Czas i przestrzeń w teorii względności
|
|
- Edyta Skrzypczak
- 9 lat temu
- Przeglądów:
Transkrypt
1 Czas i przestrzeń w teorii względności Żeby zrozumieć czas trzeba zrozumieć fizykę. Jak się dalej okaże nie ma innej drogi do fizyki, jak królewskiej drogi matematyki. Zastanowimy się w tym referacie czy czas można wywnioskować z matematyki, czy matematykę z intuicji czasu. Opiszemy krytykę dwóch postaw filozoficznych wobec teorii względności oraz przyjrzymy się z bliska strukturze czasoprzestrzeni. Istnieje napięcie między abstrakcyjnym myśleniem, a ujmowaniem konkretów, dlatego (ażeby nie popełnić błędów interpretacyjnych) wszelkie trudne definicje postaram się ubierać we wzory matematyczne. Teorię względności można zrozumieć za pomocą gimnazjalnej nauki. Jej sukcesy w przewidywaniach sprawiają, że jest atrakcyjna dla studentów jak i dla badaczy. Szczególna teoria względności została już niejako poznana przez filozofów, podczas gdy o ogólnej teorii względności z tej strony wiadomo mało. Ukażemy tu matematyczne metody fizyki. Wiadomo jednak, że nie ma prawdziwej filozofii nauki, która by nie była częścią historii nauki. Dlatego od tego zaczniemy. Bergson, czas i przyczynowość Zdarzało się, że w przeszłości szczególną teorię względności atakowali niewykształceni amatorzy, ponieważ w teorii tej znajdujemy rewolucyjne (ale opisane prostym aparatem matematycznym) stwierdzenia o czasie i przestrzeni. Wśród krytyków znalazł się jeden z bardziej znanych filozofów początku XX w. Henri Bergson. Uznał on, że fizyczny aspekt tej teorii jest poprawny, ale jeśli chodzi o interpretacje filozoficzną, to poczyniono wiele błędów. Przyjrzyjmy się dokładniej krytyce Bergsona szczególnej teorii względności. Czas dla Bergsona wiąże się z ciągłością życia wewnętrznego. Trwanie natomiast jest subtelniejsze od czasu. Istotnym elementem trwania jest pamięć. Bez trwania nie mielibyśmy intuicji czasu. Nie jesteśmy w stanie mierzyć czasu nie przekształcając go w przestrzeń. Wyobrażamy go sobie wtedy jako prosta linię rozciągniętą od do +. Czas jest jednak różny od swojej miary, czyli upływu. Uważa on, że geometryzacja pozbawia czas jego zasadniczej cechy - przemijania. Nie zauważa jednak, że geometryzacja w fizyce nie jest ontologią, lecz metodą badania. Fizyk nie twierdzi, że świat jest geometrią, ale że geometria nadaje się do opisu świata. Einstein zripostował twierdzenia Bergsona mówiąc, że jest czas psychologiczny i czas fizyczny, nie ma czegoś takiego jak czas filozofów. Zgodnie z poglądem Einsteina interpretacja teorii powinna się sprowadzać do rekonstrukcji świata opisywanego przez tę strukturę. Teoria natomiast powstaje wtedy, gdy zostaje zdefiniowana struktura matematyczna, w której wyniki pomiaru znajdują swoje logiczne miejsce. Jeśli odniesie ona swój empiryczny sukces możemy mówić, że zidentyfikowaliśmy prawa świata. Kryterium wyboru teorii jest zdroworozsądkowe i opiera się o sukcesy empiryczne. Wśród problemów, którymi zajmował się Bergson mamy problemy dylatacji czasu i odległości oraz paradoks bliźniąt. W swojej pracy popełnił jednak błędy interpretacyjne. Fizyka może zajmować się układami, które poruszają się z bardzo dużymi prędkościami, ale nie mówi nic o świadomości człowieka, na co baczną uwagę zwracał Bergson. Wszystkie jego argumenty odwoływały się do przeżyć wewnętrznych obserwatorów, tymczasem obserwatorem może być przecież też fotokomórka czy inny detektor. Whitehead i jego filozofia wszechświata Whitehead miał swoją koncepcję na fizykę, ale jak to często bywa w nauce, wygrał prostszy opis świata zaproponowany przez A. Einsteina. Szczególna teoria względności jest w gruncie rzeczy zbiorem konsekwencji wynikających z definicji równoczesności zdarzeń. Wymowa faktów eksperymentalnych zmusiła środowisko naukowe do przyjęcia koncepcji Einsteina. To samo powtórzyła się w przypadku ogólnej teorii względności. Sukcesy nowej teorii grawitacji nie obeszły się bez komentarzy Whitehead, który sam próbował stworzyć takową teorię. Omówimy teraz Whiteheadowską koncepcję teorii względności. Krytykuje on teorię względności przyznając Einsteinowi rację, że właściwie określił zasady i procedury, które rządzą ruchami ciał, ale mylnie wybrał wyjaśnienie. Tak zwana zasada Einsteina mówi o związku przestrzeni i czasu wyłaniającym ze szczególnego potraktowania względności zdarzeń. Einstein odrzucił absolutną przestrzeń, a stwierdzenia potraktował jako odnoszące się na zewnątrz świata relacje. Widać ogromną przepaść różniącą te dwa style myślenia. Einsteinowi chodziło o matematyczne modelowanie pozostające pod kontrolą procedur pomiarowych. Whitehead natomiast nie szuka aktów percepcji, lecz coś bardziej obiektywnego, co wchodzi do samej istoty zdarzenia. 1
