KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN WIGRY SUWAŁKI

Transkrypt

1 OFICJALNY BIULETYN MECZOWY nr. 9 (sezon 2014/2015) EGZEMPLARZ BEZPŁATNY KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN WIGRY SUWAŁKI 13 MARCA / g Stadion Zagłębia 21. kolejka I Ligi WIĘCEJ INFORMACJI NA STRONIE 15

2

3 NASZEZAGŁĘBIE 3 TABELA I LIGI lp drużyna m pkt br 1. Bruk-Bet Nieciecza Wisła Płock Zagłębie Lubin Olimpia Grudziądz Stomil Olsztyn GKS Katowice Flota Świnoujście Chojniczanka Chojnice Arka Gdynia Sandecja Nowy Sącz Dolcan Ząbki Chrobry Głogów Miedź Legnica Wigry Suwałki Bytovia Bytów GKS Tychy Pogoń Siedlce Widzew Łódź kolejka I Ligi Stomil Olsztyn Bytovia Bytów Chojniczanka Chojnice Chrobry Głogów Miedź Legnica Dolcan Ząbki Wisła Płock Zagłębie Lubin Arka Gdynia GKS Tychy Wigry Suwałki Pogoń Siedlce Flota Świnoujście Olimpia Grudziądz Bruk-Bet Nieciecza GKS Katowice Widzew Łódź Sandecja Nowy Sącz KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN KADRA wiosna 2015 Bramkarze: Konrad Forenc /91 Dominik Hładun /77 obrońcy: Đorđe Čotra /81 Maciej Dąbrowski /88 Boris Godál /88 Ľubomír Guldan /82 Jarosław Jach /78 Aleksandar Todorovski /73 Jakub Tosik /74 pomocnicy: Adrian Błąd /62 Sebastian Bonecki /72 Filip Jagiełło /70 Łukasz Janoszka /76 Jarosław Kubicki /69 Aleksander Kwiek /70 Łukasz Piątek /71 Miłosz Przybecki /66 Adrian Rakowski /70 Paweł Stolarski /74 Karol Żmijewski /68 Paweł Żyra /70 napastnicy: Michal Papadopulos /79 Krzysztof Piątek /77 Eryk Sobków /77 Arkadiusz Woźniak /73 NASZEZAGŁĘBIE Adres korespondencyjny: ul. Marii Skłodowskiej Curie 98, Lubin Reklama: Krzysztof Mularczyk - tel k.mularczyk@zaglebie.kghm.pl Redaktor Naczelny: Zygmunt Kogut Teksty: Zygmunt Kogut, Jakub Ceglarz, Kolegium Redakcyjne Zdjęcia: Tomasz Folta Skład, grafika, makieta: ultramaryna.eu WISŁA PŁOCK - KGHM ZAGŁĘBIE PŁOCK, 7 marca, godz. 17:45 Rozpoczynamy marsz o awans! W wyścigu do Ekstraklasy czołową grupę stanowią trzy zespoły. Oprócz Zagłębia i Wisły jest to lider z Niecieczy. Jak w każdym wyścigu, bardzo ważne jest dobrze wystartować, a później odpowiednio rozłożyć siły. Trudno wyobrazić sobie lepszy start, niż zwycięstwo w pierwszym meczu z jednym z najgroźniejszych rywali. Ale o tym, że łatwo wygrać nie będzie, świadczy nie tylko dyspozycja płocczan jesienią, ale także historia wyjazdowych pojedynków Zagłębia z Wisłą. Tylko 3 wygrane Do tej pory obie drużyny w Płocku grały ze sobą 13 razy. Aż 8 z tych meczów wygrywali gospodarze, dwa razy padał remis i tylko trzy razy komplet punktów jechał do Lubina. To nienajlepsza statystyka, nawet jeśli okaże się, że z trzech ostatnich spotkań aż dwa górą było Zagłębie. Ostatnią wyprawę na teren Nafciarzy pamięta tylko Arek Woźniak, choć od tego czasu minęło raptem 2,5 roku. Wąski swoim golem przyczynił się do pucharowej wygranej 4:2. Wcześniej udało się wygrać w 2007 roku, kiedy to kroczące po tytuł mistrzowski Zagłębie, doglądane z trybun przez selekcjonera reprezentacji Leo Beenhakkera, dzięki bramkom Pietronia i Iwańskiego odprawiło gospodarzy z kwitkiem. Ostatnia (choć chronologicznie pierwsza) wygrana na tym trudnym terenie przypadła na święto niepodległości w 2000 roku. Dzięki dwóm golom Grzybowskiego i jednym Dobiego lubinianie zwyciężyli 3:1. Te trzy mecze to w sumie 9 goli po stronie Zagłębia, czyli dokładnie tyle samo, ile udało się zgromadzić w pozostałych 10 spotkaniach. To tylko potwierdza tezę, że w Płocku raczej nie gra się Miedziowym łatwo. Pracowita i turecka zima Oba zespoły solidnie przepracowały okres przygotowawczy i punktem kulminacyjnym tak dla jednych, jak i drugich, było zgrupowanie w Turcji. Zagłębie i Wisła są nie tylko sąsiadami w ligowej tabeli, niedaleko mieli do siebie również na obozach. Larę, gdzie przebywali Miedziowi i Side, gdzie skoszarowani byli płocczanie dzieli bowiem w linii prostej nie więcej niż 60 kilometrów. Nie mogło być jednak mowy o wspólnym sparingu, bo zarówno trener Stokowiec, jak i Kaczmarek chcieli jak najwięcej ukryć przed ligowym konkurentem. Meczów kontrolnych jednak nie brakowało i było ich niewiele mniej, niż pozostałych w tym sezonie do rozegrania kolejek w 1. lidze. Zagłębie od stycznia sprawdzało swoją formę aż 12 razy, a Wisła zagrała 9 test- -meczów. O nich więcej jednak na kolejnych stronach Naszego Zagłębia. Bez osłabień O tym, jak poważnie oba zespoły traktują walkę o Ekstraklasę niech świadczy fakt, że z klubów nie odeszli kluczowi jesienią zawodnicy. W Płocku mimo wielu plotek pozostali Krzysztof Janus (był łączony z przenosinami do Bełchatowa) oraz Fabian Hiszpański (na którego sidła zastawiła ponać warszawska Legia). Co więcej, ekipę Nafciarzy wzmocnił jeden z czołowych pomocników rozgrywek pierwszoligowych Piotr Darmochwał ze Stomilu Olsztyn. Siła rażenia gospodarzy sobotniego meczu jeszcze zatem wzrosła. Inne priorytety miał trener Stokowiec wraz ze swoim sztabem. Bo o ile w ofensywie Miedziowi wyglądali jesienią co najmniej przyzwoicie (tylko w jednym z 19 meczów nie udało im się strzelić gola, a w sumie uzbierali 30 trafień), to gorzej wyglądało to w linii obrony. Kontuzje Pawła Stolarskiego i Borisa Godala zmusiły opiekuna Zagłębia do eksperymentów. W efekcie dużą część rundy na pozycji stopera rozegrał Jarosław Kubicki. Wiosną problemu być nie powinno, bo do Lubina trafili właśnie obrońcy - Maciej Dąbrowski i Aleksandar Todorovski. Zatkana bazooka O motywację piłkarzy Zagłębia w pierwszym meczu rundy Fot. Tomasz Folta 16 HISZPAŃSKI 8 DARMOCHWAŁ 6 ZYSKA 5 SIELEWSKI WISŁA PŁOCK PRZEWIDYWANE USTAWIENIE Trudno o bardziej wymagające wejście w rundę dla piłkarzy KGHM Zagłębia Lubin niż inauguracja z jednym z głównych kandydatów do awansu. Miedziowi wiosnę rozpoczną w Płocku, gdzie również oczekiwania są ogromne. Nie jest wykluczone, że na stadionie im. Kazimierza Górskiego spotkają się drużyny, które już za pół roku mierzyć się będą z najlepszymi w Ekstraklasie. Oby to był początek ostatniego etapu marszu o awans. 