Makabryczny wypadek w tartaku

Transkrypt

1 KOLEJNY NUMER UKAŻE SIĘ 4 LIPCA (CZWARTEK) 27 czerwca 2013 rok 5 nr 214. Nakład: 7500 egz.. Nr Indeksu: 23480X. ISSN: KUPONY RABATOWE 8 NA PALIWO str. 6 CENA 1,80 zł w tym 5% VAT Żychlin Recydywista terroryzuje inwalidę W kamienicy przy ul. Narutowicza 30 w Żychlinie wrze jak w ulu! Wszystko za sprawą krewkiego lokatora, którzy terroryzuje pozostałych mieszkańców. Wybite szyby, pościg z siekierą w ręku, czy pobity inwalida to tylko niektóre z występków mężczyzny, którego dosyć mają niemal wszyscy żychlinianie z tego bloku. Str. 15 Makabryczny wypadek w tartaku fot. Łukasz Stasiak Piotrek zginął w strasznych męczarniach Bliscy pana Piotra twierdzą, że ten miał pracować na czarno i do tragedii doszło przez zaniedbanie ze strony kierownictwa tartaku. Do makabrycznego wypadku doszło w tartaku przy ulicy Przemysłowej w Kutnie. W zakładzie podczas wykonywanych prac przysypany trocinami został 53-letni Piotr R., który zakleszczył się w jednej z maszyn. Powodem śmierci było uduszenie. Mężczyzna zmarł w strasznych męczarniach. Bliscy pana Piotra twierdzą, że ten miał pracować na czarno i do tragedii doszło przez zaniedbanie ze strony kierownictwa tartaku. Inaczej sprawę widzi Grzegorz Miklas, właściciel przedsiębiorstwa, który uważa, że to nieszczęśliwy wypadek, za który nie może odpowiadać. Co stało się w tartaku? Śledztwo prowadzi kutnowska prokuratura. czytaj str. 3 Tragedia! 25-latek utonął pod Bedlnem Pijany kierowca zabił w Łodzi kutniankę W SKRÓCIE Gostynin: Mieszkańcy pójdą pod urząd? Makabryczny początek lata w naszym regionie! W stawie we Franciszkowie Nowym (gm. Bedlno) utopił się młody mężczyzna. Według policyjnych ustaleń, 25-latek pracujący w okolicy chcąc się ochłodzić wskoczył do wody i już nie wypłynął. Ciało młodego mężczyzny wyłowili strażacy. To pierwsza ofiara niestrzeżonych kąpielisk w tym roku. str. 2 Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę przy ul. Rewolucji 1905 r. w Łodzi. Pijany zwyrodnialec za kółkiem uciekając przed policyjnym pościgiem śmiertelnie potrącił 24-letnią mieszkankę Kutna, która była na spacerze ze swoim rocznym synkiem. Kobieta zmarła w drodze do miejscowego szpitala, dziecko udało się uratować. str. 17 Mieszkańcy ulicy Kolejowej w Gostyninie nie mają łatwego życia. Na ich osiedlu panują egipskie ciemności, droga prowadząca do posesji jest w fatalnym stanie, a co gorsza gostyninianie od lat nie mogą się doprosić o przyłącze kanalizacyjne. Władze miasta zapomniały o naszym istnieniu. Zostaliśmy oszukani. Jak będzie trzeba, to pójdziemy strajkować pod urząd zapowiadają mieszkańcy. str. 8 REKLAMA w numerze: PRAWIE 500 ogłoszeń drobnych!

2 2 Wydarzenia 27 czerwca 2013 Gazeta Lokalna Wskoczył do wody i już nie wypłynął Makabryczny początek lata w naszym regionie! W stawie we Franciszkowie Nowym (gm. Bedlno) utopił się młody mężczyzna. Według policyjnych ustaleń, 25-latek pracujący w okolicy chcąc się ochłodzić wskoczył do wody i już nie wypłynął. Ciało młodego mężczyzny wyłowili strażacy, jednak mimo reanimacji na pomoc było już za późno. To pierwsza ofiara niestrzeżonych kąpielisk w tym roku. Policja apeluje o rozwagę i rozsądek. Jak ustalił nasz reporter, w okolicach żwirowni we Franciszkowie Nowym (gm. Bedlno) prowadzone były prace budowlane na jednej z posesji. W przerwie obiadowej 25- letni mieszkaniec ościennego powiatu łowickiego podczas przerwy obiadowej postanowił wykąpać się w pobliskim stawie. Nie spodziewał fot. Łukasz Stasiak Mimo podjętej reanimacji nie udało się uratować młodego mężczyzny. się, że to będzie jego ostatni skok do wody w życiu. Gdy długo nie wracał, zaniepokojony pracodawca poszedł sprawdzić, co się stało. Ponieważ na brzegu znalazł jedynie ubrania, można było wnioskować, że młody człowiek mógł się utopić. Na miejsce wezwani zostali policjanci oraz strażacy komentuje st. asp. Paweł Witczak, oficer prasowy kutnowskiej policji. Niestety podejrzenia potwierdziły się. Strażacy przy pomocy specjalistycznej łodzi wyłowili zwłoki mężczyzny. Mimo podjętej reanimacji, na pomoc było już za późno. Przeczesaliśmy koryto zbiornika wodnego i znaleźliśmy ciało młodego mężczyzny. W drodze byli także płetwonurkowie z Łodzi, jednak ich pomoc okazała się zbędna. To pierwszy topielec w tym roku w naszym powiecie dodaje kpt. Zdzisław Pęgowski, oficer prasowy PSP w Kutnie. Po tragedii we Franciszkowie Nowym policjanci apelują o rozwagę i rozsądek. Wypadkom nad wodą sprzyja wysoka temperatura. Policjanci apelują, aby do kąpieli wybierać miejsca strzeżone i pod żadnym pozorem nie wolno wchodzić do wody w miejscach zabronionych. Nie wolno również kąpać się po wypiciu alkoholu oraz po dłuższym przebywaniu na słońcu radzi st. asp. P. Witczak. (łs) fot. Łukasz Stasiak Dwudziestopięciolatek z powiatu łowickiego to pierwsza ofiara wody w tym roku. Prezydent z absolutorium Zdecydowaną większością głosów radni udzielili we wtorek absolutorium prezydentowi Zbigniewowi Burzyńskiemu. Rajcy przyjęli również sprawozdanie z wykonania budżetu za ubiegły rok. Na szczęście u nas kryzysu gospodarczego nie widać. Wynik głosowana nad absolutorium motywuje mnie do jeszcze cięższej pracy na rzecz miasta i jego mieszkańców. Dziękuję mówił włodarz Kutna. Głosowania nad absolutorium i sprawozdaniem z wykonania budżetu poprzedziła dyskusja na temat sytuacji w mieście. Nawet radni opozycji chwalili prezydenta za jego działania. Kutno się zmienia. Wiele osób z zewnątrz, gdy nas odwiedza, podkreśla, że to fajne miasto. Inwestycje, które są u nas realizowane pokazują, że pieniądze wydaje się prawidłowo mówił Janusz Pawlak (PO). Ostatecznie 16 rajców było za udzieleniem absolutorium, jedna osoba przeciw (radna Maria Jolanta Aulich). Trzy osoby wstrzymały się od głosu (klub radnych Sojuszu Lewicy Demokratycznej). (jch) MZK odnawia tabor Już pod koniec sierpnia na ulice naszego miasta i powiatu wyruszy kolejny autobus City Smile wyprodukowany przez kutnowską spółkę AMZ. Kolejne dwa zasilą tabor MZK w grudniu. Koszt inwestycji to ok. 1,8 mln zł. Umowę na dostarczenie pojazdów podpisali wczoraj prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji Jacek Sikora i prezes AMZ, Jarosław Stachowski. To dla nas historyczny dzień mówił J. Sikora. Zazwyczaj kupowaliśmy jeden pojazd, teraz wzbogacimy się o trzy. Cieszę się ogromnie, bo będą służyły mieszkańcom miasta i powiatu. Autobusy wyposażone będą w system głośnomówiący, informujący pasażerów (zwłaszcza tych niewidomych) o przystankach. W czasie podróży mieszkańcy będą mogli bezpłatnie połączyć się z siecią WiFi. MZK ogłasza konkurs na nazwę autobusu. Do wygrania jest tablet ufundowany przez AMZ Kutno. Szczegóły na stronie internetowej zakładu. (jch) fot. Joanna Chrzanowska Wczoraj podpisano umowę na dostawę trzech nowych autobusów dla MZK w Kutnie. Nasza sonda Zapytaliśmy mieszkańców Kutna, jak zapobiegać tragediom nad wodą? (jch) Henryk Szczepanik: Od najmłodszych lat wpaja się dzieciom, że z wodą nie ma żartów. Tymczasem zawsze znajdą się odważni, którzy uważają, że przechytrzą żywioł. Moim zdaniem za kąpiele w miejscach niedozwolonych powinno się wlepiać wysokie mandaty. Kary pieniężne zazwyczaj najbardziej działają na wyobraźnię. Andrzej Przybyła: Jak pokazuje rzeczywistość pogadanki z dziećmi i młodzieżą to za mało. To smutne, że w tym sezonie tylko w naszym województwie zginęło kilkanaście osób. Na skutek nierozważnych zabaw nad wodą, kąpielach w miejscach niestrzeżonych ludzie tracą zdrowie, stają się kalekami na całe życie. Trudno znaleźć sposób na takie zachowanie. Dorota Wojtalik: Od najmłodszych lat powinno wpajać się dzieciom, że woda niesie za sobą ogromne niebezpieczeństwo. Zajęcia w przedszkolu, potem w szkole. Można pomyśleć o spotkaniach z osobami, które straciły zdrowie na skutek wypadków w wodzie. Maciej Gutkowski: W każdej dziedzinie życia najważniejsza jest profilaktyka. Na każdym niestrzeżonym kąpielisku powinny znajdować się tablice z ostrzeżeniami. Niestety młodzi ludzie często chodzą w takie miejsca, by napić się alkoholu i potem popływać. To jest niestety mieszkanka wybuchowa. Henryk Wieczorek: To naprawdę smutne, co roku nad wodą ginie tyle młodych osób. Umierają przedwcześnie. Jak temu zapobiegać? Wypadków nie da się chyba uniknąć. Wszystkiego w życiu się nie przewidzi. Jakąś metodą mogą być wysokie mandaty za kąpiele w niedozwolonych miejscach i pogadanki z dziećmi i młodzieżą na te tematy. plus Łęczyca Gostynin Lokalną Gazetę Kutna i Regionu redaguje zespół w składzie: Patryk Ślęzak redaktor naczelny, Konrad Sobczyk, Piotr Horzycki, Łukasz Stasiak, Joanna Chrzanowska, Krzysztof Szymański, Jacek Saramonowicz (historia). DTP: Przemysław Trafalski, Sebastian Tadeusiak. Korekta: Krzysztof Szymański, Paulina Ślęzak. Wydawca, redakcja i biuro reklamy: IMEDIA, ul. Wojska Polskiego 10 A, Kutno, tel , redakcja@kutno.net.pl, Druk: Drukarnia Polskapresse. Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczonych ogłoszeń i reklam.

