki szybkiej reakcji mokotowskiego funkcjonariusza nie doszło do tragedii na drodze. To nie pierwszy raz, kiedy sierż. Maciej Franczak interweniował w czasie wolnym od służby. W lutym policjant zatrzymał mężczyznę podejrzanego o próbę włamania do samochodu. źródło: KSP