24 TOSIK 9 WOŹNIAK 2 DĄBROWSKI 28 Ł.PIĄTEK wiosennej można być spokojnym. Lubinianie będą bowiem chcieli odegrać się za jesienną (a właściwie letnią, bo mecz był w połowie sierpnia) porażkę w Lubinie. Miedziowi po dwóch wygranych na inaugurację dobrze również rozpoczęli mecz z Wisłą w trzeciej kolejce rozgrywek i do przerwy prowadzili 1:0. Po świetnym podaniu ze skrzydła gola strzelił Michal Papadopulos. Po golu gracze Zagłębia zaprezentowali efektowną cieszynkę Łukasz Piątek imitował strzały z bazooki, a jego partnerzy padli na murawie, jakby byli rozstrzelani. Strzelanina rozpoczęła się jednak dopiero po przerwie. Niestety, skuteczni byli tylko goście, którzy dzięki golom Janusa, Radicia i Kacprzyckiego zwyciężyli w Lubinie po raz pierwszy od 8 lat. Mamy nadzieję, że w sobotę Miedziowi się odegrają, a najlepiej jeszcze tak, żeby z Wisłą mieć korzystny bilans bramkowy. Ale nie bądźmy zachłanni. Zwycięstwo wystarczy. Pierwszy gwizdek sędziego w sobotę, 7 marca, o godzinie 17:45. Jak obejrzeć ten mecz na żywo? Zapisy na wyjazd organizuje SSZL Zagłębie Fanatyków. Bilet wraz z transportem autokarowym kosztuje 80 złotych. O szczegółach dowiesz się, śledząc naszą witrynę internetową zaglebie.com oraz z naszego facebookowego profilu. KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN PRZEWIDYWANE USTAWIENIE 12 FORENC 6 KWIEK 26 K.PIĄTEK 11 LEBEDYŃSKI 41 ILIJEW 87 KIEŁPIN 33 GULDAN 8 BONECKI 5 GÓRALSKI 14 RADIĆ 7 JANUS 3 ČOTRA 18 JANOSZKA 20 STEFAŃCZYK INFORMACJE KLUBOWE: WISŁA PŁOCK Data założenia: 1947 Prezes: Jacek Kruszewski Trener:Marcin Kaczmarek Sukcesy 4. miejsce w I lidze /05 Puchar Polski /06 finalista Pucharu Polski /03 Superpuchar Ekstraklasy /4 finału Pucharu Ligi /2000 MP juniorów U WISŁA PŁOCK KADRA WIOSNA 2015 Bramkarze: Bartosz Kaniecki /91 Seweryn Kiełpin /81 Marcin Kwiatkowski /74 obrońcy: Paweł Magdoń /86 Marko Radić /76 Kamil Rozmus /69 Cezary Stefańczyk /78 Patryk Stępiński /62 Przemysław Szymiński /73 pomocnicy: Piotr Darmochwał /68 Jacek Góralski /66 Fabian Hiszpański /68 Dawid Jabłoński /63 Krzysztof Janus /73 Łukasz Kacprzycki /57 Paweł Kaczmarek /70 Maciej Kostrzewa /80 Adam Radwański /63 Piotr Ruszkul /76 Bartłomiej Sielewski /83 Damian Szczepański /73 Piotr Wlazło /68 Wojciech Zyska /76 napastnicy: Dimityr Ilijew /76 Marcin Krzywicki /87 Mikołaj LebedySński /80

4 innowacje dla bezpieczeństwa O Telekomunikacja System Podziemnej Łączności Trankingowej DOTRA System Łączności Szybowej S-160 Radiowy System Łączności dla Ratownictwa RATRA Certyfikacja, Atestacja, Rzeczoznawstwo Działalność certyfikacyjna i atestacyjna Rzeczoznawstwo Badania Elektrotechnika Stacje Transformatorowe ITNG Zestawy Łączeniowo-Przyłączeniowe NZK OS Kompensatory Mocy Biernej Automatyka Systemy Automatyki PROMOS Plus i PROTOS Tamy Wentylacyjne z Układem Sterowania Systemy Radiowego Monitoringu i Sterowania INOVA Centrum Innowacji Technicznych Spółka z o. o Lubin, ul. M. Skłodowskiej-Curie 183 tel zarzad@inova.pl, R E K L A M A Świadczymy usługi medyczne w zakresie: - podstawowej opieki zdrowotnej - leczenia szpitalnego - leczenia specjalistycznego - badań diagnostycznych - medycyny pracy - rehabilitacji Miedziowe Centrum Zdrowia S.A. Lubin, ul. M. Skłodowskiej Curie Legnica, ul. Złotoryjska 194 Głogów, ul. Sportowa 1 B Rejestracja: R E K L A M A R E K L A M A SPONSOR TYTULARNY KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN KGHM Polska Miedź S.A. ul. M. Skłodowskiej-Curie 48, Lubin T (+48) F (+48)

5 NASZEZAGŁĘBIE 5 Miłosz PRZYBECKI Chcę dołożyć swoją cegiełkę do awansu Z powodu trapiącej go jesienią kontuzji Miłosz Przybecki nie mógł pokazać swoich boiskowych atutów. Teraz wraca do gry, po odpowiednio przepracowanym okresie przygotowawczym skrzydłowy czuje się mocny i bardzo zdeterminowany, by pomóc drużynie w walce o awans. Fot. Tomasz Folta Z jakimi ambicjami podejdziesz do rundy wiosennej? Miłosz Przybecki: - Przede wszystkim moja ambicja została podrażniona, chcę zamazać plamę po rundzie jesiennej. Pierwsza część sezonu nie była dla mnie udana i chcę udowodnić, że stać mnie na więcej. Oczywiście najważniejszy jest awans do ekstraklasy, jestem przekonany, że zrealizujemy ten cel, a ja dołożę swoją cegiełkę. Dlaczego nie byłeś w formie? - Szybko doznałem kontuzji i przestało się układać. Później wróciłem do gry, ale ciągle czegoś brakowało. Staram się odciąć od tego, co złe. Przemyślałem kilka kwestii, wyciągnąłem wnioski i z pozytywnym nastawieniem czekam na rozpoczęcie rundy wiosennej. Popełniłem pewne błędy, przyznaję się do nich. Nie chcę się też usprawiedliwiać, ale w meczu z Wisłą Płock doznałem urazu, później przez jakiś czas grałem na środkach przeciwbólowych. Organizmu się jednak nie oszuka. Nie byłem w stanie normalnie trenować, dlatego moja forma szła w dół. W przerwie urlopowej popracowałeś indywidualnie? - Dostaliśmy treningowe rozpiski, ja trochę inną od pozostałych. Wzmocniłem się i byłem gotowy do podjęcia treningów z zespołem. I od początku przygotowań czułeś się mocny. - Faktycznie od początku nieźle wypadałem w testach. Teraz też czuje się dobrze, choć oczywiście pojawia się lekkie zmęczenie. Myślę, że ogólnie moja dyspozycja idzie w górę i będę optymalnie przygotowany do pierwszego meczu. Wszyscy czujecie, że optymalna forma przyjedzie na pierwszy mecz? - Przygotowania zmierzają w dobrym kierunku. Gole zdobywamy po wypracowanych sytuacjach, jesteśmy skuteczniejsi. Pracę z treningów przenosimy na sparingi, konsekwentnie gramy swoją piłkę. Trener pozwala też na improwizację, bo wiadomo, że nie można wszystkiego przewidzieć. Uważam, że w lidze będzie podobnie. To jak ważny jest pierwszy mecz rundy wiosennej? - Jest bardzo ważny, ale kluczowe będą wszystkie mecze. W Płocku wybiegniemy na murawę, żeby wygrać. Kiedy dobrze się zacznie, to później łatwiej o kolejne zwycięstwa. Dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy, damy radę! Bardzo potrzebna jest rywalizacja w drużynie? - Rywalizacja jest kluczowa. Jeśli ktoś na Ciebie naciska, to się rozwijasz, starasz się jeszcze mocniej. Kibice twierdzą, że Przybecki w formie, to duże wzmocnienie Zagłębia na rundę wiosenną. - Na każdej pozycji mamy minimum dwóch zawodników, którzy walczą o miejsce w składzie. Młodzi też nie składają broni. Chcę swoją grą pomagać drużynie i przyczynić się do awansu. Trener jeszcze szuka optymalnego składu, zobaczymy jaka jedenastka wybiegnie na pierwszy mecz. Jesienią Zagłębie nie strzeliło gola w tylko jednym meczu. Wzmocniona została defensywa. - Te wzmocnienia dobieram na plus. Maciej Dąbrowski jest silny i wysoki, a nasi rywale w lidze liczą na stałe fragmenty. Aleksandar Todorovski to doświadczony zawodnik, graliśmy razem w Polonii i drużyna zyskiwała na naszej współpracy, bo świetnie się rozumiemy. To nie jest łatwa liga dla Przybeckiego. - Nikomu nie jest łatwo w pierwszej lidze. Gra się siłowo, rywale zostawiają mało miejsca. Z drugiej strony, jeśli chodzi o przygotowanie fizyczne, to sobie radzę. Nikt sobie mnie z łatwością nie przestawi, ja lubię