Piosenki żeglarskie i nie tylko

Wielkość: px
Rozpocząć pokaz od strony:

Download "Piosenki żeglarskie i nie tylko"

Transkrypt

1 Egzemplarz bezpłatny Wydanie niekomercyjne do użytku prywatnego Piosenki żeglarskie i nie tylko Rozsądek nakazuje nie pić, ale silna wola zwycięża 1

2 AMSTERDAM (KUBAŃSKI SZLAK) Przeklęty niech będzie ten kubański szlak -Bo szkorbut, bo szczury, bo smród Czy starczy mi życia, by poznać ten świat -Gdzie forsy, gdzie forsy jest w bród Do Amsterdamu zawinąć choć raz Jak szczyna parszywa parszywy mam rum -Bo szkorbut, bo szczury, bo smród I w kółko z nim pływam - pić nie chcą go tam -Gdzie forsy, gdzie forsy jest w bród Do Amsterdamu zawinąć choć raz Resztę załatwi czas Do Amsterdamu zawinąć choć raz Resztę załatwi czas Kobiety nie miałem już chyba od świąt -Bo szkorbut, bo szczury, bo smród Bo tu się zaczyna, tam kończy Golfsztrom -Gdzie forsy, gdzie forsy jest w bród Do Amsterdamu zawinąć choć raz Resztę załatwi czas Do Amsterdamu zawinąć choć raz Resztę załatwi czas Złe oczy dokoła i tłum wkoło zły -Bo szkorbut, bo szczury, bo smród Tam czyste diamenty się błyszczą jak łzy -Gdzie forsy, gdzie forsy jest w bród 2

3 Do Amsterdamu zawinąć choć raz Resztę załatwi czas Do Amsterdamu zawinąć choć raz Resztę załatwi czas Spód w łajbie wyrąbię i puszczę na dno -Bo szkorbut, bo szczury, bo smród I gdzie zamustruję zapyta mnie kto -Gdzie forsy, gdzie forsy jest w bród Do Amsterdamu zawinąć choć raz Resztę załatwi czas Do Amsterdamu zawinąć choć raz Resztę załatwi czas Przeklęty niech będzie ten kubański szlak -Bo szkorbut, bo szczury, bo smród Czy starczy nam życia, by poznać ten świat -Gdzie forsy, gdzie forsy jest w bród Do Amsterdamu zawinąć choć raz. Resztę załatwi czas Resztę załatwi czas Resztę załatwi czas ANGLESEY W majowy dzień los rzucił mnie na ten stary zgniły wrak. Następny drink nie dany mi był, już forsy było brak Ubranie gdzieś przepiłem, buty też zabrali mi I nawet nie wiem, jak znalazłem się na pokładzie "Anglesey". Teraz wiem, że nigdy już nie skusi mnie ocean, Nie będę nigdy więcej wybierał żadnych lin. Teraz wiem, że nigdy już nie skusi mnie ocean, Byle ciepły kąt i stały ląd, byle jak najdalej stąd. 3

4 Nie będę więcej na oku stał, nie wyjdę już na dek. Z kompasem, sterem, kursem nie chcę nic wspólnego mieć. Nie będę słuchał komend, nasłuchałem się już ich. Jestem pewny, że nie zwiną już mnie na pokład "Anglesey". Teraz wiem, że nigdy już nie skusi mnie ocean, Nie będę nigdy więcej wybierał żadnych lin. Teraz wiem, że nigdy już nie skusi mnie ocean, Byle ciepły kąt i stały ląd, byle jak najdalej stąd. Nie będę więcej żagli szył, to nie dla mnie, już wiem. Przy fałach, brasach i gejtawach nie ujrzą więcej mnie. Nie wejdę już na reje i nic nie zrobią za to mi. Spakuję wór i prysnę jak szczur z pokładu "Anglesey". Teraz wiem, że nigdy już nie skusi mnie ocean, Nie będę nigdy więcej wybierał żadnych lin. Teraz wiem, że nigdy już nie skusi mnie ocean, Byle ciepły kąt i stały ląd, byle jak najdalej stąd. Nie będę zgniłych sucharów jadł, w słonej wodzie się mył. Kabestanem kręcić nie chcę już i do pompy nie mam sił. Ale nim staniemy na cumach, nim obłożą ostatni szpring, Wiem na pewno, że nie będzie już mnie na pokładzie "Anglesey". Teraz wiem, że nigdy już nie skusi mnie ocean, Nie będę nigdy więcej wybierał żadnych lin. Teraz wiem, że nigdy już nie skusi mnie ocean, Byle ciepły kąt i stały ląd, byle jak najdalej stąd. BALAENA Dziś każdy wielorybnik wypłynąć chce z Dundee, Na odległych stąd łowiskach każdy chciałby pierwszym być. Na Północnym Atlantyku będzie wielki wyścig trwał, A najszybsza z nich, chłopcy wierzcie mi, To "Balaena" - mówię wam. 4

5 Płyniemy pełnym wiatrem, maszyna równo gra, Cała reszta hen, za rufą, już nie ma żadnych szans. Wspaniała jest "Balaena", wszyscy jej dorównać chcą, Wiele razy tak przetarliśmy szlak Od Dundee do St. John. Zaczęło się we wtorek, w środę piekło było już, Z naszej wachty nie wróciło dwóch, potem zmyło jedną łódź. Gruchnęła o nadburcie, szlag trafił wręgi trzy. Trzeba było to załatać i sztormować parę dni. Płyniemy pełnym wiatrem, maszyna równo gra, Cała reszta hen, za rufą, już nie ma żadnych szans. Wspaniała jest "Balaena", wszyscy jej dorównać chcą, Wiele razy tak przetarliśmy szlak Od Dundee do St. John. Dumny Jackman zmieniał szmaty, potem więcej pary dał, Na "Erin Boy'u" kapitan Gay z żywiołem walczył sam, A dzielna "Terra Nova" długo z nami szła łeb w łeb; Na łowiskach już było pewne znów, że "Balaena" pierwsza jest. Płyniemy pełnym wiatrem, maszyna równo gra, Cała reszta hen, za rufą, już nie ma żadnych szans. Wspaniała jest "Balaena", wszyscy jej dorównać chcą, Wiele razy tak przetarliśmy szlak Od Dundee do St. John. Wreszcie sezon się zakończył, ładownie pełne są A bukszpryt już wskazuje kurs, gdzie został ciepły dom. Gdy staniemy już na lądzie, beczki rumu będą tam I Starego zdrowie będziemy pić. Znowu udało się nam! 5

6 Płyniemy pełnym wiatrem, maszyna równo gra, Cała reszta hen, za rufą, już nie ma żadnych szans. Wspaniała jest "Balaena", wszyscy jej dorównać chcą, Wiele razy tak przetarliśmy szlak Od Dundee do St. John. BARBAROSSA Z Genui do Rzymu droga wiodła morzem. W ładowni muszkiety, złoto oraz noże. Trzystu nagich galerników rytmicznie w mozole Pracowało w pocie wiosłami na dole. Barbarossa, Barbarossa! Kocha ciebie piekło, Boją się niebiosa. Barbarossa, Barbarossa! Kocha ciebie piekło, Boją się niebiosa. Mgła spowiła statek, gdy szło do świtania. A więc nikt nie odkrył, że ktoś ich dogania. Wystarczyła krótka chwila - mistrzowski abordaż, Wszystkich w pień wycięła ta piracka horda. Barbarossa, Barbarossa! Kocha ciebie piekło, Boją się niebiosa. x3 Rudobrody rzuca rozkazy od steru: "Wyrzucić za burtę martwych oficerów" Chrześcijanom w końcu dzisiaj utarliśmy nosa. Jutro świat się dowie kto to Barbarossa! 6

7 Barbarossa, Barbarossa! Kocha ciebie piekło, Boją się niebiosa. Barbarossa, Barbarossa! Kocha ciebie piekło, Boją się niebiosa. Barbarossa, Barbarossa! Kocha ciebie piekło, Boją się niebiosa. BETTY LOW Maszty w cyklonie ociężale skrzypią, Reje się znaczą widmami szubienic, Na burt się kładzie ociężały kliper, Dzikiego kursu już się nie da zmienić. O "Betty Low", uciekaj z cyklonu! Jakaś mi siła szturwał z rąk wyrwała I tylko w dali, gdzieś na horyzoncie, Wyszczerza zęby rozwścieczona skała. Białe grzywacze pokład w wodzie topią I z chmur skłębionych cień posępny pada. Śmierć w oczy patrzy struchlałej załodze, W strzaskanych lukach czai się zagłada. O "Betty Low", uciekaj z cyklonu! Jakaś mi siła szturwał z rąk wyrwała I tylko w dali, gdzieś na horyzoncie, Wyszczerza zęby rozwścieczona skała. Rozdarte burty morzu się poddały, Nadzieja tonie w sinych wód odmęcie, Porywa kipiel na dno ślad ostatni Po rozszarpanym w paszczy raf okręcie. 7

8 O "Betty Low", uciekaj z cyklonu! Jakaś mi siła szturwał z rąk wyrwała I tylko w dali, gdzieś na horyzoncie, Wyszczerza zęby rozwścieczona skała. BIAŁA SUKIENKA Czasami gdy mam chandrę i jestem sam, kieruję wzrok za okno, wysoko tam, gdzie nad dachami domów i w noc, i w dzień nadpływa kołysząca marzeniem, snem. I ona taka w tej białej sukience, jak piękny ptak, który zapiera w piersi dech. Chwyciłem mocno jej obie ręce, oczarowany, zasłuchany w słodki śpiew. I cała w żaglach jak w białej sukience, jak piękny ptak, który zapiera w piersi dech. Chwyciłem mocno ster w obie ręce i żeglowałem zasłuchany w fali śpiew. Wspomnienia przemijają, a w sercu żal, wciąż w łajbę się przemienia dziewczęcy czar. Jeżeli mi nie wierzysz, to gnaj co tchu, tam z kei możesz ujrzeć coś z mego snu. I ona taka w tej białej sukience, jak piękny ptak, który zapiera w piersi dech. Chwyciłem mocno jej obie ręce, oczarowany, zasłuchany w słodki śpiew. I cała w żaglach jak w białej sukience, jak piękny ptak, który zapiera w piersi dech. Chwyciłem mocno ster w obie ręce i żeglowałem zasłuchany w fali śpiew. 8

9 Nie wiem, czy jeszcze kiedyś zobaczę ją, czy tylko w moich myślach jej oczy lśnią, gdy pochylona ostro do wiatru szła, znowu się przeplatają obrazy dwa. I ona taka w tej białej sukience, jak piękny ptak, który zapiera w piersi dech. Chwyciłem mocno jej obie ręce, oczarowany, zasłuchany w słodki śpiew. I cała w żaglach jak w białej sukience, jak piękny ptak, który zapiera w piersi dech. Chwyciłem mocno ster w obie ręce i żeglowałem zasłuchany w fali śpiew. BIJATYKA / 24 LUTEGO To 24-ty był lutego, poranna zrzedła mgła, wyszło z niej siedem uzbrojonych kryp, turecki niosły znak. No i znów bijatyka, znów bijatyka, bijatyka cały dzień, i porąbany dzień, i porąbany łeb, razem bracia aż po zmierzch. No i znów bijatyka, znów bijatyka, bijatyka cały dzień, i porąbany dzień, i porąbany łeb, razem bracia aż po zmierzch. Już pierwszy skrada się do burt, a zwie się Goździk Lee, z Algieru Pasza wysłał go, aby nam upuścić krwi. No i znów bijatyka, znów bijatyka, bijatyka cały dzień, i porąbany dzień, i porąbany łeb, razem bracia aż po zmierzch. No i znów bijatyka, znów bijatyka, bijatyka cały dzień, i porąbany dzień, i porąbany łeb, razem bracia aż po zmierzch. 9

10 To już drugi skrada się do burt, a zwie się Róży Pąk, plunęliśmy ze wszystkich rur, bardzo szybko szedł na dno. No i znów bijatyka, znów bijatyka, bijatyka cały dzień, i porąbany dzień, i porąbany łeb, razem bracia aż po zmierzch. No i znów bijatyka, znów bijatyka, bijatyka cały dzień, i porąbany dzień, i porąbany łeb, razem bracia aż po zmierzch. W naszych rękach dwa i dwa na dnie, cała reszta zwiała gdzieś, a jeden z nich zabraliśmy, na starej Anglii brzeg. No i znów bijatyka, znów bijatyka, bijatyka cały dzień, i porąbany dzień, i porąbany łeb, razem bracia aż po zmierzch. x6 BITWA Okręt nasz wpłynął w mgłę i fregaty dwie Popłynęły naszym kursem by nie zgubić się. Potem szkwał wypchnął nas poza mleczny pas I nikt wtedy nie przypuszczał, że fregaty śmierć nam niosą. Ciepła krew poleje się strugami, Wygra ten, kto utrzyma ship. W huku dział ktoś przykryje się falami, Jak da Bóg, ocalimy bryg. Nagły huk w uszach grał i już atak trwał, To fregaty uzbrojone rzędem w setkę dział. Czarny dym spowił nas, przyszedł śmierci czas, Krzyk i lament mych kamratów, przerywany ogniem katów. 10

11 Ciepła krew poleje się strugami, Wygra ten, kto utrzyma ship. W huku dział ktoś przykryje się falami, Jak da Bóg, ocalimy bryg. Pocisk nasz trafił w maszt, usłyszałem trzask, To sterburtę rozwaliła jedna z naszych salw. "Żagiel staw" krzyknął ktoś, znów piratów złość, Bo od rufy nam powiało, a fregatom w mordę wiało. Ciepła krew poleje się strugami, Wygra ten, kto utrzyma ship. W huku dział ktoś przykryje się falami, Jak da Bóg, ocalimy bryg. Z fregat dwóch tylko ta pierwsza w pogoń szła, Wnet abordaż rozpoczęli, gdy dopadli nas. Szyper ich dziury dwie zrobił w swoim dnie, Nie pomogło to psubratom, reszta z rei zwisa za to. Ciepła krew poleje się strugami, Wygra ten, kto utrzyma ship. W huku dział ktoś przykryje się falami, Jak da Bóg, ocalimy bryg. Po dziś dzień tamtą mgłę i fregaty dwie, Kiedy noc zamyka oczy, widzę w moim śnie. Tamci, co śpią na dnie, uśmiechają się, Że ich straszną śmierć pomścili bracia, którzy zwyciężyli. Ciepła krew poleje się strugami, Wygra ten, kto utrzyma ship. W huku dział ktoś przykryje się falami, Jak da Bóg, ocalimy bryg. Ciepła krew poleje się strugami, Jak da Bóg, ocalimy bryg. Jak da Bóg, ocalimy 11