2 Heller stawia mu zarzut, że poddaje się konwencjonalizmowi własnej myśli jak i kategorii językowych, co prowadzi go do logicznych nieporozumień w interpretacji. Whiteheada interesuje rozłożenie czasoprzestrzeni na czas i przestrzeń, tzn. wyłonienie świata w postaci ciągu procesów rozwijających się po sobie w czasie. Tymczasem koncepcja ta jest błędna. Whitehead śpiewa tę samą pieśń przegranej co Bergson. Nie można przyglądać się postępowi z przeszłości w teraźniejszość i w przyszłość, gdyż tej drugiej nie ma. Tak jak nie można ze stopu metali wyłuskać tych metali nie pozbawiając ich ich fizycznej tożsamości, tak nie można oddzielić czasu od przestrzeni. To jest uniwersalna własność, która daje poprawne parametry opisujące wszechświat. Nasze rozumienie czasu i zdarzeń oraz subiektywność procesów powinny leżeć u podstaw poprawnego rozumienia wszechświata. Dwie powyższe filozofie okazały się błędne, gdyż próbowały naciągać rzeczywistość i oplatały ją w procesy myślowe. Istnieje interpretacja teorii względności, ale nie mieści się ona w porządku ludzkiego świata, który widzimy za oknem. Pojawia się więc napięcie związane z tym, że próbujemy ten porządek rzeczywistości narzucić, choć go tam nie ma. Jego (czasami dziwne) rozważania wynikały z mylnej (starej) koncepcji pojmowania niezmienniczości czasu i przestrzeni. Nieoswojeni jeszcze filozofowie i fizycy nie zwrócili uwagi, że niezmienna jest teraz czasoprzestrzeń. Dlatego takie coś jak trwanie jest pojęciem sztucznym w teorii względności, ale zgodne z filozofią Whiteheada. U niego oznacza ona ograniczoną czasowo część przyrody, którą chwytamy w bezpośredniej percepcji. Whitehead zdaje sobie sprawę ze znaczenia geometrii w teorii względności, ale czyni błędy w jej wykorzystaniu. Odpowiedni aparat matematyczny powstanie dopiero pół wieku później. Whitehead akceptuje matematyczną i fizyczną stronę teorii względności, ale posądza Einsteina o złą ich interpretacje. Dlatego pod ten formalizm podkłada on własne rozumienie stosowanych przez nią pojęć. Doszukuje się charakterów w zdarzeniach, ukrytych w nich obiektów i pól aktywności. Zdarzenia traktuje jako pewnego rodzaju byt, który przemija i już nie wraca. W filozofii Whiteheada zdarzenia nie są jednak punktowe, ale mają rozciągłość i zachodzą na siebie. Kolejnym tematem, który porusza jest pomiar. Jest to porównywanie operacji dokonywanych w tych samych warunkach. Wątpi on w możliwość tego, gdyż przestrzeń jest heterogeniczna w różnych swoich częściach. Według niego przestrzenie jednorodne (o stałej krzywiźnie, np. Euklidesowe) dopuszczają taką możliwość, a ogólna teoria względności już nie. Dziś wiemy, że istnieją geometrie o niestałej krzywiźnie o przyzwoitych warunkach pomiaru. Dążył on do zbudowania płaskiej przestrzeni, ale zgodnej z ogólną teorią względności. U niego przestrzeń nie ma związku z rozmieszczoną w niej materią. Jest euklidesowa, a tensor metryczny opisuje pewne fizyczne własności płaskiego pola. Widzimy więc, ze świat udostępnia swoje tajemnice chętniej pewnym strategiom badawczym, a nie innym. Teoria Whiteheada mimo, ze subtelniejsza okazała się zawodna. Teoria Einsteina jest bardziej pokorna wobec tajemnic świata. Nie stara się ona światu narzucić swoich kategorii myślowych. Nie dopisuje sztucznej filozofii do świata; zakłada tylko, że wynik pomiaru mówi coś o świecie. Filozofia Whiteheada mówi nam, że świat ma bogatszą matematycznie strukturę, której nie da się poznać analizując różne logiczne możliwości i kategorie porównawcze. Pamiętajmy, że logicznie możliwe jest to co czai się w naszych zasobach poznawczych i dlatego nie odkrywamy struktury świata, tylko dopisujemy sposób naszego poznania go. Struktura i zrozumienie procesu, czyli czas i matematyka Według definicji Arystotelesa proces to coś co się dzieje w tym miejscu i w tej chwili oraz wywołuje coś w sąsiednim miejscu i następnej chwili. Proces może być złożony ze splatających się zdarzeń. Zdarzenia mają ulotną naturę, a czas