DZIEŃ CZWARTY TROCHĘ HISTORII Sobota, 13 lutego, przyniosła słoneczną pogodę wymarzoną na zwiedzanie historycznych miejsc w Rzymie. Już od samego rana ten dzień był naprawdę wyjątkowy. Miałem okazję po raz pierwszy odprawiać Mszę w Bazylice św. Piotra. Koncelebrował ks. Piotr. We Mszy uczestniczyła też Pani Jolanta Turkowska oraz jeden pielgrzym z Australii. To jednak nie koniec atrakcji ostatniego dnia naszego pobytu w Wiecznym Mieście. strona 1 / 18
Mszę w Bazylice sprawowaliśmy przy relikwiach Swiętych Apostołów: Judy Tadeusza i Szymona. Po Mszy św. pojechaliśmy do historycznej części Rzymu i tam zwiedzaliśmy starożytne zabytki na Palatynie, Forum Romanum i słynne Koloseum. Wszędzie poruszaliśmy się z książkowym przewodnikiem, który pomagał nam w identyfikowaniu oglądanych przez nas budowli. Dziś są to przede wszystkim ruiny, ale ich wielkość pozwala uświadomić sobie majestat i rozmach tych budowli. Wielkim przeżyciem było dla nas zwiedzanie Koloseum. Dokładnie niewiadomo czy rzeczywiście miało tutaj miejsce męczeństwo wielu chrześcijan. Aczkolwiek w tym starożytnym amfiteatrze nie sposób jest nie pomyśleć o tych, którzy złożyli świadectwo o Chrystusie, płacąc za to najwyższą cenę swoje życie. Odwiedziliśmy także kościół Santa Maria Sopra Minerva. W tej świątyni można pomodlić się przy sarkofagu św. Katarzyny Sieneńskiej. strona 2 / 18
Następnie zwiedziliśmy także Panteon niegdyś pogańska świątynia, a dziś chrześcijańska i jedna z najstarszych Ciekawostką tego kościoła jest to, że w samym szczycie kopuły znajduje się otwór, który nie jest oszklony, co oznacza że normalnie pada do kościoła deszcz. Po południu natomiast pojechaliśmy nad Morze Śródziemne. Po całym dniu zwiedzania, na koniec odwiedziliśmy ostatnią z czterech Większych Bazylik Rzymskich. Była to Bazylika św. Pawła. W środku bardzo pięknie zdobiona. Miałem okazję modlić się przy grobie św. Pawła. Autentyczność grobu Apostoła narodów potwierdził niedawno Papież Ben strona 3 / 18
edykt XVI. I tak udało nam się w ciągu tych kilku dni zobaczyć najważniejsze miejsca w Rzymie. Chcę zapewnić Was, że wciąż pamiętałem w modlitwach o moich bobolickich Parafianach, a teraz pozostał powrót Będzie to o tyle trudne, że wiem, iż u nas w Polsce jest śnieg, a tu w Rzymie wiosna. TRZECI DZIEŃ - POD ZNAKIEM KRZYŻA 12 lutego trzeci dzień w Rzymie. Każdy piątek to wspomnienie Męki Pana Jezusa. Dlatego dzisiaj nasz przewodnik - Ks. Piotr pokazał nam znajdujące się w Rzymie ślady Krzyżowej Drogi. Dziś również odwiedziliśmy trzecią z czterech Bazylik Większych: św. Jana na Lateranie. Co jeszcze dziś zobaczyliśmy? strona 4 / 18
Ten dzień rozpoczęliśmy od wejścia na kopułę Bazyliki św. Piotra. W tym czasie po raz pierwszy od kilku lat spadł w Rzymie śnieg. Kiedy przestał padać, weszliśmy na kopułę drugi raz, by móc obejrzeć panoramę Wiecznego Miasta (zdjęcie powyżej). Potem nawiedziliśmy grób Jana Pawła II i spędziliśmy tam dłuższy czas na modlitwie. Prosząc o wstawiennictwo naszego Wielkiego Rodaka przyniosłem tu między innymi intencje, które powierzyli mi Parafianie. Pamiętałem też szczególnie o Żywym Różańcu. Gdy nad Rzym nadciągnęła kolejna chmura z opadami śniegu, my weszliśmy do Muzeów Watykańskich, w których jednym z najsłynniejszych miejsc jest Kaplica Sykstyńska. Mimo dużego tłumu, przejmująca była świadomość, że to właśnie tu kardynałowie spośród siebie wybierają nowego Papieża Biskupa Rzymu. Tak było w 1978 r. gdy na Stolicę Piotrową wybrano kardynała Karola Wojtyłę Jana Pawła II. Udało mi się mimo zakazu sfotografować najsłynniejszą scenę ze sklepienia Kaplicy Sykstyńskiej stworzenie Adama. strona 5 / 18
