O finał zagrają w Warszawie Juniorki Jutrzenki zajęły drugie miejsce w ćwierćfinale Mistrzostw Polski Juniorek, rozgrywanym w Kwidzynie, i awansowały do turnieju półfinałowego, który odbędzie się w Warszawie 20-22 lutego. Płockie piłkarki ręczne prowadzone przez trenerów Marka Przybyszewskiego i Jarosława Stawickiego o awans do dalszych gier walczyły w Kwidzynie. Zdecydowanymi faworytkami były zawodniczki miejscowego MTS-u, a walka o drugie miejsce dające awans do półfinału miała rozstrzygnąć się między drużynami z Płocka, Lublina i Szczecina. Pierwszym rywalem Jutrzenki był MKS Lublin. Płocczanki po 30 minutach przegrywały wprawdzie 13:14, ale w drugiej części gry to one nadawały ton wydarzeniom na placu gry, odnosząc w pełni zasłużone zwycięstwo 29:26. Nie było, niestety, niespodzianki w konfrontacji Jutrzenki z MTS-em Kwidzyn. Chociaż nasza ekipa starała się z całych sił, nie była w stanie przeciwstawić się miejscowym. Mimo przegranej ośmioma bramkami pozostawiły jednak po sobie bardzo dobre wrażenie. Ostatniego dnia zawodniczki z Płocka stanęły do walki z KS CKS SMS Szczecin. W odróżnieniu od meczu otwierającego turniej tym razem podopieczne trenerów Marka Przybyszewskiego i Jarosława Stawickiego już w pierwszej połowie zbudowały sobie niewielką przewagę, która pozwoliła im na spokojniejszą grę. Po zmianie stron płocczanki kontrolowały wynik, wygrywając ostatecznie 24:20 i zapewniając sobie drugie miejsce w ćwierćfinale. Tym razem nie oznacza ono jednak gry w finałach, ponieważ przed rozpoczęciem obecnego sezonu nastąpiła reorganizacja rozgrywek młodzieżowych. Jutrzenka zagra w turnieju półfinałowym w Warszawie, który odbędzie się 20-22 lutego, a wezmą w nim udział: UKS Varsovia Warszawa (organizator), KPR
Ruch Chorzów, MMKS Jutrzenka Płock oraz AZS EUST Radom. W drugim półfinale spotkają się: MTS Kwidzyn (organizator), GTPR Gdynia, Korona Handball Kielce oraz MKS Zagłębie Lubin. Dwie drużyny z obu półfinałów awansują do turnieju finałowego, który rozgrywany będzie na zasadach Final Four. Warto podkreślić, że najlepszym strzelcem Jutrzenki w kwidzyńskim ćwierćfinale była Karolina Mokrzka, która zdobyła w trzech meczach aż 34 bramki. Wyniki turnieju w Kwidzynie: MKS Lublin MMKS Jutrzenka Płock 26:29 (14:13) MTS Kwidzyn KS CKS SMS Szczecin 31:23 (14:14) KS CKS SMS Szczecin MKS Lublin 27:21 (11:11) MTS Kwidzyn MMKS Jutrzenka Płock 32:24 (17:14) MMKS Jutrzenka Płock KS CKS SMS Szczecin 24:20 (13:10) MTS Kwidzyn MKS Lublin 36:22 (10:8) Nie wygrały turnieju, ale awansowały MTS Kwidzyn, Pogoń Szczecin i zespół z Lublina lub Sułkowic będą rywalami Jutrzenki w ćwierćfinale Mistrzostw Polski Juniorek. W 1/8 finału płocczanki jako gospodarz zadowolić się musiały drugą pozycją. Trenerzy Marek Przybyszewski i Jarosław Stawicki mieli podczas turnieju bardzo ograniczone pole manewru. Do ich dyspozycji były zaledwie cztery juniorki. Do protokołu mogli wpisać zaledwie pięć juniorek młodszych, co oznaczało, że zespół składał się z dziewięciu zaledwie zawodniczek, w tym z dwóch bramkarek. Z powodów osobistych nie mogła wystąpić Paulina Salamandra. Na szczęście, jak zapewnia Marek Przybyszewski, ma
być do dyspozycji szkoleniowców w ćwierćfinale. Decydujące znaczenie dla końcowego układu tabeli miał mecz, w którym Jutrzenka zmierzyła się z KPR MOS Jelenia Góra. Wcześniej bowiem obie ekipy bez większych problemów rozprawiły się z Sośnicą Gliwice, zapewniając sobie tym samym awans do ćwierćfinału MPJ. Od płocko-jeleniogórskiej konfrontacji zależało już tylko, która ekipa zajmie pierwsze miejsce, gwarantując sobie w ten sposób możliwość organizowania ćwierćfinału. W meczu Jutrzenki z MKS MOS tylko początek był w miarę wyrównany. Niestety, zawodniczki z Dolnego Śląska wykorzystały słabą skuteczność miejscowych w drugiej fazie pierwszej połowy, odskakując na kilka bramek. A gdy zabrzmiała syrena, różnica wynosiła już pięć oczek. Po zmianie stron płocczanki zaczęły uzyskiwać przewagę i wydawało się, że mają całkiem realne szanse na przełamanie swoich przeciwniczek. Niestety, w kluczowym momencie pojedynku dała o sobie znać krótsza ławka rezerwowych w zespole Jutrzenki. Płocczanki nie zdołały dogonić swoich przeciwniczek i musiały pogodzić się z porażką. A to oznacza, że ćwierćfinał będą musiały grać na wyjeździe. Wyniki: MMKS Jutrzenka Płock Sośnica Gliwice 25:17 (12:6) Sośnica Gliwice KPR MOS Jelenia Góra 26:33 (9:18) MMKS Jutrzenka Płock KPR MOS Jelenia Góra 25:27 (13:18)
Jutrzenka gościem we własnej hali KPR MOS Jelenia Góra i SPR Sośnica Gliwice będą rywalami Jutrzenki Płock w 1/8 finału Mistrzostw Polski Juniorek. Co ciekawe, płocczanki we własnej hali dwukrotnie występować będą jako goście. Ekipę seniorek Jutrzenki prowadzi trener Jarosław Stawicki, wspierany przez Marka Przybyszewskiego. W rozgrywkach juginiorskich role szkoleniowców się zmieniają. To Marek Przybyszewski wpisywany jest w protokole meczowym jako pierwszy, a Jarosław Stawicki jako drugi. Skład obu zespołów również niewiele się różni, ponieważ pierwszoligowy zespół MMKS Jutrzenka opiera się w dużej części na zawodniczkach występujących także w rozgrywakch juniorskich. MMKS Jutrzenka Płock od kilku sezonów jest etatowym uczestnikiem finałowego turnieju Mistrzostw Polski Juniorek. I zazwyczaj kończą swój udział w tej imprezie na piątym miejscu. Może wreszcie w obecnym sezonie coś wreszcie drgnie i ekipa z Płocka w końcu zdoła wywalczyć awans do strefy medalowej. Na razie jednak muszą pokonać swoje rywalki w 1/8 finału. Turniej zostanie rozegrany w Płocku, w hali sportowej Szkoły Podstawowej nr 16 przy Piasta Kołodzieja 7.
Trzydniowe zmagania rozpoczną się w piątek 23 stycznia o 16.00 meczem, w którym Jutrzenka zmierzy się z Sośnicą Gliwice. Dzień później o 11.00 Sośnica rywalizować będzie z KPR MOS, a w niedzielę, również o 11.00 Jutrzenka zagra z jeleniogórzankami.