Sądecki Szwadron rekrutuje

Transkrypt

1 Gazeta Bezpłatna NAKŁAD: NR 315 VII ROK, ISSN LUTEGO 2013 NOWOSĄDECKIE, GORLICKIE, LIMANOWSKIE, NOWOTARSKIE, TATRZAŃSKIE Sądecki Szwadron rekrutuje 1 marca rusza nabór chętnych do wstąpienia w szeregi Sądeckiego Szwadronu w barwach Korpusu Ochrony Pogranicza. Organizowany jest on w ramach Rekonstruktorów Polskich Formacji Granicznych i może w nim wziąć udział każdy mieszkaniec Sądecczyzny, który interesuje się kawalerią i jeździectwem. Autorowi tej inicjatywy, Zdzisławowi Krzyżostaniakowi, podporucznikowi rezerwy WP, 1 września 2012 roku nadano barwy Korpusu Ochrony Pogranicza. Dwa miesiące później, już w mundurze kawalerzysty KOP, uczestniczył w przysiędze młodych Strzelców z JS 2006 z Nowego Sącza. Widząc ich zaangażowanie postanowił zorganizować w Nowym Sączu kawalerię KOP, stąd też jego odezwa o naborze do Sądeckiego Szwadronu w barwach KOP. Wiem, że w Polsce działa kilka lokalnych grup kultywujących chlubną tradycję KOP i Kawalerii KOP. Mając na uwadze rodzinne tradycje i fakt, że mieszkam w Nowym Sączu, gdzie tradycje WOP i SG są żywe, postanowiłem (jak to bywało przed 1939 rokiem przecież) przejść ze służby w Szwadronie w barwach 8 Pułku Ułanów do służby w kawalerii KOP. Chcę uczynić wszystko, co mogę, aby ocalić od zapomnienia tę formację mówi podporucznik Krzyżostaniak. RZEPA, FOT. ARCHIWUM ZDZISŁAWA KRZYŻOSTANIAKA W NUMERZE Ruszyło Sądeckie Centrum Onkologii Wiele cierpiących na nowotwory pacjentów z naszego regionu czekało na ten moment z niecierpliwością. I oto w symbolicznym Światowym Dniu Walki z Rakiem (4 lutego) doczekali się sądecki szpital powiększył się o Centrum Onkologii Temat Tygodnia str. 3 Środa Popielcowa Karnawał dobiega końca. Dla wszystkich katolików zbliża się święty czas nawrócenia, pokuty i wyciszenia. W tym roku rozpoczynająca okres Wielkiego Postu Środa Popielcowa wypada 13 lutego. Dokończenie str. 3 Jednak wróci Odwołany w zeszłym tygodniu ze stanowiska dyrektora Szpitala Specjalistycznego w Nowym Sączu Artur Puszko zostanie przywrócony na stanowisko. Szczegóły str. 3 DEJA VU Prawie wszyscy doświadczyliśmy kiedyś deja vu przekonania, że nowa sytuacja miała już kiedyś miejsce. Skąd się bierze to dziwne uczucie? Czytaj str. 8

2 2 Wokół nas Kronika Policyjna Trochę to trwało, ale... Mamy go! Policja zatrzymała mężczyznę, który 20 grudnia 2011 roku (słownie: dwa tysiące jedenastego!) obrabował bank. Pracownicy banku chyba jednak ze strachu przed zamaskowanym, uzbrojonym mężczyzną wydali mu pieniądze. Rabuś spokojnie wyszedł z banku z kasą w kieszeni i odszedł. Sprawa, jak łatwo zauwazyć, ciągnęła się długo, jednak ostatecznie 31 stycznia udało się zatrzymać podejrzanego. Oprócz zarzutu o rozbój, postawiono mu również cztery zarzuty oszustwa. Łyczek na odwagę Po zaśnieżonych drogach, pełnych dziur i wyrw, jeździ się trudno i ciężko. Niektórzy aż tak boją się jazdy w takich warunkach, że przed wzięciem kierownicy w garść muszą łyknąć sobie czegoś mocniejszego na odwagę. Przynajmniej tak można tłumaczyć sobie 1,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu u mężczyzny, którego zatrzymano 6 lutego w Kasinie Małej. Przecież niemożliwe jest, żeby ktoś z pełną premedytacją chciał prowadzić samochód, będąc pijanym! Prawda? I znów to samo Rutynowa kontrola drogowa czasem okazuje się całkiem interesująca. Przekonali się o tym funkcjonariusze policji z Gorlic, którzy kilka dni temu zatrzymali do kontroli elkę. W trakcie rozmowy z kierowcą wyczuli od niego woń alkoholu. Okazało się, że kursant ma w wydychanym powietrzu 0,8 promila alkoholu. Ponownie za kierownicą prędko nie usiądzie... Grozi mu za to kara do 2 lat pozbawienia wolności. Biorąc pod uwagę, że sytuacja miała miejsce o 7 rano, spokojnie można założyć, że promile były wczorajsze. Zatem przypominamy piłeś dużo wieczorem, nie jedź rano! Przeżyjmy to jeszcze raz Drogowcy zaczęli już wiosenne porządki i łatanie dziur na drogach, kiedy ich prace przerwały zupełnie niespodziewane i nagłe jak zwykle, wbrew temu, co oczekiwano, a zgodnie z prognozami opady śniegu. Zeszłotygodniowy czwartkowy poranek wprawił w zachwyt miłośników zimy, a w przerażenie tych, co już się wiosną cieszyli. Na drzewach, chodnikach, drogach i samochodach zaległo dobrych kilkanaście centymetrów śniegu. Tyle nie było od początku zimy. Odśnieżarki i łopaty poszły w ruch. Nie ma co narzekać na białe, ośnieżone drogi. W regionie pracują non stop 22 pługopiaskarki. Robią, co mogą, ale dopóki pada, na czarne, idealnie przejezdne drogi nie ma co liczyć. Trzeba za to być dużo ostrożniejszym podczas prowadzenia samochodu, aby nie wpaść w poślizg lub nie zakopać się w bandzie śniegu. Wybierając się na wycieczki Elektryczny problem Kilka dni temu do naszej redakcji zadzwonił pan Roman, któremu sprzedawca jednego z sądeckich marketów odmówił przyjęcia na gwarancji kuchenki elektrycznej. Ekspedient odmówił mi przyjęcia towaru do naprawy gwarancyjnej, ponieważ przedłożyłem ksero oryginalnego paragonu relacjonuje czytelnik kiedy dokonuje zakupu sprzętu RTV AGD zawsze kseruję paragon, ponieważ po upływie około roku czasu staje się on nieczytelny, a gwarancja zwykle obejmuje okres 24 miesięcy dodaje. Czy sprzedawca miał prawo odmówić przyjęcia maszynki? Przedsiębiorca nie powinien odmawiać przyjęcia reklamacji w sytuacji, kiedy konsument przedkłada ksero paragonu. Wskazać należy również, że paragon fiskalny jest tylko jednym z dowodów potwierdzających zakup towaru. Powszechnie przyjmuje się, w literaturze, że umowa sprzedaży może być potwierdzona także innymi dowodami np. świadkami (osoby, które nam towarzyszyły podczas zakupów), wydrukami z terminalu kart płatniczych, wyciągami z kart kredytowych, fakturą VAT. Za bezprawne w myśl ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej należy uznać uzależnianie przyjęcia reklamacji od przedłożenia oryginału parag o n u. Art. 11 ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej (DzU z 2002 r. nr 141, poz z późn. zm.) przewiduje wręcz, że odpowiedzialności z tytułu niezgodności towaru z umową nie można ograniczać ani wyłączać. informuje, Leszek Jastrzębski MIEJSKI RZECZNIK KONSUMENTÓW. EM, w góry, warto rozważyć zabranie ze sobą i zamontowanie! łańcuchów na koła. Mogą okazać się pomocne. Obowiązek zakładania łańcuchów na koła mają natomiast kierowcy samochodów ciężarowych w przypadku dużych opadów śniegu na drogach krajowych 28, czyli Osielec-Skomielna Biała-Mszana Dolna-Nowy Sącz, oraz 75 Wytrzyszczka-Nowy Sącz i Nowy Sącz- -Krynica-Zdrój.Bezpiecznej jazdy! ID Z redakcyjnego dyżuru nasze prawo Urlop w nowej pracy W połowie roku przechodzę do nowej pracy. Czy jeśli wykorzystam cały urlop za ten rok w mojej dotychczasowej firmie, to czy u nowego pracodawcy będę też miała prawo do urlopu w tym roku? z takim pytaniem zwróciła się do naszej redakcji Pani Janinia z Chełmca. Jeżeli w poprzednim zakładzie pracy wykorzysta pani cały urlop przysługujący w danym roku, to u nowego pracodawcy nie dostanie pani już ani jednego dnia urlopu. Dopiero w nowym roku kalendarzowym będzie mogła pani skorzystać z przysługującego urlopu wypoczynkowego wyjaśnia prawnik Piotr Baziak z kancelarii prawnej Insignia. Podstawa prawna: KP art. 154 i następne MP Dyżur redakcyjny Masz dla nas ciekawy temat? Znalazłeś się w centrum interesującego wydarzenia? Chcesz wypromować jakąś imprezę kulturalną, sportową lub społeczną? Masz informację o sytuacji na osiedlu lub w Twojej miejscowości? Masz problem, którego nie potrafisz rozwiązać? Nie krępuj się! Dzwoń lub pisz do naszych redaktorów , redakcja@miastons.pl W tym tygodniu na Twoją interwencję czeka Emilia Myrlak Pożegnania Wacław Ociepka ( ) 7 lutego zmarł w Nowym Sączu płk Wacław Ociepka, oficer Wojska Polskiego, b. komendant Wojskowej Komendy Uzupełnień w Nowym Sączu w latach Wacław Ociepka urodził się w 1929 r. w Pasierbcu. Ukończył Gimnazjum w Limanowej i Oficerską Szkołę Artylerii w Toruniu (1952). Służył w jednostkach liniowych w Choszcznie i Chełmie Pomorskim oraz w polskiej misji wojskowej podczas kryzysu koreańskiego. Był radnym różnych szczebli przez 24 lata w Limanowej i Nowym Sączu, a jako emeryt prezesem Związku Byłych Żołnierzy Zawodowych i Oficerów Rezerwy w Nowym Sączu, udzielał się w LOK i PCK.