odmienia wewnętrzną dynamikę procesu. Rzeczywistość jest jednym wielkim procesem, dynamiką stawania się. Uczasowienie przenika wszystko do najgłębszych warstw bytu. Skąd więc pochodzi czas? Według Platończyków byty matematyczne mają aczasowe istnienie, a zatem nie w matematyce tkwi fundamentalna intuicja czasu. Fascynacja czasem wynika z troski o nasze istnienie, a filozofowanie o czasie to filozofowanie o śmierci. Myślimy o czasie by nad nim zapanować i uwolnić się od niego. Myślenie dowolne zaprzecza jednak myśleniu poprawnemu, dlatego rygor myśli pojawia się w matematyce będącej symbolem ścisłości, czyli poczucia konsekwencji posuniętego do najdalszych granic. Zastanówmy się więc nad stosunkiem czasu do matematyki. 2
3 Może matematyka i czas to dwie strony tej samej konieczności? Czas mija, ale matematyka pozostaje, wieczna. Matematyka stoi przed nami w całej swej doniosłości, ale z czasem tak już nie jest. W matematyce widzimy pierwowzór aczasowości, ale matematyka od czasu jest nieodłączna. Czy wiec intuicję czasu można wywieść z matematyki, czy też matematykę z intuicji czasu? Pojęcia aczasowości i matematyki połączył oczywiście Platon. Dla niego najdoskonalsze prototypy świata idei były niezmienne. Dlatego odchodził od arytmetyki i konstrukcji geometrycznych (widzianych jako procesy zachodzące w czasie) ku geometrii w czystej formie. Według Platona czas idei trwa wiecznie. Czas zaś to niedoskonałe odbicie wieczności. Ten kontrast decyduje o tym, że pierwszy jest cieniem drugiego. Ingarden dzieli nauki szczegółowe na nauki o faktach i nauki aczasowe, przy czym ważny jest dla niego sposób istnienia w czasie. Według Arystotelesa matematyka jest nauką o ilości, a ilość jest procesem pomiaru zachodzącym w czasie. Tak wiec czas przenosi się do istoty matematyki. Od Arystotelesa mamy czas jako zliczanie faz ruchu ( przed po ). W równaniach fizycznych zmienną niezależną traktuje się przeważnie jako czas i taka była intuicja Newtona, gdy tworzył rachunek różniczkowy. Kant z założeń filozoficznych wyprowadził konieczność matematyki. Według niego istnienie dwu kategorii, przestrzeni i czasu, gwarantuje aprioryczność i syntetyczność zdań matematycznych. Poznanie, to cecha, która nie należy do świata, lecz do wyposażenia aparatu poznawczego. Aparat poznawczy natomiast porządkuje rzeczy jedne po drugich (kategoria czasu) lub jedne obok drugich (kategoria przestrzeni). Obie są konieczne (a priori) i syntetyczne (empiryczne). Z tego, że umysł pracuje w następujących po sobie chwilach rodzi się kategoria czasu. Tyle Kant. Nauczyciel Newtona Barrow uważa, że czas nie pociąga za sobą ruchu ani spoczynku; on po prostu idzie swoją drogą. Czas nie jest linią, jest kontynuowaniem myślenia, a geometryczna interpretacja gubi pewne jego cechy. Czas nie jest u niego w ujęciu Arystotelesa, ale jest niezależnie od ruchu i dlatego może go odmierzać. Matematycy od tamtego czasu chcieli uwolnić się od pojęcia czasu. Leibnitz utrzymywał, ze czas zależy od zdarzeń i od świata, a bez niego by nie istniał. Berkley z kolei uważa, że czas zależy od umysłu, co nawiązuje do czas psychologicznego w dzisiejszym rozumieniu tego słowa. Lagrange i Bolzano próbowali go pominąć, ale ten pozostawał nadal w pojęciu granicy. Wtedy też Cauchy podał nową definicję granicy, która byłą wolna od dynamizmu. Matematycy odetchnęli - wreszcie uwolniono podstawowe pojęcie w ich codziennych rozważaniach od znamion procesu. Czas prowadził też do paradoksów Zenona z Elei - chodziło o ciągłość przestrzeni, która była wtedy jeszcze pojęciem dynamicznym. W końcu Dedekind, przez swoje cięcia, dał definicję statyczną tego pojęcia, bez czasu i ruchu. Cantor tworząc teorię mnogości także unikał wszelkich nawiązań do czasu. Ostatnią kotwicę z rzeczywistością odczepił Poincare konstytuując konwencjonalizm, według którego wszelkie aksjomaty nie mówią nic ponad to, że zostały założone i są umowne. Teorie matematyczne nie odpowiadają światu. Tworzą model, którego wyniki mogą (ale nie muszą) zgadzać się ze światem. Skoro ani z matematyki nie wywiedliśmy czasu, ani z czasu matematyki, to co robić? Matematyka jest aczasowa, bo o czasie nic nie mówi, ale bezczasowa tez nie jest, bo wszelkie operacje są fazami ruchu. Matematyka i teoria grawitacji Metoda współczesnej fizyki jest specjalnym rodzajem racjonalności. Czy przyroda jest