3 Temat numeru 3 27 czerwca 2013 Gazeta Lokalna Makabryczny wypadek w tartaku Piotrek zginął w strasznych męczarniach fot. Łukasz Stasiak Pani Renata była w związku z panem Piotrem od blisko 14 lat. Pomieszkiwali razem, planowali remont mieszkania. Jak mówi kobieta, jej życie w kilka chwil straciło sens. Byliśmy dla siebie wszystkim. Ja jestem panną, a Piotrek był kawalerem. Żyliśmy jednak prawie jak małżeństwo. Nie wyobrażaliśmy sobie życia bez siebie. Mieliśmy wspólne plany, a teraz zostało mi po nim tylko zdjęcie. Świat posypał mi się jak domek z kart rozpacza pani Renata. fot. Łukasz Stasiak Do tragedii doszło w tartaku przy ulicy Przemysłowej w Kutnie. 53-latek we wtorek został pochowany na cmentarzu parafialnym w Głogowcu. Podczas ostatniej drogi towarzyszyło mu kilkaset osób. Dok. ze str. 1 Piotr Rosiak, który zginął w tragicznym wypadku w tartaku, przez ostatnie dwanaście lat pracował w branży murarskiej. Po stracie pracy, na początku tego roku, zakotwiczył w zakładzie przy Przemysłowej. Nie spodziewał się, że miniona środa zakończy się dla niego tragicznie. Jak ustalił nasz reporter okoliczności śmierci 53-latka wyglądają makabrycznie. Ze wstępnych informacji wynika, że mężczyzna około południa otrzymał polecenie od kierownika zmiany, by sprawdzić maszynę, do której wpadają trociny. Miał otworzyć zaryglowane drzwi i wpaść do 60-centymetrowego wgłębienia z którego nie mógł się wydostać. Zginął w strasznych męczarniach Byłam z Piotrem od 14 lat. Jego śmierć, to dla mnie niewyobrażalny dramat rozpacza Renata Nowak. fot. Łukasz Stasiak powoli dusząc się trocinami. Potwierdziła to sekcja zwłok. Wszyscy są załamani Bliscy pana Piotra nie mogą wyjść z szoku, po tym co się stało w tartaku. Przyjaciółka 53-latka, Renata Nowak o tragedii dowiedziała się od znajomych. Jest załamana i przez ostatnie dni zażywa lekarstwa na uspokojenie. Zadzwonił do mnie nasz wspólny znajomy. Spotkaliśmy się na mieście i już czułam, że wydarzyło się coś strasznego relacjonuje R. Nowak. Pytałam, czy Piotrek jest w szpitalu. Czy coś mu się stało. Gdy znajomy nie odpowiadał, zapytałam czy Piotrek żyje. Wtedy powiedział, że nie, a ja wpadłam w rozpacz. To było coś strasznego. Pięćdziesięciotrzyletni Piotr Rosiak zginął w strasznych męczarniach. Kobiecie pęka serce, gdy pomyśli w jakich okolicznościach zginął jej partner. Nie wierzy, że nikt przez kilka godzin nie zainteresował się jego losem. Na pewno krzyczał, wołał i błagał o pomoc. Nie wierzę, że nikt go nie usłyszał. Zginął w najgorszych męczarniach mówi kobieta ze łzami w oczach. Pracował na czarno? Kobieta twierdzi, że jej partner pracował w tartaku bez jakiejkolwiek umowy. Wszystko, czym się zajmował, miało opierać się jedynie na dżentelmeńskiej umowie pomiędzy Piotrem Rosiakiem a Grzegorzem Miklasem, właścicielem przedsiębiorstwa. To samo zeznałam podczas przesłuchania na policji. Piotrek sam mi się żalił, że nie ma żadnej umowy. Namawiałam go, żeby porozmawiał z szefem, bo gdy coś mu się stanie, to nie dostanie nawet grosza z ubezpieczenia. Z tego co wiem, to pan Miklas zawsze go zbywał i twierdził, że pomyśli o tym. Niestety, teraz jest już za późno oskarża pani Renata. Nie mam jednak pretensji do szefa, tylko kierownika, który posłał Piotrka na śmierć. Nie daruję mu tego. Inaczej sprawę widzi Grzegorz Miklas, właściciel tartaku przy Przemysłowej. Z panem Piotrem współpracowałem od około pięciu miesięcy. Działaliśmy na zasadzie umowy o dzieło. Nie ma mowy o tym, że pracował u mnie na czarno. To oszczerstwa twierdzi G. Miklas. Właściciel: To nagonka na moją osobę Tartak przy Przemysłowej należy do Grzegorza Miklasa. Na rynku istnieje od wielu lat i ma wyrobioną markę nie tylko w Polsce, ale także m.in. w USA, Japonii czy Niemczech. Właściciel nie zgadza się z zarzutami pani Renaty nazywając je bezpodstawnymi. Twierdzi, że to nagonka na jego osobę. Mężczyzna uważa, że śmierć 53-latka to nieszczęśliwy wypadek, za który on nie może odpowiadać Do tragedii doszło prawdopodobnie przez nieuwagę tego mężczyzny. Pomieszczenie, do którego wpadł było zabezpieczone dwoma ryglami. Aby zobaczyć, czy wszystko działa wystarczyło skorzystać ze specjalnego wizjera. Pan Piotr postąpił nierozważnie i przez to wpadł do 60 centymetrowego wgłębienia. Być może zasłabł i został przysypany trocinami. To, co się dokładnie stało ustala teraz prokuratura, ja nie mam takich informacji. Sprawę bada obecnie Inspekcja Pracy. Pan Grzegorz zapewnia, że jeśli będzie taka potrzeba, to wspomoże finansowo rodzinę tragicznie zmarłego 53-latka, który we wtorek został pochowany na cmentarzu parafialnym w Głogowcu. Podczas ostatniej drogi towarzyszyło mu kilkaset osób. Wśród nich byli bliscy, rodzina i przyjaciele. Nikt nie mógł uwierzyć, w to co stało się w tartaku. Łukasz Stasiak fot. Łukasz Stasiak Bliscy pana Piotra nadal nie mogą uwierzyć w tragedię, która wydarzyła się w tartaku.

4 4 Życie Kutna 27 czerwca 2013 Gazeta Lokalna Lokatorzy wyręczyli urzędników Mieszkańcy bloku przy ul. Barlickiego 22 powiedzieli dość urzędniczej bezczynności. Za własne pieniądze postawili koło swojego bloku znak zakazujący zatrzymywania się i namalowali poziome znaki na jezdni. Dzięki temu w ciągu jednego popołudnia rozwiązali komunikacyjny pat z którym urzędnicy nie mogli poradzić sobie... od kilku lat. Problemy lokatorów pojawiły się blisko trzy lata temu wraz z otwarciem w ich sąsiedztwie marketu. Od tamtej pory klienci sklepu parkują przy bloku, przez co mieszkańcy mają problemy z przejściem. Całkowitej dewastacji uległy też przyblokowe ogródki. Lokatorzy próbowali w tej sprawie interweniować w TBS-sie, a także magistracie, jednak bez efektów. Nie wiem za co urzędnicy biorą pieniądze. Przez tyle czasu nikt nie potrafił znaleźć sensownego rozwiązania naszego problemu mówi Eugeniusz Ciostek, nieformalny przedstawiciel mieszkańców. Mając dosyć urzędniczej bezsilności postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. I to dosłownie. Za własne pieniądze wymalo- TRZY PYTANIA DO... Z okazji święta ratowników rozmawiamy z Eugeniuszem Wielkopolanem, prezesem kutnowskiego WOPR-u. fot. Łukasz Stasiak Lokatorzy mając dosyć bezczynności urzędników, za własne pieniądze postawili znak zakazujący zatrzymywania się i namalowali poziome znaki na jezdni. Co trzeba zrobić żeby zostać ratownikiem? To prostsze niż mogłoby się wydawać. Wystarczy mieć dobrą kondycję fizyczną i chęci. Proces wstępowania w nasze szeregi rozpoczyna się od egzaminu, podczas którego trzeba przepłynąć dystans 50 metrów w czasie krótszym niż 45 sekund. Następnie na chętnych czeka przepłynięcie 20 metrów pod lustrem wody, a także 50-godzinny kurs. Gdy wszystko przebiegnie pomyślnie, ochotnik może wstąpić do WOPR-u. Jak wygląda dzień pracy ratownika? Dzień rozpoczyna się od sprawdzenia sprzętu i terenu, na którym pracujemy. Dokładnie badamy dno, by upewnić się czy jest ono bezpieczne dla kąpiących się w nim waliśmy na drodze poziomy znak, wyznaczający granicę jezdni, po której mogą poruszać się samochody. Pozostała część to prowizoryczny chodnik. Postawiliśmy także znak zakazu parkowania tuż pod blokiem. Gdy teraz ktoś nie respektuje prawa możemy wzywać straż miejską czy policję dodaje pan Eugeniusz. Lokatorzy 22 postanowili także zadbać o estetykę wokół swojego bloku. Ludzie unikając zderzenia z samochodami skracali sobie drogę i przechodzili przez nasze ogródki. Teraz posadziliśmy trawę, wysypaliśmy ozdobne kamienie i mamy nadzieję, że kierowcy uszanują naszą pracę dodaje kutnianin. (łs) Mieszkańcy zadbali także o estetykę. fot. Łukasz Stasiak ludzi. Następnie wywieszamy flagę, która informuje o naszej obecności. Następnie przychodzi czas na krótką rozgrzewkę, bowiem ratownik musi być przygotowany do akcji w każdej chwili. Jak wygląda sytuacja kutnowskiego WOPR-u? Nie jest różowo. Sytuacja wygląda tak, że spora część przeszkolonych przez nas ratowników nie pracuje w zawodzie. Być może wynika to z faktu, że jesteśmy obecni na terenie miasta stosunkowo od niedawna. Formalnie istniejemy zaledwie od 2004 roku. W tej chwili czynnych ratowników, którzy czuwają nad bezpieczeństwem kąpiących się kutnian jest 35. Spotkać można ich na terenie basenu miejskiego przy Narutowicza oraz w Aquaparku. (łs) Do 15 sierpnia rodzice, którzy chcą posłać swoje maluchy do Żłobka Miejskiego Nr 1, mogą składać odpowiednio wypełnioną kartę zgłoszeniową. Placówka będzie funkcjonować w budynku Przedszkola Miejskiego nr 16 przy ul. Wilczej. Żłobek ruszy od września Żłobek będzie dysponował 24 miejscami. Pierwszeństwo będą miały dzieci z rodzin o niskich dochodach. Za godzinę pobytu dziecka rodzic zapłaci 2,40 zł. Na preferencyjne stawki mogą liczyć rodzice, którzy otrzymują zasiłek rodzinny lub posyłają do żłobka więcej niż jedno dziecko. Do opłaty podstawowej należy doliczyć też koszty za wyżywienie. Maksymalna stawka za Bukowa zakończona! Wstęga przecięta, można się wprowadzać. W minioną sobotę, w samo południe dokonano uroczystego przekazania kluczy lokatorom ostatnich dwóch bloków przy ulicy Bukowej. Osiemnaście rodzin już może zacząć się wprowadzać. Po pobłogosławieniu budynków uroczyście przecięto wstęgę. Oprócz mieszkańców za nożyce chwycili także przedstawiciele magistratu z prezydentem i przewodniczącym rady miasta na czele oraz KONDOLENCJE posiłki wyniesie 9 zł za dzień. Za funkcjonowanie placówki od września do grudnia miasto zapłaci 120 tys. zł. Na adaptację pomieszczeń w budynku przy ul. Wilczej wyda 50 tys. zł, a na wyposażenie 15 tys. zł. Dzięki nowej placówce pracę zyskają trzy opiekunki. Z kolei sprawami administracyjno-obsługowymi będą zajmować się pracownicy PM nr 16. (jch) fot. Krzysztof Szymański prezesi RSM Pionier Andrzej Nowakowski i Krzysztof Matusiak. W każdym z budynków mamy po 9 mieszkań. Cieszymy się, że inwestycja, którą rozpoczęliśmy w 2010 roku została zakończona tak dużym sukcesem mówili zgodnie prezesi Pioniera, którzy niedawno rozpoczęli kolejny projekt Zielona Ekierka. Niedługo planowana jest także budowa drogi na ul. Bukowej. Dokumentacje już są złożone, ruszymy w tym roku. Nie chcieliśmy robić tego wcześniej, gdyż ma być to droga osiedlowa, a ciężki sprzęt, który poruszał się tędy w trakcie budowy, szybko by ją zniszczył mówił prezydent Zbigniew Burzyński. (ksz) A przecież nie cały umieram, to co we mnie niezniszczalne trwa! (Jan Paweł II) Sewerynowi Gutarowskiemu z synkiem wyrazy głębokiego współczucia, wsparcia i otuchy w tych najtrudniejszych chwilach po stracie żony i mamy Pauliny Gutarowskiej składają Iwona i Adam Żygadło.