3 Temat tygodnia Rozpocznij tydzień z miastons.pl 3 Ruszyło Sądeckie Centrum Onkologii Wielu cierpiących na nowotwory pacjentów z naszego regionu czekało na ten moment z niecierpliwością. I oto w symbolicznym Światowym Dniu Walki z Rakiem (4 lutego) doczekali się sądecki szpital powiększył się o Centrum Onkologii, składające się z trzech oddziałów: onkologii klinicznej, ginekologii onkologicznej i hematologicznego. Kontrakt sądeckiego szpitala z Narodowym Funduszem Zdrowia opiewa na kwotę 5 mln zł. Oddziałem onkologii klinicznej zarządza lek. Agnieszka Michalczyk. Znajduje się na nim 12 łóżek. Drugie tyle jest przewidziane dla oddziału hematologicznego, którego szefem jest lek. Anna Zając- -Gwóźdź. Specjalista chirurgii ogólnej onkolog lek. Jacek Szabliński zarządza oddziałem chirurgii onkologicznej. Odział wyposażony jest w osiem dużych sal oraz jedną salę wzmożonego nadzoru pooperacyjnego. Pracuje tu pięcioro lekarzy oraz 12 pielęgniarek. Przyjmujemy już chorych i wykonujemy pierwsze zabiegi chirurgiczne. Medyczne wsparcie stanowi dla nas konsultant wojewódzki ds. chirurgii onkologicznej prof. Leszek Kołodziejczyk informuje Szabliński. Andrzej Fugiel, wicedyrektor sądeckiego szpitala, dodaje, że Centrum Onkologii jest przygotowane do leczenia pacjentów z chorobami nowotworowymi. Jest tu miejsce dla prawie 120 pacjentów. Na bloku operacyjnym znajdują się trzy sale operacyjne. Czy czegoś jeszcze brakuje? W tym roku raczej nie ma co liczyć na odział opieki paliatywnej, staramy się też o środki na wyposażenie sal w specjalistyczny sprzęt. Fundusze na ten rok mamy na szczęście zabezpieczone w budżecie Urzędu Marszałkowskiego wyjaśnia Fugiel. W chwili obecnej nie ma też radioterapii. Zanim zostanie uruchomiona, potrzebujący naświetlania pacjenci będą przewożeni do szpitali w Krakowie, Tarnowie i Brzozowie. Szpital posiada jeden akcelerator liniowy, montowany jest kolejny. Nadzór nad pracą sądeckiego Ośrodka Onkologii będzie sprawował Instytut Onkologii w Krakowie. To dotyczy również konsultacji medycznych. Nie tylko pacjenci cieszą się z nowopowstałego ośrodka. Radość wyraża również personel, ale nie ukrywa też smutku z powodu nieobecności dyrektora Artura Puszko, za kadencji którego placówka doczekała się wybudowania Centrum. Do radości z nowego Centrum Onkologii przyłącza się również redakcja Tygodnika MiastoNS, życząc wszystkim pacjentom jak najszybszego powrotu do zdrowia a personelowi siły i wytrwałości. MP Jednak wróci Odwołany w zeszłym tygodniu ze stanowiska dyrektora Szpitala Specjalistycznego w Nowym Sączu Artur Puszko został przywrócony na stanowisko. Duży wpływ na tę decyzję z pewnością miało ogromne poparcie dla Puszki udzielone przez pracowników sądeckiego szpitala. Głównym powodem odwołania Puszki miała być trudna sytuacja ekonomiczna szpitala i opóźnienie otwarcia oddziału onkologicznego. Zarzut dotyczący finansów jest jednak o tyle dziwny, że to nie jest nowa sytuacja szpital walczy z zadłużeniem (około 40 mln zł) przecież nie od dziś. Nieoficjalne informacje od pracowników jednostki mówią też o braku mocy przerobowych potrzebnych do właściwego funkcjonowania onkologii. Cierpią na tym inne oddziały, z których przenosi się do niej personel. Do nagłego zwrotu sytuacji doszło we wtorek, kiedy to do Nowego Sącza przyjechał marszałek województwa Marek Sowa. Spotkał się on z pełniącą obowiązki dyrektora Lidią Zelek, związkami zawodowymi oraz grupą ordynatorów, którzy nie godzili się z odwołaniem Puszki. Rolę mediatora w tej sytuacji pełnił radny wojewódzki Leszek Zegzda. Biorąc pod uwagę bardzo dobrą opinię związków zawodowych i ordynatorów, spotkamy się z dyrektorem Puszką ponownie. Przeanalizujemy jeszcze raz naszą uchwałę stwierdził Sowa. Przypomnijmy, że w zeszłym tygodniu wystosowali oni na ręce marszałka list otwarty w obronie Puszki. Podpisały się pod nim wszystkie grupy zawodowe pracujące w szpitalu. W sprawie interweniowali także sądeccy samorządowcy oraz parlamentarzyści. Chciałem podziękować panu marszałkowi Leszkowi Zegzdzie, który przez ostatni tydzień bardzo mocno się zaangażował w te sprawę, wczuł w rolę mediatora stwierdził marszałek Sowa. PK Z prochu jesteś i w proch się obrócisz... Środa Popielcowa Karnawał dobiega końca. Dla wszystkich katolików zbliża się święty czas nawrócenia, pokuty i wyciszenia. W tym roku rozpoczynająca okres Wielkiego Postu Środa Popielcowa wypada 13 lutego. Jest to dzień, w którym kapłan posypując popiołem głowy wiernych wzywa ich do odnowienia życia i nawrócenia. Tradycja związana z posypywaniem głowy popiołem na znak pokuty sięga VIII wieku, a już od XI stulecia przyjęła się w Kościele Katolickim, kiedy papież Urban II uczynił ją obowiązującym zwyczajem. Środa Popielcowa jest dniem, w którym obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych oraz post ścisły, a więc ograniczenie liczby posiłków do trzech. Kościół w okresie Wielkiego Postu zakazuje hucznych zabaw. Wielki Post jest przygotowaniem do największego w całym roku liturgicznym święta Zmartwychwstania Pańskiego, czyli Świąt Wielkanocnych. Chrześcijanom pomóc w nim mają spowiedź oraz rekolekcje. EM, FOT. ARCH WYDAWCA: 4P Sp. z o.o. ul. Kościuszki 7, nowy Sącz Tel , fax redakcja@miastons.pl REDAKTOR NACZELNY Rafał Kmak REDAKCJA: Inez Dunikowska-Krupa, Małgorzata Pawłowska, Paweł Kamiński, Marek Kmak, Emilia Myrlak, Joanna Rzepa, BIURO REKLAM reklama@miastons.pl SKŁAD DTP: FHUP Feniks DTP REKLAM: FHU Trasen Projekty graficzne reklam opracowane przez Trasen są wyłączną własnością tej firmy I nie mogą być wykorzystywane bez jej zgody. DRUK: Media Regionalne Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych reklam i ogłoszeń. Wydawca zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów, korekt, edycji nadesłanych materiałów, a także do publikacji materiałów w dogodnym dla redakcji czasie.

4 4 Ważne sprawy Być jak z Sądecczyzny Skąd jesteś? Z Nowego Sącza. Oooo, a moja babcia też jest góralką! Ups. Góral z Nowego Sącza? No dobra, może i być, ale pochodzi co najwyżej z Rytra, Łącka albo Piwnicznej, jeśli nie z Zakopanego lub spod Żywca. W Nowym Sączu mieszkają przecież Lachy i Laszki, ponoć najpiękniejsze kobiety w Polsce. Jeśli ruszyć troszkę na północ, można natknąć się jeszcze na odrobinę krwi łemkowskiej, ale niestety coraz z tym trudniej. Nie da się jednak ukryć, że dla mieszkańców północy Polski nowosądeczanin to góral, koniec i kropka. Ty masz nawet akcent góralski! powiedział mi kiedyś znajomy, chłop z Mazur. Nie przejęłam się za bardzo. Stwierdził to w drodze do szewca po odbiór pantofli, a ja nie mogłam pojąć, jak można kapcie do szewca oddawać... Mówią o nas tradycjonaliści, czasem mocniej i już nie tak ładnie konserwatyści. Zakorzenieni mocno w swoich regionalnych tradycjach, lokalni patrioci, silnie związani z rodziną i kulturą regionu. Szczególnie silnie widać to w Podegrodziu, gdzie od lat w tamtejszych Domu Kultury działają Muzyczne walentynki W czwartek 14 lutego do Nowego Sącza zawitają Bracia Figo Fagot. Muzyka, którą reprezentuje zespół zalicza się do gatunku disco polo, jednak jak sami podkreślają jest to raczej miejska odmiana tego nurtu. Bracia w odróżnieniu do typowych muzyków disco polo na swoich koncertach śpiewają na żywo i nie korzystają z usług playbacku. Na polskiej scenie muzycznej funkcjonują od 2010 roku, zaś w 2012 wydali swój debiutancki album Na bogatości, z którego pochodzi wszystkim dobrze znany utwór Bożenka. KOKURS Dla naszych czytelników mamy dwa pojedyncze zaproszenia na koncert Braci Figo Fagot, aby wygrać jedno z nich wystarczy wysłać do nas na adres: redakcja@miastons.pl prawidłową odpowiedź na pytanie konkursowe wraz ze swoim imieniem i nazwiskiem. PY- TANIE: W jakich kategoriach Bracia Figo Fagot zwyciężyli w internetowym plebiscycie użytkowników Onetu za rok 2012? Organizatorem koncertu jest Galicja Productions. RED lachowskie zespoły. Folklor żyje w nas i ma się dobrze. Za co zresztą jesteśmy lubiani. Co mnie urzekło w mieszkańcach Sądecczyzny? Zamiłowanie do wspólnego śpiewania tradycyjnych pieśni mówi Piotr z Krakowa. To niesłychana rzadkość w dzisiejszym świecie, a godna kultywowania. To zamiłowanie wyjątkowo silnie się ujawnia przy okazji spotkań z przyjaciółmi, można powiedzieć biesiadowania. Tłumaczyć, dlaczego akurat wtedy, chyba nie trzeba. Bo jedno, co może rzeczywiście mamy góralskie, to odporność na silniejsze trunki. Pytanie tylko, czy się tym szczycić, czy lepiej przemilczeć. Podobno również wyjątkowo silnie jesteśmy związani z rodziną. Zawsze mnie to fascynowało, wy się w domu tak wszyscy kochacie i tak lubicie razem spędzać czas, niesamowite to jest stwierdza Kasia. Jestem spod Krakowa, dla mnie z rodziną to się tylko na zdjęciach dobrze wychodzi, jak nie muszę, to wolę unikać... Jesteście otwarci, lubiący się bawić, Regionalny Zespół Pieśni i Tańca "LACHY" Ziarnko Gorczycy rzeczywiście z zamiłowaniem do tradycyjnych pieśni. Bo owszem, nie obce są wam kluby i takie imprezy, ale klasycznie też potraficie się świetnie bawić. wylicza Paweł z Krakowa. I jesteście bardzo rodzinni, bardziej niż my krakowianie. U nas już takich więzów nie ma. To trochę jakbym patrzył na pokolenie wstecz, jak się bawią chociażby moi rodzice. Na koniec dodaje: No troszkę prowincja... Ale piękna. Takiego trochę swojskiego klimatu, rodzinnego, wszechobecny rozwój nie przewiduje. Coś za coś, jedno i drugie ma swoje wady i zalety. W wielkim mieście, w pogoni za karierą, pieniędzmy, traci się więzy i luz, a tutaj to ciągle jest. Z Nowego Sącza pochodzi nie tylko moja rodzina, ale również kilkoro znajomych z pracy mówi Magda z Warszawy. Tak więc mogę obiektywnie stwierdzić, że nowosądeczanie są niezwykle towarzyscy, mają specyficzne poczucie humoru i potrafią odnaleźć się w każdym gronie. Magda zauważa to, co inni duże przywiązanie do rodziny, utrzymywanie bliskiego kontaktu z innymi członkami familii. Są bardzo pomocni nie tylko dla najbliższych, ale także sąsiadów czy nawet obcych ludzi. Dumni, uparci, i wyjątkowo gościnni. Nie ma chyba drugiego takiego regionu w Polsce, który tak serdecznie przyjmuje gości! Nie wszystko jednak jest tak piękne i kolorowe, jakby się mogło wydawać. Jedyne co mi przeszkadza czasami, to taka podwójna moralność, jeżeli chodzi o sprawy religijne... To chodzenie do kościoła nawet wtedy, jak pięć minut wcześniej pobiło się żonę albo sklęło sąsiada dodaje. Ale ogólnie rzecz biorąc Nowy Sącz i jego mieszkańców uwielbiam. I są tam najpyszniejsze lody na świecie! A z jakimi opiniami Państwo się spotkali? Czekamy na Wasze listy i komentarze! INEZ DUNIKOWSKA-KRUPA I.DUNIKOWSKA-KRUPA@MIASTONS.PL Drugiego lutego podczas uroczystej gali w Małopolskim Centrum Kultury Sokół nastąpiło rozstrzygnięcie XIII edycji plebiscytu Ziarnka Gorczycy. Tegorocznymi laureatami zostali Dorota Hedwig, jezuita o. Stanisław Majcher oraz firma cukierniczo- gastronomiczna Grześ i Zakład Karny w Nowym Sączu. W pierwszej części uroczystości przyznano pamiątkowe grawertony Przyjaciel Ziarnka Gorczycy, które otrzymali: Grzegorz Chochla Dyrektor Wydziału Zdrowia UM oraz Irena i Bolesław Zającowie. Podczas drugiej części wydarzenia zaprezentowano sylwetki nominowanych w tegorocznym plebiscycie ziarnka. Celem akcji było uhonorowanie osób i instytucji działających na rzecz innych na różnych płaszczyznach. Uroczystość uświetnił występ Janusza Radka. Organizatorzy Plebiscytu składają serdeczne podziękowania dla dyrekcji, opiekunów i uczniów Zespołu Szkół Nr 1 (czyli tzw. Gastronom) za pomoc w przygotowaniu finału akcji. EM, FOT. SYLWESTER ADAMCZYK Organizatorzy i laureaci Ziarnka Gorczycy