matematyczna? Dlaczego kierowanie się racjonalnością z reguły prowadzi do wyników? Milczącym założeniem wszystkich dociekań filozoficznych i badań naukowych jest głębokie przekonanie o racjonalnej strukturze rzeczywistości. Przekonanie, że ujawnienie struktury uczyni świat zrozumiałym i Księga otworzy się! Na przykład modele mechanistyczne bardzo sugestywnie przemawiają do nas. Niepokój pytania o zjawisko kończy się z chwilą wyjaśnienia go w mechanice. Przez długi czas wyjaśnienie zjawiska utożsamiano z ujawnieniem jego przyczyn, bo wtedy fragment rzeczywistości daje nam wgląd w swoją racjonalność.??? Ażeby zbudować teorię fizyczną trzeba wyizolować teorię matematyczną z części struktury świata fizycznego. Teoretycznie powinniśmy tę strukturę interpretować w przybliżeniu, w praktyce robimy to dosłownie. Przenosimy racjonalność matematyczną na świat fizyczny. Przed Einsteinem trzeba było tę strukturę naciągać, żeby odpowiadała rzeczywistości. Einstein odkrył w czasie, przestrzeni i grawitacji jedną strukturę - czasoprzestrzeń z geometrią Riemanna, która łączyła czas i przestrzeń, a strukturę 3
4 wyjaśniała za pomocą tensora metrycznego. Różne modele grawitacji Większość naszych kontaktów ze światem ma charakter mechanistyczny. W mechanice Newtona pojawiła się przeszkoda w postaci niemechanicznie działającej grawitacji. Nie miała ona charakteru kontaktu dwóch ciał, więc Newton nazwał tę siłę matematyczną. Dzięki temu znalazł odpowiedź na pytanie jak, a nie dlaczego. Próbując odpowiedzieć na drugie pytanie popełnił on błąd dopisują do stworzonej teorii model eteryczny. Model mechanistyczny Newtona miał przewagę nad modelami rywali, ponieważ pozwalał czynić przewidywania, które można było sprawdzić. Natomiast zaproponowana przez niego metoda eteru potrafiła wyjaśniać zdarzenia bez możliwości przewidzenia następnych. Metoda ta powróciła raz jeszcze na arenę fizyki pod koniec XIX w., gdzie dopisywała rozchodzenie się fal elektromagnetycznych do eteru. Geniusz Einsteina polegał na tym, że inaczej niż inni, nie potraktował grawitacji jako tworzywa, ale (tak jak Newton) czysto formalnie i wszystkie poprzednie pomysły wrzucił do lamusa. Dlatego dziś jego metoda święci swoje sukcesy. Metoda Newtona-Einsteina polegała na zrezygnowaniu ze struktur wyobrażeniowych na rzecz znalezienia struktury matematycznej, która zawierałaby w sobie wszystkie wyniki przeprowadzonych doświadczeń oraz pozwalałaby poprawnie przewidywać wyniki innych. Okazuje się, że konkretne zagadnienie fizyczne zawsze prowadzi do jakiejś struktury matematycznej. Matematyka jest w tej teorii jej logicznym szkieletem. W czasach Newtona matematyka była dziedziną usługową. Rozwijała się o tyle, o ile była potrzebna fizyce. Dziś matematyka wyzwoliła się spod fizyki i sama bada swój świat. Świat matematyczny jest struktura wynikań, jest czystą formą, bo nie wychodzi poza siebie. Przyczynowość Zasada przyczynowości nie da się analitycznie wyprowadzić z doświadczenia. Hume uznaje pierwszeństwo czasowe nad przyczynowością, inni zaś próbowali wywieść czas z następstwa przyczyn. Do tego odnosi się słynne zdanie Leibnitza: czas stanowi porządek następstwa rzeczy. Leibnitz uważał, że przestrzeń jest zbiorem zdarzeń, zaś czas porządkuje ten zbiór. W szczególnej teorii względności równoczesność zdarzeń zależy od wyboru (inercjalnego) układu odniesienia; dwa zdarzenia równoczesne względem jednego układu nie muszą być jednoczesne względem drugiego. Ta względność pociąga za sobą względność czasowego następstwa zdarzeń. Jeśli zdarzenia A i B nie mają kontaktu fizycznego (nie można wysłać sygnału świetlnego z jednego do drugiego), to można tak wybrać układy odniesienia, że A poprzedza B oraz tak, że B poprzedza A. Jeśli jednak da się te zdarzenia tak połączyć, to następstwo występuje. Pojawiły się różne koncepcje filozoficzne dotyczące czasu i przyczynowości w szczególnej teorii względności, np. Robb, Carnap, Reichenbach, Mehlberg. Kształtowały się one głównie w dobie, gdy teoria ta była dopiero powierzchownie zmatematyzowana. W 1949 roku Kurt Gödel znalazł rozwiązanie równania Einsteina, w którym występują zamknięte krzywe czasopodobne. Jeśli zdarzenia A i B leżą na takiej krzywej, to nie można stwierdzić, które z nich jest wcześniejsze, a które późniejsze. Pikanterii sytuacji dodał fakt odkryty przez Bessa i Wittena, że w każdej zwartej