100% Tybetu w Tybecie! - Festiwal Jeździecki Yushu - i życie codzienne nomadów regionu Kham Leżący na wschodnim krańcu Dachu Świata - Wyżyny Tybetańskiej - region Kham jest jedną z trzech historycznych krain wchodzących w skład Tybetu. To stąd pochodzi wielu lamów i nauczycieli duchowych, którzy odcisnęli swe piętno na kulturze Krainy Śniegów. Jednak w przeciwieństwie do Tybetańskiego Regionu Autonomicznego (stanowiącego w istocie jedynie połowę Tybetu właściwego), podróżowanie po regionie Kham nie jest obwarowane licznymi nakazami i zakazami, kontrolą, biurokracją czy komercją, które w ogromnej mierze utrudniają autentyczne i bezpośrednie poznawanie tybetańskiej kultury. Z jednej strony, można się tutaj swobodnie przemieszczać, a z drugiej ruch turystyczny jest znacznie mniej rozwinięty, stąd wielu mieszkańców tych ziem nadal przygląda się z zaciekawieniem przybyłym, a święte miejsca wolne są od zalewu straganów z tanimi pamiątkami. Wschodni Tybet mający swą niezwykle bogatą kulturę i głęboką historię jest wciąż niezwykle dziewiczy. Aż 98% ludności regionu to Tybetańczycy. Tysiące rodzin, wypasając stada jaków, przemierzając mroźne wyżyny, czy popijając słoną herbatę z masłem, wciąż żyje życiem, które wiedli ich pradziadowie. Właśnie to miejsce wybraliśmy zarówno dla pasjonatów natury jak i wypraw do źródła kultury. Fot. Jan Reurink
N w e s i - rytm podróży Miejsca do których zmierzamy nie da się znaleźć na internetowej mapie Google, nie wyświetlają się nawet chińskie odpowiedniki tybetańskich miast i wiosek. To właśnie tutaj kultura Tybetu rosła w siłę przez tysiące lat i to te miejsca są dla nas kluczem do autentycznego spotkania z mieszkańcami. W niedostępnym regionie Nagchen kultura i tradycje Tybetu zachowały swój wyraz i moc. Odwiedzimy święte miejsca i spotkamy ludzi, którzy całe swoje życie poświęcili badaniu natury umysłu. Spędzimy noc w majestatycznym klasztorze Gaden. Wyruszymy jeszcze dalej, właściwie już tam, gdzie kończy się droga - do żeńskiego klasztoru Gechak. Unikatowość tego klasztoru polega na tym, że praktyki buddyzmu zostały przystosowane specjalnie dla rozwoju duchowego kobiet. Wschodni Tybet to również kraina Khampów - nomadów i wojowników. W Nangchen przekonamy się jak żyje się w typowym małym tybetańskim miasteczku. W Jyekundo weźmiemy udział w dorocznym festiwalu jeździeckim, podczas którego zbierają się tysiące mieszkańców, by celebrować tradycyjne obrzędy nim nadejdzie długa zima. Festiwal jest kilkudniowym świętem, któremu towarzyszą ekscytujące konkursy jeździeckie, tańce, obrzędy religijne i wspaniałe parady strojów regionalnych. To uczta dla zmysłów. Wyprawa Festiwal Jeździecki Yushu i życie codzienne wśród nomadów Kham pozwala zanurzyć się w niemal niezmienionej przez Chińczyków kulturze Tybetu: poznać życie codzienne nomadów, ich wierzenia i obrzędy. Wyprawa została przygotowana przez buddystkę Iwonę Bartoszcze, od 11 lat podróżującą do różnych części Tybetu, oraz przez przyjaciela i lokalnego przewodnika - Gonkho.