5 Reklama Rozpocznij tydzień z miastons.pl 5

6 6 Buduj i remontuj z tygodnikiem Miasto Konstrukcja dachu Nie ulega wątpliwości, że dach jest jedną z ważniejszych i jednocześnie najdroższych części budynku. Jako silny kręgosłup obiektu chroni go przed zmiennymi warunkami atmosferycznymi: deszczem, śniegiem, wiatrem, mrozem, porywami wiatru. Pełni też funkcję estetyczną, stąd też często pojawiają się wątpliwości, jaki powinien być jego kształt: jedno lub wielospadowy, płaski, spadzisty, mansardowy czy może naczółkowy? ABC planowania Kształt dachu narzuca określoną konstrukcję. Przy jego wyborze ważne są dwie kwestie po pierwsze koszt wykonania, a po drugie walory eksploatacyjne użytych materiałów. Koszt dachu będzie zależny od stopnia skomplikowania jego kształtu, a to wpływa na ilość zużycia materiałów. W przypadku dachu prostego raczej ma nie problemu z zaplanowaniem ilości materiału pokryciowego. Jeśli jednak myślimy o dachu bogatym w skosy, pojawia się problem odpadów w takiej sytuacji trudno wymierzyć dokładne ilości pokrycia. Koszty mogą jeszcze bardziej wzrosnąć, jeśli marzymy o dachu wielopołaciowym. Taki wymaga jeszcze większych nakładów finansowych, a jeśli materiał pokryciowy należy do droższych, dodatkowo zapłacimy więcej za robociznę. Trzeba również wiedzieć, że nie na każdej więźbie ze względu na jego ciężar można położyć ten sam rodzaj pokrycia dachowego. Jedno jest pewne. Dach to duże przedsięwzięcie i spory wydatek, dlatego zanim wybierzemy jego formę, zastanówmy się nad zaletami i wadami różnych typów dachów. Wybierzmy też materiał pokryciowy i obliczmy potrzebną ilość, uwzględnijmy warunki klimatyczne miejsca budowy domu, szczególnie jesienią i zimą. Dach musi być zrobiony dokładnie i starannie, zatem jego wykonanie należy powierzyć dobrym fachowcom. Kształt dachu Dachy możemy podzielić na: płaskie, jednospadowe, dwuspadowe, czterospadowe, wielospadowe, namiotowe, mansardowe, naczółkowe. Dach płaski jest alternatywą do powszechnie spotykanych dachów wielospadowych. Jego konstrukcja jest stosunkowo prosta i występuje w dwóch odmianach wentylowanej i niewentylowanej. Jak żaden inny, dach płaski można zaadaptować jako powierzchnię użytkową domu, np. w formie tarasu lub zielonego ogrodu. Jego nazwa nie wskazuje na to, że jego powierzchnia jest pozioma. Jego połać jest nachylona pod niewielkim kątem (5-20 stopni), tak aby woda z dachu swobodnie spływała do rynien albo do studzienek dachowych. Dach jednospadowy (jednopołaciowy, pulpitowy) wyglądem przypomina dach płaski i ma jedną połać dachu. Wydaje się łatwy do wykonania, ale tylko wtedy, kiedy kąt nachylenia jest niewielki. Jeśli poddasze ma być użytkowe, chociażby w formie strychu, konstrukcja połaci staje się wielopłaszczyznowa. Taki dach stosuje się na przybudówkach bądź długich i wąskich budynkach, gdzie rozpiętość między ścianami nie przekracza 6 m. Dach dwuspadowy (dwupołaciowy) ma dwie skośne połacie dachu. Konstrukcja jest prosta do wykonania. Połacie dachu mogą tworzyć poddasze użytkowe, które żeby istniało wymaga zachowania szczeliny wentylacyjnej pomiędzy izolacją a pokryciem dachu. Poddasze nieużytkowe stanowi dużą przestrzeń wentylacyjną. Dach czterospadowy (kopertowy) to cztery skośne połacie tworzące poddasze z większą ilością skosów, ale mniejszą powierzchnią użytkową. Ten model dachu charakteryzuje się dużą sztywnością. Może być wykonany na bazie wybranej konstrukcji, ale często stosowana jest tzw. metoda płatwiowo-kleszczowa, gdzie dwie większe połacie dachu są w kształcie trapezu, a dwie mniejsze w kształcie trójkąta. Więźba drewniany szkielet dachu Konstrukcja dachu na której układamy pokrycie dachowe popularnie nazywana jest więźbą dachową. Przekroje poszczególnych elementów więźby dachowej dobiera się na podstawie obliczeń wytrzymałościowych. Wyniki tych obliczeń uzależnione są od: odległości między ścianami zewnętrznymi, kąta nachylenia pokrycia, rodzaju zastosowanego pokrycia, strefy wiatrowej i śniegowej, w której usytuowany ma być budynek. Elementy więźby dachowej powinny być odpowiednio wysuszone (najlepiej w specjalnie przygotowanej suszarni ich wilgotność nie powinna przekraczać 20%) oraz zabezpieczone przed działaniem czynników biologicznych oraz ognia. Bardzo dobrą metodą jest impregnacja próżniowo-ciśnieniowa wykonywana przez wyspecjalizowane firmy, natomiast na małych budowach stosuje się impregnację powierzchniową, która polega na malowaniu i natrysku impregnowanym roztworem. Konstrukcje więźby dachowej wykonuje cieśla. Łączy on poszczególne elementy przy użyciu śrub, gwoździ i metalowych łączników. Elementy konstrukcji dachowej noszą różne nazwy. Najpopularniejsze z nich to: Krokiew ukośna belka konstrukcji dachowej. Rząd krokwi połączonych parami na górze tworzy górną linię dachu nazywaną kalenicą. Krokwie mają przekrój prostokątny o stosunku szerokości do wysokości około 1: 2. Narożna krokiew na wypukłym załamaniu połaci dachowej to krawężnica. Kulawka krokiew o zmniejszonej długości łącząca krawężnicę lub krokiew koszową z murłatą. Dźwigar prefabrykowany element konstrukcyjny z klejonych płyt OSB albo z desek połączonych łącznikami stalowymi. Belka podwalinowa belka na stropie, na której opierają się słupy w dachu o konstrukcji płatwiowo-kleszczowej. Jętka pozioma belka łącząca pary krokwi w około 1/3 ich długości mierzonej od szczytu. Jest podporą zwiększającą nośność krokwi. Zwykle ma przekrój taki jak krokwie, ale można też na nie używać cieńszych desek przybitych obustronnie do krokwi. Musi też mieć dostateczną sztywność, dlatego jeśli jest wykonana z desek, trzeba w odstępach ok. 1 m wstawić między nie klocki usztywniające. Kleszcze deski grubości mm spinające krokwie w konstrukcjach płatwiowych. Montuje się je na poziomie płatwi. Nie dopuszczają do rozsunięcia się krokwi. Miecze skośnie ustawione belki, łączące słupy z płatwiami, zmniejszające rozpiętość płatwi i usztywniające więźbę dachową w kierunku podłużnym. Murłata pozioma belka o przekroju kwadratowym zamocowana do ścian. Służy jako oparcie krokwi, które łączy się z nią na zaciosy lub łączniki stalowe. Płatew pozioma belka podparta słupami, na której opierają się krokwie. Wykonuje się je z krawędziaków o przekroju kwadratowym lub jeśli mają przenosić duże obciążenia ze stalowych belek dwuteowych. Wiatrownica to deska lub profilowana blacha brzegowa, mocowana ukośnie do krokwi od spodu. Zapobiega podrywaniu pokrycia na krawędzi dachu. Wiązary tradycyjne wykonywane przez cieśli z pojedynczych elementów na miejscu budowy. Wiązary prefabrykowane to gotowe wiązary, przygotowywane bezpośrednio w zakładzie wykonującym konstrukcje dachowe, dostarczone na plac budowy i montowane na podporach. Zmiana konstrukcji więźby fot. reklama.pl Opcja zmiany może być konieczna, jeśli planujemy przewidziane w projekcie lekkie pokrycie dachu (blachodachówki, gonty bitumiczne) zastąpić dachówką ceramiczną, cementową czy strzechą, albo gdy w dachu mają być wmontowane okna połaciowe albo kolektory słoneczne. W więźbie o prostej konstrukcji należy zwiększyć przekroje krokwi i zagęścić ich rozstaw, w bardziej złożonej konstrukcji trzeba zmienić wymiary wszystkich elementów. Zmiana konstrukcji dachu wymaga też trudności kupienia elementów drewnianych o określonych przekrojach. Zmniejszenie przekrojów głównych elementów nośnych wymusza zmniejszenie odstępów między nimi lub zagęszczenie podpór. Należy pamiętać, że odstępstwo od projektu więźby wymaga zgody projektanta domu. Jeśli okaże się niedostępny, przeprojektowanie należy powierzyć innemu uprawionemu projektantowi. Więźby dachowe stosowane w domach jednorodzinnych fot. reklama.pl

