O klientów dbają każdego dnia

Transkrypt

1 Gazeta Bezpłatna NAKŁAD: NR 325 VII ROK, ISSN KWIETNIA 2013 N O W O S Ą D E C K I E, G O R L I C K I E, L I M A N O W S K I E 115 lat doświadczenia w handlu O klientów dbają każdego dnia Wkraczająca z 2013 rokiem w 115-lecie istnienia Spółdzielnia SPOŁEM PSS w Nowym Sączu to firma z długą tradycją oraz ogromnym bagażem doświadczeń. Jej historia wpisuje się w burzliwy okres przemian politycznych oraz gospodarczych w naszym kraju. Spółdzielnia radzi sobie wyśmienicie w nie zawsze sprzyjających rozwojowi warunkach, starając się sprostać oczekiwaniom coraz bardziej wymagających klientów. Prezes Spółdzielni Witold Gajdosz w rozmowie z Joanną Rzepą zdradza, na co obecnie stawia firma, w jaki sposób zabiega o klientów i jakie rozwiązania udało się jej ostatnio wprowadzić. Czytaj str. 8

2 2 Wokół nas Kronika Policyjna Lekkomyślność ukarana Torebka oraz laptop, pozostawione w samochodzie przez nieroztropną mieszkankę gminy Lipniki, wystawiły na próbę uczciwość nieznanego sprawcy i ostatecznie okazały się łupem zbyt kuszącym, by przejść obok niego obojętnie. Beztroskie zakupowe szaleństwo, jakiemu kobieta oddawała się w jednym z nowosądeckich sklepów, brutalnie przerwał nieprzyjemny, acz nader sugestywny dźwięk alarmu samochodowego, ani chybi zwiastujący kłopoty. Straty w wysokości około 2 tys. złotych oraz rozbita szyba w pojeździe to żniwo, jakie zebrała tym razem ludzka głupota. Policja apeluje o rozsądek. A na kolei strajk Doprawdy, nie mamy w naszym kraju szczęścia do ministrów infrastruktury, i różnych sposobów chwytają się co niektórzy, żeby oprotestować ich politykę Ale żeby od razu demontować most?! Jak bowiem inaczej wytłumaczyć wybryk trzech mieszkańców Nowego Sącza w wieku 36, 38 i 41 lat, których w miniony poniedziałek sądeccy policjanci przyłapali na zawziętym rozpiłowywaniu metalowych elementów kolejowego mostu? Mogli jednak wpaść na coś lepszego. Krążą wprawdzie pogłoski, że zatrzymani to, co udało im się rozmontować, chcieli po prostu sprzedać na złom, ale to takie prozaiczne Wasze problemy nasze rozwiązania Dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne Cyfryzacja telewizji naziemnej jest nieunikniona. Zastąpienie tradycyjnej techniki nadawania analogowego nowoczesną techniką cyfrową na Sądecczyźnie nastąpiło dzisiaj 22 kwietnia. Tradycyjne analogowe odbiorniki telewizyjne nie są zdolne do odbioru emisji cyfrowej. W związku z tym należy przygotować swój sprzęt na zmiany, jak to zrobić? Aby móc odbierać telewizję cyfrową należy do analogowego odbiornika telewizyjnego dołączyć odpowiednie urządzenie konsumenckie tzw. STB służące do odbioru cyfrowych transmisji telewizyjnych, bądź wymienić odbiornik analogowy na cyfrowy poprzez zakup w pełni zintegrowanego i zamkniętego pod względem funkcjonalnym cyfrowego odbiornika tzw. idtv. Pierwsze W dzisiejszych czasach, kiedy odchodzi się od standardowej umowy o pracę i coraz częściej pracuje na zasadach bezskładkowych oferowanych umów cywilnoprawnych, powstają pytania, co z naszym ubezpieczeniem zdrowotnym, przecież np. od umowy o dzieło składek na ubezpieczenie zdrowotne się nie odprowadza. Czy można zatem jakoś się zabezpieczyć na wypadek konieczności leczenia? Okazuje się, że można. Na szczęście i szybko, i łatwo. Jeśli nie mamy ukończonego 26. roku życia a studiujemy, do ubezpieczenia mogą nas zgłosić rodzice. Będąc studentem po 26. roku życia ubezpieczyć nas może uczelnia. W innych przypadkach do ubezpieczenia może nas zgłosić pracujący mąż czy żona. Jeśli jednak nie posiadamy żadnego tytułu do składek, a zarabiamy na zasadach bezskładkowych umów cywilno- rozwiązanie wiąże się z niższymi kosztami, ponieważ posiadany przez nas sprzęt odbiorczy wzbogacony zostanie o specjalny zewnętrzny dekoder. prawnych, możemy sami opłacać UZ, poddając się tzw. dobrowolnemu ubezpieczeniu zdrowotnemu. W tym celu należy się zgłosić do oddziału delegatury NFZ i ZUS przedkładając konieczne dokumenty: potwierdzający ostatni okres ubezpieczenia zdrowotnego z zakładu pracy i dowód tożsamości. W oddziale NFZ wypełnia się odpowiedni wniosek i podpisuje umowę na czas nieokreślony. Po jej podpisaniu mamy 7 dni na zgłoszenie członków naszej rodziny do ubezpieczenia. Bez względu na to, czy ubezpieczamy tylko siebie, czy męża i dzieci, wysokość miesięcznej składki w zależności od kwartału wynosi ok. 300 zł. Jeśli z jakichś powodów zaprzestaniemy jej opłacania, umowa zostanie rozwiązana z automatu. W przypadku przerwy w ubezpieczeniu, zaległości składkowe zostaną doliczone przy zawieraniu umowy. Wynoszą one od 20 do 200 proc. dochodów przyjętych jako podstawa wymiaru składki tłumaczy Aleksandra Kwiecień z krakowskiego biura prasowego NFZ. Wyczerpujące informacje znajdziemy na stronie w zakładce strona dla pacjentów/dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne. PM Sygnał analogowy został wyłączony Posiadacze telewizorów obsługujących starsze standardy kompresji MPEG- -2 mogą dokonać zakupu specjalnego modułu tzw. CI który służy do konwersji sygnału zakodowanego w standardzie MPEG-4 do MPEG-2. Posiadany sprzęt MUSI być wyposażony w specjalne gniazdo CI. Niestety nie wszystkie moduły współpracują ze wszystkimi rodzajami dekoderów, dlatego przed zakupem należy koniecznie skonsultować się ze sprzedawcą. Ceny modułu CI wahają się pomiędzy złotych. Posiadacze komputerów natomiast mogą skorzystać z możliwości dokupienia odbiornika telewizji cyfrowej, podłączanego na przykład przez port USB, złącze ExpressCard lub PCI-E. Przy zakupie należy jednak zwrócić szczególną uwagę na zgodność z przyjętym standardem podobnie jak w przypadku dekoderów (STB). To rozwiązanie jest najtańsze, przy założeniu posiadania odpowiedniej anteny i komputera. Koszt takiej karty wynosi od 100 do 200 złotych. OPRACOWAŁA EMILIA MYRLAK, FOT. ARCH.

3 Kradzież w cenie wykroczenia Kradzież o wartości do 1000 zł jako wykrocznie, a nie przestępstwo projekt Ministerstwa Sprawiedliwości zdążył wzbudzić już wiele kontrowersji, ostatnio odbijając się szerszym echem także na Sądecczyźnie. Propozycja powiększenia dotychczasowego limitu z 250 zł do 1000zł wyszła ze strony policji. Jej szef, gen. Marek Działoszyński argumentował ją jako środek na zmniejszenie biurokracji przyjęcie zgłoszenia oraz ściganie sprawców wykroczeń wymaga dopełnienia mniejszej liczby formalności niż w przypadku przestępstw. Ministerstwo Sprawiedliwości dodało do tego jeszcze jeden argument tańsze procedury, w tym także sądowe. Oprócz zmian w klasyfikacji wykroczeń, powiększeniu ulec miałaby również maksymalna kwota mandatu za ich popełnienie z 500 do 2000 zł, a ich sprawcy, dotąd społecznie anonimowi, wpisywani byliby do specjalnego rejestru wykroczeń. Pomysł podniesienia granicy wykroczenia do kwoty 1000 zł szybko został oprotestowany przez ogólnopolskich przedstawicieli handlu, a także polityków Solidarnej Polski, którzy powołali specjalną akcję niedlakradziezy1000. pl. Na konferencji zorganizowanej 16 kwietnia w Nowym Sączu Arkadiusz Mularczyk, Andrzej Romanek oraz Prezes Kongregacji Kupieckiej w Nowym Sączu Józef Pyzik przekonywali, iż wprowadzenie zmian w sposobnie kwalifikacji wykroczeń w pierwszej kolejności zwiększy apetyt złodziei, a tym samym także liczbę kradzieży oraz strat przedsiębiorców. Te ostatnie według wyliczeń przedstawionych przez Andrzeja Romanka mają wzrosnąć z 4 do 8 miliardów zł rocznie. Według posła Solidarnej Polski na skutek proponowanych zmian bezkarni złodzieje wywozić będą towary wózkami na zakupy, jego zdaniem zagrożeni czuć powinni się także emeryci i renciści, których świadczenia wynoszą często mniej niż 1000 zł. Obecną bezkarność złodziei i bezsilność okradanych podkreślał Józef Pyzik, przywołując własne doświadczenia z wymiarem sprawiedliwości, który według jego opisu nie radzi sobie z odpowiednim egzekwowaniem kar za wykroczenia, a popełniający je kradną niekiedy z kalkulatorem w ręku tak, by zmieścić się w limicie 250 zł. Jak można wstępnie sondować po wypowiedziach zwolenników projektu zmian w prawie karnym oraz stanowisku posłów opozycji, jego ostateczny kształt może okazać się kompromisowy granica wykroczenia podniesiona zostanie nie do 1000 zł, ale na przykład do 600 zł. Oby ów kompromis nie przesłonił podstawowego i zarazem bardzo złożonego problemu, czyli bezkarności drobnych złodziei. (MIK) Ważne sprawy Z redakcyjnego dyżuru nasze prawo Urlop macierzyński i rodzicielski Rozpocznij tydzień z miastons.pl W tym roku wydłużeniu ulega urlop macierzyński. Czy taki będzie mi się należał po rozwiązaniu, które szykuje się pod koniec czerwca? Jak będzie wyglądał po wprowadzeniu nowych przepisów i jaka będzie jego wysokość? dopytuje pani Marta ze Starego Sącza. Dokładne zmiany dotyczące urlopu macierzyńskiego jeszcze nie zostały wprowadzone. Zgodnie z projektem od 1 września 2013 roku będzie on dłuższy od obecnego i będzie wynosił 20 tygodni podstawowych i 6 tygodni dodatkowych. Będzie można również wydłużyć go o urlop rodzicielski, który przewiduje kolejne 26 tygodni. Łącznie na urlopie można przebywać 52 tygodnie. Z urlopu rodzicielskiego może skorzystać zarówno mama, jak i tata. Mogą go wykorzystać w całości, albo podzielić się po równo. Będzie go można wykorzystać w trzech częściach, z przerwą na powrót do pracy. Każda część nie może być krótsza niż 8 tygodni. Aby uzyskać urlop rodzicielski należy złożyć wniosek u pracodawcy nie później 3 niż 14 dni przed rozpoczęciem urlopu. Wysokość urlopu macierzyńskiego będzie wynosiła tyle, ile w chwili obecnej, czyli 100% wynagrodzenia, urlopu rodzicielskiego 60 %. 20 % więcej otrzyma się wówczas, jeśli przed urodzeniem dziecka podejmie się decyzję o skorzystaniu z urlopu rodzicielskiego i zgłosi się to swojemu pracodawcy. Jeśli w życie wejdzie ustawa a mama będzie przebywać na urlopie macierzyńskim, może od razu wziąć urlop rodzicielski. Gdy ustawa wejdzie we wrześniu a dziecko urodzi się w czerwcu, skorzysta się urlopów na nowych zasadach informuje Piotr Baziak z kancelarii prawnej Insignia. MP Gorlice walczą z Sączem o dojazd do A4 Kolejne wątpliwości dotyczące infrastruktury drogowej na Sądecczyźnie. Po obwodnicy zachodniej Nowego Sącza, ciemnie chmury nadciągają nad budowę drogi łączącej Nowy Sącz z autostradą A4 w Brzesku. Dzieje się tak za sprawą samorządowców z powiatu gorlickiego i jasielskiego, którzy w ostatnich tygodniach coraz prężniej lobbują za tym, by nowa droga biegła od Barwinka przez Gorlice do Tarnowa. W ostatni piątek na zaproszenie starosty gorlickiego Mirosława Wędrychowicza i jasielskiego Adama Kmiecika w Jaśle spotkali się samorządowcy, posłowie i senatorowie z regionów, którym najbardziej zależy na budowie drogi do A4. Tym samym powiaty wschodniej Małopolski oraz zachodniego Podkarpacia kontynuują wspólne starania, by wybudować drogę od przejścia granicznego w Barwinku aż do węzła autostradowego A4 w Tarnowie. Poważne argumenty i wskaźniki są po naszej stronie i wynikają z analizy dokonanej na zlecenie Zarządu Województwa Małopolskiego nawet bez uwzględnienia województwa podkarpackiego. Wskaźniki te lokują połączenie z węzłem autostradowym w Tarnowie zdecydowanie wyżej niż połączenie z węzłem w Brzesku twierdzi starosta Mirosław Wędrychowicz. Budowa drogi Barwinek Gorlice Tarnów praktycznie przekreśliłaby możliwość powstania identycznego połączenia, lecz biegnącego przez Sądecczyznę od granicy w Muszynce do węzła A4 w Brzesku. Jak podkreśla marszałek Marek Sowa, na budowę obu dróg nie ma pieniędzy i zarzeka się, że to właśnie sądecka wersja dojazdu do autostrady jest preferowana. Spokojny o przyszłość inwestycji jest również sądecki poseł PO Andrzej Czerwiński. Co ciekawe, opcję gorlicką preferuje osobiście związany z Tarnowem -wicemarszałek województwa Roman Ciepiela. Dzięki zaangażowaniu Ciepieli udało się przekształcić ten projekt w koncepcję, która swoim zasięgiem dotyka już trzech województw: małopolskiego, podkarpackiego oraz świętokrzyskiego twierdzi starosta jasielski Adam Kmiecik. Wszystko więc wskazuje na to, że decyzja o tym, która droga zostanie wybudowana rozstrzygnie się na najwyższych szczeblach małopolskiej Platformy Obywatelskiej. Miejmy nadzieję, że tym razem rządząca partia będzie bardziej łaskawa dla Sądecczyzny... PAWEŁ KAMIŃSKI