II - klasztor gechak Są miejsca w Tybecie, do których można było dojechać tylko konno, po kilku dniach podróży w siodle. Jednym z nich jest klasztor Gechak, gdzie mniszki joginki praktykują medytację. Determinacja buddystek jest ogromna w czasie Rewolucji Kulturalnej klasztor został całkowicie zniszczony, a wiele mieszkających tu kobiet zostało uwięzionych w obozach pracy. Kiedy stało się to możliwe wróciły odbudować klasztor pracą własnych rąk. Ponad 3000 mniszek osiągnęło wysoki poziom rozwoju duchowego. Nie zobaczymy tu nadprzyrodzonych zjawisk, o których często czytamy w książkach o Tybecie, ale jeśli pozostaniemy otwarci na to co się wydarza, z pewnością poczujemy ogromną moc tego miejsca. Fot. Martin Newman III - nomadzi i jaki Porozrzucane po wyżynach Tybetu czarne namioty koczowników stanowią od setek lat naturalny krajobraz tego regionu. Obecnie nomadzi stanowią trzecią część ludności regionu Kham, a tak duża ich liczebność utrudnia rządowi Chin wpływ na politykę regionu, jak to się dzieje w większych aglomeracjach Tybetu np. w Lhasie. W rejonie Kham, w trudnym klimacie i wyżynnych odizolowanych terenach koczownicy żyją w tradycyjny sposób. Przetrwanie warunkuje wypas zwierzyny - himalajskich jaków, koni, kóz i owiec. Przez większość roku wędrowcy przemierzają górskie łąki w poszukiwaniu sprzyjających warunków środowiska. Stada jaków dostarczają pożywienia, skór na ubrania, sierści do wyrobu namiotów, a także materiału na opał - służy ku temu nawóz zwierzęcy. Nomadowie przebywają w domostwach sporadycznie, a wolność wędrówki jest sensem ich życia. Spotkania z Tybetańczykami są ważną częścią naszej wyprawy.
IV - festiwal jeździecki yushu Festiwal Jeździecki Yushu jest dorocznym świętem Khampów i najważniejszym wydarzeniem kulturalnym regionu. Jest pochodną tradycyjnych obrzędów, sami mieszkańcy mówią, iż odbywał się nieprzerwanie od zawsze. Łąki wokół Jyekundo zamieniają się w tym czasie w ogromne kilkutysięczne miasteczko wzniesione z namiotów. Wielu Tybetańczyków wciąż prowadzi koczowniczy tryb życia, a festiwal przypada na ich powrót do rodzinnych stron. Jest więc to ostatnia okazja przed długą surową zimą, by wspólnie celebrować tradycyjne gry, konkursy i tańce, z których mieszkańcy są szczególnie dumni. Kluczem do większości spotkań są konkursy jeździeckie i strzeleckie oraz wyścigi jaków. Chociaż te ostatnie przynoszą wiele emocji, to konie są najsilniej wpisane w historię i kulturę Tybetańczyków - były hodowane zarówno przez ubogich nomadów, bogatych arystokratów, jak i dalajlamów. Jak mówi lokalne powiedzenie koń jest duszą nomady. Poza głównymi uroczystościami odbywają się w tym czasie śluby i inne plemienne obrzędy. Jedno jest pewne: feria barw, smaków i tradycyjnych celebracji przyciąga i onieśmiela. v - buddyzm tybetański Podstawą Buddyzmu jest wiara w tzw. Cztery Szlachetne Prawdy przekazane przez Buddę. Głoszą one, że w życiu każdej czującej istoty istnieje cierpienie, przyczyna tego cierpienia, jego koniec oraz droga, która do tego końca prowadzi. Tybetańczycy wierzą, że każda istota była w poprzednich wcieleniach naszą dbającą o nas matką. To wystarczający powód, by być dobrym dla wszystkich czujących istot i modlić się o ich szczęście. Duch buddyzmu przenika życie Tybetańczyków: od wykształconych lamów do prostych nomadów, wszyscy kierują się zasadami współczucia. Fot. Jan Reurink
