Raport opisowy 2016/2017 1. Nazwa uczelni zagranicznej, program oraz termin przebywania na wymianie (proszę wpisać semestr (zimowy/letni) oraz daty pobytu). Institut d Etudes Politiques de Bordeaux (Sciences Po Bordeaux), Erasmus+, semestr letni (04.01.2017 13.05.2017) 2. Miejsce pobytu dojazd z Polski, opis miasta, usytuowanie Uniwersytetu. Chociaż nazwa wskazuje na to, że uczelnia jest w samym Bordeaux, prawda jest nieco inna. Sciences Po znajduje się na kampusie w Pessac, oddalonym ok. 35 min. tramwajem od centrum Bordeaux. Tam też znajdują się inne uczelnie, biblioteki, akademiki i stołówki lub kawiarnie uniwersyteckie. Samo Bordeaux jest piękne, choć może wydawać się dość jednolite. Na samym początku pobytu miałam wrażenie, że każda uliczka wygląda dokładnie tak samo. Dopiero później zaczęłam poznawać miasto i odkrywać jego różnorodność oprócz centrum mamy tu wiele mniejszych miejscowości-dzielnic, lasy, ocean. Pisząc o Bordeaux warto również zwrócić uwagę, że praktycznie przez całe lato (a więc początek semestru zimowego i końcówka letniego) każdego wieczoru coś się dzieje albo festiwal nad rzeką, albo koncerty, albo muzyka na żywo na ulicy, gdzie wszyscy tańczą i śpiewają wtedy Bordeaux bez wątpienia żyje i oddycha pełną piersią. Gorzej pod tym względem jest podczas trwania samego semestru co prawda co i raz zdarzają się większe eventy, natomiast są one dość drogie albo oddalone od centrum miasta. Jeżeli chodzi o dojazd z Polski, to chyba najtańszą opcją jest lot Ryanairem przez Tuluzę (łącznie z bagażem płaciłam ok. 500 zł), a następnie bus do samego Bordeaux (ok. 10 euro). Warto zwrócić uwagę, że trasa Tuluza Warszawa jest bardzo często przeceniania i w efekcie można znaleźć bilety nawet za 15 euro. 3. Uniwersytet państwowy czy prywatny, liczba studentów, studenci zagraniczni Sciences Po w Bordeaux należy do tzw. grandes écoles, czyli prestiżowej sieci uczelni francuskich. Nabór kandydatów jest wyjątkowo selektywny, a utrzymanie się na uczelni dość wymagające. Nakład pracy francuskich studentów jest naprawdę spory, przykładowo co tydzień w soboty piszą oni 4-godzinne egzaminy z danego bloku (np. ekonomia), co po całym tygodniu intensywnej nauki dodatkowo sprawia, że w niedzielę ich mózg paruje jak to sami określają. Oczywiście przekłada się to na ich ogromny prestiż wystarczy tylko wspomnieć na ulicy, że jest się studentem Sciences Po, a ludzie prawie biją ci pokłony (co dla większości studentów zagranicznych było mimo wszystko dużym zaskoczeniem). Pomimo tego, ze Sciences Po w Bordeaux jest uczelnią publiczną, regularni studenci są zobowiązani płacić czesne kalkulowane wg wysokości zarobków rodziców (od ok. 60 euro do 6 600 euro za rok). Co do liczby studentów - uczelnia jest mała, łącznie studiuje tam ok. 2000 osób (w tym ok. 100 studentów zagranicznych). 4. Kursy opis kursów, w których brałeś udział: forma prowadzenia zajęć, sposób zaliczenia egzamin czy zaliczenie? Jaka była możliwość konsultacji, jak radziłeś sobie z językiem? Osobiście wzięłam przedmioty za 32 ECTS (za obowiązkowy orientation week dostaje się dodatkowo 2 ECTS). Wszystkie kursy (oprócz języka francuskiego) były w formie wykładów,
