Anna Poppek. Obrączki. opowieść o rodzinie Marii i Lecha Kaczyńskich



Podobne dokumenty
UROCZYSTOŚCI UPAMIĘTNIAJĄCE 7. ROCZNICĘ KATASTROFY SMOLEŃSKIEJ

Gdynia upamiętniła ofiary katastrofy smoleńskiej

Co, gdzie i kiedy? Obchody Narodowego Święta Niepodległości

Rozbił się samolot TU-154 z parą prezydencką na pokładzie

Zginęli w katastrofie 10 kwietnia 2010 r.: Prezydent LECH KACZYŃSKI. Małżonka Prezydenta MARIA KACZYŃSKA

Prawda i kłamstwo o Katyniu

Katastrofa samolotu z Prezydentem RP

Z OKAZJI GMINNEGO DNIA STRAŻAKA

Gdynia uczciła pamięć ofiar zbrodni katyńskiej

Warszawa, marzec 2013 BS/25/2013 CO ZROBIĆ Z WRAKIEM PREZYDENCKIEGO TUPOLEWA, KTÓRY ROZBIŁ SIĘ POD SMOLEŃSKIEM

CZEŚĆ ICH PAMIĘCI!!! ВЕЧНАЯ ПАМЯТЬ ПОГИБШИМ В САМОЛЁТЕ ПОД СМОЛЕНСКОМ.

Harcmistrz Ostatni Prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski

Marcin Witkowski Wystawa "Katyń" Wadoviana : przegląd historyczno-kulturalny 13,

2. Powitanie gości i okolicznościowe przemówienia.

Pamięci ofiar katastrofy pod Smoleńskiem

W Gminie Ełk uczczono 225. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja - ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ

Ekspertyza Zespołu Parlamentarnego Ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy TU-154 M z 10 kwietnia 2010r.

W Nadzwyczajnej Sesji uczestniczyło 21 Radnych Rady Miejskiej w Kozienicach. Lista obecności Radnych stanowi integralną część niniejszego protokołu.

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!

Prezydent RP w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Lądowych we Wrocławiu

Fot. Katarzyna Ratajczak-Sowa (IPN)

Plan obchodów rocznic, dziedzictwa, tradycji i pamięci narodowej na rok 2012 na terenie miasta Katowice

Czas skojarzonych pozytywnie. Macierewicz. Wypowiedzi skojarzonych. Macierewicz. Kluzik- Rostkowska. Obrazy osób skojarzonych. Wypowiedzi skojarzonych

Cześć ich pamięci! Rocznica spalenia więźniów Radogoszcza i zakończenia okupacji niemieckiej w Łodzi

ŻEGNAMY PRZYJACIÓŁ NASZEJ SZKOŁY

PREZYDENT NIEŻYJE. Wkatastrofiezginęlirównieżministrowie,dowódcySiłZbrojnychRP,biskupi polowi,posłowieisenatorowie byłytonajważniejszeosobywpaństwie

UROCZYSTOŚĆ ODSŁONIĘCIA TABLICY PAMIĄTKOWEJ POŚWIĘCONEJ PAMIĘCI PREZYDENTA RP LECHA KACZYŃSKIEGO I OFIAR TRAGEDII SMOLEŃSKIEJ W LO

Umarłych wieczność dotąd trwa, Dokąd pamięcią się im płaci ( ).

-AMATOR- ...Jedyną rzeczą jaką mam naprawdę, jest moje własne życie i mój własny punkt widzenia...

70. rocznica zakończenia II Wojny Światowej

Stowarzyszenie "Rodzina Policyjna 1939 r.", Szkoła Policji w Katowicach, Konferencja naukowa z okazji 70 rocznicy ujawnienia Zbrodni Katyńskiej

Warszawa, maj 2010 BS/67/2010 OPINIA PUBLICZNA O ZBRODNI KATYŃSKIEJ I JEJ ZNACZENIU DLA STOSUNKÓW POLSKO-ROSYJSKICH

Uroczystości z okazji 100. rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego

Warszawa, kwiecień 2010 BS/51/2010 PREFERENCJE PARTYJNE W KWIETNIU

POLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej:

Warszawa, kwiecień 2011 BS/41/2011 PREFERENCJE PARTYJNE W KWIETNIU

KAMPANIA WYBORCZA W MAJU raport Telefonicznej Agencji Informacyjnej

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Warszawa, maj 2011 BS/61/2011 POLACY O ZBLIŻAJĄCEJ SIĘ WIZYCIE PREZYDENTA BARACKA OBAMY

WYJAŚNIANIE KATASTROFY SMOLEŃSKIEJ

Komenda Główna Straży Granicznej

Warszawa, październik 2010 BS/137/2010 CZY PREZYDENT LECH KACZYŃSKI POWINIEN MIEĆ POMNIK W WARSZAWIE

PROTOKÓŁ X SESJI MŁODZIEŻOWEJ RADY MIASTA LUBLIN (V KADENCJI ) w dniu 20 kwietnia 2011 r.

