DIGITAL 4 WRZEŚNIA 2008 TECHNOLOGY W ŚWIECIE CYFROWEJ TECHNIKI. FOTOPOLIS.PL RADZI JAKI APARAT KUPIĆ str. 4. KOMÓRKA KONTRA APARAT str.

Transkrypt

1 DIGITAL 4 WRZEŚNIA 2008 dystrybuowane wraz z TECHNOLOGY W ŚWIECIE CYFROWEJ TECHNIKI FOTOPOLIS.PL RADZI JAKI APARAT KUPIĆ str. 4 SPRZĘT AKCESORIA GADŻETY str. 6 KOMÓRKA KONTRA APARAT str. 8 OBRÓBKA ZDJĘĆ PROGRAMY GRAFICZNE str. 10 DRUKOWANIE I PRZECHOWYWANIE ZDJĘĆ str. 11, 12

2 2 Niezależna publikacja Mediaplanet dystrybuowana wraz z Rzeczpospolitą 4 WRZEŚNIA 2008 dystrybuowane wraz z DIGITAL TECHNOLOGY W ŚWIECIE CYFROWEJ TECHNIKI Fotograficzna jesień FOTOPOLIS.PL RADZI PRZEGLĄD RYNKU FOTOGRAFICZNEGO str. 4 SPRZĘT AKCESORIA GADŻETY str. 6 KOMÓRKA KONTRA APARAT str. 8 Spis treści OBRÓBKA ZDJĘĆ PROGRAMY GRAFICZNE str. 10 DRUKOWANIE I PRZECHOWYWANIE ZDJĘĆ str. 11, 12 Fotografia boom na rynku 4 Nowości sprzętowe 4 Jaki aparat wybrać? 5 Co oprócz aparatu? 6 Karty pamięci 7 Komórkowe fotografowanie 8 Piórkiem po ekranie 8 Labolatorium foto w domu 11 Obróbka zdjęć 10 Jak najlepiej zachować wakacyjne wspomnienia? 12 Internet 14 Jesień to wyjątkowy okres dla rynku fotografii i szerzej elektroniki użytkowej. Wakacje dla większości z nas już się skończyły. Niemal każdy zabrał w podróż aparat i wrócił z mnóstwem zdjęć. Jednak prezentując wakacyjne zdjęcia rodzinie czy znajomym nie zawsze byliśmy w stu procentach zadowoleni z ich jakości. Może zatem warto zmienić aparat? Producenci wiedzą, że wielu z nas jesienią zadaje sobie takie pytanie, a najbliższą okazją prawdopodobnie będzie gwiazdka. Dlatego właśnie na przełomie sierpnia i września prezentują nowe produkty, które mają przyciągnąć naszą uwagę. W tym roku na pewno będzie w czym wybierać: ogłoszone w ostatnich tygodniach aparaty będą pojawiać się na polskim rynku od października. Do tego czasu mamy chwilę, żeby poznać ofertę rynku, zastanowić się nad naszymi potrzebami, porównać poszczególne modele i wybrać coś dla siebie. Pomocny okaże się poradnik Jaki aparat wybrać i przegląd najciekawszych nowości wybranych przez specjalistów z redakcji Fotopolis.pl. W naszych planach zakupowych nie może też zabraknąć oprogramowania oraz najróżniejszych gadżetów i akcesoriów piszemy o nich na kolejnych stronach. Po powrocie z kolejnych wakacji na pewno będziemy bardziej zadowoleni z technicznej jakości naszych zdjęć i wtedy przydadzą nam się wskazówki poświęcone drukowaniu fotografii, które zapobiegliwie publikujemy już teraz. Jesteśmy jednak świadomi, że wiele fotografii nigdy nie trafi na papier. Będziemy je oglądać na ekranach komputerów, telewizorach HD i na elektronicznych ramkach LCD oraz umieszczać w Internecie. Cyfrowa rewolucja w fotografii sprawiła, że rynek aparatów zbliżył się do rynku elektroniki użytkowej i coraz bardziej się z nim związał. Stąd w naszej publikacji nie zabrakło kilku artykułów o najnowszych technologiach i gadżetach. I oczywiście nie sposób pominąć Internetu, który w naszym codziennym życiu stał się praktycznie niezastąpiony. Wyszukiwanie informacji w globalnych zasobach, zakupy w sieci, konta bankowe on line, portale społecznościowe, YouTube czy śledzenie plotek i informacji w Internecie to chleb powszedni wielu Polaków. Dla fanów fotografii Internet to niezastąpione źródło informacji o nowościach, biblioteka wiedzy oraz dzięki internetowym galeriom możliwość prezentacji zdjęć całemu światu. Mamy nadzieję, że tej jesieni wszyscy znajdą swój wymarzony aparat wraz z całą masą akcesoriów. I ruszą fotografować, bo w fotografii nie najważniejszy jest sprzęt ale zdjęcia. Michał Sułkiewicz redaktor naczelny Fotopolis.pl Mediaplanet jest wiodącym domem wydawniczym na rynku Europejskim. Mediaplanet specjalizuje się w tworzeniu wysokiej jakości publikacji tematycznych w prasie codziennej, online oraz broadcast. Aby uzyskać więcej informacji na temat naszych publikacji prosimy o kontakt: Riikka Martin, tel. (0 22) , info.pl@mediaplanet.com, W ŚWIECIE CYFROWEJ TECHNIKI Project Manager: Karolina Rutkowska, karolina.rutkowska@mediaplanet.com Redakcja: Marta Majewska, Michał Sułkiewicz, Michał Grzegorczyk, Marcin Falana (zespół Fotopolis.pl), Jakub Kuran, Agnieszka Migdalska Opracowanie graficzne: Marcin Ziółkowski, Graphics & Design Studio Druk: Presspublica Sp. z o.o.

3 Niezależna publikacja Mediaplanet dystrybuowana wraz z Rzeczpospolitą 3

4 4 Niezależna publikacja Mediaplanet dystrybuowana wraz z Rzeczpospolitą Fotografia boom na rynku Rynek fotograficzny przechodzi prawdziwy boom. Wystarczy rozejrzeć się na wakacyjnych wycieczkach. Lustrzanki cyfrowe, które jeszcze kilka lat temu kojarzyły nam się z profesjonalnym zastosowaniem, teraz są w posiadaniu conajmniej połowy turystów zwiedzających piramidy. Pozostali o ile nie zapomnieli aparatu i nie używają komórek robią zdjęcia aparatami kompaktowymi. Te ostatnie z coraz lepszymi osiągami są bardzo atrakcyjną alternatywą dla cięższej lustrzanki, która, w przeciwieństwie do kompaktu, do kieszeni się nie zmieści. Przy okazji mają mnóstwo innych gadżetów. Możliwość nagrywania filmów, odtwarzacze mp3 i duże ekrany LCD na nikim nie robią już wrażenia. Kolorowe obudowy i ciekawy design to także standard. Producenci stają na głowie, żeby przyciągnąć naszą uwagę coraz bardziej wyszukanymi funkcjami. Aparaty odporne na wstrząsy, wodoodporne, wyposażone w przewodniki turystyczne i w możliwości podłączeń HD to tylko niektóre cechy dostępne na rynku. Wyścig zbrojeń producentów przeniósł się jednak już jakiś czas temu na rynek lustrzanek, który obecnie jest najbardziej dynamicznie rosnącym segmentem branży. Wyjeżdżasz na wakacje w wyjątkowe miejsce, masz małe (czytaj: ruchliwe) dziecko, uprawiasz sporty i chcesz je fotografować lub po prostu pasjonuje Cię fotografia i oczekujesz lepszej jakości zdjęć każdy z tych powodów jest dobry, żeby sięgnąć po aparat z wymienną optyką. Grono posiadaczy lustrzanek rozrosło się zatem ostatnio i po lustrzanki sięgnęli Ci, którzy nigdy wcześniej nie wnikali w skomplikowane ustawienia, nie wiedzą, Canon EOS 1000D kobiety coraz częściej sięgają po lustrzanki Canon EOS 50D po modele z wyższej półki sięgają również hobbyści czym jest przysłona i robią zdjęcia na ustawieniach automatycznych. A producenci wyczuwając ich potrzeby dostosowali do tego amatorskie lustrzanki i upodobnili ich obsługę do obsługi prostych kompaktów. Na targach IFA w Berlinie (29 sierpnia 3 września) i photokina w Kolonii (23 28 września) po raz pierwszy zaprezentują swoje nowości, które my już teraz przedstawiamy na kolejnych stronach. Na targi jednak wybrać się warto, żeby wziąć produkty do ręki i przetestować je na miejscu. Anna Grenke z Przedstawicielstwa Targów Koelnmesse w Polsce podkreśla: Targi photokina są jedyną europejską imprezą spełniającą oczekiwania odbiorców z całego świata także tych z Polski. Mimo, że rodzime firmy nie należą do potentatów na rynku fotograficznym i funkcjonują raczej na peryferiach branży, przeznaczona dla nich powierzchnia wystawiennicza stale rośnie. Do tej pory udział w photokinie potwierdziło siedmiu polskich producentów, których stoiska zajmą niemal 300 m2 powierzchni. Także wśród odwiedzających z Polski targi photokina cieszą się rosnącym zainteresowaniem. W organizacji wyjazdu: znalezieniu noclegu, połączenia lotniczego czy kolejowego oraz wynajęciu samochodu i kupieniu biletów na targi pomaga wszystkim zainteresowanym Koelnmesse Service ( Zatem fotograficzne koncerny mają o co walczyć: rynek fotograficzny wciąż rośnie na całym świecie, także w Europie Środkowej. W Polsce producenci szacują w 2008 roku aż 86 procentowy wzrost rynku lustrzanek cyfrowych (ilościowo). Na boom branży nakłada się dodatkowo wzrost gospodarczy w Polsce. Nic dziwnego, że tak dobrej koniunktury na rynku fotograficznym nie było od lat. Jednak skutki boomu na rynku lustrzanek nie ograniczają się do wzrostu sprzedaży czy nowości produktowych. Owocuje to także coraz większym zainteresowaniem fotografią. Pewien procent amatorów posiadających aparat o dużych możliwościach chce je w pełni wykorzystać i decyduje się na edukację dokształcają się, czytając fachową prasę i zapisując się na kursy. Wielu obecnych czytelników Fotopolis.pl to osoby, które po raz pierwszy zajrzały ze względu na planowany zakup aparatu, a później wróciły na łamy naszego magazynu, żeby dowiedzieć się więcej o samym fotografowaniu. Czytają porady, felietony, chodzą na wystawy fotograficzne. Staramy się w nich rozbudzać fotograficzną pasję i najwyraźniej się udaje: stają się naszymi regularnymi czytelnikami podkreśla Michał Sułkiewicz, redaktor naczelny Fotopolis.pl. tekst: Marta Majewska, Fotopolis.pl Sony Cyber-shot T77 w kompaktach liczy się kolorowy, ciekawy design Nowości sprzętowe Samsung L310W prosty w obsłudze To propozycja dla wymagających amatorów. Oferuje 13,6 megapikselowy sensor z najwyższą czułością sięgają cą ekwiwalentu ISO 1600, 2,7 calowy monitor LCD i szerokokątny obiektyw z 3,6 krotnym zoomem. Jego zakres to milimetrów. Do tego Samsung dołożył optyczną stabilizację obrazu, funkcję redukcji czerwonych oczu i nagrywanie filmów w formacie MPEG 4. Aparat oferuje także to, co amatorzy lu bią najbardziej: tryb autoportret, system rozpoznawania twarzy, wykrywanie mrugnięcia oczami i detekcję uśmiechu. Tak wyposażonym aparatem zdjęcia może robić każdy. Panasonic Lumix DMC LX3 designerski i szerokokątny Sercem LX3 jest 10,1 megapikselowy sensor CCD o rozmiarze 1/1,63 cala. Panasonic postawił na fizycznie większe piksele niż w innych swoich kompaktach, co ma zaowocować niższym szumem, większą czułością (do ISO 3200) i zakresem tonalnym. Sensor współpracuje z procesorem obrazu Venus Engine IV. Panasonic LX3 wyposażono też w jasny, szerokokątny obiektyw LEICA DC VARIO SUMMICRON o zakresie ogniskowych mm. Obiektyw możemy otworzyć do przysłony f/2.0, co w połączeniu z manualną obsługą pozwala na osiągnięcie wielu efektów niedostępnych dla przeciętnego aparatu kompaktowego. Poza tym tak jasny obiektyw pozwala na używanie krótszych czasów naświetlania. Obiektyw został wyposażony w optyczną stabilizację obrazu. Aparat prezentuje się świetnie od strony stylistycznej. Producent pomyślał o stylowym zewnętrznym wizjerze i skórzanym pokrowcu. Olympus SP 565 UZ 20x zoom optyczny Olympus SP 565 UZ to nieco skromniejsza wersja popularnego modelu SP 570 UZ. Najczęściej w kolejnych modelach producent wprowadza nowe funkcje, tym razem rolą inżynierów Olympusa było umiejętne ich odjęcie tak by cena nowego aparatu mogła być niższa i jednocześnie by pozostał on atrakcyjną propozycją dla klientów. Rozbudowanym super zoomom coraz trudniej stawiać czoła taniejącym lustrzankom. Droga wybrana przez Olympusa w przypadku tego modelu może być więc jedyną słuszną. Nowy superzoom zachował bez zmian najważniejsze pod zespoły zastosowane w starszym kuzynie. 10 megapikselowa, stabilizowana mechanicznie matryca, procesor TruePic III i imponujący obiektyw, o 20 krotnym zoomie optycznym ( mm) to podzespoły, które decydowały o obliczu SP 570 UZ i one pozostały takie same. Jak przystało na zaawansowany kompakt, Olympus SP 565 UZ ma manualne i półautomatyczne tryby fotograficzne, system wykrywania twarzy i kompensacji cienia. Drobną nowością jest funkcja pozwalająca na zarejestrowanie pięciu klatek (w rozdzielczości 3 megapikseli) przed wyzwoleniem migawki. Nikon D90 lustrzanka dla amatorów fotografii i filmów Nikon D80, poprzednik modelu D90, pojawił się na rynku dwa lata temu. Dla lustrzanki cyfrowej taki wiek to już technologiczna starość. Nic więc dziwnego, że od kilku miesięcy użytkownicy wyczekiwali następcy. W pierwszych przeciekach oprócz normalnych unowocześnień takich jak lepsza matryca czy ekran LCD, wymieniano też cechę niespotykaną do tej pory w cyfrowych lustrzankach możliwość nagrywania filmów. Nie wszyscy przeciekom wierzyli. Dziś wszystko jest już jasne nagrywanie filmów jest możliwe, na dodatek w rozdzielczości HD 1280 x 720 pikseli. Sensorem, który te filmy a przede wszystkim zdjęcia zarejestruje jest 12,3 megapikselowy CMOS o rozmiarze DX (APS C, crop 1,5x). Czułość zaczyna się na ekwiwalencie ISO 200, a kończy na ISO 3200 można też skorzystać z nieskalibrowanej czułości ISO 100 i ISO Oczywiście w aparacie znalazła się funkcja czyszczenia sensora. Za obróbkę obrazu odpowiada sprawdzony procesor Expeed. Jedną z ważniejszych nowości Nikona D90 jest tryb Live View. Nowość tym przyjemniejsza w odbiorze, że realizowana za pomocą 3 calowego ekranu LCD o rozdzielczości punktów takiego samego jak w bardziej zaawansowanych modelach. W trybie Live View możliwe jest ostrzenie z wykorzystaniem detekcji kontrastu, a także użycie trybu znanego z kompaktów, czyli wykrywania twarzy. Tradycjonaliści mogą używać wizjera z pryzmatem pentagonalnym, kryjącego 96% kadru. Oni również nie powinni narzekać na pracę autofokusa. Do Nikona D90 trafił 11 punktowy moduł AF Multi CAM To jeden z najsprawniej działających układów automatycznego ustawiania ostrości jaki kiedykolwiek znalazł się w lustrzankach klasy amatorskiej i półprofesjonalnej. Paradoksalnie najciekawsza funkcja Nikona D90 nie ma nic wspólnego ze statycznymi zdjęciami. Dzięki pracom nad trybem Live View lustrzanka, jako pierwsza w historii, zyskała możliwość nagrywania filmów, na dodatek z dźwiękiem (jest też wbudowany głośnik, przydatny podczas odtwarzania nagrań). Zalet takiego rozwiązania jest kilka po pierwsze, duża, znacznie większa niż w amatorskich kamerach matryca umożliwia wykorzystanie wysokich czułości i filmowanie w kiepskich warunkach oświetleniowych (cechą dużej matrycy jest też możliwa do uzyskania mała głębia ostrości). Po drugie, obiektywy fotograficzne projektowane są tak, by obsługiwały matryce o dużych rozdzielczościach, więc znakomicie sobie radzą z rozmiarem klatki wynoszącym 1280 x 720. Po trzecie, istnieją różne typy obiektywów możliwość nagrywania rybim okiem jest dość kusząca. Minusem jest to, że podczas nagrywania sekwencji wideo nie działa autofokus. Dostępne formaty klatki to: 1280 x 720, 640 x 424, 320 x 216 pikseli, we wszystkich przypadkach prędkość wynosi 24 kl/s. Zdjęcia statyczne można wykonywać z prędkością 4,5 kl/s. Nikon D90 ma złącze HDMI, więc zdjęciowe i filmowe efekty naszej zabawy czy pracy można w łatwy sposób obejrzeć na przykład na ekranie telewizora. tekst: Michał Grzegorczyk, Fotopolis.pl