Tybetańczycy przyjęli buddyzm w VII w. za sprawą króla Songstena Gampy, który pojął za żony córki dwóch wielkich władców buddyjskich tego czasu cesarza Chin i króla Nepalu. Odwiedzimy maleńką Świątynię Księżniczki Wencheng miejsce, w którym król Songcen Gampo, a za nim Tybetańczycy, przyjął buddyzm. Kiedy my, ludzie zachodu, oddawaliśmy się rozwojowi nauki i techniki, tybetańscy lamowie zgłębiali naturę umysłu. Spotkamy się z lamami, mnichami i mniszkami - może ktoś z nich podzieli się z nami swoją wiedzą o metodach pracy z energiami i emocjami. vi - przewodnik-gonkho Z własnego doświadczenia wiemy, że przewodnik - jego sposób bycia, wiedza, jego wrażliwość oraz czujność - są dla wyprawy absolutnie kluczowe. Nasz przewodnik, Gonkho, pochodzi z rodziny tybetańskich koczowników. Jest on przede wszystkim świetnym kompanem podróży, kluczem do bezpośredniego kontaktu z mieszkańcami, zna także region Kham jak własną kieszeń. Od wielu lat prowadzi wyprawy po Tybecie, pokazując podróżnikom miejsca, o których nierzadko niemal nikt nie słyszał. Fot. Jan Reurink
Fot. Fot. Renata Jan Koper Reurink
Fot. Isabela Lyrio dzień 1: warszawa - pekin - jyekundo Wylot z Polski, przelot przez jeden z europejskich portów do Pekinu i dalsza podróż do Jyekundo. dzień 2: jyekundo (3700 m n.p.m.) Przylot do Jyekundo i spotkanie z tybetańskim przewodnikiem Gonkho. Dzisiejszy dzień przeznaczymy na odpoczynek i aklimatyzację do wysokości. Dla chętnych spacer po mieście w wieczornej aurze. Nocleg w Jyekundo hotel 3-gwiazdkowy. Dzień 3: okolice jyekundo Po śniadaniu odwiedzimy mnichów w górującym nad miastem klasztorze Jyekundo Dondrubling. To spotkanie może być początkiem wielu pytań i odpowiedzi podczas wyprawy. Odwiedzimy też świątynię Gyanac Mani. Od przeszło 200 lat Khampowie codziennie składają tu kamienie mani (kamienie z wypisanymi modlitwami lub mantrą Czanresiga - bodhisattwy współczucia: OM MANI PEME HUNG). Jest to największy zbiór rzeźbionych kamieni na świecie - obecnie jest ich ponad 3 miliardy. Po południu udamy się na wzgórze, na którym odbywają się tradycyjne podniebne pogrzeby (sky burial), uroczystości silnie wpisane w tybetańską duchowość. Tego typu rytuał uważany jest za ostatni gest bodhisattwy, który oddaje ciało dla pożytku innych istot stanowiąc o naturalnym cyklu życia i śmierci. W drodze powrotnej odwiedzimy maleńką Świątynię Księżniczki Wencheng miejsce, w którym król Songcen Gampo, a za nim Tybetańczycy, nawrócili się na buddyzm. Nocleg w hotelu. dzień 4: jyekundo Dzisiejszy dzień w całości dedykujemy uczestnictwu Festiwalu Jeździeckim Yushu. Nie jest to komercyjne święto, dlatego wstęp na ceremonię otwarcia mają tylko lamowie i zaproszeni Tybetańczycy. Cała magia festiwalu odbywa się poza centralną trybuną. Będziemy śledzić emocjonujące rywalizacje w jeździe konnej jak równie ciekawe konkursy w strzelaniu z łuku. Spędzimy czas wśród przyjezdnych z całego regionu - dołączymy wieczorem do tradycyjnej biesiady. W końcu to właśnie spotkania są kluczem do poznania. Nocleg w hotelu.