Współpraca ze wschodnimi partnerami Polski jak działać pomimo trudnej sytuacji politycznej

Ku czci Zygmunta Lechosława Szadkowskiego

OKRĄGŁY STÓŁ LUTY- KWIECIEŃ 1989R. 3 0 R O C Z N I C A

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ KANDYDACI NA PREZYDENTA BS/80/99 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, MAJ 99

Program Historyczno Edukacyjny Rzeczypospolita Polska Polskie Państwo Emigracyjne

Wizyta WAT w Zespole Szkół im. gen. Sylwestra Kaliskiego w Górze

ANALIZA KATASTROFY POD SMOLEŃSKIEM

Protokół Nr XXXVI/10

17 ROCZNICA OTWARCIA POLSKIEGO CMENTARZA WOJENNEGO W MIEDNOJE

GENERAŁ WŁADYSŁAW EUGENIUSZ SIKORSKI

Protokół z XLV Sesji Rady Gminy w Kondratowicach odbytej w dnia 12 kwietnia 2010 roku

2

ZBRODNI KATYŃSKIEJ. Centrum Edukacyjne IPN, ul. Marszałkowska 21/25

WOJCIECH T. PYSZKOWSKI KATASTROFA POD SMOLEŃSKIEM

WYDANIE SPECJALNE TRAGEDIA W SMOLEŃSKU

PIERWSZE KŁAMSTWO SMOLEŃSKIE: ŚLEDZTWO W SPRAWIE KATASTROFY ZOSTAŁO CAŁKOWICIE ODDANE ROSJI

Warszawa, kwiecień 2010 BS/46/2010 POLACY O UROCZYSTOŚCIACH W KATYNIU I UDZIALE W NICH PREMIERA ROSJI

czystości, podkreślił, że robotnicy, którzy strajkowali na Lubelszczyźnie w roku, byli kontynuatorami polskich tradycji

HARMONOGRAM PRZEDSIĘWZIĘĆ PATRIOTYCZNYCH W MAŁOPOLSCE W 2015 ROKU

7 rocznica katastrofy smoleńskiej

BIURO KRAJOWEJ RADY RADIOFONII I TELEWIZJI

Biała księga tragedii smoleńskiej

Niech śmierć tak nieludzka nie powtórzy się więcej ". 74 rocznica spalenia więźniów Radogoszcza

Notatka kpt. Pietruczuka w sprawie lotu Tu sierpnia 2008 r. do AzejberdŜanu Informuję, Ŝe w dniu dowódca 36 SPLT płk Tomasz

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2014 roku

Warszawa, październik 2012 BS/144/2012 OPINIE O BŁĘDACH W IDENTYFIKACJI OFIAR KATASTROFY POD SMOLEŃSKIEM

Uroczystości na cmentarzu zakończyły: apel poległych, salwa honorowa oraz złożenie wieńców przed pomnikiem ofiar II Wojny Światowej.

mnw.org.pl/orientujsie

Raport statystyczny SCENA POLITYCZNA

gen. Władysław Sikorski generał broni Wojska Polskiego

Warszawa, dnia 7 maja 2010 roku

GALA Z OKAZJI 35-LECIA TYGODNIKA SOLIDARNOŚĆ Z UDZIAŁEM PREZYDENTA

Zajęcia dla młodzieży i dorosłych w Eschborn i Chemnitz.

Warszawa, czerwiec 2012 BS/85/2012 KATASTROFA POD SMOLEŃSKIEM - KTO WIERZY W TEORIĘ ZAMACHU

istnieją okoliczności, które wskazują na to, że możliwym jest uznanie obecności osoby Dowódcy Sił Powietrznych w kokpicie, bądź też w jego

XVI JASNOGÓRSKIE SPOTKANIA ŚRODOWISKA POLICYJNEGO

Gryfów Śląski: 100. Rocznica Odzyskania Niepodległości

AKCJA SPOŁECZNO-EDUKACYJNA ŻONKILE 19 IV 1943 ROCZNICA POWSTANIA W GETCIE WARSZAWSKIM

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2013 roku

Prezydent RP Bronisław Komorowski z wizytą w Gdyni

formularz ocen czerwca Kaczynski kto mówi lub jest pokazywany relacja z kandydatem materiał

SALUTOWAĆ, CZY NIE SALUTOWAĆ?. POLITYCZNE SPORY, A WOJSKOWE REGULAMINY [OPINIA]

Ranking polityków polskich

Lekcja 2: Co może Prezydent?

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2010roku

Fot. 1 Stacja Radegast obecnie oddział Muzeum Tradycji Niepodległościowych

Nr kwiecień 20, Londyn. Telegram gen. M. Kukiela do gen. W. Andersa z prośbą o zorganizowanie nabożeństwa za pomordowanych oficerów

DEKLARACJE UCZESTNICTWA I PREFERENCJE W WYBORACH PREZYDENCKICH NA NIESPEŁNA DWA MIESIĄCE PRZED GŁOSOWANIEM NR 40/2015

Marzec 01 / 2010 / 22 // Cena 59,99 zł (w tym 7% VAT) // ISSN // INDEKS System AMRON P I S M O R E K O M E N D O W A N E P R Z E Z

98. rocznica bitwy pod Zadwórzem uroczystości ku czci bohaterów 18 sierpnia 2018

HARMONOGRAM PRZEDSIĘWZIĘĆ PATRIOTYCZNYCH W MAŁOPOLSCE W 2016 ROKU

Warszawa, lipiec 2013 BS/101/2013 POJEDNANIE POLSKO-UKRAIŃSKIE

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ POLITYK ROKU 2003 W POLSCE I NA ŚWIECIE BS/12/2004 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, STYCZEŃ 2004

