Protokół NR LII/10 z sesji Rady Miejskiej w Słupsku, która odbyła się w dniu 28 kwietnia 20010 roku. Początek sesji godz.9-ta 1. Sprawy regulaminowe. Przewodniczący Rady Zdzisław Sołowin Dzień Dobry Państwu, otwieram 52. w obecnej kadencji sesję Rady Miejskiej w Słupsku. Proszę wszystkich o powstanie. Sztandar Miasta Wprowadzić! Ad.pkt.2 Odśpiewanie Hymnu Narodowego. Przewodniczący Rady Zdzisław Sołowi Do Hymnu! Po hymnie. Witam przybyłych radnych, a we imieniu Wysokiej Rady witam wszystkich biorących udział w dzisiejszej sesji, którą zwołałem na wniosek grupy Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości oraz radnego niezależnego Mirosława Pająka - ¼ ustawowego składu Rady w celu uczczenia pamięci Ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. Proszę wszystkich o powstanie z miejsc, uczcijmy pamięć Ofiar minutą ciszy. /Wszyscy wstali i uczcili minutą ciszy pamięć Ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. / Dziękuję. Stwierdzam, że w dzisiejszej sesji uczestniczy 20 radnych, co umożliwia podejmowanie prawomocnych uchwał i postanowień. (Listy obecności: radnych stanowi zał.nr 1, pracowników samorządowych stanowi zał.nr 2 do niniejszego protokołu.) Zawiadomienie o sesji wraz z porządkiem obrad i materiałami będącymi ich przedmiotem zostały radnym przesłane. (Zawiadomienie wraz z materiałami stanowi zał.nr 3 do niniejszego protokołu.) Przechodzimy do punktu 3. Bardzo proszę Wiceprzewodniczącego Rady Roberta Kujawskiego o odczytanie tekstu wystąpienia Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego przygotowanego na uroczystości w Katyniu w dniu 10 kwietnia br. Ad.pkt.2 Odczytanie tekstu wystąpienia Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego przygotowanego na uroczystości w Katyniu w dniu 10 kwietnia br. Wiceprzewodniczący rady Robert Kujawski "Szanowni Przedstawiciele Rodzin Katyńskich! Szanowni Państwo! W kwietniu 1940 roku ponad 21 tysięcy polskich jeńców z obozów i więzień NKWD zostało zamordowanych. Tej zbrodni ludobójstwa dokonano z woli Stalina, na rozkaz najwyższych władz Związku Sowieckiego. Sojusz III Rzeszy i ZSRR, pakt Ribbentrop-Mołotow i agresja na Polskę 17 września 1939 roku znalazły swoją wstrząsającą kulminację w zbrodni katyńskiej. Nie tylko w lasach Katynia, także w Twerze, Charkowie i w innych, znanych i jeszcze nieznanych miejscach straceń wymordowano obywateli II Rzeczypospolitej, ludzi tworzących podstawę naszej państwowości, nieugiętych w służbie ojczyzny. W tym samym czasie rodziny pomordowanych i tysiące mieszkańców przedwojennych Kresów były zsyłane w głąb Związku Sowieckiego, gdzie ich niewypowiedziane cierpienia znaczyły drogę polskiej Golgoty Wschodu. Najbardziej tragiczną stacją tej drogi był Katyń Polskich oficerów, duchownych, urzędników, policjantów, funkcjonariuszy straży granicznej i służby więziennej zgładzono bez procesów i wyroków. Byli ofiarami niewypowiedzianej wojny. Zostali zamordowani z pogwałceniem praw i konwencji cywilizowanego świata. Zdeptano ich godność jako żołnierzy, Polaków i ludzi. Doły śmierci na zawsze miały ukryć ciała pomordowanych i prawdę o zbrodni. Świat miał się nigdy nie dowiedzieć. Rodzinom ofiar odebrano prawo do publicznej żałoby, do opłakania i godnego upamiętnienia najbliższych. Ziemia przykryła ślady zbrodni, a kłamstwo miało wymazać ją z ludzkiej pamięci.
