Bagażniki samochodowe Jak i czym transportować rower Marek Tyniec Wakacje z rowerem? Świetny pomysł, tyle, że rower na wakacje trzeba zawieźć. Bagażnik samochodu zazwyczaj jest wtedy zajęty przez bagaże, dlatego też główny bohater musi spędzić kilka godzin na dachu. Na dachu czy wewnątrz? Najpopularniejszym sposobem przewożenia roweru jest przymocowanie go do stosownego uchwytu przykręconego do bagażnika dachowego. Większość samochodów posiada możliwość zamontowania belek, jest to również najtańszy, poza przewiezieniem wewnątrz auta, sposób transportu roweru. Rozwiązanie takie ma szereg zalet. Nie ogranicza widoczności do tyłu a w bagażniku zostaje miejsce na bagaż i nie ma możliwości zniszczenia czy pobrudzenia tapicerki. Szczególnie docenimy to po jeździe w błocie, gdy najzwyczajniej w świecie żal włożyć oblepiony błotem rower nawet do bagażnika. Dodatkowo odpada problem z rozkładaniem sprzętu: zdejmowaniem kół, wyciąganiem sztycy itd. Z drugiej strony rower na dachu zwiększa opór powietrza = zwiększa opór, jakże cennego teraz paliwa. Poza tym, rower na dachu jest narażony na niekorzystne działanie deszczu w razie niepogody, ale przede wszystkim na nikczemny wzrok złodziei, którzy tylko czekają na dogodną okazję by wejść w posiadanie naszej własności. Choć wiele modeli bagażników posiada zabezpieczenie w postaci zamknięcia na klucz a dodatkowo Strona 1/6
można je udoskonalić przypinając rower ekstra blokadą, skuteczność takiego rozwiązania nie jest większa niż przypięcie go U-lockiem do słupa. Opcją, która nie rozwiązuje tego problemu, ale przynajmniej częściowo niweluje kwestie związane ze zwiększonym oporem powietrza jest zastosowanie bagażnika na tylną klapę lub hak holowniczy. Jest to rozwiązanie droższe, dedykowane raczej dla pojazdów, w których z jakiś względów nie można postawić bagażnika na dachu. Bagażnik na klapę bagażnika to opcja do hatchbacków, coupe czy kabrioletów. Opiera się na systemie pasów nośnych oraz stelażu utrzymującym rowery. Jest to rozwiązanie nieco skomplikowane, ale w razie potrzeby skuteczne i dość lekkie. Niestety wyraźnie ogranicza widoczność przez tylną szybę. Opcja z mocowaniem bagażnika na haku holowniczym wymaga przede wszystkim samego haka ;-), który spotykany będzie częściej przy większych samochodach: rodzinnych kombi, vanach czy SUVach. W ich przypadku ograniczenie widoczności nie będzie tak duże, trzy rowery będą spokojnie podróżowały w klasycznych rynnach. Niestety także to rozwiązanie nie jest pozbawione wad. Zdecydowana większość wersji zasłania tablicę rejestracyjną oraz tylne światła, wymaga więc dodatkowych elementów, które omijają ten problem. Za to niepotrzebna będzie gimnastyka przy stawianiu roweru na dachu, co przy wyższych pojazdach bywa problematyczne. Ciekawym pomysłem dla właścicieli busów lub bardzo dużych kombi jest umocowanie uchwytów na rowery wewnątrz przedziału bagażowego. Wydaje się to idealnym rozwiązaniem przede wszystkim dla zawodników, którzy chcą mieć rowery cały czas bezpieczne, suche a samochód pełni dla nich funkcję utylitarną względem uprawianego sportu. Za ramę czy za widelec? Dla większości z nas najprostszą, najtańszą i najbardziej oczywistą opcją jest, mimo wszystko, przewóz roweru na dachu. Tu do dyspozycji mamy dwie możliwości. Rower mocujemy albo przy pomocy uchwytu za ramę a koła paskami do rynny, albo też zdejmujemy przednie koło a całość mocujemy za widelec używając klasycznego szybkozamykacza. Oba rozwiązania mają swoich zwolenników, logiczne argumenty przemawiają jednak za zastosowaniem rozwiązania ze zdjętym kołem. Dzięki temu rower przewozimy zdecydowanie bardziej stabilnie, za sztywność rozwiązania odpowiada w dużej mierze sam rower. Solidne zapięcie szybkozamykaczem