Poszukiwania nieznanych miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego

Transkrypt

1 Poszukiwania nieznanych miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego Źródło: Wygenerowano: Sobota, 7 stycznia 2017, 01:21 czerwiec czerwca 2016 Poszukiwania szczątków ppor. Badochy Żelaznego jak napisał czwartkowy Nasz Dziennik, zespół prof. Krzysztofa Szwagrzyka ma wznowić poszukiwania szczątków ppor. Zdzisława Badochy Żelaznego. W Borach Tucholskich zakończył się XIV Rajd Pieszy Szlakiem Żołnierzy 5. Wileńskiej Brygady AK mjr. Łupaszki. Jego punktem kulminacyjnym były wtorkowe ( dn. 28 czerwca 2016 r.) obchody 70. rocznicy śmierci ppor. Zdzisława Badochy Żelaznego, połączone z odsłonięciem pomnika ku jego czci w miejscu, gdzie zginął w Czerninie. Spotykamy się dzisiaj w dniu i miejscu szczególnym w 70. rocznicę śmierci ppor. Zdzisława Badochy Żelaznego, postaci symbolicznej dla pokolenia Polski niepodległej podkreślił w czasie odsłonięcia pomnika Żelaznego w Czerninie dr Tomasz Łabuszewski z IPN. Dwa lata temu ekipa prof. Krzysztofa Szwagrzyka poszukiwała w Sztumie szczątków Żelaznego. Bezskutecznie. W ubiegłym roku prowadziliśmy prace poszukiwawcze na terenie siedziby UB w Sztumie. Przekopaliśmy duży teren ziemi, nie odnajdując szczątków pana podporucznika. Mieliśmy wyznaczony termin kontynuacji prac poszukiwawczych na początek czerwca, ale w kwietniu pozyskaliśmy informację, która spowodowała, że musieliśmy zmienić nasze plany tłumaczy prof. Krzysztof Szwagrzyk. Nasz Dziennik 30 czerwca czerwca 2016 Ruszają prace na Łączce Zespół Prasowy Wojewody Mazowieckiego poinformował, że zakończono negocjacje z bliskimi pochowanych w latach 80. w grobach nad jamami grobowymi, w których leżą ofiary terroru komunistycznego z lat Łącznie przeprowadzono 194 rokowania. Dotychczas wydano 341 decyzji (na 344) w sprawie 192 grobów z kwatery Ł i ŁII. Trzy niewydane jeszcze decyzje dotyczą dwóch grobów z kwatery ŁII. Liczba decyzji ostatecznych to 241 na 341. Na inne cmentarze przeniesione już zostały trzy pierwsze groby docelowo będzie ich sześć. Pierwsza część ekshumacji z grobów, które mają być przeniesione w obrębie Wojskowych Powązek, rozpocznie się w połowie lipca. Przeniesienie grobów z lat 80. umożliwi na jesieni wznowienie dalszych prac

2 poszukiwawczych zespołowi IPN pod kierownictwem prof. Krzysztofa Szwagrzyka. Cieszę się, że rozpoczął się proces przenoszenia późniejszych grobów, co umożliwi dokończenie ekshumacji na Łączce. To nie tylko najważniejsze z działań podjętych przez IPN w ostatnich latach, lecz moim zdaniem jedno z najważniejszych przedsięwzięć państwa polskiego powiedział prezes IPN Łukasz Kamiński. PAP, Nasz Dziennik, tvp.info, wpolityce.pl, 26 czerwca 2016 Wywiady z krewnymi odnalezionych na Łączce wywiadów Naszemu Dziennikowi udzieliły Stefania Klimczak, siostrzenica ppor. Czesława Kani ps. Nałęcz, oraz Małgorzata Kośmicka, wnuczka płk. Bronisława Chajęckiego ps. Boryna. Rodziny obu zamordowanych w więzieniu mokotowskim bohaterów odebrały ostatnio noty identyfikacyjne podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim. Mama zmarła w 1999 r., ale do końca życia uważała, że może on jednak żyje, tylko gdzieś go wywieźli bądź stracił pamięć. Nigdy tez nie dowiedziała się, gdzie spoczywa powiedziała wzruszona Stefania Klimczak. Gdy w 1990 r. powstał pomnik na Łączce, na 90 proc. byłam pewna, że on tam leży. Wszystkie fakty na to wskazywały, zawsze jeździliśmy tam palić znicze. Cieszę się, że to się potwierdziło, szczątki dziadka odnalazł na Łączce 23 maja 2013 r. zespół profesora Krzysztofa Szwagrzyka, za co bardzo dziękuję wspomina z kolei Małgorzata Kośmicka. Nasz Dziennik 25 i 27 czerwca 2016 r. 16 czerwca 2016 Przenoszenie grobów na Łączce w kwaterze Ł zaczęło się przenoszenie grobów z lat 80. dowiedziało się radio RMF FM i potrwa do połowy października. To warunek umowy, podpisanej kilka dni temu przez wojewodę z firmą, która ma przeprowadzić ekshumacje, przenieść szczątki i odbudować nagrobki w innej części Powązek. Umowa przewiduje przenoszenie do 30 grobów miesięcznie. Pierwszy etap ma zacząć się na początku lipca, ale już przeniesiono pierwsze 6 grobów te, które rodziny postanowiły przenieść na inne cmentarze, a nie na wyznaczone miejsca w innej części Powązek. Archeolodzy IPN-u będą mogli wznowić poszukiwania, nie czekając na zakończenie całej operacji do października, ale sukcesywnie, jak przenoszone będą kolejne fragmenty Łączki deklarują służby wojewody. RMF FM 16 czerwca czerwca 2016 Spotkanie z rodzinami zidentyfikowanych białostocki oddział IPN wręczył w piątek (10 czerwca) przedmioty znalezione przy ekshumowanych szczątkach, między innymi obrączkę, medalik, fragment różańca, grzebień rodzinom sześciu zidentyfikowanych ofiar niemieckiej egzekucji. Dzień wcześniej w Warszawie bliscy odnalezionych odebrali noty identyfikacyjne. Dyrektor białostockiego oddziału IPN Barbara Bojaryn-Kazberuk poinformowała w czasie spotkania, że na przyszły rok (mowa była o pierwszym lub drugim