walkę. Gramy atakiem pozycyjnym, więc rywale czekają na własnej połowie. Trudniej mi się rozpędzić, ale były takie momenty w jesiennych meczach, że potrafiłem się urwać rywalowi. Mogłem strzelić kilka bramek, niestety mi nie szło. To kto, oprócz Zagłębia będzie się bił o awans? - Wiadomo jest kilku kandydatów, którzy się wyróżniają. Z drugiej strony ta liga jest dość nieprzewidywalna. Każdy z każdym może wygrać. Drużyny z dołu tabeli mogą jeszcze sporo namieszać, skomplikować sytuację zespołów z czołówki. My skupiamy się na sobie, mamy swoje cele i konsekwentnie je realizujemy. Mamy awansować, a kto oprócz nas wywalczy promocję? Nie zawracam sobie tym głowy. Maciek Dąbrowski powiedział niedawno, że rywale powinni się bać Zagłębia, a Miedziowi koncentrować tylko na sobie. - Dokładnie o tym mówię. Graliśmy w ekstraklasie i jesteśmy mocno zdeterminowani, żeby do niej wrócić. Mamy mocny zespół, doświadczonych piłkarzy, więc ten awans jest jak najbardziej w naszym zasięgu. Zygmunt Kogut

6 Energicznie chronimy środowisko Czy wiesz, że starego sprzętu RTV i AGD nie wolno wyrzucać na śmietnik? Wyrzucanie do śmieci zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego (ZSEE) jest nielegalne. Przede wszystkim zatruwa środowisko, a tym samym zagraża zdrowiu człowieka. Obieg materii w przyrodzie powoduje, że to, co dzisiaj wyrzucimy za płot, jutro zjemy lub wypijemy. KGHM Ecoren spółka z Grupy Kapitałowej KGHM Polska Miedź zajmuje się zagospodarowywaniem i przetwarzaniem odpadów przemysłowych. Prowadzi również akcję Energicznie chroń środowisko, w ramach której organizuje publiczne i gminne zbiórki Przetwarzania Elektroodpadów, gdzie odzyskiwane są wartościowe surowce. KGHM Ecoren współpracuje też ze szkołami i placówkami oświatowymi, dzieląc się wiedzą i doświadczeniem w zakresie ekologii. Misją KGHM Ecoren jest zmniejszanie obciążenia środowiska naturalnego wynikające z działalności gospodarczej człowieka. Pracujemy dla człowieka i jego otoczenia, żeby zapewnić zrównoważony rozwój. R E K L A M A R E K L A M A FLESZEM R E K L A M A

7 NASZEZAGŁĘBIE 7 Inauguracja na Stadionie Zagłębia KGHM ZAGŁĘBIE - WIGRY SUWAŁKI Stadion Zagłębia, 13 marca, g. 19:00 Początek wiosny będzie stał pod znakiem zemst za rundę jesienną. Niespełna tydzień po, miejmy nadzieję, skutecznym rewanżu na Wiśle Płock, przyjdzie kolej na odegranie się piłkarzom Wigier Suwałki. Pierwsze na wiosnę spotkanie z ligową piłką w Lubinie przypadnie właśnie na mecz z ekipą z polskiego bieguna zimna. Pierwszy gwizdek sędziego już w piątek, 13 marca o godzinie 19. Zagłębie już tak ma, że lubi zapisywać się w historii innych klubów. Tak też było pod koniec sierpnia ubiegłego roku, gdy podopieczni trenera Stokowca przyjechali do Suwałk właśnie na pojedynek z miejscowymi Wigrami. Wypełniony niemal po brzegi kameralny stadion czekał na pierwsze w historii zwycięstwo miejscowych na poziomie pierwszoligowym. To był również debiut przed własną publicznością największej gwiazdy Wigier, która kilka dni wcześniej podpisała kontrakt z klubem. Chodzi o znanego w Lubinie Darvydasa Sernasa. Jednak to nie Litwin poprowadził swój zespół do historycznej wygranej w 1. lidze. Strzelanie już kilkadziesiąt sekund po pierwszym gwizdku rozpoczął Sebastian Radzio. Zagłębie dominowało na boisku, próbowało przedrzeć się przez szczelną obronę gospodarzy, jednak podopiecznym trenera Stokowca długo się to nie udawało. Skutek przyniosło dopiero trafienie Aleksandra Kwieka z rzutu karnego, w 58. minucie gry. Wydawało się, że po tym golu pójdzie już z górki, a było wręcz odwrotnie. Jedną z kontr bezlitośnie wykorzystał Karol Mackiewicz i na Suwalszczyźnie mogli cieszyć się z pierwszego w historii kompletu punktów na tym poziomie. Na szczęście dziś Mackiewicz już w Wigrach nie występuje. Wrócił z wypożyczenia do Jagiellonii Białystok i strzela gole w Ekstraklasie. Ostatnio pokarał obrońców Śląska Wrocław. Tym lepiej, że go nie będzie, bo jak widać dobrze gra mu się przeciwko zespołom z Dolnego Śląska. Miłe złego początki Mecz z Zagłębiem był dla beniaminka czwartym kolejnym bez porażki. Wygrana kosztowała piłkarzy tak dużo, że przepłacili to dwiema kolejnymi porażkami. Później gracze z Suwałk wygrali jeszcze tylko 4 mecze pokonali u siebie Widzew i Chojniczankę oraz przywieźli komplet punktów z wyjazdów do Gdyni i Katowic. Rundę jesienną zakończyli jednak tuż nad strefą barażową, z zaledwie jednym punktem przewagi nad 15. Bytovią Bytów. Najbardziej doświadczonym piłkarzem w kadrze Zbigniewa Kaczmarka jest Tomasz Jarzębowski. 37-letni wychowanek Legii Warszawa ma na swoim koncie prawie 180 meczów w Ekstraklasie. To trzy razy więcej, niż wszyscy jego koledzy razem wzięci. Największym problemem Wigier jesienią była skuteczność, a tu doświadczenie Jarzy niewiele mogło pomóc. Tylko Fot. Tomasz Folta Widzew Łódź strzelił mniej goli niż podopieczni Zbigniewa Kaczmarka. Tylko dwa razy trafił szykowany na gwiazdę Sernas i dziś go już w klubie nie ma. Zespół ciągnęli do spółki Sebastian Radzio (5 goli), Karol Mackiewicz (4 trafienia) i Kamil Adamek (3 bramki). Ponieważ Mackiewicz wrócił do Białegostoku, a Sernik przeniósł się do Szkocji, działacze za priorytet uznali sprowadzenie bramkostrzelnego zawodnika. Litwin za Litwina Najłatwiej zastępstwo było znaleźć w swojej okolicy. A jako, że z Suwałk na Litwę raptem rzut beretem, to nic dziwnego, że to właśnie w tym kraju rozpoczęto poszukiwania. Kandydata udało się znaleźć dość szybko, bo już 5 lutego na testy zaproszono Nerijusa Valskisa. Brzmi znajomo? Nic dziwnego, bo ten sam zawodnik był rok temu na testach w Lubinie. Wtedy jednak ówczesny król strzelców ligi litewskiej nie znalazł uznania w oczach Oresta Lenczyka i po kilku dniach mógł się pakować. Ofensywny pomocnik trafił do Rumunii, ale tam miejsca nie zagrzał i rozegrał raptem jeden mecz. To świadczyłoby o tym, że Dziadek się nie pomylił co do Litwina. Ale czy aby na pewno? Valskis w barwach Wigier zagrał cztery sparingi. Wszystkie okazały się zwycięskie, a Litwin odgrywał w nich główną rolę. W sumie strzelił cztery bramki i z miejsca stał się najskuteczniejszym graczem druzyny z Suwalszczyzny. Czy wysoką formę potwierdzi w meczach ligowych? Być może, ale mamy nadzieję, że nie zrobi tego w meczu z Zagłębiem Lubin. Piłkarze Zbigniewa Kaczmarka wiosnę zainaugurują meczem u siebie z Pogonią Siedlce. I będą w nim faworytem, bo przeciwnicy zajmują przedostanie miejsce w ligowej tabeli. 