7 W budynkach jednorodzinnych stosuje się więźby tradycyjne wykonywane na budowie przez cieślę oraz więźby prefabrykowane zamawiane w fabryce. Najczęściej wykorzystywanymi konstrukcjami są: Więźba krokwiowa najprostsza konstrukcja, stosowana, gdy rozpiętość między zewnętrznymi ścianami nośnymi nie przekracza 7,0 m. Podstawowym elementem nośnym jest para krokwi połączonych ze sobą w kalenicy. Więźba krokwiowo-jętkowa stosowana w dachach o rozpiętości 5 7,5 m. Każda para krokwi jest tu usztywniona poziomą jętką, umieszczoną na wysokości równej 2/3 długości krokwi. Więźba płatwiowo-kleszczowa uniwersalny i najczęściej stosowany rodzaj więźby. Można ją stosować zarówno w dachach jedno-, jak i dwuspadowych, płaskich i stromych, o nachyleniu nawet 70. Rozpiętość więźby płatwiowo-kleszczowej może sięgać 16 m, jednak zalecana rozpiętość to 9 12 m. Typowa konstrukcja tego typu zbudowana jest z dwóch rodzajów wiązarów: głównych oraz pośrednich. Wiązary płatwiowo-kleszczowe taką konstrukcję stosuje się wtedy, gdy rozpiętość dachu przekracza 11,0 m. Wpływają korzystnie na stabilność i wytrzymałość dachu, ale wymagają zaprojektowania odpowiednio wytrzymałego stropu. Ta konstrukcja bardzo się różni od krokwiowej i krokwiowo-jętkowej. Tu podpory dla krokwi tworzą nie tylko murłaty, ale dodatkowe krokwie. Cała konstrukcja składająca się z płatwi i słupów nosi nazwę ściany stolcowej. Całość usztywniają poziomo kleszcze podwójne belki wiążą- fot. reklama.pl Poradnik ce końce słupów z krokwiami. Wiązary kratownicowe ten rodzaj więźby dachowej zyskuje coraz większą popularność. Wiązary są bardzo lekkie, a więc nie obciążają zbytnio konstrukcji domu. Są też tanie i można je stosować do wszystkich rodzajów dachu. Drewno na konstrukcję więźby dachowej Najczęściej wykorzystywaną konstrukcją budowy domów jednorodzinnych są lite bale drewniane. To bardzo dobre rozwiązanie, pod warunkiem, że stosuje się dobry materiał o odpowiedniej wilgotności. Niestety takie drewno jest drogie i trudno dostępne. Warto zatem rozważyć inne warianty, np. wykonanie połączenia poszczególnych elementów konstrukcji przy pomocy stalowych, ocynkowanych łączników do drewna. Cieśla wykonujący więźbę dachową powinien być fachowcem o wysokich kwalifikacjach i sporym doświadczeniu, niestety zatrudnienie takich pracowników jest dość kosztowne. Dobrym rozwiązaniem jest zatem takie zaprojektowanie więźby, aby mógł ją wykonać każdy, nawet słabo wykwalifikowany robotnik. Elementy więźby można wykonać z gotowych drewnianych belek dwuteowych, które zwykle charakteryzują się lepszymi parametrami od odpowiedników z litego drewna i są od nich 2-3 razy lżejsze. Kolejną opcją jest zamówienie prefabrykowanej konstrukcji dachowej w zakładzie. Oszczędza się głównie na robociźnie, bo ich wykonanie jest pracochłonne. Trzeba też liczyć się z pewnymi ograniczeniami. Budynek powinien mieć kształt prostokąta, na budowę powinna prowadzić utwardzona droga z racji konieczności dojazdu dźwigu i dużych samochodów ciężarowych. Stosowane do budowy konstrukcji dachu drewno powinno być odpowiednio wysuszone oraz zabezpieczone przed działaniem wysokiej temperatury, wilgoci i czynników biologicznych. Najbardziej skuteczną metodą jest przemysłowa impregnacja próżniowo-ciśnieniowa. Impregnaty mogą być rozpuszczalnikowe, olejowe, solne, lub żywiczne. Na elementy konstrukcyjne więźb dachowych powinno stosować się drew- fot. reklama.pl Rozpocznij tydzień z miastons.pl no suszone przemysłowo w specjalnych suszarniach. Tylko w taki sposób możemy uzyskać wymaganą wilgotność poniżej 20% i doprowadzić do wyginięcia zarodników grzybów oraz larw owadów. Jak impregnować drewno? Rozróżniamy kilka metod: metoda powierzchniowa zapewnia niewielką głębokość penetracji środka impregnującego bo zaledwie 2-4 mm. malowanie lub smarowanie nanoszenie impregnatu przy pomocy pędzla, wałka lub szczotki. Zabieg należy przeprowadzać wielokrotnie zachowując odpowiednio długie przerwy między kolejnymi malowaniami. impregnacja natryskowa stosowana przy zabezpieczaniu dużych powierzchni oraz miejsc trudno dostępnych. impregnacja przez kąpiel krótkotrwałą polega na zanurzeniu drewna w impregnacie. Zaletą tego jest dokładność pokrycia całej powierzchni elementów, które powinny być poddawane kąpieli przez okres od 30 min do 2 godzin. impregnacja próżniowo-ciśnieniowa zapewnia przesycenie impregnatem całego elementu, co zwiększa jego trwałość. Tą metodą zajmują się wyspecjalizowane firmy dysponujące odpowiedniej wielkości zbiornikami ciśnieniowymi. Zalecana jest do nowo wznoszonych konstrukcji. Sprawdzenie więźb dachowych po montażu Odradzamy kontrolę na własną rękę. To może grozić niebezpieczeństwem, a ponadto sami nie mamy doświadczenia. Osobą odpowiedzialną za kontrolę powinien być doświadczony dekarz. Powinien on sprawdzić rozstaw i ustawienie krokwi, złącza zaciosowe i nakładkowe, końce krokwi, obejścia kominów oraz zabezpieczenia przed wiatrem. Przygotowanie dachu do pokrycia Do pokrycia dachu stosuje się łaty, pełne poszycie z desek, płyt OSB lub sklejki. Ze względów organizacyjnych lub finansowych niekiedy decydujemy się na pokrycie dachu w postaci papy na deskowaniu. Jeśli jednak poddasze będzie ocieplane, to i tak trzeba ułożyć folię wstępnego krycia i kontrłaty, by uchronić izolację cieplną poddasza przed wilgocią. Przed ułożeniem pokrycia należy też wyprowadzić komin na planowaną 7 wysokość i wykończyć go planowanym materiałem. Uchroni to gotowe pokrycie dachu przed ewentualnymi uszkodzeniami i zabrudzeniem. Trzeba też wykonać obróbki blacharskie wzdłuż okapów, w koszach, wokół kominów oraz osadzić okna dachowe. Pełne deskowanie dachu układa się z desek grubości mm, płyt OSB 3 lub sklejki wodoodpornej grubości mm. Płyty OSB i sklejkę układa się tak, by złącza pionowe w kolejnych rzędach mijały się. Stosowanie folii wstępnego krycia (FWK) Folię wstępnego krycia, czyli folię paroprzepuszczalną, można stosować prawie pod wszystkie pokrycia dachowe. Zapewnia ona świetną izolację dachu: chroni konstrukcję, ociepla dach przed wiatrem i opadami, blokuje wnikanie wilgoci od zewnątrz, a także przepuszcza parę wodną, dzięki czemu pozwala dachowi oddychać. Folie układane są na krokwiach od strony pokrycia. Ocieplenie poddasza użytkowego Dach najlepiej ocieplić wełną mineralną. Wymagania normowe mówią o jednej, 12 cm warstwie, ale to za mało. Warto układać przynajmniej 2-3 warstwy o grubości cm. Dzięki temu zaoszczędzimy pieniądze wydawane na energię cieplną. Prawidłowo ocieplona połać dachu powinna zawierać następujące warstwy: pokrycie dachu (dachówki, blacha, papa na deskowaniu), szczelinę wentylacyjną, folię wiatroizolacyjną, warstwowo układaną wełnę mineralną, paroizolację, zadaniem której jest niedopuszczenie do zawilgocenia wełny parą wodną, oraz okładzinę wewnętrzną. MAŁGORZATA PAWŁOWSKA