5 Życie Kutna 5 27 czerwca 2013 Gazeta Lokalna Oszukali nas bezwględni akwizytorzy! Suchej nitki na jednej ze słupskich firm zajmujących się montażem drzwi nie pozostawia kutnianka Wacława Wojtczak. Kobieta twierdzi, że oszukano ją i jej schorowaną matkę. Przez to będzie musiała zapłacić, bagatela, 2 tys. złotych za drzwi, których wcale nie chciała. Wtargnęli do mieszkania w kilka osób, omotali nas i wcisnęli umowę do podpisania. Mama jest starszą osobą i dała się oszukać twierdzi kutnianka. fot. Łukasz Stasiak Pani Wacława za drzwi, których nie chciała, będzie musiała zapłacić, bagatela, 2 tys. złotych. MATERIAŁ PROMOCYJNY Wacława Wojtczak mieszka wraz ze swoją schorowaną, ponad 80-letnią matką. Kobiety utrzymują się tylko z renty i ledwo wiążą koniec z końcem. Nie spodziewały się, że wizyta pracowników jednej z firm zajmujących się montażem drzwi może doprowadzić je niemal do bankructwa. Od kilku dni osoby z tej firmy chodziły po osiedlu i namawiały mieszkańców do wymiany drzwi. Spodziewałam się, że do mnie też zapukają, ale nie sądziłam, że będą tak nachalni. Było ich sześciu, wparowali do domu i twierdzili, że mam złe drzwi twierdzi W. Wojtczak. Chciałam żeby wyszli z mieszkania, ale rozgościli się jak u siebie. Kilku z nich rozmawiało ze mną, a kilku z moją starszą mamą. Omotali ją i podpisała umowę. Nie była świadoma, co parafuje dodaje. Kobieta relacjonuje, że nie chciała kupować drzwi, jednak pracownicy twierdzili, że skoro umowa jest już podpisana, to oni muszą wykonać usługę. Stare drzwi wylądowały w piwnicy, a pani Wojtczak musi zapłacić teraz bagatela, 2 tys. złotych. Jestem załamana. Ledwo wiążemy koniec z końcem, a teraz będę co miesiąc musiała płacić raty za drzwi. Na dodatek podczas wizyty tych ludzi zginął mi dowód osobisty i czeka mnie kolejny wydatek. Nie złapałam ich za rękę, ale podejrzenie jest oczywiste rozpacza kutnianka. Sprawy związane z naciąganiem przez podobne firmy są dobrze znane kutnowskim stróżom prawa. Policjanci apelują, aby uważać na akwizytorów i uważnie czytać umowy, które są przedkładane do podpisania. Nie należy dawać żadnych pieniędzy akwizytorom czy inkasentom. Ponadto nie należy podpisywać żadnych umów, bowiem każda szanująca się firma transakcje zawiera w swojej siedzibie. Jeśli musimy kogoś wpuścić do mieszkania nie należy pozostawiać go ani na chwilę samego. Najlepiej, aby towarzyszyli nam sąsiedzi lub ktoś z rodziny. O każdej podejrzanej osobie niezwłocznie należy informować policję radzi st. asp. Paweł Witczak z kutnowskiej komendy. (łs) fot. Łukasz Stasiak Ci ludzie omotali moją schorowaną matkę i oszukali. Nie była świadoma, co podpisuje mówi Wacława Wojtczak. Szanowni Państwo! Niezmiernie miło poinformować nam, że EKO-Serwis sp. z.o. został zwycięzcą przetargu na odbiór nieczystości z terenu Kutna, który został ogłoszony w związku z wprowadzeniem w życie tzw. ustawy śmieciowej. Zapewniamy, że dołożymy wszelkich starań, aby byli Państwo zadowoleni z naszych usług. Jako certyfikowane przedsiębiorstwo postępujemy zawsze zgodnie z przepisami prawnymi dotyczącymi środowiska naturalnego i efektywnego gospodarowania odpadami dlatego mają Państwo gwarancję najwyższej jakości obsługi. Nasza firma gwarantuje także dbałość o środowisko naturalne i otoczenie, w którym wszyscy wspólnie żyjemy. Aby ułatwić Państwu odnalezienie się w nowej rzeczywistości po 1 lipca przygotowaliśmy krótki poradnik, który mamy nadzieję okaże się przydatny zarówno dla dotychczasowych jak i nowych klientów EKO-Serwisu. Nowy system odbioru śmieci NajważNiejsze pytania i odpowiedzi Jak będzie wyglądać segregacja odpadów po 1 lipca, czy potrzebne będą dodatkowe pojemniki za które zapłacimy? System segregacji nie ulegnie większym zmianom. Mieszkańcy bloków będą segregować odpady na trzy podstawowe grupy: papier i tekturę, szkło i tworzywa sztuczne (w tym kartoniki po sokach i mleku). Odpady będą wrzucane do pojemników ustawionych na osiedlach. Mieszkańcy domków jednorodzinnych będą segregować śmieci na dotychczasowych zasadach: w workach żółtych: tworzywa sztuczne, w workach zielonych: szkło bezbarwne i kolorowe oraz w pojemnikach brązowych: odpady BIO wraz z odpadami zielonymi, takimi jak trawa liście. Papier i tekturę należy spakować i w sposób trwały związać. Po wejściu ustawy w życie nie trzeba będzie ponosić dodatkowych opłat. Co z osobami prowadzącymi działalność po 1 lipca? Miasto nie podjęło uchwały dotyczącej podmiotów gospodarczych. Oznacza to, że odbiór dla osób korzystających z usług EKO-Serwisu pozostanie bez zmian. Cześć podmiotów może mieć jednak wypowiedzianą umowę użyczenia przez zarządców nieruchomości. Takie osoby prosimy o kontakt w celu podpisania umowy z naszym biurem handlowym pod nr tel: , faks: Gdzie należy zgłaszać informację np. o zmianie miejsca zamieszkania, meldunku nowych osób oraz jaki przysługuje mieszkańcom pojemnik? Wszystkie tego typu informacje należy zgłaszać bezpośrednio do Urzędu Miasto Kutno. To właśnie urząd po wprowadzeniu ustawy odpowiada za wszelkie czynności związane z gromadzeniem tego typu danych. Wielkość pojemnika zależy od złożonej deklaracji. Z poważaniem Krzysztof Jatczak Prezes Zarządu POM EKO-Serwis sp. z o.o. w Kutnie Czy mieszkańcy odczują zmiany po 1 lipca? Wbrew obiegowej opinii przyjęty system wcale nie jest rewolucją śmieciową. Oparty jest na sprawdzonej logistyce odbioru, transportu i unieszkodliwiania odpadów. Mieszkańcy niemal nie odczują tych zmian. Zmiany de facto dotyczyć będą jedynie płacenia za usługę, która odbywać się będzie w kasie Urzędu Miasta lub na wskazane konto. PRZEDSIĘBIORSTWO OCZYSZCZANIA MIASTA EKO SERWIS Sp z o. o. ul. Łąkoszyńska 127, Kutno, tel , faks: ekoserwis@toensmeier.pl

6 6 reportaż 27 czerwca 2013 Gazeta Lokalna Poeci świętowali w centrum Polski fot. Krzysztof Szymański Artyści i miłośnicy sztuki emocje, jak widać, ogromne! backą za tomik Rdzenni Mieszkańcy oraz Kajetana Herdyńskiego za Późny Karnawał i Tomasza Ososińskiego za Pięć bajek. Z kolei w Otwartym Konkursie Jednego Wiersza jury, któremu przewodniczył Marek Baczewski nagrodzono: Izabelę Kawczyńską, Magdalenę Jóźwiak oraz Monikę Brągiel. Największą atrakcją dla kutnian był niewątpliwie koncert zespołu De Press. Grupa porwała publiczność do tego stopnia, że pod sceną w Kutnowskim Domu Kultury robiono pociąg. A to tylko podczas tych spokojniejszych piosenek. Te bardziej żywiołowe zagrzały folkrockowymi brzmieniami do pogowania, tańca i wszelkiej innej maści podrygów, na jakie publika miała ochotę. Takiej zabawy KDK jeszcze nie widział. Krzysztof Szymański fot. Krzysztof Szymański Debiutujący poeci chętnie pozowali do zdjęć. fot. Krzysztof Szymański Jeśli weekend w Kutnie upływa pod znakiem poezji, to wiadomo, że do centrum Polski znów zawitał Złoty Środek Poezji. IX edycja niosła za sobą moc atrakcji. Nie wiem co to poezja, nie wiem po co i na co. Wiem, że czasami ludzie czytają wiersze i płaczą powiedział kiedyś Władysław Broniewski polski żołnierz i poeta. Gdy w sobotę rozstrzygano konkurs na najlepszy poetycki debiut książkowy roku 2012 nikt jednak nie płakał. Jury pod przewodnictwem Karola Maliszewskiego po przeczytaniu 82 książek poetyckich postanowiło nagrodzić: Janusza Radwańskiego za tomik Księga wyjścia awaryjnego, Urszulę Kul- Zdobywca I nagrody za debiut Janusz Radwański czyta Księgę wyjścia awaryjnego. Przybysze z gór w akcji! Izabela Kawczyńska czyta wiersz, który dał jej wygraną w OKJW... fot. Krzysztof Szymański fot. Krzysztof Szymański Jeśli Złoty Środek Poezji, to i nowy mural na Ścianie Poetów....oraz możliwość zaśpiewania wstępu do Bo jo cie kochom. REKLAMA RABAT NA PALIWO Shell Fuel Save 95 i Diesel RABAT NA PALIWO Shell V-Power NITRO+ 10 gr/l PLU PLU gr/l Wytnij kupon i przyjedź na stację Shell w Kutnie lub w Gostyninie (obwodnica) do 30 lipca 2013 i zatankuj taniej (rabat przy tankowaniu min. 25 litrów). Wytnij kupon i przyjedź na stację Shell w Kutnie lub w Gostyninie (obwodnica) do 30 lipca 2013 i zatankuj taniej (rabat przy tankowaniu min. 25 litrów). Promocja nie łączy się z żadnymi innymi rabatami. Za paliwo zatankowane z rabatem nie przyznaje się punktów Shell Clubsmart. Promocja nie łączy się z żadnymi innymi rabatami. Za paliwo zatankowane z rabatem nie przyznaje się punktów Shell Clubsmart. # #

7 MATERIAŁ PROMOCYJNY 7 27 czerwca 2013 Gazeta Lokalna Nowy system odbioru śmieci Już w tym roku wywozem Twoich śmieci zajmie się firma wybrana przez gminę Od 1 lipca 2013 r. zacznie obowiązywać nowy system gospodarki odpadami. Wszystkie najważniejsze uchwały związane z wprowadzeniem nowego systemu gospodarowania odpadami komunalnymi, zostały podjęte przez Radę Miasta Kutno w terminie ustawowym. Ponadto, w marcu 2013 r. po wprowadzeniu zmian w ustawie, zostały zmodyfikowane dwie uchwały celem usprawnienia przepływu deklaracji oraz zapewnienia możliwości wyposażenia nieruchomości w pojemniki na odpady komunalne przez wykonawcę usług. Brak pojemnika należy zgłaszać w pok. nr 315 lub 327 Urzędu Miasta Kutno albo telefonicznie: , W kwietniu 2013 r. ogłoszono przetarg na Odbieranie i zagospodarowanie odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości zamieszkałych na terenie gminy Miasto Kutno. Otwarcie ofert nastąpiło w dniu 3 czerwca 2013 r. o godz.10:30. Czy znane są wyniki przetargu, ile złożono ofert? Najkorzystniejszą ofertę złożyło Przedsiębiorstwo Oczyszczania Miasta EKO-SERWIS Sp. z o.o. w Kutnie. W przetargu brała również udział firma REMONDIS Sp.z o.o z Łodzi. Po zbadaniu ofert, dokonano wyboru oferty POM EKO-SERWIS. Miasto nie podjęło uchwały dotyczącej podmiotów gospodarczych (handel, przedsiębiorstwa, usługi itp.). Czy to oznacza, że w tej strefie odbiór odpadów nie ulegnie zmianie? Tak, będzie się odbywał na dotychczasowych zasadach, na podstawie zawartych umów z odbiorcą odpadów. Z opinii mieszkańców Kutna wynika, że rewolucja śmieciowa nie była potrzebna. Czy to prawda? I tak i nie. Nie, bo uważam, że dotychczasowy system sprawdził się. Firmy działające na terenie miasta wykonywały swoją pracę należycie. Ustawodawca zdecydował jednak inaczej i musimy stosować nowe zasady. Jeżeli jednak ma to poprawić zbiórkę selektywną, zmniejszyć ilość odpadów i nie dopuszczać do powstawania dzikich wysypisk, to jestem na tak. Na czym ma polegać segregacja odpadów? Obecny wypróbowany od wielu lat system nie ulegnie większym zmianom. Mieszkańcy osiedli będą segregować odpady na trzy podstawowe grupy: oddzielnie papier i tekturę, oddzielnie szkło bezbarwne i kolorowe, a do trzeciego pojemnika będą wrzucać tworzywa sztuczne, puszki metalowe oraz kartoniki po mleku, sokach itp. Planuje się podjąć próbę gromadzenia przez mieszkańców odpadów typu BIO, tj. resztki owoców i warzyw, liście warzyw, skorupki od jaj itp. Natomiast mieszkańcy domków jednorodzinnych będą segregować odpady na dotychczasowych zasadach w workach żółtych: tworzywa sztuczne, puszki metalowe, kartoniki po mleku sokach itp. w workach zielonych: szkło bezbarwne i kolorowe oraz w pojemnikach brązowych: odpady BIO wraz z odpadami zielonymi, takimi jak trawa liście. Papier i tekturę należy spakować i w sposób trwały związać. Co mają zrobić najemcy lokalów prowadzący działalność gospodarczą, którym Zarządcy Nieruchomości wypowiedzieli umowy użyczenia ogólnodostępnych pojemników na odpady? Muszą zawrzeć stosowne umowy z wybranym odbiorcą odpadów i posiadać własne lub wydzierżawione pojemniki na odpady. Mogą się tu pojawić problemy z brakiem miejsca na bezpieczne i dostępne miejsce na ustawienie pojemnika. Będziemy na to reagować i jeżeli to możliwe pomagać znaleźć odpowiednie miejsce. Natomiast właściciele nieruchomości zamieszkałych, którym również Zarządcy Nieruchomości wypowiedzieli umowy użyczenia, będą wyposażeni nieodpłatnie w odpowiednie pojemniki na odpady, po dokonaniu zgłoszenia w Urzędzie Miasta. Jaka jest ocena przygotowań do rewolucji śmieciowej? Po pierwsze przyjęty system nie będzie rewolucją śmieciową. Oparty jest na sprawdzonej logistyce odbioru, transportu i unieszkodliwiania odpadów. Mieszkańcy Kutna nie powinni odczuć tych zmian. Zmiany dotyczyć będą jedynie koniecznością ponoszenia miesięcznych opłat w wybranej przez siebie wysokości oraz ich uiszczania w kasie Urzędu Miasta lub na wskazane konto. Czy mieszkańcy wnoszą uwagi do wysokości stawki opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi? Praktycznie nie wnoszą. Wystąpiły tylko dwa przypadki złożenia pisemnych oświadczeń, w których opłata w wysokości 9 zł na mieszkańca miesięcznie uznana została jako nie do przyjęcia. Należy tu jedną rzecz wyjaśnić od wielu lat za odbiór, transport i zagospodarowanie segregowanych odpadów, mieszkańcy naszego miasta nie płacili bezpośrednio. Za te usługi płaciło Miasto, ok. 1,0 zł na mieszkańca miesięcznie. Od 1 lipca 2013r. opłaty te będą stanowić składnik opłaty pobieranej bezpośrednio od mieszkańców. Czy przewidziana jest modyfikacja przyjętego systemu gospodarowania odpadami i zmiana obecnych stawek opłaty? Korzystna dla mieszkańców modyfikacja tak, jeżeli tylko pojawi się taka szansa. Natomiast zmiana obecnych stawek opłat będzie możliwa po dokonaniu dokładnej analizy finansowej wpływów i wydatków. Najbliższe miesiące dadzą nam odpowiedź. Należy tu zaznaczyć, że nowy system odbioru śmieci, nie może Miastu przynosić ani zysków ani strat, więc jakieś zmiany na pewno w przyszłości nastąpią. Segreguj śmieci zapłacisz mniej! Zyskasz czysty krajobraz za oknem i wygodny odbiór wszystkich śmieci