4 4 Wokół nas Z redakcyjnego dyżuru 50 czy 70? Wiosenny powiew świeżości Na szczęście zimowa aura opuściła nas na dobre. Ostatnie dni przyniosły nam długo oczekiwane wiosenne słońce i cieplejsze powietrze nie obyło się również bez pierwszych wiosennych deszczy. Wszystko to ma swoje plusy i minusy. Do tych pierwszych z pewnością zaliczyć trzeba znaczną poprawę samopoczucia u większości sądeczan. Po dziurki w nosie miałam już zimę. Nareszcie mogę wyjść na spacer ciesząc się wiosennym słońcem i ciepłym powietrzem. Sama przyjemność! podkreśla pani Anna. Minusem bez wątpienia są opóźnione prace w polach, w ogrodach i na działkach. Choć jak zapewniają eksperci długa zima wcale nie będzie skutkowała wzrostem cen warzyw, owoców i roślin kluczową rolę w tej kwestii odegrają kolejne miesiące wegetacji. Lżej zrobiło się nie tylko na ciele i duchu, ale również w ogrodach. Na dobre zniknęły już zaspy śniegu, które można było napotkać jeszcze do niedawna. Od zeszłego tygodnia kolorowo zrobiło się również na rynku maślanym, gdzie zaopatrzyć można się już między innymi w bratki, prymule, surfinie, a także rozsady sałaty, pietruszki czy selera. To już najwyższy czas by zacząć wiosenne porządki w ogrodzie i zasadzić pierwsze kwiaty. Nie mogę się doczekać, kiedy wsadzę do ziemi bratki. W końcu będzie kolorowo, a nie szaro- -buro jak przed kilkoma tygodniami opowiadała pani Teresa. EM, FOT. EM Przed dylematem stają kierowcy poruszający się w kierunku Krynicy i z powrotem drogą krajową nr 75. Problem pojawia się w miejscu, gdzie kończy się teren miasta Nowy Sącz, a zaczyna miejscowość Nawojowa. Jako, że jest to teren zabudowany, powinno się jechać z prędkością 50 km/h, ale kilka dni temu na tym odcinku aż do Frycowej pojawiło się wiele znaków ograniczających jazdę do prędkości 70 km/h. Nasuwa się więc pytanie z jaką prędkością można się poruszać, żeby nie dostać mandatu? Droga nr 75, o której mowa wyżej, należy do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie. W ostatnim czasie GDDKiA dokonała dokładnego przeglądu tej drogi i ze względu na jej bardzo dobre uwarunkowania, występujące chodniki dla pieszych i inne wytyczne, określił drogę jako bezpieczną, decydując o zwiększeniu prędkości do 70 km/h znakiem B-33 oznaczającym zakaz przekraczania prędkości na nim określonej. Do tego znaku należy się ustosunkować. Przypominam, iż dopuszczalna prędkość (z dokładnością do 10 km/h) widoczna na znaku obowiązuje (chyba, że zostanie uchylona znakami: B-34 i B-42) do miejsca: wprowadzenia innej dopuszczalnej prędkości znakiem B-33 lub B-43; umieszczenia znaku oznaczającego początek strefy zamieszkania; umieszczenia znaku oznaczającego początek lub koniec obszaru zabudowanego wyjaśnia Tadeusz Pytko, kierownik regionalnego oddziału GDDKiA. Przypominamy, że znak D-42 informujący o wjeździe na teren zabudowany zakazuje przekraczania prędkości 50 km/h w godzinach oraz 60 km/h w godzinach Podobna sytuacja do tej w Nawojowej ma miejsce w Nowym Sączu przy al. Piłsudskiego, gdzie ograniczenie prędkości zgodnie z oznaczeniem to 60 km/h, pomimo iż jest to teren zabudowany. MP, FOT. RK To jest już koniec nie ma już nic Dla tegorocznych maturzystów to już ostatni tydzień w szkolnych murach. W piątek 26 kwietnia w nowosądeckich szkołach ponadgimnazjalnych odbędą się uroczystości związane z zakończeniem roku szkolnego 2012/2013. Mają za sobą już 12 lat nauki. Niektórzy nie mogą się doczekać, kiedy nareszcie nie będą musieli chodzić do szkoły, a inni już zaczynają tęsknić za szkolnymi ławkami, dzwonkiem i znajomymi. To jest właśnie ten moment, w którym coś się kończy, a coś się zaczyna to coś to nowy etap w moim życiu. Doskonale zdaję sobie sprawę, że przede mną jeszcze długa droga, bo przecież chcę iść na studia, ale na razie skupiam się na tym, aby dobrze zdać maturę. A potem? będą najdłuższe wakacje w moim życiu! Nie mogę się ich doczekać mówi Agnieszka, uczennica II Liceum Ogólnokształcącego. Przed maturzystami spore wyzwanie. Dokonując wyborów uczelni na jakich przyjdzie im studiować będą musieli wziąć pod uwagę nie tylko swoje predyspozycje, zainteresowania, ale również obecną sytuację na rynku pracy. O zatrudnienie dla młodych ludzi wciąż jest bardzo ciężko. Problemem nie są tylko miejsca pracy, ale też wygórowane wymagania pracodawców. Niedawno przeglądałem na jednej z sądeckich stron oferty pracy. W jednym z ogłoszeń pracodawca poszukiwał młodego, energicznego mężczyzny z doświadczeniem, najlepiej kilkuletnim. A gdzie ja je mam zdobyć? Skoro większość pracodawców nie chce dać mi na to nawet szansy żali się Tomasz, jeden z tegorocznych maturzystów. Czasami mam wrażenie, że idealnym kandydatem dla ogłoszeniodawcy byłby 20-letni chłopak z 15-letnim doświadczeniem. Absurdalne, prawda? dodaje. W tym roku egzaminy dojrzałości odbywać się będą od 7 do 28 maja. Na oficjalne wyniki matur uczniowie poczekać będą musieli do końca czerwca. EM, FOT. ARCH.