KANCELARIA SEJMU Biuro Komisji Sejmowych

PROJEKT. Ustawa z dnia o zmianie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej

Warszawa, maj 2010 BS/59/2010 KTO POWINIEN MIEĆ WIĘCEJ WŁADZY RZĄD CZY PREZYDENT

Transkrypt:

Anna Poppek Obrączki opowieść o rodzinie Marii i Lecha Kaczyńskich

wstęp Obrączka. Już starożytni Egipcjanie uważali ją za symbol wiecznej miłości. Po dziś dzień stanowi nieodłączny atrybut ślubnej ceremonii. W Polsce tradycyjnie zakładana jest na serdeczny palec prawej ręki i choć ten zwyczaj zanika, starsze pokolenie nosi ślubne obrączki aż do śmierci. I w literaturze, i w życiu często zdarza się, że prozaiczne, dobrze znane przedmioty nabierają nowego znaczenia, stają się same w sobie bohaterami opowiadania. Tak było w przypadku obrączki Pierwszej Damy. Po jej śmierci złoty krążek, który nosiła na palcu, nabrał symbolicznego znaczenia. Maria Kaczyńska nigdy nie zdejmowała swojej obrączki. Była to ta sama ozdoba, którą 32 lata temu Lech włożył jej na palec, wypowiadając sakramentalne słowa: i że cię nie opuszczę aż do śmierci. Prezydent miał zwyczaj zdejmować swoją obrączkę przed pójściem do łóżka. Nie lubił podczas snu mieć czegokolwiek na dłoniach. Nigdy jednak nie wyszedł z domu bez obrączki. Zdarzało się, że zapominał, gdzie 5

ją odłożył, i cała rodzina uczestniczyła w poszukiwaniach. W końcu pani Maria wzięła na siebie odpowiedzialność za obrączkę męża i to ona jej pilnowała. Kładła ją na nocnym stoliku. Obrączki państwa Kaczyńskich miały swoją historię. Maria i Lech odziedziczyli je po dziadkach. Przed ślubem poprosili jubilera, aby po przetopieniu zrobił z nich nowe. Jubiler odradził im jednak ten pomysł, bo złoto miało różne próby. Zdecydowali więc, że podczas ceremonii włożą stare, oryginalne. Grawer wyrył na nich napisy, symbolizujące uczucie łączące młodą parę. Po katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem przybyły na miejsce tragedii Jarosław Kaczyński od razu rozpoznał ciało brata. Z identyfikacją zwłok Marii były problemy. Razem z pozostałymi ciałami przewieziona została do Moskwy. Dopiero minister zdrowia, Ewa Kopacz, która pomagała rodzinom w rozpoznaniu szczątków ofiar, zauważyła obrączkę z charakterystycznym napisem. Urzędniczki z kancelarii prezydenta, które znały tajemnice Marii, potwierdziły, że to obrączka Pierwszej Damy. Jak brzmiał ten napis? Tak naprawdę nie wiemy i nigdy się nie dowiemy. Przyjaciele, co zrozumiałe, zachowują w tej sprawie pełną dyskrecję. Obrączki pary prezydenckiej spoczęły wraz z ich właścicielami w krypcie Pod Wieżą Srebrnych Dzwonów na Wawelu. Na pewno oprócz inskrypcji, wyrażającej miłość na obrączce Lecha wygrawerowano imię Maria, a na obrączce Marii Lech. 6 Obrączki.

Maria i Lech Kaczyńscy byli dobrym, tradycyjnym małżeństwem. Być może dlatego ich związek przetrwał tak długo, bo oprócz bezspornej miłości darzyli się przyjaźnią i uzupełniali charakterami. Pochodzili z inteligenckich rodzin o korzeniach szlacheckich, odebrali staranne, patriotyczne wychowanie, które przekazali swojej córce i zaszczepili wnuczkom. Przez ponad 30 lat, jak opowiadają ich przyjaciele i krewni, tworzyli ciepły, pełen miłości dom, otwarty dla potrzebujących wsparcia ludzi i bezpańskich zwierząt. Nie jest to książka, w której znajdą Państwo ocenę prezydentury Lecha Kaczyńskiego, który za życia otrzymał więcej cięgów niż pochwał. Weźmy po uwagę, że pisana była w okresie żałoby narodowej; jeszcze dziś rodziny ofiar opłakują swoich bliskich. Na obiektywizm potrzeba czasu przynajmniej tyle, ile płyną łzy. Albo tyle, ile trwać będzie śledztwo dotyczące przyczyn katastrofy. W niniejszej książce niewiele jest o wielkiej polityce, a sporo o rodzinie państwa Kaczyńskich: o ich tradycjach rodzinnych, przodkach, krewnych, a także o życiu codziennym, zwyczajach, troskach i radościach. Znajdują się tu również na gorąco pisane relacje z dni 10 18 kwietnia 2010 r., kiedy Polacy, wstrząśnięci katastrofą w lesie smoleńskim, tłumnie, ze łzami w oczach oddawali hołd Pierwszej Parze i pozostałym ofiarom tej tragedii. Nawet odporni na wzruszenia komentatorzy polityczni ulegli atmosferze patriotyzmu i społecznej jedności, nazywając ten spontaniczny zryw narodowymi rekolekcjami. Było to o tyle zdumiewające, że za życia Lech Kaczyński nie cieszył się po- Wstęp 7