8 8 Gostynin 27 czerwca 2013 Gazeta Lokalna Bunt mieszkańców Kolejowej Pójdą pod urząd miasta? Mieszkańcy ulicy Kolejowej w Gostyninie nie mają łatwego życia. Na ich ulicy panują egipskie ciemności, droga prowadząca do posesji jest w fatalnym stanie, a co gorsza gostyninianie od lat nie mogą się doprosić o przyłącze kanalizacyjne. Władze miasta zapomniały o naszym istnieniu. Burmistrz przed wyborami obiecał nam wodę. Zostaliśmy oszukani. Jak będzie trzeba, to pójdziemy strajkować pod urząd mówią mieszkańcy. fot. Konrad Sobczyk już nie doczekam się tego przyłącza. Czujemy się oszukani przez władze, które zapomniały o naszej ulicy i jej mieszkańcach. Suchej nitki na władzach nie zostawiają też inni mieszkańcy, którzy nie wykluczają napisania petycji do magistratu. Jak mówią, gdy będzie trzeba to pójdą protestować pod urząd. Nie pozwolimy się tak dłużej traktować. To kpina. Jeśli będzie trzeba zjawimy się w urzędzie na sesji. W końcu muszą zacząć traktować nas poważnie mówią mieszkańcy. Jak pisma nadal nie będą przynosić rezultatów to pójdziemy pod urząd. Może wtedy sobie o nas przypomną. Tak dalej być nie może! Sprawą zainteresowaliśmy UM Gostynin. Przed wydaniem bieżącego wydania GL nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi na nasze pytania. (ks) Mieszkańcy mówią wprost urzędnicy nas oszukali. Moc atrakcji na Nocy Profilaktyki W minioną sobotę w Gostyninie nie sposób było się nudzić. Na mieszkańców ceniących sobie aktywny wypoczynek czekały liczne atrakcje, a wszystko z okazji Gostynińskiej Nocy Profilaktyki. Mieszkańcy, którzy przybyli w sobotę pod siedzibę Miejskiego Centrum Kultury, mogli podziwiać występy młodzieżowych grup teatralnych, obejrzeć pokazy samoobrony oraz udzielania pierwszej pomocy. Sporym powodzeniem cieszył się samochód wyposażony w troleje, realnie odzwierciedlające jazdę w poślizgu. Najmłodsi mieszkańcy ustawiali się w kolejce do policjantów na motorach, którzy fundowali maluchom przejażdżki. Celem działań, realizowanych w ramach rządowego programu Razem bezpieczniej, było rozpropagowanie w sposób atrakcyjny i innowacyjny profilaktyki, aby chronić dzieci i młodzież przed uzależnieniami, a jednocześnie przedstawić jak w ciekawy sposób można spędzić wolny czas mówi Dorota Słomkowska, oficer prasowy KPP Gostynin. (ks) fot. nadesłane Mieszkańcy mogli podziwiać pokazy ratowników. Rogatki śmierci Mieszkańcy ulicy kolejowej wodę czerpią ze studni. fot. Konrad Sobczyk Przejazd kolejowy w Gostyninie znajdujący się przy ul. Bierzewickiej od lat jest udręką kierowców i nie tylko. Nie dość, że przy zamkniętym szlabanie trzeba czekać nawet 20 minut, to jeszcze często dochodzi do awarii przęseł. Zniecierpliwieni uczestnicy ruchu ryzykują życiem przejeżdżając przez przejazd przy opuszczonych rogatkach. To niebywałe, ale w XXI wieku mieszkańcy jednej z ulic Gostynina wciąż muszą czerpać wodę ze studni. Do ich ulicy nie jest bowiem doprowadzone przyłącze kanalizacyjne. Żyjemy tu jak w średniowieczu. To skandal przekonuje Henryka Stawicka. Na ulicy jest ciemno, bo nie ma latarni. Najgorszym problemem jest jednak woda, a właściwie jej brak. Od lat prosimy o przyłączenie nas do sieci ale bezskutecznie. Wodę musimy czerpać ze studni. Latem nie jest jeszcze tak tragicznie, ale zimą nie jest nam łatwo. Mieszkańcy twierdzą, że przed ostatnimi wyborami burmistrz obiecywał im na specjalnie zorganizowanym zebraniu przyłącze kanalizacyjne. Zdaniem Henryka Szadkowskiego władze otrzymały od mieszkańców część pieniędzy na ten cel. Płaciliśmy po 400 zł za plany i dokumentacje, a wody jak nie było tak nie ma. Co się stało z tymi pieniędzmi? Rozpłynęły się? mówi pan Henryk. Mieszkam tu prawie 40 lat i chyba Rogatki przy Bierzewickiej zostają zamknięte przed przejazdem pociągu. Powoli zaczyna się tworzyć sznur samochodów. Z nieba leje się żar, a zniecierpliwienie kierujących osiąga zenitu. Nic więc dziwnego, że uczestnicy ruchu, którzy mogą ominąć przęsła decydują się na tak niebezpieczny manewr. To niebezpieczne, ale ile można czekać na przejazd. Rogatki opuszczane są stanowczo za wcześnie. Może komunikacja między pociągiem, a dróżnikiem jest wadliwa zastanawia się pan Michał. Naszemu reporterowi udało się uchwycić moment przejazdu przez zamknięte rogatki jednego z cyklistów. Tym razem nie doszło do tragedii. (ks) fot. Konrad Sobczyk Cykliści nie zdają sobie sprawy z zagrożenia na jakie się narażają. REKLAMA GWARANCJA Ceny już od ZAPEWNIAMY MONTAŻ TRANSPORT GRATIS* GOSTYNIN NAGROBKI GRANITOWE 1090 zł Setki wzorów! CZYNNE pon. pt.: 8 18, sob.: 8 14 Gostynin, ul. Płocka 38 tel , caro@caro.com.pl

9 Samotna matka prosi o pomoc Anna Podzińska z Gorzewa (gm. Gostynin) samotnie wychowująca dwójkę dzieci ledwo wiąże koniec z końcem. Z niepokojem odlicza dni, kiedy otrzyma zasiłek z gminy, który jest jednak tylko kroplą w morzu potrzeb. Na dodatek Gorzewianie żyją w urągających warunkach. Nie mamy dostępu do toalety. Załatwiamy się do drewnianego wychodka żali się pani Anna, która prosi ludzi dobrej woli o pomoc. Rodzina Podzińskich mieszka w skrajnie trudnych warunkach. Kobieta od lat samotnie wychowuje dwójkę dzieci. W domu brakuje niemal na wszystko, a w lokalu panują fatalne warunki. Na ścianach zadomowił się grzyb, a o łazience można jedynie pomarzyć. Rodzina pobiera zasiłek z gminy, ale pieniędzy ledwo starcza na podstawowe produkty. Nigdy nie było nam łatwo, ale staram się jak mogę. Pracuję dorywczo gdzie i kiedy się da. Dostaję też fot. Konrad Sobczyk alimenty, ale to kropla w morzu potrzeb. Ledwo starcza nam na jedzenie mówi samotna matka. Kobieta marzy o tym, by wyremontować dom i stworzyć swoim dzieciom dobre warunki do dorastania. Pani Anna ma nadzieję, że znajdą się osoby o dobrym sercu, które chciałyby jej pomóc. Nie marzę o luksusach, wystarczy niewielki remont kapiącego dachu i oczywiście zamontowanie ubikacji w domu. Jeśli miałabym materiały, to własną pracą doprowadziłaby lokal do porządku. Nie boję się pracy mówi kobieta. Pani Anna w okresie wakacji ze łzami w oczach patrzy na swoje najmłodsze dzieci, które jeszcze nigdy nie były na rodzinnych wakacjach. Maluchy o wyjeździe z mamą mogą tylko pomarzyć. Zimą popadam w długi, bo muszę za coś kupić opał i ubranie dla dzieci. Latem muszę to odpracowywać przy pracach sezonowych. Nie stać mnie na to, by zabrać gdzieś dzieciaki. Ledwo wiążemy koniec z końcem i o wakacjach maluchy mogą tylko pomarzyć tłumaczy kobieta. O możliwość dofinansowania wyjazdu zapytaliśmy w Urzędzie Gminy. Jeżeli ta pani zgłosi sie do ośrodka pomocy z pewnością znajdą się dla niej świadczenia. Na pewno nie pozostawimy jej samej sobie mówi Marzena Bulińska, sekretarz Gminy Gostynin. (ks) Rodzina musi korzystać z ubikacji na dworze. fot. Konrad Sobczyk Komisarz Wyborczy w Płocku otrzymał z rąk Andrzeja Robackiego wniosek o przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania burmistrza, pod którym podpisało się dokładnie 2095 mieszkańców. Referendum odbędzie się we wrześniu. W ciągu miesiąca poznamy dokładny termin. Gostynińska opozycja podpisy pod referendum ws. odwołania Włodzimierza Śniecikowskiego zbierała przez blisko dwa miesiące. Ilość podpisów pokazuje, że jesteśmy silni i nie musimy się już obawiać. Teraz trzeba udowodnić, że stać nas na zmiany, które przywrócą Gostyninowi dobre imię mówi Andrzej Robacki. REKLAMA stomatologia, RTG profesjonalnie i komfortowo czynne codziennie Gostynin 9 27 czerwca 2013 Gazeta Lokalna Referendum we wrześniu Lista, pod którą podpisało się prawie 2100 mieszkańców Gostynina trafiła do komisarza wyborczego 24 czerwca. Komisarz ma 30 dni na wyznaczenie terminu referendum od tego czasu. Wówczas wystartuje kampania referendalna. Chciałem serdecznie podziękować wszystkim zaangażowanym w naszą akcję za pomoc. Liczę również na dalsze wsparcie inicjatywy mówi A. Robacki. (ks) fot. Konrad Sobczyk Listy podpisów dotarły już do Komisarza w Płocku. Nowo otwarty gabinet stomatologiczny Gostynin, ul. Armii Krajowej 18 (w ciągu z Medicusem) Tel REKLAMA kredyty gotówkowe Zapraszamy do oddziału Santander Consumer Banku w Gostyninie Kościuszki 1 czynny pon. pt.: 9:00 17:00 Infolinia: KOSZT POŁĄCZENIA ZGODNY Z TARYFĄ OPERATORA Bank dla Twoich pomysłów santanderconsumer.pl

