TYGODNIK PARAFII ŚW. PIOTRA APOSTOŁA I ŚW. JANA Z DUKLI 1 lipca 2012 XIII NIEDZIELA ZWYKŁA Rok VI Nr 27/251 (...) Córko, twoja wiara cię ocaliła... *Liturgia Słowa * Potęga wiary * Dla nieśmiertelności * Ogłoszenia parafialne * Życzenia imieninowe dla ks. Tomasza Intencje Mszalne * Magiczne symbole cz. III * Kącik poetycki Jest miłość trudna www.piotrajana.pl
Rok VI 27/251 Str. 2 LITURGIA SŁOWA (Mdr 1,13-15; 2,23-24) Bóg nie uczynił śmierci i nie cieszy się ze zguby żyjących. Stworzył bowiem wszystko po to, aby było, i byty tego świata niosą zdrowie: nie ma w nich śmiercionośnego jadu ani władania Otchłani na tej ziemi. Bo sprawiedliwość nie podlega śmierci. Bo dla nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka - uczynił go obrazem swej własnej wieczności. A śmierć weszła na świat przez zawiść diabła i doświadczają jej ci, którzy do niego należą. (Ps 30,2.4-6.11-13) REFREN: Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś. Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś i nie pozwoliłeś mym wrogom naśmiewać się ze mnie. Panie, Boże mój, z krainy umarłych wywołałeś moją duszę i ocaliłeś mi życie spośród schodzących do grobu. Śpiewajcie psalm wszyscy miłujący Pana i pamiętajcie o Jego świętości. Gniew Jego bowiem trwa tylko przez chwilę, a Jego łaska przez całe życie. Wysłuchaj mnie, Panie, zmiłuj się nade mną, Panie, bądź moją pomocą. Zamieniłeś w taniec mój żałobny lament. Boże mój i Panie, będę Cię sławił na wieki. (2 Kor 8,7.9.13-15) Podobnie jak obfitujecie we wszystko, w wiarę, w mowę, w wiedzę, we wszelką gorliwość, w miłość naszą do was, tak też obyście i w tę łaskę obfitowali. Znacie przecież łaskę Pana naszego Jezusa Chrystusa, który będąc bogaty, dla was stał się ubogim, aby was ubóstwem swoim ubogacić. Nie o to bowiem idzie, żeby innym sprawiać ulgę, a sobie utrapienie, lecz żeby była równość. Teraz więc niech wasz dostatek przyjdzie z pomocą ich potrzebom, aby ich bogactwo było wam pomocą w waszych niedostatkach i aby nastała równość według tego, co jest napisane: Nie miał za wiele ten, kto miał dużo. Nie miał za mało ten, kto miał niewiele. (2 Tm 1,10b) Nasz Zbawiciel Jezus Chrystus śmierć zwyciężył a na życie rzucił światło przez Ewangelię. (Mk 5,21-43) Gdy Jezus przeprawił się z powrotem w łodzi na drugi brzeg, zebrał się wielki tłum wokół Niego, a On był jeszcze nad jeziorem. Wtedy przyszedł jeden z przełożonych synagogi, imieniem Jair. Gdy Go ujrzał, upadł Mu do nóg i prosił usilnie: Moja córeczka dogorywa, przyjdź i połóż na nią ręce, aby ocalała i żyła. Poszedł więc z nim, a wielki tłum szedł za Nim i zewsząd na Niego napierał. A pewna kobieta od dwunastu lat cierpiała na upływ krwi. Wiele przecierpiała od różnych lekarzy i całe swe mienie wydała, a nic jej nie pomogło, lecz miała się jeszcze gorzej. Słyszała ona o Jezusie, więc przyszła od tyłu, między tłumem, i dotknęła się Jego płaszcza. Mówiła bowiem: żebym się choć Jego płaszcza dotknęła, a będę zdrowa. Zaraz też ustał jej krwotok i poczuła w ciele, że jest uzdrowiona z dolegliwości.