czasoprzestrzeni muszą istnieć zamknięte krzywe czasopodobne. Prace te dały początek nowej metodzie badania, polegającej na analizie rozwiązań równania Einsteina, a dopiero późniejszym formułowaniu wniosków. Dzięki temu podejściu odkryto strukturę przyczynową i chronologiczną teorii względności. Punktem wyjścia była przestrzeń szczególnej teorii względności, czyli czasoprzestrzeń Minkowskiego. Okazało się, że w tej przestrzeni istnieje częściowy porządek, który jest zachowywany przez grupę Lorentza (grupę izometrii czasoprzestrzeni w STW). Częściowy porządek generuje formuła: zdarzenie X może wpływać na zdarzenie Y Nie będę rozwodził się tutaj na przyczynową strukturą czasoprzestrzeni. W ogólności chodzi to, żeby czasoprzestrzeń można było zorientować, tzn. wybrać dwa kierunki - przeszłość i przyszłość. Nie jest jednak ważne, który z tych kierunków jak nazwiemy, wybór może być arbitralny. Niejako wzorcem wszystkich stosunków przyczynowych jest struktura przyczynowa wektorowej przestrzeni Minkowskiego. W każdym punkcie czasoprzestrzeni (która jest oczywiście 4-wymiarową rozmaitością różniczkową) istnieje przestrzeń styczna, która jest ową wektorową przestrzenią Minkowskiego. 4
5 Przyczynowa struktura czasoprzestrzeni jest dziedziczona lokalnie na małym otoczeniu punktu styczności. Globalna struktura może jednak różnić się drastycznie od struktury lokalnej. Relacje chronologiczne i przyczynowe definiuje się następująco: p q (p poprzedza q), o ile istnieje skierowana w przyszłość czasopodobna krzywa z p do q. Mówimy wtedy, że q chronologicznie następuje po p. Zbiór zdarzeń, które chronologicznie następują po punkcie p oznaczamy symbolem I + (p). Podobnie za pomocą krzywych czasopodobnych definiujemy przyczynowość. Przez J + (p) oznaczamy przyczynową przyszłość zdarzenia p, a przez J (p) - przyczynową przeszłość. Zbiory I + (p) są zawsze otwarte w topologi naturalnej na rozmaitości i za pomocą nich definiuje się topologię (tzw. topologię Aleksandowa), która oczywiście jest słabsza od zwykłej topologii. Do wyjaśnienia opisu procesów fizycznych jako kategorię wyjaśniającą stosujemy struktury matematyczne. Z tego punktu widzenia przyczynowość można uznać za bardziej pierwotną, bo czas pojawia się dopiero na pewnym poziomie rozważań matematycznych. Brak odpowiedzi na pytanie: czy czas redukuje się do przyczynowości czy odwrotnie? Czasoprzestrzeń Pojęcie czasoprzestrzeni wprowadził do fizyki Hermann Minkowski nadając elegancką geometryczną postać szczególnej teorii względności. Pomysł rozpatrywania większej liczby zmiennych nie był nowy, ale dopiero on nadał temu konkretną postać matematyczną. Odwołania do świata więcej wymiarowego znajdujemy chociażby w książeczce E. Abbotta Flatlandia. Einstein początkowo nie uznawał tego pojęcia, ale w końcu wprowadził je do ogródka STW. Równanie Einsteina, zwane czasem równaniem pola grawitacyjnego, ma następującą postać: R µν 1 2 g µνr + Λg µν = 8π c 4 GT µν gdzie: R µν - tensor krzywizny Ricciego, R - skalar krzywizny Ricciego, g µν - tensor metryczny, Λ - stała kosmologiczna, T µν - tensor energii-pędu, c - prędkość światła w próżni, G - stała grawitacji. Natomiast g µν opisuje metrykę rozmaitości i jest tensorem symetrycznym 4 4, ma więc 10 niezależnych składowych. Wobec dualizmu równania Einsteina, które łączy wielkości czasoprzestrzenne i materię możliwe są dwie postawy: (a) Fizyka materii całkowicie determinuje geometrię czasoprzestrzeni. Wkrótce okazało się, że tak nie jest. U podstaw takiego rozumienia fizyki leży tradycyjne rozumienie rzeczy, zgodnie z którym fizyka ma być nauką o tym, co poznajemy zmysłami. (b) Można też uznać geometrię czasoprzestrzeni za pierwotną i z tego wyprowadzić fizykę materii. Tym co naprawdę istnieje jest pusta czasoprzestrzeń, a pola i ciała są jedynie jej odkształceniami. Niektórzy (jak Hawking) uważają, ze wszechświat mógł powstać w sposób kwantowy z niczego. Ogólna teoria względności dopuszcza wiele interpretacji matematycznych. W pojęciu tradycyjnym podstawowa rolę w nich przypada w udziale rozmaitości różniczkowalnej, czyli czasoprzestrzeni oraz metodzie wiązek włóknistych. Czasoprzestrzeń jest gładką rozmaitością, tzn. zbiorem M ze strukturą różniczkową (a więc i topologią). Dla każdego punktu istnieje jego otoczenie otwarte U M odwzorowanie φ takie, że φ : U R n, które jest dyfeomorfizmem (n to wymiar rozmaitości). Parę (U, φ) nazywamy mapą. Każde dwie mapy muszą być zgodne (tzn. M jest orietnowalna): jeśli (U, φ), (V, ψ) są mapami oraz U V, to ψ ψ 1 : R n R n jest gładkie. Zbiór wszystkich zgodnych map na rozmaitości nazywamy atlasem A na M. Przez gładką rozmaitość rozumiemy parę (M, A), gdzie A jest atlasem na M. Istnieje spojrzenie na teorię względności, w którym podstawowym pojęciem jest lokalny układ odniesienia. Jest to tzw. teoria wiązek włóknistych. Rozważmy wszystkie możliwe układy odniesienia zaczepione 5