12 BRANKA Gdzieś od rzeki w dół, tam gdzie London Street, Psów królewskich zwarty oddział szedł. Dla króla trzeba znów świeżej krwi Marynarzy floty wojennej. A że byłem wtedy dość silny chłop, To ogary wnet wpadły na mój trop. W kajdanach za próg wywlekli mnie Marynarze floty wojennej. Na początek wziąłem trzysta plag, Bom dochodzić chciał swoich słusznych praw. Dowódca tu Twoim królem jest Marynarzu floty wojennej! Tylko Bóg policzy, ile skarg Usłyszały te ambrazury dział, Jak wiele w pokład tu wsiąkło łez Marynarzy floty wojennej. Bat bosmana wciąż plecy zgięte tnie, Gdy przy linach wraz mozolimy się. Dla chwały twej słodki kraju mój - Marynarze floty wojennej. Jak o prawa upominać się Na gretingu nauczyli mnie. Niejeden krwią wtedy spłynął grzbiet Marynarzy floty wojennej. Gdy łapaczy szyk formuje się, W pierwszym rzędzie możesz ujrzeć mnie. Kto stanie na mojej drodze dziś - Łup stanowi floty wojennej! 12

13 BRAMY MEKSYKU Gorące dnie i noce bez snu, Trzymaj kurs, Santy Anna Meksyku bramy widzę już Ozdobione w haft zielonych wzgórz. I widzę, nie wiem, który już raz, Trzymaj kurs, Santy Anna Jak wschodzi nad zachodem dnia Księżyc - perła meksykańskich gór. Ze srebra dolar w niebie jak szkło. Trzymaj kurs, Santy Anna U krzywych szyb pulquerii noc Sączy światła kolorowych lamp. W cynowym kubku, szarym od plam, Trzymaj kurs, Santy Anna Z agawy wódka, gorzki smak, Jak natrętnie kołująca ćma. Gorące dnie i noce bez snu, Trzymaj kurs, Santy Anna Meksyku bramy widzę już Ozdobione w haft zielonych wzgórz. BRZEG NOWEJ SZKOCJI Żegnaj Nowa Szkocjo, niech fale biją w brzeg Tajemnicze twe góry wznoszą szczyty swe Kiedy będę daleko, hen - na oceanie złym Czy was kiedyś jeszcze ujrzę, czy zostaną mi sny Słońce już zachodzi, a ptaki skryły się W liściach drzew znalazły schronienie swe Mam wrażenie, że przyroda już zapadła w cichym śnie Lecz nie dla mnie wolne chwile, praca czeka mnie 13

14 Żegnaj Nowa Szkocjo, niech fale biją w brzeg Tajemnicze twe góry wznoszą szczyty swe Kiedy będę daleko, hen - na oceanie złym Czy was kiedyś jeszcze ujrzę, czy zostaną mi sny Kiedy me najskrytsze marzenia ziszczą się? Marzę by do przyjaciół swych przyłączyć się Wkrótce już opuszczę te rodzinne strony me A więc żegnaj, ma dziewczyno, i wyczekuj mnie Żegnaj Nowa Szkocjo, niech fale biją w brzeg Tajemnicze twe góry wznoszą szczyty swe Kiedy będę daleko, hen - na oceanie złym Czy was kiedyś jeszcze ujrzę, czy zostaną mi sny Ktoś uderzył w bęben i z domu wyrwał mnie To kapitan nas woła więc stawiłem się Żegnajcie, dziewczyny, wypływamy w długi rejs Powrócimy do swych rodzin znów spotkamy się Żegnaj Nowa Szkocjo, niech fale biją w brzeg Tajemnicze twe góry wznoszą szczyty swe Kiedy będę daleko, hen - na oceanie złym Czy was kiedyś jeszcze ujrzę, czy zostaną mi sny CIĄGNIJ Ciągnij /x4 Ciągnij, chociaż mokre plecy. Ciągnij, rany wiatr uleczy. Ciągnij, chociaż przestać pragniesz. Ciągnij bracie, aż nie padniesz. Wczoraj jeszcze byłeś w domu. Press gang w nocy tak Ci pomógł. Dzisiaj słyszysz wrzask bosmana. Ciągnij liny już od rana. 14

15 Ciągnij, chociaż mokre plecy. Ciągnij, rany wiatr uleczy. Ciągnij, chociaż przestać pragniesz. Ciągnij bracie, aż nie padniesz Co dzień leci worek w morze. Co dzień jest Ci coraz gorzej. Przetrwasz, albo zdechniesz w zęzie. Musisz ciągnąć jakoś będzie. Ciągnij, chociaż mokre plecy. Ciągnij, rany wiatr uleczy. Ciągnij, chociaż przestać pragniesz. Ciągnij bracie, aż nie padniesz Bosman kazał drzeć Twe plecy. Cieknie ciepła krew na greting. Mogłeś pięści w kieszeń schować. Lepiej ciągnąć, niż żałować. Ciągnij, chociaż mokre plecy. Ciągnij, rany wiatr uleczy. Ciągnij, chociaż przestać pragniesz. Ciągnij bracie, aż nie padniesz W końcu schodzisz dziś po trapie. Bosman Cię zaczepił w pubie. Kiepsko skończysz bohaterze, Będziesz ciągnął na galerze. Ciągnij, chociaż mokre plecy. Ciągnij, rany wiatr uleczy. Ciągnij, chociaż przestać pragniesz. Ciągnij bracie, aż nie padniesz 15

16 Nożem ciąłeś jego trzewia. Poszedł za ten rejs do nieba. Jego duch Cię w końcu zgubił, Ciągniesz wiosło tak jak mówił. Ciągnij, chociaż mokre plecy. Ciągnij, rany wiatr uleczy. Ciągnij, chociaż przestać pragniesz. Ciągnij bracie, aż nie padniesz x 2 Co się zdarzyło jeden raz, Nie uwierzycie mi, Gdym wdepnął sobie w piękny czas W New-Yorską Chatham Street. CO SIĘ ZDARZYŁO Ciągnij pomalutku, aż do skutku, Jak te New York girls, co nie tańczą polki! Dziewuszka grzeczna vis-a-vis obrała kurs na wprost: "Tuż-tuż na Bleeker mieszkam Street." - Więc się zabrałem z nią. Ciągnij pomalutku, aż do skutku, Jak te New York girls, co nie tańczą polki! Kielicha" - rzekła - "znajdziesz tam, przekąskę, to i sio." Mamusia nas witała w drzwiach, siostrzyczek cały rząd. Ciągnij pomalutku, aż do skutku, Jak te New York girls, co nie tańczą polki! Do wierzchu nalewano w szkło i pito aż po dno, Aż zaczął kręcić się, jak bąk, mój globus w miejscu, o! 16

17 Ciągnij pomalutku, aż do skutku, Jak te New York girls, co nie tańczą polki! Przyjaciółeczkę wzrusza, bo ja przypominam jej Braciszka, co w Szanghaju jest za nie wiadomo co. Ciągnij pomalutku, aż do skutku, Jak te New York girls, co nie tańczą polki! Przejrzałem nagle, oczy trąc - Królową Boże chroń! Ten goły facet w łóżku jest bez wątpliwości mną! Ciągnij pomalutku, aż do skutku, Jak te New York girls, co nie tańczą polki! Pustynną iście zionie w krąg golizną każdy kąt, A bez bielizny, forsy ktoś jest bez wątpienia mną. Ciągnij pomalutku, aż do skutku, Jak te New York girls, co nie tańczą polki! To, w czym do portu szedłem, dość wytworną miało woń: Po mączce rybnej wór, ahoj! Jak ulał na Cape Horn! Ciągnij pomalutku, aż do skutku, Jak te New York girls, co nie tańczą..break dance!! Kołysał nas zachodni wiatr, Brzeg gdzieś za rufą został. I nagle ktoś jak papier zbladł: Sztorm idzie, panie bosman! 10 W SKALI BEAUFORTA 17

18 A bosman tylko zapiął płaszcz I zaklął: - Ech, do czorta! Nie daję łajbie żadnych szans! Dziesięć w skali Beauforta! Z zasłony ołowianych chmur Ulewa spadła nagle. Rzucało nami w górę, w dół, I fala zmyła żagle. A bosman tylko zapiął płaszcz I zaklął: - Ech, do czorta! Nie daję łajbie żadnych szans! Dziesięć w skali Beauforta! O pokład znów uderzył deszcz I padał już do rana. Piekielnie ciężki to był rejs, Szczególnie dla bosmana. A bosman tylko zapiął płaszcz I zaklął: - Ech, do czorta! Przedziwne czasem sny się ma! Dziesięć w skali Beauforta! / *3 DZIKI WŁÓCZĘGA Byłem dzikim włóczęgą przez tak wiele dni, Przepuściłem pieniądze na dziwki i gin. Dzisiaj wracam do domu, pełny złota mam trzos I zapomnieć chcę wreszcie jak podły był los. Już nie wrócę na morze, Nigdy więcej o nie. Wreszcie koniec włóczęgi, Na pewno to wiem. 18

19 I poszedłem do baru, gdzie bywałem nie raz, Powiedziałem barmance, że forsy mi brak. Poprosiłem o kredyt, powiedziała idź precz, Mogę mieć tu stu takich na skinienie co dzień. Już nie wrócę na morze, Nigdy więcej o nie. Wreszcie koniec włóczęgi, Na pewno to wiem. Gdy błysnąłem dziesiątką, doskoczyła jak kot I butelkę najlepszą przysunęła pod nos. Powiedziała zalotnie, co chcesz mogę ci dać, Ja jej na to ty flądro, spadaj znam inny bar. Już nie wrócę na morze, Nigdy więcej o nie. Wreszcie koniec włóczęgi, Na pewno to wiem. Gdy stanąłem przed domem, przez otwarte drzwi, Zobaczyłem rodziców, czy przebaczą mi. Matka pierwsza spostrzegła jak w sieni wciąż tkwię. Zobaczyłem ich radość i przyrzekłem, że.. Już nie wrócę na morze, Nigdy więcej o nie. Wreszcie koniec włóczęgi, Na pewno to wiem. Już nie wrócę na morze, Nigdy więcej o nie. Wreszcie koniec włóczęgi, Na pewno to wiem. 19

20 EMERYT Leżysz wtulona w ramię i cichutko mruczysz przez sen, Łóżko szerokie, ta pościel biała, za oknem prawie dzień. A jeszcze niedawno koja, a w niej cuchnący rybą koc, Fale bijące o pokład i bosmana zdarty głos. To wszystko było - minęło, zostało tylko wspomnienie, Już nie poczuję wibracji pokładu, gdy kable grają. Już tylko dom i ogródek, i tak aż do śmierci, A przecież stare żaglowce po morzach jeszcze pływają. Nie gniewaj się kochana, że trudno ze mną żyć, Że zapomniałem kupić mleko i gary zmyć. Bo jeszcze niedawno statek mym drugim domem był, Tam nie stało się w kolejkach, tam nie było miejsca dla złych. To wszystko było - minęło, zostało tylko wspomnienie, Już nie poczuję wibracji pokładu, gdy kable grają. Już tylko dom i ogródek, i tak aż do śmierci, A przecież stare żaglowce po morzach jeszcze pływają Upłynie sporo czasu nim przyzwyczaję się, Czterdzieści lat na morzu zamknięte w jeden dzień. Skąd lekarz może wiedzieć, że za morzem tęskno mi, Że duszę się na lądzie, że śni mi się pokład pełen ryb. To wszystko było - minęło, zostało tylko wspomnienie, Już nie poczuję wibracji pokładu, gdy kable grają. Już tylko dom i ogródek, i tak aż do śmierci, A przecież stare żaglowce po morzach jeszcze pływają Wiem, masz do mnie żal - mieliśmy do przyjaciół iść, Spotkałem kumpla z rejsu, on w morze wyszedł dziś. Siedziałem potem na kei, ze łzami patrzyłem na port, I dla mnie też przyjdzie taki dzień, że opuszczę go, a na razie... 20

21 To wszystko było - minęło, zostało tylko wspomnienie, Już nie poczuję wibracji pokładu, gdy kable grają. Już tylko dom i ogródek, i tak aż do śmierci, A przecież stare żaglowce po morzach jeszcze pływają GDZIE TA KEJA? Gdyby tak ktoś przyszedł i powiedział: - Stary, czy masz czas? Potrzebuję do załogi jakąś nową twarz, Amazonka, Wielka Rafa, oceany trzy, Rejs na całość, rok, dwa lata - to powiedziałbym: Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht? Gdzie ta koja wymarzona w snach? Gdzie te wszystkie sznurki od tych szmat? Gdzie ta brama na szeroki świat? Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht? Gdzie ta koja wymarzona w snach? W każdej chwili płynę w taki rejs, Tylko gdzie to jest? No gdzie to jest? Gdzieś na dnie wielkiej szafy leży ostry nóż, Stare dżinsy wystrzępione impregnuje kurz, W kompasie igła zardzewiała, lecz kierunek znam, Biorę wór na plecy i przed siebie gnam. Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht? Gdzie ta koja wymarzona w snach? Gdzie te wszystkie sznurki od tych szmat? Gdzie ta brama na szeroki świat? Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht? Gdzie ta koja wymarzona w snach? W każdej chwili płynę w taki rejs, Tylko gdzie to jest? No gdzie to jest? 21

22 Przeszły lata zapyziałe, rzęsą porósł staw, Na przystani czółno stało - kolorowy paw. Zaokrągliły się marzenia, wyjałowiał step, Lecz wciąż marzy o załodze ten samotny łeb. Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht? Gdzie ta koja wymarzona w snach? Gdzie te wszystkie sznurki od tych szmat? Gdzie ta brama na szeroki świat? Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht? Gdzie ta koja wymarzona w snach? W każdej chwili płynę w taki rejs, Tylko gdzie to jest? No gdzie to jest? Twarde miał serce stary Larsen, Bystre spojrzenie, pewną dłoń. Wściekła robota dzień i noc, Holują wielorybi kloc Poprzez zatoki modrą toń. GRYTVIKEN Nie ma już wielorybich stad, Gryzie rdza harpunu ostrą pikę. Nie ma już ludzi z tamtych lat, Dziewiczy wrócił czas w Grytviken. Zakaszlał krwawo stary waleń, Dosięgła go harpunu stal. Spłynęły tony mięsa krwią, Dziś białe żebra w piachu tkwią I w piasek wsiąkł historii szmat. Nie ma już wielorybich stad, Gryzie rdza harpunu ostrą pikę. Nie ma już ludzi z tamtych lat, Dziewiczy wrócił czas w Grytviken. 22

23 Stary kitoboj stoi w porcie, Pełni ostatnią ze swych wacht. Już nie wypłynie stary wrak Na wielorybich ścieżek szlak Zaryty dziobem w plaży piach. Nie ma już wielorybich stad, Gryzie rdza harpunu ostrą pikę. Nie ma już ludzi z tamtych lat, Dziewiczy wrócił czas w Grytviken. HEAVE AWAY SANTIANA Hej, płyńmy z prądem rzeki tam, gdzie Liverpool, - Heave away, Santiano! Dokoła Hornu, przez Frisco Bay. - Tam, gdzie strome zbocza Mexico! Więc! Heave away i w górę, w dół, - Heave away, Santiano! Nie minie rok, powrócimy znów - Tam, gdzie strome zbocza Mexico! Po złoto Kalifornii ciągle gnał nas wiatr, - Heave away, Santiano! Bo puste ładownie wypełniać trza nam. - Tam, gdzie strome zbocza Mexico! Więc! Heave away i w górę, w dół, - Heave away, Santiano! Nie minie rok, powrócimy znów - Tam, gdzie strome zbocza Mexico! A był to dla nas wszystkich stary, dobry czas, - Heave away, Santiano! W czterdziestym dziewiątym, za młodych lat, - Tam, gdzie strome zbocza Mexico! 23