DZIEŃ PAŃSKI Str. 3 A Jezus natychmiast uświadomił sobie, że moc wyszła od Niego. Obrócił się w tłumie i zapytał: Kto się dotknął mojego płaszcza? Odpowiedzieli Mu uczniowie: Widzisz, że tłum zewsząd Cię ściska, a pytasz: Kto się Mnie dotknął. On jednak rozglądał się, by ujrzeć tę, która to uczyniła. Wtedy kobieta przyszła zalękniona i drżąca, gdyż wiedziała, co się z nią stało, upadła przed Nim i wyznała Mu całą prawdę. On zaś rzekł do niej: Córko, twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju i bądź uzdrowiona ze swej dolegliwości! Gdy On jeszcze mówił, przyszli ludzie od przełożonego synagogi i donieśli: Twoja córka umarła, czemu jeszcze trudzisz Nauczyciela? Lecz Jezus słysząc, co mówiono, rzekł przełożonemu synagogi: Nie bój się, wierz tylko! I nie pozwolił nikomu iść z sobą z wyjątkiem Piotra, Jakuba i Jana, brata Jakubowego. Tak przyszli do domu przełożonego synagogi. Wobec zamieszania, płaczu i głośnego zawodzenia, wszedł i rzekł do nich: Czemu robicie zgiełk i płaczecie? Dziecko nie umarło, tylko śpi. I wyśmiewali Go. Lecz On odsunął wszystkich, wziął z sobą tylko ojca, matkę dziecka oraz tych, którzy z Nim byli, i wszedł tam, gdzie dziecko leżało. Ująwszy dziewczynkę za rękę, rzekł do niej: Talitha kum, to znaczy: Dziewczynko, mówię ci, wstań! Dziewczynka natychmiast wstała i chodziła, miała bowiem dwanaście lat. I osłupieli wprost ze zdumienia. Przykazał im też z naciskiem, żeby nikt o tym nie wiedział, i polecił, aby jej dano jeść. Dwanaście lat cierpienia. Szereg spotkań z różnymi lekarzami i całe mienie wydane na lekarstwa. Wszystkie zabiegi okazały się bezowocne. Lekarze nie pomogli. Pacjentka czuła się coraz gorzej. Jakże łatwo w tej nieszczęśliwej kobiecie z Ewangelii może rozpoznać siebie każdy, kto został dotknięty nieuleczalną chorobą. Jak złudna jest nadzieja pokładana w lekarzach, jak szybko z powodu małej skuteczności ich zabiegów potęguje się rozczarowanie. Jak często chory zaciąga nawet długi, by zdrowie ratować, a o pokonaniu słabości nie ma mowy. Lekarze mogą wiele, ale nie są wszechmocni. Mimo wiedzy i dostępnych środków, ze śmiercią wygrać nie potrafią.
Str. 4 Rok VI 27/251 Doskonale to ukazuje również druga postać z dzisiejszej Ewangelii. Jair, ojciec, który prowadzi Jezusa do swej umierającej córki. I on zrozumiał, że lekarze nie uratują dziecka. Została mu zatem tylko jedna szansa, znaleźć człowieka, który dysponuje mocą Boga i może wyrwać chorego nawet z nieuleczalnej choroby. Zawierzył Jezusowi. Scena uzdrowienia kobiety rozgrywa się w drodze Jezusa do domu chorej córki Jaira. Oboje, cierpiąca na krwotok niewiasta i bezradny wobec śmiertelnej choroby dziecka ojciec, zawierzyli Mistrzowi z Nazaretu. Wiara to skarb niesamowity. Najwyższe dobro, w którym mieści się całe bogactwo życia wiecznego i doczesnego. Rzadko jednak spotyka się ludzi, którzy potrafią całkowicie zawierzyć Bogu. Kobieta powiedziała sobie: Żebym się choć jego płaszcza dotknęła, a będę zdrowa. A gdy to stało się faktem, Jezus wyjaśnia, czemu zawdzięcza swe uzdrowienie: Córko, twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju i bądź uzdrowiona ze swej dolegliwości! Potęga wiary, podobnie jak potęga miłości, jest jeszcze wciąż nieodkrytą szansą człowieka. Nie cenimy wiary. Pokładamy ufność w pieniądzach, majątku, wiedzy, ludziach na stanowiskach, a nie doceniamy potęgi wiary. Tymczasem jedno dotknięcie Boga aktem wiary może ocalić człowieka znajdującego się w sytuacji zupełnie beznadziejnej. Jest to bowiem poddanie się promieniowaniu samego Boga, źródła życia i świętości. Jak doskonalić wiarę swoją i innych? Przede wszystkim usilną modlitwą. To Bóg swoją łaską czyni człowieka podatnym na swe działanie. Potrzebna jest też świadomość ograniczonego