Wyprawa rowerowa na Litwę i Łotwę w 2010r. Od 19.06.2010 do 08.07.2010 r. Trasa: Ściokła, Augustów, dalej pociągiem do Kłajpedy przez Šestakai, Kaisiadorys, Szawle (nocleg), Święta, Lipawa, Kuldiga, Windawa, Talsi, Jurmala, Ryga, Dyneburg (pociągiem), Jeziorosy, Palūšĕ, Molėtai, Wilno, Troki, Olita, Kalwaria, Suwałki, Augustów, Ściokła. Razem 20 dni, 1217 km. Niedzielny poranek w Szawlach. Dotarliśmy tutaj pociągiem o 11.58 z Augustowa do Ŝestakai, następnie do Kaisiadorys i dalej pociągiem relacji Wilno-Kłajpeda do Szawli (20.03). Nocowaliśmy w tanim i przytulnym schronisku młodzieżowym. Wyjechaliśmy z Szawli o 09.01 i w Kłajpedzie byliśmy o 11,03, więc zostało sporo czasu na zwiedzanie miasta. Po prawej: na terenie portu w Kłajpedzie. Występy zespołów ludowychw Połądze i "dziewczyny" nad brzegiem morza w Świętej.
Już na Łotwie zdjęcie zrobił nam Niemiec w ostatnim dniu swojej podróży dookoła Bałtyku. Ma już dość samotnej wędrówki, Bałtyku nie okrąży. Chce jak najszybciej dotrzeć na prom w Kłajpedzie. Lipawa trzecie co do wielkości łotewskie miasto. Jak Lipawa to oczywiście lipy. Na plaży jeszcze cisza i spokój, ale wkrótce nadejdą cieplejsze dni. Uliczka przy bazarze Targ Piotrowy (ten czerwony budynek po lewej). W głębi wieża kościoła św. Józefa. Zwodzony most w drodze do dzielnicy Kara Osta potężnej twierdzy carskiej wzniesionej w latach 1890-1904.
Aizputĕ malownicza i jedna z najstarszych miejscowości na Łotwie (XIV w.) Początki Kuldigi również sięgają średniowiecza. Na terenie schroniska Ventas Rumba. Atrakcją Kuldigi są progi skalne na rzece Venta. Mają 2 m wysokości i 110 m długości. Próby ich wysadzenia w przeszłości, aby umożliwić żeglugę na rzece nie udały się. Jedna z uliczek w centrum Kuldigi. Po prawej: tutaj zaczyna się Windawa, 47-tysięczne miasto portowe.
W parku przy kamiennym żółwiu. Lipy dominują nie tylko w Lipawie. Port w Windawie przy rzece Windawa (Venta). Wianek na łbie krowy świadczy o rozpczynającym się dziś wieczorem bardzo popularnym na Litwie i Łotwie święcie Ligo lub Jani. W głębi terminal naftowy (zapach ropy jest wyraźnie wyczuwalny). Plaża w Windawie. Na kempingu Liepene (15 km na północ od Windawy, 200 m od morza) byłoby miło, gdyby nie komary. Dzisiaj spać nie wolno święto Jani (śpiewy i zabawa do rana).
Talsi jest centrum rolniczego okręgu w północnej Kurlandii. Miasteczko położone jest na dziewięciu wzgórzach i pagórkach. Miasteczko sprawiało wrażenie całkowicie wyludnionego czyżby odpoczynek po święcie? W kinie właśnie leci Šreks 4. Trudno się zdecydować, które zdjęcie wybrać, aby oddać urok tego miasteczka. Z Talsi do Jurmali przez pół drogi jechaliśmy w deszczu. Jak się później okazało była to jedyna nasza przygoda z deszczem w tej wyprawie.
Jurmala znaczy morski brzeg. Jest znanym ośrodkiem wypoczynkowym i uzdrowiskowym. Przeważnie drewniane wille są w różnym stanie, od bardzo zaniedbanych do pięknie odnowionych.. Informacja turystyczna. Po głównym deptaku rowerem jeździć nie wolno, ale nie wszyscy przestrzegają tego zakazu. Miasto jest rozciągnięte na długości ponad 20 km i jest bardzo wąskie. Rowerem najprzyjemniej jest jechać plażą. Jest wiele wypożyczalni rowerów i wielu turystów chętnie z nich korzysta. Pojazd można wypożyczyć w jednym, a oddać w dowolnym punkcie.
Codziennie rano jeździliśmy do odległej o ok. 20 km wioski po świeżutkie wędzone ryby. Po prawej: przed wejściem do muzeum motoryzacji, na końcu głównego deptaku. Nie wszystkie świątynie zostały za czasów ZSRR zniszczone. Ta prawosławna cerkiew była niestety zamknięta dla zwiedzających (chociaż nabożeństwa odbywały się normalnie). Słońce o tej porze roku zachodzi bardzo późno, ok. 23.00 Na moście przez rzekę Lielupe po wyjeżdzie z Jurmali. Lubimy fotografować się przy nazwach miejscowości : tym razem Ryga.
Ryga, Stare Miasto. Widok na kamienice tzw. Trzech Braci (po lewej), oraz na wieżę kościoła św. Piotra (125 m wysokości). Plac przed kościołem św. Piotra. W Rydze znajduje się 15 parków miejskich, 7 leśnych i ok. 150 małych zieleńców o łącznej powiezrchni ok. 7 000 ha. Zakończenie roku akademickiego na jednej z ryskich uczelni. Pomnik Wolności ma 42 m wysokości. Milda seledynowa figura kobiety (9 m) w uniesionych dłoniach trzyma trzy złote gwiazdy symbolizujące historyczne regiony Łotwy : Inflanty, Kurlandię i Łatgalię.