5 Niezależna publikacja Mediaplanet dystrybuowana wraz z Rzeczpospolitą 5 Jaki aparat wybrać? Aparat cyfrowy często kupuje się w pośpiechu przed urlopem czy ważną uroczystością. To błąd. Przemyślany zakup, poprzedzony dokładnym porównaniem poszczególnych modeli zaowocuje przyjemnością z użytkowania, a w konsekwencji lepszymi zdjęciami. Warto zastanowić się, które z funkcji będą przydatne, a które nigdy nie będą uruchomione. Każdy współczesny aparat cyfrowy można opisać za pomocą dziesiątków parametrów by się o tym przekonać, wystarczy zajrzeć do specyfikacji technicznej dowolnego modelu. Jednym z kluczowych pól w tabelce ze specyfikacją (choć nie mającym nic wspólnego z techniką) jest to z ceną. Jeszcze niedawno pewną granicą, w przypadku kompaktów, była kwota 1000 złotych lustrzanki kosztowały przynajmniej drugie tyle. Aparaty tańsze nie miały wielu przydatnych funkcji: stabilizacji mechanicznej, szerokokątnego obiektywu czy uszczelnionej obudowy. Na szczęście te czasy już minęły. Obecnie w cenie około 1000 złotych można już znaleźć mnóstwo ciekawych propozycji wśród cyfrówek kompaktowych, a nawet wśród najtańszych lustrzanek. Wybór aparatu powinien też zależeć od tego jak i co fotografujemy. Ci, którzy uważają się za całkowitych amatorów, fotografujących okazyjnie (na imprezach rodzinnych czy wycieczkach) powinni przejrzeć modele z grupy podstawowych kompaktów nie ma sensu, żeby płacili za coś, czego najprawdopodobniej nie wykorzystają. Hobbyści fotografujący dla własnej przyjemności, ciągle szukający fotograficznych okazji, przykładający wagę do prawidłowych ustawień aparatu powinni poszukać w zależności od zasobności portfela w grupie bardziej zaawansowanych kompaktów albo lustrzanek. Spadek cen tych ostatnich do poziomu zaawansowanych kompaktów sprawia, że coraz więcej osób wybiera ten rodzaj aparatu. Tym bardziej, że producenci starają się maksymalnie ułatwić ich obsługę. Ustalenie ceny i grupy aparatów pozwoli dokonać wstępnej selekcji zostanie najwyżej kilkanaście modeli. Przed ostatecznym Samsung GX-20 lustrzanka cyfrowa z całym spektrum obiektywów wyborem radzimy zapoznać się z przygotowaną przez nas listą cech przydatnych i tych, którymi nie warto sobie zaprzątać głowy. Które parametry są istotne? zakres ogniskowych do niedawna ze świecą trzeba było szukać aparatu kompaktowego z obiektywem szerokokątnym. Owszem, były drogie i nieliczne. Na szczęście producenci odpuścili nieco w wojnie na megapiksele i skupili się na innych funkcjach, w tym na rozwoju optyki. Szerokokątny obiektyw (o ogniskowej odpowiadającej małoobrazkowym 28 mm czy nawet 25 mm) sprawdzi się podczas fotografowania architektury, pejzażu czy spotkań rodzinnych (w małych pomieszczeniach). Drugi koniec zakresu ogniskowych ważny jest przy wykonywaniu dużych przybliżeń. Należy też pamiętać, że duży zoom (czyli iloraz najdłuższej i najkrótszej ogniskowej) wiąże się zazwyczaj z pogorszeniem jakości w stosunku do mniejszego zooma. Podsumowując: warto stawiać na szeroki kąt (przynajmniej 28 mm) i nieprzesadnie dużą krotność zooma (5 6x). mechaniczna stabilizacja obrazu bardzo przydatna funkcja redukująca wpływ drgań na ostrość zdjęcia. Nie zamrozi nam szybko poruszającego się obiektu, ale zniweluje ruchy naszych rąk. standard pamięci ważny dla wszystkich, którzy posiadają karty pamięci z poprzednich aparatów a także innych urządzeń elektronicznych. uszczelniona, odporna obudowa niewiele aparatów jest odpornych na kurz, wodę i wstrząsy, ale jeśli ktoś kocha ekstremalne sporty i chce je uwieczniać na zdjęciach powinien poszukać wśród takich modeli. filmy HD sporo cyfrowych kompaktów pozwala rejestrować filmy Wodoodporny i wytrzymały Olympus mju: 850 SW w wysokiej rozdzielczości, sporo osób ma telewizory HD (albo będzie miało w niedalekiej przyszłości), a niewiele osób jest skłonnych kupić osobą kamerę wideo do okazjonalnego rejestrowania pojedynczych scen. Do tego znakomicie nada się cyfrowy kompakt. Samsung NV 24HD szeroki kąt (24-86 mm) i filmy HD Na te cechy warto zwrócić uwagę przed zakupem. Poniżej prezentujemy listę odwrotną, zawierającą spis pułapek i nieczystych chwytów producentów. Kilka faktów, których nie warto dać sobie wmówić: im więcej pikseli, tym lepiej nieprawda. Nie dajmy się zwariować i zanim kupimy kompakt z matrycą o kilkunastu megapikselach, zastanówmy się, po co nam taka rozdzielczość, skoro zazwyczaj nie wychodzimy poza odbitki 13 x 18 cm. Współczesne kompakty mają 8 10 megapikseli i wystarczy to z nadwyżką. cyfrowa stabilizacja obrazu albo cyfrowa, albo stabilizacja. Niech nas nie zwiodą zapewnienia producentów o cyfrowej lub elektronicznej stabilizacji obrazu. Zazwyczaj nie oznacza ona nic więcej, niż tylko podniesienie ekwiwalentu czułości, a tym samym drastyczne zwiększenie szumów, czyli pogorszenie jakości zdjęcia. cyfrowy zoom albo cyfrowy, albo zoom. Jeśli chcemy wykorzystać pełną rozdzielczość matrycy aparatu (np. wiemy, że będziemy zrobić dużą odbitkę), unikajmy cyfrowego zooma jak ognia. Funkcja ta opiera się na wycinaniu centralnej części pełnego kadru i cyfrowym rozciąganiu (czyli interpolowaniu) obrazu do maksymalnej rozdzielczości aparatu. Cyfrówka wymyśla piksele, których nie zarejestrowała, co wiąże się z dużym spadkiem jakości. wysoka czułość ISO w przypadku kompaktów dostępne wysokie czułości (ISO 1600, ISO 3200) oznaczają jedno fatalną jakość obrazu w przypadku ich użycia. Bez względu na rodzaj i model wybranego aparatu należy pamiętać o naczelnej zasadzie fotografii - to fotograf, a nie aparat robi zdjęcia. Równocześnie z poszukiwaniami aparatu warto poczytać o podstawach kompozycji, perspektywie i kadrowaniu. tekst: Michał Grzegorczyk, Fotopolis.pl

6 6 Niezależna publikacja Mediaplanet dystrybuowana wraz z Rzeczpospolitą Akcesoria? Oczywiście Hama! Od kilku lat coraz bardziej widoczna jest tendencja do upowszechniania się akcesoriów. Szybki rozwój techniki, a dodatkowo idący za tym gwałtowny spadek cen wzmaga jeszcze mocniej potrzebę posiadania praktycznych gadgetów, które uczynią zakupione urządzenie bardziej funkcjonalnym. Jedną z dziedzin, gdzie można zaobserwować wzmożone zainteresowanie produktami, a w ślad za nimi dedykowanymi akcesoriami, jest fotografia cyfrowa. Możliwość natychmiastowego podglądu zdjęcia, wyniosła ten typ fotografii szybko na piedestał. Trudno dziś spotkać fotoamatora, który nie posługiwałby się w swoich poczynaniach mniej lub bardziej zaawansowaną cyfrówką. Obecnie rynek oferuje wiele modeli aparatów dostosowanych do zasobności kieszeni oraz umiejętności posługiwania się zaprogramowanymi funkcjami. Nowy model aparatu, kamery, czy telefonu generuje potrzebę posiadania jeszcze lepszej, praktyczniejszej torby, odporniejszego źródła zasilania, czy zaawansowanych środków czyszczących. Maciej Kramer, Kierownik Działu Reklamy Hama Polska Sp. z o.o. Zdecydowaną odpowiedzią na te potrzeby jest oferta firmy Hama, od 80 lat specjalizującej się w popularyzacji akcesoriów. Hama to różnorodność modeli toreb foto, video i GSM. Oferta obejmuje zarówno kolorowe futerały aha:, Flora, Samsonite, Golla, SOX, dedykowane do kompaktów, jak i eksperckie modele Defender, przeznaczone dla profesjonalistów. Renesans przeżywają zapomniane filtry, tatywy i osłony przeciwsłonecz- ne, które na nowo przed amatorami odkrywają swoje zalety. Bardzo dobry stosunek jakości do ceny filtrów Hama daje praktycznie każdemu możliwość spełnienia swoich kreatywnych wizji, bez konieczności używania programów graficznych. Hama to idealny doradca w przypadku środków czyszczących. Stając przed regałem ze środkami czyszczącymi Hama, amator ma wybór między tradycyjnymi ściereczkami z mikrofazy, a zaawansowanymi zestawami Optic Basic, HTMC lub Profi. Oferta środków czyszczących uzupełniona została również o technologię Nano. Obecnie wprowadzaną na rynek nowością są dedykowane do popularnych modeli zdalne wyzwalacze. Przedstawiając świat akcesoriów Hama nie można nie wspomnieć o kartach pamięci, gdzie kooperując z amerykańską firmą SanDisk, firma Hama jest jednym z największych dystrybutorów. Oprócz całej gamy akcesoriów, zaawansowanym narzędziem jest także asystent akcesoriów na stronie firmowej web, gdzie do każdego modelu urządzenia można znaleźć pasujące akcesoria Hama! Nowe modele uzupełniane są na bieżąco! Co oprócz aparatu? Kilka słów o akcesoriach fotograficznych Kiedy kupujemy aparat po wielu tygodniach wahań i porównywania specyfikacji poszczególnych modeli myślimy sobie: nareszcie! Koniec dylematów teraz czeka nas tylko cieszenie się fotograficzną pasją. Jednak im więcej fotografujemy tym bardziej przekonujemy się, że aparat to dopiero początek. Warto zmienić torbę na wygodniejszą, na nocne zdjęcia przydałby się statyw, na wakacjach okazuje się, że fajnie byłoby mieć przynajmniej dwa dodatkowe obiektywy, filtr polaryzacyjny, zewnętrzną lampę błyskową, większą kartę i obudowę podwodną. Potem myślimy o szybszym czytniku, nowym programie do obróbki zdjęć i o drukarce fotograficznej. Kiedy już wszystko mamy na rynku pojawia się nowy model aparatu wyposażony w funkcje, których zawsze nam brakowało... i koło się zamyka. Zatem aparat to tylko pierwszy z serii wydatków. Wygoda i komfort fotografowania oraz zadowolenie z jego efektów zależą w również od dodatkowego osprzętu i akcesoriów. Warto się zatem zastanowić w jakich warunkach będziemy fotografować, żeby od początku przemyśleć wszystkie nasze potrzeby. Styliści serwisu shoppingowego Magazyner.pl wspólnie z redakcją Fotopolis.pl przygotowali dwa zestawy akcesoriów: dla profesjonalisty na ekstremalną fotograficzną podróż i dla amatorów, którzy chcą mieć ze zdjęciami trochę zabawy. tekst: Marta Majewska, Fotopolis.pl ilustracja: styliści Magazyner.pl Akcesoria, które ułatwią nam pracę i zabezpieczą sprzęt: kamizelka fotograficzna Lowepro S&F Vest Harness, szybka karta pamięci SanDisk Extreme 8GB, profesjonalny, lekki statyw z włókna węglowego Gitzo GT1541T, 1669zł, przenośny fotobank o pojemności 80GB, z 4-calowym ekranem LCD, Epson P-6000, 1990 zł, wodoodporny plecak fotograficzny Lowepro Dryzone 200 i obudowa podwodna do lustrzanek Ikelite 5190 zł. Amatorom proponujemy kilka fotograficznych gadżetów i trochę fotograficznej edukacji: ramka cyfrowa Sony DPF-D80B, tablet graficzny Wacom Baboo, książka Ekspozycja bez tajemnic, 39 zł, statyw który dopasowuje się do podłoża Spydee Flexi-pod, 49 zł, przenośna drukarka fotograficzna z opcją ozdabiania zdjęć złocistymi i srebrzystymi ramkami Canon Selphy ES3.