działania wszystkich doczesnych środków, które w sytuacjach krytycznych zawodzą. Warto również z większą uwagą, sercem odmawiać wyznanie wiary: Wierzę w Boga Ojca wszechmogącego. A w konkretnych okolicznościach sprawdzać, o ile wierzę Bogu. My najczęściej wiemy, że Bóg sprawi to, o co Go poprosimy. Tymczasem On nie sprawia z powodu słabej naszej wiary. To ona nie jest dobrym przewodnikiem Jego mocy w nasze serca. W cisnącym się do Jezusa tłumie ludzi było na pewno wielu chorych. Dotykali Mistrza z Nazaretu, ale nie zostali uzdrowieni, bo nie czynili tego z wiarą. Jedna kobieta, anonimowa, dotknęła i została uzdrowiona. Wiara to skarb bezcenny. Trzeba ją pielęgnować. Okazuje się, że w niej zawarte jest błogosławieństwo doczesne i błogosławieństwo wieczne. Trzeba zabiegać, by ona wzrastała w sercach naszych i w sercach innych. Rodzice, jeśli sami promieniują wiarą i potrafią przekazać ten skarb dzieciom, mogą być spokojni o ich los tu na ziemi i w wieczności. Największe wysiłki pedagogiczne może zniszczyć choroba dziecka, najpiękniejsze owoce wychowawcze może przekreślić śmierć. To tylko wiara jest w stanie twórczo wykorzystać nawet nieszczęście spadające na człowieka. Dobry chrześcijanin nieustannie doskonali swoją wiarę, wiedząc, że od jej potęgi zależy w jego życiu wszystko. Ks. Edward Staniek
DZIEŃ PAŃSKI Dla nieśmiertelności Str. 5 Księga Mądrości powstaje przed przyjściem Jezusa i przed przełamaniem przez Niego pieczęci na bramie krainy śmierci. Autor jednak odkrywa wieczny wymiar ludzkiego życia. Dla nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka, uczynił go obrazem swej własnej wieczności. Dostrzegając tę prawdę, jasno rozróżnia dwie koncepcje ludzkiej egzystencji. Jedna zamknięta w doczesności, ograniczona datą poczęcia i datą śmierci, druga otwarta na wieczność. O mądrości można mówić wyłącznie w tej drugiej koncepcji. Autor zna, i to dobrze, zasady ludzi lekceważących wieczność. Sprowadza je zasadniczo do trzech. Pierwsza to rozumienie życia doczesnego jako zabawy, jako pogoni za przyjemnością, za chwilowym szczęściem. W tej koncepcji sens życia sprowadza się do radosnego szaleństwa lub budowania swego świata z tego, co lubię. Druga zasada to przemoc. Nie można się bawić, nie mając na zabawę pieniędzy, przestrzeni, czasu. Trzeba więc robić to kosztem innych. Wszyscy słabi nie wytrzymują tej konkurencji. Przegrywają. Mocni łatwo zdobywają środki potrzebne do ich zabawy, a że to jest za cenę łez słabszych, tego nie biorą pod uwagę. Giną więc nienarodzeni, bo bezbronni, zagrożeni są kalecy, nieuleczalnie chorzy, słabi z powodu starości. Taka jest cena widzenia człowieka jedynie w granicach doczesności. Trzecia zasada to likwidacja każdego, kto nie pochwala życia rozumianego jako zabawa. Staje się on niebezpieczny, on przeszkadza w zabawie. On się nie chce zgodzić na udział w niej. Ponieważ nie może zejść z pola widzenia, trzeba go zlikwidować. Ta zasada prowadzi do prześladowania ludzi prawych i mądrych. Ten, kto dostrzegł swą nieśmiertelność, nigdy nie potraktuje życia jako zabawy. Jest ono bardzo poważną podróżą, której celem jest dotarcie pełną niebezpieczeństw drogą do celu. Zabawa w tej drodze to jedynie chwila oddechu. Ona nie może opóźnić wędrówki, winna w niej pomagać. W tej sytuacji sto procent sił, czasu i środków, jakimi człowiek dysponuje, musi być poświęcone na wędrówkę, a nie na zabawę. Człowiek mądry nigdy też nie będzie sięgał po przemoc, by żyć cudzym kosztem. Wie bowiem, że taki czyn jest krokiem wstecz na drodze do wieczności. Uczyni natomiast wszystko, by każdy człowiek mógł przebyć drogę wiodącą do nieśmiertelności. Spotkanie ze słabym jest połączone z mobilizacją sił, by mu pomóc w jego dojrzewaniu do wieczności.