Przy pomniku w jednym z parków w pobliżu centrum. Widok na Basztę Prochową. Rowery okazały się bardzo przydatne w zwiedzaniu Rygi. Pomnik z epoki ZSRR oraz cerkiew prawosławna, w której właśnie odbywał się pogrzeb, były dość daleko od centrum. Przystań promowa przy nabrzeżu Dźwiny, niestety brak jest bezpośredniego połączenia z polskim portem. Po drugiej stronie rzeki, za charakterystycznym mostem znajdował się nasz kemping.
To nie Pałac Kultury, to gamch Akademii Nauk, często nazywany Kremlem. Dzwon znajduje się przy cerkwi prawosławnej w pobliżu. Widzieliśmy jej wspaniałe wnętrze (otwarta codziennie ). Katedralna cerkiew pw. Narodzenia Pańskiego jest największą prawosławną cerkwią w krajach bałtyckich. Na Politechnice Ryskiej studiował w latach 1887-1891 Ignacy Mościcki, prezydent RP i wybitny profesor chemii. Na dzikiej plaży nad Dźwiną z widokiem na przystań promową. Na dworcu kolejowym w oczekiwaniu na pociąg do Dyneburga. Zabałamuciliśmy trochę w Jurmali i Rydze, więc trzeba nadrobić stracony czas. Dzięki temu będziemy mieli dodatkowy dzień w Dyneburgu.
Dyneburg park i pomnik Pawła Dubowina, który w latach 1876-1890 był burmistrzem. Wał przeciwpowodziowy o dł. 6 km również pełni funkcję drogi. Zbudowany w latach 1830-1841, w najwyższych miejscach ma wys. 9 m nad poziomem Dźwiny. Herb miasta został zatwierdzony 31.10.1925 r. Prawosławna katedra świętych męczenników Borysa i Gleba na Wzgórzu Kościelnym. Kościół rzymsko-katolicki pw. Niepokalanego Poczęcia NMP. Na Wzgórzu Kościelnym znajdują się świątynie czterech wyznań. Każda z trzech linii tramwajowych ma dach tramwaju pomalowany na inny kolor.
Jeden z budynków secesyjnych przy ul. Saules (w pobliżu akademika, w którym mieszkaliśmy). Kaplica prawosławna św. Al. Niewskiego. Za czasów ZSRR w 1962 r. była wysadzona w powietrze. Po odbudowaniu wyświęcona w 2004 r. Wejścia do muzeum strzegą lwy (trzy). Dziewczyny spotkane w parku. Twierdza symbol miasta była niestety zamknięta z powodu remontu. Zajmuje obszar 150 ha. Jest jedynym w Europie wschodniej przykładem twierdzy z pocz. XIX w. Do 1993 r. zajmowana przez Armię Czerwoną. Po prawej: przed ośrodkiem sportowym.
Typowa ulica w dzielnicach położonych dalej od centrum. Jezioro znajduje się w granicach administracyjnych miasta. Wiele uliczek jest jeszcze nieutwardzonych, ale dużo się robi. Ten skwer na blokowisku z czasów ZSRR wkrótce się zazieleni. Droga A13 na Litwę do Jeziorosów jest pusta jak większość dróg na Łotwie, po których jechaliśmy. Jak się później okazało, jest to ostatni płaski odcinek w naszej podróży. Po prawej: witają nas Jeziorosy na Litwie. Teraz zaczną się pagórki.
Granica Auksztockiego Parku Narodowego i pole biwakowe na jego terenie we wsi Vaišniūnai. Jeden z punktów widokowych. Rzeźba nad brzegiem jez. Lūšiai w Palūšĕ (koło Ignalina). Fragment wsi Palūšĕ położony tuż przy jeziorze. We wsi ma swoją siedzibę dyrekcja parku narodowego. Tutaj również spędziliśmy noc pod namiotem. Kolejny etap podróży w drodze do Moletai.
Koń jest ze słomy, a furman też nie jest prawdziwy. Nasz namiocik na kempingu Bebruseliai. Niektóre górki były zbyt strome, aby pod nie podjechać. Na punkcie widokowym, przez który przechodzi Południk Struvego (ok. 30 km na północ od Wilna). Na tle zamku w Trokach. Burzową noc spędziliśmy na kempingu po drugiej stronie jeziora. Odpoczynek w Rudiszkach. Dzisiaj jest święto narodowe, więc na drogach ruch mniejszy niż zwykle.
Alytus (Olita) - alejka w parku. Położony zaledwie kilkaset metrów od centrum sprawia wrażenie prawdziwego lasu. Jeden z pomników na obrzeżach parku. Ten pomnik nawiązuje do dawnego podziału Olity na dwa miasta po obu stronach Niemna będących pod zaborem pruskim i rosyjskim. Widok na Niemen. Centralny plac w Olicie.Przygotowania do uroczystości obchodów Państwowego Dnia Koronacji Króla Litwy Mendoga. W drodze do Kalwarii musieliśmy często odpoczywać.
Ostatni etap wyprawy na Litwie był zarazem dniem najtrudniejszym bardzo silny wiatr czołowy i remont drogi na odcinku ponad 30 km. Nocowaliśmy w gospodarstwie agroturystcznym w Becejłach. Typowy krajobraz w drodze do Jeleniewa. Na terenie ośrodka ALTON w Jeleniewie. Wnuczka Wiktoria przebywa tutaj na plenerze malarskim. Wyprawa nieuchronnie zbliża się do końca (zostało jeszcze ok. 25 km). Dłuższy trochę odpoczynek nad jez. Necko w Augustowie. Teresa i Leszek Korenkiewicz