Ukrywanie prawdy o Katyniu - efekt decyzji tych, którzy do zbrodni doprowadzili - stało się jednym z fundamentów polityki komunistów w powojennej Polsce: założycielskim kłamstwem PRL. Był to czas, kiedy za pamięć i prawdę o Katyniu płaciło się wysoką cenę. Jednak bliscy pomordowanych i inni, odważni ludzie trwali wiernie przy tej pamięci, bronili jej i przekazywali kolejnym pokoleniom Polaków. Przenieśli ją przez czas komunistycznych rządów i powierzyli rodakom wolnej, niepodległej Polsce. Dlatego im wszystkim, a zwłaszcza Rodzinom Katyńskim, jesteśmy winni szacunek i wdzięczność. W imieniu Rzeczypospolitej składam najgłębsze podziękowanie za to, że broniąc pamięci o swoich bliskich, ocaliliście Państwo jakże ważny wymiar naszej polskiej świadomości i tożsamości. Katyń stał się bolesną raną polskiej historii, ale także na długie dziesięciolecia zatruł relacje między Polakami i Rosjanami. Sprawmy, by katyńska rana mogła się wreszcie w pełni zagoić i zabliźnić. Jesteśmy już na tej drodze. My, Polacy, doceniamy działania Rosjan z ostatnich lat. Tą drogą, która zbliża nasze narody, powinniśmy iść dalej, nie zatrzymując się na niej ani nie cofając. Wszystkie okoliczności zbrodni katyńskiej muszą zostać do końca zbadane i wyjaśnione. Ważne jest, by została potwierdzona prawnie niewinność ofiar, by ujawnione zostały wszystkie dokumenty dotyczące tej zbrodni. Aby kłamstwo katyńskie zniknęło na zawsze z przestrzeni publicznej. Domagamy się tych działań przede wszystkim ze względu na pamięć ofiar i szacunek dla cierpienia ich rodzin. Ale domagamy się ich także w imię wspólnych wartości, które muszą tworzyć fundament zaufania i partnerstwa pomiędzy sąsiednimi narodami w całej Europie. Oddajmy wspólnie hołd pomordowanym i pomódlmy się nad ich głowami. Chwała bohaterom! Cześć Ich pamięci!". Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej Lech Kaczyński. Przewodniczący Rady Zdzisław Sołowi dziękuję koledze Wiceprzewodniczącemu Robertowi Kujawskiemu za odczytanie tekstu wystąpienia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego przygotowanego na uroczystości w Katyniu w dniu 10 kwietnia br. Przechodzimy do kolejnego punktu. Ad.pkt.4 Przyjęcie stanowiska w sprawie uczczenia pamięci Ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. Przewodniczący Rady Zdzisław Sołowin przypominam, że projekt stanowiska radni otrzymali w korespondencji. Proszę przedstawiciela grupy inicjatorów stanowiska o jego przedstawienie. Kolega radny Tomasz Rosiński. Radny Tomasz Rosiński Panie Prezydencie, Panie Przewodniczący, Szanowna Rado, Drodzy Zebrani.10 kwietnia br. miała miejsce największa tragedia Narodu Polskiego od czasu drugiej wojny światowej. Zginęło 96 wybitnych osób w tym Para Prezydencka. W związku z tą tragedią chciałbym, by Rada Miejska Miasta Słupska, wyraziła poprzez aklamację swoje stanowisko ku czci i pamięci tych ofiar, które zginęły pełniąc służbę w Smoleńsku. Jeszcze raz prosiłbym o powstanie i chwilą ciszy uczcić ofiary tej tragedii. /minuta ciszy/ Dziękuję. Przewodniczący Rady Zdzisław Sołowin Proszę Państwa wszyscy treść stanowisko otrzymali w korespondencji. Proszę kolegę o jego odczytanie. Radny Tomasz Rosiński:
Stanowisko Rady Miejskiej w Słupsku z dnia 28 kwietnia 2010 roku W dniu 10 kwietnia 2010 roku całym Narodem Polskim w Kraju i za granicą wstrząsnęła największa tragedia w dziejach powojennych Polski. W katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem śmierć ponieśli: Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński wraz z Małżonką Marią Kaczyńską, Ryszard Kaczorowski Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej na Uchodźstwie, ostatni Prezydent II Rzeczypospolitej Polskiej, Posłowie i Senatorowie Rzeczypospolitej Polskiej, Wysocy Przedstawiciele Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Rządu i najważniejszych Instytucji Państwowych, Najwyżsi Dowódcy Sił Zbrojnych, Biskup Polowy Wojska Polskiego i wysocy dostojnicy kościelni, Przedstawiciele Rodzin Katyńskich i instytucji społecznych, Funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu i Załoga samolotu. Osoby reprezentujące majestat wolnej Rzeczypospolitej spieszyły na uroczystości w Katyniu, bo godnie oddać hołd tysiącom oficerów polskich bestialsko zamordowanych przez NKWD 70 lat temu. Pamięć o tej zbrodni, zbrodni ludobójstwa, zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu przez kilkadziesiąt lat była ukrywana przez Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich. Za prawdę o Katyniu także władze PRL represjonowały Polaków. W sposób szczególny o prawdę historyczną losów Narodu walczył Prezydent Lech Kaczyński, który całe życie poświęcił walce o Polskę, dając przykład wielkiego Patriotyzmu, Honoru i Szlachetności. Wiedział, że wartość Prawdy jest zasadą ładu społecznego i politycznego. Wszyscy, którzy zginęli w katastrofie złożyli najwyższą ofiarę ofiarę życia na ołtarzu Ojczyzny. Tą wielką ofiarą objawili całemu światu Prawdę o Katyniu. Weszli do historii Narodu i historii każdego Polaka. Oddajemy najwyższy hołd Ich pamięci. Rada Miejska w Słupsku w imieniu mieszkańców Słupska łączy się w bólu i modlitwie z najbliższymi Ofiar. Przewodniczący Rady Zdzisław Sołowin dziękuję. Czy Ktoś z Pań/Panów radnych chciałby zabrać głos w sprawie projektu stanowiska? Nie widzę zgłoszeń. Wobec tego poddaję pod głosowanie przyjęcie przytoczonego przed chwilą stanowiska. Kto z Państwa radnych jest za podjęciem stanowiska, proszę o podniesienie ręki i naciśnięcie przycisku. Dziękuję. Kto jest przeciwny? Dziękuję. Kto się wstrzymał? Dziękuję. Wszyscy radni obecni na sali oddali swój głos. Proszę o wynik głosowania. Głosowało 21 radnych:15 głosów oddano za, 2 głosy przeciwne, 4 wstrzymujące się. Stwierdzam, że Rada Miejska podjęła stanowisko w sprawie uczczenia pamięci Ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. (W/w Stanowisko stanowi zał.nr 4 do niniejszego protokołu.) Ad.pkt.5 Podjęcie uchwały w sprawie nadania imienia parkowi Kultury i Wypoczynku w Słupsku. Przewodniczący Rady Zdzisław Sołowin projekt uchwały radni otrzymali w korespondencji.
Proszę przedstawiciela grupy inicjatorów projektu uchwały o przedstawienie projektu i jego uzasadnienie. Ponownie kolega radny Tomasz Rosiński. Radny Tomasz Rosiński w imieniu Klubu Prawo i Sprawiedliwość mam zaszczyt i honor przedstawić Wysokiej Radzie projekt uchwały w sprawie nadania imienia parkowi Kultury i Wypoczynku w Słupsku imię Lecha i Marii Kaczyńskich. Pozwolicie Państwo, że uzasadnieniem będzie życiorys Pary Prezydenckiej. Życiorys Lecha Kaczyńskiego: Lech Kaczyński urodził się 18 czerwca 1949 roku w Warszawie. Jest synem