10 10 Powiat Łęczycki 27 czerwca 2013 Gazeta Lokalna Mieszkańcy są przerażeni Rakotwórczy azbest na osiedlu fot. UM Łęczyca Zabawy było co niemiara. Chyba aż za dużo... Jest fontanna, ale z zakazem Po długim oczekiwaniu, w miniony piątek nastąpiło uruchomienie pierwszej w Łęczycy kolorowej fontanny. Nie obyło się jednak bez incydentów. Grupa chuliganów zaczęła wyrywać niedawno posadzone w okolicy rośliny i rzucać je na dyszę urządzenia. Dlatego magistrat wystosował kilka zakazów. Fontanna od samego początku stała się olbrzymią atrakcją łęczyckiej starówki. Wydarzenie to zbiegło się z falą upałów, więc był to idealny moment na ochłodę. Przy całej fajnej zabawie trafiała się grupka chuliganów, nie potrafiących uszanować wspólnego dobra. Z niezrozumiałych względów zaczęli wyrywać niedawno posadzone w okolicy fontanny rośliny i rzucać je na dyszę urządzenia, powodując zapychanie filtrów. Przykre to, że niewątpliwa atrakcja, jaką jest kolorowa fontanna może nie długo posłużyć naszej społeczności czytamy na stronie urzędu miasta. Magistrat postanowił wprowadzić więc pewne zakazy. Zabrania się: kąpania w fontannie, zatykania dysz fontanny, wjeżdżania na płytę fontanny rowerami, łyżworolkami itp., rzucania papierów, niedopałków, worków foliowych oraz wszelkich innych śmieci, wprowadzania zwierząt na teren fontanny, niszczenia i uszkadzania roślinności. (ksz) Mieszkańcy bloków SM Centrum w Piątku zaalarmowali naszą redakcję, że w okolicy ich okien składowany jest rakotwórczy azbest zdjęty z budynków podczas przeprowadzanej termomodernizacji. Boimy się o swoje zdrowie. Azbest leży stertami na osiedlu, a my pewnie wdychamy trujące opary usłyszeliśmy w redakcyjnej słuchawce. Nasz reporter niezwłocznie pojechał na miejsce, aby sprawdzić całą sprawę. Na miejscu zastał stertę azbestowego gruzu leżącą między blokami. Sama robiłam remont domu, dlatego wiem, jak się zajmować azbestem i to nie ma nic wspólnego z tym, co się dzieje na blokach. Kurz, który się unosi jest zagrożeniem nie tylko dla pracowników, ale mieszkańców. Dziwne jest to, że nikt się tym nie zajmuje, zwłaszcza, że później bawią się na nim dzieci mówi pani Katarzyna (dane do wiadomości redakcji). Mieszkańcy bloków o zagrożeniu dowiedzieli się od naszego reportera. Nie wiedziałem, że to może być groźne dla zdrowia. Miejmy nadzie- je, że sterta zostanie szybko usunięta mówi jeden z lokatorów, Witold Dąbrowski. Dla mieszkańców najważniejsze jest jednak rozpoczęcie prac. Cieszę się, że wreszcie bloki zostaną ocieplone. Tyle lat żylismy z azbestem i dobrze, że wreszcie zniknie. No i opłaty za wodę zmaleją, a osiedle wypięknieje mówi Józef Sobiński. Kierownik robót zapewnił nas, że azbest niedługo zniknie. Nie wywoziliśmy go ustawicznie, bo czekamy na większą ilość, którą zabierzemy za jednym razem. Azbest zabezpieczamy folią, leżąc na ziemi jest tak samo niebezpieczny, jak wtedy, gdy był na blokach usłyszeliśmy. fot. Krzysztof Szymański fot. Krzysztof Szymański Takie znaki pojawiły się między blokami. Czy niebezpieczna substancja zniknie z osiedla? Sprawę będziemy monitorować. (ksz) fot. Krzysztof Szymański REKLAMA Kierownik robót zapewnia, że azbest jest zakrywany folią... jednak okazuje się, że nie wszędzie. Józef Sobiński cieszy się, że bloki wreszcie zostaną zmodernizowane. daszyna, piątek Złote Gody osiemnastu par W ubiegłym tygodniu łącznie 18 par świętowało jubileusz 50-lecia pożycia małżeńskiego. fot. UG Piątek osiem par małżeńskich: Marianna i Wacław Adamiakowie, Kazimiera i Andrzej Czerwińscy, Jadwiga i Henryk Dębscy, Stanisława i Zdzisław Oterscy, Halina i Wiesław Palmowscy, Jadwiga i Kazimierz Stawińscy, Irena i Zygmunt Wolscy oraz Janina i Eugeniusz Wójcikowie. Najpiękniejsze życzenia dla wszystkich jubilatów! (ksz) Przed kierownikiem USC w Daszynie, Lilianą Gmerek, przysięgę odnowili: Bronisława i Wiesław Czapowscy, Krystyna i Wacław Czerwczak, Teresa i Wiesław Domaniewscy, Henryka i Piotr Kalinowscy, Danuta i Stanisław Lewandowscy, Stanisława i Ireneusz Matusiakowie, Halina i Stanisław Marcinkowscy, Bogusława i Konstanty Ruszczakowie, Jadwiga i Lucjan Spryszyńscy oraz Kazimiera i Feliks Zemsta. Z kolei w środku Polski przed Renatą Lepalczyk, zastępcą kierownika USC, przysięgę odnowiło W sercu Polski przysięgę odnowiło 8 par.

11 Powiat Łęczycki czerwca 2013 Gazeta Lokalna Prezes pijany na walnym! Roman Mioduchowski miał ponad promil alkoholu! Tego jeszcze nie było! Najwyższy spółdzielczy organ władzy walne zgromadzenie został sprofanowany alkoholowym wybrykiem prezesa Romana Mioduchowskiego, który na obradach pojawił się pod niemałym wpływem 1,1 promila alkoholu we krwi. To była ostatnia rzecz, z jakiej dał się zapamiętać mieszkańcom Łęczycy. Następnego dnia został bowiem dyscyplinarnie wyrzucony. Jego tymczasowym zastępcą został Roman Kunowski. Dzisiaj ostatnie cząstkowe walne. Czy zarząd otrzyma absolutorium? fot. Krzysztof Szymański Mieszkańcy zagrodzili drogę prezesowi Mioduchowskiemu, podejrzewając, że chce uciec. Początkowo nic nie zapowiadało takiego obrotu spraw. Zarząd spółdzielni obawiał się niezadowolenia mieszkańców i ewentualnie niewygodnych pytań, nikt nie przypuszczał jednak, że głównym punktem obrad będzie... przyjazd policji. Z promilem za biurkiem Niecałe dwie godziny po rozpoczęciu pierwszego cząstkowego walnego przez mikrofon padł sensacyjny komunikat. Wnioskuję o przyjazd policji celem zbadania alkomatem prezesa Mioduchowskiego. Zachodzi uzasadnione podejrzenie, że znajduje się on pod wpływem alkoholu powiedział Krzysztof Urbański, członek rady nadzorczej i główny opozycjonista w spółdzielni. Za telefon chwycił prowadzący obrady Krzysztof Graczyk. Początkowo policja pojechała do siedziby Łęczycanki, po chwili jednak funkcjonariusze zjawili się w miejscu, gdzie odbywały się obrady. Nieoznakowany radiowóz zajechał akurat w momencie, w którym Roman Mioduchowski wyszedł na papierosa. Gdzie pan idzie?! On ucieka! krzyknął ktoś z sali. Policja nie miała jednak problemów. Prezes bez sprzeciwu wsiadł do auta. Dmuchanie w balonik przyniosło skandaliczny wynik 0,57 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, czyli ponad 1,1 promila we krwi. Ponieważ wnioskowano jeszcze o test dla spółdzielczego mecenasa, radiowóz przyjechał raz jeszcze. Poddam się badaniu, jeśli pan też to zrobi. mówił do K. Graczyka mec. Wojciech Marszał. Za chwilę pojawi się wynik 1,1 promila alkoholu we krwi. Obydwaj panowie zasiedli więc w wozie, by udowodnić brak alkoholu w organizmie. Wynik: 0,0. Walne kontynuowano, choć nic nie było w stanie zmazać skandalu. Od jakiegoś czasu mówiło się o alkoholowych problemach prezesa, ale nikomu z nas nie przyszło do głowy, że może zrobić coś takiego mówił Karol Zieliński, jeden z radnych. Następnego dnia prezes podał się do dymisji. Rada prośbę przyjęła, jednogłośnie zwalniając go również dyscyplinarnie. Tymczasowym zastępcą został Roman Kunowski. Urbański i Augustyniak odmówili Dlaczego rada nie wybrała na prezesa kogoś z opozycji? Podczas obrad padały cztery nazwiska, w tym opozycjonistów Krzysztofa Urbańskiego i Waldemara Augustyniaka. Żaden z nich jednak nie zgodził się, by zająć miejsce odchodzącego w infamii prezesa. K. Urbański tłumaczył, że nie pozwoliła mu żona. Z kolei W. Augustyniak nie chciał być kojarzony z tym zarządem. Jak to miałoby wyglądać, że czołowy opozycjonista ma zasiadać ramię w ramię z prezes Chodorowską? Nie mogłem się na to zgadzać, po co? mówił podczas kolejnego cząstkowego zebrania W. Augustyniak. Po to, by lepiej kontrolować spółdzielnię, zrobić porządek rzucił ktoś z sali. Dużo lepiej wyjdzie mi to w obecnej sytuacji bronił się Augustyniak. Ostateczny wybór Romana Kunowskiego spotkał się zdaniem obecnego zarządu z bezpodstawną ostrą krytyką opozycji. fot. Krzysztof Szymański Do tej pory większość mieszkańców pokazała zarządowi czerwoną kartkę. Jakiekolwiek były tłumaczenia panów Urbańskiego i Augustyniaka, nie rozumiem ich decyzji. Chcieliśmy, by któryś z nich, skoro tyle nam zarzucają, mógł wreszcie się wykazać, mieć możliwość podejmowania konkretnych działań. Nie chcieli więc teraz nie mają pozycji, by krytykować dokonanego wyboru. Odmawiając zastąpienia prezesa udowodnili, że nie zależy im na spółdzielcach, a każde ich słowo to czysty populizm i demagogia oceniła wiceprezes Konstancja Chodorowska. Co dalej ze spółdzielnią? Do zamknięcia tego wydania GL cząstkowe głosowania nie są pomyślne dla zarządu. Większość mieszkańców nie chce mu bowiem udzielić absolutorium. Przykre jest to, że nie dane jest mi przedstawić dokumentów i danych, które przygotowałam. Na obradach panuje krzyk, często przeplata się dużo wątków i nie ma porządku mówi Konstancja Chodorowska. Chciałabym dać każdemu dowód fot. Krzysztof Szymański W balonik dmuchał jeszcze prowadzący obrady Krzysztof Graczyk i mecenas Wojciech Marszał. na to, że spółdzielnia jest dobrze zarządzana. Nikt nie chce tego słuchać bo zrobiono nam bardzo czarny PR. Wierzę jednak w to, że każdy, kto wie, jak działa prawo spółdzielcze doceni nasze działania i nie skupi się na ostatnich incydentach. Dzisiaj ostatnie głosowanie. Czy spółdzielnię czekają zmiany. Więcej w następnym numerze. Krzysztof Szymański Urbański kontra Mioduchowski Nasza ubiegłotygodniowa publikacja, w której głos na temat Krzysztof Urbańskiego zabrał były już prezes spółdzielni Roman Mioduchowski, wzbudziła ogromne emocje. Poniżej prezentujemy oświadczenie K. Urbańskiego. Po raz kolejny pan Mioduchowski takimi wypowiedziami pokazuje swoją małość. Dlaczego, pomimo deklaracji rozmów ze spółdzielcami, każdorazowo znika ze Spółdzielni lub twierdzi, że ma inne sprawy? Czy jeśli gdy na mój dyżur w Spółdzielni przychodzi ze skargami na Zarząd i Radę jednorazowo 40 osób, bo nie ma kto z nimi rozmawiać to jest to normalne? Jeśli jestem proszony o informacje przez spontaniczne zebranych kilkadziesiąt osób z osiedla Belwederskiej, to jestem organizatorem wieców i kimś manipuluję? Mioduchowski obraża. tych ludzi Ja nie mam możliwości nakazowych, mogę jedynie wnioskować. Spółdzielcy sami doskonale potrafią wyciągać wnioski. Nie wypowiadam się nt mojego wykształcenia. Łatwo je ustalić, a ja jestem dumny z ukończenia mojej uczelni. Cóż, jak widać nie każdy, w tym Mioduchowski potrafi czytać ze zrozumieniem akty prawne. Ja raczej z tym kłopotów nie mam. W kwestii absurdu dotyczącego zatrudnienia w ZK Garbalin mojego członka rodziny, to martwię się o stan zdrowia pana Mioduchowskiego, gdyż taka publiczna wypowiedź świadczy, że mamy prawdopodobnie do czynienia z pierwszymi symptomami choroby psychicznej. Krzysztof Urbański Krzysztof Urbański odpiera zarzuty. REKLAMA