7 Niezależna publikacja Mediaplanet dystrybuowana wraz z Rzeczpospolitą 7 Aparaty cyfrowe marki Samsung fotografia bez ograniczeń Aparaty cyfrowe marki Samsung są projektowane z myślą o użytkownikach wymagających, ceniących sobie zarówno innowacyjność, jak i wygodę. Wiele modeli cieszy się dużą popularnością właśnie ze względu na zaawansowane, a zarazem łatwe w obsłudze rozwiązania technologiczne. Technologia to podstawa Wszystkie aparaty z najnowszej oferty firmy Samsung mogą pochwalić się imponującą rozdzielczością oraz podwójną optyczną i cyfrową stabilizacją obrazu, będącą odpowiedzią na bolączkę rozmytych i poruszonych zdjęć. Firma kładzie nacisk na wysoką jakość poszczególnych elementów każdego modelu. Stabilny, wysokiej jakości obiektyw to podstawa, którą Samsung wzbogacił o szereg innowacyjnych i praktycznych rozwiązań, oferując swoim klientom niezapomnianą i beztroską radość cyfrowej fotografii. Najbardziej zaawansowane rozwiązania optyczne stosowane są w serii NV, która dysponuje obiektywami renomowanej niemieckiej firmy Schneider Kreuznach, cenionego producenta wysokiej jakości rozwiązań optycznych od lat wykorzystywanych w profesjonalnej fotografii. Wysokie IQ, prostota użytkowania Dla wyjątkowo wymagających użytkowników Samsung stworzył model NV100HD, bez wątpienia najbardziej zaawansowany cyfrowy aparat kompaktowy w ofercie firmy. NV100HD zachwyca imponującymi parametrami: rozdzielczość 14,7 megapikseli w połączeniu z szerokokątnym obiektywem Schneider Kreuznach 28mm to najlepsze połączenie, które dotychczas zaoferowano w tej kategorii! Ponadto aparat potrafi nagrywać filmy w jakości HD, umożliwiając przy tym korzystanie z zoomu optycznego. Naturalne kształty, prostota, łagodne linie i ciekawe rozwiązania wzornicze dodatkowo podkreślają profesjonalny charakter wielokrotnie nagradzanej serii Samsung NV. Aparaty z serii NV cenione są również za system obsługi oparty na dotykowych sensorach (Smart Touch), który zapewnia intuicyjne sterowanie aparatem. W modelu NV100HD zastoso- wano rozwinięcie tego systemu - Smart Touch 2.0: sensory zastąpiono 3-calowym dotykowym ekranem o rozdzielczości hvga, który zapewnia prosty i wygodny dostęp do najbardziej zaawansowanych technologicznie funkcji, a wszystko to dzięki magicznej sile dotyku. Wystarczy jeden ruch palcem, aby obrócić lub skasować zdjęcie. Samsung NV9 - więcej niż aparat Samsung w przewrotny sposób odpowiada na trend wzbogacania różnorodnych urządzeń, jak choćby telefonów komórkowych, o funkcję aparatu fotograficznego. Jego propozycja to multimedialny, ultrakompaktowy aparat NV9. Fotografia cyfrowa zyskała tak ogromną popularność, że już właściwie każdy może pozwolić sobie na niewielki kompakt, który zmieści się w kieszeni spodni, czy damskiej torebce. NV9 jest właśnie takim aparatem mały, poręczny i zaawansowany technologicznie. Zastosowane w nim 2 stylowe analogowe wskaźniki zasygnalizują użytkownikowi stan akumulatora oraz wykorzystanie pamięci. Model ten prócz podstawowych funkcji niezbędnych do wykonywania zdjęć wysokiej jakości wyposażony jest w szereg dodatkowych rozwiązań multimedialnych. NV9 umożliwia oglądanie filmów, słuchanie muzyki z plików MP3 czy przeglądanie tekstów w formacie TXT. Z takim aparatem już nie można się nudzić podczas długich podróży! Idealnym aparatem dla amatorów fotografii cyfrowej, którzy cenią sobie innowacyjne technologie oraz funkcje przyjazne użytkownikowi, jest model L310W. Posiada wszystkie cechy, jakie znajdziemy w drogich Samsung NV9 aparatach kompaktowych z górnej półki: imponująco wysoka rozdzielczość 13,6 megapikseli, podwójna stabilizacja obrazu, 2,7 calowy wyświetlacz LCD oraz 3,6-krotny zoom optyczny. Funkcje te sprawiają, że fotografowane miejsca pozostaną tak piękne, jak w rzeczywistości. W przeciwieństwie do standardowych aparatów kompaktowych wyposażonych w 35mm obiektyw, Samsung L310W został wyposażony w 28mm, szerokokątny obiektyw, dzięki któremu w kadrze mieści się więcej obrazu, a użytkownik ma możliwość robienia coraz bardziej spektakularnych zdjęć. Uśmiech proszę! Dla wygody użytkowników aparat został wyposażony w funkcję wykrywania uśmiechu, która jest już standardem w kompaktach Samsunga. Dzięki niej aparat automatycznie rozpoznaje ludzką twarz, a nawet uśmiech lub jego brak. Równie ciekawa i przydatna jest funkcja Blink Detection, która pozwala wykryć zamknięte i zmrużone oczy fotografowanej osoby. Korzystając z rozwiązań firmy Samsung, możemy być pewni, że nasi przyjaciele i rodzina z radością ustawią się przed obiektywem. Jeśli mimo wszystko zabraknie nam modeli do fotografowania, zawsze możemy z powodzeniem podszkolić Samsung NV 100 HD się w sztuce autoportretu, w czym z pewnością wspomoże nas specjalny tryb dostępny np. w aparacie L201. Dotąd wykonanie autoportretu było niezwykle trudne z uwagi na optymalne ustawienie pozycji aparatu. Wykorzystując algorytm rozpoznawania twarzy aparat potwierdza sygnałem dźwiękowym, gdy twarz znajduje się poprawnie w rejestrowanym kadrze. Zrobienie Autoportretu jest możliwe tylko w momencie, gdy aparat wykryje odpowiednie ustawienie twarzy w centralnym punkcie zdjęcia. Podwójna stabilizacja obrazu niezwykle skutecznie zabezpiecza przed poruszeniem podczas robienia zdjęć. Osoby poszukujące prostego aparatu z wszystkimi podstawowymi funkcjami, na którym zawsze można polegać, powinny zwrócić uwagę na model S1070. Imponująca matryca o rozdzielczości 10,2 megapiksela, wyraźny i duży wyświetlacz o przekątnej 2,7, podwójna stabilizacja obrazu oraz wszystkie najważniejsze tryby, to solidna podstawa, która pozwoli robić naprawdę świetne zdjęcia. Aparat jest niewielki i poręczny, dzięki czemu możemy zawsze mieć go przy sobie. Aparaty Samsung w dobrym stylu Aparaty Samsung wyróżniają się spośród konkurencji także charakterystycznym wzornictwem. Dopracowany design, który upiększa, ale często także dodatkowo podnosi użyteczność urządzenia to kolejny efekt innowacyjnego podejścia firmy Samsung. Na uwagę zasługuje zwłaszcza charakterystyczne wzornictwo serii NV. Eleganckie, smukłe aparaty wyposażono w aluminiową obudowę Compact Slim, zapewniającą pewny chwyt i komfort fotografowania. Wyglądem przypominają odrobinę tradycyjne aparaty analogowe, są jednak znacznie smuklejsze i bardziej eleganckie. Samsung pozostaje wierny prostej, nowoczesnej elegancji, choć bywa także otwarty na kolorystyczne rewolucje. Różnorodne, niezwykle żywe wersje kolorystyczne aparatów Samsung świetnie sprawdzają się na przykład w popularnych modelach L201 i L310W. Karty pamięci Karty pamięci służą do zapisywania i przenoszenia danych w przypadku aparatów cyfrowych są to nasze zdjęcia. Na rynku funkcjonuje kilka standardów kart pamięci do aparatów, a każdy producent ma swój ulubiony. Do najpopularniejszych należą CF (CompactFlash), SD (Secure Digital), minisd, microsd, MMC MultiMedia Card, MS (Memory Stick), SM (Smart Media) i xd. Najbardziej popularne i najczęściej stosowane karty w aparatach cyfrowych to CF oraz SD w postaci klasycznej i wersjach minisd oraz microsd spotykanych głównie w telefonach komórkowych. CF CompactFlash to standard stosowany w bardziej zaawansowanych konstrukcjach jak cyfrowe lustrzanki. Karty CompactFlash pojawiły się na rynku w 1994 roku i mają rozmiar 42,8 x 36,4 x 3,3 mm (typ I) lub 42,8 x 36,4 x 5mm (typ II). Obecnie na rynku są dostępne karty CF o pojemności od 512 Mb do 32 GB. Prędkość transferu danych w najlepszych konstrukcjach tego typu sięga 20 MB/s. Kolejnym krokiem na drodze udoskonalania kart Compact Flash jest zastosowanie technologii UDMA (Ultra Direct Memory Access), która umożliwia transfer danych na poziomie 45MB/s. Pełne możliwości takiej karty możemy jednak wykorzystać tylko z aparatami z technologią UDMA, czyli konstrukcjami profesjonalnymi. Następcą karty CompactFlash ma być standard CFast zapewniający znaczny wzrost prędkości transferu danych nawet do 375 MB/s. SD Secure Digital to standard opracowany przez firmy Panasonic, SanDisk i Toshiba w 2000 roku. Stosowany powszechnie w kompaktowych aparatach cyfrowych i kil ku lustrzankach. Karty SD charakteryzują się niewielkimi rozmiarami 24 x 32 x 2,1 mm i masą ok. 2 gramów. Posiadają także niewielki przełącznik zabezpieczający zapisane na karcie dane przed przypadkowym skasowaniem. Nowością w standardzie SD są karty SD High Capacity (SDHC). Charakteryzują się one większą prędkością przesyłania danych i większą pojemności. Wyróżniamy 3 klasy prędkości kart SDHC: 2, 4 i 6, gdzie każda z cyfr oznacza gwarantowaną ilość MB/s jaką jesteśmy w stanie zapisać na karcie. Tak więc karta, która należy do 6. klasy pozwala na minimalny transfer danych na poziomie 6 MB/s jednak jej maksymalny transfer może być większy i sięgnąć nawet 20 MB/s. xd extreme Digital to standard stosowany w aparatach Olympusa i Panasonica. Karta xd ma wymiary 20 x 25 x 1,78 mm i waży 2,8 g. Ponieważ karty xd mają słabsze osiągi od swojego głównego konkurenta kart SD są standardem powoli wypieranym. W konstrukcjach obu producentów znajdziemy także gniazda na karty SD. tekst: Marcin Falana, Fotopolis.pl