Str.6 Rok VI 27/251 Człowiek świadom swej nieśmiertelności nie skrzywdzi nikogo, bo wie, że byłaby to krzywda widoczna w skali wieczności, byłaby to strata nie do odrobienia. Wreszcie człowiek dostrzegający możliwość życia poza granicą śmierci szuka takich, którzy wędrują obraną przez niego drogą. Szuka człowieka, który nie zgadza się na uczestniczenie w pogoni za zabawą i łatwym urządzeniem doczesności. Potrzebuje towarzysza na swej drodze i cieszy się każdym, którego znajdzie. Długa podróż, przez niebezpieczne tereny, w gronie przyjaciół zmierzających w tym samym kierunku, staje się o wiele łatwiejsza i bezpieczniejsza. Tym bardziej, że ludzie mądrzy muszą się liczyć z ciągłym zagrożeniem ze strony tych, którzy traktują życie jako zabawę i nienawidzą wędrujących do innego celu. To zmaganie stanowi największe zagrożenie na drodze wiodącej do wieczności. Każdy myślący chrześcijanin winien przynajmniej raz w roku znaleźć nieco czasu na przeczytanie <MI>Księgi Mądrości<D>. Znajdzie w niej doskonały materiał ułatwiający rozumienie życia zarówno tego, które promieniuje blaskiem nieśmiertelności, jak i tego, które czaruje doczesną zabawą. Im wcześniej człowiek odkryje te dwie koncepcje życia, tym lepiej potrafi dni swego pobytu na ziemi wykorzystać. Ks. Edward Staniek Poniedziałek (2.07) 7 1) + Edward Mącidym 30 17 1) + Tadeusz Buczek (greg.); 2) Dziękczynna z prośbą o Boże błog. i opiekę Matki Bożej Królowej Rodzin dla Justyny i Arkadiusza w 1 rocznicę ślubu; 3) Dziękczynna z prośbą o Boże błog. i opiekę Matki Bożej Królowej Rodzin dla Janiny i Edwarda w 52 rocznicę ślubu Wtorek (03.07) 7 1) + Edward Mącidym 30 17 1) + Tadeusz Buczek (greg.); 2) + Bogdan Moskal (od sąsiadów z ul. Polnej); 3) + Józef Zajdel i zmarli rodzice Środa (04.07) 7 1) O rychły tryumf Niepokalanego Serca Maryi w naszej parafii, w Polsce i na świecie; 2) + Emilian Balawajder (od Teresy i Józefa Zborowskich z Tuchowa). 17 Nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy 1730 1) + Tadeusz Buczek (greg.); 2) + Julian, Agata, Wawrzyniec, Jan; 3) + Leszek Zwoliński (od koleżeństwa żony z KHS)
DZIEŃ PAŃSKI Str.7 Czwartek (05.07) 7 1) + Helena (greg.); 2) + Emilian Balawajder (od rodziny Sobolów) 15 Adoracja 30 17 1) + Tadeusz Buczek (greg.); 2) + Leszek Zwoliński (od koleżeństwa żony z KHS); 3) + Grażyna Kubaszczyk (od pracowników Przedszkola nr 8). Adoracja Najświętszego Sakramentu. Piątek (06.07) Pierwszy Piątek miesiąca 7 1) + Helena (greg.); 2) + Tadeusz Buczek (greg.) 1630 Spowiedź 30 17 1) + Leszek Zwoliński; 2) + Zofia, Michał, Władysław, Jan Bieńkowscy; 3) + Kazimierz Mercik (od brata z rodziną). Nabożeństwo do Bożego Miłosierdzia. Sobota (07.07) Pierwsza Sobota miesiąca 7 1) + Helena (greg.); 2) + Tadeusz Buczek (greg.) 1730 1) + Grażyna Kubaszczyk (od pracowników Przedszkola nr 8); 2) + Stanisław Walaszczyk. Nabożeństwo Fatimskie. Niedziela (08.07) 25 6 Godzinki o Niepokalanym Poczęciu NMP 645 1) + Helena (greg.) 8 1) O Boże błog. i opiekę Matki Bożej dla Sióstr z Róży Św. Kazimierza 10 1) + Kazimierz Mercik (od brata z rodziną); 2) + Zofia i jej rodzice 30 11 1) Dziękczynna za otrzymane łaski z prośbą o Boże błog. i opiekę Matki Bożej Królowej Rodzin dla całej rodziny (od Teresy Zamorskiej) 18 1) + Tadeusz Buczek (greg.) XIII Niedziela Zwykła - 1 lipca 2012 r. 1. Zbawiciel powiedział dziś do zmarłej: Dziewczynko, mówię ci, wstań! I dziewczyna odzyskała życie. To znaczy, że mamy wierzyć Chrystusowi, który przeszedł przez śmierć i powstał z martwych. To znaczy, że my też może nie tak zaraz po śmierci zmartwychwstaniemy. Nie bójmy się śmierci, gdyż jest ona początkiem nowego życia. 2. Przypominamy, że od dzisiaj przez cały okres wakacyjny nie będzie Mszy św. o godz. 16.. 3. Dzisiaj, jak każdego pierwszego dnia miesiąca, modlimy się o kanonizację Błogosławionego Jana Pawła II, dziękując za jego pontyfikat i upraszając za jego wstawiennictwem potrzebne łaski dla nas, dla naszych rodzin i całej parafii. Prośmy również o dobre przygotowanie naszych serc do peregrynacji Papieskiego Krzyża (5 września).