3 kwartale) planowany jest pochówek wszystkich szczątków odkrytych w latach w czasie prac na terenie aresztu śledczego w Białymstoku. Mają być złożone w kolumbarium, które powstanie na cmentarzu wojskowym. PAP, radio.bialystok.pl, onet.pl, dzieje.pl, 11 czerwca; Gazeta Współczesna, Kurier Poranny, 13 czerwca czerwca 2016 Rodziny 22 ofiar terroru niemieckiego i komunistycznego odebrały noty identyfikacyjne uroczystość odbyła się w Pałacu Prezydenckim. Dzięki ich poświęceniu i ofierze dziś korzystamy z daru wolności. W imieniu rodzin wszystkim, którzy pomogli ich odszukać, dziękuję mówił wzruszony ks. Piotr Staniewicz, bratanek komandora Jerzego Staniewicza, zamordowanego w mokotowskim więzieniu 12 grudnia 1952 roku. Państwo polskie musi dołożyć wszelkich starań, aby przywrócić jego najwierniejsze córki i synów pamięci potomnych (...) dzisiaj Rzeczpospolita uroczyście dopełnia tej powinności napisał w liście Prezydent RP Andrzej Duda. Przekazanie rodzinom not identyfikacyjnych to efekt poszukiwań prowadzonych przez IPN w Warszawie (cmentarze powązkowski i bródnowski), Gdańsku, Rzeszowie, Tarnowie i Białymstoku. Identyfikacji na podstawie materiału genetycznego pochodzącego od krewnych ofiar dokonali specjaliści z uniwersytetów medycznych w Szczecinie i Wrocławiu. Noty odebrały rodziny: Bronisława Chajęckiego, Adama Dedio, Juliana Dudyńskiego, Zygmunta Dudyńskiego, Aleksandra Gąski, Zygmunta Jezierskiego, Jana Kaima, Czesława Kani, Zygmunta Kęski, Władysława Antoniego Koby, Stanisława Konczyńskiego, Tadeusza Masłonia, Franciszka Nakonecznego, Leopolda Rząsy, Feliksa Selmanowicza, Stefana Skrzyszowskiego, Jerzego Staniewicza, Antoniego Suchockiego, Antoniego Trzepli, Jana Wądołowskiego, Klemensa Wincenciuka i Michała Jana Zygo. Biogramy wszystkich 22 bohaterów, którym po latach przywrócono tożsamość, można znaleźć na stronie internetowej IPN. PAP, Wiadomości, Panorama, TVP3, TV Trwam, Polsat News, Nasz Dziennik, Rzeczpospolita, Super Express, Gazeta Współczesna, Kurier Poranny, tvp.info, telewizjarepublika.pl, tvp.pl, tvn24.pl, polskieradio.pl, radiomaryja.pl, radioszczecin.pl, fakty.interia.pl, wpolityce.pl, historia.wp.pl, naszdziennik.pl, bialystokonline.pl, biznesistyl.pl, dziennik.com, niezalezna.pl, poranny.pl, prezydent.pl, Stefczyk.info, s-pl.pl 9 10 czerwca czerwca 2016 Wręczenie kolejnych not identyfikacyjnych około południa w środę (8 czerwca) pojawiły się pierwsze informacje o kolejnej uroczystości wręczenia not identyfikacyjnych 22 rodzinom ofiar dwóch totalitaryzmów komunistycznego i niemieckiego. To efekt prac poszukiwawczych, jakie IPN przeprowadził w Warszawie, Rzeszowie, Białymstoku, Tarnowie oraz Gdańsku. W uroczystości w Pałacu Prezydenckim wzięli udział Szef Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Małgorzata Sadurska, prezes IPN dr Łukasz Kamiński oraz bliscy zidentyfikowanych. Uroczystość zapowiedział środowy Nasz Dziennik.