pularnością w sondażach opinii publicznej; w nadchodzących wyborach prezydenckich dawały one dużą przewagę kandydatowi Platformy Obywatelskiej, a na forach internetowych aż roiło się od krytycznych uwag na temat Kaczorów. W Obrączkach znajdą Państwo wiele historyjek i anegdot, przeczytają wypowiedzi Pierwszej Pary, pochodzące z licznych publikacji książkowych i prasowych z ostatnich kilku lat, a także komentarze osób, które ich znały. Są wśród nich tacy, którzy dopiero po tragicznej śmierci Marii i Lecha Kaczyńskich zaczęli doceniać ich pewne cechy, przez lata wyśmiewane jako staromodne, takie jak patriotyzm, przywiązanie do tradycji czy miłość, którą okazywali sobie nawet w świetle kamer: ona poprawiała mu krzywo zawiązany krawat i wciskała prowiant na drogę, gdy wybierał się z zagraniczną wizytą. On głaskał ją po policzku, nazywając Marylką, Babusikiem Po tym wszystkim, co się stało, może ludzie wreszcie przestaną śmiać się z tego, że brat kocha brata, że syn ma szacunek dla matki powiedziała Małgorzata Domagalik w rozmowie z Aleksandrą Nagel kilka dni po wypadku. To byli naprawdę świetni rodzice i wypróbowane w bojach małżeństwo. To, co dzieje się na ulicach, to swego rodzaju ostrzeżenie i pstryk w polityczne nosy. Przecież tak naprawdę najważniejszy jest człowiek, a o tym zapomniano. Śmierć pary prezydenckiej pokazała prawdę o nas samych jacy jesteśmy i jakie wartości tak naprawdę cenimy. Może teraz więcej młodych małżeństw zacznie nosić obrączki? 8 Obrączki.

Maria Kaczyńska nigdy nie zdejmowała swojej ślubnej obrączki. Wstęp 9

1. lech katyński Życie prezydenta Kaczyńskiego to od początku konsekwentna, trudna i bolesna droga. Droga do Katynia. Konrad Schuller, Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung 10 kwietnia 2010 r., sobota. Do końca kadencji prezydenta pozostało osiem i pół miesiąca zgodnie z konstytucją zakończyć się miała 23 grudnia. Niewykluczone, że Lech Kaczyński po raz drugi sięgnąłby po funkcję głowy państwa; choć formalnie nie ogłosił decyzji o kandydowaniu w jesiennych wyborach prezydenckich, wiadomo było, że na 99 procent zdecyduje się na ten krok. Miał to ostatecznie ogłosić w drugiej połowie maja na kongresie PiS. Dla tego ugrupowania urzędujący prezydent był naturalnym kandydatem na drugą kadencję. Wbrew sondażom opinii publicznej, które nie dawały mu szans na reelekcję, wielu wierzyło w wygraną Lecha Kaczyńskiego. Zwłaszcza że od kilku dni popularność jego głównego 10 Obrączki.

rywala do prezydenckiego fotela, marszałka sejmu Bronisława Komorowskiego, kandydata Platformy Obywatelskiej, zaczynała spadać, co podało jedno z kwietniowych wydań Rzeczpospolitej. Może wynikło to z faktu, że kandydaturę Lecha Kaczyńskiego poparło m.in. Radio Maryja, z którym przez ostatnie lata łączyły prezydenta ambiwalentne stosunki? Dla komentatorów politycznych był to czytelny znak rosnących szans Lecha na reelekcję: ojciec Rydzyk rzadko stawiał na czarnego konia. W sztabie Kaczyńskiego zaczynały się już przygotowania do ostrej, jak zapowiadały media, kampanii wyborczej. Krążyły słuchy, że prezydenccy spin doktorzy, Adam Bielan i Michał Kamiński, odpowiedzialni za wizerunek głowy państwa, chcą w wyborach wykorzystać mit pana Wołodyjowskiego, Małego Rycerza. Bez wątpienia jednym z prekampanijnych wydarzeń, które na pewno również wykorzystaliby cyniczni z założenia specjaliści od wizerunku, miała być wizyta Prezydenta RP w Katyniu na uroczystościach upamiętniających 70. rocznicę wymordowania przez NKWD obywateli polskich zarówno oficerów, jeńców wojennych z obozów NKWD, jak i osób cywilnych, aresztowanych i więzionych na terenie okupowanych przez ZSRR Kresów Wschodnich Rzeczypospolitej Polskiej. W Katyniu, Charkowie, Twerze, Kijowie, Chersoniu oraz w Mińsku zamordowano strzałem w tył głowy 21 768 obywateli polskich, w samym Katyniu 4400. Należy oddać sprawiedliwość Lechowi Kaczyńskiemu, któremu zawsze zależało na ujawnieniu całej prawdy o mordzie Lech Katyński 11