12 12 w obiektywie 27 czerwca 2013 Gazeta Lokalna B ruta odpruł guzik W Łęczycy kropiło, ale na wybiegu słońce. Boso, ale z dumą... XIX Spotkania z Modą na Zamku w Łęczycy były okazją do zorganizowania kolejnej edycji konkursu projektantów mody O Złoty Guzik Boruty. Na wybiegu prezentowały się modelki w najrozmaitszych strojach wpisujących się w hasło przewodnie tegorocznej edycji Jesteśmy częścią świata. Jury pod czujnym okiem przewodniczącej Doroty Sak z łódzkiej ASP oceniało prace 25 projektantów. Grand Prix zdobyła Anna Kmieć. Za nią uplasowały się kolejno: Michalina Szurgot, Paulina Śliwińska i Agnieszka Brzozowska. Krzysztof Szymański Początek lata, a tu dopiero idzie wiosna... Kwiaty we włosach potargał wiatr... W przerwie Bartosz Baranowski i Łukasz Jerzykowski wystąpili z koncertem muzyki akustycznej. Modelki nie mogły uwolnić się spod czujnego oka fotografów......jak i kamerzystów. Łęczycanie porwani z miejsc pięknem strojów, czy pięknem modelek?

13 w obiektywie czerwca 2013 Gazeta Lokalna Boruta gotowy do oddania swojego guzika......który otrzymała Anna Kmieć. Miniaturki łęczyckiego zamku były upominkiem dla wszystkich projektantów. Patrz mi w oko. Uścisk dłoni Boruty bezcenne. Diabelska nagroda wręczona.

14 14 Krośniewice 27 czerwca 2013 Gazeta Lokalna Awantura w Krośniewicach! Opozycja twierdzi, że wybory były ustawione... Jeszcze nigdy w krośniewickiej radzie miasta nie było takiego wrzenia! Powód? Część radnych twierdzi, że wybory na wiceprzewodniczącego zgromadzenia zostały ustawione. Wątpliwości pojawiły się po tym, gdy okazało się, że ponad połowa głosów jest... nieważna. To jeden wielki skandal! Klika ustawiła wybory? grzmi radna Jadwiga Rożnowska. fot. Konrad Sobczyk Radny Tomasz Walczewski uważa że oddał ważny głos. Innego zdania jest szef komisji skrutacyjnej Czesław Kołodziejski. Obrady, podczas których doszło do skandalu, nie zapowiadały się początkowo burzliwie. Po jednogłośnym przegłosowaniu absolutorium dla burmistrz, rajcy przeszli do głosowania nad wyborem nowego wiceprzewodniczącego rady. Do wyścigu o fotel stanęli radny Sławomir Kępisty i radna Jadwiga Rożnowska. Po oddaniu przez 13 radnych głosów, komisja skrutacyjna udała się przeliczyć karty. Po ponad 30 minutowej przerwie część radnych doznała szoku. Okazało się, że samorządowcy z miasta nad Miłonką... nie potrafią oddać ważnych głosów w wyborach. Z 13 głosujących radnych tylko 6 oddało ważny głos. Co ciekawe, wszystkie głosy ważne oddane były na Sławomira Kępistego. Nie rozumiem, dlaczego mój głos jest nieważny. Przecież wiem jak głosować. Nie pierwszy rok jestem w radzie miasta. Zaznaczyłam krzyżyk przy swoim nazwisku mówiła radna J. Rożnowska. Równie zdziwiony był radny Tomasz Walczewski, który dopytywał przewodniczącego komisji skrutacyjnej dlaczego jego głos jest nieważny. Głosowałem na panią Jadwigę. Nie rozumiem jak mogłem popełnić błąd, przecież wstawiłem krzyżyk w odpowiednim polu denerwował się T. Walczewski. Sprawę wyjaśniał Czesław Kołodziejski, przewodniczący komisji skrutacyjnej. Na karcie trzeba było zaznaczyć nazwisko kandydata którego się popiera i tego, którego się nie popiera mówił szef komisji. Radna Rożnowska uważa, że wybory zostały ustawione. Zdaniem radnej to totalna bzdura. To chyba pierwsze takie głosowanie w historii krośniewickiego samorządu. Komisji nie było przez 30 minut. Tyle czasu liczyli głosy? grzmiała J. Rożnowska, W tej radzie jest klika, która już wczoraj zdecydowała o tym, kto zostanie przewodniczącym. Wybory były ustawione. Dla mnie to oczywiste. Do sprawy wrócimy. (ks) fot. Konrad Sobczyk Czy na sesjach krośniewickiej rady pity jest alkohol? Wszystko wskazuje na to, że tak. Nasz reporter sfotografował pustą butelkę po wódce, która prawdopodobnie w przerwie została wyrzucona do kosza na śmieci na szkolnym korytarzu, gdzie odbywają się obrady. Sesja z wódką w tle... fot. Konrad Sobczyk Czy na sesji w Krośniewicach pije się alkohol? Spytaliśmy dyrektora placówki czy istnieje możliwość podrzucenia flaszki przez uczniów. Lato w mieście nie będzie nudne Tegoroczne wakacje w Krośniewicach z pewnością nie będą nudne. Już od 1 lipca rusza Akcja Lato Przez dwa tygodnie w godzinach od do w Ośrodku Kultury i w Andersówce będą prowadzone zajęcia wakacyjne dla dzieci. Maluchy mogą liczyć na moc atrakcji pod czujnym okiem opiekunów. Na milusińskich czekać będą zabawy sportowo-rekreacyjne, zajęcia plastyczne i muzyczne, wyjazdy integracyjne, czyli dużo dobrej zabawy. (ks) Jest to absolutnie niemożliwe. Uczniowie nie mają dostępu do części budynku, w którym aktualnie trwają obrady. Nasi uczniowie nie mogli więc podrzucić butelki przekonuje dyrektor placówki, Waldemar Pietrzak. Sprawą zainteresowaliśmy przewodniczącego rady Henryka Ociepę, który zapewnił nas, że pouczy wszystkich uczestników obrad jak należy się zachować podczas sesji. Nie wiedziałem o takich incydentach. Zbadam sprawę i pouczę na najbliższej sesji wszystkich jak należy się zachować podczas obrad zapewniał mocno zdziwiony H. Ociepa. W kuluarach mówi się, że spożywanie alkoholu podczas obrad krośniewickiej rady to nie pierwszyzna. To już tradycja. Piją sołtysi, publiczność, a i rajcy nie raz pociągną twierdzi jeden z dobrze poinformowanych członków rady. (ks) fot. Krzysztof Szymański Na maluchy czekać będzie sporo atrakcji. REKLAMA POSZUKIWANE OSOBY DO SPRZEDAŻY GAZET Z RĘKI na terenie Kutna, Gostynina i Łęczycy Praca na umowę zlecenie (w czwartki i piątki) w godzinach: Udany rajd rowerowy W minioną sobotę miłośnicy jednośladów wzięli udział w drugim tegorocznym rajdzie rowerowym organizowanym przez Gminne Centrum Kultury, Sportu i Rekreacji w Krośniewicach. Tel: (w godz ) e mail: redakcja@kutno.net.pl Licząca prawie 100 osób grupa rowerzystów jadąca pod okiem koordynatora rajdu Roberta Nowaka, musiała zmierzyć się z zaplanowaną trasą w ekstremalnych warunkach upalnego czerwcowego popołudnia. Warto dodać, że dzięki uprzejmości policjantów, podczas imprezy cykliści mogli też oznakować swoje rowery. (ks)

15 żychlin czerwca 2013 Gazeta Lokalna Recydywista zmorą mieszkańców Pobił nawet inwalidę! W kamienicy przy ul. Narutowicza 30 w Żychlinie wrze jak w ulu! Wszystko za sprawą krewkiego lokatora, którzy terroryzuje pozostałych mieszkańców. Wybite szyby, pościg z siekierą w ręku, czy pobity inwalida to tylko niektóre z występków mężczyzny którego dosyć mają niemal wszyscy żychlinianie z tego bloku. W końcu dojdzie do tragedii i wtedy służby się obudzą uważa Marek Frontczak, mieszkający w feralnej kamienicy. fot. Łukasz Stasiak Krewki sąsiad terroryzuje pozostałych lokatorów. Wybija szyby, obraża, a nawet biega z siekierą! Centrum Żychlina, spokojna kamienica przy Narutowicza 30. Wszyscy dobrze się znają i prawie wszyscy pomagają sobie nawzajem. Wyjątkiem jest jeden z mężczyzn po pięćdziesiątce, który od kilku miesięcy terroryzuje pozostałych lokatorów. Ci z każdym dniem żyją w coraz większym strachu. Powód? Krewki sąsiad jest zdolny dosłownie do wszystkiego. To co tutaj się dzieje, to sceny rodem z filmów sensacyjnych. Ten człowiek bez powodu potrafi wpaść w furię i wyzywać wszystkich dookoła. Ale to nie wszystko, bowiem dochodzi nawet do rękoczynów mówi jedna z lokatorek kamienicy. W zeszłym tygodniu ofiarą furii sąsiada padł Marek Fronczak. To schorowany mężczyzna, który porusza się o kulach. Rzadko wychodzi z domu i to nie tylko z powodu swojego stanu zdrowia. Była noc, już spałem. Nagle usłyszałem huk i dźwięk tłuczonego szkła. Zapaliłem światło i zobaczyłem, że mam wybite dwie szyby w mieszkaniu. O mały włos nie dostałem kamieniem w głowę denerwuje się M. Fronczak. Doskonale wiem, kto to zrobił. Ten sąsiad już wcześniej mi groził i dotrzymał słowa. Boję się teraz wychodzić z domu, nie otwieram nikomu drzwi. Jak mówi pan Marek, sprawa została zgłoszona na policję. Stróże prawa mieli jednak zignorować jego zgłoszenie. Wskazałem osobę, która wybiła mi okna. Chciałem, żeby została ukarana, ale policjanci nie zrobili nic w tej sprawie. Usłyszałem, że muszę przyprowadzić świadka. Ale kto mógł to widzieć o 2 w nocy? pyta retorycznie M. Fronczak. O sprawę zapytaliśmy st. asp. Pawła Witczaka, oficera prasowego kutnowskiej policji. Sąsiedzki problem przy Narutowicza doskonale jest znany żychlińskim policjantom, którzy często interweniują w związku z krewkim mężczyzną. Na początku roku jedna z mieszkanek skierowała nawet sprawę do sądu. Mam nadzieję, że ten człowiek w końcu trafi za kratki, bo boimy Ostatnio sąsiad wybił mi szybę. Zgłosiłem sprawę na policję, jednak nic z tym nie zrobili. Boję się swojego nieobliczalnego sąsiada. żali się Marek Fronczak, mieszkaniec feralnej kamienicy. się o swoje życie. Policja musi podjąć zdecydowane kroki. Liczymy, że funkcjonariusze poważnie podejdą do tego tematu mówi jedna z mieszkanek kamienicy. Jak zapewniono naszego reportera w komendzie, policjanci bacznie przyjrzą się sprawie. (łs) fot. Łukasz Stasiak Odmalowali pocztę Po naszej interwencji z centrum Żychlina zniknęły bohomazy pozostawione przez pseudokibiców Legii Warszawa. Odmalowany został m.in. gmach Poczty Polskiej przy Łukasińskiego. Przypomnijmy, kilka tygodni temu po wywalczeniu Mistrzostwa Polski w piłce nożnej przez Legię Warszawa, pseudokibice stołecznego klubu mieszkający w Żychlinie postanowili wyruszyć pod osłoną nocy do miasta dzierżąc sprej w dłoni. W efekcie na blokach i sklepach pojawiły się wulgarne bohomazy. W zeszłym tygodniu pracownicy Poczty Polskiej postanowili odmalować swój gmach, aby bohomazy odeszły w niepamięć. Miejmy nadzieję, że na długo. (łs) fot. Łukasz Stasiak Tak gmach Poczty Polskiej wyglądał jeszcze kilka tygodni temu. Atrakcje na pikniku o śmieciach W miniony weekend władze Żychlina w oryginalny sposób zapoznały mieszkańców z nowym systemem gospodarki odpadami i zorganizowały specjalny Pikinik Ekologiczny. Atrakcji było co nie miara. Podczas pikniku żychlinianie obejrzeć mogli m.in. teatralno-ekologiczny show dla dzieci O piecyku i kurzyku, wziąć udział w ekologicznych grach i zabawach dla całej rodziny, a także posłuchać koncertu zespołu... Recykling Band. fot. gminazychlin.pl W trakcie imprezy dla mieszkańców dostępny był także punkt informacyjny dotyczący systemu gospodarki odpadami. (łs) Piknik, który odbył się przy fontannie, zgromadził tłum. Żychlinianie mogli m.in. spróbować ekologicznej żywności. Cygańskie rytmy w Żychlinie Już 13 lipca w Żychlinie odbędzie się III Międzynarodowa Biesiada Cygańska. Impreza odbędzie OGŁOSZENIE OgłOszenie się w lokalu Pod Wierzbami przy ulicy 1-go Maja 37. Jak zapowiadają organizatorzy, impreza rozpocznie się o godzinie 20 i trwać będzie co najmniej do północy. Wśród gwiazd pojawią się m.in. Don Vasyl i Gwiazdy Cygańskiej Pieśni, Dziani, Razita Rosja, Carmen, Roberto Rumunia, Mardżana Ukraina, Petro Bałkany, Endi. (łs) Zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej Sami Swoi w Dobrzelinie informuje, że 8 lipca br. o godz w siedzibie Spółdzielni w Dobrzelinie przy ul. Władysława Jagiełły 103 odbędzie się przetarg nieograniczony lokalu mieszkalnego o pow. 47,3 m 2 znajdującego się na parterze w Dobrzelinie przy ul. Jabłonkowa 8/14. Wszystkich chętnych prosimy o kontakt tel lub w biurze Spółdzielni (wtorek i piątek w godz ). Cenę wywoławczą ustala się w wysokości zł. Przed przystąpieniem do przetargu chętni winni wpłacić wadium w wysokości 10% ceny wywoławczej. Szczegóły określa regulamin przetargu.