na których w większości obecność nie jest wymagana (ale osobiście bardzo polecam mimo wszystko przejść się tam parę razy, naprawdę bardzo ułatwia to naukę do egzaminów). International relations theories D. Battistella 4 ECTS Bardzo polecam ten przedmiot. Profesor prowadzi go w przystępny sposób, wszystko jest dokładnie wytłumaczone, a poziom naprawdę wysoki. Egzamin jest w formie ustnej (5-10 minut, dostajemy 1 pytanie i od razu odpowiadamy). Niestety tutaj muszę uprzedzić trzeba się dość dobrze do niego przygotować, bo prof. Battistella lubi zadawać wyjątkowo szczegółowe pytania. Politique étrangère comparée D. Compagnon 4 ECTS Chociaż samo prowadzenie zajęć niestety nie porywa, ponieważ profesor mówi cicho i dość monotonnym głosem (wyzwaniem jest nie usnąć po 10 minutach), to mimo wszystko przygotowanie się do egzaminu udowodniło, że naprawdę warto wziąć ten przedmiot. Chyba był to kurs, z którego najwięcej wyniosłam i chociaż materiału jest naprawdę dużo to gdybym miała jeszcze jedną okazję z pewnością wybrałabym go po raz kolejny. Dodatkowym atutem jest to, że prof. Compagnon jest naprawdę bardzo prostudencki. Egzamin jest w formie pisemnej mamy ok. 3 godziny na napisanie eseju na jeden z dwóch tematów do wyboru. Introduction à la sociologie générale J.-P. Lacam 8 ECTS Wykłady z przedmiotu odbywają się 2 razy w tygodniu, stąd podwójna liczba punktów ECTS. I pomimo tego, że przedmiot jest z pierwszego roku, materiału jest naprawdę dużo (ok. 120 stron pisanych czcionką 11). Chociaż sam kurs prowadzony jest w jasny sposób, nie sposób czegoś nie zrozumieć, to profesor wymaga znać ok. 8 stron samych definicji na pamięć, wiele dzieł socjologicznych. Było to zdecydowanie najbardziej pracochłonne przygotowanie do egzaminu podczas sesji na Sciences Po. Zaliczeniem jest egzamin ustny (20 minut przygotowania + 20 minut odpowiedzi na 3 wylosowane pytania). Afrique subsaharienne R. Nakanabo Diallo 4 ECTS Bardzo ciekawy kurs z przemiłą panią profesor. Problemem może być jednak język, jakiego używa prof. Nakanabo podczas zajęć i nie chodzi tutaj o poziom, a raczej o to, że jest on bardzo hmm... poetycki;). Niekiedy nawet francuscy studenci mieli problemy ze zrozumieniem analogii czy metafor użytych podczas zajęć. Trzeba również wziąć pod uwagę fakt, że po każdym zajęciach należy przeczytać ok. 20 stron tekstów dotyczących kolejnych zajęć, które są następnie omawiane na wykładzie. W ramach zaliczenia do wyboru mamy pracę pisemną na 5-10 stron lub egzamin ustny (10 minut przygotowania + 10 minut odpowiedzi na 2 pytania). Sociologie politique V. Tiberj 4 ECTS Chociaż przedmiot sam w sobie jest całkiem ciekawy, to niestety nie można powiedzieć tego samego o sposobie w jaki jest prowadzony. Profesor mówi bardzo cicho, pomimo tego, że używa mikrofonu czasem trudno go usłyszeć. Nie widać było niestety żadnej chęci interakcji z jego strony podczas zajęć miałam wrażenie, jakby mówił on sam do siebie.