jest zdecydowanie pewniejsze niż złapanie uchwytem za główną rurę. W czasach, gdy ramy są coraz lżejsze i wykonane z coraz bardziej zaawansowanych materiałów, ściskanie rury nawet najbardziej wyrafinowanym uchwytem zakrawa na barbarzyństwo. Z drugiej strony pozostaje kłopot, co zrobić z przednim kołem. Argument o sterylności przewożenia roweru na dachu traci w tym momencie swoją moc. Dlatego też warto wraz z bagażnikiem kupić pokrowiec na koło. W zamian za ten dyskomfort otrzymujemy nie tylko większą stabilność, ale również nieco mniejszy opór powietrza. Jeśli komuś nie zależy tak bardzo na stanie ramy lub też, najzwyczajniej w świecie jego sprzęt nie zalicza się do bardzo lekkich, czyli delikatnych, można spokojnie zdecydować się na rozwiązanie klasyczne. Tu warto zwrócić uwagę na jakość uchwytu, by ten należycie obejmował główną rurę. Ważne są również zawiasy łączące ramię bagażnika, oraz paski, którymi mocuje się koła Strona 2/6
do rynny. Wbrew pozorom jest to jeden z głównych elementów konstrukcyjnych w tym rozwiązaniu odpowiadający za bezpieczeństwo przewożenia roweru! Podstawowe zasady BHP Jadąc z rowerami na bagażniku należy zwrócić uwagę na zalecenia producenta bagażnika (maksymalna prędkość) i samochodu (dopuszczalne obciążenie dachu). Przy wspaniałym stanie naszych dróg warto co jakiś czas sprawdzić mocowanie roweru do bagażnika, bagażnika do belek i belek do dachu oraz stan zapięcia pasków. Uważać należy na boczne podmuchy wiatru, szczególnie dotkliwe przy wyprzedzaniu ciężarówek. A przede wszystkim delikatnie obchodzić się z pedałem gazu. Dodatkowo obciążone auto z żaglem na dachu potrafi przy chwili zapomnienia spalić naprawdę dużo. Poniżej przedstawiamy wybór bagażników samochodowych, jakie znaleźć można w bikekatalog.pl. Prezentujemy różne typy na przykładzie dwóch producentów. Na rynku można znaleźć wiele innych, ciekawych opcji. Wybierając bagażnik warto pamiętać o jednym: samochód kosztuje kilka kilkanaście kilkadziesiąt tysięcy złotych. Rower kilka lub kilkanaście. Bagażnik kilkadziesiąt lub, w porywach kilkaset. Naprawdę nie warto decydować się na rozwiązanie najtańsze, czyli, nazywając rzecz po imieniu tandetne. Porysowanie ramy może być niczym wobec wypadku, jaki może spowodować spadający z dachu pędzącego auta rower. Thule Pro Ride 591 Nowoczesna wersja bagażnika chwytającego za ramę roweru. Szeroki uchwyty, przystosowany do ram aluminiowych i karbonowych o dużych przekrojach rur. Wygodne pokrętło umożliwia mocowanie bez konieczności wspinania się na próg auta, przynajmniej wyższym osobom. Cena: 329PLN Strona 3/6
Thule Freeride 530 Klasyczny bagażnik chwytający za ramę. Mocowanie głównej rury połączone jest z zamknięciem na klucz, co częściowo zabezpiecza przed kradzieżą. Cena: od ok. 170PLN Thule RideOn 9402 Prosta wersja bagażnika na hak. Możliwość zamocowania trzech rowerów. Konstrukcja umożliwia odchylenie całości i możliwość dostępu do bagażnika samochodu. W komplecie linka zabezpieczająca przed kradzieżą. Sam bagażnik zamykany w mocowaniu na klucz. Cena: 675PLN Strona 4/6
Thule Indor 952 System przewożenia rowerów wewnątrz auta. Składa się z 2 lub 3 uchwytów łapiących rowery za widelec, z wypiętym przednim kołem. Cena: - PLN Velomann Bora Prosty bagażnik do przewożenia roweru na dachu, chwytający za widelec. Nie posiada klasycznej rynny, w jej miejsce krótka podkładka pod tylne koło. Nie koliduje z zaciskiem hamulca tarczowego. Cena: 145PLN Przedstawiciel: Harfa Harryson Strona 5/6
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org) Velomann Wind Bagażnik na klapę bagażnika hatchbacka lub kombi. Montowany bez użycia narzędzi, umożliwia przewóz do trzech rowerów. Cena: - Przedstawiciel: Harfa Harryson Strona 6/6