16 16 Powiat Kutnowski 27 czerwca 2013 Gazeta Lokalna gmina strzelce Udane Dni Pola gmina BEDLNO Noc wrażeń w Orłowie fot. nadesłane Strzelce w zeszłym tygodniu stały się stolicą polskiego rolnictwa. Przez cały dzień trwały tam Dni Pola święto rolników, hodowców roślin i fanów branżowych nowinek. Przez alejki gęsto zasiane wystawcami upraw i maszyn rolniczych przemknęło niemal 3 tysiące osób. Na rolników czekały konkursy z nagrodami. Impreza jak zawsze przyciągnęła tłumy rolników. REKLAMA fot. nadesłane Na miłośników pola czekało mnóstwo atrakcji. Można było przyjrzeć się z bliska nowoczesnym maszynom, m.in. ciągnikom i kombajnom. Nie mogło zabraknąć także konkursów. Najsilniejsi rywalizowali w turnieju uderzania młotem, zaś najsprawniejsi mogli sprawdzić się na skałce wspinaczkowej. Impreza zorganizowana została przez Hodowlę Roślin Strzelce Grupa IHAR oraz BASF Polska. W trakcie imprezy promowano polskie odmiany roślin uprawnych oraz prezentowano technologie ich ochrony. Dla zwiedzających zostały przygotowane poletka, na których znajdowało się ponad 100 odmian najważniejszych gatunków roślin rolniczych. Bogata oferta i profesjonalna organizacja to główne atuty dzisiejszej imprezy mówi pan Michał z Kłodawy. Bardzo podoba mi się możliwość konsultacji z producentami roślin oraz szansa na uczestniczenie w demonstracji maszyn rolniczych. To najważniejsze rzeczy w pracy rolnika. (ks) fot. nadesłane Impreza przyciągnęła do Orłowa tłumy mieszkańców. Moc atrakcji czekała na mieszkańców Bedlna, którzy w minioną niedzielę bawili się na Nocy Świętojańskiej w Orłowie. Zorganizowana przez Gminny Ośrodek Kultury tradycyjna zabawa ściągnęła tłumy mieszkańców. Nie obyło się bez występów zespołów ludowych oraz puszczania wianków. Noc świętojańska to tradycja, bez której trudno sobie wyobrazić początek lata. Mieszkańcy Bedlna przywitali je w ubiegłą niedzielę podczas zabawy w Orłowie. Na mieszkańców czekały występy zespołów ludowych, popisy młodych aktorów oraz grill i zimne piwo. Jak zawsze najwięcej zabawy miały maluchy, które wesoło dokazywały na dmuchanych zabawkach i trampolinach. Wieczór zakończyła zabawa taneczna, na której zagrał zespół Velwet. Nie obyło się bez tradycyjnego puszczania wianków. (ks) OGŁOSZENIE PŁATNE Podczas festynu wystąpiły panie z zespołu ludowego. fot. nadesłane Wszystkim uczniom, nauczycielom, pracownikom obsługi i administracji pragnę życzyć gorącego lata, ciepłej wody, wiatru w żaglach, czystych szlaków górskich oraz spędzenia jak najmilej wakacji. Tomasz Marek Walczewski Radny Rady Miejskiej w Krośniewicach

17 Poza Prawem czerwca 2013 Gazeta Lokalna Dramat w Łodzi Pijany kierowca zabił kutniankę Echa naszych publikacji Ksiądz przed sądem Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę przy ul. Rewolucji 1905 r. w Łodzi. Pijany kierowca uciekając przed policją śmiertelnie potrącił 24-letnią mieszkankę Kutna, która była na spacerze ze swoim rocznym synkiem. Kobieta zmarła w drodze do szpitala, dziecko nie doznało poważniejszych obrażeń. fot. policja Pod kołami tego samochodu zginęła 24-letnia Paulina z Kutna. Jej roczny synek trafił do szpitala i jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Niedziela, godzina 19. Do łódzkiej policji wpłynęła anonimowa informacja, że z ulicy Nowomiejskiej wyjechał czerwony mercedes, którego kierowca prawdopodobnie jest pijany. W pościg za nim udali policjani, jednak kierujący nie chciał się zatrzymać. Z impetem skręcił pod prąd w ulicę Wschodnią, a następnie w ulicę Rewolucji 1905 roku. Tam wraz ze swoim rocznym dzieckiem spacerowała 24-letnia Paulina z Kutna, która przebywała w Łodzi. Chwilę później doszło do tragedii. Dwudziestotrzyletni kierowca na łuku stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w znak drogowy, a następnie idącą chodnikiem młodą kobietę, która spacerowała z wózkiem dziecięcym mówi mł. asp. Aneta Sobieraj z łódzkiej policji. Niestety mimo udzielonej pomocy medycznej 24-latka zmarła podczas reanimacji w karetce pogotowia. Jej roczny syn trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Kierowca, który zabił młodą kobietę został zatrzymany kilka minut później w rejonie skrzyżowania ul. POW z Narutowicza, gdzie uderzył w znak drogowy. Podczas zatrzymania był bardzo agresywny, nie chciał poddać się badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. Test krwi wykazał jednak 1,09 promila. Dwudziestotrzylatkowi grozi teraz do 12 lat pozbawienia wolności. Wcześniej był już notowany za konflikty z prawem, a na dodatek nie miał prawa jazdy. (łs) fot. policja Dwudziestotrzyletni kierowca na łuku stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w znak drogowy, a następnie idącą chodnikiem młodą kobietę, która spacerowała z wózkiem dziecięcym mówi mł. asp. Aneta Sobieraj z łódzkiej policji. fot. Konrad Sobczyk Krośniewiczanie sprawiedliwości szukają w sądzie. W ubiegłym tygodniu przed łęczyckim sądem odbyła się pierwsza rozprawa w sprawie przeciwko księdzu Piotrowi S, którą wytoczyli mu parafianie z Krośniewic. Przypomnijmy, że Staneccy, bo o nich mowa, zarzucają byłemu wikaremu, że naciągnął ich na prawie 4 tysiące złotych oferując egzotyczny wyjazd do którego nigdy nie doszło. Podczas posiedzenia sąd przesłuchał strony konfliktu. Były wikariusz zeznał, że nie oszukał parafian, w co uwierzyć nie mogli państwo Staneccy. Sędzia nie zdążył jednak przesłuchać świadków więc kolejna rozprawa odbędzie się 6 lipca br. (ks) powiat gostyniński Dachował przez brawurę REKLAMA Do groźnie wyglądającej kraksy doszło w Sierakówku (gm. Gostynin), gdzie dostawczy peugeot wylądował w rowie i dachował. Według policyjnych ustaleń, przyczyną zdarzenia była brawura 54-letniego kierowcy. Gostynińscy policjanci ustalili, że 54-letni kierujący dostawczym peugeotem z powodu nie dostosowania prędkości do panujących warunków oraz natężenia ruchu stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu, a następnie dachował mówi Dorota Słomkowska, oficer prasowy gostynińskiej policji. Na szczęście mieszkaniec woj. łódzkiego jechał sam, był trzeźwy i nie odniósł żadnych obrażeń. Policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny od pojazdu, a 54-latek został ukarany mandatem. (łs) fot. policja Do groźnie wyglądającej kraksy doszło w Sierakówku (gm. Gostynin), gdzie dostawczy peugeot wylądował w rowie i dachował.