5 Reklama Rozpocznij tydzień z miastons.pl 5

6 6 Buduj i remontuj z tygodnikiem Miasto Dom pełen świeżego powietrza wentylacja i klimatyzacja Warto zadbać o wentylację i klimatyzację domu zapewniając skuteczny napływ, cyrkulację i wymianę powietrza niezależnie od pór roku. Jest to możliwe tylko z dobrym systemem wentylacyjno-klimatyzacyjnym, który zimą dostarczy świeże powietrze nie wywiewając z domu zbyt dużo ciepła, a latem ochłodzi i orzeźwi. Czy wentylacja ma sens? Jeśli ktoś z Państwa nie ma pewności czy instalowanie wentylacji ma sens, niech zapyta mieszkańców domów, u których niedawno wymieniono okna ze starych nieszczelnych na nowoczesne szczelne. Przed wymianą okien: zaduch, zaparowane szyby, wilgoć a nawet pleśń na ścianach. W nowych domach takie problemy nie mogą mieć racji bytu. Jak do nich nie dopuścić? Eksperci zalecają, by na etapie projektu domu pomyśleć o wentylacji. Wentylacja to wymiana powietrza. Zużyte jest usuwane na zewnątrz, a na jego miejsce napływa świeże. Brak świeżego powietrza prowadzi do gromadzenia zanieczyszczeń, dwutlenku węgla, kurzu, pyłów, pleśni. Para wodna osadza się na powierzchniach stwarzając idealne warunki dla roztoczy i pleśni, coraz częściej będących przyczyną alergii i innych chorób. Przebywanie w niewietrzonych pomieszczeniach jest szkodliwe: wywołuje senność, bóle i zawroty głowy, rozkojarzenie, osłabienie, a nawet depresję. Dość! W domu ma działać skuteczna wentylacja usuwająca zanieczyszczenia, wilgoć i zapachy przy jednoczesnym zapewnieniu bezpiecznego użytkowania urządzeń gazowych. Ile potrzeba świeżego powietrza? Ogólne wytyczne mówią, że w ciągu godziny w pomieszczeniu mieszkalnym trzeba wymienić tyle powietrza, ile wynosi jego kubatura albo 30 m? powietrza na każdą osobę. Przykład: pokój dzienny o powierzchni 20 mā wymaga dostarczenia 50 m?/h, ale gdy jest to sypialnia dla dwóch osób, to 60 m?/h. Nieco inaczej określa się ilość świeżego powietrza, które należy doprowadzić fot. reklama.pl do tzw. pomieszczeń brudnych : kuchni, łazienki, w. c.:. z łazienki odprowadzamy minimum 50 m?/h, z toalety 25 m?/h, ze spiżarni 15 m?/h, z kuchni z kuchenką elektryczną 50 m?/h, a jeśli kuchenka jest gazowa 70 m?/h. Oddzielne wymagania odnoszą się do salonu z kominkiem, kotłowni, pralni i suszarni, ale tego dopilnować musi projektant. Domowym sposobem sprawdzenia, czy wentylacja jest wystarczająca, jest zmierzenie zimą wilgotności powietrza w pomieszczeniach. Jeżeli wynosi maksimum 50-60%, oznacza to, że działa właściwie. Rodzaje wentylacji Wentylacja grawitacyjna jest najprostszym systemem. Powietrze wpływa do pomieszczeń przez nawiewniki, a usuwane jest przez kanały wywiewne. Jest to system tani w wykonaniu. Jego wadą są wysokie koszty związane z ogrzewaniem napływającego powietrza. Niestety w tym systemie nie jesteśmy w stanie kontrolować jego ilości. Im jest chłodniej, tym wpływa go więcej, a my więcej wydajemy na ogrzewanie. Wentylacja mechaniczna za pomocą mechanicznego wentylatora wymusza przepływ powietrza. W zależności od rozmieszczenia wentylatorów i od układu systemu, może być wywiewna lub nawiewno-wywiewna. Można kontrolować w niej ilość powietrza świeżego, jaka wpływa do wnętrza, ale niestety i tak ponosimy całkowite koszty jego ogrzewania. Można je jednak obniżyć używając ciepłego powietrza usuwanego z domu lub ciepła zakumulowanego w gruncie, wykorzystując w tym celu wentylację z rekuperatorem. Działanie grawitacji w domu Funkcjonuje dzięki różnicy temperatury wewnątrz i na zewnątrz domu. Powietrze ciepłe, jako lżejsze, jest wypierane na zewnątrz przez zimniejsze, które napływa do środka. Żeby wentylacja działała właściwie, na trasie przepływu powietrza nie może być więcej niż dwie pary drzwi. Działanie wentylacji grawitacyjnej zależy głównie od warunków atmosferycznych temperatury i siły wiatru. Gdy jest bardzo zimno, wentylacja działa zbyt intensywnie, latem powietrze w domu jest w bezruchu i system nie działa prawie w ogóle. System grawitacyjny składa się z nawiewników, którymi powietrze dopływa do wnętrza domu i kanałów wentylacyjnych, przez które usuwane jest na zewnątrz. Nawiewniki mogą być zamontowane w oknach, na ścianie albo nad grzejnikami. Jeżeli umieścimy je na wysokości ok. 2 m, nie będziemy odczuwać zimnych powiewów. Sterujemy nimi ręcznie lub automatycznie. Zużyte powietrze wywiewane jest przez kratki do kanałów wentylacyjnych. Działanie wentylacji mechanicznej W przeciwieństwie do grawitacyjnej zapewnia stały przepływ odpowiedniej ilości powietrza. Wentylacja nawiewna świeże powietrze nawiewane jest do wnętrza przez wentylatory, a jego nadmiar uchodzi przez szczeliny w budynku (kanały wentylacyjne, otwory okienne). Zwiększając ilość nowego powietrza, system ten nie powoduje wychłodzenia wnętrza. Wentylacja wywiewna zużyte powietrze usuwa na zewnątrz za pomocą wentylatorów zamocowanych np. w łazienkach lub wentylatora centralnego. Powietrze napływa do środka dzięki nawiewnikom zamontowanym w otworach okiennych. Wentylacja nawiewno-wywiewna system zapewniający kontrolę świeżego powietrza w budynku. Jest ono kumulowane i usuwane kanałami wentylacyjnymi poprzez wentylatory umieszczone w centrali wentylacyjnej. Jego odmianą jest wentylacja z odzyskiem ciepła, czyli system wyposażony w centralę z wymiennikiem ciepła. Dzięki temu odzyskuje się ciepło z usuwanego powietrza i ogrzewa wpływające do wnętrza. Wentylacja z odzyskiem ciepła Głównym elementem tego systemu jest wymiennik ciepła, nazywany rekuperatorem. Przez niego przepływa strumień zimnego powietrza wpływającego i usuwanego ciepłego. Urządzenie to jest przydatne nie tylko zimą. W upalne dni może odbierać ciepło z powietrza nawiewanego do pomieszczeń i w ten sposób je ochładzać. Z rekuperatora nie opłaca się korzystać jedynie w okresach przejściowych, gdy różnica temperatury na zewnątrz i wewnątrz jest mała. Budowa i działanie rekuperatora Składa się z czerpni powietrza, przez którą będzie ono napływało do środka oraz wyrzutni, przez którą zużyte powietrze jest usuwane na zewnątrz. Świeże powietrze wpływa do centrali przez czerpnię, tam się latem ochładza, a zimą ogrzewa, a następnie wpływa kanałami wentylacyjnymi do pomieszczeń. Powietrze zużyte jest odprowadzane kanałami z powrotem do centrali, w niej oddaje ciepło powietrzu nawiewanemu i jest usuwane poza budynek. Montaż Rekuperator instaluje się na poddaszu lub w piwnicy. Wymaga podłączenia czterech przewodów rurowych. Wlot zużytego powietrza łączy się z systemem rur doprowadzonych do kuchni i łazienki, a wylot świeżego, ogrzanego już powietrza podłącza się do przewodów wentylacyjnych zakończonych nawiewnikami umieszczonymi w pokoju dziennym, korytarzu i sypialniach. Pozostałe dwie rury wyprowadza się na zewnątrz budynku. Klimatyzacja Jeszcze do niedawna symbol luksusu, dziś staje się koniecznością i standardem. Powinna zapewnić warunki sprzyjające dobremu samopoczuciu: pożądaną temperaturę, wilgotność i prędkość ruchu powietrza. Dodatkową zaletą jest też oczyszczanie powietrza z pyłów i nieprzyjemnych zapachów. Podstawowe zadanie to ochładzanie powietrza w czasie upałów i usuwanie z niego nadmiaru wilgoci. Rodzaje klimatyzatorów kompakt wszystkie elementy klimatyzatora umieszczone są w jednej obudowie, dlatego urządzenia te wymagają dostępu do pomieszczenia i do powietrza zewnętrznego. Najczęściej spotykanym rozwiązaniem jest klimatyzator okienny. split jego zaletą jest możliwość umieszczenia na zewnątrz pomieszczenia elementów będących źródłem hałasu (sprężarka, wentylator). W zależności od miejsca montażu dzielą się na: ścienne, kanałowe, podłogowe, sufitowe i kasetowe. multisplit do jednego agregatu zewnętrznego przyłączonych jest kilka jednostek wewnętrznych, które można umieścić w różnych pomieszczeniach. Mogą pracować w systemie dwu- lub trzyrurowym. W pierwszym pracuje w trybie chłodzenia lub grzania, w drugim każda jednostka wewnętrzna działa niezależnie od pozostałych. przenośne można je przenosić z pomieszczenia do pomieszczenia. Wymagają umieszczenia na zewnątrz (np. za oknem) elastycznego przewodu, którym odprowadzane jest pobrane ciepło.

7 Reklama Rozpocznij tydzień z miastons.pl 7

8 8 materiał promocyjny O klientów dbamy każdego dnia Nasz klient nasz pan pod tą maksymą mógłby podpisać się prezes Spółdzielni SPOŁEM PSS w Nowym Sączu Witold Gajdosz. W rozmowie z Joanną Rzepą zdradza, na co stawia firma, w jaki sposób zabiega o klientów i jakie rozwiązania udało się jej ostatnio wprowadzić. Joanna Rzepa: SPOŁEM PSS w Nowym Sączu obchodzi w tym roku 115-lecie swojego istnienia. Funkcjonuje od 1898 roku i jest jedną z najstarszych Spółdzielni Spożywców w kraju, co niewątpliwie stanowi powód do dumy. Kiedy objął Pan funkcję jej prezesa? Witold Gajdosz: Pełnię ją od 1 czerwca 2010 roku, ale ze Spółdzielnią jestem związany od 1991 roku. Od strony finansowo-księgowej wspiera mnie wiceprezes Zarządu Spółdzielni Andrzej Mach, natomiast sprawami handlowymi kieruje dyrektor handlowy pani Małgorzata Fałowska- -Świderska, której podlega Dział Handlu i Marketingu. Co najbardziej zmieniło się przez te ostatnie lata? Czy Spółdzielnia SPOŁEM to obecnie inna firma niż ta, w której rozpoczynał Pan pracę? Myślę, że najlepiej ocenią to sami klienci. Ja sam występuję często w tej roli, w domu to ja robię zakupy oczywiście we własnych placówkach. Mojej załodze nieustannie powtarzam, by każdy klient był traktowany tak samo jak ja i na odwrót, aby te wzajemne relacje zawsze były pozytywne. W naszych placówkach starszych pod względem konstrukcyjnym udało się przeprowadzić szereg modernizacji, dzięki którym sieć naszych sklepów wygląda coraz okazalej. Bardzo dobrym przykładem jest sklep nr 83 przy ulicy Kochanowskiego, sklep nr 5 przy ulicy Lwowskiej, sklep nr 45 Lach. W najbliższej przyszłości planujemy rozbudowę sklepu nr 73 przy ulicy Grunwaldzkiej i sklepu nr 41 przy ulicy Krakowskiej. W roku obecnym dokonaliśmy przekształcenia we własność kilkunastu nieruchomości gruntowych będących w użytkowaniu wieczystym o powierzchni około 3,5 ha. Z jednej strony to spory wydatek dla Spółdzielni, z drugiej jednak to dobra inwestycja w przyszłość. Jedną z naszych bolączek stanowi niedostateczna ilość miejsc parkingowych. Mamy jednak na to niestety ograniczony wpływ nasze placówki są zlokalizowane w ścisłym centrum i nie zawsze istnieje możliwość zbudowania takich miejsc. Tam, gdzie jednak jest to możliwe, staramy się je tworzyć, bowiem większość dzisiejszych klientów korzysta z samochodów przy dokonywaniu zakupów. Tak jak wspomniałem na początku, ocenę naszych starań pozostawiamy właśnie klientom. Wychodzę z założenia, że można się chwalić, bardzo pięknie o czymś mówić, jednak to wszystko powinno być widoczne podczas każdego dnia pracy. Na co Spółdzielnia położyła w tym roku szczególny nacisk? Szczególną uwagę zwróciliśmy na kształcenie i doskonalenie pracowników w zakresie obsługi klientów, zwłaszcza jeżeli chodzi o ekspozycję produktów świeżych. Od miesiąca stycznia trwa szkolenie dofinansowywane ze środków unijnych. Aktualnie, w kwietniu, przewidujemy dwa kolejne szkolenia z merchandisingu warzyw i owoców oraz mięsa i wędlin, poprzez które chcemy pokazać w praktyce, w jaki sposób te towary powinny być eksponowane w placówkach. Kładziemy też szczególny nacisk na właściwe relacje pomiędzy klientem a sprzedawcą, zwłaszcza w zakresie informacji o sprzedawanym asortymencie. Klient w różnorodności proponowanych towarów nie powinien być pozostawiony samemu sobie. Naszym zadaniem każdego dnia jest zaoferowanie klientom towarów jak najlepszej jakości po przystępnej cenie. No właśnie, zarówno wybór, jak i konkurencja są dziś ogromne. W Nowym Sączu co rusz wyrastają nowe hipermarkety. Czy może Pan zdradzić, w jaki sposób walczycie Państwo o nowych klientów? Przyjęta przez nas strategia jest nieco inna. W naszych placówkach klient nie czuje się bezosobowo. Powierzchnia sklepów i dostępność placówek blisko miejsca zamieszkania stwarza możliwość szybkich zakupów i częste ich odwiedziny. Proponujemy taki asortyment towarów, który uwzględnia miejscowych producentów, ponieważ produkty te są znane od wielu lat, lecz zostały jakby zapomniane. Rozpoczęliśmy cykl prezentowania produktów spoza naszego regionu, ostatnio sprzedajemy w naszej sieci bardzo dobrze przyjęte przez klientów sery korycińskie. Myślę, że bardzo dobrze zostaną także przyjęte owoce goji. Raz w miesiącu wydajemy naszą gazetkę reklamową zawierająca bardzo ciekawą wkładkę z promocyjnymi cenami dnia. Mamy w sprzedaży produkty marki własnej Społem, które są bardzo dobrej jakości i w atrakcyjnej cenie. Wszystkich tych, którzy posiadają, oraz tych, którzy jeszcze nie mają karty Klubu Przyjaciół Społem, zapraszamy na zakupy. Posiadamy ciekawą, nowoczesną stronę internetową, na której aktualizowane są na bieżąco informacje o naszej Spółdzielni. Zapraszam do jej odwiedzenia. Prezes SPOŁEM PSS - Witold Gajdosz 115 lat handlu Prowadzenie działalności charytatywnej z pewnością wpływa na budowanie pozytywnej opinii klientów o firmie. Jak to wygląda w przypadku Spółdzielni SPOŁEM? Od wielu lat wspieramy Caritas diecezji tarnowskiej, a więc nowosądeckie parafie. Co roku w okresie świąt Wielkanocnych oraz Bożego Narodzenia w naszych sklepach prowadzona jest zbiórka żywności dla najbardziej potrzebujących rodzin naszego miasta. W akcji tej bardzo aktywnie uczestniczą młodzi wolontariusze uczniowie sądeckich szkół. Wspieramy fundacje i stowarzyszenia. Wymienię przykładowo Fundację Pomocy Osobom z Autyzmem MADA, chór SCHERZO działający przy I Liceum Ogólnokształcącym im. Jana Długosza w Nowym Sączu. Początkiem maja włączymy się w odbywający się dorocznie na ulicach miasta Trzeciomajowy Festyn Rowerowy. Współpracujemy z zarządami osiedli mieszkaniowych, ponieważ w Grodzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej sądeczanie mieszkają, a u nas dokonują zakupów. Działalność statutowa naszej Spółdzielni to także Koło Seniorów skupiające ponad 200 członków. Spotkania okolicznościowe, wycieczki to nasz wkład dla tych, którzy odpoczywają na zasłużonej emeryturze. W jaki sposób będą Państwo świętować ten piękny jubileusz? W niedzielę 21 kwietnia o godz w Kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa została odprawiona uroczysta msza święta. Wybór tego miejsca nie jest przypadkowy. Przy ulicy Zygmuntowskiej 24 kwietnia 1898 roku zaczęła się historia naszej Spółdzielni. Chcąc dalej zapisywać karty historii staramy się tak dbać o wszystkich obecnych i przyszłych klientów, by nasze sklepy chętnie odwiedzali, by czuli w nich przyjazną, miłą atmosferę. Po wakacjach spotkamy się z naszymi kontrahentami, by podziękować im za wieloletnią współpracę i zaprosić ich do zmierzenia się z nowymi wyzwaniami stawianymi przez coraz bardziej wymagających klientów. Dziękuję za rozmowę a Spółdzielni SPOŁEM życzę kolejnych, co najmniej 115 lat prosperity. Wkraczająca z 2013 rokiem w 115-lecie istnienia Spółdzielnia SPOŁEM PSS w Nowym Sączu to firma z długą tradycją oraz ogromnym bagażem doświadczeń. Jej historia wpisuje się w burzliwy okres przemian politycznych oraz gospodarczych w naszym kraju. Spółdzielnia radzi sobie wyśmienicie w nie zawsze sprzyjających rozwojowi warunkach, starając się sprostać oczekiwaniom coraz bardziej wymagających klientów. Spółdzielnia SPOŁEM powstała 24 kwietnia 1898 roku z inicjatywy sądeckich kolejarzy i przyjęła nazwę Stowarzyszenie Konsumpcyjne Kolejarzy Samopomoc w Nowym Sączu spółka zarejestrowana z ograniczoną poręką. W tamtym okresie nie posiadała jeszcze własnego lokalu. Młoda firma rozwijała się prężnie, bardzo szybko wzrastała liczba jej członków, zwiększały się również zyski. Dzięki funduszom gromadzonym od początku jej funkcjonowania w 1906 roku rozpoczęto budowę własnego domu przy ulicy Zygmuntowskiej, zakończoną w 1908 roku. W 1927 roku nastąpiła zmiana nazwy spółki, która od tamtej pory funkcjonowała jako Spółdzielnia Spożywców Kolejarzy Samopomoc. Przystąpiła także do Związku Spółdzielni Spożywców RP w Warszawie. W 1936 roku posiadała już 10 sklepów, masarnię oraz piekarnię. Wraz z wybuchem II wojny światowej także i dla Samopomocy rozpoczął się niełatwy czas. Pomimo szykan oraz utrudnień ze strony hitlerowskiego okupanta nie zaprzestała jednak swej działalności. Bardzo ważny punkt w jej historii stanowi 1948 rok, kiedy to nastąpiła unifikacja dwóch spółdzielni Samopomocy oraz Spółdzielni Spożywców Robotnik (funkcjonującej na terenie Nowego Sącza od zakończenia I wojny światowej). W ten sposób rozpoczęła swoją działalność Powszechna Spółdzielnia Spożywców (PSS) w Nowym Sączu. Kolejne lata przyniosły przyrost liczby palcówek handlowych oraz liczne reorganizacje, spośród których warto wspomnieć o tej z 1969 roku, kiedy to PSS utraciła status samodzielnej spółdzielni i stała się Oddziałem SPOŁEM Wojewódzkiej Spółdzielni Spożywców w Krakowie. Przeprowadzona z dniem 1 lipca 1976 roku reforma handlu wewnętrznego przyniosła kolejne zmiany wyodrębniony został Nowosądecki Oddział Wojewódzkiej Spółdzielni Spożywców. Wprowadzenie stanu wojennego w 1981 roku zahamowało i utrudniło działalność statutowych organów Spółdzielni. Niespełna dwa lata później 28 kwietnia 1983 roku Wojewódzka Spółdzielnia Spożywców została podzielona a w jej miejsce przywrócone zostały oddziały samodzielne powszechnych spółdzielni spożywców. Tym samym reaktywowana została SPOŁEM Powszechna Spółdzielnia Spożywców w Nowym Sączu. Przełom roku 1989 czas wielkich przemian politycznych i gospodarczych stworzył wiele szans, ale i doprowadził do upadku licznych przedsiębiorstw. Załoga Spółdzielni SPOŁEM podjęła nowe reguły rynkowej gry, wykazując przedsiębiorczość, konkurencyjne nastawienie i umiejętność współdziałania z innymi podmiotami gospodarczymi. I chociaż lata kolejne niosące dalsze głębokie zmiany w gospodarce oraz spółdzielczości spożywców, do najłatwiejszych nie należały, Spółdzielnia przeprowadziła szereg inwestycji, otwarte zostały również nowe placówki. W obliczu stale rosnącej konkurencji duży nacisk położono na działania promocyjne oraz reklamę. W 1998 roku PSS SPOŁEM była już stulatką. Obecnie Spółdzielnia SPOŁEM PSS w Nowym Sączu liczy 835 członków i zatrudnia 230 pracowników. Posiada 20 sklepów w tym 16 ogólnospożywczych, jeden mięsny, dwa chemiczno-przemysłowe i salon odzieży męskiej Pierre Cardin oraz Piekarnię-Ciastkarnię Saturn. Tak jak w przeciągu minionych 115 lat, również i teraz nie szczędzi wysiłków, by klienci dokonujący zakupów w jej placówkach byli usatysfakcjonowani i jak najlepiej obsłużeni. Wieloletnia tradycja oraz doświadczenie mogą jej w tych staraniach jedynie dopomóc. RZEPA