Fot. Jan Reurink dzień 5: jyekundo Drugi dzień festiwalu, gdzie mamy możliwość podziwiania niesamowitych umiejętności jeździeckich Khampów - m.in. strzelanie z łuku z grzbietu pędzącego konia czy też zbieranie rozłożonych na ziemi khataków (białych szali). Ukoronowaniem dnia będzie zabawna konkurencja wyścigi jaków. Lunch zjemy w zaprzyjaźnionej lokalnej restauracji wraz z innymi uczestnikami festiwalu. Nocleg w hotelu. dzień 6: jyekundo - klasztor gaden (175km / 4 godz.) Po śniadaniu wyruszamy na południe do odizolowanej części Tybetu - regionu Surmang. To centrum duchowe, stąd pochodzą wielcy mistrzowie tybetańscy, między innymi jeden z najbardziej znanych na Zachodzie - Chogiam Trungpa. Zatrzymamy się na noc w klasztorze Gaden mając możliwość uczestnictwa w życiu mnichów. Odwiedzimy nowicjuszy, choć i może sam lama zaprosi nas na spotkanie czy uczestnictwo w medytacji. Klasztor ten jest malowniczo położony w zakolu rzeki Dzi (3660 m n.p.m.). Nocleg w przyklasztornym gościńcu w pokoju wieloosobowym. Posiłki przygotowane dla nas przez kucharza towarzyszącego nam w podróży. Nocleg w klasztorze Gaden. Fot. Ludica Luz
Dzień 7: GADEN NANGCHEN 3655 m n.p.m. (85 km / 2 godz.) Dzień 8: klasztor gechak (120 km / ok. 4-5 godz.) Po śniadaniu podróż autobusem w kierunku miasta Nangchen. Pokonamy przełęcz Yul-Lha (ok. 4000 m n.p.m.), z której rozpościera się panorama się na region Nanchen. Po drodze odwiedzimy klasztor Surmang Namgyaltse w Modrong, w którym mieszka 500 mnichów. Nangchen to typowo tybetańskie, małe miasteczko - będziemy mieli okazję wczuć się w jego leniwą atmosferę. Obejrzymy wielką figurę Buddy i stupę zawierającą jego relikwie, wzniesioną przez króla Asiokę w III w p.n.e. Intencją króla było szerzenie nauki Buddy. Nangchen wówczas odgrywało rolę nie tylko ważnego centrum politycznego i handlowego, ale też jednego z głównych ośrodków praktykowania Dharmy. Pochodziło stąd nie tylko wielu buddyjskich królów, ale i wielkich mistrzów, joginów i zrealizowanych praktykujących. Dlatego też Nangchen zyskało sobie przydomek gomde dom medytujących. Stupa została w ostatnich latach odbudowana dzięki staraniom Trulshika Adeu Rinpocze i hojności sponsorów. Nocleg w hotelu. Po wczesnym śniadaniu wyruszamy szutrową drogą do klasztoru Gechak, gdzie praktykuje się unikatową tradycję buddyjską. Wśród zielonych łąk, w odległej części Nangchen znajduje się wyjątkowy klasztor w te regiony rzadko zapuszczają się turyści. Prawdę mówiąc mało kto w ogóle wie o tym miejscu. Mniszki joginki z wielkim oddaniem prowadzą tu skomplikowane rytuały buddyzmu tybetańskiego i osiągają nadzwyczajne rezultaty. W Tybecie słowo kobieta tłumaczy się jako niższe odrodzenie. Mniszki w Gechak przeciwstawiają się tej definicji, jak i temu, by praktyki były wyłącznie domeną mężczyzn. Ponad 3000 z nich osiągnęło Wysoki Poziom Urzeczywistnienia. Kobiety medytują w jednoosobowych półziemiankach (część konstrukcji jest zagłębiona w ziemi a część jest ponad gruntem), spędzając w nich wiele miesięcy. Siła medytacji pozwala im podnieść o kilka stopni temperaturę ciała, co sprawia, że w tak prowizorycznym schronieniu mogą przetrwać zimę.posiłki przygotowane dla nas przez profesjonalnego kucharza towarzyszącego nam w podróży. Nocleg w klasztorze Gechak. Fot. Jan Reurink