4 Przekazano noty identyfikacyjne 22 ofiar terroru niemieckiego i komunistycznego napisała tuż po południu PAP. Agencja zwróciła uwagę, że wśród zidentyfikowanych znalazł się Feliks Selmanowicz Zagończyk z 5. Wileńskiej Brygady AK mjr. Łupaszki. Poczytuję sobie za zaszczyt, że mogę państwa gościć w Pałacu Prezydenckim. Uważam bowiem, że jest wielkim narodowym obowiązkiem, aby należycie zadbać o pamięć i cześć dla naszych rodaków i przodków, którzy oddali życie za niepodległą Rzeczpospolitą napisał prezydent Andrzej Duda w liście do zgromadzonych. Agencja przedstawiła wszystkich zidentyfikowanych. PAP, Nasz Dziennik 8 czerwca czerwca 2016 W czwartek wręczenie kolejnych not identyfikacyjnych na stronach prezydenta RP prezydent.pl znajduje się od wczoraj komunikat o planowanej na czwartek uroczystości wręczenia not identyfikacyjnych członkom rodzin ostatnio zidentyfikowanych ofiar terroru komunistycznego. 9 czerwca 2016 r. (czwartek) o godz w Pałacu Prezydenckim Szef Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Małgorzata Sadurska weźmie udział w uroczystości wręczenia not identyfikacyjnych członkom rodzin 22 ofiar terroru komunistycznego, które zostały zidentyfikowane w ostatnim czasie czytamy w komunikacie. Komunikat znalazł się również we wczorajszym serwisie PAP. prezydent.pl, PAP 7 czerwca czerwca 2016 Poszukiwania w Kielcach na antenie radia Em profesor Krzysztof Szwagrzyk, pełnomocnik prezesa IPN do spraw poszukiwania ofiar komunistycznego terroru mówił o prowadzonych pracach w Kielcach. Trwa etap przygotowań do koniecznych prac w Kielcach. Poszukiwania rozpoczną się jesienią lub wiosną roku kolejnego. W Kielcach w latach 40. i 50. stracono i zakatowano w więzieniach kilkaset osób. Naszą powinnością, nie tylko jako Państwa, ale i obywateli, jest doprowadzić do sytuacji, w której odnajdziemy miejsca, gdzie komuniści usiłowali ukryć szczątki naszych bohaterów, następnie wydobyć je z tych dołów, z tego pohańbienia i spowodować, że ci ludzie przestaną być bezimienni. To jest nasz obowiązek, z którego nikt nie może nas zwolnić. Tak to postrzegam i jestem przekonany, że moje odczucia nie są odosobnione powiedział między innymi profesor Szwagrzyk. Krzysztof Szwagrzyk odniósł się również do poszukiwań prowadzonych przez w Zgórsku pod Kielcami przez Fundację Niezłomni: To Państwo Polskie ma obowiązek odnajdywania szczątków ofiar zbrodni niemieckich, bolszewickich czy komunistycznych. Jestem przeciwny sytuacji, kiedy kilka osób może stworzyć grupę czy fundację i rozpocząć ekshumacje. To niesie ogromne ryzyko. Kto zagwarantuje jakość przeprowadzonych prac? Sądzę, że to droga donikąd. Taki jest mój komentarz, nie tylko do działań wspominanej fundacji, ale ogólnie do zjawiska powiedział Krzysztof Szwagrzyk. em.kielce.pl 4 czerwca 2016.