9 Kulura Rozpocznij tydzień z miastons.pl ( ) film zaskakujący. Nie było suchej faktografii, starych zdjęć. Była żywa pamięć ludzi, autentyczne emocje i garść humoru. Tak opowiedzianej historii chyba nie znajdzie się w żadnym podręczniku, ani żadnej spisanej biografii. WYPOWIEDŹ Z PORTALU FILMWEB W każdej chwili można wznieść się i zacząć wszystko od nowa 9 Za nami nowosądecka premiera filmu pt. Jego oczami, którą mogliśmy zobaczyć w MCK Sokół. O filmie i jego przesłaniu, o księdzu Tischnerze i problemach współczesnego Kościoła rozmawiamy z reżyserem, Szymonem Wróblem. Jak widać nowosądecka publika jest filmem zachwycona. Jego oczami ma też za sobą premiery w różnych miastach Polski, wszędzie towarzyszą mu pochlebne recenzje. Cytuję jedną z nich, zamieszczoną na filmwebie: ( ) z filmu przebija autentyczność i spontan, a to dziś rzadkość. Co najważniejsze, J. Tischner nie jest pokazany jako nieskazitelny ksiądz, ale człowiek góral z krwi i kości ze wszystkimi przywarami i niedomaganiami. Nie ma gloryfikacji, wpisywania w poczet świętych, co było obawą skoro narratorem jest brat ( ). Z pewnością reżysera cieszą takie opinie, czy tylko takie spotykasz po premierach? Miło to słyszeć. Pozytywne opinie cieszą, bo przekonują widza i utwierdzają, że wybrałem dobry kierunek. Nieskromnie to zabrzmi, ale podobne odbieram po filmie. Mam nadzieję, że są szczere (śmiech). Ludzie uwierzyli w pomysł, film cieszy, wzrusza, pozwala się zatrzymać, wybrać priorytety. Trafia też do konkretnego odbiorcy. Wielu też inspiruje. Pamiętam szczerze przejętą panią po premierze filmu w Starym Sączu, która powiedziała, że dał jej inspirację do dalszej pracy w kontekście obserwacji artysty-malarza Mariana Gromady, występującego w filmie. a negatywne opinie? Po premierach nie ma ich wiele, a jeśli już są, to bardzo konstruktywne. Przyznaję, że nie czytam komentarzy w Internecie. Wiadomo, tu łatwo o anonimową, często fałszywą i obraźliwą szczerość. Kilka razy zachęciłem takich komentatorów, wysyłając im swojego maila i numer telefonu z nadzieją na konstruktywną polemikę. Czekałem na odzew, ale jakoś do tej pory chętni się nie zgłosili O filmie Jego oczami mówi się, że to nietypowe spojrzenie na historię księdza Tischnera. Na czym polega ta nietypowość? Na łamaniu stereotypów. Chciałem wyjść poza podręcznik filmu dokumentalnego i pokazać przeszłość i sylwetkę wielkiego człowieka w innej formie. W filmie brak archiwalnych materiałów z życia księdza, nie ma tu zdjęć, kazań, przemówień czy rozmów. Historię o nim opowiada brat księdza Kazimierz Tischner i osoby mu bliskie: ks. Adam Boniecki, bp Tadeusz Pieronek, artysta-malarz Marian Gromada, dr Stanisława Trebunia-Staszel, a także młodzi ludzie podróżujący jego śladem. Wywiad prowadzony z bratem to celowy manewr, chodzi o podkreślenie postaci pana Kazimierza, o to, jaki był ważny w życiu księdza, o ich relacje. Ostatnim nietypowym jak na dokument zabiegiem jest fakt, że zrobili go ludzie, którzy księdza nie znali i nigdy go nie widzieli. Wielu z nich to ludzie niewierzący ateiści, buddyści. Muzyka do filmu jest bardzo zsynchronizowana z obrazem i wspomnieniami. Nie przytłacza widza, nie wysuwa się na pierwszy plan, delikatnie podkreśla ważne momenty. Przemyślana strategia? To zasługa Marcina Wyrostka, zwycięzcy II edycji programu Mam Talent i wykładowcy Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach, a także członka zespołu Coloriage. On również złamał konwenanse nietypową aranżacją. Zwróćmy uwagę chociażby na Tango Argentyńskie przy wspomnieniach dotyczących lat dzieciństwa księdza i jego brata. Takich nietypowych aranżacji jest tu wiele. Marcin świetnie poczuł klimat, to niezwykle zdolna, ciepła i emocjonalna postać. O jego talencie świadczy fakt, że sam dostał się do wytwórni Kajax, a jego płyta zdobyła podwójną platynę. Film to projekt niezależny, nieposiadający głównego sponsora. Skąd zatem środki na realizację filmu? 90% środków to wkład prywatny i wkład pochodzący ze Stowarzyszenia Drogami Tischnera. 10% środków pochodzi od sponsorów, którzy prawdę mówiąc niechętnie się dorzucali. Wielu z nich nie wywiązało się z obietnic, wielu też się wycofało. Ludzie zaangażowani w projekt zrezygnowali ze swojej gaży, należy do nich większość ekipy, w tym twórca muzyki Marcin Wyrostek, który nie wziął ani grosza. Takim ludziom należy się ukłon i wielki szacunek. To dzięki nim, ich pomysłom, pasji i zaangażowaniu dziś możemy oglądać film na wielkim ekranie. Sieć kin studyjnych udostępniła swoje obiekty, krakowska firma Foto Plus swój sprzęt fotograficzny. Jestem wszystkim niebywale wdzięczny. Fot. K. Bednarczyk Skąd pomysł na film o ks. Tischnerze, skąd się wzięło zainteresowanie jego postacią u tak młodego reżysera? W 2003 roku podczas uczestnictwa w warsztatach dziennikarskich poznałem ks. Bonieckiego. Zainspirowany jego osobą, życiem i naukami postanowiłem napisać o nim pracę magisterską. W tekście pracy zatytułowanej Ks. Adam Boniecki i Tygodnik Powszechny z katolicką doktryną medialną w tle wielokrotnie przewijała się postać ks. Tischnera jako wielkiego człowieka, wielkiego górala. Tak go poznałem, tak zgłębiłem wiedzę o nim. Potem, kiedy ks. Boniecki zaczął być piętnowany za fotografię z Nergalem i wypowiedzi na temat krzyża w Sejmie, obudziło się we mnie przekonanie, że to dobry moment na dokument o Tischnerze, że właśnie przyszedł czas. Reżyser i widzowie po premierze filmu w MCK Sokół Czy mówiąc o czasie, masz tu na myśli przesłanie filmu? Tak. Jako osoba wierząca, nie praktykuję. Powody? Brak autorytetów religijnych, brak wzorców. Takich jak ja jest mnóstwo, coraz więcej młodych, nieprzekonanych, a szukających odpowiedzi ludzi. Kościół już powoli odcina kupony od papieża Jana Pawła II, wykrusza się też generacja okresu stanu wojennego, kiedy stanowił ostoję i podporę. Dokąd może prowadzić hermetyczność, zamykanie uszu, brak wspólnej linii i frontu, brak wspólnoty i pomysłu na ludzi? Zwróćmy uwagę na Dominikanów, tu jest wspólnota, mawiają: my popełniamy błędy, my jesteśmy winni, księża natomiast ty popełniasz błędy, ty jesteś winny. Gdzie tu wspólnota? Ksiądz Tischner mówił: Kościołowi nie grozi laicyzacja czy puste katedry, grozi mu groteska. czyli Jego oczami to krzyk w kierunku tego, co dzieje się w Kościele? Też, ale dokładną interpretację pozostawiam widzowi. Jedno jest pewne posługując się postacią księdza Tischnera chciałem zwrócić uwagę na potrzebę wzorców, na autentyczność, na sposób rozmawiania bez pouczania, na wartości jakie zostawił, i ile dobrego mogłoby przynieść podążanie jego śladami. Zapraszam na Facebooka i stronę jegooczami. pl. ROZMAWIAŁA MAŁGORZATA PAWŁOWSKA