Zaliczeniem jest egzamin pisemny kilka pytań otwartych dotyczących kursu i jedno pytanie w formie eseju. Comparative political regimes I. Guinaudeau 4 ECTS Przedmiot niezbyt porywający, materiał podobny do lekcji WOSu z liceum. Zaliczenie bardzo proste 40 pytań testowych jednokrotnego wyboru. Wszystkie prezentacje dostępne są na moodle u, chyba jest to jedyny przedmiot, na który moim zdaniem nie warto chodzić. Français langue étrangère M. Béziade 4 ECTS Pomimo tego, że byłam w najlepszej grupie, poziom niestety nie był zbyt wysoki mogę z pewnością powiedzieć, że nie nauczyłam się niczego nowego, a zajęcia były raczej okazją do spotkań z innymi Erasmusami niż możliwością podszlifowania języka. Na zaliczenie składają się trzy części egzaminu: ustna (prezentacja na ok. 10 min. na wybrany temat związany z kulturą frankofońską), pisemna i słuchanie. 5. Warunki studiowania dostęp do biblioteki, komputera, ksero Warunki studiowania są mocno przeciętne. Ponieważ budynek uczelniany jest zaraz po renowacji i nie ma jeszcze sprawnie działającego ogrzewania, w zimie nie dało się wysiedzieć w wyziębionych salach. Biblioteka jest otwarta (z tego co kojarzę) do ok. 19, trzeba mieć swojego laptopa, bo Sciences Po nie posiada uczelnianych komputerów. Możliwość skserowania/wydrukowania czegoś jest jedynie za pomocą specjalnej karty, którą można doładować na uczelni. 6. Warunki mieszkaniowe opis kampusu, co trzeba ze sobą przywieźć z Polski? Osobiście mieszkałam w wynajmowanym mieszkaniu (co bardzo polecam), więc nie jestem jakoś bardzo dobrze zorientowana w kwestii akademików. Z tego, co mówili mi znajomi, to płacili oni miesięcznie ok. 250 euro. Problemem jest to, że część z nich nie ma dostępu do kuchni, a pokoje są bardzo słabo izolowane. Jeśli ma się więcej szczęścia można trafić na odnowione akademiki, które są całkiem w porządku. Na pewno minusem będzie jednak odległość od centrum Bordeaux, na co narzekał chyba każdy Erasmus mieszkający na kampusie - tramwaje jeżdżą maksymalnie do ok. 1:30, a nocne autobusy kursują jedynie w weekendy, przez co powroty były dla nich niesamowicie problematyczne. Dla tych, którzy decydują się na wynajęcie mieszkania jeśli jedziecie na semestr letni to polecam przeczekać pierwszy tydzień, ew. dwa w hostelu lub na Airbnb, bo po jakimś czasie ceny naprawdę bardzo spadają (przykładowo początkowo płaciłam ponad 300 euro za pokój w mieszkaniu oddalonym ok. 30 min. od centrum i godzinę od uczelni, natomiast po 2 miesiącach znalazłyśmy z koleżanką całe mieszkanie w ścisłym centrum miasta za 250 euro na osobę łącznie z opłatami). Odwrotnie jest natomiast w stosunku do osób wybierających się na semestr zimowy najlepiej wtedy zacząć szukać mieszkania naprawdę ze sporym wyprzedzeniem, bo we wrześniu (a czasem nawet już w sierpniu) znalezienie czegokolwiek graniczy z cudem. 7. Recepcja jak zostałeś przyjęty, kto się tobą opiekował, kontakt z International Student Office Panie z International Student Office są bardzo pomocne i odpowiadają (osobiście lub mailowo bardzo szybko) nawet na najbardziej trywialne pytania. Warto jednak trzymać się deadline ów, bo w przeciwnym wypadku nie jest już tak miło i przyjemnie. Na uczelni działa również Erasmix (odpowiednik ESNu) odpowiedzialny za przyjęcie studentów zagranicznych i mogę śmiało powiedzieć, że organizacja naprawdę bardzo dobrze spełnia swoją rolę. Dodatkowo