24 TOSIK 16 HISZPAŃSKI 9 WOŹNIAK 2 DĄBROWSKI 28 Ł.PIĄTEK 8 DARMOCHWAŁ 6 ZYSKA 5 SIELEWSKI 12 FORENC 6 KWIEK 26 K.PIĄTEK 11 LEBEDYŃSKI 41 ILIJEW 33 GULDAN 8 BONECKI 5 GÓRALSKI 14 RADIĆ 87 KIEŁPIN WIGRY SUWAŁKI PRZEWIDYWANE USTAWIENIE INFORMACJE KLUBOWE: WIGRY SUWAŁKI Data założenia: 1947 Prezes: Dariusz Mazur Trener: Zbigniew Kaczmarek Sukcesy awans do I ligi /14 Puchar Polski - OZPN Białystok /69, 1969/70 Puchar Polski - OZPN Suwałki /79, 1979/80, 1981/82, 1984/85, 1987/88, 1988/89, 1990/91, 1991/92, 1992/93, 1994/95, 1995/96, 1998/99, 1999/00 Puchar Polski - Podlaski ZPN / kolejka I Ligi Piątek, 13 marca Zagłębie Lubin Wigry Suwałki 19:00 Chrobry Głogów Wisła Płock 18:00 Sobota, 14 marca GKS Tychy Widzew Łódź 13:00 Dolcan Ząbki Bruk-Bet Nieciecza 15:00 Olimpia Grudziądz Chojniczanka Chojnice 15:00 Sandecja Nowy Sącz Miedź Legnica 16:00 GKS Katowice Flota Świnoujście 17:00 Arka Gdynia Stomil Olsztyn 17:45 Niedziela, 15 marca Pogoń Siedlce Bytovia Bytów 15:00 KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN PRZEWIDYWANE USTAWIENIE 7 JANUS 3 ČOTRA 18 JANOSZKA 20 STEFAŃCZYK WIGRY SUWAŁKI KADRA WIOSNA 2015 Bramkarze: Karol Salik /80 Patryk Sobolewski /67 Hieronim Zoch /79 obrońcy: Jakub Bartkowski /74 Artur Bogusz /74 Tomasz Jarzębowski /78 Adrian Karankiewicz /74 Kamil Lauryn /73 Maciej Wasilewski /63 Maciej Wichtowski /75 Bartosz Widejko /74 pomocnicy: Aleksandr Atanacković /72 Bartosz Biel /68 Michał Kopczyński /70 Dawit Makaradze /64 Daniel Michałowski /67 Sebastian Radzio /77 Maksims Rafaļskis /74 Marcin Tarnowski /76 Nerijus Valskis /76 Mateusz Żebrowski /73 napastnicy: Kamil Adamek /68 Robert Hirsz /75 Tomasz Tuttas /85 Kamil Zapolnik /77 SPONSORZY KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN SPONSOR STRATEGICZNY SPONSOR GŁÓWNY SPONSOR TYTULARNY SPONSOR PREMIUM SPONSOR TECHNICZNY PARTNER TECHNICZNY SPONSORZY PARTNERZY

8 8 NASZEZAGŁĘBIE Podsumowanie przygotowań do rundy wiosennej KGHM Zagłębia Gotowi do wiosny! Dawno nie było tak obfitego w sparingi okresu przygotowawczego w wykonaniu Zagłębia Lubin. Miedziowi tej zimy zagrali aż 12 meczów sparingowych, a gdyby nie warunki atmosferyczne, mogło być ich jeszcze więcej. To jednak nie mecze kontrolne były w tym okresie najistotniejsze, a to, co działo się pomiędzy nimi. Miedziowi solidnie popracowali i z pewnością doskonale przygotowali się do nadchodzącej rundy wiosennej. Sparingi Zagłębia Lubin: Zagłębie Lubin 0-1 Podbeskidzie Bielsko-Biała Bramka: Róbert Demjan 82 Zagłębie Lubin: Konrad Forenc (46 Zdeněk Zlámal) - Jakub Tosik (46 Aleksandar Todorovski), Ľubomír Guldan (46 Michał Grudniewski), Jarosław Kubicki (46 Jarosław Jach), Đorđe Čotra (46 Karol Żmijewski) - Miłosz Przybecki (46 Adrian Błąd), Adrian Rakowski (46 Paweł Stolarski, 70 Patryk Mucha), Aleksander Kwiek (46 Paweł Żyra), Sebastian Bonecki (46 Kacper Szymankiewicz), Łukasz Janoszka (46 Eryk Sobków) - Arkadiusz Woźniak (46 Krzysztof Piątek). Zagłębie Lubin 1-0 Chrobry Głogów Bramka: Krzysztof Piątek 86 Zagłębie Lubin: 12. Konrad Forenc (46, 30. Dominik Hładun) Aleksandar Todorovski (46, 7. Paweł Stolarski), 23. Ľubomír Guldan (60, 99. Michał Grudniewski), 5. Jarosław Jach (46, 20. Jarosław Kubicki), 3. Đorđe Čotra (46, 31. Jakub Tosik) Łukasz Janoszka (60, 13. Karol Żmijewski), 2. Łukasz Piątek (60, 32. Filip Jagiełło), 17. Adrian Rakowski (46, 8. Sebastian Bonecki), 6. Aleksander Kwiek (60, 11. Paweł Żyra), 14. Miłosz Przybecki (60, 15. Adrian Błąd) - 9. Arkadiusz Woźniak (46, 26. Krzysztof Piątek). FK Mladá Boleslav 2-0 Zagłębie Lubin Bramki: Tomáš Wágner 4 (k), Miljan Vukadinović 79 Zagłębie Lubin: 12. Konrad Forenc Aleksandar Todorovski (27 Jakub Tosik), 23. Ľubomír Guldan (68 Jarosław Jach), 2. Maciej Dąbrowski, 3. Đorđe Čotra (68, 17. Patryk Mucha), 20. Jarosław Kubicki (68, 7. Łukasz Soszyński), 25. Łukasz Piątek, 15. Adrian Błąd (59, 11. Paweł Żyra), 18. Łukasz Janoszka (59, 88. Kacper Szymankiewicz), 26. Krzysztof Piątek (59, 32. Filip Jagiełło), 9. Arkadiusz Woźniak (60 Eryk Sobków). Warta Poznań 0-3 Zagłębie Lubin Bramki: Eryk Sobków 71, Filip Jagiełło 73 (k), Ľubomír Guldan 75 (k) Zagłębie Lubin: Dominik Hładun (46 Konrad Forenc) - Jakub Tosik, Aleksandar Todorovski (46 Ľubomír Guldan), Maciej Dąbrowski (46 Jarosław Jach), Đorđe Čotra (65 Patryk Mucha), Łukasz Piątek (46 Filip Jagiełło), Sebastian Bonecki (46 Jarosław Kubicki), Adrian Błąd (58 Eryk Sobków), Łukasz Janoszka (67 Kacper Szymankiewicz), Arkadiusz Woźniak (55 Karol Żmijewski), Krzysztof Piątek (60 Paweł Żyra). Zagłębie Lubin 1-4 Raków Częstochowa Bramki: Krzysztof Piątek 86 - Dariusz Pawlusiński 45 (k), Daniel 78, Artur Pląskowski 89, Robert Brzęczek 90 Zagłębie Lubin: (I połowa) 12. Konrad Forenc Aleksandar Todorovski, 23. Ľubomír Guldan, 2. Maciej Dąbrowski, 3. Đorđe Čotra Filip Jagiełło, 8. Sebastian Bonecki, 25. Łukasz Piątek, 13. Karol Żmijewski, 14. Miłosz Przybecki - 9. Arkadiusz Woźniak. (II połowa) 30. Dominik Hładun - 7. Paweł Stolarski, 5. Jarosław Jach, 31. Jakub Tosik, 11. Patryk Szymański, 17. Adrian Rakowski, 21. Patryk Mucha (60, 88. Kacper Szymankiewicz), 26. Krzysztof Piątek, 15. Adrian Błąd, 18. Łukasz Janoszka, 38. Eryk Sobków. Zagłębie Lubin 2-0 Victoria Września Aleksander Kwiek 28, Jarosław Kubicki 76 (k) Zagłębie Lubin: Dominik Hładun - Paweł Stolarski, Jakub Tosik, Jarosław Jach, Patryk Mucha (46 Kacper Szymankiewicz) - Filip Jagiełło (66 Miłosz Przybecki), Łukasz Piątek (63 Jarosław Kubicki), Patryk Szymański, Aleksander Kwiek (66 Patryk Mucha), Adrian Błąd (63 Karol Żmijewski) - Eryk Sobków. Zagłębie Lubin 3-1 Górnik Wałbrzych Bramki: Krzysztof Piątek 17, 45, Łukasz Janoszka 19 Zagłębie Lubin: Konrad Forenc - Aleksandar Todorovski (55 Paweł Stolarski), Ľubomír Guldan (55 Bartosz Jaroszek), Maciej Dąbrowski (55 Łukasz Piątek), Đorđe Čotra (55 Jakub Tosik, 65 Sebastian Bonecki) - Miłosz Przybecki (55 Adrian Błąd), Jarosław Kubicki (55 Filip Jagiełło), Adrian Rakowski, Sebastian Bonecki (55 Aleksander Kwiek), Łukasz Janoszka (55 Karol Żmijewski) - Krzysztof Piątek (55 Eryk Sobków). Zagłębie Lubin 4-0 MKS Kluczbork Bramki: bramka samobójcza 50, Eryk Sobków 70, 88, Konrad Andrzejczak 84 Zagłębie Lubin: Konrad Forenc (46 Dominik Hładun) - Aleksandar Todorovski (63 Paweł Stolarski), Adrian Rakowski (46 Jarosław Jach), Maciej Dąbrowski (46 Bartosz Jaroszek), Paweł Stolarski (46 Karol Żmijewski) - Miłosz Przybecki (60 Konrad Andrzejczak), Jarosław Kubicki (46 Sebastian Bonecki), Łukasz Piątek (46 Filip Jagiełło), Aleksander Kwiek (46 Arkadiusz Woźniak), Łukasz Janoszka (46 