10 10 Z miasta Urząd biznes: pomyśl o przyszłości Ryszard Florek, niczym solidny belfer spotkanie (12 kwietnia) z samorządowcami w sądeckim ratuszu zaczął od przepytywanki: Kto przeczytał, a kto tylko przejrzał broszurę założonej przez niego fundacji Pomyśl o przyszłości pt. Dlaczego w Polsce zarabiamy 4 razy mniej, niż w bogatych krajach Europy Zachodniej i przestaliśmy się do nich zbliżać? Uczestnicy spotkania Na pierwszym takim spotkaniu konsultacyjno-szkoleniowym zainicjowanym przez wiceprezydenta Jerzego Gwiżdża, spotkali się: kadra kierownicza Urzędu Miasta i liczne grono biznesmenów. Moderatorem i wykładowcą był właściciel firmy Fakro oraz Bożena Damasiewicz szefowa wspomnianej fundacji. Dla Jerzego Gwiżdża broszura fundacji Pomyśl o przyszłości jest pretekstem do refleksji samorządowców o relacjach urzędnik urzędnik, urzędnik przedsiębiorca. Dla wiceprezydenta z 21 punktów, które odpowiadają na pytanie postawione w tytule wydawnictwa jeden z najważniejszych to powód 18: Niski poziom zaufania społecznego. Autorzy tak motywują swoje stanowisko: Niebagatelny wpływ dla rozwoju gospodarki, a tym samym budowania dobrobytu, ma poziom społecznego zaufania. To ono kształtuje właściwe relacje międzyludzkie, ułatwia porozumiewanie się i sprzyja współpracy przy realizacji wspólnych celów. Pozytywnym tego przykładem są zamożne kraje Skandynawskie. 70 proc. mieszkańców Norwegii, Danii i Szwecji deklaruje, że ma zaufanie do innych ludzi. To powszechne przekonanie pozwoliło na ukształtowanie świadomego społeczeństwa obywatelskiego, gdzie obywatel czy firma nie oszukują, bo wiedzą, że oszukiwaliby samych siebie. Wszystkich łączy świadomość, że podatki się opłacają, bo szybko do nich wrócą jako: świetne drogi, szkoły, lecznictwo, sprawna i życzliwa policja, itd. W Polsce wskaźnik zaufania sięga ledwie 10 proc. To zapewne jedna z przyczyn dysproporcji w rozwoju gospodarczym między naszym krajem, a zamożnymi państwami Skandynawii czy Europy Zachodniej. Powszechne zaufanie społeczne stanowi smar i oliwę dla gospodarczego wzrostu. Autorzy punktują także: Przedsiębiorca ufa urzędnikowi, że podejmowane przez niego decyzje służą dobru wspólnoty gospodarczej, w której funkcjonuje., a Urzędnik ufa przedsiębiorcy, że ten postępuje zgodnie z przepisami prawa, działając na rzecz rozwoju firmy oraz własnego kraju i dlatego nie kontroluje go zbyt często. Stąd prosta droga do konstatacji: brak zaufania społecznego jednoznacznie wpływa na koszty produkcji, na konkurencyjność polskich towarów: zbyt drogich nikt nie kupi ergo gospodarka przestanie się rozwijać, nie przybędzie miejsc pracy, a zarobki będą maleć. Ryszard Florek podkreśla, że wydawnictwo jest elementem pomnażania wiedzy w społeczeństwie i etapem budowania świadomości wspólnotowej. Współbrzmiał z jego wypowiedzią głos Kazimierza Pazgana, który konsekwentnie od lat punktuje, że tak rząd, jak i każdy z nas na swoim lokalnym rynku może, poprzez dobre ustawodawstwo ten pierwszy i kupowanie rodzimych produktów ci drudzy, powinni wspierać i promować polskie marki, produkty i przedsiębiorstwa. Schodząc na sądeckie podwórko podsumował relacje biznes urząd krótko, iż do samorządowców nie ma większych uwag, bowiem postępują zgodnie z prawem, które jest fatalne. Postulował, by stosując się po unormowań prawnych skrócić maksymalnie czas dochodzenia do decyzji, by np. na zezwolenie na budowę nie czekać kilkanaście miesięcy. Ryszard Florek wskazywał na różnice atrakcyjności dla inwestorów między regionami. Jego zadaniem Nowy Sącz jest dla biznesmenów obiektywnie droższy niż np. małe miejscowości we wschodniej części Polski, dodatkowo wspierane specjalnymi programami unijnymi. Właściciel Fakro podsumowywał, iż biznesmen musi liczyć koszty inwestycji, późniejszej produkcji, a w tych rachunkach jego patriotyzm lokalny mogą i powinny wspierać samorządy wykorzystując swoje możliwości poprzez: tworzenie przyjaznego klimatu dla i wokół przedsiębiorczości, uproszczenie procedur i skrócenie czasu dochodzenia do decyzji, preferencje w podatkach, tworzenie stref ekonomicznych, dobrą komunikację (drogi). Gospodarze regionów tak jak na takich spotkaniach częściej powinni pytać praktyków, czego im potrzeba do sprawniejszego funkcjonowania. W dyskusji przedsiębiorcy wskazali szereg możliwości uproszczenia procedur administracyjnych i sprawniejszego komunikowania się w sprawach ważnych dla biznesmenów działających na rynkach globalnych i lokalnych. Podkreślono wagę tzw. biznesu pierwotnego dla rozwoju firm z tzw. biznesu wtórnego. Odpowiadając na zaproszenie Ryszarda Florka, który podkreślał, iż wspomniane 21 powodów przyczyn odpowiadających na postawione w tytule broszury pytanie, to lista otwarta, uzupełnili ją o edukację, wymagającą zmian i przewartościowań. Podsumowując Jerzy Gwiżdż zapowiedział, że takich spotkań samorządowców i praktyków biznesmenów z sądeckiego podwórka będzie więcej. To po to, by pracownicy magistratu lepiej rozumieli potrzeby osób działających na własny rachunek, by znikały kolejne barykady między nimi a biznesem, przy zachowaniu pełnej transparentności działań. (ABC) Nowy Sącz dla Gabrowa Samorząd Nowego Sącza jest partnerem zaprzyjaźnionego bułgarskiego Gabrowa w realizacji unijnego projektu ph. Rozwój potencjału ludzkiego jako czynnika w nowoczesnej europejskiej administracji miejskiej. Celem przedsięwzięcia są oczekiwane zmiany stylu zarządzania zasobami ludzkimi w Urzędzie Miasta Gabrowa poprzez transfer doświadczeń i dobrych praktyk z Unii Europejskiej. Przykładem ma być też samorząd Nowego Sącza. W lutym i kwietniu przebywały w naszym mieście dwie grupy Bułgarów, w sumie ponad 20 osób. Ostatniej delegacji przewodniczył zastępca prezydenta Gabrowa inż. Kliment Kunew. Interesowali się m. in.: planowanie zatrudnienia nowych pracowników i podejściem do wyboru kandydatów; szkoleniami, wspieraniem i motywowaniem nowych pracowników w nowej pracy indukcji personelu i rozwoju, pracą z wolontariuszami, wdrażaniem i wzmacnianiem pożądanej kultury organizacyjnej. W sekrety samorządowego działania na sądeckim podwórku wprowadzali gabrowskich partnerów: Marta Mordarska radna sejmiku samorządowego województwa małopolskiego, pełnomocnik prezydenta ds. społecznych, Agata Jasińska dyrektor Wydziału organizacyjnego, Marek Oleniacz sekretarz miasta, Wojciech Piech pełnomocnik prezydenta ds. systemów zarządzania jakością. Belfrem i gospodarzem był również prezydent Ryszard Nowak, który spotkał się z delegacją pod przewodnictwem Klimenta Kunowa. Z gośćmi rozmawiał o doświadczeniach Nowego Sącza w realizacji projektów z innymi miastami partnerskimi i zaprzyjaźnionymi. (ABC)