Jadwigi z domu Jasiewicz i Rajmunda Kaczyńskiego, oraz bratem bliźniakiem Jarosława Kaczyńskiego, prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Matka filolog polski, przez kilka lat nauczycielka w warszawskich liceach, pracownik Instytutu Badań Literackich w czasie wojny była sanitariuszką w Szarych Szeregach. Ojciec inżynier, pracownik Biura Projektów, wykładowca na Politechnice Warszawskiej był żołnierzem AK i uczestnikiem Powstania Warszawskiego w pułku "Baszta" (odznaczony Krzyżem Walecznych i Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari). W latach 1996-1997 był profesorem nadzwyczajnym Uniwersytetu Gdańskiego, a od 1999 roku jest profesorem na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Od 1976 roku, odpowiadając na apel KOR-u, podjął akcję zbierania pieniędzy dla represjonowanych robotników, które za pośrednictwem mamy Jadwigi przekazywał Janowi Józefowi Lipskiemu. W 1977 roku podjął współpracę z Biurem Interwencji Komitetu Obrony Robotników. Rok później związał się z Wolnymi Związkami Zawodowymi. Prowadził szkolenia i wykłady dla robotników z zakresu prawa pracy i historii. Pisywał w niezależnym Robotniku Wybrzeża oraz kolportował wśród robotników pisma :Robotnik i Biuletyn Informacyjny KSS KOR. W Sierpniu 80 został doradcą gdańskiego Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Stoczni Gdańskiej. Był autorem części zapisów porozumień sierpniowych, a także części statutów Solidarności dot. strajków, sekcji branżowych i układów zbiorowych. Był szefem Biura Interwencyjnego i kierownikiem Biura Analiz Bieżących Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego. 17 września 1980 roku poparł koncepcję Jana Olszewskiego, Jarosława Kaczyńskiego i Karola Modzelewskiego, by wszystkie nowo powstałe związki zjednoczyły się w jeden ogólnopolski związek Solidarność. W 1981 roku był delegatem na I Zjazd Krajowy Solidarności i przewodniczącym XI Zespołu Komisji Zjazdowej ds. stosunków z PZPR. Od lipca 1981 członek zarządu regionalnego gdańskiej NSZZ Solidarność. W stanie wojennym za aktywność w ruchu solidarnościowym został internowany. W obozie internowania w Strzebielinku przebywał od grudnia 1981 roku do października 1982 roku. Po uwolnieniu powrócił do działalności związkowej i był członkiem podziemnych władz Solidarności. Od 1982 roku wraz z Jackiem Merklem i Aramem Rybickim był w gdańskim sztabie Lecha Wałęsy. Od 1983 roku brał udział w posiedzeniach Tymczasowej Komisji Koordynacyjnej i wraz z bratem Jarosławem był jej doradcą. Od 1985 roku wchodził w skład regionalnej Rady Pomocy Więźniom Politycznym w Gdańsku. Od stycznia 1986 roku był członkiem TKK oraz uczestniczył w pracach tajnej Regionalnej Komisji Koordynacyjnej NSZZ "Solidarność". Od lipca 1986 pełnił funkcję sekretarza TKK. Od grudnia 1987 po połączeniu TKK i Tymczasowej Rady S wszedł w skład Sekretariatu Krajowej Komisji Wykonawczej NSZZ "Solidarność", wraz z Jarosławem Kaczyńskim, Andrzejem Celińskim i Henrykiem Wujcem. We wrześniu 1988 roku brał udział w rozmowach opozycji z przedstawicielami władz w Magdalence pod Warszawą. Wszedł w skład powołanej przez Krajową Komisję Wykonawczą tzw. szóstki, czyli kierownictwa Solidarności do rozmów przy Okrągłym Stole. Od grudnia 1988 roku został członkiem Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie.