24 Więc! Heave away i w górę, w dół, - Heave away, Santiano! Nie minie rok, powrócimy znów - Tam, gdzie strome zbocza Mexico! I dla mnie kiedyś, w końcu, nastał dobry dzień, - Heave away, Santiano! Gdy Sally Brown pokochała mnie. - Tam, gdzie strome zbocza Mexico! Więc! Heave away i w górę, w dół, - Heave away, Santiano! Nie minie rok, powrócimy znów - Tam, gdzie strome zbocza Mexico! Przepuściłem znów całą forsę swą Na hiszpańską dziewkę z Callao Wyciągnęła ze mnie cały szmal I spłukałem na nią się do cna Już znikają główki portu W którym stary został dom Znów za rufą niknie w dali Ukochany stały ląd Dalej chłopcy rwijmy fały Niech uderzy w żagle wiatr W morze znowu wypływamy Ile tam spędzimy lat HISZPANKA Z CALLAO Już nie jeden pokład mym domem był I nie jeden kot me plecy bił Choć robota ciężka żarcie psie W Callao po rejsie znajdziesz mnie 24

25 Znów znikają główki portu W którym stary został dom Znów za rufą niknie w dali Ukochany stały ląd Dalej chłopcy rwijmy fały Niech uderzy w żagle wiatr W morze znowu wypływamy Ile tam spędzimy lat Zaprószyłem tam nieraz głowę swą W barze u Hiszpanki z Callao Rumu butlę wielką dała mi I ciągnęła ze mną aż po świt Choć znikają główki portu W którym stary został dom Znów za rufą niknie w dali Ukochany stały ląd Dalej chłopcy rwijmy fały Niech uderzy w żagle wiatr W morze znowu wypływamy Ile tam spędzimy lat A pod Cape Horn gdzie nas poniesie wiatr Popłyniemy z sztormem za pan brat Poprzez groźne burze śnieg i lód Dojdziemy aż do piekła wrót Choć grabieją z zimna ręce Zadek mokry dzień i noc Jedna myśl rozgrzewa serce O Hiszpance z Callao Dalej chłopcy rwijmy fały Niech uderzy w żagle wiatr W morze znowu wypływamy Ile tam spędzimy lat 25

26 HISTORIA STERNIKA CO NIE UŻYWAŁ GRZEBYKA Posłuchajcie opowieści hej heja ho Co ładunek grozy mieści hej heja ho Której strasznym bohaterem hej heja Jest stojący tam za sterem Bardzo wredny łysy typ Co ma w szachu cały ship Dalej chłopcy ciągnąć fały pod nadzorem łysej pały Ciągnij choćbyś padł na pysk gdy nad głową jaja błysk Brać się chłopcy brać do pracy pod nadzorem wrednej glacy Może znajdzie się na dnie typ co gąbką czesze się W porcie gdzieś na bliskim wschodzie hej heja ho Gdzie łysina nie jest w modzie hej heja ho Powiedziały cud hurysy hej heja ho Jaki brzydki jest ten łysy Choćby górę złota dał Nie skorzysta z naszych ciał Dalej chłopcy ciągnąć fały pod nadzorem łysej pały Ciągnij choćbyś padł na pysk gdy nad głową jaja błysk Brać się chłopcy brać do pracy pod nadzorem wrednej glacy Może znajdzie się na dnie typ co gąbką czesze się Tak okrutny bywa los hej heja ho Mu nie spadnie z głowy włos hej heja ho Z desperacji więc matrosy hej heja ho Wyrywają sobie włosy Bo ten widok takich glac Męczy bardziej niźli kac 26

27 Dalej chłopcy ciągnąć fały pod nadzorem łysej pały Ciągnij choćbyś padł na pysk gdy nad głową jaja błysk Brać się chłopcy brać do pracy pod nadzorem wrednej glacy Może znajdzie się na dnie typ co gąbką czesze się Kiedyś jakiś inny bryg hej heja ho Na dnie morza zniknął w mig hej heja ho Bo te blaski łysej pały hej heja ho Mu latarnią się wydały I gdy kurs swój zmienić chciał To roztrzaskał się wśród skał Dalej chłopcy ciągnąć fały pod nadzorem łysej pały Ciągnij choćbyś padł na pysk gdy nad głową jaja błysk Brać się chłopcy brać do pracy pod nadzorem wrednej glacy Może znajdzie się na dnie typ co gąbką czesze się HISZPAŃSKIE DZIEWCZYNY Żegnajcie nam dziś hiszpańskie dziewczyny, Żegnajcie nam dziś marzenia ze Ku brzegom angielskim już ruszać nam pora, Lecz kiedyś na pewno wrócimy tu znów I smak waszych ust hiszpańskie dziewczyny W noc ciemną i złą nam będzie się śnił Leniwie popłyną znów rejsu godziny Wspomnienie ust waszych przysporzy nam sił. Niedługo ujrzymy znów w dali Cap Deadman, I głowę baranią sterczącą wśród wzgórz. I statki stojące na redzie przed Plymouth, Klarować kotwicę najwyższy czas już. 27

28 I smak waszych ust hiszpańskie dziewczyny W noc ciemną i złą nam będzie się śnił Leniwie popłyną znów rejsu godziny Wspomnienie ust waszych przysporzy nam sił. A potem znów żagle na masztach rozkwitną. Kurs szyper wyznaczy do Portland i Wright. I znów stara łajba potoczy się ciężko, Przez fale w kierunku na Beachie Fairlie Land. I smak waszych ust hiszpańskie dziewczyny W noc ciemną i złą nam będzie się śnił Leniwie popłyną znów rejsu godziny Wspomnienie ust waszych przysporzy nam sił. Zabłysną nam bielą skał zęby pod Dover, I znów noc w kubryku wśród legend i bajd. Powoli i znojnie tak płynie nam życie, Na wodach i w portach South Foreland Light. I smak waszych ust hiszpańskie dziewczyny W noc ciemną i złą nam będzie się śnił Leniwie popłyną znów rejsu godziny Wspomnienie ust waszych przysporzy nam sił. Który z Holendrów najlepiej się bił? Skiper Jan Rebec Kto dla żeglarzy postrachem był? Skiper Jan Rebec Yaw, yaw- precz z hamaków! Yaw, yaw- won na dek! Yaw, yaw- bo cię dorwie Skiper Jan Rebec JAN REBEC 28

29 Kto pierwszy herbatę przywiózł z Chin Skiper Jan Rebec I opchnął ją słono w Karolinie? Skiper Jan Rebec Yaw, yaw- precz z hamaków! Yaw, yaw- won na dek! Yaw, yaw- bo cię dorwie Skiper Jan Rebec A kiedy zdobył własny ship Skiper Jan Rebec To nie dorównał mu już nikt Skiper Jan Rebec Yaw, yaw- precz z hamaków! Yaw, yaw- won na dek! Yaw, yaw- bo cię dorwie Skiper Jan Rebec Kto trzy razy w roku się mył, Skiper Jan Rebec A więcej niż ważył piwa pił? Skiper Jan Rebec Yaw, yaw- precz z hamaków! Yaw, yaw- won na dek! Yaw, yaw- bo cię dorwie Skiper Jan Rebec W każdą noc cztery panienki miał: Skiper Jan Rebec czerwoną, żółtą, czarną i białą! Skiper Jan Rebec 29

30 Yaw, yaw- precz z hamaków! Yaw, yaw- won na dek! Yaw, yaw- bo cię dorwie Skiper Jan Rebec JASNOWŁOSA Na tańcach ją poznałem długowłosą blond Dziewczynę moich marzeń, nie wiadomo skąd Ona się tam wzięła, piękna niczym kwiat Czy jak syrena wyszła z morza czy ja przygnał wiatr. Żegnaj Irlandio, czas w drogę mi już W porcie gotowa stoi moja łódź Na wielki ocean przyjdzie mi zaraz wyjść I pożegnać się z dziewczyną na Long Sherry Ująłem ja za rękę delikatną jak Latem mały motyl albo róży kwiat Poszedłem z nią na plażę wsłuchać się w szum fal Pokazałem jasnowłosej wielki morza czar Żegnaj Irlandio, czas w drogę mi już W porcie gotowa stoi moja łódź Na wielki ocean przyjdzie mi zaraz wyjść I pożegnać się z dziewczyną na Long Sherry Za moment wyruszam w długi, trudy rejs I z piękną dziewczyną przyjdzie rozstać się Żagle pójdą w gore, wiatr mnie pogna w przód I przez morza mnie powiedzie, ty zostaniesz tu. Żegnaj Irlandio, czas w drogę mi już W porcie gotowa stoi moja łódź Na wielki ocean przyjdzie mi zaraz wyjść I pożegnać się z dziewczyną na Long Sherry 30

31 JA STAWIAM Czy mam pieniądze, czy grosza mi brak - ja stawiam Czy los mi sprzyja, czy idzie mi wspak - ja stawiam Czy mam dziesięciu kompanów, czy dwóch Czy mam ochotę na rum, czy na miód Czy mam pieniądze, czy grosza mi brak - ja stawiam Czy wicher w oczy, czy w plecy mi dmie - ja stawiam Czy mi kamraci ufają, czy nie - ja stawiam Czy ja ścigam wroga, czy wróg ściga mnie Dopóki mój okręt nie leży na dnie Czy wicher mi w oczy, czy w plecy mi dmie - ja stawiam A gdy mnie dziewka porzuci jak psa - ja stawiam Gąsiorek biorę i piję do dna - ja stawiam Kompanię zbieram i siadam za stół I nie ma wtedy płacenia na pół Bo gdy mnie dziewka porzuci jak psa - ja stawiam Ja stawiam żagiel jak kufel na stół - ja stawiam Czy fala mnie niesie czy w górę czy w dół - ja stawiam Czy tam dopłynę, gdzie kończy się świat Czy aż do piekła poniesie mnie wiatr Ja stawiam żagiel jak kufel na stół - ja stawiam Ja stawiam żagiel jak kufel na stół - ja stawiam Ja stawiam żagiel jak kufel na stół - ja stawiam JEJKU, JEJKU Jejku, jejku, mówię Wam, Jaki rejs za sobą mam. Stary, zardzewiały, śmierdzący wrak Na pół roku zastąpił mi świat. 31

32 W cuchnącej norze zrzuciłem wór, A tu - myk mi spod nóg szczur. Kuk w mesie rzekł: Oto obiad Twój." A na stole karakanów rój. Nawet jeden, co miał biały wąs, Tylko za mną chodził wciąż. Właził mi do piwa i w szufladzie spał, I tam z żoną dzieci miał. Jejku, jejku, mówię Wam, Jaki rejs za sobą mam. Stary, zardzewiały, śmierdzący wrak Na pół roku zastąpił mi świat. W piwnicy", rzężąc resztką sił, Zlany ropą silnik w zęzach gnił, Bił tam z grubej rury księżycowy zdrój, Nawet chief mechanik podstawiał słój, Mówiąc: Gdyby nawet pękł tu wał, To ja dalej będę sobie gnał!" Jejku, jejku, mówię Wam, Jaki rejs za sobą mam. Stary, zardzewiały, śmierdzący wrak Na pół roku zastąpił mi świat. Stary w porcie kupił kaset sto, Same gołe baby, chłopy, no i wiecie co. Potem cichcem to puszczał i czerwony miał łeb I wszyscy mówili, że Stary się wściekł. Nocą gonił bajkoka, by mu czyścił buty, Ale za to miał nasikane do zupy... Jejku, jejku, mówię Wam, Jaki rejs za sobą mam. Stary, zardzewiały, śmierdzący wrak Na pół roku zastąpił mi świat. 32

33 Już po jakimś czasie, gdzieś po stu trzydziestu dniach Na środku oceanu zaryliśmy w piach. Ściągała nas Yellow Submarine, A była to kubańska Zatoka Świń, I były tam manewry NATO, statków tłok, A nasz jednemu łubudu!" w bok. I była nota w ONZ, A Stary znów miał czerwony łeb. Jejku, jejku, mówię Wam, Jaki rejs za sobą mam. Stary, zardzewiały, śmierdzący wrak Na pół roku zastąpił mi świat. W zaniedbanej radiostacji stół zielony stał, Na nim radzik nic nie robił, tylko w karty grał. I niemyty, niegolony, no nie lubił pić, I ogrywał nas wszystkich do gołej rzyci, A kiedy nazbierał naszych dolców wór, W pewnym porcie zwiał jak szczur. Jejku, jejku, mówię Wam, Jaki rejs za sobą mam. Stary, zardzewiały, śmierdzący wrak Na pół roku zastąpił mi świat. Już w powrotnej drodze przyszła wielka mgła, A nasz Stary tym kaloszem cała naprzód" gna. A kiedy wiatr tę mgłę zwiał, W Hamburgu przy kei nasz statek stał. To Stary uknuł ten chytry plan; Poleciał ćwiczyć na Repeerbahn. A ja - spokojny Stary Dzwon Koleją wróciłem do rodzinnych stron... 33

34 Jejku, jejku, mówię Wam, Jaki rejs za sobą mam. Stary, zardzewiały, śmierdzący wrak Na pół roku zastąpił mi świat. KOŁYSANKA Już nie mów nic, daj nocy sen, Milczeniem śpiewaj kołysanki, Spokojną falą, falą pieść, Bo słów ci przecież nie wystarczy, nie wystarczy słów By morzu podarować wiersz, By morzu podarować wiersz, Ostatni wiersz, ostatni... Bo to jest nasz ostatni rejs, Bo to jest nasz ostatni rejs, Ostatni... Już nie mów nic, daj usnąć już, Los światła swoje też pogasił I tylko księżyc blaski wzniósł, Aby z wysoka uśpić wanty, aby wanty uśpić By morzu podarować wiersz, By morzu podarować wiersz, Ostatni wiersz, ostatni... Bo to jest nasz ostatni rejs, Bo to jest nasz ostatni rejs, Ostatni... Już nie mów nic, ty stary wiesz, Że sen zbyt długo trwał nie będzie, A droga, którą trzeba przejść, Przez najtrudniejsze ścieżki wiedzie, najtrudniejsze ścieżki Chciej podarować morzu wiersz, Chciej podarować morzu wiersz, Ostatni wiersz, ostatni... Bo to jest nasz ostatni rejs, Bo to jest nasz ostatni rejs, Ostatni... 34