8 8 Niezależna publikacja Mediaplanet dystrybuowana wraz z Rzeczpospolitą Komórkowe fotografowanie Telefony komórkowe i fotografia cyfrowa przez dłuższy czas rozwijały się obok siebie. Pierwsza komercyjna sieć miejskiej telefonii komórkowej ruszyła w Japonii w 1979 roku. Niedługo później pojawiły się bazowane na ana logowych, prototypowe aparaty cyfrowe. Rozwój sieci GSM i aparatów do postaci przypominającej współczesną nastąpił na początku lat dziewięćdziesiątych. Musiało jednak minąć kilka lat zanim zrealizowano pomysł połączenia obydwu urządzeń w jedno. Pierwszym komercyjnym telefonem komórkowym z wbudowanym aparatem fotograficznym (ang. camera phone) był J SH04 firmy Sharp, który trafił na japoński rynek w 2000 roku. Jego rozdzielczość ledwo przekraczała 0,1 mega piksela, a wyświetlacz miał tylko 256 kolorów, niemniej właśnie ten model był kamykiem, który uruchomił lawinę kolejnych komórek z aparatami. Największa zaleta aparatu cyfrowego zintegrowanego z telefonem komórkowym jest oczywista. Komórki zabieramy ze sobą praktycznie wszędzie, a aparaty, o ile w ogóle je mamy, najczęściej leżą w szafie i czekają na specjalną okazję. Tymczasem najciekawsze sytuacje fotograficzne przytrafiają się niespodziewanie na ulicy, w drodze czy w pracy. Nokia N79 5Mp, obiektyw Carl Zeiss, podwójna lampa błyskowa i wbudowany moduł GPS Równie oczywista (dla osób pasjonujących się fotografią) jest największa wada aparatów w telefonach, czyli jakość zdjęć, które można nimi wykonać. To co dla jednych jest oczywistością, nie musi nią być dla innych. Wystarczy przystanąć w pobliżu jakiejś atrakcji turystycznej by zauważyć, jak wiele osób Musiało jednak minąć kilka lat zanim zrealizowano pomysł połączenia obydwu urządzeń w jedno. traktuje aparat w telefonie jako podstawowe narzędzie do dokumentowania swojej wycieczki. To zasługa producentów komórek, którym udało się już zaszczepić wśród klientów kilka mitów. Najważniejszy brzmi: Rosnąca liczba me gapikseli w komórkach sprawia, że dogoniły one aparaty kompaktowe. Rzeczywiście, rozdzielczość matryc prezentuje się imponująco. Jeszcze niedawno standardem były 3 megapiksele, wśród telefonicznych premier z ostatniego półrocza dominowały 5 megapikselowe sensory, a ostatnie tygodnie przyniosły zapowiedzi modeli 8 megapikselowych. To dokładnie tyle samo, co w wielu współczesnych aparatach kompaktowych. Co więcej, można się spodziewać, że w kolejnym sezonie rozdzielczości w obydwu grupach się zrównają na poziomie około 10 megapikseli. W czym więc tkwi problem? Są dwa. Pierwszy wiąże się z fizyczną wielkością matrycy i w konsekwencji fizyczną wielkością pojedynczych pikseli. Matryce w profesjonalnych lustrzankach mają rozmiar klatki filmu małoobrazkowego (24 x 36 mm), sensory w kompaktach są mniejsze, wielkością zbliżone na przykład do ludzkiego paznokcia. Matryce aparatów wbudowanych do telefonów mają jeszcze mniejsze wymiary. Na mniejsze piksele pada Samsung Omnia z dotykowym ekranem 5Mp, autofocus, funkcja wykrywania twarzy i uśmiechu mniej światła, sygnał jest więc słabszy i wymaga znacznego wzmocnienia. Wszystko to przekłada się na gorszą jakość zdjęcia. Dlatego nie ma sensu porównanie 8 milionów pikseli z komórki do lustrzanki czy kompaktu. Jedyne co się zgadza to sucha liczba. Drugi problem tkwi przed matrycą. Chodzi o obiektyw. To drugi z kluczowych elementów mających wpływ na jakość fotografii. Wymienne obiektywy lustrzanek, a nawet te w kompaktach to najczęściej wyrafinowane konstrukcje optyczne, składające się z kilku lub kilkunastu soczewek wykonanych ze specjalnego szkła. W komórkach w większości przypadków o szkle można zapomnieć. Soczewki są plastikowe i na dodatek mają rozmiar przysłowiowego łebka od szpilki. Gdy przeciętny obraz dociera do niezbyt dobrej matrycy, trudno oczekiwać dobrych rezultatów. Drobniejszymi problemami wydają się być naciągane funkcje, takie jak cyfrowy zoom, który w istocie polega na wycięciu środkowej części kadru czy cyfrowa stabilizacja polegająca na podbiciu czułości, co ciągnie za sobą dalsze psucie jakości. Oczywiście nie jest tak, że komórką nie da się zrobić poprawnego zdjęcia. Duża ilość światła i umiarkowana ilość detali w kadrze oraz dobre oprogramowanie wbudowane w telefon usuwające aberrację chromatyczną to okoliczności sprzyjające przyzwoitemu efektowi finalnemu na fotografii. Zdjęcie zrobione komórką w tak sprzyjających warunkach można nawet wydrukować na papierze, nie przekraczając jednak rozmiaru 10 x 15 cm. Co ciekawe, komórki są dość intensywnie wykorzystywane przez artystów. W ostatnich miesiącach odbyło się w Polsce kilka wystaw, na których prezentowano fotografie zarejestrowane tymi urządzeniami. Telefon może też być niezłym narzędziem dokumentacyjnym. Robimy zakupy i chcemy porównać produkty telefon z aparatem wystarczy podobnie jak do zdjęcia drogowskazu na szlaku czy kartki z rozkładem jazdy autobusów. Do fotografowania podczas rodzinnych uroczystości czy wyjazdów urlopowych warto jednak użyć normalnego, choćby kompaktowego aparatu. Odpłaci nam użytecznymi funkcjami i dobrą jakością zdjęć, z których będzie można zrobić duże wydruki czy pokazać znajomym w powiększeniu na ekranie komputera lub telewizora. Nie bez przyczyny, według badań przeprowadzonych w USA, przytłaczająca większość zdjęć robionych telefonami komórkowymi oglądana jest tylko przez autora, na dodatek jeden jedyny raz chwilę po ich zrobieniu. tekst: Michał Grzegorczyk, Fotopolis.pl Piórkiem po ekranie Produktów firmy Wacom używam od początku jej istnienia. Umożliwiły mi one łagodne przejście z technik analogowych na cyfrowe. Pióro, którego używam wraz z tabletem przypomina pracę z tradycyjnym ołówkiem po powierzchni papieru. W moim studio tablety całkowicie zastąpiły myszki. Profesjonalne graficzne opracowanie zdjęć i ich retusz wydają mi się praktycznie niemożliwe bez użycia tabletów. Są niezawodne, funkcjonalne i idealnie współpracują z zawodowymi programami do edycji obrazu. Posługiwanie się tabletem otwiera nowe możliwości kreatywne. Skraca dystans pomiędzy pomysłem, a jego wykonaniem. Co więcej, prawidłowe wykorzystanie niektórych narzędzi w Photoshopie jest niemożliwe bez tego urządzenia. Tablet pozwala na swobodne i dokładne ruchy ręką, a dzięki ergonomii pracy z piórkiem nie powoduje jej zmęczenia. Dla profesjonalnych użytkowników podróżujących z laptopem polecam najmniejszy model z serii Intuos3 w formacie A6 Wide. Natomiast większe tablety z serii Intuos3 są doskonałe do pracy z komputerem w studio. Osoby traktujące obróbkę fotografii jako hobby docenią tablety z serii Bamboo Fun występujące w rozmiarach A6 oraz A5. Ważnym czynnikiem przy wyborze tabletu jest nie tylko jego rozmiar, lecz również czułość, czyli ilość poziomów nacisku oraz kąt nachylenia pióra, które rozpoznaje tablet. Dla wszystkich użytkowników korzystających z komputera zarówno w biurze, jak i w domu przeznaczony jest tablet Bamboo, który pozwala na bardziej naturalne i kreatywne wykorzystanie aplikacji biurowych. Do domowej obróbki zdjęć doskonale nadaje się seria Bamboo Fun, natomiast przy precyzyjnym opracowaniu i retuszu fotografii czy ilustracji, potrzebna jest wyższa czułość serii Intuos3. Dotyczy to zwłaszcza używania takich narzędzi jak gumka czy pędzel. Dla osób pracujących wcześniej z tradycyjnym pistoletem natryskowym (Airbrush), Wacom proponuje narzędzie zastępujące standardowe piórko. Różnica polega na tym, że Airbrush reaguje i zapamiętuje kąt pod którym pryskamy farbą, a kółko tego narzędzia w prosty sposób umożliwia regulację ilości farby, czyli nasycenia koloru. Airbrusza używam szczególnie do wykonywania masek (Photoshop) o miękkich krawędziach lub do delikatnego retuszu skóry. Zalety używania piórka zamiast myszy są wyraźnie odczuwalne w precyzji wykreślania krzywych (obrysowywania kształtów) oraz rysowania skomplikowanych kształtów, gdzie ważna jest nie tylko wielkości powierzchni, na której rysujemy, ale również pełna kontrola nacisku końcówki pióra (precyzyjny wybór punktu lub punktów wyznaczających rysowanie krzywych). Odchylana powierzchnia tabletu umożliwia podłożenie oryginału obrazu, co pozwala na dokładne wykonanie szkicu. Pracuję na komputerach Apple używając dwóch ekranów 30 i 23 z tabletem Intuos3 A3 Wide DTP, który idealnie odpowiada powierzchni tych ekranów. Do podróży lub pracy poza studiem używam tabletu Intuos3 w formacie A6 Wide. Leszek Szurkowski zajmuje się fotografią, foto-ilustracją, projektowaniem książek i wydawnictw. Leszek Szurkowski,