każdy (w teorii, w praktyce niestety różnie bywa) student zagraniczny dostaje swojego francuskiego buddy ego, który pomaga mu przez cały okres pobytu we Francji. 8. Koszty utrzymania podaj szczegóły, które Twoim zdaniem mogłyby się przydać innym, np. najtańsza linia lotnicza, ubezpieczenie, jak uzyskać pozwolenie na pracę, jakie są środki komunikacji lokalnej, dokumenty, które mogą się przydać ( np. tłumaczenie metryki), codzienne wydatki w porównaniu z Warszawą. W przypadku, jeśli otrzymywałeś dofinansowanie, w jakim stopniu otrzymane stypendium zapewniało pokrycie kosztów utrzymania za granicą, relacje cen, gdzie robić zakupy? Tak, jak wspominałam już wcześniej najtańszą linią lotniczą jest Ryanair. Jeśli chodzi o ubezpieczenie to w pierwszych dniach pobytu Sciences Po organizuje spotkanie z najróżniejszymi firmami ubezpieczeniowymi, podczas którego każdy student zagraniczny ma obowiązek je wykupić (koszt ok. 20 euro), a także ma możliwość otwarcia konta we francuskim banku (polecam bank CIC, mają oni specjalną ofertę dla Erasmusów). Warto wziąć ze sobą zdjęcia paszportowe (przydatne do wyrobienia karty miejskiej) i przetłumaczony na język francuski akt urodzenia (potrzebny do otrzymania CAFu, czyli dofinansowania do mieszkania/akademika). Jeśli chodzi o same wydatki to Bordeaux jest zdecydowanie droższe niż Warszawa (i niestety jest jedynym z droższych miast we Francji). Na zakwaterowanie trzeba liczyć przeciętnie ok. 300-400 euro (pokój, nie całe mieszkanie), na komunikację miejską ok. 30 euro miesięcznie. Jeśli chodzi o jedzenie to polecam gotować samemu, bo średni koszt obiadu na mieście to 15 euro. W kwestii dodatkowych wydatków piwo kosztuje ok. 5 euro, wstęp do klubu ok. 8 euro. Osobiście miesięcznie wydawałam ok. 500-600 euro. 9. Życie studenckie rozrywki, sport Niestety w samym Bordeaux nie ma wielu typowo studenckich miejsc. Kluby są bardzo słabe, knajp jest dość mało. Najwięcej, tak jak już wspominałam, dzieje się tutaj w okresie wiosennoletnim. W kwestii sportu na terenie uczelni działają kluby sportowe. Studenci zagraniczni mają możliwość zapisania się na przeróżne zajęcia badminton, taniec, rugby, piłka nożna, siatkówka, koszykówka, pływanie, tenis i wiele innych. 10. Sugestie o czym dowiedziałeś się podczas pobytu, a co wolałbyś wiedzieć wcześniej? Twoje sugestie dotyczące usprawnienia zarządzania systemem grantów wewnątrz Uczelni przez Narodową Agencję (Fundację) oraz przez Komisję Europejską w przypadku studentów otrzymujących dofinansowanie. We Francji na pewno warto trzymać się wszystkich terminów, ponieważ jest to kraj bardzo silnie zbiurokratyzowany. Dodatkowo polecam jak najszybciej po znalezieniu mieszkania aplikować o CAF (a przed wyjazdem sprawdzić dokładnie jakie dokumenty są wymagane, aby otrzymać dofinansowanie). 11. Adaptacja kulturowa wrażenia z przystosowywania się do nowego kraju, kultury; czy przeżyłeś szok kulturowy? Czy w kontaktach z mieszkańcami było coś czego się nie spodziewałeś? Co może zrobić osoba jadąca na stypendium żeby łatwiej przystosować się do nowego miejsca? Francuzi są dosyć specyficznym narodem niestety bardzo często patrzą na obcokrajowców z góry. Sytuacje, gdy kelner zachowuje się w sposób opryskliwy w stosunku do klienta są
praktycznie na porządku dziennym. Myślę jednak, że to trochę specyfika samego Bordeaux, bo Francuzi pochodzący z innych miast są raczej uprzejmi i kontaktowi. Jeśli chodzi o młodych Francuzów szczególnie tych ze Sciences Po - to większość jest niestety raczej niechętna do integracji z Erasmusami (lub nie mają na to czasu), więc jeśli ktoś przed wyjazdem marzy o gronie francuskich przyjaciół, to może się rozczarować. 12. Ocena: Jako ostatni punkt raportu prosimy o ocenę Uniwersytetu w skali od 1 do 5 pod względem ogólnym i merytorycznym (akademickim). Ocena ogólna: 4 Ocena merytoryczna: 4