Po południ u dołączył do nas ks. Piotr i wspólnie udaliśmy się do Bazyliki św. Jana na Lateranie. To właśnie ta świątynia a nie w Bazylice św. Piotra jest Katedrą Biskupa Rzymu. Tutaj, zanim powstał kompleks sakralny Watykanu, rezydowali kolejni Papieże. strona 6 / 18
Od Bazyliki św. Jana blisko było do świątyni, w której znajdują słynne Święte Schody, po których prowadzono Pana Jezusa w czasie Męki na spotkanie z Piłatem. Wchodzi się po tych schodach na kolanach. Wchodzący ludzie modlą się. Była to dobra okazja do odprawienia Drogi Krzyżowej. Stamtąd udaliśmy się do Bazyliki św. Krzyża, gdzie znajdują się relikwie Krzyża Świętego, sprowadzone do Rzymu przez matkę cesarza Konstantyna św. Helenę. Oprócz Drzewa Krzyża, można oglądać cierń z korony Jezusa, a także jeden gwóźdź, którym przybito naszego Pana oraz fragment tabliczki z Krzyża z napisanym uzasadnieniem wyroku i palec św. Tomasza, którym Apostoł miał dotknąć przebitego boku Zmartwychwstałego Chrystusa. Odwiedziliśmy również Bazylikę św. Agnieszki (wspominanej w Kościele 21 stycznia), gdzie modliliśmy przed relikwiami tej bardzo młodej Dziewicy i Męczennicy z czasów starożytnych chrześcijaństwa. strona 7 / 18
Natomiast w Bazylice św. Augustyna modliliśmy się przy relikwiach jego matki św. Moniki. Byliśmy też na słynnym Placu Campo di Fiori, gdzie spalono niegdyś Giordano Bruno. Obecnie stoi tu jego pomnik. Na koniec odwiedziliśmy także Bazylikę św. Andrzeja Apostoła. I tak w telegraficznym skrócie wyglądał kolejny dzień naszej pielgrzymki, Trudno, naprawdę trudno, opisać w szczegółach wszystko, co widzieliśmy i co strona 8 / 18
przeżywaliśmy. Mogę jednak ponownie zapewnić, że wciąż zachowuję tu duchową i modlitewną pamięć o naszych Parafianach. W sobotę natomiast będziemy zwiedzać cześć historyczną Rzymu, m.in. Forum Romanum, Koloseum, Circus Maximus. DZIEŃ Z MARYJĄ Drugi dzień naszego pobytu w Rzymie, przypadł na 11 lutego wspomnienie NMP z Lourdes i zarazem Światowy Dzień Chorego. Dało nam to wyjątkową okazję do uczestniczenia w uroczystej Eucharystii pod przewodnictwem Ojca Świętego Benedykta XVI. Oprowadzający nas Ks. Piotr zdecydował, abyśmy zobaczyli dziś przede wszystkim rzymskie świątynie poświęcone Maryi. Wiele razy podczas ich nawiedzania myślałem i strona 9 / 18
modliłem się za Was Drodzy Parafianie. Msza św. pod przewodnictwem Benedykta XVI w Bazylice św. Piotra rozpoczęła się o 10.30 i było to niesamowite przeżycie. Tutaj poczytaj o szczegółowo o tej Mszy, Mówi się, że nie można być w Rzymie i Papieża nie widzieć. Nam się udało zobaczyć i to blisko. Podczas tej Mszy szczególnie pamiętaliśmy w modlitwach o naszych chorych, których odwiedzamy z posługą sakramentalną. strona 10 / 18
Po Mszy świętej odwiedziliśmy Akademię Alfonsiana, na której studiuje nasz Ks. Piotr. Obecnie jest już po sesji, dlatego po wykładach mógł nam poświęcić swój czas. W środy w naszej parafii o godz. 17.30 rozpoczyna się Nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy przed kopią ikony Maryi. Myślałem o tym, gdy w Rzymie miałem okazję klęczeć i modlić się przed oryginalną ikoną Matki Bożej Nieustającej Pomocy. strona 11 / 18
Nawiedziliśmy również Bazylikę Santa Maria Maggiore, w niej mogliśmy uklęknąć przed rzekomymi Relikwiami betlejemskiego Żłóbka. Wspomniana świątynia jest jedną z czterech większych Bazylik w R zymie. strona 12 / 18