katyńskim, że bez względu na okoliczności poleciałby do Katynia i na pewno szczerze zdenerwowałby się, gdyby ktoś sugerował koincydencję tej wizyty i wyborów. Pod pomnikiem katyńskim prezydent miał wygłosić przemówienie. Dziś nabiera ono charakteru swoistego testamentu politycznego (tezy ostatniego przemówienia Lecha Kaczyńskiego znajdują się na końcu książki. Napisane są w punktach, bo Lech Kaczyński nie lubił czytać swoich wypowiedzi, lecz wygłaszał je z pamięci. W ostateczności korzystał z myśli zapisanych w punktach). W tym roku oficjalna delegacja polska wylatywała do Katynia dwukrotnie. 7 kwietnia do Smoleńska na zaproszenie Władimira Putina udał się premier Donald Tusk. Na miejscu spotkał się z premierem Federacji Rosyjskiej. Po uroczystościach na cmentarzu wojennym w Katyniu obaj premierzy wyjechali do Smoleńska, gdzie doszło do ich spotkania z polsko-rosyjską grupą ds. trudnych. Grupa, której współprzewodniczą Adam Rotfeld oraz Anatolij Torkunow, przedstawiła premierom konkluzje z dotychczasowych prac. Następnie w wąskim gronie odbyła się część oficjalna, czyli rozmowa Tuska z Putinem, zakończona wspólnym lunchem. Wiele oczekiwano po tej wizycie, po raz pierwszy bowiem od 20 lat przywódca rosyjski zjawił się w Katyniu. I choć do wielkiego, spektakularnego przełomu nie doszło, premier Putin przyjął zaproszenie do Warszawy, a gazety, zwłaszcza rosyjskie, wysoko oceniły spotkanie. 12 Obrączki.

Nadeszła niepowtarzalna szansa na otwarcie okna w stosunkach polsko-rosyjskich pisała Niezawisimaja Gazieta podkreślając, że oba państwa zaczęły ze sobą rozmawiać na trudne tematy, takie jak bezpieczeństwo energetyczne czy tarcza antyrakietowa. Ostrożny optymizm, jaki narodził się w Rosji wraz z dojściem do władzy Tuska, wciąż rośnie. Do tego stopnia, że można już sobie wyobrazić, że relacje polsko-rosyjskie znów staną się normalne wyjaśniając: «normalne» nie w sensie dyplomatycznym, czyli względnie bezkonfliktowe, ale pozbawione wzajemnych kompleksów. Zaś portal Gazieta.ru określił Tuska mianem naszego człowieka w Warszawie. Jednocześnie rosyjskie media skrytykowały jego poprzednika, Jarosława Kaczyńskiego za antyrosyjską postawę (cyt. za Gazetą Wyborczą ). Polskie media również podkreślały rolę tego spotkania w przełamywaniu lodów między naszymi narodami, głównie cytując Tuska, który dziękował Putinowi za obecność na uroczystościach i podkreślał, że obecność ta ma znaczenie symboliczne. Jest odczytywana przez wielu Polaków jako gest bardzo znaczący. Uroczystość w Katyniu pozostanie w pamięci w wielu polskich domach na bardzo, bardzo długo mówił. Ocenił, że dobre relacje polsko-rosyjskie są m.in. wynikiem osobistej determinacji jego i Putina. Postanowiliśmy uporać się z trudną przeszłością po to, żeby teraźniejszość była lepsza, a przyszłość jeszcze lepsza podkreślił polski premier. Z kolei Lech Kaczyński jechał do Katynia na zaproszenie Stowarzyszenia Rodzin Katyńskich, które uważając, że obec- Lech Katyński 13

ność prezydenta wystarczy, nie wystosowało już osobnego zaproszenia do premiera. Andrzej Przewoźnik, sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, który przygotowywał obydwie wizyty Tuska i Kaczyńskiego poinformował dziennikarzy, że dla prezydenta przewidziano bardziej rozbudowany scenariusz: Pobyt prezydenta będzie koncentrował się na uroczystości w Lesie Katyńskim, która w części rosyjskiej cmentarza wojennego rozpocznie się o godz. 11.00. O godz. 12.00 w polskiej części cmentarza rozpocznie się msza św., połączona z modłami ekumenicznymi, po której nastąpią wystąpienia prezydenta, przedstawiciela strony rosyjskiej i przedstawiciela Federacji Rodzin Katyńskich. Wielu zadawało pytanie, dlaczego premier i prezydent udali się do Katynia oddzielnie, w różnych terminach. Odpowiedź jest prosta i nie ma w sobie nic z teorii spiskowych, a sporo z tzw. polskiego piekiełka: tylko premier Donald Tusk otrzymał od Władimira Putina zaproszenie na uroczystości 7 kwietnia. Prezydent jednak wyraził wolę uczestniczenia w obchodach rocznicowych było to zupełnie naturalne i zgodne z realizowaną przez niego polityką historyczną. Organizatorzy postanowili więc dyplomatycznie rozdzielić obchody na dwie części. Zwłaszcza że do dyspozycji polskich dostojników był tylko jeden rządowy samolot (drugi był w remoncie, zaś niewielkie jaki nie pomieściłyby delegacji). Prezydentowi miała towarzyszyć wielka, 300-osobowa grupa przedstawicieli rodzin katyńskich, a także szefowie sztabów Wojska Polskiego, politycy, głowy tak ważnych instytucji, jak 14 Obrączki.