18 18 rozrywka 27 czerwca 2013 Gazeta Lokalna Krzyżówka Kuchnia regionalna Sernik na zimno z morelami Składniki: 50 dag sera twarogowego, 3 jajka, 30 dag cukru pudru, 1 galaretka morelowa, 1 galaretka cytrynowa, 1 cukier waniliowy, 50 dag moreli, 25 dag podłużnych biszkoptów. Sposób przygotowania: Galaretki rozpuszczamy w oddzielnych naczyniach: cytrynową w 300 ml wrzątku, morelową w 250 ml i studzimy. W tężejącej galaretce cytrynowej maczamy biszkopty i wykładamy nimi dno i boki tortownicy. Dokładnie umyte i osuszone jajka rozbijamy i oddzielamy żółtka od białek. Białka ubijamy na sztywną pianę. Żółtka ucieramy z cukrem pudrem. Ser przepuszczamy przez maszynkę do mielenia, dodajemy żółtka, cukier waniliowy, tężejącą galaretkę morelową i mieszamy. Na koniec dodajemy ubitą pianę, delikatnie mieszamy. Masę serową przekładamy do tortownicy i wyrównujemy. Na wierzchu układamy owoce i zalewamy galaretką morelową. Sernik wstawiamy do lodówki do całkowitego stężenia. źródło: przepisy.net / Zocha C I E K A W O S T K I Rozwiązanie krzyżówki z poprzedniego wydania: Nie patrz na datek, ale na serce Sudoku Należy wypełnić diagram w taki sposób, aby w każdym poziomym wierszu, w każdej pionowej kolumnie i w każdym dziewięciopolowym kwadracie 3x3 znalazły się cyfry od 1 do 9. Cyfry w kwadracie oraz kolumnie i wierszu nie mogą się powtarzać. Sudoku (jap., sudoku; od suji wa dokushin ni kagiru, czyli cyfry muszą być pojedyncze) łamigłówka wymyślona i badana przez średniowiecznych matematyków z terenów Arabii (XIII wiek). W 1783 roku matematyk z Bazylei, Leonhard Euler, nazwał ją kwadratem łacińskim. Sudoku w obecnej postaci stało się popularne na świecie dzięki dołączaniu go do wielu gazet Miejsce dla przystankowych VIP-ów fot. Krzysztof Szymański 7 Kara śmierci za zanieczyszczenie środowiska Chińskie władze zezwoliły krajowym sądom na wydawanie wyroków śmierci za... zanieczyszczanie źródło: adonai.pl środowiska. Państwo Środka przez ostatnie trzydzieści lat rozwijało się nie zważając na ekologię, jednak obecnie zagrożenia stały się tak oczywiste, że coraz częściej dochodzi do protestów związanych właśnie z emisją zanieczyszczeń. Chiny redukują emisję zanieczyszczeń, jednak w rzeczywistości bogatsze prowincje wywożą zanieczyszczenia do prowincji uboższych. Zaostrzenie prawa może być przejawem bezsilności władz w Pekinie. Lokalne władze często bowiem pozwalają fabrykom na łamanie wszelkich norm, gdyż zależy im na wpływach podatkowych od przedsiębiorstw. Zagadka tygodnia: Łamigłówka Sfinksa źródło: kopalniawiedzy.pl We wstępie należy napisać o pochodzeniu tej zagadki. Sfinks, według Mitu Tebańskiego, był to potwór z twarzą kobiety, ciałem lwa, skrzydłami orła i ogonem węża. Pilnował on dostępu do Teb (miasto w starożytnej Grecji) i zatrzymywał wszystkich podróżnych. Zadawał podchwytliwe zagadki lub pytania, a gdy ktoś nie odpowiedział zabijał go. Pewnego dnia na Sfinksa natrafił Edyp. Otrzymał pytanie, na które wyśnił odpowiedź, dzięki czemu pokonał strasznego potwora. Zagadka Sfinksa brzmiała: 1. Co to za zwierzę, które rano chodzi na czterech nogach, w południe na dwóch, a wieczorem na trzech? Sfinks miał jeszcze jedną zagadkę: 2. Są dwie siostry jedna rodzi drugą a druga pierwszą? Odpowiedź: 1. Człowiek rano (jako dziecko) raczkuje, w południe (dorosły człowiek) chodzi tylko na dwóch kończynach, a wieczorem (na starość) używa jeszcze laski. 2. Dzień i noc dzień rodzi (tworzy) noc, a noc dzień. W języku greckim oba słowa są rodzaju żeńskiego. Wasze d wcipy Pani od biologii pyta Kazia: Wymień mi pięć zwierząt mieszkających w Afryce! Na to Kazio: Dwie małpy i trzy słonie. W autobusie straszny tłok. No nie pchaj się pan na chama! O, przepraszam, nie wiedziałem, z kim mam do czynienia. Pewien człowiek kupił dwa psy. Jednego nazwał Zamknij Się, a drugiego Kultura. Zamknij Się zabrał na spacer, zaś drugiego psa zostawił pod drzwiami. Idzie parkiem, aż tu nagle spotyka pewną starszą kobietę. Mówi ona do niego: Piękny pies. Jak się wabi? Zamknij się. A gdzie pańska kultura? Pod drzwiami.

19 OGŁOSZENIE 27 czerwca 2013 Gazeta Lokalna 19

20 20 27 informator czerwca 2013 Gazeta Lokalna I M P R E Z Y KUTNO ISTOTA KOBIECOŚCI W WYKONANIU MŁODYCH AKTORÓW Grupa Teatralna Metafora zaprasza na kabaret Istota Kobiecości. Występ odbędzie się dzisiaj, 27 czerwca w Kutnowskim Domu Kultury. Rozpoczęcie spektaklu przewidziano na godzinę 19:00. Młodzi aktorzy od 2011 roku działają przy Stowarzyszeniu na Rzecz Rozwoju Gminy Żychlin. Spektakl jest produktem finalnym projektu Młodzi i Starsi ku Lepszemu Życiu, finansowanego z programu GRUNDTVIG. LETNIE ZAJĘCIA TANECZNE Street Dance Studio oraz Kutnowski Dom Kultury zapraszają do sekcji hip-hop dla dzieci i młodzieży. Zajęcia pomagają rozwijać odwagę, koordynację ruchów, dynamikę, a przede wszystkim dają wiele radości. Zapisy u instruktor Joanny Zielińskiej, tel , j.zielinska90@interia. pl. Cennik zajęć: hip-hop 50zł/ miesiąc, 2 godziny w tygodniu; 30 zł/miesiąc 1 godzina w tygodniu; pojedyncze zajęcia 10 zł. Więcej informacji na stronie internetowej KIERMASZ TALENTÓW Zapraszamy chętnych do wzięcia udziału w I Kutnowskim Kiermaszu Talentów, który odbędzie się w ramach IV Fireproof Festiwalu Ognia w dniu 6 lipca w godzinach na placu Piłsudskiego w Kutnie. Osoby zainteresowane występem prosimy o zgłoszenia na adres mailowy: grupa.fireproof@gmail.com do 30 czerwca (w tytule wpiszcie Kiermasz Talentów ). Poinformujcie nas, co chcielibyście pokazać, ile czasu i miejsca potrzebujecie oraz co jeszcze jest niezbędne do waszej prezentacji. WYSTĘP FIŃSKIEGO CHÓRU KULKURIT Towarzystwo Polska-Finlandia z siedzibą w Warszawie oraz Kutnowski Dom Kultury zapraszają na występ fińskiego chóru Kulkurit. Koncert odbędzie się 4 lipca o godz. 18:00 w sali widowiskowej KDK. Wstęp wolny. POD NASZYM PATRONATEM: IV FIREPROOF FESTIWAL OGNIA Teatr Ognia Fireproof zaprasza na czwartą edycję Festiwalu Ognia w Kutnie. Impreza odbędzie się w dniach 5 6 lipca (piątek, sobota). Zabawę rozpocznie parada kuglarzy na ul. Królewskiej, 5 lipca o godz. 18:00. W parku Traugutta o godz. 20:10 zagra zespół The Dox, po czym wystąpią soliści tańca z ogniem. Pierwszy dzień zakończy się pokazem Szkoły Tańca Alibi. Natomiast w sobotę w godzinach każdy będzie mógł wziąć udział w warsztatach kuglarskich na placu Piłsudskiego. O 20:10 na scenie w parku Traugutta zagra zespół rockowy Cochise z Pawłem Maszyńskim na wokalu. Po koncercie zaprezentują się grupy tańca z ogniem. O godzinie 23 zobaczymy natomiast kutnowskich raperów z Poter TTS. KINO KDK Tedi i poszukiwacze zaginionego miasta Las Aventuras de Tadeo Jones. Animacja. Hiszpania Czas 90 minut. Tedi Stones od dziecka marzy, by zostać łowcą skarbów. Zabawny zbieg okoliczności sprawia, że poczciwy budowlaniec zostaje wzięty za profesora archeologii. Razem z piękną podróżniczką Sarą, postrzelonym Peruwiańczykiem Freddym, psem-łakomczuchem Jeffem i niemą papugą Angry Birdem Belzonim, wyrusza na poszukiwania Zaginionego Miasta Inków. Seanse 2D w dniach 28 i 30 czerwca (piątek, niedziela) oraz 2 lipca (wtorek) godz. 16:15. Seanse 3D w dniach 29 czerwca (sobota) oraz 1 i 3 lipca (poniedziałek, środa) godz. 16:15. U niej w domu Kutnowski Dom Kultury ul. Żółkiewskiego 4, tel./fax sekretariatkdk@onet.eu Dans la maison. Thriller. Francja Scenariusz i reżyseria: François Ozon. Obsada: Emmanuelle Seigner, Kristin Scott Thomas, Denis Menochet. Życie Germaina znudzonego pracą nauczyciela i niespełnionego pisarza, zmieni się, gdy pozna 16- letniego Claude`a. Chłopak postanawia wkroczyć w intymne życie rodziny szkolnego rówieśnika i opisywać wszystko co uda mu się podejrzeć w cudzym domu. Spisywana na papierze fikcja zaczyna niebezpiecznie mieszać się z rzeczywistością. Seanse w dniach 28 czerwca 3 lipca (od piątku do środy) godz. 18:00. I M P R E Z Y ŁĘCZYCA MUSICAL WALKA CHARAKTERÓW! Dzisiaj (czwartek) będzie można obejrzeć musical Walka charakterów! w wykonaniu Towarzystwa Przyjaciół Dzieci w Łęczycy. Młodzież sama napisała scenariusz i zaprezentuje się o godz. 15:00 w Domu Kultury w Łęczycy. Wstęp wolny. Jeśli nie uda się państwu obejrzeć spektaklu dzisiaj, ostatnia szansa nastąpi podczas Dziecięcej Wyspy Marzeń, o której piszemy poniżej. DZIECIĘCA WYSPA MARZEŃ II W sobotę, 29 czerwca zapraszamy wszystkie dzieci wraz z rodzicami na festyn, który odbędzie się na zamku w Łęczycy. Uciekinier Mud. Dramat. USA Scenariusz i reżyseria: Jeff Nichols. Obsada: Matthew McConaughey, Reese Witherspoon, Tye Sheridan. Mud opowiada historię niespotykanej przyjaźni między 14-letnim chłopcem a charyzmatycznym zbiegiem o imieniu Mud.Uciekający przed wymiarem sprawiedliwości i łowcami nagród Mud zjednuje sobie przyjaźń chłopców, którzy planują pomóc mu w ucieczce i odszukaniu miłości jego życia Juniper. Seanse w dniach 28 czerwca 3 lipca (od piątku do środy) godz. 20:00. W programie m.in. występy dzieci i młodzieży, musical Walka charakterów!, gry i zabawy rycerskie, pokaz capoeiry, pokaz iluzjonisty, kiełbaski z grilla i inne atrakcje. Zabawa potrwa od 14:00 do 20:45. PODSUMOWANIE PLENERU WIKLINIARSKIEGO Państwo Teresa i Eugeniusz Maciejak oraz Wójt Gminy Piątek zapraszają w niedzielę, 7 lipca na imprezę podsumowującą 10. Plener Wikliniarski. Miejsce imprezy to Konarzewo 61. Początek o godz. 14:00. W programie imprezy: pokazy twórców ludowych, kiermasz wyrobów sztuki ludowej Regionu, występ kapeli ludowej oraz Zespołu Pieśni i Tańca Kalina. Kino Warszawa Miejskie Centrum Kultury w Gostyninie ul. 18 stycznia 2, tel i kino.warszawa@gmail.com KINO WARSZAWA W niedzielę, 30 czerwca, o godz. 19 w Centrum Teatru, Muzyki i Tańca odbędzie się monodram Listy do Skręcipitki. W roli głównej wystąpi Zacharjasz Muszyński. Bilety w cenie 20 zł do nabycia w kasie CTMiT. Dzień Kobiet Dramat. Czas 118 minut. Reżyseria: Maria Sadowska. Scenariusz: Katarzyna Terechowicz, Maria Sadowska. Obsada: Katarzyna Kwiatkowska, Eryk Lubos, Agata Kulesza. Kino popularne ze względu na swoją przystępność to dobre pole do mówienia o palących społecznych problemach. Bohaterka filmu Halina, pracownica sieci handlowej Motylek, awansuje na kierowniczkę sklepu. Kiedy korporacja przekroczy wszelkie granice, kobieta stanie z nią do walki. Seanse w dniach 28 i 30 czerwca oraz 1 lipca o godz. 17:00. Syberiada polska Dramat historyczny. Czas 125 minut. Reżyseria: Janusz Zaorski. Scenariusz: Michał Komar, Maciej Dutkiewicz. Obsada: Adam Woronowicz, Sonia Bohosiewicz, Urszula Grabowska, Jan Peszek. Fabuła filmu opowiada o losach mieszkańców pewnej polskiej wioski na przestrzeni siedmiu lat od wybuchu II Wojny Światowej. Wioska położona jest na wschodnich rubieżach kraju. Wkrótce potem wszyscy jej mieszkańcy są pakowani do pociągu i wywożeni daleko w głąb syberyjskiej dziczy. Seanse w dniach 28 i 30 czerwca oraz 1 lipca o godz. 19:00. I M P R E Z Y GOSTYNIN NABÓR NA UNIWERSYTET TRZECIEGO WIEKU Miejskie Centrum Kultury w Gostyninie ogłasza nabór na Uniwersytet Trzeciego Wieku na rok akademicki 2013/2014. Zgłoszenia przyjmowane będą do 30 czerwca w godz w MCK w Gostyninie, pokój nr 214. Karty zgłoszeniowe dostępne są na miejscu. Szczegółowe informacje tel (Magdalena Garstka lub Anna Bieniek).