6 w danym punkcie p. Z jednego do drugiego można przejść za pomocą transformacji Lorentza. Zbiór ten nazywamy włóknem nad p. Zbiór wszystkich wiązek to wiązka włóknista reperów. Ponadto mamy też podejście, w którym pola skalarne ujmuje się za pierwotne. Wszystkie powyższe ujęcia są przedstawieniami tej samej teorii fizycznej i są niejako równoważne. Nie mamy bezpośredniego dostępu do struktury świata, docieramy do niej poprzez teorie fizyczne. Podobnie jak mamy dostęp do danego obiektu matematycznego poprzez różne jego reprezentacje, taka samo możemy mieć różny dostęp do konkretnych struktur świata. Czas i historia W ogólnej teorii względności nie ma konkretnego czasu, czyli nie ma konkretnej historii danego zdarzenia. Wydaje nam się jednak, że istnieje pewien chronologicznie uporządkowany ciąg procesów od stworzenia wszechświata do teraz. Mieliśmy Wielki Wybuch, różne epoki... Jednak OTW mówi nam, że tylko lokalnie mogę mówić o takiej właściwości. Pole grawitacyjne wynika z zakrzywienia czasoprzestrzeni, za którą odpowiada tensor metryczny, który występuje w równaniu Einsteina. Czas identyfikuje się w nim jako jedna ze współrzędnych, ale tu pojawia się problem. W OTW nie istnieje absolutny układ odniesienia. Poza bardzo prostymi rozwiązaniami równania Einsteina mówienie o historii wszechświata jest bezsensowne. W tym wszechświecie, w którym jesteśmy, udaje nam się jednak mówić o konkretnej historii. Możemy uporządkować zdarzenia od Wielkiego Wybuchu do teraz. Jest to więc wyjątkowy wszechświat, w którym istnieje globalny czas. Jeśli w czasoprzestrzeni istnieją zamknięte krzywe czasopodobe lub przyczynowe, to mówimy, że łamie ona warunek chronologiczności lub przyczynowości. W takim wszechświecie nie może istnieć czas globalny. Istniałaby wtedy możliwość podróży w czasie i wszystkie paradoksy z tym związane. Wykluczamy więc istnienie zamkniętych krzywych czasopodobnych, ale możemy założyć, że mogą one wracać dowolnie blisko siebie. Jest to tzw. warunek silnej przyczynowości. W takiej czasoprzestrzeni topologia indukowana przez strukturę różniczkową oraz topologia Aleksandrowa pokrywają się. Rozmaitość trzeba wyposażyć w metrykę, żeby móc dokonywać pomiarów. Mamy więc parę (M, g), gdzie g to metryka Riemannowska na rozmaitości (tutaj to tzw. metryka Lorentza, tzn. lokalnie pokrywa się z metryką w przestrzeni stycznej Minkowskiego). Twierdzenie Hawkinga mówi nam, że niepowstawanie krzywych zamkniętych jest równoważne istnieniu czasu globalnego (kosmicznego), przez który rozumiemy dowolną ściśle monotoniczną funkcję rosnąca wzdłuż każdej krzywej przyczynowej. Zakłada się dzisiaj, że w tym wszechświecie, który widzimy za oknem, istnieje czas globalny rekonstruujący jego historię. Istnienie jednak owego czasu nie oznacza jednak, że zegary poszczególnych obserwatorów muszą być zgodne. Przez założenie odpowiedniego warunku (istnienie tzw. powierzchni Cauchy ego) można pokazać, że M = T S, gdzie T to czas globalny, a S jest przestrzenią trójwymiarową. Bibliografia M. Heller, Filozofia i wszechświat, UNIVERSITAS, Kraków 2008, Część piąta Wikipedia.pl 6
Tadeusz Pabjan. Czas
Tadeusz Pabjan Czas Czas jedna z fundamentalnych wielkości fizycznych będąca swego rodzaju miarą zmienności rzeczy, umożliwiającą określanie kolejności zdarzeń (topologia) i dokonywanie pomiarów odstępów
Bardziej szczegółowoASYMETRIA CZASU 1. Jerzy Gołosz ABSTRACT
Jerzy Gołosz ASYMETRIA CZASU 1 ABSTRACT W artykule analizowane jest rozróżnienie pomiędzy asymetrią w czasie procesów fizycznych i asymetrią samego czasu. Opierając się na założeniu, że każde rozwiązanie
Bardziej szczegółowoCZAS I PRZESTRZEŃ A ŚWIAT FIZYCZNY
ARTYKUŁY ZAGADNIENIA FILOZOFICZNE W NAUCE XVII / 1995, s. 49 61 Jerzy GOŁOSZ CZAS I PRZESTRZEŃ A ŚWIAT FIZYCZNY WSTĘP Celem niniejszej pracy jest próba analizy związku, jaki łączy między sobą czas i przestrzeń