35 MARCO POLO Nasz "Marco Polo" to dzielny ship, największe fale brał, w Australii będąc, widziałem go, gdy w porcie przy kei stał. I urzekł mnie tak urodą swą, że zaciągnąłem się i powiał wiatr, w dali zniknął ląd, mój dom i Australii brzeg. "Marco Polo" w królewskich liniach był, "Marco Polo" tysiące przebył mil. Na jednej z wysp za korali sznur tubylec złoto dał i poszli wszyscy w ten dziki kraj, bo złoto mieć każdy chciał. I wielkie szczęście spotkało tych, co wyszli na ten brzeg, bo pełne złota ładownie są i każdy bogaczem jest. "Marco Polo" w królewskich liniach był, "Marco Polo" tysiące przebył mil. W powrotnej drodze tak szalał sztorm, że drzazgi poszły z rej, a statek wciąż burtą wodę brał, do dna było coraz mniej. Ładunek cały trza było nam do morza wrzucić tu, do lądu dojść i biedakiem być, ratować choć żywot swój. "Marco Polo" w królewskich liniach był, "Marco Polo" tysiące przebył mil. 35

36 Hej, me Bałtyckie Morze, Wdzięczny Ci jestem bardzo, Toś Ty mnie wychowało, Toś Ty mnie wychowało, Szkołeś mi dało twardą. X2 Szkołeś mi dało twardą, Uczyłoś łodzią pływać, Żagle pięknie cerować, Żagle pięknie cerować, Codziennie pokład zmywać. X2 Codziennie pokład zmywać Od soli i od kurzy, Mosiądze wyglansować, Mosiądze wyglansować, W ciszy, czy w czasie burzy. X2 W ciszy, czy w czasie burzy, Trzeba przy pracy śpiewać, Bo kiedy śpiewu nie ma, Bo kiedy śpiewu nie ma, Neptun się będzie gniewać. X2 Neptun się będzie gniewać I klątwę brzydką rzuci, Wpakuje na mieliznę, Wpakuje na mieliznę, Albo nam łódź wywróci. X2 Albo nam łódź wywróci I krzyknie - "Hej partacze! Nakarmię wami rybki, Nakarmię wami rybki, Nikt po was nie zapłacze!" x2 MORZE, MOJE MORZE 36

37 Nikt po nas nie zapłacze, Nikt nam nie dopomoże, Za wszystkie miłe rady, Za wszystkie miłe rady, Dziękuję Tobie Morze. X2 Hej, Morze, moje Morze, Wdzięczny Ci jestem bardzo, Toś Ty mnie wychowało, Toś Ty mnie wychowało, Szkołeś mi dało twardą x2. MARYNARSKIE PORTKI Z obory prosto wzięli ją, niewinny wiejski kwiat, Nie miała jeszcze chłopa, choć szesnaście miała lat. W Hotelu "Księcia Jurka" kelnereczką była tam. Szefowa strzegła cnoty jej, ta najgroźniejsza z dam. Marynarskie portki opięte tu i tam, A w środku kawał chłopa - to marzenie każdej z dam. Do miasta w marszu przybył Czterdziesty Drugi Pułk, Łajdaków i bękartów banda, każdy z nich to zbój. Burdele zatłoczyli, zapchali każdy bar, Lecz kelnereczka wywinęła się z plugawych łap. Marynarskie portki opięte tu i tam, A w środku kawał chłopa - to marzenie każdej z dam. I dragoni Księcia Walii przybyli wkrótce też, Ogiery słynne, wygłodzone wśród zimowych leż. I w całym mieście słychać było kobiet płacz i krzyk, Lecz hotelowej kelnereczki znów nie dorwał nikt. Marynarskie portki opięte tu i tam, A w środku kawał chłopa - to marzenie każdej z dam. 37

38 Aż kiedyś przybył żeglarz, zwyczajny koł i cham, Z dębowym sercem, krzepki w krzyżu, postrach cór i mam. Przez siedem lat, czy więcej, żeglował gdzieś przez świat, I widać było, o czym myślał przez te parę lat. Marynarskie portki opięte tu i tam, A w środku kawał chłopa - to marzenie każdej z dam. Poprosił ją o świecę, by drogę znaleźć mógł, A potem o poduszkę i ciepły koc do nóg. Powiedział, że nie dotknie jej, że jej nie przerwie snu, Lecz gdyby mogła wleźć do wyra, cieplej będzie mu. Marynarskie portki opięte tu i tam, A w środku kawał chłopa - to marzenie każdej z dam. Niewinna kelnereczka bezmyślnie weszła tam, A on się na niej znalazł w mig, ten brutal, drań i cham. I wykorzystał do dna różnicę obu płci, Na koniec rzekła tylko: "A teraz ciepło ci?" Marynarskie portki opięte tu i tam, A w środku kawał chłopa - to marzenie każdej z dam. Gdy wczesnym rankiem żeglarz bezsilny z łóżka wstał, Za kłopot i siniaki pieniążek srebrny dał. Powiedział: "Jeśli córka będzie - w domu trzymaj ją, A gdyby to był chłopiec - to na morze wyślij go. Marynarskie portki opięte tu i tam, A w środku kawał chłopa - to marzenie każdej z dam. Niech marynarskie portki, jak ja, na zadku ma, Jak jego tatko, niech na reje, gdy mu każą, gna." 38

39 MEWY Mewy, białe mewy wiatrem rzeźbione z fal, Skrzydlate, białe muzy okrętów odchodzących w dal Kto wam szybować każe nad horyzontu kres W bezmierne oceany przez sztormów święty gniew Żeglarzom wracającym z morza, Na pamięć przywodzicie dom, Rozbitkom wasze skrzydła niosą, Nadzieję na zbawienny ląd. Mewy zapamiętane jeszcze z dziecięcych lat Drapieżnie spadające ze skał na szary Skagerrak. Wiatr w grzywy czesał morze, po falach skacząc lekko biegł, Pamiętam tamte mewy, przestworzy słonych zew. Żeglarzom wracającym z morza, Na pamięć przywodzicie dom, Rozbitkom wasze skrzydła niosą, Nadzieję na zbawienny ląd. MONA W grudniowy płaszcz okryta śmierć Spod ciemnych nieba zeszła chmur. - Przy brzegu konał smukły bryg Na pomoc MONA poszła mu. Gdy przyszedł sygnał każdy z nich Wpół dojedzonej strawy dzban Porzucił, by na przystań biec, Wyruszyć w ten dziki z morzem tan! 39

40 Był pięćdziesiąty dziewiąty rok Pamiętam ten grudniowy dzień Gdy ośmiu mężczyzn zabrał sztorm Gdzieś w oceanu wieczny cień!... Był pięćdziesiąty dziewiąty rok Pamiętam ten grudniowy dzień Gdy ośmiu mężczyzn zabrał sztorm Gdzieś w oceanu wieczny cień!... A fale wściekle biły w brzeg, Ryk morza tłumił chłopców krzyk, - MONA do brygu dzielnie szła Lecz brygu już nie widział nikt!... Na brzegu kobiet niemy szloch, W ramiona ich nie wrócą już... - Gdy oceanu twarda pieść Dosięgnie ratowniczą łódź! Był pięćdziesiąty dziewiąty rok Pamiętam ten grudniowy dzień Gdy ośmiu mężczyzn zabrał sztorm Gdzieś w oceanu wieczny cień!... Był pięćdziesiąty dziewiąty rok Pamiętam ten grudniowy dzień Gdy ośmiu mężczyzn zabrał sztorm Gdzieś w oceanu wieczny cień!... I tylko krwawy słońca dysk Schyliło już po ciężkim dniu, Mrok okrył morze, niebo, brzeg Wiecznego całun ścieląc snu... Wiem dobrze, ze synowie ich Tez w morze pójdą, kiedy znów Do oczu komuś zajrzy śmierć I wezwie ratownicza łódź!... 40

41 Był pięćdziesiąty dziewiąty rok Pamiętam ten grudniowy dzień Gdy ośmiu mężczyzn zabrał sztorm Gdzieś w oceanu wieczny cień!... Był pięćdziesiąty dziewiąty rok Pamiętam ten grudniowy dzień Gdy ośmiu mężczyzn zabrał sztorm Gdzieś w oceanu wieczny cień!... Tato mój w Świnoujściu żył I rybakiem morskim był, Miał swój kuter i sieci, i kupę dzieci, I pracował ile sił. A metodę taką miał, Żeby sprawdzić, skąd wiatr wiał: Stawiał świeczkę na oknie I patrzył, czy moknie, I czy jej nie gasi szkwał. METODA ŚWIECZKI Jeśli świeczka zgasła w lot, Tato w palcach skręcał knot, Mówił: "Dmucha za wiele, wyjdę w niedzielę, Jestem rybak, a nie szprot." A metodę taką miał, Żeby sprawdzić, skąd wiatr wiał: Stawiał świeczkę na oknie I patrzył, czy moknie, I czy jej nie gasi szkwał. Kiedy płomień równy był, Tato dalej w łóżku gnił, Mówił mamie: "Kochana, czekam do rana, Walczyć z flautą nie mam sił." 41

42 A metodę taką miał, Żeby sprawdzić, skąd wiatr wiał: Stawiał świeczkę na oknie I patrzył, czy moknie, I czy jej nie gasi szkwał. Jeśli płomień szedł na West, Tato mówił: "Dobra jest!" Brał ze dwie półlitrówki, by trafić w główki, Sprawdzał, jak z tą rybą jest. A metodę taką miał, Żeby sprawdzić, skąd wiatr wiał: Stawiał świeczkę na oknie I patrzył, czy moknie, I czy jej nie gasi szkwał. Jeśli płomyk szedł na Nord, Tato też opuszczał port. Gdy zapalał maszynę, miał taką minę, Jak ciut, ciut zalany lord. A metodę taką miał, Żeby sprawdzić, skąd wiatr wiał: Stawiał świeczkę na oknie I patrzył, czy moknie, I czy jej nie gasi szkwał. Jeśli ognik szedł na East, Tato w szklance moczył pysk I tak mruczał: "Nie płynę w tą złą godzinę, Po co zwiedzać mam Bałtijsk?" A metodę taką miał, Żeby sprawdzić, skąd wiatr wiał: Stawiał świeczkę na oknie I patrzył, czy moknie, I czy jej nie gasi szkwał. 42

43 A kiedy dość pływania miał, Stary kuter w spadku dał, No i teraz codziennie, zawsze niezmiennie, Robię tak, jak tato chciał. A metodę taką mam, Żeby sprawdzić, skąd wiatr wiał: Stawiał świeczkę na oknie I patrzył, czy moknie, I czy jej nie gasi szkwał. A metodę taką mam, Żeby sprawdzić, skąd wiatr wiał: Stawiał świeczkę na oknie I patrzył, czy moknie, I czy jej nie gasi szkwał. Kiedy rum zaszumi w głowie, Cały świat nabiera treści, Wtedy chętniej słucha człowiek Morskich opowieści. Hej, ha! Kolejkę nalej! Hej, ha! Kielichy wznieśmy! To zrobi doskonale Morskim opowieściom. MORSKIE OPOWIEŚCI Łajba to jest morski statek, Sztorm to wiatr co dmucha z gestem, Cierpi kraj na niedostatek Morskich opowieści. Hej, ha! Kolejkę nalej! Hej, ha! Kielichy wznieśmy! To zrobi doskonale Morskim opowieściom. 43

44 Pływał raz marynarz, który Żywił się wyłącznie pieprzem, Sypał pieprz do konfitury I do zupy mlecznej. Hej, ha! Kolejkę nalej! Hej, ha! Kielichy wznieśmy! To zrobi doskonale Morskim opowieściom. Był na "Lwowie" młodszy majtek, Czort, Rasputin, bestia taka, Że sam kręcił kabestanem I to bez handszpaka. Hej, ha! Kolejkę nalej! Hej, ha! Kielichy wznieśmy! To zrobi doskonale Morskim opowieściom. Jak z pod Helu raz dmuchnęło, Żagle zdarła moc nadludzka, Patrzę - w koję mi przywiało Nagą babkę z Pucka. Hej, ha! Kolejkę nalej! Hej, ha! Kielichy wznieśmy! To zrobi doskonale Morskim opowieściom. Niech drżą gitary struny, Niech wiatr grzywacze pieści, Gdy płyniemy pod banderą Morskich opowieści. 44

45 Hej, ha! Kolejkę nalej! Hej, ha! Kielichy wznieśmy! To zrobi doskonale Morskim opowieściom. Może ktoś się będzie zżymał Mówiąc, że to zdrożne wieści, Ale to jest właśnie klimat Morskich opowieści. Hej, ha! Kolejkę nalej! Hej, ha! Kielichy wznieśmy! To zrobi doskonale Morskim opowieściom. Pij bracie, pij na zdrowie, Jutro ci się humor przyda, Spirytus ci nie zaszkodzi, Idzie sztorm - wyrzygasz. Hej, ha! Kolejkę nalej! Hej, ha! Kielichy wznieśmy! To zrobi doskonale Morskim opowieściom. Kiedy znudzą ci się szanty I obrzydną Ci Mazury, To pierdolnij kapitana I uciekaj w góry. Hej, ha! Kolejkę nalej! Hej, ha! Kielichy wznieśmy! To zrobi doskonale Morskim opowieściom. 45

46 Kto chce, ten niechaj wierzy, Kto nie chce, niech nie wierzy Nam na tym nie zależy, Więc wypijmy jeszcze. Hej, ha! Kolejkę nalej! Hej, ha! Kielichy wznieśmy! To zrobi doskonale Morskim opowieściom. NIE SPRZEDAWAJCIE SWYCH MARZEŃ Samotni ze sobą nie możemy znaleźć Miejsca i czasu na zadumy chwile Uciekamy do nikąd - pod prąd wyobraźni Zostawiając sny jak bezbronne motyle Ludzie - nie sprzedawajcie swych marzeń Nie wiadomo co się jeszcze wydarzy W waszych snach Może taka mała chwila zadumy Sprawi, że te marzenia pofruną Jeszcze raz Jeszcze raz Wstawcie w okna tęczę, szykujcie witraże Na które wiatr swawolny gwiazd nam nawieje Na pewno przyjdzie wiosna z uśmiechem na twarzy By jak matka dzieciom rozdawać nadzieję Ludzie - nie sprzedawajcie swych marzeń Nie wiadomo co się jeszcze wydarzy W waszych snach Może taka mała chwila zadumy Sprawi, że te marzenia pofruną Jeszcze raz x3 46