8 8 Różności DEJA VU Prawie wszyscy doświadczyliśmy kiedyś deja vu przekona- i snach: We śnie umysł wędruje w przy- o prekognicji, widzeniu przyszłości nia, że nowa sytuacja miała już szłość i widzi rzeczy, które jeszcze się nie kiedyś miejsce. Skąd się bierze to wydarzyły. Dlatego za dnia sytuacja, dziwne uczucie? którą umysł widział we śnie, wydaje się Badania psychologów pokazują, że nam znajoma. nawet 96% z nas doświadczyło kiedyś Także dzisiaj niektórzy traktują deja deja vu i dzieje się tak od tysięcy lat. vu jako dowód zjawisk nadprzyrodzonych. A to dlatego, że wraz z tym uczu- Od dawien dawna też próbowano to jakoś wyjaśnić. Przed rozwojem psychologii naukowej odwoływano się do zjawisk W dodatku deja vu pojawia się nagle bez ciem odczuwa się aurę tajemniczości. nadprzyrodzonych. Deja vu jest dowodem na metempsychozę. To co przydaśnie jednak zdajemy sobie sprawę, że zapowiedzi i poza naszą wolą, jednoczerzyło się nam w poprzednim życiu, zostaje nagle przypomniane. Inni mówili się niemożliwe jest, aby sytuacja naprawdę powtarzała. Źle dobrany materac może być przyczyną niewysypiania się, problemów z wstawaniem, a nawet schorzeń kręgosłupa. Dlatego decyzja o zakupie powinna być przemyślana, a wybór warto skonsultować z profesjonalnym sprzedawcą lub fizjoterapeutą. Ponieważ każdy z nas jest inny, materac powinien być dobierany indywidualnie, a przede wszystkim dopasowany do wagi, wzrostu i sposobu spania. Wyjaśnienie naukowe Naukowcy starają się najpierw jak najlepiej opisać deja vu. Okazuje się, że towarzyszy mu zwykle niemożność przypomnienia sobie, kiedy rzekomo znajoma sytuacja miała miejsce, a także niemożność przewidzenia, co się za chwilę wydarzy (choć często ma się uczucie, że jednak się wie, co się stanie). Całe zjawisko trwa zaledwie parę sekund, po czym pryska i niemożliwe jest jego przywołanie. Jedno z wyjaśnień odwołuje się do zakłócenia przekazu. Spostrzegana aktualnie sytuacja zostaje zbyt szybko przekazana do pamięci, z pominięciem świadomości. Dlatego wtedy gdy ją sobie uświadamiamy tkwi już w naszej pamięci. Stąd uczucie, że to, co się nam przytrafia, miało już kiedyś miejsce w końcu pamiętamy to! Inne wyjaśnienie mówi, że deja vu to rozpoznawanie bez przypominania. Na czym ono polega? Wyobraźmy sobie, że widzimy kogoś na ulicy i jesteśmy pewni, że znamy twarz tej osoby, ale nie potrafimy sobie przypomnieć, kiedy i gdzie ją widzieliśmy. To właśnie rozpoznanie bez przypominania. Jeśli takie uczucie odnosi się do całej sytuacji, a nie pojedynczej osoby, mamy do czynienia z deja vu. Jeszcze inni twierdzą, że deja vu jest dowodem na to, że umysł filtruje informacje. Gdy znajdujemy się w jakiejś sytuacji, to zapamiętujemy jedynie jej fragmenty. W dodatku psychika aktywnie stara się ukryć niektóre wspomnienia, jeśli były dla nas z jakiegoś powodu nieprzyjemne lub niewygodne. Wtedy okruchy pamięci tkwią w naszej psychice, ale nie jesteśmy ich świadomi. Może się zdarzyć, że jakaś nowa sytuacja jest we fragmentach identyczna do owego ukrytego wspomnienia i wtedy pojawia się uczucie, że powtarza się ona. Dobry sen to podstawa dobrego dnia Kupując materac powinniśmy w pierwszej kolejności zwrócić uwagę na jego twardość. Niezależnie od tego, czy decydujemy się na piankowy, lateksowy czy sprężynowy, do wyboru mamy kilka poziomów twardości, a najważniejszym kryterium doboru jest waga. Osoby cięższe powinny kupować materace twardsze, które nie będą się zapadać. Niezwykle pomocna przy decyzji o nabyciu konkretnego materaca jest możliwość wcześniejszego przetestowania go. Wybierając materac powinniśmy położyć się na nim w takiej pozycji, w jakiej najczęściej śpimy. Na odpowiednio dobranym materacu kręgosłup będzie ułożony w linii prostej mówi Monika Sobocińska, Specjalista w Dziale Sypialni w IKEA Kraków. Nasze ciało potrzebuje czasu, aby zaadaptować się do nowych warunków spania. Dlatego w IKEA dajemy klientom 90 dni na przetestowanie w domu zakupionego materaca. Jeżeli okaże się, że jest na przykład zbyt twardy czy miękki, można go bezpłatnie wymienić na inny dodaje. W ramach trwającej do 3 marca akcji W trosce o dobry sen, w IKEA Kraków codziennie można skorzystać z bezpłatnych porad doświadczonych fizjoterapeutów, którzy pomogą w doborze materaca dostosowanego do indywidualnych potrzeb. Porady fizjoterapeutów udzielane są w Dziale Sypialni, w dni robocze w godz. 10: 30 20: 30 oraz w weekendy w godzinach otwarcia sklepu. Dodatkowo, do końca trwania akcji, przy zakupie łóżka, materaca lub maty, 10% wartości zakupu zostanie zwrócone w postaci karty rabatowej. Większość materacy IKEA objęta jest bezpłatną 25-letnią gwarancją. Psychopatologia Niezależnie od tego, jak wytłumaczymy deja vu, jest ono zaburzeniem. Jednocześnie jednak świadczyć może ono o zdrowiu psychicznym! Co to za paradoks? Otóż zdrowa psychika jest otwarta na nowe doświadczenia, to znaczy nie broni się przed nowymi doznaniami. Deja vu jest dziwacznym doświadczeniem, ale jeśli jesteśmy zdrowi, to nie będziemy się przed nim bronić, a więc od czasu do czasu powinniśmy mieć deja vu. Jeśli tak nie jest, może to świadczyć o sztywnym, mało elastycznym sposobie funkcjonowania psychicznego. Z drugiej strony jednak duże nasilenie deja vu (np. codziennie) jest prawdopodobnie objawem zaburzeń neurologicznych. Pojawia się ono na przykład tuż przed napadem padaczkowym. DR MARCIN FLORKOWSKI, PSYCHOLOG WYGRAJ OBIAD W EKSKLUZYWNEJ RESTAURACJI Restauracja Poczekalnia zaprasza codziennie w godz. od 11:00-23:00 ul. Nawojowska 30 (dawny Champion), Nowy Sacz tel com.: Dowóz do klienta gratis Do wygrania dwa zestawy obiadowe. Wystarczy rozwiązać minimum dwie z łamigłówek i przesłać rozwiązanie na adres: redakcja@miastons.pl lub wysłać: ul Kościuszki 7; Nowy Sącz lub przynieść osobiście Poprawne odpowiedzi nadesłane do 18 lutego wezmą udział w losowaniu. W ubiegłym tygodniu kupony na obiad wygrali: Oktawian Krzywicki i Krystyna Staszek

9 Na tapecie Rozpocznij tydzień z miastons.pl 9

10 10 Kultura Już niedługo na żywo w Nowym Sączu Strachy Na Lachy Z Krzysztofem Grabowskim Grabażem, liderem formacji Strachy Na Lachy o zespole i jego historii rozmawiała Emilia Myrlak. Na czym polegała Twoja punkowo- -rockowa fascynacja kiedy po raz pierwszy stanąłeś na scenie w Jarocinie? Kiedy w 1982 roku po raz pierwszy zobaczyłem na scenie zespół SS-20 /późniejszy Dezerter/ to jak oni grają i co śpiewają to pomyślałem czy nie mógł bym zrobić tego samego. Zajęło mi to dwa lata. Po 2 latach od występu formacji SS-20 sam stawałem na deskach Jarocińskiego Ośrodka Kultury i usiłowałem śpiewać swoje piosenki. Zespół założyliśmy dzień wcześniej i mieliśmy tylko jedną próbę. Początek Strachów na Lachy sięga 2001 roku. Jak bardzo od tego czasu ewoluowała Wasza muzyka i skład zespołu? Muzyka zmienia się z płyty na płytę, bo każda jest inna. Strachy startowały jako Grabaż + Ktoś Tam Jeszcze, jako kwartet składający się z Kozaka, Lo, Mańka i Grabaża. Ten twardy rdzeń funkcjonuje w zespole przez wszystkie płyty. W międzyczasie dołączyli do nas Anem i Kuzyn, który jako perkusista towarzyszył nam przy nagraniach wszystkich dotychczasowych krążków. Później do składu dołączył Pan Arek był z nami 7 lat. Teraz jesteśmy kwintetem, czyli pierwsza czwórka i Kuzyn.. Za dwa dni premiera najnowszej płyty, czy będzie ona lepsza od poprzednich? Każdy kto się z tą płytą zetknie sam będzie mógł odpowiedzieć na to pytanie. Ja nie mogę powiedzieć, że będzie ona lepsza czy gorsza jest inna. To jest taka płyta na jaką w tym danym momencie było nas stać. Każdą staramy się robić tak by była i brzmiała jak najlepiej. Czy jako doświadczony muzyk fot. Radosław Polak fot. Sławomir Nakoneczny masz jakieś obawy przed premierą? Czy można być 100 proc. Pewnym sukcesu? Takiej pewności nie ma się nigdy. Trzeba być przygotowanym na wszystko. Ta płyta będzie podobać się wielu osobom, ale znajdzie się również grono ludzi, któremu nie koniecznie przypadnie ona do gustu. Żyjemy w czasach gdzie każdy może wyrazić swoją opinię. Zawsze jest tak, że przed premierą jest ta niepewność, ale kiedy po jednej płycie wydaje się kolejną, to ta niepewność wzrasta jeszcze bardziej, wszystko wraca na swoje miejsce po roku. Drugi singiel I can t get no gratisfaction promujący nowy album wywołał sporo pozytywnych i negatywnych opinii. Czego spodziewałeś się Ty jako autor? Są osoby, które w mig pojęły na czym polega sens tej piosenki i odczytały go bezbłędnie, zgodnie z moimi założeniami, ale są też osoby, którym przychodzi to dosyć trudno i odbierają ten tekst dosyć literalnie i mają problem, ale to już ich problem. Niektóre z tych osób sądzą, że krytykujesz w niej swoich fanów. W tej piosence nie ma słowa o naszych fanach. Wobec mojej publiczności jestem pełen uznania i uwielbiam ludzi, którzy przychodzą na nasze koncerty oni są sensem tego co robię i to właśnie oni są odbiorcami tego wszystkiego co tworzę. Natomiast w tej piosence chodzi mi o postacie, których ulubionym zajęciem jest nienawiść. Żyją tą nienawiścią na każdym możliwym polu eksploatacji, To są osoby, które mają wielkie problemy same ze sobą. Dla nich nie ma żadnej świętości, uważają że wszystko można zgnieść, skrytykować, znieważyć opluć i to generalnie chodzi o tę część społeczeństwa. Podsumowując nie należy odczytywać tego w taki sposób i wsadzać do jednego wora razem z naszymi fanami. Niedługo, bo 22 lutego zawitacie z koncertem do Nowego Sącza. Który to już raz? Jako Strachy Na Lachy graliśmy w Nowym Sączu półtora roku temu, wtedy był to nasz pierwszy koncert. Częściej odwiedzaliśmy Sądecczyznę jako Pidżama Porno to na pewno, jednak to było lata temu. Teraz przyjeżdżamy po raz drugi. Lubię Nowy Sącz jest to jedno z najpiękniejszych polskich miast. Jak postrzegasz współczesną muzykę, patrząc przez pryzmat czasu kiedy zaczynałeś swoją muzyczną przygodę? W Polsce nie był to najlepszy czas, Z okazji niedawnego jubileuszu 50-lecia Yacht Clubu PTTK Beskid Nowy Sącz ukazała się monografia klubu pt. 50 lat pod banderą PTTK, przygotowana przez wytrawnego wodniaka Władysława Mroza na podstawie archiwum PTTK i przede wszystkim dokumentowanych od lat opracowań Tadeusza Żygłowicza, nestora sądeckiego żeglarstwa, wieloletniego instruktora żeglarstwa, b. komandora, wychowawcę dwóch pokoleń żeglarzy. Pan Tadeusz użyczył do publikacji swoje bogate zbiory, fotografie i wycinki prasowe. To pół wieku to piękny czas. To tysiące wychowanych tutaj wodniaków. To medale mistrzostw Polski i obecność naszych zawodników na mistrzostwach Europy i świata. Wielu naszych żeglarzy zdobyło najwyższe stopnie, w tym kapitanów. Dzisiejsza przystań to o wiele większy obiekt niż przed laty. To nowe jachty i klasy. Cieszy, że nie brakuje młodzieży mówi Tadeusz Żygłowicz. Sekcja żeglarska oddziału PTTK Beskid powstała w 1962 r. dzięki przychylności prezesa Oddziału PTTK Beskid, a zarazem dyrektora ZNTK, Władysława Stendery. Współzałożycielami i pierwszymi instruktorami żeglarstwa byli Józef Waśko i Tadeusz Żygłowicz. Bazą sekcji (przemianowanej na Yacht Club) była stanica wodna PTTK w Znamirowicach. Duże zasługi w rozwoju żeglarstwa położył długoletni komandor dr Jerzy Masior i bosman Mieczysław Mliczek. Członkowie klubu podczas regat i rejsów nosili białe tropiki, a kadra granatowe marynarki. Życie towarzyskie w Znamirowicach ubarwiały szanty inicjowane przez żeglarza z ZNTK Zbigniewa Szima z nieodłączną gitarą. Śpiewano wtedy bliską żeglarzom piosenkę Boba Dylana: Przez ile dróg musi przejść każdy z nas, By mógł człowiekiem się stać? Przez ile mórz lecieć ma biały ptak, Nim w końcu upadnie na piach? Przez ile lat będzie ten kanion trwał, Nim w końcu rozkruszy go czas? Odpowie ci wiatr wiejący przez świat, Odpowie ci, bracie, tylko wiatr. * W ciągu minionego półwiecza komandorami klubu byli: Tadeusz Waśko ( ), dr Jerzy Masior ( ), Tadeusz Żygłowicz ( ), Grzegorz Dobosz ( ), Tomasz Salamon (od 2012). BIBLIOMANIAK Nowe książki (10) Sądecka witryna Pod banderą PTTK ale muzyka była wówczas wspaniała. To właśnie ta muzyka spowodowała, że sam postanowiłem coś w tym temacie robić i była ona dla nie szalenie inspirująca. Współczesne dźwięki są inne od tamtych sprzed lat, ale one właśnie takie musza być. Teraz przede wszystkim interesujący jest ten rodzaj muzyki, który korzysta z usług gitary. Co tydzień prowadzę swoją autorską audycję radiową i staram się być na bieżąco, ale nie za wszelką cenę. Są takie obszary muzyki, których zupełnie nie obejmuje i chyba nie chcę ich już obejmować. Czy masz w zwyczaju spotkania z fanami? Nie. Mamy teraz cztery spotkania z podpisywaniem płyt w Empiku. Moim zadaniem jest zagranie koncertu i to jest nasza podstawowa działalność, i powiem szczerze, że do tego typu działalności przywykłem na niej się skupiam. Chcę to robić jak najlepiej. Ja nie jestem jakimś tam ciekawym człowiekiem, z którym koniecznie trzeba się spotykać. To co mam ciekawego do powiedzenia, mówię na scenie. Uważam, że granie koncertu to nie tylko to, że zespół przyjdzie wejdzie na scenę i zagra koncert. To jest spektakl, w którym na równych prawach uczestniczą zarówno zespół jak i publiczność. Kiedy między nami dochodzi do wymiany energii, wtedy taki koncert jest dobry. Dziękuję za rozmowę, Dziękuję.