Str.8 Rok VI 27/251 4. We wtorek dzień imienin Księdza Tomasza Walczaka. Polecajmy go w naszych osobistych modlitwach. 5. Za tydzień druga Niedziela miesiąca - tradycyjnie już taca mszalna przeznaczona potrzeby naszej świątyni. W ubiegłym miesiącu złożono 275. Bóg za ofiarność i wsparcie modlitewne. W najbliższych dniach rozpoczniemy kolejne zaplanowane prace przy kościele: odwodnienie kościoła od strony plebani oraz wykończenie daszków przy wejściach bocznych. 6. Również za tydzień po Mszy św. o godz. 8. zmiana tajemnic różańcowych. 7. W środę, po Mszy św. wieczornej, spotkanie Akcji Katolickiej. 8. W tym tygodniu przypada pierwszy czwartek miesiąca dzień, w którym adorujemy Najświętszy Sakrament i modlimy się o powołania kapłańskie i zakonne; pierwszy piątek szczególna okazja do pojednania się z Bogiem; i pierwsza sobota miesiąca dzień poświęcony Niepokalanemu Sercu Maryi. 9. W piątek okazja do spowiedzi od godz. 16.30. Odwiedziny chorych w domach w piątek do południa. Nie będzie spowiedzi w czwartek. 10. W sobotę po Mszy św. wieczornej Różaniec Fatimski z procesją wokół Kościoła. 11. Dziękujemy mieszkańcom ulic: Reymonta i Nad Badoniem za przygotowanie liturgii i ofiarę na kwiaty /złożyli: 835 zł/. Msza św. w intencji ofiarodawców będzie odprawiona 06 września o godz. 17.30. O przygotowanie liturgii na przyszłą niedzielę bardzo prosimy mieszkańców ulicy Polnej. 12. Przypominamy o możliwości zapisania się w zakrystii na pielgrzymkę do Morawicy. To XXII Ogólnopolska Pielgrzymka Parafii realizujących odnowę według projektów Ruchu dla Lepszego Świata. Wyjazd dwudniowy: 18 19 sierpnia. Szczegółowy program w zakrystii i na stronie internetowej. 13. Akcja Katolicka przypomina i zaprasza na Pielgrzymkę do Sanktuarium Św. Jana z Dukli śladami bł. Jana Pawła II (w dniu 8 lipca - niedziela). Zgłoszenia na listę do środy w zakrystii. 14. Dobiegł końca kolejny rok formowania naszych postaw poprzez zaangażowanie w różne grupy i wspólnoty działające w naszej parafii. Z całego serca dziękujemy wszystkim, którzy nie szczędzili czasu dla Pana Boga, ochoczo biorąc udział w spotkaniach formacyjnych. Tradycyjnie już w czasie wakacji nie będzie cyklicznych spotkań, a na czas wypoczynku życzymy owocnego wcielenia w życie zdobytych w czasie formacji doświadczeń. 15. Decyzją Księdza Arcybiskupa z dniem 25 sierpnia kończą posługę w naszej parafii: Ks. Waldemar Haręza - skierowany do parafii p. w. Św. Barbary w Grodzisku Dolnym (koło Leżajska) oraz Ks. Mariusz Michalski - skierowany do parafii p. w. Świętej Trójcy w Przemyślu. Za ich posługę w naszej parafii składamy serdeczne Bóg zapłać. Życzymy, by zdobyte tutaj doświadczenia pomogły Wam owocnie pracować w nowych warunkach parafialnych. Na ich miejsce przychodzą: Ks. Ireneusz Baran i Ks. Rafał Kapuściński.