47 NIE WRÓCĘ NA MORZE Gdy wreszcie dotarłem do Liverpool, Zabawić trza było się. Dziewczynki i drinki, normalna to rzecz, Któż liczyłby grosze swe? A zanim w kieszeni ujrzałem dno, Przyrzekłem sobie, że: Dosyć już tego, już nigdy więcej Na morze nie wrócę, o nie! O nie, o nie, Na morze nie wrócę, o nie! Dosyć już tego, już nigdy więcej Na morze nie wrócę, o nie! Ruszyłem w miasto, spotkałem ją, i dałem namówić się: "Chodź ze mną mały, wiem czego Ci brak, nie będzie Ci ze mną źle." Gdy świt mnie obudził, nie było już jej, zniknęła jak we mgle. Wściekły i goły wiedziałem już, że znalazłem się znowu na dnie. Na dnie, na dnie, znalazłem się znowu na dnie. Wściekły i goły wiedziałem już, że znalazłem się znowu na dnie. Powlokłem się, w końcu port blisko był, nie wiedząc co ześle mi los. Znajomy werbownik zdziwił się, gdy znowu usłyszał mój głos. "Niedawno mówiłeś, że skończyć z tym chcesz, takich jak Ty mam ze stu, Lecz dosyć tej gadki, zabieraj manatki i ruszaj na morze znów!" I znów, i znów, ruszaj na morze znów. Dosyć tej gadki, zabieraj manatki i ruszaj na morze znów. 47

48 Stał tam wielorybnik, co płynąć miał w stronę arktycznych mórz, Gdzie wściekłe wichry, ziąb, śnieg i lód, że prawie zamarza rum. Gdybym miał chociaż co wciągnąć na grzbiet, nie byłoby może tak źle. Prędzej skonam, niż dam nabrać się, by płynąć kiedyś znów rejs. Znów w rejs, znów w rejs, płynąć kiedyś znów w rejs. Prędzej skonam, niż dam nabrać się, by płynąć kiedyś znów rejs. Wiosło mierzy dwadzieścia stóp, a ręce są tylko dwie. Od piątej rano do zmierzchu co dzień, potem z nóg ścina mnie. Czasami po prostu nie chce się żyć, czy kiedyś to skończy się? Znowu przyrzekam sobie, że na morze nie wrócę, o nie. O nie! O nie! Na morze nie wrócę, o nie! Znowu przyrzekam sobie, że na morze nie wrócę, o nie! A, gdy wreszcie dotarłem do Liverpool, zabawić trza było się. Znów dziewczynki i drinki - normalna to rzecz, któż liczyłby grosze swe? I znów, nim w kieszeni ujrzałem dno, przyrzekłem sobie, że: Dosyć już tego, już nigdy więcej, na morze nie wrócę, o nie! O nie! O nie! Na morze nie wrócę, o nie! Dosyć już tego, już nigdy więcej na morze nie wrócę, o nie! 48

49 OPOWIEŚĆ Jest gdzieś na pewno tawerna, Na pewno, bo wiele jest ich, Czy Boston to, czy też Belfast, To nie ma znaczenia już dziś. W półmroku, przy dębowych ławach, Wędrowców widziałem nie raz Lecz każdy się zaraz oddalał, Tylko jemu zatrzymał się czas. Postawcie choć wino, bo gardeł nam brak, Popatrzcie, tam w kącie nie człowiek, lecz wrak. Na twarzy bruzdami podpisał się los, Ręce mu drżą i już nie ten głos. Hej, Stary, spójrz wkoło, otoczył Cię znów Krąg ludzi spragnionych soli Twych słów. Wychyl tę szklankę i opowiedz nam, Gdzie błądzisz myślami, czy morze jest tam? Podniósł siwiutką swą głowę I mocnym spojrzeniem nas zdjął, I chociaż chłopy z nas zdrowe, Niejednemu hardemu kark zgiął. I wtedy rozpoczął opowieść O życiu złamanym przez wiatr, Jak samemu sobie chciał dowieść, Że ocean to jego brat. Postawcie choć wino, bo gardeł nam brak, Popatrzcie, tam w kącie nie człowiek, lecz wrak. Na twarzy bruzdami podpisał się los, Ręce mu drżą i już nie ten głos. Hej, Stary, spójrz wkoło, otoczył Cię znów Krąg ludzi spragnionych soli Twych słów. Wychyl tę szklankę i opowiedz nam, Gdzie błądzisz myślami, czy morze jest tam? 49

50 Gdy skończył, rzekł: "Słuchajcie dobrze, By życia nie strawić jak ja, Kotwicę rzućcie na lądzie, Niechaj morze zostanie wam w snach." I wtedy jeden z nas spytał: "A gdybyś tak mógł jeszcze raz Życie na nowo poskładać - Czy też wtedy w morze byś zwiał?" Postawcie choć wino, bo gardeł nam brak, Popatrzcie, tam w kącie nie człowiek, lecz wrak. Na twarzy bruzdami podpisał się los, Ręce mu drżą i już nie ten głos. Hej, Stary, spójrz wkoło, otoczył Cię znów Krąg ludzi spragnionych soli Twych słów. Wychyl tę szklankę i opowiedz nam, Gdzie błądzisz myślami, czy morze jest tam? Postawcie choć wino, bo gardeł nam brak, Popatrzcie, tam w kącie nie człowiek, lecz wrak. Na twarzy bruzdami podpisał się los, Ręce mu drżą i już nie ten głos. Hej, Stary, spójrz wkoło, otoczył Cię znów Krąg ludzi spragnionych soli Twych słów. Wychyl tę szklankę i opowiedz nam, Gdzie błądzisz myślami, czy morze jest tam? Kiedy szliśmy przez Pacyfik Way hay roluj go Zwiało nam z pokładu skrzynki Taki był cholerny sztorm PACYFIK Hej znowu zmyło coś Zniknął w morzu jakiś gość hej policz który tam Jaki znowu zmyło kram 50

51 Kiedy szliśmy przez Pacyfik Way hay roluj go Zwiało nam z pokładu skrzynki Pełne śledzia i sardynki Taki był cholerny sztorm Hej znowu zmyło coś Zniknął w morzu jakiś gość hej policz który tam Jaki znowu zmyło kram Kiedy szliśmy przez Pacyfik Way hay roluj go Zwiało nam z pokładu skrzynki Pełne śledzia i sardynki Kosze krabów beczkę sera Taki był cholerny sztorm Hej znowu zmyło coś Zniknął w morzu jakiś gość hej policz który tam Jaki znowu zmyło kram Kiedy szliśmy przez Pacyfik Way hay roluj go Zwiało nam z pokładu skrzynki Pełne śledzia i sardynki Kosze krabów beczkę sera kalesony oficera Taki był cholerny sztorm Hej znowu zmyło coś Zniknął w morzu jakiś gość hej policz który tam Jaki znowu zmyło kram 51

52 Kiedy szliśmy przez Pacyfik Way hay roluj go Zwiało nam z pokładu skrzynki Pełne śledzia i sardynki Kosze krabów beczkę sera kalesony oficera Sieć jeżowców jedną żabę Taki był cholerny sztorm Hej znowu zmyło coś Zniknął w morzu jakiś gość hej policz który tam Jaki znowu zmyło kram Kiedy szliśmy przez Pacyfik Way hay roluj go Zwiało nam z pokładu skrzynki Pełne śledzia i sardynki Kosze krabów beczkę sera kalesony oficera Sieć jeżowców jedną żabę Kapitańską zmyło babę Taki był cholerny sztorm Hej znowu zmyło coś Zniknął w morzu jakiś gość hej policz który tam Jaki znowu zmyło kram Kiedy szliśmy przez Pacyfik Way hay roluj go Zwiało nam z pokładu skrzynki Pełne śledzia i sardynki Kosze krabów beczkę sera kalesony oficera Sieć jeżowców jedną żabę Kapitańska zmyło babę Beczki rumu nam nie zwiało Taki był cholerny sztorm 52

Pieśni starego pokładu

Pieśni starego pokładu Pieśni starego pokładu Śpiewniczek Pieśni starego pokładu powstał specjalnie z myślą o Was, młodzi żeglarze, aby przybliżyć Wam kilka najpopularniejszych szant, pieśni pokładu i piosenek marynistycznych.

Bardziej szczegółowo

Ziemia. Modlitwa Żeglarza

Ziemia. Modlitwa Żeglarza Ziemia Ziemia, którą mi dajesz, nie jest fikcją ani bajką, Wolność którą mam w Sobie Jest Prawdziwa. Wszystkie góry na drodze muszą, muszą ustąpić, Bo wiara góry przenosi, a ja wierzę Tobie. Ref: Będę

Bardziej szczegółowo

z akordami na gitarę

z akordami na gitarę z akordami na gitarę Na Mazury Kurs na Giżycko Jacht Rock and Roll Barbarossa Z piratami w świat Przechyły Gdzie ta keja Pacyfik 24 lutego Hiszpańskie dziewczyny Bosman Spis szant Na Mazury Się masz, witam

Bardziej szczegółowo

Swarowyjec. Szanty. Vol.2. Wydawnictwo DRILL

Swarowyjec. Szanty. Vol.2. Wydawnictwo DRILL Swarowyjec Vol.2 Szanty Wydawnictwo DRILL 2 Spis treści Marco-Polo...4 Morskie Opowieści...6 Dziki Włóczęga...8 Emeryt...9 Hiszpańskie Dziewczyny... 10 Pożegnanie Liverpoolu... 11 Pożegnalny Ton... 12

Bardziej szczegółowo

I Komunia Święta. Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku

I Komunia Święta. Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku I Komunia Święta Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku Ktoś cię dzisiaj woła, Ktoś cię dzisiaj szuka, Ktoś wyciąga dzisiaj swoją dłoń. Wyjdź Mu na spotkanie Z miłym powitaniem, Nie lekceważ znajomości

Bardziej szczegółowo

Magiczne słowa. o! o! wszystko to co mam C a D F tylko tobie dam wszystko to co mam

Magiczne słowa. o! o! wszystko to co mam C a D F tylko tobie dam wszystko to co mam Magiczne słowa C tylko tobie ccę powiedzieć to / / C / a / C a / / C / a / to co czuję dziś kiedy przycodzi noc / e / C / a / / e / C / a / tylko tobie C a / / C / a / tylko tobie dam białą róże i wszystko

Bardziej szczegółowo

ALLELUJA. Ref. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja.

ALLELUJA. Ref. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja. ALLELUJA 1. Niech zabrzmi Panu chwała w niebiosach, na wysokościach niech cześć oddadzą. Wielbijcie Pana Jego Zastępy, Wielbijcie Pana Duchy niebieskie. Ref. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja. Alleluja,

Bardziej szczegółowo

Ref: Zaraz po wakacjach. 3.Różne wydarzenia z życia przedszkolnego, wspomnienia zostaną w sercu u każdego. 4. Inscenizacja,,Wakacjusz c.d.

Ref: Zaraz po wakacjach. 3.Różne wydarzenia z życia przedszkolnego, wspomnienia zostaną w sercu u każdego. 4. Inscenizacja,,Wakacjusz c.d. SCENARIUSZ NA ZAKOŃCZNIE ROKU SZKOLNEGO DLA GRUPY DZIECI 6 LETNICH Pt.: Wakacje już blisko 1. Piosenka,,Pożegnanie (śpiewana z podziałem na role). 1.Wszystkie buzie dzisiaj czyste miny także uroczyste,

Bardziej szczegółowo

Hej, ŜeglujŜe Ŝeglarzu. Hej, ŜeglujŜe Ŝeglarzu. Całą nockę po morzu. Hej, hej, hejŝe ha. Całą nockę po morzu. JakŜe ja mam Ŝeglować

Hej, ŜeglujŜe Ŝeglarzu. Hej, ŜeglujŜe Ŝeglarzu. Całą nockę po morzu. Hej, hej, hejŝe ha. Całą nockę po morzu. JakŜe ja mam Ŝeglować Hej, ŜeglujŜe Ŝeglarzu Hej, ŜeglujŜe Ŝeglarzu Całą nockę po morzu Hej, hej, hejŝe ha Całą nockę po morzu JakŜe ja mam Ŝeglować Gdy nadchodzi ciemna noc Hej, hej, hejŝe ha Gdy nadchodzi ciemna noc. Zapal

Bardziej szczegółowo

I Komunia Święta. Parafia pw. Św. Jana Pawła II Gdańsk Łostowice

I Komunia Święta. Parafia pw. Św. Jana Pawła II Gdańsk Łostowice I Komunia Święta Parafia pw. Św. Jana Pawła II Gdańsk Łostowice 2019 WEJŚĆIE DO KOŚCIOŁA Oto jest dzień, oto jest dzień, Który dał nam Pan, który dał nam Pan. Weselmy się, weselmy się I radujmy się nim

Bardziej szczegółowo

Pewien człowiek miał siedmiu synów, lecz ciągle nie miał córeczki, choć

Pewien człowiek miał siedmiu synów, lecz ciągle nie miał córeczki, choć troszeczkę, z każdego kubeczka wypiła łyczek, do ostatniego kubeczka rzuciła zaś obrączkę, którą zabrała ze sobą. Nagle usłyszała trzepot piór i poczuła podmuch powietrza. Karzełek powiedział: Panowie

Bardziej szczegółowo

1. Mój Pan 1. Mój Pan, mój Bóg Mój jedyny życia król. Mój Zbawca, mój Jezus Mój jedyny życia dar.

1. Mój Pan 1. Mój Pan, mój Bóg Mój jedyny życia król. Mój Zbawca, mój Jezus Mój jedyny życia dar. 1. Mój Pan 1. Mój Pan, mój Bóg Mój jedyny życia król. Mój Zbawca, mój Jezus Mój jedyny życia dar. Ref. Oddajmy pokłon Mu, bo wielki jest Pan Oddajmy pokłon Mu, bo życie nam dał Oddajmy pokłon Mu, u Niego

Bardziej szczegółowo

Kocham Cię 70 sekund na minutę, 100 minut na godzinę, 40 godzin na dobę, 500 dni w roku...

Kocham Cię 70 sekund na minutę, 100 minut na godzinę, 40 godzin na dobę, 500 dni w roku... Wyznania Wyznania Kocham Cię 70 sekund na minutę, 100 minut na godzinę, 40 godzin na dobę, 500 dni w roku... Wolę być chwilą w Twoim życiu niż wiecznością w życiu innej!!! Nie wiem, czy chcesz ze mną chodzić,

Bardziej szczegółowo

Miłosne Wierszyki. Noc nauczyła mnie marzyć. Gwiazdy miłością darzyć. Deszcz nauczył mnie szlochać A ty nauczyłeś mnie kochać!

