Polscy jeńcy wojenni i robotnicy przymusowi 1939 1945 oraz polscy Displaced Persons 1945 1952 w Ludwigsburgu. Pretekstem do umieszczenia tablicy pamięci Polakom, którzy w latach 1939 1952 przebywali w Ludwigsburg, stał się istniejący jeszcze polski napis z pierwszych lat powojennych, który znajduje się na tylnej ścianie byłych koszar wojskowych Karlskaserne w Ludwigsburgu. Zachowała się środkowa część napisu, brakuje pierwszego i ostatniego wyrazu napisu. Całkowity tekst brzmiał: Niech każdy składa talent swój Ojczyznie Jest to cytat największego polskiego poety Adama Mickiewicza z Księgi pielgrzymstwa i narodu polskiego" (Rozdział XIV). 2009. Polski napis na ścianie Kunstzentrum Karlskaserne Ludwigsburg przed konserwacją. 2014. Polski napis na ścianie Kunstzentrum Karlskaserne Ludwigsburg po konserwacji.
Od połowy maja 1945 w Karlskaserne mieścił się polski obóz im. Kościuszki, w którym umieszczono byłych robotników przymusowych, jeńców wojennych, więźniów obozów koncentracyjnych i innych Polakow, ktorzy po II wojnie sw. z różnych przyczyn znaleźli się na terenie Ludwigsburga. W 2013 roku zarząd Polskiego Stowarzyszenia Kulturalnego w Ludwigsburgu roku podjął decyzję, aby w tym miejscu umieścić tablicę pamięci, aby tym aktem zachować pamięć tamtych wydarzeń. Rok 2015 stał się rokiem jubileuszowym dla polskiej diaspory w Ludwigsburgu: 70 lecie powstania Polskiego Duszpasterstwa w Ludwigsburgu oraz 20 lat istnienia Polskiego Stowarzyszenia Kulturalnego przy Polskiej Parafii w Ludwigsburgu. Jest to także 70-ta rocznica zakończenia II wojny światowej, dlatego dzień 9 maja 2015 wybrano na uroczyste odsłonięcie tablicy oraz otwarcie wystawy fotodokumentacyjnej poświęconej Polakom przebywającym w Ludwigsburgu. Na uroczystości te przybyło kilku byłych robotników przymusowych (również z Polski), którzy od połowy maja 1945 przebywali w ludwigsburskich obozach. Celem naszego projektu jest upamiętnienie faktów z czasów II wojny światowej i pierwszych lat powojennych. Tablica poświęcona jest polskim jeńcom wojennym Stalagu VA (5A) w Ludwigsburgu, byłym robotnikom przymusowym, polskim Displaced Persons z Ludwigsburgskich obozów przejściowych, a w szczególności polskim dzieciom i młodzieży, ofiar II wojny światowej, których zmuszono do pracy przymusowej oraz wszystkim Polakom, którzy po zakończeniu II wojny św. musieli z różnych przyczyn pozostać w tym mieście. A oto krótki przegląd historii: Podczas II wojny światowej sprowadzono do Trzeciej Rzeszy do pracy przymusowej około 14 milionów osób z wielu krajów Europy. Szacuje się, iż połowa z nich zginęła lub zmarła z wycieńczenia. Deportowanych zatrudniano we wszystkich sektorach gospodarki Niemiec, przede wszystkim w przemyśle zbrojeniowym i rolnictwie. Ze źródeł miejskiego archiwum wynika, że w Ludwigsburgu i okolicy zostało przymuszonych do pracy minimum 1200 Polaków. Zatrudniano ich w firmach Beru, Domäne Monrepos, Mann & Hummel, Hühnersdorff, Nudelfabrik Burckhardt, Getrag, Ziemann i innych małych przedsiębiorstwach oraz u bauerów i jako służących w domach prywatnych.