Od lutego do kwietnia 1989 roku uczestniczył w obradach okrągłego stołu w zespole do spraw pluralizmu związkowego. Od kwietnia do lipca 1989 roku członek tzw. Komisji Porozumiewawczej pomiędzy rządem a Solidarnością. Od kwietnia 1989 został członkiem Prezydium Krajowej Komisji Wykonawczej NSZZ "Solidarność", zastępującym przewodniczącego. W maju 1990 roku został I wiceprzewodniczącym NSZZ Solidarność ( przy czym praktycznie kierował związkiem w czasie kampanii prezydenckiej Lecha Wałęsy i po jego wyborze na urząd prezydenta RP). W lutym 1991 roku kandydował na stanowisko przewodniczącego Solidarności. W wyborach zajął II miejsce przegrywając z Marianem Krzaklewskim. W wyborach parlamentarnych w czerwcu 1989 roku zdobył mandat senatora ziemi gdańskiej. W sierpniu 1989 roku wspomagał Jarosława Kaczyńskiego w pracach nad utworzeniem koalicji między Solidarnością,a ZSL i SD. W okresie od 12 marca do 31 października 1991 roku pełnił funkcję ministra stanu ds. bezpieczeństwa w Kancelarii Prezydenta RP (stanowisko już nieistniejące). Nadzorował prace Biura Bezpieczeństwa Narodowego. W wyborach parlamentarnych w 1991 roku zdobył mandat posła na Sejm I kadencji z listy Porozumienia Centrum z okręgu nowosądeckiego. Aktywnie działał w czterech komisjach, zajmując się sprawami związanymi z legislacją i polityką społeczną. Od listopada 1991 był przewodniczącym Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. 14 lutego 1992 roku został wybrany na prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Funkcję tę pełnił do 1995 roku. Jako prezes NIK w ogromnym stopniu wzmocnił zaufanie społeczne do tej instytucji (wzrost zaufania z 30 do 60 procent) i przeobraził NIK w skuteczny organ kontroli państwowej. Był członkiem Rady Administracyjnej Międzynarodowej Organizacji Pracy przy ONZ i członkiem Prezydium EUROSAI europejskiego stowarzyszenia organów kontroli państwowej. W latach 1995-97 wiceprzewodniczący rady programowej Instytutu Spraw Publicznych, kierowanego przez Lenę Kolarską-Bobińską. W latach 1999-2000 członek Komisji Kodyfikacyjnej przy ministrze pracy i polityki socjalnej. 12 czerwca 2000 roku został powołany przez premiera Jerzego Buzka na stanowisko ministra sprawiedliwości. Szybko stał się jednym z najbardziej popularnych członków rządu, drugim najpopularniejszym politykiem polskim po ówczesnym prezydencie Aleksandrze Kwaśniewskim W 2001 roku stanął na czele Komitetu Krajowego Prawo i Sprawiedliwość, uzyskał mandat posła na Sejm IV kadencji z okręgu gdańskiego. Pełnił funkcję przewodniczącego sejmowej Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej. 18 listopada 2002 roku znaczną przewagą wygrał w bezpośrednich wyborach na Prezydenta m.st. Warszawy. 1 sierpnia 2004 roku w 60. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego otworzył Muzeum Powstania Warszawskiego. Mandat Prezydenta Stolicy złożył w przeddzień objęcia urzędu Prezydenta RP. 23 października 2005 roku, po otrzymaniu 54,04% głosów wygrał wybory prezydenckie, urząd objął 23 grudnia 2005 roku, składając przysięgę przed Zgromadzeniem Narodowym. Prezydent Lech Kaczyński zginął 10 kwietnia 2010 roku w katastrofie rządowego samolotu TU-154 pod Smoleńskiem, w drodze na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej. Prezydent wraz małżonka Marią i towarzyszącą mu delegacją, leciał do Katynia, gdzie wraz z przedstawicielami Rodzin Katyńskich, a także parlamentarzystami, duchownymi, kombatantami, żołnierzami miał złożyć hołd Polakom zamordowanym przez NKWD na mocy decyzji z 5 marca 1940 r. Biura Politycznego WK. W katastrofie zginęło 96 osób. 18 kwietnia 2010 roku Para prezydencka spoczęła w podziemiach Katedry na Wawelu w Krakowie.