11 Sport Rozpocznij tydzień z miastons.pl 11 Sandecja pokonuje Unię W kolejnym meczu kontrolnym Sandecja wysoko pokonała Unię Tarnów. Na sztucznej murawie w Tylmanowej biało-czarni wygrali 4-0. Trener Mirosław Hajdo wystawił na obie połowy meczu dwie odmienne jedenastki, wśród nich znalazło się dwóch testowanych zawodników. Na plusy w notesie szkoleniowca zasłużyli z pewnością zdobywcy bramek. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, wynik strzałem głową otworzył Ruben Sanchez Montero. Po nim na listę strzelców wpisali się jeszcze Piotr Giel, Jozef Certik i testowany napastnik, którego tożsamości sądecki klub na razie nie ujawnia. Muszynianki krok od finału Daleka podróż nie przeszkodziła siatkarkom Muszynianki w zwycięstwie w pierwszym meczu półfinałowym Pucharu CEV. W Omsku siatkarki z uzdrowiska pokonały miejscową Omiczkę 3-2. Zwycięstwo nie przyszło jednak łatwo. W szeregach rosyjskiego zespołu skutecznością imponowała Mammadova. Głównie dzięki niej Rosjanki zwyciężyły w pierwszym i trzecim secie. W pozostałych partiach triumfowała jednak Muszynianka. Do zwycięstwa w tie-breaku zespół poprowadziła zdobywczyni 28 punktów Chorwatka Sanja Popović. W tym tygodniu mineralne czeka rewanż w Muszynie. Jeśli zwyciężą, zagrają w finale. Kolejarz słabszy od Słowaków Wyprawa na Słowację zakończyła się nie najlepiej dla piłkarzy Kolejarza Stróże. Za naszą południową granicą Kolejarz przegrał 1-2 z piątą drużyną drugiej ligi słowackiej Partizanem Berdejov. Bramkę dla zespołu ze Stróż zdobył niezawodny Maciej Kowalczyk. Nowy stoper w Sandecji Pierwszoligowiec z Nowego Sącza zakontraktował kolejnego nowego zawodnika. Przez najbliższe 1,5 roku przy Kilińskiego ma występować Arkadiusz Czarnecki. 26-letni piłkarz to środkowy obrońca. Ostatnie dwa sezony spędził w drugoligowej Elanie Toruń. Wcześniej Czarnecki występował m.in. we Flocie Świnoujście i Lechu Poznań. W barwach Kolejorza nowy nabytek Sandecji zdobył Puchar Polski. III liga z terminarzem W Kielcach odbyło się oficjalne spotkanie przedstawicieli klubów występujących w grupie małopolsko-świętokrzyskiej piłkarskiej trzeciej ligi. Podczas obrad został przedstawiony terminarz i regulamin rundy wiosennej rozgrywek. Po raz pierwszy na murawy trzecioligowcy wybiegną 16 i 17 marca. Rywalem Limanovii będzie wtedy Granat Skarżysko-Kamienna, a Popradu Muszyna Bocheński KS. Do derbów Sądecczyzny dojdzie 19 maja w Limanowej. Ostatnie mecze rundy wiosennej zaplanowano na 9 czerwca. Kryniczanie nadal niepokonani Kolejny mecz w grupie wschodniej drugiej ligi wygrali hokeiści KKH Kaszowski Krynica. Tym razem zawodnicy spod Góry Parkowej pokonali w Sanoku tamtejszą Hokejomanię Kryniczanie pozostają w tym sezonie niepokonani, a po meczu w Sanoku mają już na swoim koncie 150 zdobytych bramek. Jubileuszowym trafieniem popisał się Damian Dubel. Do zebrania tego imponującego dorobku kryniczanom wystarczyło tylko jedenaście meczów. Zespołowi z uzdrowiska do rozegrania zostaje jeszcze jedno spotkanie, również z Hokejomanią. Tym razem mineralni podejmą sanoczan na własnym lodowisku. Stary Sącz najlepszy w powiecie 5 lutego w Starym Sączu rozegrano turniej siatkówki dziewcząt szkół ponadgimnazjalnych o mistrzostwo powiatu nowosądeckiego. W zawodach wzięło udział osiem zespołów, reprezentujących LO w Grybowie, LO w Muszynie, LO w Starym Sączu, Zespół Szkół w Marcinkowicach, ZS Ponadgimnazjalnych w Krynicy- -Zdroju, ZS w Łącku, ZS Zawodowych w Grybowie oraz ZS Ponadgimnazjalnych w Starym Sączu. Drużyny rywalizowały w dwóch czterozespołowych grupach. W finale spotkały się reprezentacje liceów w Muszynie i Starym Sączu. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem starosądeczanek 2-0. Trzecie miejsce wywalczyła ekipa z ZS Ponadgimnazjalnych z Krynicy. Przedolimpijska klapa stało po 43. miejscu w eliminacjach. Piątkowe niepowodzenie polska królowa nart miała sobie powetować w sobotnim biegu łączonym. Niestety, liczący 15 kilometrów wyścig skończył się dla Kowalczyk już po 5 kilometrach. Po jak się wydawało niezłym starcie, Polka z każdym kilometrem słabła, aż postanowiła zejść z trasy. Niestety, wybrałam bardzo źle: narty bez smaru, a miałam drugą parę świetnie posmarowaną. Spanikowałam. I musiałam pracować o 50 procent mocniej niż większość dziewczyn tłumaczy w rozmowie z Rzeczpospolitą Kowalczyk. Ta dodatkowa praca, w połączeniu z wysokością, na której znajdują się rosyjskie trasy ok metrów nad poziomem morza sprawiła, że polskiej biegaczce nie wystarczyło sił na dobiegnięcie do mety. Jednak nie tylko narty były przyczyną słabego występu. Jestem teraz zmęczona treningami, a Soczi to takie miejsce, które nie wybacza niedociągnięć przyznaje narciarka, która kilka dni przed przyjazdem do Rosji spędziła na treningach we włoskim Livigno. Mam nadzieję, że się z tego wygrzebiemy jak najszybciej. Fizycznie i psychicznie. Tak to jest, jak się startuje we wszystkich Pucharach Świata i niektóre bierze z rozpędu dodaje. Kibicom Justyny Kowalczyk również pozostaje mieć nadzieję, że start w Soczi to tylko wypadek przy pracy, po którym biegaczka z Kasiny szybko wróci na właściwe tory. Tymczasem Polka wraca do Włoch i do treningów. Kolejne starty w Pucharze Świata czekają ją 16 i 17 lutego w szwajcarskim Davos. A potem mistrzostwa świata. I to one będą w tym roku dla Kowalczyk najważniejsze. Na dobre występy w Soczi przyjdzie czas w czasie igrzysk. DAMIAN GOŁĄB Kryzys czy po prostu słabsze dni? Nie tak miała wyglądać próba przedolimpijska Justyny Kowalczyk. Z Rosji po raz pierwszy od niemal niepamiętnych czasów Polka wróciła bez pucharowych punktów. Justyna Kowalczyk jako jedna z nielicznych biegaczek z czołówki Pucharu Świata przyjechała do Soczi. Starty w Krasnej Polanie, gdzie będą rozgrywane konkurencje biegowe przyszłorocznych igrzysk olimpijskich, odpuściły sobie m.in. Szwedka Charlotte Kalla oraz Norweżki Marit Bjoergen i Therese Johaug. Narciarka z Kasiny Wielkiej postanowiła jednak zapoznać się z trasami, jakie Rosjanie szykują na olimpiadę. Pucharowy weekend rozpoczął się 1 lutego, od sprintu stylem dowolnym. Na zaplanowano pierwszy bieg ćwierćfinałowy. Zasiadających przed telewizorami polskich kibiców spotkało jednak niemiłe zaskoczenie. Choć Justyna Kowalczyk do wybitnych sprinterek łyżwą nie należy, chyba nikt nie spodziewał się, że zabraknie jej w finałowej trzydziestce. A tak się