11 Sport Rozpocznij tydzień z miastons.pl 11 Finał nie dla Muszynianki W piątym meczu półfinałowym, decydującym o awansie do finału, siatkarki Banku BPS Muszynianka Fakro przegrały z Atomem Trefl Sopot 1: 3 i nie zagrają o tytuł mistrzyń Polski. Tym samym muszynianki nie powtórzą osiągnięcia z ubiegłego sezonu, w którym zdobyły srebrny medal. Mineralne nie wykorzystały faktu, że decydujące spotkanie rozgrywały przed własną publicznością. Dobra gra w drugim i trzecim secie nie wystarczyła do zwycięstwa. O obronę tytułu powalczą więc siatkarki z Trójmiasta. Muszyniankom pozostaje rywalizacja o pierwszy w historii klubu brązowy medal mistrzostw Polski. Żacy KTH KM z wizytą na Ukrainie Żacy KTH KM Krynica po zakończeniu sezonu ligowego odwiedzili Ukrainę. Za naszą wschodnią granicą młodzi hokeiści wzięli udział w mini-turnieju. Rozegrali dwa spotkania z ekipą gospodarzy. W pierwszym kryniczanie pokonali Ukraińców 10: 5, w drugim musieli pogodzić się z porażką 2: 7. Najlepszym graczem zawodów wybrano Patryka Gosztyłę z KTH. Oprócz rywalizacji sportowej, na kryniczan czekało wiele atrakcji. Młodzi hokeiści odwiedzili m.in. fabrykę czekolady oraz muzeum wojny. Sądecki tenisista z brązowym medalem mistrzostw Polski Tenisista Sądeckiego Towarzystwa Tenisowego Fakro Oskar Michałek zdobył brązowy medal mistrzostw Polski juniorów w grze deblowej. W parze z Pascalem Kłosem z Bydgoszczy młody sądeczanin dotarł do półfinału, gdzie musiał uznać wyższość pary Walkom/Gajewski. Nieco gorzej Michałek wypadł w rywalizacji singlowej. Sądecki tenisista szczęśliwie przebrnął przez eliminacje. Potem w pierwszej rundzie turnieju głównego pewnie pokonał Tomasza Kaczmarka z Poznania. W kolejnej rundzie Michałek nie dał jednak rady zwyciężyć w starciu z Szymonem Walkomem, z którym przegrał 4: 6, 6: 3, 1: 6. Pogromca sądeczanina dotarł później do finału i wywalczył tytuł wicemistrza Polski. Odebrane boisko Kilkanaście dni temu zostało odebrane boisko piłkarskie znajdujące się na terenie Instytutu Sportu Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Sączu. Protokół odbioru został podpisany przez najwyższe władze sądeckiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej oraz przedstawiciela KS Dunajec/Start. Do rozgrywania spotkań mogą przystąpić drużyny występujące w: IV i V lidze, klasie A i B, oraz zespoły biorące udział w rozgrywkach młodzieżowych Regionalnej i Małopolskiej Ligi Juniorów i Trampkarzy w sezonie rozgrywkowym 2012/2013. Młodzieżowe grupy już w sobotę 13 kwietnia rozegrały swoje ligowe spotkania. Istotną informacją jest to, że mecze rozgrywane są bez udziału publiczności. Trener z Iraku Zaskoczeniem dla wielu obserwatorów A-klasowego piłkarskiego meczu pomiędzy Dunajcem/Start Nowy Sącz a Nawojem Nawojowa (1-0) była obecność na ławce rezerwowych w zespole z Nawojowej zagranicznego szkoleniowca. Okazało się, że w rundzie wiosennej zespół Nawoja prowadzi Raida Rahman z Iraku. Już podczas rozgrzewki widać było, że to inna myśl szkoleniowa. Kolejny medal gorlickiego zapaśnika Podczas odbywających się w dniach kwietnia w Warszawie międzynarodowych mistrzostw Polski juniorów kolejny sukces odniósł Krystian Szymczyk. Zawodnik Gorlickiego Zapaśniczego Klubu Sportowego zdobył brązowy medal. Gorliczanin najpierw uporał się z polskimi rywalami. Następnie poniósł jedyną w zawodach porażkę, przegrywając z reprezentantem Łotwy. W decydującej o medalu walce pokonał jednak zawodnika z Litwy i sięgnął po drugi w tym sezonie medal imprezy mistrzowskiej. Kilka tygodni wcześniej Szymczyk został bowiem wicemistrzem Polski juniorów. Dzięki dobrym występom, gorliczanin ma szansę znaleźć się w kadrze narodowej na przyszłoroczne juniorskie mistrzostwa świata i Europy. Dobre występy limanowskich pingpongistów Z dobrej strony pokazali się pingpongiści Płomienia Limanowa podczas mistrzostw województwa w kategorii juniorów i kadetów. Podczas rozgrywanych 14 kwietnia w Nowym Targu zawodów największy sukces osiągnął Jakub Michalczyk, który wygrał turniej singlowy kadetów. Dzięki temu młody limanowianin wywalczył awans do półfinałów mistrzostw Polski. Michalczyk dobrze spisał się także w grze deblowej. W parze z klubowym kolegą Dawidem Rozumem zajął drugie miejsce w kategorii kadetów. W czołowej trójce uplasowała się również para limanowskich juniorów. Karolina Wyczółkowska i Tomasz Nowak zajęli w grze mieszanej trzecią pozycję. Szybowce w Muszynie W Muszynie odbyła się 31. odsłona Zawodów Modeli Szybowców Placówek Wychowania Pozaszkolnego. Zawody zorganizowano na zboczu obok sanatorium Korona. Młodzi modelarze rywalizowali w trzech kategoriach. We wszystkich triumfowali zawodnicy klubu Aviator Nowy Sącz. Wśród szybowców na procę najlepszy okazał się model Damiana Marczyka. W kategorii szybowców klasy F1A1/2 triumfował Krzysztof Piekarski, a zawody w klasie F1H zakończyły się zwycięstwem Jana Fica. Sądeckie koszykarki najlepsze w Małopolsce W hali przy ulicy Nadbrzeżnej w Nowym Sączu rywalizowano o tytuł mistrza Małopolski w koszykówce dziewcząt szkół średnich. Nad Kamienicą spotkało się sześć najlepszych drużyn z całego województwa, które podzielono na dwie grupy. Gospodynie, reprezentantki Zespołu Szkół nr 1 w Nowym Sączu, trafiły do grupy B. Tam odniosły dwa zwycięstwa, pokonując rywalki z Nowego Targu i Krakowa. Dzięki temu sądeczanki awansowały do finału turnieju. W nim spotkały się z koszykarkami z liceum ogólnokształcącego w Skawinie. Gospodynie pokonały rywalki 31: 24 i wywalczyły mistrzostwo Małopolski, zapewniając sobie jednocześnie udział w mistrzostwach Polski. Pławecki powalczy o tytuł Mistrza Polski! Już 5 maja na Hali Lodowej w Nowym Targu odbędzie się gala MMA-K1 Drużyny Mistrzów, w której swój udział potwierdziło 5 sądeckich zawodników reprezentujących klub HALNY Nowy Sącz. Jedną z walk wieczoru będzie pojedynek, którego stawką jest pas Zawodowego Mistrza Polski w Kickboxingu Low Kick. Łukasz Pławecki reprezentujący klub HALNY zmierzy się z Damianem Tyszkiewiczem z SKF Boksing Zielona Góra. W pozostałych walkach z Nowego Sącza zobaczymy: Bartosza Zająca kat. do 63 kg, Andrzeja Grzegorczyka w kat. wagowej do 71kg, Marcina Mazurkiewicza kat. do 75kg oraz Bartosza Frączka kat. wagowej do 81kg. Bilety w przedsprzedaży dostępne w Klubie HALNY przy ul. Grunwaldzkiej 243. Dodatkowo organizowany jest transport autokarem na trasie Nowy Sącz Nowy Targ w cenie 30zł w obie strony. Szczegóły na stronie oraz na facebooku HALNY Nowy Sącz. RK WYDAWCA: 4P Sp. z o.o. ul. Kościuszki 7, Nowy Sącz Tel , fax redakcja@miastons.pl REDAKTOR NACZELNY Rafał Kmak REDAKCJA: Inez Dunikowska-Krupa, Małgorzata Pawłowska, Paweł Kamiński, Marek Kmak, Emilia Myrlak, Joanna Rzepa, BIURO REKLAM reklama@miastons.pl SKŁAD DTP: FHUP Feniks DTP REKLAM: FHU Trasen Projekty graficzne reklam opracowane przez Trasen są wyłączną własnością tej firmy I nie mogą być wykorzystywane bez jej zgody. DRUK: Media Regionalne Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych reklam i ogłoszeń. Wydawca zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów, korekt, edycji nadesłanych materiałów, a także do publikacji materiałów w dogodnym dla redakcji czasie.

12 12 Flesz sądecki Poniedziałek, 22 KWIETNIA 2013 Za Długoletnią Służbę i Pracę dla Państwa Znany sądecki biznesmen został odznaczony przez prezydenta Polski Bronisława Komorowskiego Złotym Medalem za Długoletnią Służbę i Pracę dla Państwa. Mowa tu o Ryszardzie Frycu, któremu w imieniu prezydenta odznaczenie wręczył wiceminister infrastruktury Janusz Żbik oraz prezydent Galicyjskiej Izby Budownictwa Piotr Hrabia. Uroczystość odbyła się w zakopiańskim hotelu Belveder. SOT dla seniorów Sądecka Organizacja Turystyczna realizuje projekt Małopolska Wieś dla Seniorów. To bardzo bogata oferta przygotowana specjalnie dla osób starszych. Przewidziane w niej zostały różne formy wypoczynku, od uprawiania turystyki aktywnej po jazdę konną i na rowerze, a także na nartach biegowych i zjazdowych oraz spacery szlakami pieszymi. Dodajmy, że podczas pobytu można też poznać historię i tradycje regionalne, zwiedzić z gospodarzami okoliczne zabytki. Przypomnijmy, iż Małopolska Wieś dla seniorów to projekt realizowany przez Sądecką Organizację na zlecenie Województwa Małopolskiego w ramach konkursu ofert Małopolska Gościnna. Chór z Egeru w Sączu Jak się dowiedzieliśmy, w święto Konstytucji 3 Maja węgierski chór z Egeru będzie koncertował z sądeckim chórem Echo II. Koncert ma się odbyć o godzinie 17 na Placu 3 Maja w Nowym Sączu. Dzień później śpiewu będzie można posłuchać w Piwnicznej. Na zakończenie wizyty bratanków z Węgier, uświetniona zostanie przez nich msza święta, która odprawiona zostanie o godzinie 11.00, 5 maja w kościele św. Kazimierza (tzw. kaplica szkolna). Szpital psychiatryczny w Sączu Sądecki szpital planuje budowę nowego dużego oddziału psychiatrycznego na swojej działce w Dąbrowie pod Nowym Sączem. Dwadzieścia pięć łóżek na oddziale, który mieści się przy ul. Młyńskiej, to zdecydowanie za mało, bo z tego co się dowiadujemy liczba chorych na depresję i tym podobne choroby zdecydowanie na Sądecczyźnie wzrosła. Odsłonięto Głaz Pamięci 16 kwietnia w 73. rocznicę wywózek Polaków na Sybir w parku przy ulicy Kolejowej w Nowym Sączu odbyło się uroczyste odsłonięcie Głazu Pamięci, w hołdzie represjonowanym, deportowanym i pomordowanym ofiarom zesłań na Syberię. Obelisk powstał z inicjatywy Sądeckiego Stowarzyszenia Pamięci Sybiru. Jego prezes, Jacek Barański, podkreślił w trakcie uroczystości, że wśród sybiraków znaleźli się liczni kolejarze. Pomnik odsłoniły Maria Fudel i Grażyna Frączek córki sybiraków, a poświęcił go ojciec Stanisław Jopek, proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Nowym Sączu (kolejowej). Ewa Tracz zwyciężczynią Konkursu Sztuki Wokalnej im. Ady Sari Zakończył się XV Międzynarodowy Konkurs Sztuki Wokalnej im. Ady Sari. Grand Prix (20 tys. zł) w kategorii głosów żeńskich zdobyła sopranistka Ewa Tracz, studentka Akademii Muzycznej w Katowicach. Otrzymała również nagrodę im. Ady Sari dla wybitnego sopranu oraz nagrodę Orkiestry Opery Krakowskiej. Jury konkursu nie przyznało I nagrody w kategorii głosów męskich, druga przypadła tenorowi Andrzejowi Lampertowi. Podczas galowego koncertu laureatów, który odbył się w sobotę 13 kwietnia w MCK Sokół, przewodnicząca jury, dyrektor artystyczna Festiwali i Konkursów im. Ady Sari prof. Helena Łazarska uhonorowana została Tarczą Herbową Zasłużony dla Miasta Nowego Sącza. Twoja AKTYWNOŚĆ szansą na sukces! Do 29 kwietnia trwa nabór młodzieży (w wieku lat) do nowej edycji projektu Twoja AKTYWNOŚĆ szansą na sukces!, realizowanego przez Miasto Nowy Sącz Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Nowym Sączu w partnerstwie Stowarzyszenia Rodzicielstwa Zastępczego Betlejem w Nowym Sączu. Wszyscy zainteresowani mogą zgłaszać się codziennie w dni robocze w godzinach do biura projektu przy ul. Jagiellońskiej 14 (I piętro). Tam też oraz pod adresem projekt.betlejem@poczta.fm oraz na stronie internetowej Stowarzyszenia: stowarzyszeniebetlejem. pl można uzyskać szczegółowe informacje na temat tego przedsięwzięcia. Całkowite koszty udziału w projekcie są pokrywane ze środków Unii Europejskiej w ramach EFS. Zbadaj swoje nerki! W ramach ogólnopolskiej kampanii NEFRO- TEST w niedzielę 28 kwietnia 2013 r. będzie można wykonać bezpłatne badania krwi pod kątem chorób nerek. Warunkiem udziału w akcji jest wcześniejsza rejestracja (ilość miejsc jest ograniczona) oraz ukończony 40 rok życia. Chętni będą mogli się zapisać 23 i 24 kwietnia dzwoniąc pod jeden z dwóch numerów telefonów: i , w godz Wymagane będzie podanie numeru PESEL. Próbki krwi przebadanych 28 kwietnia pacjentów trafią w ręce personelu z laboratorium DIAGNOSTYKA. Sprzedam działkę budowlanę w Nawojowej 7ar, w okolicach Domu Weselnego. Piękna, cicha i bezpieczna okolica. Tel Zatrudnie hostessy tel Wynajmę pokój studentce lub pracujacej dziewczynie. Tanio. Tel Sądecka Agencja Rozwoju Regionalnego poszukuje do współpracy rzeczoznawców majątkowych.tel ; sarr@sarr.com.pl