Biografia Marii Kaczyńskiej: Maria Kaczyńska, Małżonka Prezydenta RP urodziła się w Machowie. Jest córką Lidii i Czesława Mackiewiczów. Jej matka była nauczycielką, a ojciec leśniczym. Rodzina przybyła na teren dzisiejszej Polski z Wilna. Ojciec walczył w wileńskiej partyzantce, jeden z jego braci w szeregach Korpusu gen. Andersa pod Monte Cassino. Drugi brat zginął w Katyniu. Szkołę podstawową i liceum ogólnokształcące Maria Kaczyńska ukończyła w Rabce Zdroju. Studiowała w Sopocie na Wydziale Transportu Morskiego Wyższej Szkoły Ekonomicznej (dzisiaj Uniwersytet Gdański), a po uzyskaniu dyplomu rozpoczęła pracę w Instytucie Morskim w pracowni badań koniunkturalnych, gdzie zajmowała się badaniami perspektyw rozwoju rynków frachtowych na Dalekim Wschodzie. W 1978 r. wyszła za mąż za Lecha Kaczyńskiego, ówcześnie asystenta na Wydziale Prawa Uniwersytetu Gdańskiego. W 1980 r. urodziła się córka Marta. Po długim urlopie macierzyńskim i bezpłatnym nie wróciła już do pracy zawodowej. W latach 80. zajmowała się wychowaniem córki, tłumaczeniami z języka angielskiego i francuskiego, lekcjami oraz wspomaganiem męża w działalności opozycyjnej i podziemnej. Małżonka Prezydenta RP nie ma własnej fundacji, lecz patronuje organizacjom charytatywnym. Wspiera swoim autorytetem środowiska artystyczne, kultywujące rodzimą kulturę i tradycję. Bardzo ważna dla niej jest promocja własnego kraju w świecie zmierzająca do eliminowania fałszywych, negatywnych stereotypów w ocenie Polski i Polaków. Maria Kaczyńska interesuje się sztuką - teatrem, muzyką, baletem. Lubi podróże, bo dzięki nim poznaje życie i obyczaje innych narodów. Ceni sobie życie rodzinne. Bardzo lubi spędzać czas ze swoimi wnuczkami: Ewą i Martyną. Mówi po angielsku i francusku, zna trochę język hiszpański i rosyjski. Tragiczna śmierć Pierwsza Dama Maria Kaczyńska zginęła 10 kwietnia 2010 roku w katastrofie rządowego samolotu TU-154 pod Smoleńskiem, w drodze na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej. Maria Kaczyńska wraz z mężem Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej i towarzyszącą im delegacją, leciała do Katynia, gdzie wraz z przedstawicielami Rodzin Katyńskich, a także parlamentarzystami, duchownymi, kombatantami, żołnierzami Lech Kaczyński miał złożyć hołd Polakom zamordowanym przez NKWD na mocy decyzji z 5 marca 1940 r. Biura Politycznego WK. W katastrofie zginęło 96 osób. Para Prezydencka została pochowana 18 kwietnia 2010 w podziemiach katedry na Wawelu w Krakowie. Wobec powyższego, tak jak na wstępie w imieniu Klubu Prawa i Sprawiedliwości proszę o przyjęcie, uchwalenie uchwały celem nadania Parkowi Kultury i Wypoczynku im. Lecha i Marii Kaczyńskich. Dziękuję Przewodniczący Rady Zdzisław Sołowin dziękuję koledze radnemu Tomaszowi Rosińskiemu za przedstawienie projektu uchwały wraz z uzasadnieniem. Czy ktoś z Pań/Panów radnych chciałby zabrać głos w sprawie przedłożonego projektu uchwały? Bardzo proszę koleżanka radna Krystyna Danilecka Wojewódzka. Radna Krystyna Danilecka Wojewódzka Przede wszystkich chciałam bardzo serdecznie podziękować moim kolegom z Prawa i Sprawiedliwości za inicjatywę zwołania sesji, która m.in. skupiła raz jeszcze naszą uwagę, refleksje i myśli wokół tragedii, która niewątpliwie