12 12 Flesz sądecki Poniedziałek, 11 LUTEGO 2013 Więcej i więcej bezrobotnych Zimowe miesiące to jedne z najtrudniejszych dla szukających pracy. W styczniu liczba bezrobotnych w powiecie nowosądeckim w porównaniu z rokiem 2012 wzrosła. Pod koniec grudnia odnotowano bezrobotnych na terenie powiatu i wciąż ich przybywało. W zeszłym miesiącu około tysiąca osób zarejestrowało się w Urzędzie, teraz jest ich już prawie Inną złą informacją jest ta o wieku bezrobotnych. Aż 60 procent z nich to ludzie do 35 roku życia. Koniec szkoły dla trudnej młodzieży W Nowym Sączu ma zostać zlikwidowana szkoła dla tzw. trudnej młodzieży. Przypomnijmy, że jest to jedyna tego typu placówka w mieście. Taką decyzję podjęli sądeccy radni na wniosek Wydziału Edukacji, chodzi o oszczędności. W Zespole Szkół Nr 3, pod taką nazwą funkcjonuje bowiem placówka, liczba uczniów systematycznie spada, a koszty utrzymania rosną. Do wchodzącej w skład zespołu Szkoły Podstawowej uczęszcza dziś jedynie 2 uczniów, a do Gimnazjum 20. Szkoła ma przestać istnieć z końcem roku szkolnego. Wyliczenia wskazują, że na likwidacji szkoły Nowy Sącz może zaoszczędzić nawet ponad milion złotych rocznie. Zmiana Komendanta W Karpackim Oddziale SG w Nowym Sączu odbyła się coroczna odprawa służbowa kadry kierowniczej Oddziału podsumowująca jego działalność w 2012 roku. W odprawie udział wzięli Zastępca Komendanta Głównego SG gen. bryg. SG Marek Borkowski oraz Dyrektor Biura Kadr i Szkolenia płk SG Sławomir Kowalewski. W związku z odejściem w dniu r. Komendanta Karpackiego OSG płk Janusza Cienciały na emeryturę w trakcie odprawy przedstawiony został płk Andrzej Zając, który obejmie to stanowisko. Powiat wspiera działania PTTK Starosta nowosądecki Jan Golonka, sekretarz Powiatu Nowosądeckiego Witold Kozłowski i dyrektor Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu Zbigniew Czepelak zostali odznaczeni medalami PTTK. Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Turystyczno- -Krajoznawczego przyznał medale za pomoc i współpracę z krynickim oddziałem organizacji. Honorowe dyplomy PTTK jako wyraz szczególnego uznania za pomoc i współdziałania otrzymały: Ewa Mrózek i Paulina Kurnyta-Ciapała z Biura Promocji, Turystyki i Współpracy z Zagranicą. Starosta Jan Golonka wręczył natomiast medale Adamowi Mazurowi radnemu powiatowemu i jednocześnie wiceprezesowi krynickiego oddziału PTTK oraz Tadeuszowi Borkowskiemu członkowi Zarządu PTTK w Krynicy-Zdroju. Zmiany w Policji Inspektor Henryk Koział, dotychczasowy komendant Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu po czterdziestu latach pracy odchodzi na emeryturę. Na stanowisku zastąpi go inspektor Marek Rudnik, obecny szef Komendy Powiatowej Policji w Bochni. Na emeryturę przechodzi również podinsp. Andrzej Krok, szef sądeckiej drogówki. Jego obowiązki przejął podinspektor Albert Kogut. Aleksandra Ziółkowska Zamieszkała w Tęgoborzy Aleksandra Ziółkowska, licealistka z Jezuickiego Centrum Edukacji w Nowym Sączu została laureatką światowego konkursu Dziewczyna Roku Na Aleksandrę głosowali internauci z 37 krajów w tym z tak odległych jak Indonezja czy Argentyna. Na swoim koncie ma już udział w innych konkursach piękności i prestiżowych pokazach mody. Ola dostała już propozycje od topowych agencji Mediolanu, Tokio i przygotowuje się do kariery w zagranicznym modelingu. Organizatorami konkursu Dziewczyna Roku 2012 są Redakcja Stylowego Magazynu Studenckiego i Rores Models. NIK skontroluje likwidację KOSG Jak poinformował na swojej stronie internetowej Arkadiusz Mularczyk, Najwyższa Izba Kontroli planuje w drugiej połowie 2013 roku przeprowadzić kontrolę dotyczącą ostatnich zmian w strukturach organizacyjnych Straży Granicznej. O sprawie nie zapomina także PIS. Pytanie tylko, czy nie jest już za późno? Jak poinformował PAP Arkadiusz Mularczyk, NIK w odpowiedzi na jego pismo zapowiedziała, że w drugiej połowie 2013 r. rozpocznie kontrolę, która obejmie m.in. zmiany w strukturach organizacyjnych Straży Granicznej. Solidarna Polska zawiadomiła również prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na niegospodarności w związku z reorganizacją SG. Od swoich niedawnych kolegów z partii nie chcą być gorsi posłowie Prawa i Sprawiedliwości, którzy na zeszłotygodniowej konferencji prasowej zarzucili rządowi, że wyrzucił lekką ręką ponad 40 mln zł. Tyle kosztować miała w 2009 roku modernizacja likwidowanego Karpackiego Oddziału Straży Granicznej. Nagle okazało się, że oddział jest likwidowany. Wyrzucanie 40 mln zł świadczy o braku kompetencji, gospodarności. Ten oddział jest niezbędny, powinien być zachowany. Zwracamy się do rządu z apelem o wycofanie z tych zmian powiedział PAP szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. Do tej sytuacji odniosło się również Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. W opinii rzeczniczki Małgorzaty Woźniak, za likwidacją KOSG stały doświadczenia z zachodniej granicy, gdzie również funkcjonuje tylko jeden oddział. Dodała, że południe kraju nie jest rejonem zagrożonym nielegalną migracją, a granice z Czechami i Słowacją uznawane są za tzw. granice bezpieczne. Problem dotyczy przede wszystkim nielegalnej migracji z kierunku wschodniego na zachód Europy. Istotna jest też tendencja spadkowa naruszeń przepisów związanych z nielegalną migracją osób na południu Polski twierdzi Woźniak. Przypomnijmy, że KOSG w Nowym Sączu zostanie zniesiony 1 stycznia 2014 roku. Jak wielokrotnie informowało ministerstwo, zmiany mają nie wiązać się ze zwolnieniami strażników. Mają oni znaleźć pracę w innych oddziałach, problem natomiast dotyczy jak zwykle w takich przypadkach pracowników cywilnych nie mogących liczyć na łagodną zmianę zatrudnienia. PK

13 13 Flesz Gorlicki Poniedziałek, 11 lutego 2013 Zmiany kadrowe w gorlickiej Straży Pożarnej W piątek 1 lutego w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gorlicach trzej oficerowie tej jednostki otrzymali nominacje na kierownicze stanowiska. Dotychczasowy dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Gorlicach, st. kpt. mgr Bohdan Białoń, został mianowany zastępcą komendanta powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gorlicach. Jego stanowisko objął bryg. Zbigniew Szurek, pełniący do tej pory funkcję naczelnika Wydziału Operacyjno-Szkoleniowego. Nowym naczelnikiem został st. kpt. Andrzej Czeluśniak, służący w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej od 2002 roku. VIII Zjazd Zjednoczenia Łemków 26 stycznia w Starostwie Powiatowym w Gorlicach odbył się VIII Zjazd Zjednoczenia Łemków. Uczestniczyli w nim przedstawiciele kół terenowych z całego kraju, a także starosta Mirosław Wędrychowicz oraz wicestarosta Karol Górski. W trakcie zjazdu przewodniczącym Zjednoczenia został ponownie wybrany Stefan Hładyk. Podjęte zostały także uchwały dotyczące między innymi pracy z młodzieżą, dbałości o nauczanie języka ojczystego, zwiększenia nakładu i zasięgu kwartalnika Watra, zjednoczenia środowiska łemkowskiego oraz współpracy z innymi organizacjami łemkowskimi. Zmiana organizacji ruchu na Kochanowskiego W piątek 1 lutego nastąpiła zmiana organizacji ruchu w pobliżu największego zwężenia ulicy Kochanowskiego, jednej z najdłuższych ulic w Gorlicach. Fragment ten stał się drogą jednokierunkową. Jadąc od centrum w kierunku Siar, ulica Kochanowskiego od skrzyżowania z ul. Bolesława Chrobrego jest jezdnią jednokierunkową. Wracając do centrum należy skręcić w ul. Batorego lub Królowej Jadwigi. Jak poinformował rzecznik Urzędu Miasta Jakub Krzyszycha, zmiana nastąpiła na wniosek mieszkańców ulicy Kochanowskiego i była motywowana głównie względami bezpieczeństwa. MZK Gorlice szykuje zmiany Dziesięciu nowych rewizorów biletów to efekt szeregu zmian, jakie szykują się w MZK Gorlice. Na przełomie marca i kwietnia wprowadzona zostanie możliwość zakupu biletu poprzez sms-y oraz elektroniczny bilet miesięczny. Autobusy MZK Gorlice zostaną też wyposażone w kasy z czytnikami kart elektronicznych do biletów miesięcznych. Ponadto, po spłaceniu leasingów mercedesów, firma planuje zakup nowych autobusów do komunikacji miejskiej. Aktualnie zatrudnia ona 44 osoby i posiada 19 autobusów obsługujących linie na trenie miasta oraz gmin: Sękowa, Biecz, Lipinki, Gorlice. Zmianom nie ulegną natomiast ceny biletów. Zbudują w Kobylance wodociąg Gmina Gorlice pozyskała ponad 3,3 mln zł dotacji z Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata , na budowę wodociągu we wsi Kobylanka. Umowę na dofinansowanie projektu Budowa wodociągu we wsi Kobylanka gmina Gorlice przekazał wójtowi Ryszardowi Guzikowi członek Zarządu Województwa Małopolskiego Stanisław Sorys. W ramach projektu wybudowana zostanie sieć wodociągowa o łącznej długości 29 km dla znacznej części sołectwa Kobylanka w gminie Gorlice. Całkowita wartość projektu wynosi ,70 zł, z czego wysokość dotacji to ,50 zł (70% kosztów kwalifikowanych). Podwyżki cen wody i ścieków w Gorlicach Podczas ostatniej sesji Rady Miasta zaproponowane przez Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej stawki opłat za dostarczanie wody i odbiór ścieków zostały przyjęte głosami 14 radnych. Od 1 marca 1013 roku do 28 lutego 2014 roku właściciele gospodarstw domowych za metr sześcienny wody zapłacą 3,68 zł netto, natomiast za odbiór ścieków 3,72 zł netto. W przypadku pozostałych odbiorców będzie to 3,63 zł netto za wodę i 3,67 netto zł za ścieki. W przypadku umów abonamentowych cena i za wodę i za ścieki wynosić będzie 3,50 zł netto. Spotkanie noworoczne w Sękowej W poniedziałek 4 lutego w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Sękowej odbyło się VII Spotkanie Noworoczne. Na uroczystość zorganizowaną przez Wójta Gminy Sękowa Małgorzatę Małuch oraz Przewodniczącą Rady Gminy Sękowa Marię Wyżkiewicz przybyli m.in. marszałek województwa małopolskiego Stanisław Sorys, starosta gorlicki Mirosław Wędrychowicz, radni, sołtysi, księża oraz liczni przedstawiciele administracji, biznesu, organizacji pozarządowych oraz mieszkańcy gminy. Zebrani obejrzeli prezentację multimedialną ukazującą ubiegłoroczne osiągnięcia w gminie Sękowa. Po raz kolejny wyróżniono też osoby, które szczególnie przyczyniły się do jej rozwoju. Ósme miejsce Glinika w mistrzostwach Polski Trampkarze Górniczego Klubu Sportowego Glinik Gorlice zajęli ósme miejsce w finale Mistrzostw Polski w piłce halowej, a wcześniej zostali Halowym Mistrzem Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Nowym Sączu. Podopieczni Łukasza Brzeziańskiego do lat 14, spisali się znakomicie w futsalowych rozgrywkach, bo tak wysoka pozycja to prawdziwy sukces. Mistrzem kraju został GKS LZS Wikielec, który wyprzedził Gwiazdę Ruda Śląska i Rekord Bielsko-Biała. Glinik Gorlice: Aleksy Kwarciany, Wojciech Koszyk, Patryk Dziedzic, Patryk Skrzypniak, Michał Lichwała, Michał Bednarz, Kamil Warcholik, Kamil Mosoń, Kamil Więcek, Tomasz Wiklowski, Tomasz Obrzut, Florian Przybylski, Kacper Kukla i Mateusz Stępień. Trener Łukasz Brzeziański, kierownicy: Marian Radziak, Leszek Koszyk i Maciej Mika. Wybuch kominka W niedzielę 3 lutego około godziny 20: 30 w jednym z domów na ulicy Mieszka I w Gorlicach doszło do wybuchu kominka z nieustalonych przyczyn pękła w nim szyba. 39-letni właściciel domu, znajdujący się w chwili zdarzenia w bliskiej odległości na wprost drzwi kominka, został zraniony odłamkami szkła i doznał obrażeń lewego przedramienia. Mężczyzna trafił do szpitala, na szczęście pozostałe osoby przebywające w tym czasie w domu nie odniosły obrażeń. Ogień nie zdążył się rozprzestrzenić. NIK skontroluje likwidację KOSG Jak poinformował na swojej stronie internetowej Arkadiusz Mularczyk, Najwyższa Izba Kontroli planuje w drugiej połowie 2013 roku przeprowadzić kontrolę dotyczącą ostatnich zmian w strukturach organizacyjnych Straży Granicznej. O sprawie nie zapomina także PIS. Pytanie tylko, czy nie jest już za późno? Jak poinformował PAP Arkadiusz Mularczyk, NIK w odpowiedzi na jego pismo zapowiedziała, że w drugiej połowie 2013 r. rozpocznie kontrolę, która obejmie m.in. zmiany w strukturach organizacyjnych Straży Granicznej. Solidarna Polska zawiadomiła również prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na niegospodarności w związku z reorganizacją SG. Od swoich niedawnych kolegów z partii nie chcą być gorsi posłowie Prawa i Sprawiedliwości, którzy na zeszłotygodniowej konferencji prasowej zarzucili rządowi, że wyrzucił lekką ręką ponad 40 mln zł. Tyle kosztować miała w 2009 roku modernizacja likwidowanego Karpackiego Oddziału Straży Granicznej. Nagle okazało się, że oddział jest likwidowany. Wyrzucanie 40 mln zł świadczy o braku kompetencji, gospodarności. Ten oddział jest niezbędny, powinien być zachowany. Zwracamy się do rządu z apelem o wycofanie z tych zmian powiedział PAP szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. Do tej sytuacji odniosło się również Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. W opinii rzeczniczki Małgorzaty Woźniak, za likwidacją KOSG stały doświadczenia z zachodniej granicy, gdzie również funkcjonuje tylko jeden oddział. Dodała, że południe kraju nie jest rejonem zagrożonym nielegalną migracją, a granice z Czechami i Słowacją uznawane są za tzw. granice bezpieczne. Problem dotyczy przede wszystkim nielegalnej migracji z kierunku wschodniego na zachód Europy. Istotna jest też tendencja spadkowa naruszeń przepisów związanych z nielegalną migracją osób na południu Polski twierdzi Woźniak. Przypomnijmy, że KOSG w Nowym Sączu zostanie zniesiony 1 stycznia 2014 roku. Jak wielokrotnie informowało ministerstwo, zmiany mają nie wiązać się ze zwolnieniami strażników. Mają oni znaleźć pracę w innych oddziałach, problem natomiast dotyczy jak zwykle w takich przypadkach pracowników cywilnych nie mogących liczyć na łagodną zmianę zatrudnienia. PK