NBP, IPN, duchowni, parlamentarzyści i przedstawiciele polskiego rządu. Część gości pojechała do Katynia koleją i samochodami. Grupa zaś niespełna 90 osób skorzystała z zaproszenia do prezydenckiego samolotu. Myśl o podróży u wielu pasażerów budziła dreszcz emocji. Denerwował się zwłaszcza poseł PO, Sebastian Karpiniuk, który znany był ze swego strachu przed lataniem. Wśród jego znajomych krążyły o tym legendy; żartowano, że agorafobię mierzyć można w karpiniukach Tajemnicą poliszynela było, że samolot rządowy RP Tu-154, czyli pasażerski samolot średniego zasięgu, dożywał już swoich dni. Dwa takie samoloty Tu-154M w wersji Lux znajdowały się na wyposażeniu 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego od około 20 lat i były wykorzystywane do przewozu przedstawicieli władz państwowych. Po wielu awariach, które opóźniały i komplikowały oficjalne wizyty polskich notabli, rozpoczęła się debata na temat wymiany przestarzałej floty rządowej bez większego efektu. Kolejnym prezydentom i premierom przeróżni politycy zarzucali wygodnictwo i nieuzasadnioną rozrzutność, toteż nawet po katastrofie helikoptera z premierem Leszkiem Millerem na pokładzie w roku 2003 nic nie zrobiono w tej kwestii. Osiągnięto tylko tyle, że stary samolot został w Rosji wyremontowany Rosjanie zapewniali o dobrym stanie technicznym weterana podniebnych tras. 7 kwietnia bez problemów dowiózł on delegację premiera Tuska z Warszawy do Smoleńska i z powrotem. Za sterami siedział Lech Katyński 15

płk Bartosz Stroiński, zaś drugim pilotem był 36-letni kapitan Arkadiusz Protasiuk. Znakomicie wyszkolony, pełnił funkcję jednego z dwóch głównych pilotów rządowych tupolewów. Od kilku lat latał tylko na tych samolotach, doskonale je znał. Znał również lotnisko w Smoleńsku, bywał tam co roku przy okazji rocznicy zbrodni katyńskiej. Czasami nawet leciał do Smoleńska dwa razy z rzędu. Szefem załogi TU-154, na którym wylatał blisko trzy tysiące godzin, został w 2008 roku. Ale o bezpieczeństwo najważniejszych osób w państwie dbał od 13 lat. Perfekcyjnie posługiwał się językiem rosyjskim, co na tej trasie nie było bez znaczenia choć międzynarodowym językiem lotniczym jest angielski, na wojskowych lotniskach rosyjskich często ta zasada nie obowiązuje. Gdy wieczorem spotkał się z kolegami, nie wspomniał ani słowa o locie. W zwyczajach lotniczych oznaczało to, że lot przebiegł spokojnie, zgodnie z planem. To właśnie kapitan Protasiuk miał pilotować prezydencki samolot. Aby wszyscy zdążyli na 11.00 na uroczystości, samolot wystartował z Okęcia o 7.23 naszego czasu. Pasażerowie zajęli miejsca w następującej kolejności: Lech i Maria Kaczyńscy w saloniku tuż za kabiną pilotów. Znajdował się tu stół z czterema fotelami, kanapa, telewizor. W saloniku II: Ryszard Kaczorowski, Krzysztof Putra, Jerzy Szmajdziński, Krystyna Bochenek, Władysław Stasiak, Aleksander Szczygło. Na liście osób, które miały siedzieć w tym saloniku, był również minister z Kancelarii Prezydenta Jacek Sasin, który ostatecznie nie poleciał prezydenckim samolotem. 16 Obrączki.

W saloniku III: Mariusz Handzlik, Andrzej Kremer, Stanisław Komorowski, Tomasz Merta, Franciszek Gągor, Andrzej Przewoźnik, Maciej Płażyński, Grażyna Gęsicka, Mariusz Kazana, abp Tadeusz Płoski, abp Miron Chodakowski, Adam Pilch, Bronisław Kwiatkowski, Andrzej Błasik, Tadeusz Buk, Włodzimierz Potasiński, Andrzej Karweta, Kazimierz Gilarski. Reszta gości usiadła w kabinie pasażerskiej, w której fotele umieszczone były po trzy w dwóch rzędach. Salonik II, III i kabina pasażerska oddzielone były pomieszczeniami gospodarczymi. W sumie rządowym tupolewem mogło podróżować 130 pasażerów. Samolot, choć dostosowany do przelotów VIP-owskich, swoim wyposażeniem niezbyt przypominał luksusowe boeingi o kryptonimie Air Force One służące do przewożenia amerykańskiego prezydenta, znane nam z filmów. Tupolew nigdy nie był szczytem osiągnięć myśli technicznej, a po dwudziestoletniej eksploatacji, mimo remontów, nadawał się raczej do muzeum lotnictwa niż reprezentacji majestatu głowy państwa. Dość wspomnieć, że oprócz Polski tupolewami podróżowali w Europie tylko dostojnicy Bułgarii i krajów postsowieckich: Białorusi i Ukrainy. Lot do Smoleńska trwał ok. 1,5 godziny i przebiegał bez zakłóceń. O godzinie 8.41 naszego czasu (10.41 czasu moskiewskiego) samolot rozbił się w lesie pod lotniskiem smoleńskim. Zgodnie z informacjami pochodzącymi z czarnych skrzynek, piloci już Lech Katyński 17