13 12 Flesz Gorlicki Płonął Pałac w Siarach Tuż po godzinie 1.00 w nocy 18 kwietnia w Pałacu w Siarach (gmina Sękowa) wybuchł pożar, najprawdopodobniej z powodu rozszczelnienia się przewodów kominowych. Spaleniu uległa część poszycia dachu, krokwie oraz odeskowanie na powierzchni blisko 200 metrów kwadratowych; część pomieszczeń została zalana wodą. W trwającej blisko siedem godzin akcji gaśniczej uczestniczyli strażacy z PSP w Gorlicach oraz strażacy z jednostek ochotniczych. Udało im się uratować mienie o wartości 41 milionów złotych, straty są jednak szacowane na około 80 tysięcy. Złote Gody w Gorlicach We czwartek 18 kwietnia w restauracji Podzamcze w Gorlicach odbyło się spotkanie z parami świętującymi swoje Złote Gody. Wzięło w nim udział 50 małżeństw z miasta oraz gminy Gorlice. Medale za długoletnie pożycie małżeńskie oraz listy gratulacyjne w imieniu prezydenta Bronisława Komorowskiego wręczali jubilatom burmistrz Gorlic Witold Kochan oraz wójt gminy Gorlice Ryszard Guzik. Życzenia wszelkiej pomyślności złożyli im Bogdan Musiał przewodniczący Rady Miasta, oraz Aleksander Kalisz przewodniczący Rady Gminy Gorlice. Spotkanie, uświetnione występami artystów Gorlickiego Centrum Kultury, poprowadził dyrektor placówki Adam Nowak. Kevin Aiston odwiedził przedszkola Najsłynniejszy strażak w Polsce Kevin Aiston w ubiegłą środę gościł w kilku przedszkolach powiatu gorlickiego w Libuszy, Bieczu, Binarowej oraz Szymbarku. W trakcie spotkań odbytych z dziećmi uczył je, jak powinny one postąpić w razie wystąpienia zagrożenia pożarowego. Przedszkolaki dowiedziały się również, pod jakie numery telefonów należy w takim wypadku zadzwonić. Kevin Aiston w naszym powiecie gościł również rok temu. Przypomną Bitwę pod Gorlicami W czwartek 2 maja, w ramach Pikniku Historycznego, w Sękowej będzie miała miejsce inscenizacja jednej z największych bitew I wojny światowej, która odbyła się 2 maja 1915 roku Bitwy pod Gorlicami. Blisko godzinna impreza rozpocznie się o godzinie w pobliżu obiektów sportowych Orlik. Weźmie w niej udział ponad 250 rekonstruktorów z 10 państw, reprezentujących Grupy Rekonstrukcji Historycznej. Na miejscu inscenizacji pojawi się piechota, artyleria i kawaleria. Żołnierze będą ubrani w mundury austro-węgierskie, niemieckie oraz rosyjskie. Odtworzone zostaną także punkty łączności, szpitale polowe i sztaby. I etap Złotego Liścia Dębu za nami Zakończył się I etap wyboru laureata tegorocznej Nagrody Złotego Liścia Dębu, przyznawanej przez Gorlickie Zrzeszenie Prywatnego Handlu i Usług, m.in. za działalność na rzecz rozwoju regionalnej kultury oraz handlu i przedsiębiorczości. Mieszkańcy powiatu, głosujący za pośrednictwem kuponów zamieszczonych w Gazecie Gorlickiej oraz poprzez pocztę elektroniczną, zgłosili 9 kandydatów, spośród których wybranych zostało 6 osób. Po zakończeniu ostatniego etapu tajnego głosowania członków Kapituły będzie miało miejsce uroczyste wręczenie nagrody. Galę zaplanowano na 4 maja br., na godzinę 15.00, i odbędzie się ona w Dworze Karwacjanów i Gładyszów. Fundatorem nagrody jest Bank Spółdzielczy w Gorlicach. IX Powiatowy Przegląd Szkolnych Zespołów Tanecznych Radość Dzieciom W tegorocznym IX Powiatowym Przeglądzie Szkolnych Zespołów Tanecznych Radość Dzieciom, który odbył się 10 kwietnia w Sali Domu Nauczyciela w Gorlicach, zaprezentowało się kilkanaście grup i zespołów tanecznych z terenu powiatu gorlickiego. Celem tego niezwykle ciepło przyjętego przez publiczność przedsięwzięcia była artystyczna konfrontacja dorobku dziecięcych i młodzieżowych amatorskich zespołów i grup tanecznych z terenu powiatu. Wpłynęło ono również na doskonalenie umiejętności warsztatowych wszystkich jego uczestników. Organizatorem oraz pomysłodawcą Przeglądu jest mgr Renata Gawlak-Spyra instruktor tańca Młodzieżowego Domu Kultury w Gorlicach. Smocze Marzenia w Domu Polsko-Słowackim Od 16 kwietnia w Domu Polsko-Słowackim w Gorlicach można oglądać niezwykłą wystawę fotografii, na którą składają się zdjęcia przedstawiające niepełnosprawnych podopiecznych Stowarzyszenia na Rzecz Usprawniania Dzieci i Młodzieży Sprawne Smoki. Pomimo, że dzieciom tym każdego dnia towarzyszy ból, zdjęcia nie są drastyczne, a wręcz przeciwnie ich autor, krakowski fotografik Przemysław Walocha, przedstawił swoich bohaterów w pogodny sposób. Wystawę, powstałą dzięki Fundacji Babel Images projekt ON Kraków, będzie można oglądać w Domu Polsko-Słowackim w Gorlicach do 19 kwietnia. Gorlicki Bank Spółdzielczy obdarował dzieci Dzięki współpracy Fundacji Dziecięca Fantazja oraz Banku Spółdzielczego w Gorlicach piątka dzieci Wiktoria, Krystian, Maciek, Damian i Marcin otrzymała podarunki, w których znalazły się upragnione przez nich gadżety oraz puzzle, kredki i książki. Za sprawą Środa, 24 KWIETNIA 2013 Pożary im nie straszne Zakończyły się eliminacje powiatowe do XXXVI Ogólnopolskiego Turnieju Wiedzy Pożarniczej Młodzież Zapobiega Pożarom. W tegorocznej edycji konkursu rywalizowało ze sobą ponad 20 uczniów szkół podstawowych, gimnazjów oraz szkół ponadgimnazjalnych, podzielonych na kategorie wiekowe. Otwierający konkurs starosta gorlicki Mirosław Wędrychowicz życzył wszystkim uczestnikom rywalizacji powodzenia oraz wyraził przekonanie, że turniej pozwoli im na podniesienie wiedzy pożarniczej i sprawi, że zarażą się miłością do zawodu strażaka. Mam nadzieję, że wśród Was znajdzie się wiele osób, które w przyszłości wybiorą tę bardzo trudną, ale i przynoszącą wiele satysfakcji drogę. Chciałbym podziękować także waszym opiekunom, którzy niewątpliwie włożyli bardzo wiele trudu w przygotowanie was do turnieju powiedział Mirosław Wędrychowicz, cytowany przez stronę internetową Starostwa Powiatowego w Gorlicach. Uczniowie musieli wykazać się znajomością zagadnień z różnych dziedzin pożarnictwa, m.in. przepisów prawnych związanych z ochroną przeciwpożarową, wyposażenia straży pożarnej, taktyki działań ratowniczo-gaśniczych, ratownictwa chemiczno-ekologicznego, medycznego oraz historii straży pożarnej. Najpierw rozwiązywali składający się z 50 pytań test, następnie zaś najlepsza trójka przystąpiła do egzaminu ustnego. Laureatami konkursu w poszczególnych grupach zostali: Szymon Pękala (Zespół Szkół w Wilczyskach), Dominik Przybycień (Gimnazjum w Dominikowicach) oraz Krzysztof Woźniak (I Liceum Ogólnokształcące im. M. Kromera w Gorlicach). Wszyscy trzej będą reprezentować nasz powiat w eliminacjach wojewódzkich konkursu, które odbędą się w Krakowie. Wszyscy uczestnicy turnieju otrzymali pamiątkowe dyplomy oraz nagrody ufundowane przez Starostwo Powiatowe, Urząd Miasta oraz Zarząd Oddziału Powiatowego ZOSP RP w Gorlicach. Była to już czternasta edycja konkursu organizowanego przez Zarząd Oddziału Powiatowego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczpospolitej Polskiej w Gorlicach. OPRAC. RZEPA, ŹRÓDŁO: STAROSTWO POWIATOWE W GORLICACH jednej z lokalnych cukierni trafiły do nich także słodycze. Misją Fundacji Dziecięca Fantazja jest dotarcie do wszystkich cierpiących dzieci w Polsce, aby wnieść w ich życie radość oraz nadzieję. Działa wyłącznie na rzecz polskich dzieci. Współpracujący z nią Bank Spółdzielczy w Gorlicach od lat wspiera także liczne instytucje, imprezy kulturalne oraz sportowców.