Dzień 9: GECHAK - NANGCHEN Przedpołudnie spędzimy w klasztorze w towarzystwie mniszek. To wielki przywilej móc uczestniczyć w ich życiu i praktykach duchowych. Jeśli będzie taka możliwość, weźmiemy udział w porannej pudży. Po obrzędach będzie czas na samodzielną wędrówkę po okolicy. Po południu przejazd do Nangchen. Nocleg w hotelu. Dzień 10: nangchen - klasztor gar (120km / 3 godz.) Po śniadaniu wyjazd do położonego w Lesie Baizha klasztoru Gar. Pomimo wysokości 4200 m n.p.m. budowle te otoczone są wiecznie zielonymi drzewami. Górna część klasztoru, dedykowana lakom, przyklejona jest do skalnej ściany górującej nad doliną. W dolnej części mieszkają mnisi nowicjusze. Wyruszymy na spacer po okolicy - można tutaj spotkać jelenie i małpy, co należy do rzadkich obrazów w Tybecie. Wyjątkowe widoki! Posiłki przygotowane dla nas przez profesjonalnego kucharza towarzyszącego nam w podróży. Noc w przyklasztornych namiotach. Dzień 11: klasztor garnangchen - jyekundo (275km /ok. 6 godz.) Po śniadaniu powrót do Jyekundo. Na trasie naszej wędrówki zatrzymamy się u tybetańskich nomadów wypasających jaki i inne zwierzęta. Będzie to okazja, by raz jeszcze napić się herbaty z mlekiem i masłem oraz usłyszeć o opowieści o tradycjach tybetańskich dolin. W Jyekundo wieczorny spacer i ostatnie zakupy. Nocleg w hotelu. dzień 12-13: jyekundo - warszawa Pożegnanie z przewodnikiem Gonkho. Wylot z Jyekundo przez jeden z międzynarodowych portów do Polski. Fot. Jan Reurink
Fot. Jan Reurink CZAS TRWANIA: 22.07-03.08.2018 GruPA: Od 8-12 osób. Aby podróżować po trudno dostępnych wioskach i klasztorach Tybetu, zbliżyć się do życia codziennego mieszkańców, porozmawiać czy wreszcie być goszczonym w ich domach potrzebujemy małej, spontanicznej i mobilnej grupy. Wiemy, jak bardzo to się przekłada na komfort podróży. Koszt: 3000 PLN + 2330 USD Wpłata zaliczki w wysokości 3000 PLN jest jednoznaczna z rezerwacją miejsca. NIEWLICZoNE W KoSZTY WYPrAWY: *bilet lotniczy (Polska-Jekundo-Polska) to 2000-5000 złotych (pomagamy w wyszukaniu i zakupie biletów) *na opłaty do wejść do obiektów, donacje dla mnichów i lokalnych przewodników oraz na napiwki należy przeznaczyć 370 USD uwaga: Komfort podróży jest dla nas priorytetem podczas każdej wyprawy, lecz nie ogranicza nas w poznawaniu i doświadczaniu kultury Tybetu. Trzy noclegi przy klasztorze Gaden, Gar oraz Gechak są w namiotach lub w bardzo prostych warunkach oferowanych w klasztorach. Program został ułożony tak, by pomiędzy nimi był nocleg w hotelu z dostępem do bieżącej gorącej wody. WLICZoNE W KoSZTY WYPrAWY: *zakwaterowanie w pokojach 2-os. (Jyekundo - hotel 3*, Nangchen - 2*), 1 nocleg w gościńcu przy klasztorze Gaden, 1 nocleg w klasztorze Gechak, 1 nocleg w gościńcu przy klasztorze Gar *transport autobusem z klimatyzacją *odżywcza lokalna i międzynarodowa kuchnia (trzy posiłki dziennie) *zakwaterowanie i wyżywienie kierowcy oraz przewodnika i kucharza *opieka polskojęzycznego pilota Soul Travel *opieka anglojęzycznego przewodnika lokalnego *wiza do Chin *ubezpieczenie KL 30 000 EUR, NW 16 000 PLN, BAGAŻ 1600 PLN *5% dochodów wspiera Tybetańczyków organizator: soul travel Soul Travel NIP: 6222354457 REGON: 251604717 Wpis do Rejestru Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystycznych Marszałka Województwa Wielkopolskiego: 696 Gwarancja Ubezpieczeniowa AXA: 02.253.914 INFORMACJE I ZAPISY: www.soultravel.pl info@soultravel.pl (zalecany kontakt) tel: 0048 501 023 258 Renata
Podróż nabiera znaczenia Fot. Jan Reurink