9 Niezależna publikacja Mediaplanet dystrybuowana wraz z Rzeczpospolitą 9

10 10 Niezależna publikacja Mediaplanet dystrybuowana wraz z Rzeczpospolitą Obróbka zdjęć Jedną z największych zalet fotografii cyfrowej jest możliwość obróbki zdjęć w komputerze. Dzięki temu możemy dowolnie modyfikować zdjęcia, czy też kreować na nich nowe efekty. Przeciętny użytkownik ogranicza się do korzystania z oprogramowania producenta aparatu, jednak na rynku istnieje kilka bezpłatnych programów, które mogą poszerzyć możliwości obróbki zdjęć oraz ich katalogowania. Można je najłatwiej podzielić pod względem funkcji jakie oferują użytkownikowi. Jednym z najbardziej popularnych programów jest Picasa firmy Google. Picasa to darmowe oprogramowanie do pobrania z witryny Google, które umożliwia znajdowanie, edytowanie i udostępnianie zdjęć. Po zainstalowaniu Picasa przeszukuje dysk w celu lokalizacji i automatycznego zorganizowania wszystkich zdjęć. Poza katalogowaniem Picasa umożliwia obróbkę zdjęć do dyspozycji mamy: korekcje podstawowe, dostrajanie oraz efekty. Korekcje podstawowe pozwalają na przycinanie, prostowanie, redukcję czerwonych oczu, oraz wypełnianie pierwszego planu światłem. Poza tym możemy zastosować automatyczny kontrast i kolor. W zakładce dostrajania znalazły się suwaki odpowiedzialne za wypełnienie światłem, światła, cienie i temperaturę koloru oraz pipeta koloru achromatycznego. Ostatnia zakładka efekty pozwala na zastosowanie 12 efektów, wśród których znajdziemy między innymi: wyostrzenie, nasycenie, sepie i zdjęcia czarnobiałe. Obsługa Picasy jest banalnie prosta, a dokonane zmiany możemy w każdej chwili cofnąć. Picasa jest częścią szerszego projektu Google i współpracuje z Google Earth pozwalając na umieszczenie zdjęć na mapie Ziemi ze współrzędnymi geograficznymi gdzie zostało wykonane. Google uruchomiło także ser- Klasyczny interfejs Photoshopa wis społecznościowy Picasa Web Albums, w którym można umieszczać zdjęcia bezpośrednio z programu Picasa. Użytkownicy komputerów Macintosh mają do dyspozycji bezpłatny program iphoto. Umożliwia on katalogowanie i obróbkę zdjęć. Do dyspozycji poza redukcją czerwonych oczu, obracaniem, przycinaniem i prostowaniem zdjęć mamy korektę ekspozycji i kontrastu. iphoto daje także możliwość wpływu na światła i cienie zdjęcia oraz nasycenie i temperaturę koloru. Warto wspomnieć o tym, że iphoto jest w stanie wywoływać pliki RAW. Kolejną propozycją bezpłatnego programu do obróbki zdjęć jest Gimp. Jest to rozbudowany program, który może być alternatywą dla drogich konkurentów. Gimp daje nam możliwość pracy na warstwach, zakładania ścieżek, tworzenia selekcji oraz korzystania z kanałów Alpha. Do dyspozycji mamy pięć grup narzędzi: zaznaczenia, rysowania, przekształcenia, kolorów i inne. Gimp jest programem, któremu musimy poświęcić więcej uwagi, jeżeli chcemy w pełni wykorzystywać jego możliwości. Jednak dzięki temu, że jest to projekt open source to dostępne w internecie instrukcje obsługi pomogą szybko zorientować się w jego funkcjach. Użytkownicy Adobe Photoshop mogą skorzystać z wersji GimpShop, która ma zbliżony interfejs do Photoshopa. Po zainstalowaniu odpowiedniej wtyczki do Grima będziemy mogli wywoływać pliki w formacie RAW. Adobe Photoshop Elements to jeden z najpopularniejszych amatorskich programów do obróbki zdjęć. Swoją popularność zawdzięcza wersji profesjonalnej Photoshopa i rozbudowanej funkcjonalności w dość niskiej cenie. Jest to swoisty Photoshop dla mniej wymagających, jednak nie znaczy to, że dla mało wymagających. Po wybraniu zdjęcia do obróbki mamy do wyboru 3 tryby pracy: Quick - szybki, Full - pełny i Guided - przewodnik. W trybie szybkiej obróbki mamy wpływ na oświetlenie, kolor i wyostrzenie. Tryb przewodnik przeprowadzi nas sprawnie krok po kroku przez często spotykane formy edycji zdjęć. Natomiast tryb pełny daje do naszej dyspozycji 22 narzędzia, zaczerpnięte z pełnej wersji Photoshopa. Gdy zainstalujemy do Photoshop Elements wtyczkę Camera RAW będziemy w stanie wywoływać pliki RAW. Wśród zawodowych fotografów niekwestionowanym liderem w dziedzinie obróbki zdjęć jest Adobe Photoshop. Najnowsza 10 już wersja jest oznaczona symbolami CS3 od pakietu graficznego Adobe Creative Suite, którego jest częścią. Premiera Photoshopa 1.0 miała miejsce w 1990 roku i od tego czasu jest nieustannie poddawany modyfikacjom. W wersji została dodana wtyczka Camera RAW umożliwiająca wywoływanie plików RAW. Noise Ninja to ostatni program, który warto przybliżyć. Jest to bardzo wydajne narzędzie do usuwania szumu. Problem szumu na zdjęciach występuje gdy fotografujemy w słabym oświetleniu i używamy wysokich czułości ISO. Noise Ninja sprawia, że zdjęcia są czystsze, jednocześnie tracąc jak najmniejszą ilość szczegółów. Obróbka zdjęć cyfrowych pozwala nie tylko na to, co kiedyś było zarezerwowane dla ciemni fotograficznej ale wychodzi dużo dalej - dając nam ogromne możliwości zabawy z obrazem. tekst: Marcin Falana, Fotopolis.pl Oblicze współczesnej fotografii okiem eksperta Rynek aparatów cyfrowych nieustannie się rozwija notując ciągłe wzrosty sprzedaży. Sprzyja to innowacyjnemu podejściu producentów, takich jak Samsung, którzy oferują szeroką gamę aparatów dopasowanych do indywidualnych oczekiwań klientów. W branży fotografii cyfrowej jest kilka dominujących obecnie trendów. Największą popularnością cieszą się niewielkie aparaty kompaktowe. Nie ma w tym nic zaskakującego, bowiem większość z nas oswoiła się już z digitalizacją fotografii, a robienie zdjęć zyskało zupełnie nowy wymiar i stało się dostępne dla znacznie większej rzeszy ludzi, odkąd nie trzeba kupować kliszy i z dużą rozwagą celować obiektywem. Dostępne obecnie aparaty kompaktowe różnią się jednak diametralnie od popularnych niegdyś tzw. małpek. W dobie szybkiego rozwoju nowych technologii nawet najprostsze aparaty są inteligentne. Ważne jednak, aby zaawansowanie technologiczne aparatu szło w parze ze zwiększeniem jego faktycznej użyteczności i prostoty obsługi. Aparaty Samsung wyposażone są w szereg praktycznych udogodnień, takich jak stabilizacja obrazu (w większości modeli nawet podwójna czyli optyczna oraz cyfrowa), czy wykrywanie uśmiechu oraz przymkniętych oczu. Posiadają także tryb ułatwiający wykonanie poprawnego autoportretu, w przypadku którego dobranie odpowiednich parametrów i odległości, a przede wszystkim kadrowanie jest szczególnie skomplikowane. Są to funkcje, które w prosty sposób ułatwiają osiągnięcie upragnionego celu, a zarazem trenują fotograficzne oko. Kolejnym trendem, obok zwiększenia funkcjonalności aparatów cyfrowych, jest multimedialność. Aparaty Samsung NV24HD i NV100HD pozwalają nagrywać wysokiej jakości filmy HD, umożliwiając przy tym korzystanie z zoomu optycznego. Dzięki złączu HDMI zdjęcia i nagrane filmy można oglądać na telewizorach HD w najlepszej jakości, a technologia HDMI CEC umożliwia sterowanie aparatem przy pomocy pilota telewizora. Jednak multimedialnych rozwiązań w aparatach fotograficznych jest więcej. Niewielki aparat, jak choćby Samsung NV9 czy i8, może towarzyszyć nam praktycznie na co dzień. Prócz zaawansowanych Pliki cyfrowe Tomasz Malasek, Product Specialist Samsung Electronics Polska opcji fotograficznych, odtwarza również pliki muzyczne mp3, filmy oraz pliki tekstowe. Dzięki temu w jednej poręcznej i stylowej obudowie otrzymujemy nawet kilka urządzeń. Nie tylko na wakacjach przydaje się również dobry, szerokokątny obiektyw do fotografowania spektakularnych pamiątkowych widoków. Oferowanie coraz szerszego kąta w aparatach kompaktowych to innowacja, która cieszy się coraz większym zainteresowaniem, pozwala bowiem zmieścić w kadrze jeszcze więcej elementów. Samsung NV24HD może poszczycić się niespotykanie szerokokątnym obiektywem 24mm firmy Schneider Kreuznach, natomiast modele NV100HD i L310W oferują ogniskową rozpoczynającą się od 28mm. Klienci, którzy złapali bakcyla fotografii i pragną rozwijać się w tym kierunku, a takich osób wciąż przybywa, coraz chętniej decydują się na lustrzanki. Odpowiedzią firmy Samsung na to zapotrzebowanie jest wysokiej jakości półprofesjonalna lustrzanka GX 20. Opracowana przez Samsunga innowacyjna matryca CMOS o rozdzielczości 14.6 megapikseli pozwala wykonywać zdjęcia wyjątkowej jakości, a tryb Life View umożliwia kadrowanie przy pomocy ekranu LCD. Aby ograniczyć efekt poruszenia do minimum aparat posiada wbudowaną stabilizację obrazu OIS. Korpus GX 20 został uszczelniony uodparniając aparat na warunki atmosferyczne, dzięki czemu użytkownik może cieszyć się profesjonalną fotografią w każdych warunkach. Fotografia cyfrowa polega na zapisie obrazu w postaci plików cyfrowych. Ze względu na oszczędność pamięci najczęściej stosujemy do zapisu naszych zdjęć format pliku JPEG, który charakteryzuje się zmiennym stopniem kompresji. Im większy poziom kompresji tym mniejszy plik i słabsza jakość. Zazwyczaj mamy możliwość dostosowania poziomu kompresji do naszych potrzeb w aparacie. Bardziej zaawansowane aparaty kompaktowe i lustrzanki oferują zapis plików w formacie RAW oraz TIFF. Pliki w formacie RAW są potocznie określane mianem cyfrowego negatywu i zawierają surowe (ang. raw) dane zrzucone z matrycy aparatu. Dzięki temu podczas konwersji RAW-ów w komputerze możemy wpływać na ekspozycję, balans bieli, kontrast, nasycenie barw, wyostrzenie i inne parametry zdjęcia. Każdy producent stosuje własny format plików RAW i własne nazewnictwo (ORF, NEF, CR2 i inne). W związku z tym firma Adobe zaproponowała otwarty standard zapisu plików RAW w formacie DNG jednak nie można liczyć, że wejście nowego standardu nastąpi szybko. Pewną namiastką formatu RAW są pliki TIFF, które mogą być kompresowane bezstratnie. Format TIFF świetnie nadaje się do zapisu zdjęć poddawanych edycji oraz do archiwizacji dużych plików, jego największą wadą jest duży rozmiar. Powstaje pytanie, kiedy stosować jaki format zapisu zdjęć? RAW-y najlepiej stosować w trudnych warunkach oświetleniowych, gdy nie możemy zaufać pomiarowi światła lub nie jesteśmy pewni poprawnego naświetlenia. Dzięki plikom w formacie RAW jesteśmy w stanie dużo więcej wyciągnąć ze zdjęcia w procesie konwersji do formatu JPEG lub TIFF. Jeżeli warunki oświetleniowe są bez zarzutu i aparat dobrze radzi sobie z sytuacją wystarczy zastosować format JPEG w najlepszej jakości. Pozwoli to na swobodne fotografowanie bez obawy, że zaraz skończy się miejsce na karcie pamięci. Pliki TIFF to także wybór profesjonalistów, którzy wymagają od zdjęcia najwyższej jakości do późniejszej edycji.

11 Niezależna publikacja Mediaplanet dystrybuowana wraz z Rzeczpospolitą 11 Labolatorium foto w domu Pomimo ponad 10-ciokrotnego wzrostu wykonywanych ujęć przez przeciętnego użytkownika, ilość odbitek fotograficznych zamawianych w punktach foto spadła prawie o 90%. Jeszcze pare lat temu, aby zobaczyć wyniki pracy z aparatem fotograficznym należało wykonać pełen zestaw odbitek fotograficznych. Teraz wystarczy ekran w aparacie lub monitor komputera. To pozwala na wstępną selekcję i wybór najlepszych ujęć, z których zostaną wykonane odbitki lub wydruki. W efekcie podczas ostatniego urlopu zrobiłem 800 zdjęć, spośród których wykonałem zaledwie 10 odbitek i powiększeń Jednak tak jak pstryknięcie zdjęcia cyfrówką i oglądanie go na ekranie jest sprawą wręcz banalną, tak wydrukowanie zdjęcia na drukarce może wielu osobom sprawić dużo kłopotu. Jest to spowodowane tym, że na ekranie widzimy często co innego niż na wydruku. Co więcej, chcąc dokonać poprawek ponosimy kolejne koszty związane ze zużytymi materiałami eksploatacyjnymi. Dlatego myślę, że warto poznać pewne podstawy, które rządzą światem wydruków. Obecnie najbardziej popularna metoda domowego drukowania fotografii opiera się na atramencie, który za pomocą głowicy drukującej nanoszony jest na papier (tzw. plujki, gdyż proces nanoszenia barwnika na podłoże przypomina właśnie plucie małymi kroplami atramentu). Inną, mniej popularną metodą jest tzw. druk sublimacyjny, gdzie odbitka wykonywana jest poprzez specjalne folie z barwnikiem w postaci stałej (rodzaj wosku), który w wyniku podgrzania przez głowicę sublimuje i w postaci pary ulega przeniesieniu na podłoże. Co ciekawe, w przypadku tej techniki, niezależnie czy zdjęcie jest bardzo jasne, czy bardzo ciemne, koszt wykonania odbitki jest taki sam zawsze zużyciu podlega pełen komplet barwnych arkuszy folii. Wadą tych drukarek jest to, że w większości wypadków oferują one tylko możliwość wykonania wydruków z połyskiem. Również format wydruków, w przypadku urządzeń domowych jest ograniczony (najczęściej do formatu 10x15 lub 13x18cm). Drukarki atramentowe dają więcej możliwości. Dostępne są nie tylko w formacie A4, ale również A3+ (format ok. 33x48cm), jak i zajmujące mało miejsca pozwalające na zrobienie wydruków 10x15cm. Dodatkową zaletą drukarek atramentowych jest dość duża różnorodność podłoży poczy- nając od papierów fotograficznych błyszczących i matowych poprzez tkaniny imitujące płótno malarskie (tzw. canvas) po arkusze fakturowanego papieru artystycznego lub do wykonywania wprasowanek na koszulkach. Aby uzyskać satysfakcjonujący efekt na wydruku warto stosować się do następujących reguł: Kupować podłoża dedykowane dla posiadanej drukarki w praktyce użycie niewłaściwego podłoża dla danego atramentu może powodować m.in. szybkie blaknięcie kolorów na wydruku (o czym przekonamy się dopiero po pewnym czasie), nienasycone/blade barwy, pękanie atramentu na powierzchni podłoża, rozmycie wydruku (kolory będą się zlewać) 90% problemów z jakością uzyskiwanych wydruków jest właśnie wynikiem niewłaściwego dobrania podłoża do danej drukarki/atramentu. Drukując zdjęcia wskazywać w ustawieniach sterownika właściwy rodzaj podłoża sterowniki drukarek posiadają specjalnie zdefiniowane profile kolorystyczne dla podłoży dostarczanych przez producenta urządzenia profile te umożliwiają prawidłowe odwzorowa nie kolorów (dzięki nim drukarka wie jak dużo atramentu należy wlać w podłoże aby uzyskać właściwy kolor). warto poznać pewne podstawy, które rządzą światem wydruków Stosować tylko oryginalne atramenty dostarczane przez producenta urządzenia po dolaniu innego atramentu do pojemnika nie będziemy w stanie dobrać odpowiedniego podłoża do druku narażając się dodatkowo na przedwczesne zniszczenie głowic. Kupując drukarkę, warto wiedzieć, że w przypadku urządzeń atramentowych mamy do czynienia z dwoma zupełnie różnymi sposobami wypluwania kropli atramentu, a co za tym idzie dwoma zupełnie różnymi rodzajami głowic. Jeden rodzaj głowic to głowice piezoelektryczne (stosowane w drukarkach firmy EPSON) ich cechą jest to, że wypluwanie atramentu odbywa się na zasadzie mechanicznej ścianki dyszy, w której jest atrament zaciskają się, powodując wystrzelenie atramentu na podłoże. Wyprodukowanie maluteńkich dysz mechanicznych jest bardzo skomplikowane od strony technicznej dlatego głowice tego typu są zamontowane w drukar- ce na stałe, a wymiana głowicy odbywa się w serwisie i w praktyce może okazać się droższa niż zakup nowej drukarki. W przypadku zapchania się dyszy (widoczne paskowanie na wydruku) w głowicy piezoelektrycznej należy przed udaniem się do serwisu uruchomić proces tzw. czyszczenia głowic drukarka wtedy w sposób mechaniczny pompując dużą ilość atramentu do dyszy próbuje przepchać zatkaną dyszę, co najczęściej kończy się sukcesem. Drugi rodzaj głowic to głowice termiczne np. w HP, w których atrament w dyszy podlega rozgrzaniu do wysokiej temperatury, w wyniku czego ulega gwałtownemu rozszerzeniu i wylatuje z głowicy. Produkcja tego typu głowicy jest na tyle tania, że w wielu modelach drukarek HP są one zamontowane do pojemników z atramentem i w momencie, gdy do drukarki wkładamy nowy pojemnik z atramentem, wkładamy również nową głowicę. W głowicy znajdują się również tzw. dysze nadmiarowe, które automatycznie uruchamiają się w sytuacji, gdy któraś z pracujących dysz ulegnie zatkaniu zanim wyczerpie się atrament w pojemniku. W niektórych modelach drukarek HP (dedykowanych dla profesjonalistów), głowice wymieniane są oddzielnie, dzięki czemu użytkownik może obniżyć koszty eksploatacji (wymieniając głowicę co 3 pojemniki z atramentem). W takich urządzeniach wymiana głowicy jest dziecinnie prosta i wykonuje ją użytkownik, a koszt głowicy najczęściej jest znacznie niższy niż koszt pojemnika z atramentem. Coraz więcej drukarek, a w szczególności drukarki piezoelektryczne, w celu utrzymania głowic w jak najlepszej kondycji, co jakiś czas przeprowadza proces automatycznego przeczyszczania głowic dzieje się to zupełnie bez udziału użytkownika co pewien okres czasu (np. co kilkanaście godzin) i ma na celu zachowanie przez długi czas wysokiej jakości druku. Dlatego tego typu urządzeń nie należy odłączać od prądu, gdyż bez zasilania drukarka nie dokona procesu przeczyszczania, a na spodzie dyszy powstanie gęsta zawiesina atramentu powodująca jej permanentne zatkanie. Osoby, które chcą drukować większą ilość zdjęć powinny zwrócić uwagę na to, czy pojemniki z atramentem różnego koloru są osobno możliwość wymiany pojedynczych kolorów pozwala na obniżenie kosztów eksploatacji. Na koszt eksploatacji ma wpływ również wielkość pojemników z atramentem im większe pojemniki, tym koszt wydruku jest niższy. Optymalny wybór w praktyce zależy od indywidualnych preferencji i potrzeb użytkownika. Wraz z przyrostem MegaPixeli w aparatach cyfrowych możemy wykonywać coraz większe wydruki. Zdjęcia 10x15 czy nawet A4 z dobrą jakością można zrobić praktycznie za pomocą każdego aparatu. Przykładowo ujęcie wykonane w pełnej rozdzielczości aparatu 6MP można powiększyć nawet do formatu około 50x70 cm. W ten sposób uzyskamy atrakcyjną dekorację ściany. W przypadku dużych powiększeń zasada jest bardzo prosta: bierzemy wymiary zdjęcia w pikselach (można je sprawdzić w każdym programie do przeglądania zdjęć) i dzielimy przez 40 w ten sposób otrzymujemy w centymetrach maksymalne wymiary fotografii jakie możemy uzyskać z takiego pliku. I tak zdjęcie, które ma 3264x2448 pikseli (około 8MP) możemy powiększyć do formatu około 80x 60cm. Oczywiście wykonanie takiego wydruku w warunkach domowych jest niemożliwe, ale pojawia się coraz więcej serwisów dostępnych przez internet, które oferują takie usług (np. Nieco bardziej skomplikowane pod względem technicznym jest przygotowanie Witold Tomaszek, HP Polska Urządzenia HP mogą dziś wydrukować praktycznie wszystko: dokumenty firmowe, zdjęcia do domowego albumu, wielko i mega formatowe bilbordy lub przemysłowe opakowania. Portfolio produktów HP przeznaczonych do druku i przetwarzania obrazu jest bardzo szerokie. Jednak to właśnie drukowanie zdjęć w domu staje się ostatnio coraz bardziej popularne. Wybierając drukarkę fotograficzną Klienci zwracają obecnie uwagę nie tylko na cenę urządzenia, jakość wydruków, czy koszty eksploatacji, ale również na markę. To właśnie marka HP kojarzona od lat z drukowaniem jest ogromnym atutem i jest to jeden z elementów, który pomaga nam w utrzymaniu wysokich udziałów w sprzedaży na rynku, przekraczających w kilku kategoriach 50%. Rynek w ostatnich latach zmienił się i zmienia się coraz bardziej dynamicznie. Zauważmy, że dzisiaj na każdą jedną sprzedaną drukarkę atramentową przypadają cztery urządzenia wielofunkcyjne. Jednocześnie sukcesywnie spadają ceny drukarek, również tych typowo fotograficznych. Teraz domowy mini fotolab można już kupić za 300 złotych. Co ważne obsługa takiego urządzenia jest bardzo, bardzo prosta. Edycję zdjęć można wykonać przy użyciu drukarki i nie ma potrzeby korzystania z komputera. Wszystko to pozwala prognozować, że coraz więcej zdjęć będziemy drukować w domu. Olaf Krynicki, Epson Polska Rynek urządzeń drukujących zmienił się bardzo w ciągu ostatnich lat. Kiedyś drukarka w domu była luksusem. Dziś może sobie na nią pozwolić każdy. Ciągły rozwój technologiczny sprawił, że urządzenia, które są dostępne na rynku zadowolą nawet najbardziej wybrednych. Co szczególnie istotne dla konsumentów znacznie spadły ceny już za niewiele ponad 200 zł można kupić proste urządzenie na potrzeby druku domowego (np. Epson Stylus S zł). Z naszych obserwacji wynika, że coraz bardziej wzrasta zainteresowanie domowymi drukarkami fotograficznymi. Jest to związane przede wszystkim z jakością wydruku oraz ceną, która jest porównywalna z ceną odbitki w fotolabie. Urządzenia jakie oferujemy są coraz mniejsze i wyposażone w szereg funkcji, ułatwiających obsługę. Drukarki fotograficzne wyposażone są we wbudowane czytniki kart pamięci oraz niewielkie ekrany, które usprawniają pracę bez komputera. Konkurencja na rynku jest bardzo duża. Teraz klient wybierając urządzenie bierze pod uwagę nie tylko jego cenę i parametry techniczne, ale także, a może i przede wszystkim, wygląd i jakość wykonania. Dziś drukarka oprócz podstawowej funkcji jaką ma do spełnienia, powinna także cieszyć oko, być ozdobą na biurku. Przewidujemy, że w najbliższych latach oprócz ciągłego rozwoju technologicznego oraz miniaturyzacji walka konkurencyjna odbywać się będzie również na polu stylistyki urządzeń. Grzegorz Kogut, Avery Dennison Polska zdjęcia do wykonania go w formie fototapety na całą ścianę, ale jest to jak najbardziej możliwe. Zainteresowanych odsyłam do strony można tam znaleźć szczegółowe informacje na ten temat. Oczywiście żadna wiedza nie zastąpi doświadczenia, dlatego decydując się na zakup drukarki i zabawę w drukowanie fotografii na początku należy liczyć się z możliwymi niepowodzeniami. Jednak nic nie zapewni większej satysfakcji niż samodzielnie wydrukowane ładne zdjęcie. Jakub Kuran, Obok właściwych ustawień parametrów sprzętu fotograficznego, decydujących w dużej mierze o ostatecznym efekcie wydruku, kluczowe znaczenie dla jakości drukowanego zdjęcia ma rodzaj wybranego papieru fotograficznego. Obecnie na rynku dostępny jest bardzo szeroki wachlarz papierów fotograficznych od najprostrzych, jednowarstwowych do użytku codziennego, po zaawansowane, siedmiowarstwowe papiery mikroporowe do profesjonalnego wydruku zdjęć. Występują one w różnych gramaturach (od 125 do nawet 300 g/m²) oraz rodzajach wykończeń (matowe, satynowe, błyszczące). Istotne jest, aby dobrać właściwy papier do określonej aplikacji zwracając uwagę na jego gramaturę, wykończenie, zalecaną rozdzielczość druku oraz zastosowanie sugerowane przez producenta. Jaki papier zatem wybrać? Wszystko zależy od tego, w jakim celu chcemy użyć danego papieru. Generalnie można stwierdzić, że papiery o wyższej gramaturze są lepszej jakości i cechują się lepszą warstwą powlekającą. Oczywiście, co za tym idzie, wraz z gramaturą rośnie cena. Dlatego należy rozważyć, czy wydruk ma być do tzw. użytku codziennego, czy innego, szczególnego celu. Chcąc uzyskać najwyższą jakość wydruku powinno się korzystać z papierów powlekanych. Są one pokryte specjalną powłoką, która wiąże krople atramentu w górnej warstwie papieru. Dzięki temu uzyskujemy wydruk o doskonałej ostrości konturów i bardzo wysokiej rozdzielczości, idealnie odwzorowujący barwy. W efekcie możemy uzyskać wydruk jak z laboratorium fotograficznego. Ponadto, dobrej jakości, powlekane papiery fotograficzne zapewniają natychmiastowe schnięcie arkusza po zadrukowaniu oraz odporność wydruku na rozmazywanie i wodę.