Adrian Błąd) - Krzysztof Piątek (46 Eryk Sobków). Zagłębie Lubin 1-2 Olimpik Donieck Bramki: Krzysztof Piątek 83 Fot. Tomasz Folta Zagłębie Lubin: Konrad Forenc - Jakub Tosik (46 Adrian Błąd), Ľubomír Guldan (73 Jarosław Kubicki), Maciej Dąbrowski (67 Jarosław Jach), Aleksandar Todorovski (40 Paweł Stolarski) - Miłosz Przybecki (55 Karol Żmijewski), Łukasz Piątek (73 Paweł Żyra), Jarosław Kubicki (46 Sebastian Bonecki), Aleksander Kwiek (60 Eryk Sobków), Łukasz Janoszka (55 Adrian Rakowski) - Arkadiusz Woźniak (55 Krzysztof Piątek). Niespełna dwa miesiące trwały prace nad formą piłkarzy Zagłębia Lubin. Po prawie miesięcznych urlopach zawodnicy w komplecie stawili się w klubowych obiektach już 14 stycznia i przez dwa tygodnie trenowali na zmodernizowanych w ostatnich miesiącach obiektach przy Stadionie Zagłębia. Pierwsze dni stały pod znakiem testów i badań, które miały pokazać, z jakiego pułapu Miedziowi rozpoczną zimę. Już na początku trenerzy starali się urozmaicać dni spotkaniami sparingowymi. Miedziowi zagrali kilka gier kontrolnych czy to u siebie na sztucznej murawie z Chrobrym, czy na wyjeździe z Mladą Boleslav, czy na neutralnym gruncie z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Kolejny etap to zgrupowanie w Uniejowie. Tam lubinianie mogli skupić się na wytężonej pracy na siłowni, ale nie brakowało też zajęć typowo piłkarskich. Formę podopiecznych trenera Stokowca sprawdzili w tym czasie między innymi gracze Warty Poznań czy Rakowa Częstochowa. Z początkiem lutego Miedziowi wrócili na chwilę do Lubina, gdzie zagrali kolejne dwa mecze z Górnikiem Wałbrzych i MKS- -em Kluczbork. Chwila potrwała nieco ponad tydzień, bo już 16 lutego piłkarze Zagłębia wsiedli do samolotu, którym polecieli szlifować swoją dyspozycję w dużo lepszych warunkach atmosferycznych. Kierunek Turcja. W kraju nad Bosforem przyszedł czas na zgranie nie tylko na boisku, ale również poza nim. W tym ostatnim pomagał psycholog zespołu Paweł Habrat. Także i tutaj nie zabrakło meczów sparingowych. Na naturalnych, zielonych murawach lubinianie grali z dwoma ukraińskimi drużynami Olimpikiem Donieck i FK Aleksandria, a także z Duńczykami z Vendyssel oraz wisienką na torcie rosyjskim Rubinem Kazań. Ostatni sparing Zagłębia zakończyły się jednak po zamknięciu tego wydania Naszego Zagłębia. W meczach kontrolnych testowani byli Zdenek Zlamal, Michał Grudniewski oraz Patryk Szymański. Żaden z nich nie wypadł jednak na tyle dobrze, by otrzymać angaż w Lubinie. Zagłębie Lubin 2-1 FK Ołeksandrija Bramki: Łukasz Janoszka 48, Arkadiusz Woźniak 87 - Anton Hołenkow 11 Zagłębie Lubin: Dominik Hładun (46 Konrad Forenc) - Paweł Stolarski (24 Jakub Tosik), Jarosław Kubicki (46 Ľubomír Guldan), Jarosław Jach (46 Maciej Dąbrowski), Karol Żmijewski (46 Đorđe Čotra) - Arkadiusz Woźniak (46 Miłosz Przybecki), Adrian Rakowski (46 Łukasz Piątek), Filip Jagiełło (46 Sebastian Bonecki), Paweł Żyra (46 Aleksander Kwiek), Adrian Błąd (46 Łukasz Janoszka, 75 Arkadiusz Woźniak) - Eryk Sobków (46 Krzysztof Piątek). Zagłębie Lubin 3-2 Vendsyssel FF Bramki: Arkadiusz Woźniak 45, Paweł Stolarski 70, Łukasz Janoszka 88 Zagłębie Lubin:Konrad Forenc - Aleksandar Todorovski (46 Paweł Stolarski), Maciej Dąbrowski (46 Jarosław Jach), Ľubomír Guldan (46 Jarosław Kubicki), Đorđe Čotra (60 Karol Żmijewski) - Miłosz Przybecki (60 Adrian Błąd), Jakub Tosik (60 Filip Jagiełło), Łukasz Piątek (60 Adrian Rakowski), Sebastian Bonecki (60 Aleksander Kwiek), Arkadiusz Woźniak (60 Łukasz Janoszka) - Eryk Sobków (46 Krzysztof Piątek). Bilans sparingów (do 24 lutego): 7 zwycięstw, 4 porażki, bramki: 20:13

9 NASZEZAGŁĘBIE 9 Czołówka bez osłabień Gdyby na mapie fizycznej Polski połączyć ze sobą trzy miasta Lubin, Płock i Niecieczę, to powstałby sporych rozmiarów trójkąt. Jednak tylko dwa z jego wierzchołków będą szczęśliwe za 4 miesiące i to w nich już w lipcu zagoszczą rozgrywki T-Mobile Ekstraklasy. Mamy nadzieję, że jednym z nich będzie stolica polskiej miedzi. Wraz z końcem jesieni ukonstytuowała się w 1. lidze czołowa trójka. Tabelę jednak każdy zna i wie, że w trzech punktach jest Nieciecza, Wisła Płock i Zagłębie. Sześciopunktową stratę na wiosnę odrobić będą próbowali gracze Olimpii Grudziądz, a w szóstce znajdziemy jeszcze Stomil Olsztyn i GKS Katowice. Wszyscy rywale Zagłębia do awansu (no, może poza Stomilem, ale o tym później) zimę przepracowały na najwyższych obrotach. Wiele sparingów, wzmocnienia lub uzupełnienia składów to wszystko, żeby za nieco ponad 3 miesiące można było powiedzieć: zrobiliśmy wszystko, żeby awansować, ale Zagłębie było po prostu zbyt silne. Pobożne życzenia? Owszem, ale jak najbardziej możliwe do spełnienia. O to zadbali już trenerzy Miedziowych na dwóch obozach przygotowawczych i w 12 sparingach. Na ten temat więcej przeczytasz na sąsiedniej stronie tego numeru Naszego Zagłębia. A jak to wyglądało w Niecieczy, Płocku, Grudziądzu, Olsztynie i Katowicach? Sprawdź, co zimą działo się w czołowych drużynach 1. ligi. Termalica Bruk-Bet Nieciecza Najmniej sparingów zimą rozegrał lider rozgrywek. Do niedzieli, 22 lutego, niecieczanie sprawdzali swoją boiskową formę zaledwie sześć razy i tylko dwa razy zdołali wygrać. Pokonali na samym początku przygotowań Wolanię Wolę Rzędzińską. Nie brzmi znajomo? To nic dziwnego, bo drużyna ta okupuje dolne rejony tabeli III ligi. Być może stąd tak wysoka wygrana, bo po golach Włodyki, Sołdeckiego, Plevy i Czerwińskiego liderzy pierwszej ligi wygrali 4:1. Pozostałe sparingi nie były już tak udane. Udało się jeszcze pokonać Sandecję Nowy Sącz i zremisować z GKS-em Jastrzębie, ale trzy porażki z dużo niżej notowanymi zespołami chluby Termalice nie przynoszą. Sposób na niecieczan znaleźli gracze Okocimskiego Brzesko (wygrali 2:1), Wisły Puławy (taki sam wynik) i Odry Opole (zwycięstwo 1:0). Najlepszymi strzelcami w sparingach byli Paluchowski i Sołdecki obaj zdobyli po dwie bramki. Meczów kontrolnych mogło być więcej, ale na skutek złych warunków odwołano pojedynek z Górnikiem Zabrze. Termalica Bruk-Bet Okocimski KS Brzesko 1:2 Termalica Bruk-Bet Wisła Puławy 1:2 Termalica Bruk-Bet Sandecja Nowy Sącz 1:0 Termalica Bruk-Bet Odra Opole 0:1 Termalica Bruk-Bet GKS 1962 Jastrzębie 1:1 Termalica Bruk-Bet Wolania Wola Rzędzińska 4:1 Jeśli chodzi o wzmocnienia, to trzeba zwrócić uwagę na trzy główne aspekty po pierwsze, transfer Jakuba Czerwińskiego do Pogoni Szczecin. Na szczęście dla niecieczan czołowy obrońca rozgrywek do Szczecina przeniesie się dopiero po sezonie, dlatego