wszystkimi nami wstrząsnęła, choć dotknęła przede wszystkim rodziny 96 osób, z których najmłodsza miała 23, a najstarszy gen. Konarnicki lat 93. Podziękować za stanowisko, które przygotowali koledzy, bo ta refleksja jest potrzebna, natomiast projekt uchwały o nadaniu Parkowi Kultury i Wypoczynku imienia Marii i Lecha Kaczyńskich uważam za emocjonalny szantaż. Zwłaszcza w chwili, kiedy przeżywamy w dalszym ciągu odium owej tragedii. Kiedy jeszcze nie zostały pochowane wszystkie ofiary. Dzisiaj odbywać się będzie pogrzeb np. gen. Gongora. Uważam, że osoba, która nieraz żegnała nad grobem bliskich i przyjaciół, doskonale wie jak cienka jest granica, ażeby nie popaść w patos, za którym będzie mało powagi, a czasami i krzywda tej osoby, którą żegnamy. To bardzo delikatna granica i tu trzeba bardzo dużo umiaru. Myślę, że żałoba wobec każdej osoby nam bliskiej, także bliskiej w życiu publicznym, wymaga przede wszystkim czasu, bo nieodzownym elementem żałoby jest refleksja i jest jakaś próba oceny, a ocena nie może być nigdy gwałtowna, bo zawsze będzie niesprawiedliwa albo w jedną albo w druga stronę. Z obrazu jaki w ostatnich dniach, tygodniach już mieliśmy, obraz wszystkich, którzy zginęli jest obrazem przekonującym o tym, że były to wielkie osoby. To także dotyczy Pary Prezydenckiej. Ale przypomnijmy, że z tych obrazów, które tworzyli, głównie przyjaciele Prezydenta, wyłania się rzeczywiście obraz dobrego, szlachetnego, kulturalnego, człowieka z poczuciem humoru, człowieka o fenomenalnej pamięci. Ale proszę państwa, to nie jest cały obraz osoby. I za takie cechy ważne i istotne w życiu każdego człowieka, myślę, że nie upamiętniamy jeszcze każdego człowieka. Publiczny obraz Prezydenta naszego kraju był trochę inny, a ja bym chciała i mam do tego prawo jako obywatel Polski, żeby mój Prezydent miał jedną twarz, bo ta twarz inna była bardziej krytyczna. Ale chciałabym uniknąć w mojej wypowiedzi jakiejkolwiek oceny, a przede wszystkim oceny prezydentury Pana Prezydenta. Myślę, że bardzo ciekawe lekcje pokory wobec sławy swojego męża kiedyś zaprezentowała Małgorzata Niemen, po śmierci Czesława Niemena. Wybaczcie może niestosowność porównań, ale śmierć jest zawsze jednakowa, czy wielkiego piosenkarza, czy wielkiego polityka, czy polityków. Otóż poprosiła wszystkich, o to by dać sobie czas 5 lat na to, żeby w sposób materialny manifestować wielkość Czesława Niemena jako piosenkarza, kompozytora 5 lat. To na fali wielkiego sukcesu Czesława Niemena, zawsze, i na fali wielkiej żałoby po jego śmierci mogłaby wygrywać ten temat, a zrobiła rzecz bardzo istotną skromnie i pokornie. Czas rzeczywiście pokazuje, że Niemen ma dzisiaj swoje festiwale, więc ja chciałam zaapelować do moich kolegów z Prawa i Sprawiedliwości dajmy sobie ten czas, żeby żadne niedobre emocje dzisiaj nami nie kierowały także w tej dyskusji, bo mogą być. Proszę wycofajcie ten projekt uchwały i wróćmy do tego za kilka miesięcy, być może jeszcze w tej kadencji, a być może w przyszłej kadencji. Jeżeli się okaże, że czas rzeczywiście sprzyja uszlachetnieniu i pokazaniu tej wielkości, której może nie widzieliśmy, to rzeczywiście do tego tematu możemy wrócić. Dzisiaj uważam, że będzie krzywdą dyskusja, czy przyjęcie takiej propozycji, ponieważ doskonale wiecie, że takie decyzje wywołują sprzeczne opinie. Być może z najlepszej intencji, może niechcący być skrzywdzony rzeczywiście dobry i szlachetny człowiek i dobra i szlachetna kobieta. W związku z tym jeżeli nie wycofacie koledzy tego projektu uchwały, na pewno będę na nie uznając, że to jest szantaż emocjonalny, że wykorzystujecie czas żałoby i chwili, żeby coś innego wygrać, a tak bym nie chciała myśleć. Wrócimy do tego tematu za kilka miesięcy, kiedy rzeczywiście historia, która potrzebuje czasu pozwoli nam na pełny, wiarygodny, przekonywający większość jeżeli nie wszystkich, portret. Bardzo dziękuję. Przewodniczący Rady Zdzisław Sołowin dziękuję. Kolega radny Andrzej Obecny. Radny Andrzej Obecny Panie Przewodniczący, Panowie Prezydenci, Szanowni Państwo, ja w 100% utożsamiam się z tym, co powiedziała przed chwilą radna Krystyna Danilecka. Chciałem jeszcze dodać od siebie i od mojego Klubu kilka uwag. Nie jest to dobry czas, aby w różnych miejscach jakby na rozkaz, są inicjatywy radnych Prawa i Sprawiedliwości, aby upamiętnić Prezydenta i jego małżonkę. Rodzi to bardzo złe skojarzenia, dlatego, że rozpoczyna się kampania wyborcza i na kanwie tej tragedii jeden z kandydatów brat