Miłosne Wierszyki. Noc nauczyła mnie marzyć. Gwiazdy miłością darzyć. Deszcz nauczył mnie szlochać A ty nauczyłeś mnie kochać! Miłosne Wierszyki Noc nauczyła mnie marzyć. Gwiazdy miłością darzyć. Deszcz nauczył mnie szlochać A ty nauczyłeś mnie kochać! Miłość jedyna jest Miłość nie zna końca Miłość cierpliwa jest zawsze ufająca

Bardziej szczegółowo

Ś P I E W N I K S Z A N T O W Y SKŻ H O R Y Z O N T. Spis treści:

Ś P I E W N I K S Z A N T O W Y SKŻ H O R Y Z O N T. Spis treści: Ś P I E W N I K S Z A N T O W Y SKŻ H O R Y Z O N T Spis treści: 1. Morze, moje morze 2. Na Mazury 3. Biała sukienka 4. Cztery piwka 5. Dziki włóczęga 6. Dziesięć w skali Beauforta 7.Emeryt 8.Fiddlers

Bardziej szczegółowo

to myśli o tym co teraz robisz i co ja z Tobą

to myśli o tym co teraz robisz i co ja z Tobą DZIEŃ BEZ CIEBIE Dzień bez Ciebie Dzień bez Ciebie jakoś tak szary to brak mej części i mało widzę co istnieje najpiękniej gdy nie błyszczą Twe słowa tylko przy Tobie nie wiem czy się martwić to myśli

Bardziej szczegółowo

Przez wiele lat szłam bezdrożami Nie znając lepszych w życiu dróg Widziałam smutne serca I płynące strugi łez Przyszedłeś Ty i wyschły wszystkie łzy

Przez wiele lat szłam bezdrożami Nie znając lepszych w życiu dróg Widziałam smutne serca I płynące strugi łez Przyszedłeś Ty i wyschły wszystkie łzy 1. Szczęśliwa droga Szczęśliwa droga ta, którą kroczę tak Nic na to nie poradzę, że śpiewam szczęścia nową pieśń Twój syn przyjdzie w chwale, ja wierzę, że niedługo A Twa szczęśliwa droga zaprowadzi mnie

Bardziej szczegółowo

Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994

Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994 Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994 NA SKRAJU NOCY Moje obrazy Na skraju nocy widziane oczyma dziecka Na skraju nocy życie wygląda inaczej Na moich obrazach...w nocy Życie w oczach

Bardziej szczegółowo

MODLITWY. Autorka: Anna Młodawska (Leonette)

MODLITWY. Autorka: Anna Młodawska (Leonette) MODLITWY BLOG MOTYWACYJNY www.leonette.pl Panie, Ty wiesz o najsłodszych mych wspomnieniach, Panie, Ty wiesz o największych mych marzeniach, Panie, Ty wiesz czego dzisiaj tak żałuję, Panie, Ty wiesz czego

Bardziej szczegółowo

Śpiewnik. Teksty autorstwa Adriana Nafalskiego. Zapraszamy na stronę zespołu

Śpiewnik. Teksty autorstwa Adriana Nafalskiego. Zapraszamy na stronę zespołu Śpiewnik Teksty autorstwa Adriana Nafalskiego Zapraszamy na stronę zespołu www.thekingsoftime.manifo.com Cisza 1 Zamknięty w ciszy szukam słów By opisać czas który trawa Który trawa, który trawa. Dlaczego

Bardziej szczegółowo

W obecnej chwili w schronisku znajdują same psy, ale można oddać pod opiekę również inne zwierzęta, które czekają na nowy dom.

W obecnej chwili w schronisku znajdują same psy, ale można oddać pod opiekę również inne zwierzęta, które czekają na nowy dom. W obecnej chwili w schronisku znajdują same psy, ale można oddać pod opiekę również inne zwierzęta, które czekają na nowy dom. Mogą to być koty: Gdyby również zaszła taka potrzeba zaopiekowalibyśmy się

Bardziej szczegółowo

Spacer? uśmiechnął się zając. Mógłbyś używać nóg do bardziej pożytecznych rzeczy.

Spacer? uśmiechnął się zając. Mógłbyś używać nóg do bardziej pożytecznych rzeczy. Zając wychodził z siebie ze złości i krzyczał: Biegniemy jeszcze raz, jeszcze raz wkoło! Nie ma sprawy, odparł jeż, Ile razy masz ochotę. Biegał więc zając siedemdziesiąt trzy razy, a jeż ciągle dotrzymywał

Bardziej szczegółowo

1. Okrętnicy. 1. Dziurawy bat Kaszuba miał, d C F C - Taki los okrętników! d C Żeglował nim i Szwedów prał. C a - O, dookoła Bałtyku!

1. Okrętnicy. 1. Dziurawy bat Kaszuba miał, d C F C - Taki los okrętników! d C Żeglował nim i Szwedów prał. C a - O, dookoła Bałtyku! 1. Okrętnicy 1. Dziurawy bat Kaszuba miał, d C F C - Taki los okrętników! d C Żeglował nim i Szwedów prał. C a - O, dookoła Bałtyku! d C d C d 2. No i ciągnij fał, hej! kamracie mój, Co wożą plon, hen,

Bardziej szczegółowo

spis legend Dlaczego woda morska jest słona?...5 Jurata, królowa Bałtyku...7 Morze się pali...10 Panny wodne...12 Kto pierwszy rozpalił ogień na

spis legend Dlaczego woda morska jest słona?...5 Jurata, królowa Bałtyku...7 Morze się pali...10 Panny wodne...12 Kto pierwszy rozpalił ogień na spis legend Dlaczego woda morska jest słona?...5 Jurata, królowa Bałtyku...7 Morze się pali...10 Panny wodne...12 Kto pierwszy rozpalił ogień na Rozewiu?...14 O mądrym rybaku i głupim diable...16 O tym,

Bardziej szczegółowo

Scenariusz widowiska scenicznego Zdrowo żyj Dzieci 5 6 letnie

Scenariusz widowiska scenicznego Zdrowo żyj Dzieci 5 6 letnie Scenariusz widowiska scenicznego Zdrowo żyj Dzieci 5 6 letnie Teksty narratora i słowa piosenek Ewy Knap Choreografia Małgorzata Piotrowicz W widowisku wykorzystano muzykę zespołu ABBA Samorządowe Przedszkole

Bardziej szczegółowo

Kto chce niech wierzy

Kto chce niech wierzy Kto chce niech wierzy W pewnym miejscu, gdzie mieszka Bóg pojawił się mały wędrowiec. Przysiadł na skale i zapytał: Zechcesz Panie ze mną porozmawiać? Bóg popatrzył i tak odpowiedział: mam wiele czasu,

Bardziej szczegółowo

BIG DAY KALEJDOSKOP. Teksty do utworów z albumu: Wszelkie prawa zastrzeżone ZAIKS/BIEM 1994/1995

BIG DAY KALEJDOSKOP. Teksty do utworów z albumu:  Wszelkie prawa zastrzeżone ZAIKS/BIEM 1994/1995 BIG DAY Teksty do utworów z albumu: KALEJDOSKOP Wszelkie prawa zastrzeżone ZAIKS/BIEM 1994/1995 Gdy kiedyś znów zawołam cię - ZAIKS/BIEM 1967 www.bigday.pl Tam Zatopieni w dżwiękach Odpłyną Zagubieni w

Bardziej szczegółowo

Ten zbiór dedykujemy rodzinie i przyjaciołom.

Ten zbiór dedykujemy rodzinie i przyjaciołom. W rodzinie wszystko się mieści Miłość i przyjaźń zawiera Rodzina wszystko oddaje Jak przyjaźń drzwi otwiera. Ten zbiór dedykujemy rodzinie i przyjaciołom. 1 Opracowanie: Anna Polachowska Korekta: Anna

Bardziej szczegółowo

INSCENIZACJA NA DZIEŃ MATKI I OJCA!!

INSCENIZACJA NA DZIEŃ MATKI I OJCA!! Literka.pl INSCENIZACJA NA DZIEŃ MATKI I OJCA!! Data dodania: 2004-03-16 13:30:00 Dzień Mamy i Taty Montaż słowno-muzyczny dla klasy III Konferansjer: Witam serdecznie wszystkich rodziców przybyłych na

Bardziej szczegółowo

STARY TESTAMENT. JÓZEF I JEGO BRACIA 11. JÓZEF I JEGO BRACIA

STARY TESTAMENT. JÓZEF I JEGO BRACIA 11. JÓZEF I JEGO BRACIA JÓZEF I JEGO BRACIA 51 Jakub miał wielu synów. Było ich dwunastu. Jakub kochał wszystkich, ale najbardziej kochał Józefa. Może to dlatego, że Józef urodził się, kiedy Jakub był już stary. Józef był mądrym

Bardziej szczegółowo

Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości

Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości Rozdział 1 Park Cześć, jestem Jacek. Wczoraj przeprowadziłem się do Londynu. Jeszcze nie znam okolicy, więc z rodzicami Magdą i Radosławem postanowiliśmy wybrać

Bardziej szczegółowo

PRAWIE PROSTE PIOSENKI

PRAWIE PROSTE PIOSENKI BIG DAY Teksty do utworów z albumu: PRAWIE PROSTE PIOSENKI Wszelkie prawa zastrzeżone ZAIKS/BIEM 2005/2006/2007 www.bigday.pl Czasami mam do ciebie Nie lubię wstawać kiedy jeszcze śpisz Bo jesteś duszą

Bardziej szczegółowo

TO BYŁA BARDZO DŁUGA NOC

TO BYŁA BARDZO DŁUGA NOC BIG DAY Teksty do utworów z albumu: TO BYŁA BARDZO DŁUGA NOC Wszelkie prawa zastrzeżone ZAIKS/BIEM 1998/1999 www.bigday.pl Jasnowidz (sł.: M. Ciurapiński) A kiedy płatki powiek skryją oczy Nie zawsze Mleczna

Bardziej szczegółowo

Biblia dla Dzieci. przedstawia. Noe i Potop

Biblia dla Dzieci. przedstawia. Noe i Potop Biblia dla Dzieci przedstawia Noe i Potop Autor: Edward Hughes Ilustracje: Byron Unger; Lazarus Redakcja: M. Maillot; Tammy S. Tłumaczenie: Katarzyna Gablewska Druk i oprawa: Bible for Children www.m1914.org

Bardziej szczegółowo

PIOSENKA LITERACKA Nick Drake

PIOSENKA LITERACKA Nick Drake PIOSENKA LITERACKA Nick Drake Przełożyła Izabela Poniatowska OWOCOWE DRZEWKO (FRUIT TREE) sława to jedno wiem jest owocowym drzewem nie daje owoców póki się nie zakorzeni są tacy którzy sławę zdobyć mogą

Bardziej szczegółowo

Chrzest. 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego

Chrzest. 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego Teksty podziękowań do każdego tekstu można dołączyć nazwę uroczystości, imię i datę Chrzest 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego 2. Serdecznie dziękujemy za przybycie na uroczystość

Bardziej szczegółowo

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa-

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa- Przedstawienie Agata od kilku dni była rozdrażniona. Nie mogła jeść ani spać, a na pytania mamy, co się stało, odpowiadała upartym milczeniem. Nie chcesz powiedzieć? mama spojrzała na nią z troską. Agata

Bardziej szczegółowo

Ofiaruję Ci. Kiedyś wino i chleb

Ofiaruję Ci. Kiedyś wino i chleb Ofiaruję Ci Ofiaruję Ci moją noc i mój dzień, moją pracę i mój sen, wszystko, co drogie mi, Panie, ofiaruję Ci. Bo dla Ciebie ja żyję, moim Królem jesteś Ty. To, co mam, wszystko ofiaruję Ci. / 2x Kiedyś

Bardziej szczegółowo

Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic. Love Me Like You. Wszystkie: Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Sha-la-la-la.

Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic. Love Me Like You. Wszystkie: Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Downloaded from: justpaste.it/nzim Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic Love Me Like You On mógłby mieć największy samochód Nie znaczy to, że może mnie dobrze wozić Lub jeździć

Bardziej szczegółowo

Pomyślności i radości, Szczęścia w kartach i miłości, W dzień słoneczny i po zmroku Chcę Ci życzyć w Nowym Roku.

Pomyślności i radości, Szczęścia w kartach i miłości, W dzień słoneczny i po zmroku Chcę Ci życzyć w Nowym Roku. Nowy rok Nowy Rok Pomyślności i radości, Szczęścia w kartach i miłości, W dzień słoneczny i po zmroku Chcę Ci życzyć w Nowym Roku. Huczą petardy i gra muzyka, Stary rok mija, za las umyka, Cóż w tym dziwnego,

Bardziej szczegółowo

TWÓRCZOŚĆ POETYCKA UCZNIÓW GIMNAZJUM NR 3

TWÓRCZOŚĆ POETYCKA UCZNIÓW GIMNAZJUM NR 3 TWÓRCZOŚĆ POETYCKA UCZNIÓW GIMNAZJUM NR 3 Wybór wierszy Wiktorii Molendy Żyjmy chwilą" Żyjmy chwilą, i łapmy momenty. Ludzie się mylą, Myśląc, że wiedzą, jacy jesteśmy. Kolekcjonujmy łzy, Ale tylko szczęścia,

Bardziej szczegółowo

Szara piechota. Karabiny błyszczą, szary strój, a przed nimi drzewa salutują, Bo za naszą Polskę idą w bój! x2

Szara piechota. Karabiny błyszczą, szary strój, a przed nimi drzewa salutują, Bo za naszą Polskę idą w bój! x2 Szara piechota 1. Nie noszą lampasów, lecz szary ich strój, Nie noszą ni srebra, ni złota, 2. Idą, a w słońcu kołysze się stal, Dziewczęta zerkają zza płota, A oczy ich dumne utkwione są w dal, A oczy

Bardziej szczegółowo

Młodzi poeci czwórki w wierszach o mamie dla mamy

Młodzi poeci czwórki w wierszach o mamie dla mamy Młodzi poeci czwórki w wierszach o mamie dla mamy Witaj Mamo! Co u Ciebie słychać Mamo? Chciałbym Ci coś powiedzieć Kiedy się urodziłem, przybyło sporo kłopotów, ale Ty ze mną zostałaś. Wierzyłaś zawsze

Bardziej szczegółowo

Spis treści. Od Petki Serca

Spis treści. Od Petki Serca CZ. 2 1 2 Spis treści Od Petki Serca ------------------------------------------------------------------------------3 Co jest najważniejsze? ----------------------------------------------------------------------------------------------4

Bardziej szczegółowo

Kopciuszek śpiewa piosenkę Gwiazdka PETRONELA: Ej, ej, śliczny z ciebie kocmołuch!