14 14 Flesz Limanowski Poniedziałek, 11 LUTEGO 2013 Lista schetynówek zatwierdzona Minister Administracji i Cyfryzacji zatwierdził listę wniosków samorządów, które otrzymają dofinansowanie w ramach tegorocznej edycji Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych. Zakwalifikowane na trzecim miejscu listy miasto Limanowa otrzyma na przebudowę ulicy Bronisława Czecha dotację w wysokości 3 mln zł (wartość inwestycji to 7 mln zł). Tyle samo dostanie Powiat Limanowski na przebudowę drogi Dąbie-Szczyrzyc-Skrzydlna-Dobra. Dofinansowania nie trzyma natomiast drugi wniosek Powiatu, związany z remontem drogi Limanowa-Świdnik. Znajdujący się na 9. miejscu wniosek gminy Mszana Dolna na remont drogi Lubomierz-Świnia Góra otrzyma 1 mln zł (wartość inwestycji 2 mln zł). Z kolei zakwalifikowany na 11. miejscu wniosek gminy Limanowa na remont drogi Siekierczyna-Morgi otrzyma 2 mln 100 tys. zł, które pokryją połowę przewidywanych kosztów. Szansa na tańszy prąd W połowie roku Limanowa planuje przeprowadzić przetarg na dostawcę energii elektrycznej dla dużej grupy odbiorców, dzięki któremu uda się znacznie obniżyć koszty zakupu energii. Burmistrz Limanowej Władysław Bieda informuje: W tym roku chcemy zaproponować zakładom z terenu miasta, a także prywatnym odbiorcom stworzenie wspólnej grupy zamówieniowej i ogłoszenie postępowania przetargowego na dostawę energii elektrycznej. Ogłaszając przetarg dla dużej grupy odbiorców liczymy, że możemy uzyskać jeszcze korzystniejszą cenę energii. W najbliższym czasie rozpoczniemy przygotowania do utworzenia takiej grupy. Na stronach miasta zostanie umieszczona ankieta oraz wzór oświadczenia dla mieszkańców. Bakteria kałowa w wodociągu W wodzie z wodociągu gminnego w Przyszowej sanepid stwierdził występowanie bakterii kałowej (e-coli). Wodociąg, z którego korzysta około 80 gospodarstw oraz szkoła, został zamknięty już po raz drugi. Po ostatnim czyszczeniu badania wykazały, że w wodzie nadal występują bakterie i nie nadaje się ona do spożycia. Na szczęście nie odnotowano przypadków zatruć wynikających ze spożywania skażonej wody. Bezrobocie wzrosło Jak wynika z danych opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny, w grudniu stopa bezrobocia w powiecie limanowskim wzrosła do 18,8%, czyli o 0,7 punktu w porównaniu do listopada. W grudniu PUP zarejestrował 416 nowych bezrobotnych, dzięki czemu do końca roku w jego ewidencji pozostawało już osób. Daje to powiatowi limanowskiemu niechlubne, drugie miejsce w województwie małopolskim pod względem wysokości stopy bezrobocia. Gorzej sytuacja przedstawia się jedynie w powiecie dąbrowskim, gdzie bezrobocie sięga 19,9%. 30-latek ranny w wypadku w stolarni W poniedziałek 4 lutego około godziny 15 w zakładzie stolarskim na terenie gminy Dobra doszło do wypadku, w którym został ranny 30-letni mężczyzna. Rzecznik KPP w Limanowej Stanisław Piegza mówi: Mężczyzna został uderzony w głowę przez deskę, która wyrzucona została z pracującej maszyny. Przewieziono go do szpitala w Limanowej, gdzie stwierdzono u niego uraz głowy. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi KP Tymbark. Limanowa popiera starania o igrzyska Władze miasta Limanowa, w odpowiedzi na apel Gmin i Powiatów Małopolskich oraz Sejmiku Województwa Małopolskiego, wystosowały pisemne poparcie do inicjatywy organizacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2022 roku. Czytamy w nim między innymi: Nasze miasto i region limanowski ze względu na warunki terenowo-klimatyczne oraz tradycje sportowe może stanowić bazę sportową dla rozgrywania zawodów w konkurencjach biegowych w narciarstwie klasycznym. Uważamy, że wspierając tę inicjatywę możemy wnieść piękno i walory naszego regionu, zdolność i pracowitość naszego społeczeństwa, zaangażowanie władz samorządowych i sportowych w realizację tego projektu. Jeżeli nasz kraj otrzymałby możliwość organizacji tej światowej imprezy, liczymy na uwzględnienie naszego miasta i regionu w tym projekcie, a tym samym ożywienie naszej lokalnej gospodarki na wielu płaszczyznach, co umożliwi pozyskanie nowych miejsc pracy dla naszych mieszkańców. Dzieci uratowane przez autobus We środę 6 lutego przed godziną 8 rano na drodze wojewódzkiej 968 w Mszanie Górnej doszło do zderzenia forda z autobusem przewożącym dzieci. 20-letni kierowca forda wpadł w poślizg i uderzył bokiem w autobus szkolny, zabierający z przystanku dzieci. Mężczyzna trafił do szpitala, natomiast dzieciom nic się nie stało i zabrał je do szkoły inny autobus. Zdaniem świadków zdarzenia to niezwykłe szczęście zawdzięczają temu, że w miejscu, w które uderzył ford, stał akurat autobus, w przeciwnym wypadku bowiem nie obyłoby się bez ofiar. Droga, na której doszło do wypadku, była bardzo śliska i nie była odśnieżana od poprzedniego dnia. Nie żyje Jan Kaim Zmarł Jan Kaim, pełniący nieprzerwanie od 20 lat funkcję sołtysa sołectwa Słopnice Dolne Szlacheckie. Włączał się on w wiele ważnych inicjatyw społecznych, takich jak budowę szkoły i remizy w Słopnicach Dolnych, budowę dróg, wodociągu i obiektów sportowych. Wspierał starania o powstanie samodzielnej gminy Słopnice, stając w 1996 roku na czele komitetu społecznego odtworzenia Gminy Słopnice (której radnym był w latach ). Od 30 lat był również prezesem miejscowej OSP. Za działalność na rzecz społeczeństwa został odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi. Pogrzeb śp. Jana Kaima odbył się 7 lutego o godzinie 14 w kościele parafialnym w Słopnicach Dolnych. NIK skontroluje likwidację KOSG Jak poinformował na swojej stronie internetowej Arkadiusz Mularczyk, Najwyższa Izba Kontroli planuje w drugiej połowie 2013 roku przeprowadzić kontrolę dotyczącą ostatnich zmian w strukturach organizacyjnych Straży Granicznej. O sprawie nie zapomina także PIS. Pytanie tylko, czy nie jest już za późno? Jak poinformował PAP Arkadiusz Mularczyk, NIK w odpowiedzi na jego pismo zapowiedziała, że w drugiej połowie 2013 r. rozpocznie kontrolę, która obejmie m.in. zmiany w strukturach organizacyjnych Straży Granicznej. Solidarna Polska zawiadomiła również prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na niegospodarności w związku z reorganizacją SG. Od swoich niedawnych kolegów z partii nie chcą być gorsi posłowie Prawa i Sprawiedliwości, którzy na zeszłotygodniowej konferencji prasowej zarzucili rządowi, że wyrzucił lekką ręką ponad 40 mln zł. Tyle kosztować miała w 2009 roku modernizacja likwidowanego Karpackiego Oddziału Straży Granicznej. Nagle okazało się, że oddział jest likwidowany. Wyrzucanie 40 mln zł świadczy o braku kompetencji, gospodarności. Ten oddział jest niezbędny, powinien być zachowany. Zwracamy się do rządu z apelem o wycofanie z tych zmian powiedział PAP szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. Do tej sytuacji odniosło się również Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. W opinii rzeczniczki Małgorzaty Woźniak, za likwidacją KOSG stały doświadczenia z zachodniej granicy, gdzie również funkcjonuje tylko jeden oddział. Dodała, że południe kraju nie jest rejonem zagrożonym nielegalną migracją, a granice z Czechami i Słowacją uznawane są za tzw. granice bezpieczne. Problem dotyczy przede wszystkim nielegalnej migracji z kierunku wschodniego na zachód Europy. Istotna jest też tendencja spadkowa naruszeń przepisów związanych z nielegalną migracją osób na południu Polski twierdzi Woźniak. Przypomnijmy, że KOSG w Nowym Sączu zostanie zniesiony 1 stycznia 2014 roku. Jak wielokrotnie informowało ministerstwo, zmiany mają nie wiązać się ze zwolnieniami strażników. Mają oni znaleźć pracę w innych oddziałach, problem natomiast dotyczy jak zwykle w takich przypadkach pracowników cywilnych nie mogących liczyć na łagodną zmianę zatrudnienia. PK