kilkadziesiąt sekund wcześniej wiedzieli, że katastrofa jest nieunikniona Przed 9.00 do Polski docierają pierwsze nieoficjalne informacje o katastrofie. Szok, nikt nie chce w to uwierzyć. Wszyscy mają jeszcze nadzieję, że pasażerowie się uratowali. O 9.26 polskie MSZ oficjalnie informuje, że samolot się rozbił: ekipy ratownicze ugasiły płonącego prezydenckiego tupolewa, próbują wydobywać pasażerów. Nikt nie przeżył katastrofy informuje polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. W najczarniejszym scenariuszu, napisanym diabelską ręką, nikt by czegoś takiego nie wymyślił. Aleksander Kwaśniewski O 9.47 rosyjskie ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych podaje, że w katastrofie prezydenckiego tupolewa zginęło 87 osób. Tę tragiczną wiadomość potwierdza gubernator obwodu smoleńskiego. Wkrótce pojawiają się w mediach pierwsze relacje z miejsca tragedii: Nie było wybuchu, tylko głuchy łomot, płomień i roztrzaskane szczątki. Późniejsze symulacje pokazały, że samolot, lecąc zbyt nisko, zawadził o drzewo lewym skrzydłem, które się urwało. Następnie przekręcił się podwoziem do góry, podczas upadku stracił drugie skrzydło, po czym rozbił się na kawałki. Do chwili oddania niniejszej książki do druku nie wyjaśniono wielu wątpliwości, choćby tego, dlaczego doświadczony pilot zszedł tak nisko: czy zawiódł człowiek, czy urządzenia? 18 Obrączki.

O 10.08 rzecznik MSZ informuje, że najprawdopodobniej nikt nie przeżył katastrofy, zaś kilka minut później prezydent Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew powołuje specjalną komisję do zbadania przyczyn katastrofy. Będzie jej przewodniczył sam Władimir Putin. O 10.36 rzecznik MSZ ogłasza hiobową wieść: Wszystko wskazuje na to, że prezydencka para nie żyje. O 11.06 nie ma już nadziei: wszyscy pasażerowie polskiego samolotu prezydenckiego zginęli. Potwierdza to oficjalnie MSZ. Według informacji ministerstwa na pokładzie miało być 89 pasażerów. Zginęło 88 osób plus cała załoga. Jedna osoba, Zofia Kruszyńska, nie stawiła się na lotnisku przed wylotem. Rzecznik przyznał też, że sprawdzane są niepotwierdzone informacje, które kolportują zagraniczne agencje prasowe, że trzy osoby przeżyły katastrofę i zostały odwiezione do szpitala. Niestety, okazuje się to makabryczną kaczką dziennikarską. Nikt z nas nie pamięta, aby tak wielu tak wybitnych ludzi zginęło w jednej okrutnej chwili. Lista tych, którzy zginęli pod Smoleńskiem, to jak cała Polska i jak cała nasza historia. Donald Tusk Błyskawicznie napływają kondolencje z całego świata. W południe bije Dzwon Zygmunta, który zgodnie z tradycją odzywa się podczas najbardziej doniosłych, tak szczęśliwych, jak tragicznych wydarzeń w Polsce. Lech Katyński 19

Na cmentarzu wojskowym w Katyniu rocznicowa msza święta przekształca się w pełną rozpaczy mszę w intencji ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu. Wszyscy uczestnicy płaczą, patrząc na puste krzesła, na których zasiąść miała para prezydencka i pozostali goście. Mieszkańcy Smoleńska i okolicznych miejscowości zapalają świeczki i składają kwiaty w okolicy miejsca katastrofy. 15 kwietnia w luku bagażowym wraku odnaleziono doskonale zachowany wieniec, wieziony przez delegację na katyńskie uroczystości, z szarfą z napisem Prezydent RP Lech Kaczyński. Na miejsce katastrofy, co zrozumiałe, rosyjskie służby nikogo nie wpuszczają. Dziennikarze, w tym ekipa TVP1 z Piotrem Kraśko, która przyjechała do Katynia filmować uroczystości rocznicowe, również została wyproszona poza teren katastrofy. W światowych telewizjach pokazywane są przerażające migawki, robione amatorskimi kamerami. Warszawiacy zbierają się pod Pałacem Prezydenckim. Płaczą, modlą się, zapalają znicze i składają wiązanki kwiatów. Zwykle biało-czerwone. Wśród nich wiele tulipanów, podobno ulubionych kwiatów Pani Prezydentowej. Władze Rosji są tak wstrząśnięte wypadkiem, że prokurator generalny Rosji, Jurij Czajka obiecuje, iż będzie osobiście nadzorował śledztwo. Jednocześnie pojawiają się pierwsze spekulacje na temat przyczyn katastrofy i sugestie 20 Obrączki.