wiosną będzie mógł pomóc w wywalczeniu awansu. Po drugie drugi ze stoperów również zostanie w klubie z Małopolski. Bartosz Kopacz wbrew pogłoskom nie wróci z wypożyczenia do Górnika Zabrze, przynajmniej nie w tym okienku. Co więcej, w odwrotnym kierunku i to po trzecie powędruje Dawid Plizga. Znany w Lubinie pomocnik przeniesie się do lidera 1. ligi na zasadzie półrocznego wypożyczenia. Jeśli dodamy do tego transfer solidnego Kamila Włodyki, to okaże się, że Termalika na pewno się zimą nie osłabiła, a wręcz odwrotnie. Wisła Płock Dużo bardziej zapracowani tej zimy byli gracze wicelidera. Płocczanie aż 9 razy sprawdzali swoją formę na tle innych zespołów, nawiasem mówiąc dużo wyżej notowanych niż sparingpartnerzy Niecieczy. Podopieczni trenera Kaczmarka grali bowiem z ekstraklasowymi Zawiszą i Bełchatowem (zwycięstwo i remis), a także z innymi pierwszoligowcami Dolcanem i Chojniczanką. Do tego doszli trzej rywale zagraniczni i dwie drużyny z niższych klas rozgrywkowych w Polsce. W efekcie na 9 sparingów aż 5 padło łupem Wisły. Do tego wicelider zanotował dwa remisy i tyle samo porażek. Wisła Płock Worskła Połtawa 0:4 Wisła Płock Szirak Giumri 3:2 Wisła Płock Velje BK 2:2 Wisła Płock GKS Bełchatów 1:1 Wisła Płock Znicz Pruszków 1:5 Wisła Płock Dolcan Zabki 4:1 Wisła Płock Chojniczanka Chojnice 2:1 Wisła Płock Zawisza Bydgoszcz 2:1 Wisła Płock Legionovia Legionowo 1:0 Najczęściej bramkarza rywali w sparingach pokonywali dwaj piłkarze. Po trzy gole strzelili Marcin Krzywicki i Piotr Darmochwał. Ten drugi to zdecydowanie największe wzmocnienie wicelidera w tym okienku transferowym. Pozyskany ze Stomilu Olsztyn skrzydłowy miał być alternatywą na odejście lidera drużyny, Krzysztofa Janusa. Ten jednak, mimo wielu spekulacji, Płocka nie opuścił, więc siła rażenia przeciwników zdecydowanie wzrosła. O jej sile, miejmy nadzieje, nie przekonamy się jednak już w pierwszym wiosennym meczu. Olimpia Grudziądz Podopieczni trenera Kubickiego tracą do Zagłębia aż 6 punktów, choć przez długi czas szli z Miedziowymi jesienią łeb w łeb. Dopiero końcówka rundy okazała się w wykonaniu graczy z Grudziądza słabsza. I ma to swoje uzasadnienie średnia wieku podstawowej jedenastki na jesień wynosiła bowiem grubo ponad 30 lat. O sile zespołu stanowili doświadczeni gracze, którzy mogli po prostu nie wytrzymać trudów długiej rundy. W sparingach grudziądzanie radzili sobie jednak przyzwoicie. Na 9 meczów wygrali 4, zremisowali 2 i przegrali 3. Olimpia Grudziądz Widzew Łódź 0:2 Olimpia Grudziądz Polonia Warszawa 4:0 Olimpia Grudziądz Stomil Olsztyn 3:0 Olimpia Grudziądz Olimpia Elbląg 3:2 Olimpia Grudziądz Arka Gdynia 1:4 Olimpia Grudziądz Bytovia Bytów 0:1 Olimpia Grudziądz Kaszubia Kościerzyna 2:4 Olimpia Grudziądz Lechia Gdańsk 0:0 Olimpia Grudziądz Zawisza Bydgoszcz 1:1 Największym wzmocnieniem Olimpii było zatrzymanie Bartosza Jarocha. Gdyby nie utalentowany młodzieżowiec, to Dariusz Kubicki miałby jeszcze starszy zespół. Jednak przepisy wymogły na szkoleniowcu postawienie na prawego obrońcę, który z miejsca stał się jednym z najlepszych w drużynie. Pomysł odmłodzenia składu leżał u podstaw zatrudnienia Sebastiana Zalepy. 25-latek trafił do Grudziądza z Floty Świnoujście. Pozostałe wzmocnienia to póki co nieznane szerzej nazwiska. Stomil Olsztyn Jeden z najbardziej pokiereszowanych klubów w pierwszoligowej stawce. Głównie finansowo. Z początkiem lutego piłkarze z Olsztyna zdecydowali się zawiesić treningi. Odwołali też dwa zaplanowane mecze sparingowe. - Fakty są takie, że niektórzy z chłopaków nie mają już na paliwo, żeby dojeżdżać po kilkanaście kilometrów dwa razy dziennie na zajęcia tak decyzję komentował kapitan drużyny, Janusz Bucholc. Z pomocą piłkarzom przyszli kibice, którzy zorganizowali zbiórkę pieniędzy na najpotrzebniejsze rzeczy dla swoich pupili. Efekt? Już tydzień później olsztynianie wznowili treningi. W połowie lutego dymisję złożył też prezes klubu Robert Kiłdanowicz. Podopieczni trenera Jabłońskiego jednak swoją formę sprawdzili tylko 5 razy i ani razu nie zdołali wygrać. Stomil Olsztyn Drwęca N. Miasto Lubawskie 0:1 Stomil Olsztyn Olimpia Grudziądz 0:3 Stomil Olsztyn Wigry Suwałki 0:1 Stomil Olsztyn Arka Gdynia 1:1 Stomil Olsztyn Drwęca N. Miasto Lubawskie 1:1 Olsztynianie to jedyny zespół z czołówki, o którym można powiedzieć, że się zimą osłabił. Zawodnicy piątej drużyny w tabeli najbardziej odczuli odejście wspomnianego Piotra Darmochwała. Pomocnik zagrał we wszystkich ligowych meczach i zdobył w nich 6 goli oraz zanotował wiele asyst. Ten brak będzie podopiecznym Mirosława Jabłońskiego bardzo doskwierał na wiosnę. GKS Katowice Ostatni z czołowej szóstki GKS nie najlepiej radził sobie tej zimy w sparingach. Aż pięć z rozegranych ośmiu zakończył porażką. Sposób na katowiczan naleźli niżej notowani piłkarze Górnika Wałbrzych, Chrobrego Głogów czy Miedzi Legnica. Gracze Gieksy musieli też uznać wyższość MFK Karvina i GKS-u Bełchatów. W pokonanym polu udało się tylko zostawić MKS Kluczbork i Raków Częstochowa, a remis katowiczanie zanotowali z FC Hradec Kralove. GKS Katowice Górnik Wałbrzych 1:2 GKS Katowice Chrobry Głogów 0:3 GKS Katowice FC Hradec Kralove 1:1 GKS Katowice Miedź Legnica 1:2 GKS Katowice MFK Karvina 1:3 GKS Katowice MKS Kluczbork 2:1 GKS Katowice Raków Częstochowa 2:0 GKS Katowice GKS Bełchatów 1:4 Odejdzie czy nie odejdzie? To pytanie zadawali sobie chyba wszyscy fani Gieksy. Mowa oczywiście o najlepszym graczu ekipy z Katowic oraz najskuteczniejszym strzelcu całych rozgrywek. Choć zainteresowanie Grzegorzem Goncerzem, bo o nim mowa, wykazywał między innymi GKS Bełchatów, to najlepszy pierwszoligowiec roku zdecydował się pozostać na Śląsku. W sparingach również był najskuteczniejszy i strzelił 4 z 9 goli dla swojego zespołu. Ktoś się jeszcze włączy? To tylko czołowa szóstka, ale za jej plecami wciąż są zespoły, które mimo sporej już straty, mogą napsuć sporo krwi faworytom do awansu. Nie wolno lekceważyć Arki Gdynia, wielu wzmocnień dokonała też Miedź Legnica. Dobrze w sparingach radziły sobie Wigry Suwałki, nieźle Dolcan Ząbki oraz potężnie wzmocniony GKS Tychy. Tu jednak straty są już zbyt duże i prawdopodobnie skończy się tylko na walce o utrzymanie. Zasłonę milczenia należy natomiast najlepiej spuścić na sparingowe zamieszanie we Flocie Świnoujście. Sparingi jednak to tylko namiastka tego, co może wydarzyć się w grze o stawkę. Zagłębie zaczyna z przytupem, bo już w pierwszym meczu pojedzie na boisko głównego rywala do awansu.