Kopciuszek śpiewa piosenkę Gwiazdka PETRONELA: Ej, ej, śliczny z ciebie kocmołuch! Scenariusz przedstawienia pt. "Kopciuszek" Aktorzy: Kopciuszek Adela Petronelka Macocha wróżka książę dobosz narrator I narrator II wojsko tancerze konie NARRATOR:I ( na tle melodii Gwiazdka ) Dawno, dawno

Bardziej szczegółowo

piotr semla DOWÓD ŻYCIA

piotr semla DOWÓD ŻYCIA 1 piotr semla DOWÓD ŻYCIA 2 PIOTR SEMLA DOWÓD ŻYCIA Copyright by Piotr Semla Projekt okładki oraz ilustracje: Piotr Semla (Materiały pobrane z www.pixabay.com na podstawie licencji CC0) ISBN e-book 978-83-7859-248-8

Bardziej szczegółowo

Nie ma innego Tylko Jezus Mariusz Śmiałek

Nie ma innego Tylko Jezus Mariusz Śmiałek Nie ma innego Tylko Jezus Mariusz Śmiałek http://onlyjesus.co.uk Nie ma innego Pan moim światłem Emmanuel (Wysławiamy Cię) Tańcz dla Pana Pan zmartwychwstał Niewidomi widzą Jak łania W Twoim ogniu (Duchu

Bardziej szczegółowo

ŚPIEWNIK SCHOLA DZIECIĘCA NIEBIAŃSKIE DZIECI. przy PARAFII POD WEZWANIEM PRZEMIENIENIA PAŃSKIEGO I NMP KRÓLOWEJ POLSKI W SOMONINIE WŁASNOŚĆ:

ŚPIEWNIK SCHOLA DZIECIĘCA NIEBIAŃSKIE DZIECI. przy PARAFII POD WEZWANIEM PRZEMIENIENIA PAŃSKIEGO I NMP KRÓLOWEJ POLSKI W SOMONINIE WŁASNOŚĆ: ŚPIEWNIK SCHOLA DZIECIĘCA NIEBIAŃSKIE DZIECI przy PARAFII POD WEZWANIEM PRZEMIENIENIA PAŃSKIEGO I NMP KRÓLOWEJ POLSKI W SOMONINIE WŁASNOŚĆ: IMIĘ...... NAZWISKO...... KLASA...... 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11

Bardziej szczegółowo

ZAGUBIONA KORONA. Autor:,,Promyczki KOT, PONIEWAŻ NICZYM SYRENCE, W WODZIE WYRASTAŁ IM RYBI OGON I MOGLI PRZEMIERZAĆ POD WODĄ CAŁE MORZA I OCEANY.

ZAGUBIONA KORONA. Autor:,,Promyczki KOT, PONIEWAŻ NICZYM SYRENCE, W WODZIE WYRASTAŁ IM RYBI OGON I MOGLI PRZEMIERZAĆ POD WODĄ CAŁE MORZA I OCEANY. ZAGUBIONA KORONA Autor:,,Promyczki DAWNO TEMU W ODLEGŁEJ KRAINIE ŻYŁA SOBIE KRÓLEWNA LIZA ZE SWOIM KOTEM AKWARKIEM. BYŁA TO NIEZWYKŁA KRÓLEWNA I NIEZWYKŁY KOT, PONIEWAŻ NICZYM SYRENCE, W WODZIE WYRASTAŁ

Bardziej szczegółowo

STARY TESTAMENT. JÓZEF I JEGO BRACIA 11. JÓZEF I JEGO BRACIA

STARY TESTAMENT. JÓZEF I JEGO BRACIA 11. JÓZEF I JEGO BRACIA JÓZEF I JEGO BRACIA 53 Jakub miał wielu synów. Było ich dwunastu. Jakub kochał wszystkich, ale najbardziej kochał Józefa. Może to dlatego, że Józef urodził się, kiedy Jakub był już stary. Józef był mądrym

Bardziej szczegółowo

Pultusk24 Walentynkowe wiersze

Pultusk24 Walentynkowe wiersze Walentynka nr 1 To nasze pierwsze Walentynki po ślubie, a ja to święto niesłychanie lubię. W dniu zakochanych 14 lutego Zdarzyć się może coś wyjątkowego. Składam Ci więc Mężu z serca wprost życzenia, by

Bardziej szczegółowo

BURSZTYNOWY SEN. ALEKSANDRA ADAMCZYK, 12 lat

BURSZTYNOWY SEN. ALEKSANDRA ADAMCZYK, 12 lat BURSZTYNOWY SEN ALEKSANDRA ADAMCZYK, 12 lat Jestem bursztynnikiem. Myślę, że dobrym bursztynnikiem. Mieszkam w Gdańsku, niestety, niewiele osób mnie docenia. Jednak jestem znany z moich dziwnych snów.

Bardziej szczegółowo

BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska

BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska spektakl edukacyjno-profilaktyczny dla najmłodszych. (Scenografia i liczba aktorów - zależne od wyobraźni i możliwości technicznych reżysera.) Uczeń A - Popatrz

Bardziej szczegółowo

JASEŁKA ( żywy obraz : żłóbek z Dzieciątkiem, Matka Boża, Józef, Aniołowie, Pasterze ) PASTERZ I Cicha, dziwna jakaś noc, niepotrzebny mi dziś koc,

JASEŁKA ( żywy obraz : żłóbek z Dzieciątkiem, Matka Boża, Józef, Aniołowie, Pasterze ) PASTERZ I Cicha, dziwna jakaś noc, niepotrzebny mi dziś koc, JASEŁKA ( żywy obraz : żłóbek z Dzieciątkiem, Matka Boża, Józef, Aniołowie, Pasterze ) PASTERZ I Cicha, dziwna jakaś noc, niepotrzebny mi dziś koc, nie potrafię zasnąć wcale! Dziwny spokój mnie nachodzi,

Bardziej szczegółowo

BIG DAY. Teksty do utworów z albumu: www.bigday.pl

BIG DAY. Teksty do utworów z albumu: www.bigday.pl BIG DAY Teksty do utworów z albumu: 6 Wszelkie prawa zastrzeżone ZAIKS/BIEM 2002/2003 www.bigday.pl Jedyna taka noc Taka noc jest tylko raz Właśnie dzisiaj obok nas Możesz być tą jedną z gwiazd Możesz

Bardziej szczegółowo

SPIS TREŚCI Nr strony 1. MORSKIE OPOWIEŚCI 3 2. DZIESIĘĆ W SKALI BEAUFORTA 3 3. JEJKU, JEJKU 4 4. MEWY 4 5. MARCO POLO 5 6. PACYFIK 5 7.

SPIS TREŚCI Nr strony 1. MORSKIE OPOWIEŚCI 3 2. DZIESIĘĆ W SKALI BEAUFORTA 3 3. JEJKU, JEJKU 4 4. MEWY 4 5. MARCO POLO 5 6. PACYFIK 5 7. 1 SPIS TREŚCI Nr strony 1. MORSKIE OPOWIEŚCI 3 2. DZIESIĘĆ W SKALI BEAUFORTA 3 3. JEJKU, JEJKU 4 4. MEWY 4 5. MARCO POLO 5 6. PACYFIK 5 7. ŻEGLUJ, ŻEGLUJ 6 8. DWUDZIESTY CZWARTY LUTEGO (BIJATYKA) 6 9.

Bardziej szczegółowo

Mojżesz i plagi egipskie (część 1) Ks. Wyjścia, rozdziały 7-9

Mojżesz i plagi egipskie (część 1) Ks. Wyjścia, rozdziały 7-9 Mojżesz i plagi egipskie (część 1) Ks. Wyjścia, rozdziały 7-9 Ks. Wyjścia 7,8-12 Bóg polecił Mojżeszowi i Aaronowi, aby poszli wcześnie rano nad brzeg Nilu, aby spotkać tam faraona. Mieli mu przekazać

Bardziej szczegółowo

Gromadzisz nas. a G a / Gromadzisz nas i łączysz nas w jedno, h A h. By wielbić święte Imię Twe. /x2

Gromadzisz nas. a G a / Gromadzisz nas i łączysz nas w jedno, h A h. By wielbić święte Imię Twe. /x2 Gromadzisz nas a G a / Gromadzisz nas i łączysz nas w jedno, h A h G a By wielbić święte Imię Twe. /x2 A h G D e D / Kiedy Słowo Twe wypełnia się w nas, A E fis h C D e To stajemy się Twą rodziną. /x2

Bardziej szczegółowo

BIEDRONKI MAJ. Bloki tematyczne: Polska Moja ojczyzna Jestem Europejczykiem Mieszkańcy łąki Święto mamy i taty

BIEDRONKI MAJ. Bloki tematyczne: Polska Moja ojczyzna Jestem Europejczykiem Mieszkańcy łąki Święto mamy i taty BIEDRONKI MAJ Bloki tematyczne: Polska Moja ojczyzna Jestem Europejczykiem Mieszkańcy łąki Święto mamy i taty Na początku miesiąca maja biedronki poczuły się prawdziwymi patriotami. Po raz kolejny w tym

Bardziej szczegółowo

CYTAT NR 1. Musicie być silni miłością, która wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, wszystko przetrzyma, tą miłością, która nigdy nie zawiedzie.

CYTAT NR 1. Musicie być silni miłością, która wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, wszystko przetrzyma, tą miłością, która nigdy nie zawiedzie. CYTAT NR 1 Musicie być silni miłością, która wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, wszystko przetrzyma, tą miłością, która nigdy nie zawiedzie." św. Jan Paweł II CYTAT NR 2 Prawdziwa miłość nie wyczerpuje

Bardziej szczegółowo

NIE MA INNEGO JAK JEZUS NIE MA INNEGO JAK ON ZAGLĄDAM WSZĘDZIE - NIE MA, NIE MA SZUKAM, SZUKAM, ALE NIE MA, NIE MA KRĄŻĘ, KRĄŻĘ -NIE MA, NIE MA

NIE MA INNEGO JAK JEZUS NIE MA INNEGO JAK ON ZAGLĄDAM WSZĘDZIE - NIE MA, NIE MA SZUKAM, SZUKAM, ALE NIE MA, NIE MA KRĄŻĘ, KRĄŻĘ -NIE MA, NIE MA 1. Nie ma innego jak Jezus NIE MA INNEGO JAK JEZUS NIE MA INNEGO JAK ON NIE MA INNEGO JAK JEZUS NIE MA INNEGO JAK ON ZAGLĄDAM WSZĘDZIE - NIE MA, NIE MA SZUKAM, SZUKAM, ALE NIE MA, NIE MA KRĄŻĘ, KRĄŻĘ -NIE

Bardziej szczegółowo

Barkasy. Bernard Jesionowski. Malbork Bernard Jesionowski - Barkasy Strona 1

Barkasy. Bernard Jesionowski. Malbork Bernard Jesionowski - Barkasy Strona 1 Barkasy Bernard Jesionowski Malbork 2008 Bernard Jesionowski - Barkasy Strona 1 Dziełem Ernesta Hemingwaya jest perełka literatury marynistycznej, opowiadanie Stary człowiek i morze, wielkie dzieło o błahym

Bardziej szczegółowo

MAŁA JADWINIA nr 11. o mała Jadwinia p. dodatek do Jadwiżanki 2 (47) Opracowała Daniela Abramczuk

MAŁA JADWINIA nr 11. o mała Jadwinia p. dodatek do Jadwiżanki 2 (47) Opracowała Daniela Abramczuk o mała Jadwinia p MAŁA JADWINIA nr 11 Opracowała Daniela Abramczuk Zdjęcie na okładce Julia na huśtawce pochodzą z książeczki Julia święta Urszula Ledóchowska za zgodą Wydawnictwa FIDES. o Mała Jadwinia

Bardziej szczegółowo

Rozdział II. Wraz z jego pojawieniem się w moim życiu coś umarło, radość i poczucie, że idę naprzód.

Rozdział II. Wraz z jego pojawieniem się w moim życiu coś umarło, radość i poczucie, że idę naprzód. Rozdział II Kupiłam sobie dwa staniki. Jeden biały, z cienkimi ramiączkami, drugi czarny, trochę jak bardotka, cały koronkowy. Czuję się w nim tak, jakby mężczyzna trzymał mnie mocno za piersi. Stanik

Bardziej szczegółowo

HISTORIA WIĘZIENNEGO STRAŻNIKA

HISTORIA WIĘZIENNEGO STRAŻNIKA HISTORIA WIĘZIENNEGO STRAŻNIKA Tekst biblijny: Dz. Ap. 16,19 36 Tekst pamięciowy: Dz. Ap. 16,31 ( ) Uwierz w Pana Jezusa, a będziesz zbawiony, ty i twój dom. Bóg chce, abyś uwierzył w Jego Syna, Jezusa

Bardziej szczegółowo

WIERSZ "Na wakacje ruszać czas" Za dni kilka o tej porze będę witać polskie morze. Bo najbardziej mi się marzy żeby bawić się na plaży.

WIERSZ Na wakacje ruszać czas Za dni kilka o tej porze będę witać polskie morze. Bo najbardziej mi się marzy żeby bawić się na plaży. WIERSZ "Na wakacje ruszać czas" Za dni kilka o tej porze będę witać polskie morze. Bo najbardziej mi się marzy żeby bawić się na plaży. A ja chciałbym dotknąć chmury i dlatego jadę w góry. Razem z mamą,

Bardziej szczegółowo

Pieśni i piosenki religijne dla przedszkolaków

Pieśni i piosenki religijne dla przedszkolaków Pieśni i piosenki religijne dla przedszkolaków 1. A-a-a-alleluja!... 2 2. Bóg dobry jest... 2 3. Choć jestem mały... 3 4. Chrześcijanin tańczy... 3 5. Ci co zaufali Panu... 3 6. Czytaj Pismo... 4 7. Gdy

Bardziej szczegółowo

SCENARIUSZ Z UROCZYSTOŚCI Z OKAZJI DNIA MATKI I OJCA

SCENARIUSZ Z UROCZYSTOŚCI Z OKAZJI DNIA MATKI I OJCA SCENARIUSZ Z UROCZYSTOŚCI Z OKAZJI DNIA MATKI I OJCA Temat: Uroczystość z okazji Dnia Matki i Ojca PROGRAM UROCZYSTOŚCI: 1. Wiersz Powitanie Dziś piękny dzień Kochani - to wasze święto kochani więc Was

Bardziej szczegółowo

1. Wyjątkowy osioł. Raz osiołek skarżył się. Że taki nijaki jest. Czemu nie jest wielki tak jak słoń. Czemu nie jest tak jak lew

1. Wyjątkowy osioł. Raz osiołek skarżył się. Że taki nijaki jest. Czemu nie jest wielki tak jak słoń. Czemu nie jest tak jak lew 1. Wyjątkowy osioł Raz osiołek skarżył się Że taki nijaki jest Czemu nie jest wielki tak jak słoń Czemu nie jest tak jak lew Który nigdy nie bał się Inni mają coś tylko nie on Czemu nie jest tak jak ptak

Bardziej szczegółowo

Teksty piosenek z płyty: MUZOLAKI MUZYKALNE DZIECIAKI

Teksty piosenek z płyty: MUZOLAKI MUZYKALNE DZIECIAKI Teksty piosenek z płyty: MUZOLAKI MUZYKALNE DZIECIAKI Zapraszamy na stronę www.muzolaki.pl Zobacz inne nasze produkcje pod adresem: www.okrzykradosci.pl 1) Muzolaki (sł. Agnieszka Kopacz; muz. Agnieszka

Bardziej szczegółowo

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM KATARZYNA ŻYCIEBOSOWSKA POPICIU WYDAWNICTWO WAM Zamiast wstępu Za każdym razem, kiedy zaczynasz pić, czuję się oszukana i porzucona. Na początku Twoich ciągów alkoholowych jestem na Ciebie wściekła o to,