o błędzie polskiego pilota, usiłującego posadzić maszynę w gęstej mgle. Załoga samolotu prezydenta Lecha Kaczyńskiego była informowana przez białoruskich kontrolerów lotu o niesprzyjających warunkach pogodowych i otrzymała propozycję, by wylądować w Moskwie albo w Mińsku podaje agencja ITAR-TASS. Po raz pierwszy pada przypuszenie, że Lech Kaczyński mógł naciskać na pilota, by mimo mgły lądował w Smoleńsku. Dziennikarze przypominają, jak przed laty prezydent usiłował, wbrew zakazom, wymóc na pilocie lądowanie w Tbilisi. Tę i inne tajemnice wyjaśni zawartość czarnych skrzynek. Przed przekazaniem ich stronie polskiej wszystkie lecą do Moskwy, gdzie najlepsi specjaliści mają zająć się ich odczytaniem informują Rosjanie. O 12.57 w związku ze śmiercią szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego i dowódców niemal wszystkich rodzajów sił zbrojnych dowództwo nad armią przejmują ich pierwsi zastępcy. O 13.03 premier Donald Tusk odbywa telefoniczne rozmowy na temat katastrofy z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem i premierem Władimirem Putinem. W całym kraju trwają msze żałobne w intencji ofiar. O 13.40 marszałek sejmu Bronisław Komorowski, który zgodnie w Konstytucją przejmuje uprawnienia prezydenta, ogłasza tygodniową żałobę narodową. Rosnący tłum przed Pałacem Prezydenckim, podobnie jak Polacy przed telewizorami, zadaje sobie dramatyczne Lech Katyński 21

pytanie: co stanie się z Polską? W jednej chwili straciliśmy znaczącą część elit naszego kraju: prezydenta z małżonką, najwyższych przywódców wojskowych, szefów NBP, IPN i innych instytucji, rzecznika praw obywatelskich, najważniejszych urzędników Kancelarii Prezydenta, kandydata SLD na prezydenta, wielu parlamentarzystów ze wszystkich partii politycznych, dużą część kierownictwa PiS Zginął 92-letni Ryszard Kaczorowski, prezydent RP na uchodźstwie, a także matka Solidarności, legendarna Anna Walentyno- 10 kwietnia 2010 r.: Donald Tusk i Władimir Putin na miejscu katastrofy pod Smoleńskiem. 22 Obrączki.

wicz Słowem, Polska w pigułce. Jak poradzimy sobie z tak wielką stratą? O 14.20 premier Tusk uspokaja w telewizji: Takiego dramatu współczesny świat nie widział, państwo polskie musi funkcjonować i będzie funkcjonować. Pragnę poinformować wszystkich obywateli, że ciągłość funkcjonowania Państwa Polskiego jest zapewniona dodaje marszałek Komorowski. Do Smoleńska wylatuje Jarosław Kaczyński. Udaje się na miejsce wypadku. Telewizje pokazują krótką relację z tego wydarzenia: brat prezydenta chodzi w milczeniu wśród zgliszczy, a w oczach ma autentyczną grozę Prezydent Miedwiediew na 12 kwietnia ogłasza żałobę narodową. Jest to pierwszy w historii przypadek ogłoszenia w Rosji żałoby narodowej z powodu śmierci obywateli innego państwa. Na teren lotniska w Smoleńsku przywiezione zostają pierwsze dwie trumny. Rosjanie w rejon katastrofy ściągnęli żołnierzy, agregaty prądotwórcze i ciężki sprzęt. Rozpoczyna się wydobywanie ciał z biało-czerwonego wraku. Gorzkim paradoksem jest fakt, że ogromne dźwigi i koparki wyprodukowano w Stalowej Woli. Należący do Rosjan ciężki sprzęt polskiej produkcji usuwa wrak samolotu rosyjskiej produkcji, należącego do Polaków O 15.54 jedna z francuskich agencji prasowych podaje, że ciało prezydenta RP zostało znalezione na miejscu katastrofy, o 16.10 potwierdza to agencja RIA-Nowosti. O 15.59 minister ds. nadzwyczajnych Rosji informuje, że ofiar jest 97. Ciała będą przewożone do Moskwy, a od Lech Katyński 23

11 kwietnia zacznie się ich identyfikacja. Godzina 16.33 prezydent Rosji wygłasza odezwę do narodu polskiego: Obiecuję, że wszystkie okoliczności tej tragedii będą wyjaśnione w ścisłej współpracy ze stroną polską. 17.17: Załoga samolotu, którym podróżowała polska delegacja z prezydentem Lechem Kaczyńskim na czele, kilkakrotnie nie wykonała poleceń kontrolera lotów na lotnisku w Smoleńsku oświadcza zastępca szefa sztabu rosyjskich sił powietrznych, generał Aleksandr Aloszyn. Ta wiadomość, podobnie jak spekulacje, że prezydent wywierał presję na załogę, nie znajduje później potwierdzenia w zawartości czarnych skrzynek. O 17.30 premier Donald Tusk wylatuje do Smoleńska, gdzie spotyka się z premierem Putinem. Na miejscu jest też Jarosław Kaczyński. Nie chce spotkać się z żadnym z premierów. Ma do tego prawo komentuje gazeta.pl. Tłumy ludzi mieszkańców stolicy i przyjezdnych kłębią się na Krakowskim Przedmieściu. Przed Pałacem Prezydenckim rośnie morze zniczy. Błyskawicznie zmobilizowani harcerze (zarówno z ZHP, jak i ZHR) pilnują porządku i zajmują się układaniem kwiatów. Służb miejskich prawie nie widać. Napływają wzruszające gesty współczucia z całego świata. Straciłem przyjaciela oświadcza Micheil Saakaszwili, prezydent Gruzji. W Tbilisi jedna z ulic zostanie nazwana imieniem Lecha Kaczyńskiego. Ponadto gruzińska diaspora w Polsce oświadczyła, że dzieciom, które narodzą się w naj- 24 Obrączki.