10 10 NASZEZAGŁĘBIE Historia pojedynków Debiutant Urban zwolnił Bosa Ruszamy z nowym cyklem, w którym przypominać będziemy mecze rozegrane tego samego dnia i tego samego miesiąca, co ten najbliższy. W dniu meczu z Wigrami Suwałki miną dokładnie cztery lata od pojedynku z Polonią Warszawa. To był pierwszy mecz Jana Urbana na ławce trenerskiej Zagłębia. Aż wierzyć się nie chce, że minęło już tyle czasu Fot. Tomasz Folta Miedziowym w ostatnich 20 latach tylko 3 razy przypadało rozgrywać spotkanie 13 marca. Oprócz wspomnianego meczu z Polonią Warszawa, raz lubinianie podejmowali drugi ze stołecznych klubów Legię i raz grali z Górnikiem Zabrze. Zdecydowaliśmy się jednak przypomnieć starcie z Polonią, bo przeplata się w nim kilka ciekawych wątków, stanowiących niejako pomost do dzisiejszej sytuacji Zagłębia. Nowi trenerzy Mecz Zagłębia z Polonią był dopiero trzecim dla obu zespołów wiosną 2011 roku. W Warszawie trener zmienił się pomiędzy rundami. Miejsce Jose Mari Bakero zajął Holender Theo Bos. W jego sztabie znaleźli się z kolei Bogusław Kaczmarek i tak, tak Piotr Stokowiec, obecny szkoleniowiec Zagłębia Lubin. Za kadencji Bosa Polonia nie strzeliła gola w lidze, no chyba że liczyć samobój Sadloka w derbach z Legią. W dwóch pierwszych meczach oprócz porażki ze wspomnianą Legią udało się polonistom wywalczyć remis z Górnikiem Zabrze. Dokładnie cztery lata temu w Lubinie było dużo bardziej nerwowo niż teraz. Po inauguracyjnym remisie z Koroną Kielce podopieczni Marka Bajora wybrali się do Zabrza na pojedynek z Górnikiem. Na Śląsku Miedziowi zebrali tęgie baty. Zabrzanie zwyciężyli 5:1, a wynik otworzył nie kto inny, jak Aleksander Kwiek, dziś lider Zagłębia. Porażka zabolała nie tylko kibiców, ale również włodarzy miedziowego klubu, więc stanowisko stracił trener Bajor. W jego miejsce powołano Jana Urbana, który jesienią zrezygnował z prowadzenia Polonii Bytom. Mecz z Czarnymi Koszulami był więc oficjalnym debiutem Urbana w roli opiekuna Miedziowych. Zagłębie zajmowało przed 18 kolejką 12 miejsce w tabeli, ze stratą jednej pozycji i jednego punktu do przeciwnika. Tajemniczy wirus Sporo działo się przed meczem nie tylko w Lubinie, gdzie trwały gorączkowe poszukiwania nowego trenera. Gorączka to również słowo klucz jeśli chodzi o warszawian. W drużynie Czarnych Koszul zapanował bowiem wirus, który zdziesiątkował kadrę w tygodniu poprzedzającym wyjazd do Lubina. Na chorobę narzekało tak wielu piłkarzy, że władze Polonii wystosowały do PZPN wniosek o przełożenie spotkania. Federacja jednak nie wyraziła zgody i trzeba było grać. Okazało się jednak, że wszyscy chorzy zdążyli się wykurować i wirus tak naprawdę żadnego z nich nie powstrzymał. A stawka meczu była wysoka, bo w tabeli było niezwykle płasko. Czwartą Lechię i piętnasta Arkę dzieliło bowiem zaledwie 10 punktów. Efekt nowej miotły Kibice, którzy w sile ponad 7 tysięcy stawili się tego dnia na Stadionie Zagłębia już po 13 minutach mogli cieszyć się z prowadzenia. Piłkę zagraną z rzutu rożnego przedłużył Csaba Horvath, a na długim słupku czekał już Michał Stasiak. Kapitan Miedziowych miał na tyle dużo czasu, że bez problemu wpakował piłkę pod poprzeczkę bramki Sebastiana Przyrowskiego. Był to drugi gol Stasiaka w drugim kolejnym spotkaniu przed własną publicznością. Dwa tygodnie wcześniej w bliźniaczy sposób pokonał bowiem bramkarza Korony Kielce. W spotkaniu przeciwko kielczanom Zagłębie tuż po strzeleniu gola dało sobie odebrać prowadzenie. W starciu z Czarnymi Koszulami Miedziowi nie popełnili tego błędu i dalej nacierali na bramkę Przyrowskiego. Doskonałe okazje marnowali Hanzel, Traore, Djokić i Abwo. Akcje co rusz napędzali natomiast Dawid Plizga do spółki z Szymonem Pawłowskim. Gospodarze nie zdołali jednak powiększyć prowadzenia. W drugiej połowie animusz Zagłębia osłabł i do głosu zaczynali dochodzić poloniści. W końcówce postawili wszystko na jedną kartę, ale na szczęście dla Zagłębia nie udało im się doprowadzić do remisu. Lubinianie dowieźli do końca korzystny rezultat i media mogły ogłosić, że Urban odmienił Zagłębie. Efekt nowej miotły zadziałał nadspodziewanie szybko. Z kolei w Polonii szansa na taki efekt nadarzyła się już w kolejnym meczu. Ledwie kilka godzin po porażce w Lubinie ze stanowiskiem pożegnał się bowiem Theo Bos. Jego miejsce na ławce Polonii zajął czy ktoś jeszcze ma wątpliwości? Tak, Piotr Stokowiec. Zupełnie nowe Zagłębie W ciągu tych czterech lat drużyna Zagłębia bardzo się zmieniła. Żaden z piłkarzy, który wtedy znalazł się kadrze meczowej, nie gra już w Lubinie od przynajmniej roku. Jako ostatni z Lubinem pożegnali się latem ubiegłego roku Bartosz Rymaniak i David Abwo. To jednak nie znaczy, że żaden z obecnych piłkarzy Miedziowych nie pamięta tamtego meczu Oprócz siedzącego tamtego dnia na ławce Piotra Stokowca, po boisku biegało dwóch graczy, którzy z dużą dozą prawdopodobieństwa wybiegną również na murawę przeciwko Wigrom. Z tym, że wtedy mieli na sobie czarną koszulkę Polonii, a teraz założą już pomarańczową, z herbem Zagłębia. Mowa o bokach obrony szansę na występ mają Dorde Cotra i Jakub Tosik, którzy tamtego meczu nie wspominają pewnie najlepiej. Oby cztery lata później nie mieli to oni byli w zwycięskim obozie i mogli cieszyć się z trzech punktów.