W 1940 w obozie Stalag VA (5A) w Ludwigsburgu przetrzymywano ponad 24000 jeńców wojennych z różnych krajów w tym ponad 1800 polskich żołnierzy. Największą grupę stanowili Francuzi, potem Rosjanie, Belgowie, Polacy, Jugosłowianie, Holendrzy i Włosi, których zmuszono do pracy w różnych Ludwigsburgskich firmach, jako tania siła robocza. Znanych jest około 10 miejsc w tym mieście, gdzie byli zatrudnieni. Po kapitulacji Niemiec Allianci zorganizowali w Ludwigsburgu tak zwane Camps" czyli obozy przejściowe. Miasto i powiat wybrano jako centrum umieszczenia dużej liczby cudzoziemców pozostających w Niemczech, a szczególnie z Badenii Wirttembergii. Powodem tego były pusto stojące koszary wojskowe. Kilka z nich przydzielono wyłącznie Polakom. Od maja do grudnia 1945 w Ludwigsburgu i okolicy przebywało około 14000 osób z Polski. Największe skupisko Polaków w Ludwigsburgu stanowiły 3 obozy: im. Tadeusza Kościuszki w Karlskaserne, im. Paderewskiego w Luitpoldkaserne i im. Sikorskiego w Jägerhofkaserne. W tych trzech koszarach przebywało około 3300 Polaków, w tym ponad 1000 dzieci i młodzieży. Tę ostatnią grupę przeniesiono w połowie maja 1945 z obozu Wilhelmsburg z Ulm do Ludwigsburga. W kwietniu 1945 z obozu koncentracyjnego w Dachau zostało uwolnionych około 800 polskich księży i duchownych. Kilku z nich oddelegowano do posługi duchownej w Ludwigsburgu. Około 10 - ciu księży na zmiany do 1952 roku służyło Polakom w posługach kapłańskich. Wymienić tu należy ks. Wacława Plucinskiego, ks. Józefa Mielke, ks. Dominika Sierszulskiego, ks. Gajdzickiego, ks. Jana Kasprzyka, ks. Bronisława Bieszczada, ks. Józefa Czernego oraz ks. W. Waloszka. W wielu polskich obozach powstawały Ośrodki Kulturalno Oświatowe, szkoły i gimnazja, gdzie wydawano broszury, gazety oraz książki w języku polskim. Istniały grupy młodzieżowe zuchów, harcerzy, zespoły sportowe oraz chóry i teatry. Kilka polskich obozów przejściowych przyjęło nazwy sławnych polskich osobistości. 1. Eberhard-Ludwig-Kaserne nazwano im. Pułaskiego Kazimierz Pułaski był słynnym polskim generałem, który walczył o wolność i demokrację. W USA stał się twórcą amerykańskiej kawalerii, 1779. 2. Jägerhofkaserne nazwano im. W. Sikorskiego Władysław Sikorski był polskim generałem, w latach 1922-1923 prezydent Polski, od 1939 1943 prezydent Polski na Emigracji w Londynie, 1943.
3. Luitpoldkaserne nazwano im. T. Kościuszki Tadeusz Kościuszko był polskim generałem, bohaterem narodowym i przywódcą Powstania Kościuszkowskiego w Polsce przeciwko Rosji i Prusom w 1794. 4. Karlskaserne nazwano im. Paderewskiego Ignacy Paderewski był słynnym polskim muzykiem, kompozytorem i politykiem 1941. 5. Barackenlager przy Aldingerstraße nazwano im. Mikołaja Kopernika - Mikołaj Kopernik był polskim astronomem, żył w latach 1473 1543. 6. Obóz Fromannkaserne przyjął nazwę im. Washingtona. Ażeby zaopiekować się i wyżywić taką ilość ludzi, którą stanowili Polacy, należało wpierw stworzyć struktury organizacyjne. Pewną część deportowanych Polaków powołano na policjantów lub na członków przyobozowej służby wartowniczej. Niektórzy byli polscy żołnierze wstępowali do Polskich Oddziałów Wartowniczych ( Labor Service) przy armii amerykańskiej, aby chronić alianckich magazynów, dworców kolejowych, koszar i innych ważnych miejsc strategicznych. W Ludwigsburgu w Wilhelmskaserne (dziś Postamt- Wilhelmsgalerie) stacjonowały dwie polskie kompanie wartownicze, które