Byliśmy również w Bazylice Królowej Aniołów i Męczenników. Mniej więcej w tym samym czasie w naszym kościele parafialnym rozpoczynała się Msza św. z obrzędem udzielenia skaramentu namaszczenia chorych. Dlatego szczególnie tutaj także modliłem się za chorych Spacerując po Kwirynale weszliśmy także do kościoła pw, św. Andrzeja, gdzie spoczywają relikwie św. Stanisława Kostki. Klęcząc przed doczesnymi szczątkami Patrona Polski i Młodzieży, modliłem się szczególnie za młodzież naszej parafii, myśląc przede wszystkim o naszych ministrantach, a także o kandydatach do bierzmowania. strona 13 / 18
Na koniec wspięliśmy się po słynnych rzymskich Schodach Hiszpańskich do kościoła Trójcy Przenajświętszej. Po całym dniu wrażeń byliśmy zmęczeni, ale też szczęśliwi. Pozdrawiamy Drogich Parafian! Jutro ciąg dalszy POZDRAWIAMY OD GROBU ŚW. PIOTRA strona 14 / 18
Dzisiaj, 10 lutego, przylecieliśmy do Rzymu. Korzystając z dostępu do Internetu, bardzo serdecznie pozdrawiamy Księdza Proboszcza, Księdza Mariusza i Drogich Parafian. Razem z Ks. Piotrem Skibą (który tutaj mieszka w Kolegium Polskim) i Panią Jolantą Turkowską, zaczęliśmy dziś zwiedzać Wieczne Miasto oczywiście od Watykanu. Chciałbym z Wami podzielić się pierwszymi wrażeniami. Najpierw po przylocie odwiedziliśmy Ks. Piotra w Kolegium Polskim. Ks. Piotr, jak wiecie, został tu skierowany przez Biskupa Edwarda Dajczaka na studia doktoranckie z teologii moralnej. Ks. Piotr jest w Rzymie od wakacji i muszę przyznać, że dość dobrze radzi już sobie nie tylko z językiem włoskim, ale i bardzo dobrze już orientuje się klimacie kulturowym Rzymu oraz w rzymskiej codzienności. strona 15 / 18
Dzięki życzliwości naszych bobolickich Sióstr Pallotynek (Bóg zapłać Siostrze Renacie), zamieszkaliśmy w Rzymie także u Sióstr Pallotynek. Miejsce bardzo atrakcyjne, ponieważ stąd piechotą mamy 5 minut drogi do Watykanu, dokąd udaliśmy się po krótkim odpoczynku. Pierwsza wizyta u grobu św. Piotra była dla nas bardzo wzruszająca. Modliliśmy się przy grobie naszego Wielkiego Rodaka Jana Pawła II. Pamiętałem o Was w tej modlitwie (Nie wolno tutaj robić zdjęć, ale Pan strażnik chyba okazał nam trochę życzliwości i kiedy spytałem o możliwość zrobienia zdjęcia, po prostu odszedł zawołany przez swojego przełożonego. Wtedy skorzystałem z okazji i zrobiłem dwa zdjęcia) :). strona 16 / 18
W Bazylice św. Piotra trwały dziś gorączkowe przygotowania do jutrzejszej Mszy pod przewodnictwem Benedykta XVI. Jutro, czyli 11 lutego, we wspomnienie NMP z Lourdes, obchodzimy Światowy Dzień Chorego. Z tej właśnie okazji Papież będzie właśnie sprawował Mszę św. o godz. 10.30. Dzięki temu, że udało nam się zdobyć wejściówki, będziemy mogli uczestniczyć w tej uroczystości. Niestety coś za coś. W czwartki są zwykle sprawowane Msze św. po polsku przy grobie Jana Pawła II, ale ze względu na tę uroczystość, jutrzejsza Msza przy grobie naszego Rodaka jest odwołana. Udało nam się jednak podczas przygotowań podejść do ołtarza głównego w Bazylice i zrobić fotkę przy figurze Najświętszej Maryi Panny z Lourdes. Mieliśmy też okazję ucałować główny ołtarz w Bazylice św. Piotra, a także stopę słynnej figury św. Piotra znajdującej się w Bazylice. strona 17 / 18
Będę starał się każdego dnia dopisywać tutaj dalsze wrażenia z tej pielgrzymki i oczywiście będę nadal o Drogich Parafianach pamiętał w modlitwie. strona 18 / 18