Bardziej szczegółowoCZAS I WIECZNOŚĆ W FILOZOFII PRZYRODY
Czas i wieczność w filozofii przyrody 183 CZAS I WIECZNOŚĆ W FILOZOFII PRZYRODY Poszukiwanie czegoś trwałego jest jednym z najgłębszych instynktów przywodzących ludzi do filozofii. [ ] filozofowie z wielką
Bardziej szczegółowoWSZECHŚWIAT: NIESKOŃCZONOŚĆ I CZAS
FILOZOFIA I NAUKA Studia filozoficzne i interdyscyplinarne Tom 2, 2014 Marek Łagosz 1 Instytut Filozofii Uniwersytetu Wrocławskiego WSZECHŚWIAT: NIESKOŃCZONOŚĆ I CZAS STRESZCZENIE Rozważania podjęte w
Bardziej szczegółowoJacek Wojtysiak ZASADA
Jacek Wojtysiak ZASADA I. Termin. Termin zasada jest odpowiednikiem łacińskiego słowa principium (por. np. fr. principe, ang. principle, niem. das Prinzip), które z kolei (przynajmniej częściowo) odpowiada
Bardziej szczegółowoAlina Kalinowska. Pozwólmy dzieciom działać. mity i fakty o rozwijaniu myślenia matematycznego
Alina Kalinowska Pozwólmy dzieciom działać mity i fakty o rozwijaniu myślenia matematycznego Warszawa 2010 Publikacja współfinansowana przez UE w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Publikacja jest
Bardziej szczegółowoCZAS PRAWDZIWY [1947]
CZAS PRAWDZIWY [1947] 25. Kazimierz Ajdukiewicz Streszczenie Dobrym zegarem może być każde zjawisko powtarzalne cyklicznie w sposób jednostajny, tzn. tak, że kolejne cykle zachodzą w równych odstępach
Bardziej szczegółowoA C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S FOLIA SOCIOLOGICA 40, 2012
A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S FOLIA SOCIOLOGICA 40, 2012 * Uniwersytet Łódzki CZAS A MORALNOŚĆ. OD FILOZOFICZNYCH DO SOCJOLOGICZNYCH KONCEPCJI CZASU CzymŜe jest czas? Jeśli nikt
Bardziej szczegółowoZrozumieć kulturę. System filozoficzny Floriana Znanieckiego
Uniwersytet Zielonogórski Wydział Humanistyczny Instytut Filozofii Marcin Sieńko Zrozumieć kulturę. System filozoficzny Floriana Znanieckiego praca doktorska napisana pod kierunkiem Jana Kurowickiego Zielona
Bardziej szczegółowoKTO SKONSTRUUJE MYŚLĄCĄ ISTOTĘ, BĘDZIE MIAŁ WSZYSTKIE PRAWA I OBOWIĄZKI BOGA
Y ROGER PENROSE PIOTR SZYMCZAK KTO SKONSTRUUJE MYŚLĄCĄ ISTOTĘ, BĘDZIE MIAŁ WSZYSTKIE PRAWA I OBOWIĄZKI BOGA Kto skonstruuje myślącą istotę, będzie miał wszystkie prawa i obowiązki Boga - twierdzi sir Roger
Bardziej szczegółowoPoradnik Badaj interaktywnie
Poradnik Badaj interaktywnie Jak poprawnie przygotować ankietę internetową Poradnik Badaj interaktywnie Jak poprawnie przygotować ankietę internetową Wydawca: Autorzy: Bartłomiej Berbeć Karolina Ciećka
Bardziej szczegółowoLOGOS WYŁANIAJĄCY SIĘ Z ROZMOWY. INNY A PRAWDA W DIALOGU W FILOZOFII HANSA-GEORGA GADAMERA
Estetyka i Krytyka 25 (2/2012) A R T Y K U ŁY PAWEŁ SZNAJDER LOGOS WYŁANIAJĄCY SIĘ Z ROZMOWY. INNY A PRAWDA W DIALOGU W FILOZOFII HANSA-GEORGA GADAMERA Artykuł podejmuje problem relacji między filozofią
Bardziej szczegółowoPowab i moc wyjaśniająca kognitywistyki
NAUKA 3/2004 101-120 ANDRZEJ KLAWITER 1 Powab i moc wyjaśniająca kognitywistyki Niniejszy tekst nie aspiruje do systematycznej prezentacji kognitywistyki. Jego celem jest ukazanie powabu i mocy wyjaśniającej,
Bardziej szczegółowoIDENTYFIKACJA WSPÓŁCZESNYCH ZAGROŻEŃ I WYZWAŃ DLA BEZPIECZEŃSTWA ROZWOJU CYWILIZACYJNEGO W XXI WIEKU
IDENTYFIKACJA WSPÓŁCZESNYCH ZAGROŻEŃ I WYZWAŃ DLA BEZPIECZEŃSTWA ROZWOJU CYWILIZACYJNEGO W XXI WIEKU Bezpieczeństwo narodowe jako dorobek społeczeństw demokratycznych stanowi środek zapewniający korzystanie
Bardziej szczegółowoSzkolenia i rozwój kompetencji pracowników
Agata Dragan Szkolenia i rozwój kompetencji pracowników WSTĘP Kapitał ludzki jest zasobem każdego przedsiębiorstwa, który w znacznym stopniu wpływa na jego konkurencyjność, ale jednocześnie wymaga szczególnych
Bardziej szczegółowoCechy procesów ewolucyjnych Procesom e. biologicznej najczęściej przypisuje się kilka spośród następujących charakterystyk (w różnych ujęciach tego
Ewolucja jeden z podstawowych rodzajów wieloetapowej, naturalnie zachodzącej zmiany, prowadzącej do powstawania nowości. Termin ewolucja pochodzi od łacińskiego evolutio oznaczającego rozwijanie się, wyłanianie
Bardziej szczegółowo1. Zasady i wartości konstytucyjne
1. Zasady i wartości konstytucyjne Podejmując problem zasady demokratycznego państwa prawnego, musimy mieć świadomość faktu, że żadna z wcześniejszych konstytucji polskich takiego przepisu nie zawierała.