końcem 1947 zlikwidowano lub przeniesiono. Inna część Polaków zatrudniona była przy remontach koszar wojskowych, w kuchniach obozowych oraz przy hodowli zwierząt domowych na cele obozowe. Dalszą grupę stanowiły osoby, które zgłosiły się do pracy przy naprawach torów kolejowych, dróg publicznych, mostów oraz do produkcji mydła. Z raportu przewodniczącego Polskiego Międzyobozowego Komitetu" DPs dr. Frankowskiego wynika, że na dn. 30. lipca 1945 w sześciu koszarach w Ludwigsburgu znajdowało się 9353 Polaków. 1. Frommannkaserne 3040 osób 2. Eberhard-Ludwig-Kaserne 820 osób 3. Königin-Olga-Kaserne 2200 osób 4. Jägerhofkaserne 1300 osób 5. Karlskaserne 775 osób 6. Luitpoldkaserne 1218 osób Następne kilkaset osób zostało umieszczonych w budynkach przy Stuttgarter Str. 35. w ówczesnym Wojskowym Urzędzie Poborowym (dziś Nestor Hotel), przy Stuttgarter Str. 12 (dziś Seniorenbüro) oraz w Marstallkaserne (dziś Marstallcenter). Trochę później powstał przy Aldingenstrasse w Barackenlager obóz im. Mikołaja Kopernika, w którym przebywało ponad 1000 Polaków.
Do końca 1945 w Ludwigsburgu zawarło związek małżeński ponad 500 polskich par. W tym samym roku przyszło na świat 116 polskich dzieci. Rok później przybyło 103 nowonarodzonych, a w 1947 roku 122 niemowlęta. Wiele młodych małżeństw wyemigrowało za granicę, przeważnie do USA. Część Polaków powróciła do Ojczyzny, a tych, którzy z różnych powodów tu pozostali, do roku 1952 rozkwaterowano po okolicznych miejscowościach Badenii Wirttembergii i Niemiec. Znaczna część z nich pozostała jednak w byłym obozie Barackernlager przy Aldingestr. w Grünbühl. Nie wszyscy polscy robotnicy przymusowi i jeńcy wojenni mieli to szczęście, by wrócić do swej Ojczyzny. Ponad 100 osób straciło swe życie w Ludwigsburgu. Wielu Polaków zmarło przez wycieńczenie, choroby, bombardowania aliantów lub z nie wyjaśnionych przyczyn. W podwójnych i potrójnych mogiłach na Neuer Friedhof w Ludwigsburgu, w oddziale 52 pochowanych jest 23 polskich robotników przymusowych, w tym kobiety i dzieci. Obok Polaków spoczywają tam również osoby z byłego Związku Radzieckiego. UNRRA (engl. United Nations Relief and Rehabilitation Administration) była organizacją humanitarną, która powstała podczas II wojny św. dn. 9. listopada 1943 z inicjatywy USA, Rosji, Wielkiej Brytanii i Chin. UNRRA działała w Europie do 31. grudnia 1946. Głównym zadaniem UNRRy była pomoc w administracji rządów wojskowych przy repatryjacji tzw. Displaced Persons (DP). UNRRA miała także zadanie opiekowania się DP-obozami na wyzwolonych terenach. Do każdego obozu przydzielona była pewna grupa pracowników UNRRy, która bezpośrednio podlegała pod miejscowe komendatury wojskowe. Od stycznia 1947 UNRRA została zastąpiona przez IRO - inną organizację humanitarną (engl. International Refugee Organization). Ta miedzynarodowa organizacja dla uciekinierów odpowiedzialna była między innymi za organizowanie powrotów tzw. Displaced Persons do ich ojczyzn lub za emigrację do innych krajów. IRO zakończyła swe działania w 1952, po tym, jak zaopiekowała się około milionem ludzi.
Obie te organizacje pozostawiły w Ludwigsburgu swoje ślady. Dzięki ich pomocy wiele osób mogło powrócić do swych ojczystych krajów oraz wyjechać za granicę. Niektórzy DPsi zostali na okres przejściowy pracownikami tych organizacji. 09.05.2015 Polskie Stowarzyszenie Kulturalne przy Polskiej Parafii Katolickiej w Ludwigsburgu T.z.