DZIEŃ PAŃSKI Str. 9 Drogi Księże Tomaszu Z okazji imienin oraz powierzonych Ci nowych obowiązków w naszej parafialnej wspólnocie, życzymy, abyś kochał tam, gdzie się nienawidzi; przebaczał tam, gdzie się znieważa; jednoczył tam, gdzie kłótnia; mówił prawdę tam, gdzie błądzą; przynosił wiarę tam, gdzie grozi zwątpienie; budził nadzieję tam, gdzie dręczy rozpacz; zapalił światło tam, gdzie panuje ciemność; obdarzał radością tam, gdzie mieszka troska. Niech w trudzie pracy dla jak największej chwały Bożej wspiera Cię Matka Kapłanów i Twój święty patron. Szczęść Boże Cz. III Ying Yang Jest to starochiński symbol oznaczający wieczny dualizm rzeczywistości. Jakby odwrócona litera "S" oddziela część lewą: czarną z białym punktem od prawej, w przeciwnej kolejności barw. W filozofii taoistycznej barwa czarna oznacza in - żeńskość, pasywny aspekt rzeczywistości, barwa biała zaś to jang męskość, aspekt dominujący. Inne tłumaczenie wskazuje na zacieranie się różnicy pomiędzy dobrem a złem, bielą z czernią. Yin-Yang jest symbolem, który oznacza równowagę między siłami przeciwstawnymi: negatywnymi i pozytywnymi; pole białe/pole czarne; dobro/zło. Dobro i zło jest tym samym, jedynie są wibracje wysokie i niskie. New Age twierdzi, że Bóg i Lucyfer uzupełniają się, gdyż siły przeciwne są działaniem tej samej osobowości boskiej.
Rok VI 27/251 Str.10 Yin i Yang oznaczają cieniste (północne) zbocze góry i zbocze słoneczne (południowe). W poszerzonym znaczeniu oznaczają dwa stojące w opozycji, lecz komplementarne aspekty każdej obecnej we wszechświecie rzeczywistości. Yin przedstawia tendencję odśrodkową, moc ziemi, odpowiada pierwiastkowi żeńskiemu (księżyc, zimno, ciemność, mokro), natomiast Yang to tendencja dośrodkowa, moc nieba - odpowiada męskiemu pierwiastkowi (słońce, ciepło, jasność, suchość). Stąd yin symbolizuje cnoty zwane żeńskimi: elastyczność, otwartość, intuicję oraz syntezę; Yang symbolizuje wartości uchodzące za męskie: siłę i przenikliwość, rozsądek i badawczość. Według taoizmu, yin i yang to będące w ciągłym ruchu pomiędzy dwoma biegunami energie: gdy jedno osiągnie apogeum, przekształca się w drugie. Owa nieustanna przemiana odpowiada dynamizmowi życia, symbolizuje tę przemianę tao, tutaj nasienie Yang zawiera się w Yin i vice versa. Jedno (yang) zawiera drugie (yin), oba nieustannie wzajem się płodząc. To pojęcie z chińskiej filozofii klasycznej znalazło zastosowanie nie tylko w medycynie (akupunktura), ale także w nowoczesnej fizyce (zasada komplementarności) oraz w tradycji ezoterycznej New Age, stanowiąc jedną z podstawowych zasad, która głosi istnienie podobieństw pomiędzy mężczyzną i kobietą, istnienie równości i komplementarności płci oraz syntezy odśrodkowych i dośrodkowych tendencji w człowieku i we wszechświecie, tendencji mającej być swego rodzaju pojednaniem, przekroczeniem kosmosu na poziomie najwyższych sfer, gdzie wszystko jest jednością, gdzie wszystko jest we Wszystkim. To właśnie holizm, kluczowe pojęcie światopoglądu new agersów. Chrześcijanin wie i wierzy, że Pan Bóg stworzył ludzką istotę jako mężczyznę i jako kobietę, i że razem stanowią jedno - nie w stylu platońskich czy neoplatońskich filozofów ani też nie według koncepcji orientalnych religii - stanowią jedno w odrębności, w trwałości osób, z których każda zachowuje swą płciową specyfikę, nieustannie wychodząc z siebie ku drugiemu w celu dzielenia się i otwartej wymiany z drugim (dzieckiem) oraz z Drugim (Bogiem). Symbol ten jest bardzo chętnie wykorzystywany w praktykach współczesnego okultyzmu, a także stanowi często element dekoracyjny muzyków rockowych, np. Michaela Schenkera. Pentagram Pentagram, pentagrammon (gr. penta - pięć, gramma - litera, znak), pięciokąt foremny gwiaździsty lub gwiazda pięcioramienna - jest ważnym symbolem magiczno okultystycznym, a także satanistycznym. Jest to pięcioramienna gwiazda, wpisana w okrąg. Punkt szczytowy jest odpowiednikiem ducha. Pozostałe punkty styczne reprezentują: wiatr, ogień, ziemię i wodę. Uważa się, że ma on siłę błagania dobrych duchów i ochronę od złych mocy. Cała gwiazda symbolizuje ludzkość balansującą pomiędzy niebem (punkt szczytowy) a ziemią (punkty podstawy).