Bardziej szczegółowoPrawo Kennetha R. Hammonda i Roberta E. Goodina i prawa Charlesa Murray
Prawo Kennetha R. Hammonda i Roberta E. Goodina i prawa Charlesa Murray Wstęp Na pierwszym wykładzie podkreślałem za Sztompką, że składnikami teorii są twierdzenia prawopodobne. W związku z tym wszędzie
Bardziej szczegółowookresie, w którym przyszło działać Kazimierzowi Twardowskiemu, przekonanie
ETYKA 1993, NR 26 Ryszard Jadczak KAZIMIERZ TWARDOWSKI O OBIEKTYWNOŚCI I BEZWZGLĘDNOŚCI DOBRA* W Przeciw sceptycyzmowi etycznemu okresie, w którym przyszło działać Kazimierzowi Twardowskiemu, przekonanie
Bardziej szczegółowoANALITYCZNE KATEGORIE OBCOŚCI
Sławomir Grabias Rekomendacja tekstu: dr Dariusz Wadowski Instytut Socjologii KUL ANALITYCZNE KATEGORIE OBCOŚCI Społeczna natura obcości To, co obce i to, co swojskie powołuje do życia nasze i wasze -
Bardziej szczegółowoAnna Głąb. Moralność jako uwaga. logos_i_ethos_2013_2_(35), s. 81 108. Słownik etyczny Iris Murdoch 1
logos_i_ethos_2013_2_(35), s. 81 108 Anna Głąb Moralność jako uwaga Słownik etyczny Iris Murdoch 1 Iris Murdoch (1919 1999), słuchaczka wykładów Ludwiga Wittgensteina, wykładowczyni filozofii w Oxfordzie,
Bardziej szczegółowoPoradnik dla studentów
Tadeusz T. Kaczmarek www.kaczmarek.waw.pl Poradnik dla studentów piszących pracę licencjacką lub magisterską Warszawa 2005 Spis treści strona Zamiast wstępu... 2 1. Jak rozwiązywać problemy?... 3 1.1.
Bardziej szczegółowoZASADY EWALUACJI PROGRAMÓW KSZTAŁCENIA ZAWODOWEGO Principles of professional training evaluation
Wojciech Oleszak Wyższa Szkoła Humanistyczna TWP w Szczecinie ZASADY EWALUACJI PROGRAMÓW KSZTAŁCENIA ZAWODOWEGO Principles of professional training evaluation Abstract The paper deals with the evaluation
Bardziej szczegółowoAberrant decoding jako jeden ze sposobów interpretacji przekazu medialnego w kontekście teorii zakładających aktywność odbiorców.
Numer 1/ 2014 (2) Marta Marcjanik Absolwentka Instytutu Dziennikarstwa oraz Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego mail: marta.marcjanik@gmail.com Aberrant decoding jako jeden
Bardziej szczegółowoCZAS w życiu Polaków
Elżbieta Tarkowska CZAS w życiu Polaków WYNIKI BADAŃ, HIPOTEZY, IMPRESJE W arszawa 1992 Polska Akademia Nauk Instytut Filozofii i Socjologii Spis treści Słowo w stępu... 1 Część I. PYTANIA I PROBLEMY
Bardziej szczegółowoNAUKA JAK ZOSTAĆ BOGATYM. Wallace Wattles
NAUKA JAK ZOSTAĆ BOGATYM Wallace Wattles Niniejsza książka jest darmowa (wygasły na nią prawa autorskie) i powinna dotrzeć do jak największej ilości osób. Jeśli znasz kogoś, kogo mogłaby zainteresować
Bardziej szczegółowoNAUKA JAK ZOSTAĆ BOGATYM. Wallace Wattles
NAUKA JAK ZOSTAĆ BOGATYM Wallace Wattles Niniejsza książka jest darmowa (wygasły na nią prawa autorskie) i powinna dotrzeć do jak największej ilości osób. Jeśli znasz kogoś, kogo mogłaby zainteresować
Bardziej szczegółowoPodstawa programowa kształcenia ogólnego
Podstawa programowa kształcenia ogólnego INSTYTUT SPRAW PUBLICZNYCH Ewa Bartnik Krzysztof Konarzewski Alina Kowalczykowa Zbigniew Marciniak Tomasz Merta Podstawa programowa kształcenia ogólnego Projekt
Bardziej szczegółowo