12 12 Niezależna publikacja Mediaplanet dystrybuowana wraz z Rzeczpospolitą Jak najlepiej zachować wakacyjne wspomnienia? Pierwsza rzecz, nad jaką powinniśmy się zastanowić, gdy sięgamy po cyfrowy aparat po powrocie z wakacji to, w jaki sposób zabezpieczyć nasz fotograficzny materiał. Zapis cyfrowy ułatwia nam pracę, mała powierzchnia karty pamięci umożliwia zapisywanie coraz większej ilości informacji a cyfrowy, kompaktowy aparat fotograficzny bez problemu możemy zmieścić w damskiej kosmetyczce. Jednak warto sobie uświadomić, że zapis cyfrowy jest zdecydowanie mniej trwały niż analogowy. Zacznijmy od zgrania zapis cyfrowy jest zdecydowanie mniej trwały niż analogowy zdjęć do komputera. Od tego momentu nasze cyfrowe pliki mamy w dwóch miejscach w komputerze i na karcie pamięci. Kopia jest dla nas podstawowym zabezpieczeniem. W razie uszkodzenia karty oryginały znajdują się na dysku twardym. Bezpieczniejsze jest używanie dwóch kart na przykład po 2GB niż jednej 4GB. Przechowywanie zdjęć na dysku w komputerze przez dłuższy czas nie sprawdza się. W celu zabezpieczenia materiału możemy przegrać pliki cyfrowe na płytę typu CD R/DVD R lub przerzucić materiał na dysk zewnętrzny. Trzeba pamiętać, że zewnętrzne dyski muszą być co jakiś czas uruchamiane, aby nie przestały działać. Pierwszy wariant, czyli przegrywanie na płyty, jest tańszy, ale o wiele mniej trwały. W wypadku, gdy robimy dużo zdjęć podczas podróży, dobrym rozwiązaniem może okazać się serwer w sieci lub wspomniany już przeze mnie serwer zewnętrzny, na którym przechowujemy dane i podłączamy w razie potrzeby do komputera. Przy pierwszym rozwiązaniu, możemy sięgać po nasz materiał zdjęciowy z dowolnego komputera z dostępem do internetu, bez konieczności zabierania ze sobą plików cyfrowych na różnych nośnikach. Podgląd zdjęcia, oglądanie pracy tuż po wykonaniu zdjęcia jest niezwykle kuszące i ułatwiające prace, bowiem możemy od razu sprawdzić czy prawidłowo je wykonaliśmy. Często błędem, jaki popełnia fotograf jest traktowanie podglądu jak rzeczywistego zdjęcia, bezwzględne sugerowanie się podglądem zdjęcia na wyświetlaczu LCD. Większość wyświetlaczy podbija kontrast, zdjęcia w pomniejszeniu wydają się ostre i wyraźne, choć w rzeczywistości takie nie są. Jeżeli korzystamy z podglądu zdjęć w aparacie fotograficznym to należy wziąć poprawkę na to, co widzimy i pamiętać o tym, że to tylko podgląd, miniaturka, jakby szkic obrazu, a nasz obraz w rzeczywistości może być np. nieostry, rozmazany. Dlatego właśnie warto korzystać z opcji powiększania obrazu przy sprawdzaniu ostrości na podglądzie. Po zgraniu plików cyfrowych do komputera, możemy skorzystać z pełno- ekranowego podglądu obrazu lub też ustawić wielkość rzeczywistą, wielkość w druku. Obrazy oglądane na monitorze będą zdecydowanie większe, niż te oglądane na wyświetlaczu w aparacie, a co za tym idzie, będziemy mogli bez problemu ocenić jakość wykonanego zdjęcia (ostrość, kadr, naświetlenie, itd.). Wyświetlacz LCD może stać się pomocny przy kadrowaniu i wprowadzaniu różnych ustawień w aparacie. Najlepszym sposobem na określenie czy zdjęcie jest prawidłowo naświetlone, może być oglądanie histogramu, wykresu, który pokazuje jak wygląda (rozciąga się) rozpiętość tonalna czy zdjęcie zawiera szczegóły w światłach, cieniach, czy też jest zbyt kontrastowe (ma bardzo mało informacji w światłach i w cieniach), zbyt jasne, ciemne. Osoba, która wykonuje zdjęcie profesjonalnym aparatem, bazując na podglądzie histogramu, może dokładnie decydować o tym, jak obraz ma wyglądać i co należy skorygować w ustawieniach. Czasem pojawia się taka sytuacja, że należy powtórzyć zdjęcie. Większość amatorskich cyfrówek również ma możliwość wywołania histogramu po zrobieniu zdjęcia, choć nie ma w aparacie całkowicie manualnych ustawień, a więc fotograf nie może sam o wszystkim decydować. Warto jednak dokładnie przyjrzeć się temu, jak wygląda histogram zrobionego zdjęcia, pamiętając przy tym o zasadzie, że jeżeli wykres jest przesunięty w lewą stronę to zdjęcie może być za ciemne, jeśli natomiast w prawą za jasne. Jeżeli mamy zdjęcie za jasne, nie mamy szczegółów w światłach, to należy je powtórzyć zmieniając np. punkt widzenia tak (gdyż światło będzie padać pod innym kątem), aby zmieniły się parametry naświetlania. Jeżeli mamy za ciemne zdjęcie, spokojnie możemy poprawić je w programie do obróbki naszych prac. O wiele szybciej i przyjemniej wprowadza się korekcję ustawień przed jego wykonaniem niż po. W programie graficznym o wiele trudniej wyciągnąć szczegóły w światłach, niż w cieniach. Często jest to po prostu niemożliwe. Na pewno mamy większą satysfakcję, jeżeli robimy zdjęcie w sposób świadomy i z marszu uzyskujemy pożądany efekt. Sprawa oddania szczegółów w światłach i cieniach przy dużym kontraście fotografowanego motywu, w aparatach cyfrowych jest niezwykle trudna. Tylko aparaty wysokiej klasy, aparaty pełnoklatkowe nie mają z tym problemu. Jeżeli wybierzemy format zapisu RAW, to mamy możliwość wprowadzania zmian po sesji zdjęciowej. Warto wybierać ten format, choć zajmuje o wiele więcej miejsca niż np. JPG. Jeżeli wybierzemy format zapisu JPG, możemy sami decydować o stopniu kompresji, ile informacji zapiszemy. Jak dokładny będzie obraz, decydujemy, wybierając również stopień kompresji pliku. Plik skompresowany zawiera mniej informacji, również mniej waży. I tak zdjęciu, które zajmuje 211KB przy wartości 12, przy stopniu kompresji 4 będzie zajmo- wało 71KB, a przy stopniu kompresji 1 tylko 49KB. Możemy przyjąć własny plan działania np. wykonać zdjęcie po to, aby stworzyć ciekawy projekt graficzny (zdjęcie może być elementem tła). Wówczas nasz plik cyfrowy może zawierać mniej informacji. Jeżeli nasze zdjęcie będziemy prezentować w Internecie, możemy wybrać w programie Adobe Photoshop opcję Save for Wab (File/Save for Wab). Opcja ta pozwala ustawić stopień kompresji, obserwując równocześnie jak zmienia się obrazek. Najwygodniej wybrać ikonkę Up 2, gdyż widzimy dwa zdjęcia obok siebie te oryginalne i te skompresowane. Na dole okna dialogowego wyświetlane są informacje o zajmowanym miejscu. Pliki przeznaczone do internetu, powinny mało ważyć, wówczas będą się szybko wyświetlały. Wysyłając zdjęcie przyjacielowi na skrzynkę pocztową, przygotujmy również małe pliki (do podglądu wystarczy naprawdę mała rozdzielczość 72dpi). Ze względów bezpieczeństwa naszych prac, umieszczajmy w sieci niewielkie zdjęcia (300x400 pixels/inch). Zdjęcia do wydruku powinny mieć większą rozdzielczość. Jeśli drukujemy w kolorze to 300dpi, zaś w czerni i bieli 170dpi. Innymi słowy, jeśli mamy niezmienione zdjęcie, a na dodatek surowy plik cyfrowy, możemy zrobić z nim wszystko. Fotograf wyznacza granice czy jego praca pozostanie zdjęciem, czy stanie się grafiką. Już na poziomie menu w aparacie możemy zmieniać nasz obraz, kadrując, dodając różne efekty. Jednak lepiej nie korzystać z efektów edycyjnych możliwych w naszym aparacie a wszelką ingerencję w obraz zostawić na później. Mamy wtedy czas na zastanowienie, co zrobić ze zdjęciem. Poza tym edycja, efekty możliwe w aparacie, są ograniczone (często bardzo prymitywne). Jak już wspominałam, zdjęcie oglądane na monitorze jest miniaturą i niekoniecznie dobrym podglądem (stąd też lepiej nie zmieniać obrazu). Trzeba wiedzieć, że tylko monitory wysokiej klasy, przeznaczone dla grafików, rzetelnie oddają kolory, prawidłowo pokazują tonalność zdjęcia, a co z tym związane, również ostrość obrazu. Mając taki monitor, możemy bez problemu przygotować nasz materiał zdjęciowy do domowej czy internetowej prezentacji. Sprawa dobrego monitora jest szczególnie istotna dla osób, które fotografię traktują jako sztukę kreatywną. Sami chcą decydować o tym, jak wygląda ich zdjęcie od naciśnięcia na spust migawki do końcowego etapu, czyli prezentacji. Jeżeli interesuje nas tylko etap pierwszy, albo nie mamy możliwości nabyć takiego monitora, to należy znaleźć profesjonalny punk fotograficzny, w którym dobrze wykonują odbitki, wydruki czy innego rodzaju prezentacje. Po powrocie z wakacji warto przejrzeć z uwagą nasze zdjęcia, posegregować je w katalogi i wybrać te do edycji. Wyszukiwanie plików po upływie czasu, ułatwi nam jednakowy system nazewnictwa katalogów. Agnieszka Migdalska, Akademia Fotografii