DZIEŃ PAŃSKI Str. 11 Jest to także jeden z zasadniczych symboli czarnoksięstwa. Odnosi się on również do Wicca - religii feministycznej, czczącej bożki lub wprost siłę (często pojmowaną zamiennie z płodnością). Podstawy tych wierzeń odnaleźć możemy w Mezopotamii, Egipcie i Kanaanie, a późniejszy jej rozwój nastąpił w dobie Celtów. Samo słowo wicca w języku gaelickim znaczy "czarownica". Pentagram jest często używany w praktykach czarnej i białej magii oraz przy sprawowaniu "czarnej mszy". Znaleźć go ponadto można na kartach Tarota i w Biblii szatana. W XIX wieku znany okultysta i kabalista Eliphas Levi, wprowadził podział pentagramów na "dobre i złe". Pierwszy z nich (rysunek z lewej) posiada jeden wierzchołek skierowany ku górze i jest często przedstawiany z wpisanym w siebie wizerunkiem człowieka. Pentagram ten jest jednym z ważniejszych symboli masonerii i bywa interpretowany jako symbol człowieka (ADAM-EVE), będącego w drodze do "odrodzenia" i "ubóstwienia" - jest to więc symbol pogańskiego humanizmu inicjatycznego. W niektórych przypadkach znak ten jest także uznawany jako symbol "dobrego" Lucyfera. Z kolei odwrócony pentagram z dwoma wierzchołkami skierowanym ku górze (rysunek z prawej) jest uważany za symbol "złego" Szatana (SAMAEL-LILITH), przedstawionego w postaci tzw. "kozła z Mendes" (Baphometa). Przejście z jednej formy pentagramu, w drugą można uzyskać poprzez jego obrót o 33 stopnie, zaś liczba 33 ma podstawowe znaczenie w symbolice masońskiej - między innymi wiąże się ona z ilością stopni wtajemniczenia w niektórych obrządkach masońskich. Pentagram wykorzystywany był i jest w symbolice masonerii okultystycznej, magii ceremonialnej i kabalistyce oraz jako symbol komunizmu - znak gwiazdy pięcioramiennej został przedłożony bolszewikom przez Leivę Trockiego-Bronsteina, członka loży masońskiej Wielki Wschód, który zdawał sobie sprawę z jej ezoterycznego sensu. Symbol ten jest też często wykorzystywany przez zespoły rockowe, na okładkach ich płyt, w grach komputerowych, jak i w filmach. C.d.n.
Redaktor: ks. Waldemar Haręza, ks. Jan Bielec Korekta: Arkadiusz Prajsnar Redakcja techniczna i skład komputerowy: Adam Skiba Adres redakcji: ul. Kard. Stefana Wyszyńskiego 30, 38-4 KROSNO tel. (0-13) 43 201 80 E-mail: bielecjan@onet.eu, haris28@wp.pl Składali gazetkę: Joanna Podstawska, KONTA PARAFIALNE: Parafia św. Piotra Apostoła i św. Jana z Dukli 38-4 Krosno, ul. Stefana Kardynała Wyszyńskiego 30 2112402311111138812497 lub 98 8636 1031 23 1502 6419 01 www.piotrajana.pl