11 NASZEZAGŁĘBIE 11 Nowi w Zagłębiu Doświadczony duet do defensywy. Witamy w Lubinie! Wszyscy kibice Zagłębia po rundzie jesiennej nie mieli wątpliwości, że szczególnego wzmocnienia wymaga linia obrony. Kontuzje Pawła Stolarskiego czy Borisa Godala wymusiły na trenerze Stokowcu roszady w defensywie. Przez dużą część jesieni partnerem Lubo Guldana na środku obrony był nominalny pomocnik Jarosław Kubicki. Wiosną Kepsi będzie mógł jednak wrócić na swoją nominalną pozycję, bo do drużyny dołączyło dwóch obrońców. Od początku z zespołem przygotowują się Maciej Dąbrowski i Aleksandar Todorovski. Dyrektorowi Burlikowskiemu udało się zrobić to, o czym marzą trenerzy wszystkich drużyn, niezależnie od poziomu rozgrywkowego. Piotr Stokowiec miał do dyspozycji nowych zawodników już na pierwszym treningu po przerwie zimowej i od razu mógł ich wkomponować swój zespół. Obu łączy nie tylko pozycja na boisku. Gdyby trzeba było określić nowe nabytki jednym słowem, to z pewnością byłoby to doświadczenie. W sumie mają na swoim koncie 112 meczów i 9 goli w Ekstraklasie. Z dobrymi wspomnieniami Jako pierwszy do Lubina przyjechał Maciej Dąbrowski i na Stadionie Zagłębi a pojawił się już 9 stycznia. - Maciej Dąbrowski to doświadczony obrońca, który grał na poziomie ekstraklasy i I ligi. Dysponuje dobrymi warunkami fizycznymi, jest nie tylko skuteczny w obronie, ale regularnie strzela gole, wykorzystując swój wzrost. Dąbrowski jesienią zagrał 14 spotkań w ekstraklasie i 2 mecze w Pucharze Polski, więc nie musimy martwić się o jego dyspozycję. Pozyskanie zawodnika o takiej charakterystyce, było dla nas priorytetem - tak o pierwszym zimowym nabytku mówił dyrektor sportowy Piotr Burlikowski. To była dopiero trzecia wizyta stopera w stolicy polskiej miedzi. Z naszym miastem Dąbroś ma jednak głównie dobre skojarzenia. Szczególnie poprzedni przyjazd na lubiński obiekt był dla 28-letniego obrońcy udany. To on otworzył bowiem wynik meczu z Pogonią Szczecin w lipcu 2013 roku. Jego gol był zarazem pierwszym trafieniem sezonu, bo właśnie mecz Zagłębia z Portowcami inaugurował rozgrywki 2013/2014. Fot. Tomasz Folta Niedługo wcześniej urodziła mi się córeczka, dlatego jej zadedykowałem tę bramkę. Dziś mała będzie dopingowała tatę, który będzie grał dla Zagłębia. W jakimś sensie historia zatoczyła koło. Czekam na kolejne okazje do dedykowania bramek córce mówił tuż po transferze do Zagłębia. Wiosną Dąbrowski będzie grał w barwach Miedziowych na zasadzie wypożyczenia z Pogoni Szczecin. Po pół roku klub będzie miał prawo pierwokupu obrońcy. - W Szczecinie zagram tylko w barwach innej drużyny. Jestem przekonany, że dość szybko zmierzę się z Pogonią w ekstraklasie, bo awansujemy do niej z Zagłębiem zapowiada defensor, a w jego głosie czuć wyraźny żal. W Szczecinie bowiem przez wiele miesięcy należał do podstawowych zawodników. Stawiał na niego trener Skowronek, szanse regularnie dawał mu też Dariusz Wdowczyk. Dopiero po przyjściu Jana Kociana sytuacja Dąbrosia znacznie się skomplikowała. - Usłyszałem, że klub nie będzie czynił przeszkód w transferze, jeśli znajdę sobie nowego pracodawcę. Jestem ambitnym człowiekiem, a siedzenie na trybunach czy ławce rezerwowych, mnie nie interesuje. Zgłosiło się Zagłębie, szybko się porozumieliśmy. Niedawno przedłużyłem kontrakt z Pogonią, więc nie będę ukrywał, że czułem się rozczarowany. Nie chcę wyjść też na niewdzięcznika i tylko narzekać, bo Pogoni sporo zawdzięczam. Czas na nowe wyzwania, teraz jestem zawodnikiem Zagłębia Lubin! deklaruje nowy zawodnik Zagłębia. Oprócz nieustępliwości w obronie i częstego włączania się w akcje ofensywne swojej drużyny Dąbrowski słynie przede wszystkim z doskonałej gry głową, również pod bramką rywali. Nic dziwnego, bo predysponują go do tego warunki fizyczne. Maciek to chłop na schwał mierzy aż 194 centymetry. Doświadczony zawodnik po kilku dniach pauzy z powodu lekkiego urazu wskoczył do składu i pojawiał się w nim już do końca okresu przygotowawczego. Można być zatem pewnym, że były zawodnik m. in. GKS-u Bełchatów, Zawiszy Bydgoszcz czy Olimpii Grudziądz będzie partnerem Lubomira Guldana na środku linii defensywy Zagłębia Lubin. Fot. Tomasz Folta Stary znajomy Drugie z zimowych wzmocnień linii defensywnej ekipy Piotra Stokowca to zawodnik, którego wielu fanów Miedziowych powinno kojarzyć z występów w Ekstraklasie. Aleksandar Todorovski pierwszy raz trafił do Polski latem 2011 roku, choć kontrakt z Polonią Warszawa podpisał już pół roku wcześniej. W stołecznym klubie stał się podstawowym zawodnikiem i miał zaufanie u każdego trenera. Stawiał na niego Jacek Zieliński, stawiał Czesław Michniewicz, stawiał też nie kto inny jak Piotr Stokowiec. Obecny szkoleniowiec Zagłębia miał okazję prowadzić Todorovskiego w tym samym czasie, gdy w barwach Czarnych Koszul grali również Jakub Tosik, Łukasz Piątek, Dorde Cotra czy Miłosz Przybecki. Reprezentant Macedonii nie powinien więc mieć problemów z aklimatyzacją drużynie. - Aleksandar Todorovski to uniwersalny zawodnik bloku obronnego o bogatym doświadczeniu. Obrońca może grać na każdej pozycji w defensywie, jest niezwykle ambitny i charakterny. Doda temu zespołowi charakteru i walki. Macedończyk podpisał półroczną umowę z opcją przedłużenia o kolejne dwa i pół roku. Nie było łatwo pozyskać tej klasy piłkarza, a pozyskanie zawodnika z I Bundesligi austriackiej do naszego zespołu, traktuję jako sukces komentował zatrudnienie Macedończyka dyrektor Piotr Burlikowski. To właśnie uniwersalność jest jedną z głównych zalet obrońcy. Dla reprezentanta Macedonii nie ma większego znaczenia, czy gra na lewej lub prawej stronie bloku defensywnego, czy jest jednym ze stoperów. Tak było również w innych klubach, których barwy reprezentował. A w każdym z nich był podstawowym graczem czy to w Serbii, czy na Cyprze, czy też ostatnio w Austrii. W belgradzkim FK Rad boki obrony obstawiał razem ze swoim dobrym przyjacielem Dorde Cotrą. To właśnie Dżordż pomógł przekonać Macedończyka do tego, żeby kontynuował karierę właśnie w Lubinie. Choć Todorovski może grać na każdej defensywnej pozycji, to jednak przede wszystkim trzeba go traktować jako prawego obrońcę. A o miejsce na prawej flance łatwo mu nie będzie, bo zakusy na występy w pierwszym składzie mają też Jakub Tosik i Paweł Stolarski. A wakat jest tylko jeden. Nic nie działa jednak tak dobrze, jak zdrowa rywalizacja. Oby z korzyścią dla drużyny.