poległego Prezydenta jest jednym z kandydatów. Można podejrzewać, że wykorzystuje się tą tragedię do zwyczajnych, niskich celów politycznych. Ja też apeluję, abyśmy do tego tematu mogli wrócić po zakończeniu wyborów, a dobrze by było, nawet w przyszłej kadencji. Natomiast my jako Rada Miasta Słupska nie powinniśmy czcić wybranych ofiar. Uważam, że powinniśmy upamiętnić tą największą katastrofę i tragedię jaka dotknęła Polaków w okresie powojennym, a mniemam, że ten okres można by było rozszerzyć. Uważam, że powinniśmy upamiętnić wszystkie 96 ofiar z imienia i z nazwiska, i są już takie inicjatywy w kraju, chociaż uważam je za przedwczesne, bo niezależnie jakie były przyczyny, a mniemam, że banalne, po prostu wina czynnika ludzkiego, to ci ludzie zasługują na pamięć jako ofiary tragedii narodowej. W imieniu Klubu zgłaszam pomysł, aby w określonym czasie, gdy ustaną emocje, gdy sprawa zakończy się oficjalnym komunikatem o przyczynach katastrofy, posadzić w Słupsku 96 dębów i każdemu z tych drzew nadać imię konkretnego człowieka, który zginął w tej katastrofie. Tam nie było Prezydenta, tam nie było generałów oni wszyscy jednakowo w ciągu tych 2,3, 4 sekund zostali zrównani. Mamy pomysł, aby taka aleja powstała na ul.zachodniej i była droga dojazdową do nowego cmentarza w Słupsku. Ale jeszcze raz apelujemy, aby tą sprawę odłożyć na później. Dziękuję. Przewodniczący Rady Zdzisław Sołowin dziękuję. Nie widzę więcej zgłoszeń w dyskusji. Chciałem zapytać kolegów z Prawa i Sprawiedliwości, czy zechcą odpowiedzieć na apel przed chwilą przedstawiony? Jeśli nie będzie zgłoszeń, to oczywiście poddam projekt uchwały pod głosowanie. Bardzo proszę kolega radny Tadeusz Bobrowski. Radny Tadeusz Bobrowski Panie Przewodniczący, Panie Prezydencie, nie będzie dobrego momentu na nadanie imienia parkowi. Jest kampania wyborcza, jedna się skończy, zacznie się druga, druga się skończy, samorządowa, zacznie się trzecia każdy moment jest momentem złym. Uważam, że inicjatywa jest godna i każdy radny w swoim sumieniu ją rozważy, czy zagłosuje za, czy przeciw. Klub Prawa i Sprawiedliwości podtrzymuje swój wniosek. Dziękuję Przewodniczący Rady Zdzisław Sołowin dziękuję. W związku z tym, że nie widzę innych zgłoszeń w dyskusji, przechodzimy do głosowania. Kto z Państwa radnych jest za podjęciem uchwały proszę o podniesienie ręki i naciśnięcie przycisku. Dziękuję. Kto jest przeciwny? Dziękuję. Kto się wstrzymał? Dziękuję. Wszyscy obecni na sali oddali swój głos. Proszę wynik głosowania. Głosowało 21 radnych: 7 głosów oddano za, 12 głosów przeciwnych, 2 głosy wstrzymujące się. Stwierdzam, że Rada Miejska nie podjęła uchwały w sprawie nadania imienia parkowi Kultury i Wypoczynku w Słupsku. Na tym wyczerpaliśmy porządek obrad dzisiejszej sesji. Proszę o powstanie. Sztandar Miasta Wyprowadzić! Dziękuję. Zamykam 52. sesję Rady Miejskiej w Słupsku. Przypominam, że o godz.10-tej rozpoczynamy planową sesję. (Koniec sesji godz.9.50) Protokół sporządziła: Renata Szczęsna Przewodniczącym Rady Miejskiej w Słupsku Sekretarz obrad: Karolina Cetera Zdzisław Sołowin