5 3 czerwca 2016 Poszukiwania ofiar komunizmu red. Marek Kozubal w Rzeczpospolitej jako kolejny poinformował, że naukowcy sprawdzą, czy na terenie warszawskiego aresztu śledczego potajemnie grzebano ofiary stalinizmu. Przeszukamy okolice kotłowni i szpitala więziennego powiedział Rz prof. Krzysztof Szwagrzyk, który kieruje zespołem badającym miejsca tajnych pochówków ofiar zbrodni komunistycznych. Naukowcy chcą zweryfikować informacje na temat możliwości organizowania pochówków na terenie więzienia w latach 40. Dotychczas historycy mieli pewność, że szczątki rozstrzelanych na terenie więzienia wywożone były na cmentarz na Służewcu i na Wojskowe Powązki (m.in. chowano ich w dołach śmierci w kwaterze Ł ). Naukowcy nie wiedzą, jakie konkretnie osoby mogły być pochowane na terenie więzienia. W latach 70. w czasie budowy dołu melioracyjnego znaleziono szkielet wymienia Jacek Pawłowicz, historyk z Instytutu Pamięci Narodowej, który na terenie więzienia przy Rakowieckiej organizuje Muzeum Żołnierzy Wyklętych. Przypomina on, że odbywały się tam egzekucje m.in. w piwnicach, a ofiary mogły być grzebane na terenie całego kompleksu więziennego (obejmuje on obszar ok. 6 hektarów). Według szacunkowych danych IPN na terenie więzienia przy Rakowieckiej na przełomie lat 40. i 50. zmarło około tysiąca osób. W grupie tej znaleźli się zamordowani przez ubeków bojownicy o wolność Polski, m.in. gen. August Emil Fieldorf Nil i rotmistrz Witold Pilecki. Do dziś nie odnaleziono ich zwłok. Prof. Szwagrzyk dodaje, że w Warszawie mogło być znacznie więcej miejsc, gdzie odbywały się tajne pochówki. Nie tylko na terenie dzisiejszego cmentarza przy ul. Wałbrzyskiej, Cmentarza Bródnowskiego oraz na Łączce, gdzie prowadzone były już prace poszukiwawcze mówi prof. Szwagrzyk. Naukowcy podejrzewają, że potajemne grzebanie ofiar odbywało się również w innych miejscach stolicy: na obrzeżach Pola Mokotowskiego, w pobliżu toru wyścigów konnych na Służewcu, na terenie cmentarza cholerycznego na Pradze, a także nieopodal więzienia karno-śledczego przy ul. 11 Listopada. Niewykluczone, że ofiary zbrodni były chowane także na terenie obiektów, w których rezydowały zaraz po wojnie sowieckie służby specjalne. Na przykład przy ul. Otwockiej 3 mieściły się komenda wojskowa oraz trybunał wojskowy wraz z siedzibą prokuratury Armii Czerwonej. Dowództwo sowieckich oddziałów ulokowane było też w pobliskich kamienicach przy ul. Kawęczyńskiej 12, Jagiellońskiej 17 oraz Targowej 76. Rzeczpospolita 3 czerwca czerwca 2016 Kielecka Łączka lokalne media poinformowały, że Samodzielny Wydział Poszukiwań Instytutu Pamięci Narodowej, kierowany przez profesora Krzysztofa Szwagrzyka, będzie prowadził badania archeologiczne na kieleckim cmentarzu na Piaskach. Cel wykopalisk to odkrycie grobów ofiar terroru komunistycznego z lat powojennych. W poniedziałek odbył się pierwszy rekonesans. Echo Dnia napisało w środę, że cmentarz na Piaskach wizytował w poniedziałek profesor Krzysztof Szwagrzyk z Samodzielnego Wydziału Poszukiwań Instytutu

6 Pamięci Narodowej. Badania w Kielcach mają rozpocząć się późną jesienią 2016 roku bądź wczesną wiosną Zespół profesora Szwagrzyka skorzysta z dokumentacji zgromadzonej przez kielecką delegaturę Instytutu Pamięci Narodowej. Chodzi o tak zwaną łączkę. Od lat wiadomo, że po drugiej wojnie światowej były tam grzebane ciała ludzi skazanych na śmierć przez stalinowskie sądy. Nie ma pewności, kim dokładnie byli i ilu ich pochowano. Oprócz łączki przebadane będą również inne miejsca na cmentarzu. Chcemy wyjaśnić tajemnicę tej nekropolii. Wiemy, jakie są oczekiwania społeczne związane z tym miejscem. Kilkadziesiąt rodzin wciąż czeka na wiarygodne informacje o swoich bliskich mówił profesor Szwagrzyk. Prace nie będą proste, bo na starych mogiłach z lat 40. i 50. postawiono nowe groby. Może niezbędne będą krótkotrwałe ekshumacje niektórych zwłok. Oczywiście za zgodą rodzin zaznaczał profesor. Przekażemy całą dokumentację, jaką dysponujemy. Trzeba przywrócić godność zamordowanym i ich rodzinom. Musimy pokazać prawdziwe, brutalne oblicze tak zwanej Polski Ludowej, totalitarnego państwa mordującego swoich obywateli mówiła Dorota Koczwańska-Kalita, naczelnik kieleckiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej. Nasz Dziennik, Echo Dnia 1 czerwca Generuj PDF Drukuj Powiadom znajomego