Bardziej szczegółowo

Biblia dla Dzieci. przedstawia. Książę z rzeki

Biblia dla Dzieci. przedstawia. Książę z rzeki Biblia dla Dzieci przedstawia Książę z rzeki Autor: Edward Hughes Ilustracje: M. Maillot; Lazarus Redakcja: M. Maillot; Sarah S. Tłumaczenie: Katarzyna Gablewska Druk i oprawa: Bible for Children www.m1914.org

Bardziej szczegółowo

Biblia dla Dzieci przedstawia. Książę z rzeki

Biblia dla Dzieci przedstawia. Książę z rzeki Biblia dla Dzieci przedstawia Książę z rzeki Autor: Edward Hughes Ilustracje: M. Maillot; Lazarus Redakcja: M. Maillot; Sarah S. Tłumaczenie: Katarzyna Gablewska Druk i oprawa: Bible for Children www.m1914.org

Bardziej szczegółowo

SZOPKA. Pomysły i realizacja: Joanna Góźdź

SZOPKA. Pomysły i realizacja: Joanna Góźdź SZOPKA na Boże Narodzenie Pomysły i realizacja: Joanna Góźdź 4 Maryja wstała dosyć wcześnie, ubrała się, umyła, zjadła śniadanie i zaczęła się krzątać po domu. Bądź pozdrowiona! potężny głos nagle wypełnił

Bardziej szczegółowo

Biblia dla Dzieci przedstawia. Bóg sprawdza miłość Abrahama

Biblia dla Dzieci przedstawia. Bóg sprawdza miłość Abrahama Biblia dla Dzieci przedstawia Bóg sprawdza miłość Abrahama Autor: Edward Hughes Ilustracje: Byron Unger; Lazarus Redakcja: M. Maillot; Tammy S. Tłumaczenie: Joanna Kowalska Druk i oprawa: Bible for Children

Bardziej szczegółowo

W GRUDNIU W NASZEJ GRUPIE:

W GRUDNIU W NASZEJ GRUPIE: W GRUDNIU W NASZEJ GRUPIE: Temat: Co robimy w wolnym czasie? 04-08. 12. 2017 Temat: To już zima 11-15. 12. 2017 Temat: Święta tuż-tuż 18-22.12. 2017 Temat: Nowy Rok tuż, tuż 27-29.12. 2017 CELE: - będziemy

Bardziej szczegółowo

ZADANIA DYDAKTYCZNE NA STYCZEŃ

ZADANIA DYDAKTYCZNE NA STYCZEŃ ZADANIA DYDAKTYCZNE NA STYCZEŃ I. Witamy Nowy Rok 1. Zimowe ubrania 2. Kolory wiosny 3. Latem jest ciepło 4. Jesienne smakołyki 5. Cztery pory roku II. III. IV. Co można robić zimą? 1. Jaki jest śnieg?

Bardziej szczegółowo

Wolontariat. Igor Jaszczuk kl. IV

Wolontariat. Igor Jaszczuk kl. IV Wolontariat Wolontariat ważna sprawa, nawet super to zabawa. Nabierz w koszyk groszy parę, będziesz miał ich całą chmarę. Z serca swego daj znienacka, będzie wnet Szlachetna Paczka. Komuś w trudzie dopomoże,

Bardziej szczegółowo

Cytaty do zaproszeń ślubnych

Cytaty do zaproszeń ślubnych Cytaty do zaproszeń ślubnych Teksty można dowolnie modyfikować lub przesłać swój. 1. Zakochani i świadomi, że ich miłość to nie wiatr, mają zaszczyt zawiadomić, że chcą razem iść przez świat. 2. "Trzy

Bardziej szczegółowo

LATO I DZIECI Lato do nas idzie, Zatrzyma się w lesie. Jagody i poziomki W dużym koszu niesie. Słoneczka promienie Rozrzuca dokoła. - Chodźcie się pob

LATO I DZIECI Lato do nas idzie, Zatrzyma się w lesie. Jagody i poziomki W dużym koszu niesie. Słoneczka promienie Rozrzuca dokoła. - Chodźcie się pob LATO I DZIECI Lato do nas idzie, Zatrzyma się w lesie. Jagody i poziomki W dużym koszu niesie. Słoneczka promienie Rozrzuca dokoła. - Chodźcie się pobawić! Głośno do nas woła. Nad morze i w góry Chce pojechać

Bardziej szczegółowo

LATO I DZIECI Lato do nas idzie, Zatrzyma się w lesie. Jagody i poziomki W dużym koszu niesie. Słoneczka promienie Rozrzuca dokoła. - Chodźcie się pob

LATO I DZIECI Lato do nas idzie, Zatrzyma się w lesie. Jagody i poziomki W dużym koszu niesie. Słoneczka promienie Rozrzuca dokoła. - Chodźcie się pob LATO I DZIECI Lato do nas idzie, Zatrzyma się w lesie. Jagody i poziomki W dużym koszu niesie. Słoneczka promienie Rozrzuca dokoła. - Chodźcie się pobawić! Głośno do nas woła. Nad morze i w góry Chce pojechać

Bardziej szczegółowo

Marcin Ufnalski. Wiersz o Janie Pawle II. Laura Romanowska

Marcin Ufnalski. Wiersz o Janie Pawle II. Laura Romanowska Ojcze Janie Pawle, kiedy byłeś wśród nas, my, dzieci, i dorośli - bardzo kochaliśmy Cię. A kiedy Cię zabrakło, nie smucimy się, bo wiemy, że gdzieś z nieba patrzysz na nas i uśmiechasz się. Wielka radość

Bardziej szczegółowo

Nr 1. Małżeństwo to piękno. bycia we dwoje. Małżeństwo to poszukiwanie. drogi do celu. Małżeństwo to skarb. którym jest Wasza miłość.

Nr 1. Małżeństwo to piękno. bycia we dwoje. Małżeństwo to poszukiwanie. drogi do celu. Małżeństwo to skarb. którym jest Wasza miłość. Nr 1 Małżeństwo to piękno bycia we dwoje. Małżeństwo to poszukiwanie drogi do celu. Małżeństwo to skarb którym jest Wasza miłość. Małżeństwo to Wy na zawsze razem. Z najlepszymi życzeniami w dniu Ślubu

Bardziej szczegółowo

Katalog wzorów statuetek Statuetki z akrylu lub sklejki.

Katalog wzorów statuetek Statuetki z akrylu lub sklejki. Załącznik - Statuetki Katalog wzorów statuetek Statuetki z akrylu lub sklejki. Wykonujemy na indywidualne zamówienie z zawartych w katalogu wzorów. Zmiana tekstu w cenie statuetki. Opcje statuetek do wyboru:

Bardziej szczegółowo

Ulubione zabawki. "Pluszowy miś" Ola Szulejko. "Mój misiaczek" Karolina Parzybut. "Mój misiaczek" Karolina Parzybut

Ulubione zabawki. Pluszowy miś Ola Szulejko. Mój misiaczek Karolina Parzybut. Mój misiaczek Karolina Parzybut Ulubione zabawki "Pluszowy miś" Ola Szulejko Miś, miś, piękny miś, z którym każdy śpi dziś. Już zgadliście? Bo ja tak! To wasz wspaniały pluszak. Wasza mama i wasz tata, też z nim kiedyś spali. A wiecie,

Bardziej szczegółowo

KONSPEKT ZAJĘĆ RUCHOWYCH W GRUPIE 4 LATKÓW

KONSPEKT ZAJĘĆ RUCHOWYCH W GRUPIE 4 LATKÓW KONSPEKT ZAJĘĆ RUCHOWYCH W GRUPIE 4 LATKÓW Data: 13.02.2014r. Nauczyciel prowadzący: Klaudia Tatar TEMAT: Podróż do Lodowej Krainy. CELE: - wykonuje podskoki zachowując odpowiednią postawę ciała. - reaguje

Bardziej szczegółowo

Bangsi mieszkał na Grenlandii. Ogromnej, lodowatej

Bangsi mieszkał na Grenlandii. Ogromnej, lodowatej Bangsi mieszkał na Grenlandii. Ogromnej, lodowatej wyspie, białej jak jego futerko. Pewnego wieczoru miś usiadł na górce i patrzył przed siebie. To, co podziwiał, było niebieskie i pełne gwiazd. Miś nie

Bardziej szczegółowo

STARY TESTAMENT. JÓZEF W EGIPCIE 12. JÓZEF W EGIPCIE

STARY TESTAMENT. JÓZEF W EGIPCIE 12. JÓZEF W EGIPCIE JÓZEF W EGIPCIE 57 Po długiej podróży Józef trafił do Egiptu. Kupił go Potyfar, który był dowódcą straży faraona. Józef mieszkał u Potyfara i tak mijał dzień za dniem. Jednak Potyfar widział, że Pan Bóg

Bardziej szczegółowo

Biblia dla Dzieci. przedstawia. Kobieta Przy Studni

Biblia dla Dzieci. przedstawia. Kobieta Przy Studni Biblia dla Dzieci przedstawia Kobieta Przy Studni Autor: Edward Hughes Ilustracje: Lazarus Redakcja: Ruth Klassen Tłumaczenie: Joanna Kowalska Druk i oprawa: Bible for Children www.m1914.org 2014 Bible

Bardziej szczegółowo

Biblia dla Dzieci przedstawia. Kobieta Przy Studni

Biblia dla Dzieci przedstawia. Kobieta Przy Studni Biblia dla Dzieci przedstawia Kobieta Przy Studni Autor: Edward Hughes Ilustracje: Lazarus Redakcja: Ruth Klassen Tłumaczenie: Joanna Kowalska Druk i oprawa: Bible for Children www.m1914.org 2014 Bible

Bardziej szczegółowo

Tekst zaproszenia. Rodzice. Tekst 2 Emilia Kowal. wraz z Rodzicami z radością pragnie zaprosić

Tekst zaproszenia. Rodzice. Tekst 2 Emilia Kowal. wraz z Rodzicami z radością pragnie zaprosić Tekst zaproszenia Tekst 1 Mamy zaszczyt zaprosić Sz.P. Na uroczystość PIERWSZEGO PEŁNEGO UCZESTNICTWA WE MSZY ŚIĘTEJ Naszej córki Leny Kardas która odbędzie się dnia 5 maja 2015o godz. 9.30 w kościele

Bardziej szczegółowo

Wiersz Miś. Miś różowy, miś pluszowy, zbuntował się dziś, chce iść także do przedszkola, tak jak chodzi Krzyś. Wziął Krzyś misia w obie ręce

Wiersz Miś. Miś różowy, miś pluszowy, zbuntował się dziś, chce iść także do przedszkola, tak jak chodzi Krzyś. Wziął Krzyś misia w obie ręce Wiersz Miś Miś różowy, miś pluszowy, zbuntował się dziś, chce iść także do przedszkola, tak jak chodzi Krzyś Wziął Krzyś misia w obie ręce - Po co pójdziesz tam? -Będę bawił się wesoło 1 / 16 i nie będę

Bardziej szczegółowo

Każdy patron. to wzór do naśladowania. Takim wzorem była dla mnie. Pani Ania. Mądra, dobra. i zawsze wyrozumiała. W ciszy serca

Każdy patron. to wzór do naśladowania. Takim wzorem była dla mnie. Pani Ania. Mądra, dobra. i zawsze wyrozumiała. W ciszy serca Autor wiersza: Anna Sobotka PATRON Każdy patron to wzór do naśladowania. Takim wzorem była dla mnie Pani Ania. Mądra, dobra i zawsze wyrozumiała. W ciszy serca uszczęśliwić mnie umiała. Myśli moje do Niej

Bardziej szczegółowo

MISJE PRZYSZŁOŚCIĄ KOŚCIOŁA

MISJE PRZYSZŁOŚCIĄ KOŚCIOŁA MISJE PRZYSZŁOŚCIĄ KOŚCIOŁA Stacja I Pan Jezus na śmierć skazany Pan Jezus choć był niewinny, ludzie na śmierć Go skazali. Wciąż nie brak tłumów bezczynnych, gdy inni cierpią w oddali. Panie, niech Twoje

Bardziej szczegółowo

SPRAWOZDANIE Z AKCJI KOCHASZ DZIECI, NIE PAL ŚMIECI"

SPRAWOZDANIE Z AKCJI KOCHASZ DZIECI, NIE PAL ŚMIECI SPRAWOZDANIE Z AKCJI KOCHASZ DZIECI, NIE PAL ŚMIECI" Dnia 3.12.201 Or. w Samorządowym Publicznym Przedszkolu Leśne Skrzaty" w Poraju odbyło się spotkanie w ramach akcji Kochasz dzieci, nie pa! śmieci".

Bardziej szczegółowo

Wiersze laureatów konkursu Robert Oszek oczami uczniów

Wiersze laureatów konkursu Robert Oszek oczami uczniów Wiersze laureatów konkursu Robert Oszek oczami uczniów I miejsce: Anna Nowak II a Kapitan Robert Oszek Urodzony gdzieś w Zaborzu, W małym domku na rozdrożu, W smutnej, brudnej, złej dzielnicy, Gdzie mieszkają

Bardziej szczegółowo

Bezpieczeństwo moje i innych na drogach.

Bezpieczeństwo moje i innych na drogach. Literka.pl Bezpieczeństwo moje i innych na drogach. Data dodania: 2010-03-20 18:53:50 Autor: małgorzata Marzec Inscenizacja piosenki i wiersze o bezpieczeństwie na drogach Bezpieczeństwo moje i innych

Bardziej szczegółowo

Dzieci z Gr. III zajmują swoje miejsca na scenie, przygotowując się do występu.

Dzieci z Gr. III zajmują swoje miejsca na scenie, przygotowując się do występu. SCENARIUSZ JUBILEUSZU 35-lecia Rozpoczęcie uroczystości 29.05 (czwartek) godz. 10.00 Czas trwania ok. 50 min. Szanty podczas schodzenia się gości Dzieci z Gr. III zajmują swoje miejsca na scenie, przygotowując

Bardziej szczegółowo

Wierszyki na wódkę. Tekst moŝe być dowolnie modyfikowany. W przypadku tekstu własnego prosimy o wpisanie w formularzu zamówienia własny.

Wierszyki na wódkę. Tekst moŝe być dowolnie modyfikowany. W przypadku tekstu własnego prosimy o wpisanie w formularzu zamówienia własny. Wierszyki na wódkę Tekst moŝe być dowolnie modyfikowany. W przypadku tekstu własnego prosimy o wpisanie w formularzu zamówienia własny. 1. Niechaj wszyscy Goście na zdrowie dziś piją, a 100 lat w szczęściu

Bardziej szczegółowo

Anioł Nakręcany. - Dla Blanki - Tekst: Maciej Trawnicki Rysunki: Róża Trawnicka

Anioł Nakręcany. - Dla Blanki - Tekst: Maciej Trawnicki Rysunki: Róża Trawnicka Maciej Trawnicki Anioł Nakręcany - Dla Blanki - Tekst: Maciej Trawnicki Rysunki: Róża Trawnicka Wersja Demonstracyjna Wydawnictwo Psychoskok Konin 2018 2 Maciej Trawnicki Anioł Nakręcany Copyright by Maciej

Bardziej szczegółowo