13 Niezależna publikacja Mediaplanet dystrybuowana wraz z Rzeczpospolitą 13 Garmin bezpieczni w drodze Garmin jako pierwszy na świecie już w 2003 roku zaprezentował urządzenia do nawigacji po drogach. Odbiorniki GPS dedykowane kierowcom zostały stworzone z myślą o zwiększeniu bezpieczeństwa podróżowania i ułatwieniu odnalezienia właściwej drogi do celu. Podstawą każdego systemu nawigacyjnego jest mapa, dlatego też Garmin wykorzystuje w swoich produktach dane kartograficzne jednego ze światowych liderów na tym rynku firmy Navteq. Dodatkowo, dla urządzeń marki Garmin, dostępne są również inne wysokiej jakości produkty mapowe, jak choćby GPMapa (dla terenu Polski), opracowywana przez firmę Imagis. Obsługę urządzenia zapewnia intuicyjny interfejs ekranowy zaprojektowany tak, aby dostęp do wszystkich funkcji był możliwie szybki i łatwy. W powiązaniu z ekranem dotykowym tworzy to przyjazne dla każdego użytkownika rozwiązanie. Doskonale zaprojektowane uchwyty umożliwiają szybki montaż oraz stabilne i bezpieczne mocowanie urządzeń nawigacyjnych w samochodzie. Garmin nüvi 255 WT GP to najnowszy produkt nawigacji samochodowej, wyposażony w mapę Europy City Navigator oraz superszczegółową mapę Polski GP Mapę. Urządzenie zostało zaprojektowane w taki sposób, aby lepiej niż kiedykolwiek pomagać kierowcy w podróży. Nawigacja do zdjęć czyli wyszukuj, wgrywaj, wyruszaj. Wystarczy tylko, że użytkownik wybierze zdjęcie z przypisanymi dla niego współrzędnymi i uruchomi nawigację, a odbiornik poprowadzi go prosto do wybranego miejsca. Automatyczna obsługa stref czasowych Garmin nüvi 255 WT GP automatycznie rozpoznaje strefę czasową, w której się znajduje, jak również strefę docelowego punktu podróży. Urządzenie wyświetli na ekranie szacowany czas przybycia do wyznaczonego przez użytkownika celu z uwzględnieniem różnic czasowych. Osobisty przewodnik podróży Interesującą funkcją podczas wyjazdów urlopowych jest opcjonalny przewodnik podróży, który zawiera dane o blisko 100 tys. obiektach turystycznych takich jak: zabytki, hotele, ciekawe miejsca itp. wraz z ich zdjęciami i adresami na terenie całej Europy Zachodniej. Odbiornik komunikatów drogowych TMC. Zdecydowanym udogodnieniem podczas wyjazdów jest wbudowany odbiornik komunikatów drogowych GTM 25, informujący kierowcę o utrudnieniach na drodze w tych krajach, w których znajdują się dostawcy komunikatów TMC. Dzięki temu kierowca ma możliwość ominąć korki w wybranych krajach Europy. Garmin nüvi 255 WT GP dodatkowo został wyposażony w funkcję Hot Fix. Dzięki niej w pamięci urządzenia zapisywane są dokładne dane ułatwiające szybkie określenie pozycji użytkownika zaraz po włączeniu odbiornika, a co za tym idzie przyspieszoną gotowość do nawigacji. Nawigacja samochodowa Garmin korzystnie wpływa na komfort podróży i poprawia bezpieczeństwo jazdy. Najnowsze rozwiązania w dziedzinie nawigacji satelitarnej proponowane przez Garmin są od lat doceniane i rekomendowane przez członków Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych. Systemy nawigacyjne Garmin sprawiają, że kierowca czuje się bezpieczny oraz skoncentrowany podczas podróży. Bezpiecznie zdobywaj szlaki Urządzenia marki Garmin dedykowane turystom oferują największy zestaw funkcji z całej gamy produktów. Odbiorniki te charakteryzują się wysoką odpornością na trudne warunki atmosferyczne. Wytrzymują dużą amplitudę temperatury, co pozwala na nawigację np. po szlakach górskich. Odbiorniki segmentu Outdoor są wodoszczelne, umożliwiają nawigację na wodzie lub w deszczowych warunkach pogodowych. Dodatkowym atutem są ergonomiczne przyciski, podświetlany ekran oraz uchwyt pozwalający na przymocowanie urządzenia do paska lub plecaka. Wszystkie te cechy sprawią, że użytkowanie Garmin GPS dedykowanych turystom jest wygodne, niezależnie od miejsca naszej podróży. Odbiornik możemy trzymać w ręce podczas nawigacji pieszej, przymocować do plecaka w czasie wspinaczki w górach, przymocować do kierownicy podczas jazdy na rowerze, bez obaw o bezpieczeństwo podróży. Garmin Oregon 300 TOPO Najnowszym rozwiązaniem powstałym z myślą o nawigacji dedykowanej turystom jest urządzenie Garmin Oregon 300 wyposażony w pierwszą na rynku polskim topograficzną mapę Polski GPMapę TOPO. Garmin Oregon 300 Topo jest pierwszą turystyczną nawigacją GPS z dotykowym, 3 calowym ekranem. Wystarczy dotknięcie, aby dotrzeć do każdej funkcji urządzenia użytkownik może np. odnaleźć drogę do nowych, ekscytujących miejsc, określić odległość do celu, przeglądać mapę na ekranie urządzenia. Wysokiej czułości moduł GPS szybko określi właściwą pozycję, dodatkowo urządzenie jest odporne na wodę i wstrząsy. Właściwy kierunek użytkownik odnajdzie dzięki wbudowanemu kompasowi, a barometryczny altimetr określi na jakiej wysokości się znajduje. Urządzenie wyposażone jest w najnowszą GPmapę Topo topograficzną mapę Polski zawierającą takie dane jak szlaki turystyczne, warstwice, lokalizacje punktów GOPR i oraz wiele innych danych niezbędnych w bezpiecznej turystyce. Z urządzeń Garmin dedykowanych turystom korzystają między innymi: Ratownicy górscy GOPR. Na szlaku liczy się przede wszystkim rozsądek Jacek Dębicki, naczelnik GOPR. Wędrując w górach często zwracamy uwagę tylko na zapierające dech w piersiach widoki. Zapominamy, że góry potrafią być groźne i nieprzewidywalne. Musimy stawić czoła wielu zagrożeniom. Nagłe załamanie pogody, pobłądzenie, zapadający zmrok, lawiny wszystkie te wydarzenia znajdują smutne odzwierciedlenie w statystykach wypadków prowadzonych przez Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Jednym słowem góry mimo swego piękna są niebezpiecznym miejscem. Uczą szacunku, pokory i profesjonalnego traktowania. To właśnie dlatego rekomendujemy korzystanie z urządzeń GPS Garmin w czasie wędrówek górskich. Pozwalają one turystom na poruszanie się po wyznaczonym szlaku a niekiedy są jedynym drogowskazem bezpiecznego powrotu. W przypadku zagrożenia umożliwiają określenie własnej pozycji, co pozwala ratownikom na podjęcie natychmiastowych działań i szybkie dotarcie do poszkodowanego. Korzystamy z urządzeń GPS Garmin w codziennej służbie ratowniczej i zalecamy zabieranie ich ze sobą nawet na krótki wypad w góry. Podazaj za oryginałem Używaj produktów Garmin z hologramem a zawsze dotrzesz do celu! Od sierpnia 2008 roku wszystkie oryginalne produkty marki Garmin posiadają wyróżniające je oznaczenie hologram. Jest on nie tylko potwierdzeniem autentyczności produktu ale także zapewnia: 3 lata gwarancji aktualne mapy szybki serwis oprogramowanie wolne od wad i wirusów Jako wyłączy autoryzowany importer urządzeń marki Garmin, firma Excel Systemy Nawigacyjne zdecydowała o przedłużenie standardowej gwarancji oferowanej przez producenta. Kupując urządzenie z hologramem każdy użytkownik ma pewność, że serwis Excel Systemy Nawigacyjne usunie usterki sprzętu w możliwie krótkim czasie. Każde urządzenie Garmin posiada możliwość współpracy z komputerem dzięki temu do urządzenia można załadować aktualizacje map, zdjęcia lub pliki mp3. Urządzenia Garmin wyposażone w hologram wolne są od wad oprogramowania i wirusów, które mogłyby zainfekować komputer użytkownika. Urządzenia przeznaczone do nawigacji satelitarnej wyposażone w hologram znajdują się ofercie Autoryzowanych Punktów Sprzedaży Garmin oraz sieciach handlowych. Wygraj Garmin nüvi 255 WT GP! Podaj przynajmniej jeden powód, dla którego warto korzystać z nawigacji GPS Garmin oznaczonej hologramem. Na autorów najciekawszych propozycji czeka nagroda - Garmin nüvi 255 WT GP oraz zestawy upominków. Na odpowiedzi czekamy do 15 września. Formularz konkursowy znajdziesz na