14 12 Flesz Limanowski V Towarzyskie Zawody Muchowe o Puchar Burmistrza Miasta Mszana Dolna W niedzielę 14 kwietnia koło PZW Mszanka z Mszany Dolnej zorganizowało zawody wędkarskie V Towarzyskie Zawody Muchowe o Puchar Burmistrza Miasta Mszana Dolna. Odbyły się one na rzece Mszanka i wzięło w nich udział 43 wędkarzy, łowiących ryby na tzw. muchę, czyli sztuczną przynętę. Rywalizacja przebiegała w dwóch turach 2,5- oraz 2-godzinnej. Łącznie zawodnikom udało się złowić 55 ryb, z których największą liczącego 41 centymetrów pstrąga potokowego wyłowił Piotr Armatys. Pierwsze miejsce w zawodach przypadło Krystianowi Ścisłowiczowi z Nowego Targu. Obchody Miesiąca Pamięci Narodowej w Łososinie Górnej Z okazji Miesiąca Pamięci Narodowej w piątek 12 kwietnia w Łososinie Górnej odbyły się uroczystości zorganizowane przez parafię pw. Wszystkich Świętych, oddział Akcji Katolickiej w Łososinie Górnej oraz Zespół Szkół Samorządowych nr 4 w Limanowej. Najpierw uczniowie ZSS nr 4 wykonali montaż słowno-muzyczny, później ks. proboszcz Stanisław Kowalik odprawił mszę świętą w intencji Ojczyzny. Obchody zakończyły się złożeniem kwiatów oraz zapaleniem zniczy w parku, pod pomnikiem i przy urnach z ziemią i prochami pochodzącymi z cmentarza Orląt Lwowskich, Monte Cassino oraz Katynia. Wkrótce pierwsza Majówka Limanowska! W dniach 3-5 maja br. na terenie Parku Miejskiego w Limanowej po raz pierwszy odbędzie się Majówka Limanowska, organizowana przez Marcina Koszyka (pomysłodawca) wraz z Urzędem Miasta Limanowa oraz Limanowskim Domem Kultury. W programie imprezy przewidziano między innymi liczne koncerty, warsztaty muzyczne, zajęcia sportowe i rekreacyjne, atrakcje dla dzieci i młodzieży, wesołe miasteczko, catering oraz zabawę taneczną. Podczas Majówki będą miały również miejsce prezentacje miasta, gminy i powiatu limanowskiego oraz lokalnych artystów ludowych i zespołów regionalnych. Jedną z gwiazd imprezy będzie raper Abradab, który wystąpi w sobotę 4 maja. Rodzina nauczycielki chce zadośćuczynienia Rodzina Bernadety Gnieckiej, nauczycielki z Podobina, która z powodu szykan ze strony dyrektorki szkoły Anny Adamczyk w styczniu 2010 roku popełniła samobójstwo, domaga się od gminy Niedźwiedź, której podlega tamtejsza placówka, 860 tys. zł zadośćuczynienia. W ubiegły wtorek przed Sądem Okręgowym w Nowym Sączu rozpoczął się proces cywilny w tej sprawie. Do ugody odnośnie zadośćuczynienia, proponowanej przez reprezentującą rodzinę Gnieckich mecenas Jolantę Budzowską jednak nie doszło. Termin kolejnej rozprawy został wyznaczony na maj. Rusza II Bieg Ziemi Limanowskiej 1 maja odbędzie się II Bieg Ziemi Limanowskiej impreza mająca na celu upamiętnienie drugiej rocznicy beatyfikacji Jana Pawła II, jak również popularyzowanie aktywności sportowej wśród dzieci i młodzieży. W programie przewidziano konkurencje biegowe dla wszystkich kategorii wiekowych (bieg główny odbędzie się na dystansie 4 kilometrów) oraz rodzinny przejazd na trasie Limanowa stadion sportowy Stara Wieś stadion sportowy. Imprezie towarzyszyć będzie promocja talentów Ziemi Limanowskiej, w której weźmie udział między innymi Sylwia Zelek uczestniczka programu Bitwa na Głosy. Organizatorem biegu jest Stowarzyszenie Kulturalno-Oświatowe Ziemia Limanowska. Motocykliści oddawali krew W świetlicy Auto Moto Klubu w Limanowej już po raz czwarty odbyła się zbiórka krwi. Pomysłodawcą tej szlachetnej akcji był Piotr Musiał wiceprezes AMK Limanowa. W jej ramach swoją krew oddało aż 21 osób, wśród których dużą grupę stanowili motocykliści. Kolejną akcję krwiodawstwa AMK planuje przeprowadzić w październiku. Powiatowy finał turnieju wiedzy pożarniczej w Laskowej We wtorek 16 kwietnia w OSP Laskowa odbył się powiatowy finał Ogólnopolskiego Turnieju Wiedzy Pożarniczej Młodzież zapobiega pożarom. Wzięło w nim udział 41 laureatów gminnych eliminacji, którzy rywalizowali ze sobą w trzech kategoriach wiekowych młodzież szkół podstawowych, szkół gimnazjalnych oraz ponadgimnazjalnych. Zwycięzcami w każdej z nich okazali się odpowiednio: Andrzej Nawalaniec (SP nr 2 w Siekierczynie), Dawid Wojcieszczak (Publiczne Gimnazjum w Starej Wsi II) oraz Mariusz Toporkiewicz (ZSTiO w Limanowej). Będą oni reprezentować nasz powiat w finale wojewódzkim, który odbędzie się 30 kwietnia w Szkole Aspirantów PSP w Krakowie. Wtorek, 23 KWIETNIA 2013 Niebezpieczna wiosenna tradycja Po wyjątkowo długiej zimie nareszcie nadeszła wyczekiwana wiosna. Z pół i łąk zniknął śnieg, spod którego często wyłaniają się wyschnięte trawy i chwasty. Jak co roku, wczesną wiosną niczym bumerang wraca problem wypalania traw. Co roku wiele osób przystępuje do wypalania łąk i pastwisk. Część z nich robi to dla zabawy, większość jednak wierzy, że w ten sposób użyźniają glebę. Niewielu jednak zdaje sobie sprawę, że wypalanie traw przynosi dokładnie odwrotny skutek. Po przejściu płomieni ziemia na wypalonych obszarach staje się wręcz jałowa. Podczas pożarów giną m.in. dżdżownice, wypalone zostają również pozostałości roślinne. A przecież to właśnie dzięki nim gleba staje się żyzna i urodzajna. W dodatku na wypalanych terenach następują niekorzystne, często nieodwracalne zmiany w środowisku przyrodniczym. Giną zwierzęta, pył z wypalonych traw i chwastów zanieczyszcza wodę, glebę i powietrze. Na tym nie koniec wad wypalania traw. Raz wzniecony ogień łatwo może wymknąć się spod kontroli. Często może na tym ucierpieć sam podpalacz. Pożary mogą przenieść się do lasów lub na pobliskie budynki. O powstrzymanie się od wypalania traw apelują również limanowscy strażacy. Nic dziwnego co roku straż pożarna ma wiele wezwań do pożarów, których początkiem było niewinne podpalenie skrawka łąki czy przydrożnego rowu. Warto również pamiętać, że podpalaczom łąk grożą surowe kary. Złapany na gorącym uczynku miłośnik wiosennych wypaleń może zostać ukarany grzywną w wysokości nawet pięciu tysięcy złotych. Kary na wypalających trawy rolników może też nakładać Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. ARiMR każdy przypadek rozpatruje osobno. Za wypalanie traw Agencja może znacząco zmniejszyć, a nawet pozbawić rolników unijnych dopłat obszarowych. Pozbywanie się suchych, ubiegłorocznych traw nie ma więc nic wspólnego z użyźnianiem gleby. Nie przynosi też żadnych korzyści finansowych, a może sprawić, że będziemy musieli głębiej sięgnąć do portfela. Przed rzuceniem płonącej zapałki do przydrożnego rowu warto zastanowić się, czy kontynuowanie tej wiosennej tradycji na pewno nam się opłaca. DG W mammobusie kobiety zbadały swoje piersi 263 kobiety z Limanowej oraz okolic wykonały bezpłatne badania piersi w mammobusie, który w dniach 8-11 kwietnia stał na płycie limanowskiego rynku. Samochód należy do Centrum Medycznego Maszachaba z Krakowa, realizującego program badań ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia. Przebadać mogły się kobiety w wieku lat, pod warunkiem, że nie wykonywały mammografii w ciągu ostatnich dwóch lat. Badanie to pozwala na wykrycie zmian rakowych w obrębie kobiecych piersi we wczesnych fazach rozwojowych choroby.

15 Gazeta Bezpłatna NAKŁAD: NR 325 VII ROK, ISSN KWIETNIA 2013 Czy w Zespole Szkół Samorządowych nr 4 w Limanowej mają miejsce akty rasizmu? Romka z osiedla Koszary, matka jednego z uczniów tej placówki twierdzi, że tak. W liście wysłanym do Romana Kwiatkowskiego, prezesa Stowarzyszenia Romów w Polsce, skarży się na niestosowne oraz rasistowskie zachowanie nauczycieli tej szkoły wobec romskich dzieci. Wspomina również o zatargach, do jakich notorycznie dochodzi pomiędzy uczniami obu narodowości. Kobieta szczegółowo wylicza niestosowne praktyki, jakich dopuszcza się personel limanowskiego ZSS. Skarży się, że nauczyciele nastawiają dzieci polskie przeciwko romskim, zaś te ostatnie są przez nich nazywane Cyganami oraz zabrania się im rozmawiać pomiędzy sobą we własnym języku. Zwraca również uwagę, że pomiędzy dziećmi dochodzi do rękoczynów, przy czym to właśnie Romowie są przez pozostałych uczniów prowokowani. Przyznaje, że romska społeczność czuje się w obliczu tej sytuacji osamotniona oraz niezrozumiana. Rasizm w Limanowej? W NUMERZE Kradzież w cenie wykroczenia Kradzież o wartości do 1000 zł jako wykrocznie, a nie przestępstwo projekt Ministerstwa Sprawiedliwości zdążył wzbudzić już fot. reklama.pl Roman Kwiatkowski wysłany przez Romkę list, wraz ze stosownym pismem, przekazał wojewodzie małopolskiemu, Ministerstwu Edukacji oraz małopolskiemu Kuratorium Oświaty. Jak poinformował, Romowie z Koszar poprosili go o pośrednictwo oraz zbadanie niedopuszczalnych praktyk, do jakich dochodzi w szkole. O sprawie chce też rozmawiać z burmistrzem Limanowej, Władysławem Biedą, ale Urząd Miasta, do którego także wpłynęło pismo od Romów, już zajął się sprawą. Burmistrza zarzuty wobec szkoły dziwią, zapewnił jednak, że po zakończeniu kontroli i gruntownym rozpoznaniu sytuacji zostanie zorganizowane spotkanie z prezesem Kwiatkowskim. Nad sprawą pochyliło się także Kuratorium Oświaty. Wnioski, do jakich doszło, nie dają jednak raczej nadziei na rychłe zakończenie trwającego już przecież od dawna konfliktu zarzuty nie potwierdziły się i są wynikiem złej komunikacji pomiędzy szkołą a Romami, którą trzeba będzie poprawić. Odpowiedź na pytanie, w jaki sposób to zrobić, być może padnie na spotkaniu Sejmowej Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych, które odbędzie się w Limanowej w dniach kwietnia. RZEPA wiele kontrowersji, ostatnio odbijając się szerszym echem także na Sądecczyźnie. Czytaj str. 3 Niebezpieczna wiosenna tradycja Po wyjątkowo długiej zimie nareszcie nadeszła wyczekiwana wiosna. Z pół i łąk zniknął śnieg, spod którego często wyłaniają się wyschnięte trawy i chwasty. Jak co roku, wczesną wiosną niczym bumerang wraca problem wypalania traw. Szczegóły str. 12 Flesz limanowski Krótko i na temat aktualne informacje z Powiatu Limanowskiego znajdziesz zawsze na ostatniej stronie!

16 Gazeta Bezpłatna NAKŁAD: NR 325 VII ROK, ISSN KWIETNIA 2013 Powiat i miasto razem wybudują drogi Dobra komunikacja to podstawa. Chodzi tu zarówno o tą pomiędzy ludźmi czy instytucjami, jak i drogową. Wygląda na to, że ta pierwsza pomiędzy Gorlicami i powiatem gorlickim znacznie się poprawiła. Ta druga zaś ma zmienić się na lepsze już niedługo. 16 kwietnia starosta gorlicki Mirosław Wędrychowicz oraz burmistrz Gorlic Witold Kochan podpisali porozumienie w sprawie wspólnych działań na rzecz poprawy komunikacji drogowej w mieście. Umowa dotyczy północnej części miasta. Na kilka najbliższych lat zaplanowano tam szereg inwestycji. Przebudowanych ma zostać kilka dróg miejskich (ul. Pola, Korczaka i Kołłątaja), powiatowych (ul. Sikorskiego) oraz zarządzana przez gminę wiejską Gorlice droga łącząca ulice Sikorskiego i Stróżowską. Prace będą realizowane przez kilka lat. Przyszły rok zostanie poświęcony na papierkową robotę, czyli uzyskiwanie niezbędnych zezwoleń oraz sporządzanie projektów. Nie obędzie się również bez wykupienia gruntów, przez które będą przebiegać przebudowane odcinki dróg. Prace budowlane będą wykonywane w latach Koszty inwestycji w równym stopniu poniesie i powiat, i miasto. Obie jednostki wspólnymi siłami będą się również starać o dofinansowanie przebudowy ze środków krajowych i unijnych. Inwestycje drogowe w innych częściach miasta ruszą jeszcze w tym roku. Miasto zrealizuje budowę łącznika drogowego między ulicami Stawiska i Korczaka. Nowa droga ma zmniejszyć ruch na rondzie pod drukarnią. Koszt jej wybudowania wyniesie 8,8 miliona złotych. Miasto i powiat współpracują już także przy przebudowie odcinków drogi powiatowej 1469K, obejmującej ulice Zamkową i Krakowską, łączącą Gorlice i Łużną. Inwestycja ta ma poprawić warunki podróży między granicami miasta a centrum Gorlic. Koszt przebudowy wyniesie 2,5 miliona złotych. Miasto zadeklarowało, że w tym roku wesprze tą inwestycję powiatu kwotą 669 tysięcy. DG fot. GDDKiA W NUMERZE Kradzież w cenie wykroczenia Kradzież o wartości do 1000 zł jako wykrocznie, a nie przestępstwo projekt Ministerstwa Sprawiedliwości zdążył wzbudzić już wiele kontrowersji, ostatnio odbijając się szerszym echem także na Sądecczyźnie. Czytaj str. 3 Pożary im nie straszne Zakończyły się eliminacje powiatowe do XXXVI Ogólnopolskiego Turnieju Wiedzy Pożarniczej Młodzież Zapobiega Pożarom. W tegorocznej edycji konkursu rywalizowało ze sobą ponad 20 uczniów szkół podstawowych, gimnazjów oraz szkół ponadgimnazjalnych, podzielonych na kategorie wiekowe. Szczegóły str. 12 Flesz gorlicki Krótko i na temat aktualne informacje z Powiatu Gorlickiego znajdziesz zawsze na ostatniej stronie!