14 14 Niezależna publikacja Mediaplanet dystrybuowana wraz z Rzeczpospolitą Internet w naszym życiu Jest z większością z nas od rana. Dostarcza nam informacji, rozrywki, pozwala kontaktować się ze znajomymi, zarezerwować wyjazd na wakacje, zapisać się do lekarza, zrobić zakupy czy przelew bankowy, a dla wielu jest również źródłem dochodu. Jeszcze jakieś 10 lat temu większość osób odpowiadałaby: telefon, telewizor, faks, telegazeta. Dzisiaj, jesienią 2008 roku, nie ma wątpliwości. Chodzi o Internet. Niesamowity, wirtualny twór, który zmienił zachowania miliardów ludzi w sposób jaki można chyba porównać tylko z wynalezieniem koła. Globalna sieć jest tak użyteczna, że wielu osobom komputer służy praktycznie tylko do korzystania z Internetu. Niestety próby skonstruowania urządzenia innego niż komputer, na którym można by wygodnie surfować po sieci jak do tej pory idą opornie. Praktycznie pierwszym w miarę udanym pomysłem jest iphone firmy Apple. Telefon komórkowy z dużym ekranem i pełnowartościową (choć z pewnymi ograniczeniami) przeglądarką internetową. Dzięki ekranowi dotykowemu kursor myszy został zastąpiony... palcem użytownika. Wyjmując iphone a z kieszeni z łatwością sprawdzimy pocztę, aktualną pogodę, program telewizyjny czy obejrzymy film na YouTube bez ograniczeń, jakie stawiały nam małe ekraniki i jeszcze mniejsze klawisze dotychczasowych telefonów komórkowych. Biorąc pod uwagę, że telefon komórkowy to jedyne urządzenie elektroniczne, które praktycznie każdy z nas ma zawsze przy sobie, można zaryzykować twierdzenie, że dzięki wynalazkowi Apple Internet po raz pierwszy ma szansę wyjść poza komputer osobisty i być dostępnym praktycznie zawsze i wszędzie. To, że przeciętny Polak może załatwić swoje bieżące sprawy korzystając z Internetu jest bez wątpienia największym przyczynkiem do wzrostu popularności sieci w naszym kraju. Jeszcze niedawno Internet był domeną fascynatów nowych technologii dobrze posługujących się angielskim. Obecnie nawet bez znajomości tego języka można swobodnie korzystać z usług oferowanych przez tysiące sklepów internetowych, serwisów społecz- Palce zamiast myszki to jeden ze składników Internetu w kieszeni nościowych czy serwisów informacyjnych. Jednak prawdopodobnie najważniejszym powodem, dla którego wiele osób zdecydowało się na korzystanie z sieci jest bankowość internetowa. Żaden Polak prowadzący normalne życie zawodowe nie może obyć się bez konta osobistego. Możliwość kontroli wpływów, płacenia rachunków i wykonywania przelewów przez Internet była tak dużym skokiem jakościowym w stosunku do godzin spędzanych w kolejce do okienka bankowego, że wielu opornych na technologię przekonało się do komputera i Internetu. Potem już jest łatwo: pierwszy , pierwsze zakupy w sklepie internetowym czy na Allegro.pl, zaproszenie od dawnych kolegów do założenia konta na naszaklasa. pl, regularne wizyty na portalach tematycznych i forach zrzeszających posiadaczy tej samej marki samochodów czy rasy psów. Ledwo się obejrzeliśmy, a nasi rodzice, a nawet dziadkowie rezygnują z ulubionego serialu na rzecz ekranu komputera podłączonego do sieci. Najpierw zrezygnowaliśmy z kolejek do banku, teraz czas na zaoszczędzenie czasu zmarnowanego na zakupy w supermarkecie Niestety jak to zwykle bywa wiele dużych firm późno i opornie wprowadza możliwość korzystania za swoich usług przez Internet. To, że ciągle nie możemy porozumieć się z urzędem skarbowym czy ZUS em za pomocą poczty elektronicznej, już chyba należy uznać za sprawę straconą. a większość firm fotograficznych przygotowuje informacje w języku polskim na kilka dni przed światową premierą. W ten sposób nasi czytelnicy dowiadują się o nowościach na rynku fotograficznym w tym samym momencie co mieszkańcy USA czy Japonii. Internetu jako źródła informacji nie mogą także ignorować duże media tradycyjne, które muszą w tej dziedzinie konkurować z dużymi portalami ogólnymi typu Onet czy Wirtualna Polska. Na bieżąco uaktualniane strony z informacjami mają już wszystkie najważniejsze dzienniki jak na przykład Rzeczpospolita, Dziennik czy Gazeta Wyborcza. Najświeższe informacje oraz materiały wideo z kraju i ze świata publikuje u siebie na stronie także telewizja informacyjna TVN24. Nie znaczy to, że strony prowadzone hobbystycznie zniknęły. Nadal są bardzo popularne, chociaż coraz częściej przyjmują formę blogów swoistych ogólnodostępnych pamiętników internetowych, na których autorzy zamieszczają komentarze związane z tematyką blogu. Wywiad z Patrykiem Tryzubiak, zespół Allegro Kiedy dokładnie allegro.pl wystartowało na polskim rynku? Allegro.pl powstało w 1999 roku. Byliśmy wtedy tradycyjnym serwisem aukcyjnym. Oznacza to, że można było na naszych stronach brać udział w licytacjach przedmiotów wystawionych na sprzedaż. Byliśmy wtedy małą firmą zatrudniającą ledwie ośmiu pracowników. Nasza siedziba mieściła się ledwie w dwóch pokojach. Każdy startujący serwis aukcyjny pierwszych użytkowników znajduje wśród kolekcjonerów i osób zainteresowanych sprzętem komputerowym. Podobnie było z nami. Przez kolejne lata uczyliśmy polaków, czym jest handel w internecie. Pokazywaliśmy jego zalety i wady. W ten sposób dorobiliśmy się ośmiomilionowej społeczności. Dziś z przyjemnością mówimy o Społeczności Allegro. O ludziach aktywnych, owartych na nowości, tworzących polski internet. Bez nich nie byłoby fenomenu Allegro. Nie byłoby naszego sukcesu. Jak wygladały początki sprzedaży internetowej w Polsce? Początki sprzedaży internetowej w Polsce to kolekcjonerzy oraz ludzie poszukujący sprzętu komputerowego. Szybko jednak zaczęły pojawiać się inne oferty. Ludzie zaczęli przekonywać się, iż internet to doskonałe miejsce na zakupy. Oszczędzające nasz czas, dające wygodę oraz bezpieczne. Wszyscy musieliśmy przejść etap pewnego strachu przed oszustwem. Nie ukrywam, że media przyczyniły się do nagłaśniania tego typu spraw. Z jednej strony można patrzeć na to jak na rozdmuchiwanie tematu. Z drugiej media mają swoją niewątpliwą zasługę w podniesieniu bezpieczeństwa w internecie. Dziś ludzie mają znacznie większą świadomość na czym polegają bezpieczne zakupy w internecie. Kiedy nastapił boom sprzedaży internetowej? Myślę, że gdzieś około 2003 roku Polacy zaczęli przekonywać się jak fajne mogą być zakupy w internecie. Zaczęła zmieniać się struktura sprzedaży. Polacy zaczęli dostrzegać możliwość kupowania sprzętów domowych czy odzieży. Zresztą ta ostatnia kategoria jest w tej chwili najpopularniejszą na Allegro, wyprzedzając sprzęt elektroniczny, RTV i AGD. Jednak ten proces to ciągła ewolucja. Nie można mówić tu o jakieś rewolucji. Polacy uczyli się systematycznie, jakie korzyści płyną z e handlu. Allegro zawdzięcza swój sukces dwóm czynnikom. Po pierwsze Społeczność Allegro. ludzie bez których nigdy nie osiągnęlibyśmy sukcesu. Z drugiej strony działania biznesowe i marketingowe. Wypełnienie każdej wolnej przestrzeni w internecie tak by nie mogła tam trafić konkurencja. Stąd liczne coobrandy, umowy, wspólne akcje. Wystarczy spojrzeć na wyniki wyszukiwarek. Wpisze Pani nazwę jakiegoś przedmiotu lub usługi i jedno z pierwszych trafień to oferta Allegro. W tej chwili mówimy o Grupie Allegro. Jest to grupa serwisów działających w całej Europie Środkowo wschodniej. W Polsce jesteśmy liderem e handlu (Allegro.pl platforma handlowa; oto- Moto.pl serwis ogłoszeń motoryzacyjnych). Również w takich krajach jak Rosja, Ukraina, Rumunia, Bułgaria, Czechy, węgry i Słowacja zajmujemy pozycję lidera. Rozmawiała Karolina Rutkowska Forum internetowe pozwala na podzielenie się dobrymi i złymi doświadczeniami z obcowania z daną firmą czy marką Niewątpliwie jednym z czynników, który cały czas przyczynia się do popularności Internetu jest szybkość, aktualność i bogactwo informacji dostarczanych przez to medium. Pod tym względem nie są w stanie z Internetem konkurować ani radio, ani telewizja. Media drukowane już dawno musiały się poddać. Globalna sieć nieograniczona przestrzenią ani strefami czasowymi jest najlepszym źródłem informacji z każdej dziedziny. Może równocześnie przekazać tekst, ilustracje oraz wideo i dźwięk. Jeszcze jakieś dziesięć lat temu strony informacyjne prowadzone były głównie przez entuzjastów danej dziedziny, którzy sobie tylko znanymi źródłami zdobywali ciekawe informacje. Jednak z czasem większość z nich zaczęła się przekształcać w profesjonalne wydawnictwa ze stałą redakcją skutecznie konkurujące z magazynami drukowanymi. Wymusiło to zmianę szybkości z jaką firmy komunikują się mediami, a za ich pośrednictwem z klientami. Kiedy siedem lat temu nasz zespół stworzył Fotopolis.pl internetowy magazyn o fotografii, branża fotograficzna przyzwyczajona była do kilkumiesięcznych cykli wydawniczych czasopism drukowanych. Z zupełnym niezrozumieniem i wręcz niechęcią spotykały się nasze prośby o przesłanie informacji na przykład o nowym aparacie już w dniu światowej premiery. Obecnie Fotopolis.pl nadal pozostając tylko w Internecie jest największym i najważniejszym w Polsce medium piszącym o fotografii, Nikt już nie może ignorować tytułów internetowych często ich czytelnictwo znacznie przekracza odpowiedniki drukowane Wraz z rosnącą popularnością globalnej sieci szybko zaczęły pojawiać się pierwsze usługi, które nie mają swoich odpowiedników w realnym świecie. Dużą popularnością wśród oszczędnych Polaków cieszą się internetowe porównywarki cen. Najpopularniejsze, jak Ceneo.pl czy Skąpiec. pl umożliwiają sprawdzenie i porównanie cen kilkudziesięciu tysięcy produktów w tysiącach sklepów internetowych. Wystarczy wpisać nazwę modelu danego produktu na przykład aparatu cyfrowego, opony czy miksera kuchennego żeby otrzymać listę sklepów internetowych posegregowanych od najtańszego do najdroższego. Ewentualnie cenę można jeszcze sprawdzić na aukcji internetowej. Tam również pozbędziemy się starego sprzętu. Najpopularniejszym serwisem aukcyjnym w Polsce jest oczywiście Allegro. pl, ale obecny jest także światowy potentat ebay. Nowością są strony informacyjne, które oferują bazy danych z możliwością porównania produk- Dzięki bazie danych na stronie Magazyner.pl z łatwością znajdziesz produkt, którego szukasz

15 Niezależna publikacja Mediaplanet dystrybuowana wraz z Rzeczpospolitą 15 tów dostępnych w tradycyjnych i internetowych sklepach. Na przykład na stronach CoGdzieZaile. pl (dla pań) czy magazyner.pl (dla panów) można nie tylko poczytać o tym, co nowego pojawiło się w polskich sklepach odzieżowych, ale także wyszukać produkty według interesujących nas kryteriów. Jeżeli na przykład szukamy koszuli w niebieską kratę w rozmiarze L, na stronie magazyner.pl możemy sprawdzić w jakich sklepach taka koszula może być dostępna. Podobne usługi oferują także portale motoryzacyjne. Internet to także zupełnie nowy rodzaj rozrywki. Chcecie przypomnieć sobie jak wyglądał teledysk wykonawcy z lat 80 tych albo jak wygląda nowa reklama, o której wszyscy mówią? Prawdopodobnie wszystkie te filmy wideo znajdziecie na stronie YouTube.com. YouTube to niezwykle popularny międzynarodowy serwis, który umożliwia zamieszczanie przez użytkowników krótkich filmów wideo. Znajdują się tam setki tysięcy klipów wideo począwszy od fragmentów znanych filmów czy programów telewizyjnych, poprzez filmy przygotowane przez znane marki i serwisy internetowe, a skończywszy na filmach z wakacji i urodzin zwykłych internautów. Podobną rolę pełnią internetowe galerie fotograficzne, jak na przykład Flickr.com czy polski Onephoto.net, dzięki którym można pokazać swoje zdjęcia światu, a także pozwolić, żeby inni internauci je ocenili. Z kolei serwis MySpace pozwala na prezentowanie swojej twórczości muzycznej, a stał się sławny gdy konta na nim założyło kilka gwiazd muzyki popularnej. Wszystkie wymienione powyżej strony umieszczane są pod wspólną kategorią serwisów społecznościowych, gdyż umożliwiają ludziom dzielenie ze sobą swoich hobby i zainteresowań. Jednak najbardziej rozwiniętymi formami serwisów społecznościowych są strony tylu grono.net czy naszaklasa. pl, które umożliwiają tworzenie grup przyjaciół i znajomych wokół wspólnych tematów. Portal naszaklasa.pl miał w założeniu pozwalać na odna- Stanach Zjednoczonych liderem w dostarczaniu cyfrowej rozrywki jest firma Apple, której sklep itunes Store pozwala na zakup i ściągnięcie przez internet muzyki, a także kupno i wypożyczenie największych hitów kinowych i telewizyjnych. Nowością jest możliwość ściągania filmów w wysokiej rozdzielczości HD i odtwarzania ich na urządzeniu AppleTV podłączanym bezpośrednio to telewizora. Na AppleTV można również trzymać kolekcję zdjęć czy muzyki. Jest to więc doskonałe uzupełnienie centrum rozrywki w domowym salonie. Jeżeli mamy dostęp do Internetu, muzykę z itunes Store można także kupować korzystając z ipoda Touch i iphone a. Niestety itunes Store nie jest na razie w pełni dostępny w Polsce. Można w zamian korzystać z ostatnio otwartego serwisu muzodajnia.pl, w którym ściągniemy piosenki wybranych wykonawców wprost na telefon komórkowy. Bardziej śmiałe wizje przyszłości sieci ocierają się o science fiction mimo, że technologia właściwie pozwala już na ich realizację. Według tych zapowiedzi urządzenia podłączone do internetu zastąpią papierowe gazety codzienne i czasopisma. Treść nowych wydań ma się po prostu bezprzewodowo ściągać na urządzenie przypominające dużego iphone a. Co więcej podobno takie urządzenia mają trafić na rynek już niedługo... Michał Sułkiewicz, general manager wydawnictwa Sun House Media Strona naszaklasa.pl okazała się strzałem w dziesiątkę i przyciągnęła miliony użytkowników lezienie dawnych kolegów i koleżanek ze szkoły, jednak powstaje tam coraz więcej grup, których łączą raczej wspólne zainteresowania niż wspólna przeszłość. Naprawdę trudno wyrokować jak Internet zmieni nasze życie w przyszłości. Na pewno coraz większą rolę sieć będzie pełnić w domowej rozrywce. Już teraz dzięki Internetowi możliwe jest oglądanie telewizji, wypożyczanie filmów czy słuchanie radia. Prawdopodobnie z większości tych usług będzie można w przyszłości korzystać bez użycia komputera. Od jakiegoś czasu z telewizji przez Internet mogą korzystać w Polsce użytkownicy urządzenia LiveBox TPSA. Natomiast AppleTV doskonałe uzupełnienie domowego centrum rozrywki

16 16 Niezależna publikacja Mediaplanet dystrybuowana wraz z Rzeczpospolitą