Trwa karnawałowe szaleństwo balowe. Są jednak bale - co godne podkreślenia - które organizowane są w celach charytatywnych. Rzecz oczywista, iż na każdym balu ubiór jego uczestników jest praktycznie dowolny, choć często sporządzany zgodnie z charakterem balu bądź życzeniem organizatorów; często są to bale przebierańców. Nie mniej są także i bale oficjalne podczas których uczestnicy występują w strojach wieczorowych, przy czym panowie na tę okazje paradują na tę okazję w smokingach, bądź nawet - choć rzadko - we frakach lub półfrakach. Zasady noszenia ubioru frakowego są praktycznie nieznane, a noszenie orderów i odznaczeń do tego typu ubioru są znane jedynie wytrawnym dyplomatom (zagadnieniami tymi zajmuje się Kodeks Orderowy). Właśnie z tego względu publikujemy dziś tekst Krzysztofa J. Guzka, znanego heraldyka ze Zdun, zatytułowany Frak w cywilu i wojsku, a poświęcony skromnej historii fraka i zasadom noszenia frakowej muszki, Tekst ten zawiera także ciekawe loviciana. Krzysztof J. Guzek *) Frak w cywilu i w wojsku **) Frak zrodził się we Francji na przełomie XVIII i XIX wieku. Był ubiorem codziennym arystokracji i mieszczaństwa, obecnie nazywanego klasą średnią. Był też naturalnie jednym z rodzajów mundurów we wszystkich ówczesnych armiach. W armii napoleońskiej był mundurem wielkim, np. w dragonii, ale i małym, np. w Gwardii Cesarskiej. Ale nade wszystko był powszechnym ubiorem codziennym ludności Europy i Ameryki. Generał dywizji książę Józef Poniatowski w mundurze wielkim
[Źródło: Morawski R., Wielecki H.: Wojsko Księstwa Warszawskiego. Kawaleria., Bellona 1992 - Ex Libris KJG] Lata 1815-1818 przynoszą radykalną zmianę kroju fraka: przestaje on być z przodu zapięty, pojawiają się klapy., zwykle ale nie powszechnie jeszcze pokryte jedwabiem. Fraki wykonywano wtedy z delikatnego sukna, a były one jeszcze wielobarwne. W drugiej ćwierci XIX wieku pojawia się surdut - przedłużona marynarka sięgająca przed kolana, zapinana pod szyją, dopasowana do sylwetki. Do surdutu zakładano kamizelkę, w latach 20-tych ubiegłego wieku jeszcze barwną. Surdut przetrwał w wojskach europejskich *) Artykuł napisany we współpracy z kol. Adamem Kazimierczakiem, członkiem SMDBiB - Oddział w Łodzi **) Artykuł stanowi fragment szerszego opracowania wykonanego w 1995 r. przez nieformalną Grupę Mundurową Łódzkiego Oddziału Stowarzyszenia Miłośników Dawnej Broni i Barwy w ramach prac Komisji Mundurowej Sztabu Generalnego WP. prawie zawsze jako ubiór pozasłużbowy - poza Francją, gdzie do 1939 r. był oficerskim ubiorem wielkim, czyli galowym. Powoli, ale systematycznie, w latach 20-tych XIX wieku frak staje się ubiorem na lepszą okazję. W tych latach Paryż traci nieodwołalnie rolę wiodąca w zakresie mody męskiej na rzecz Londynu. W Londynie zaś królowa Wiktoria i dwór św. Jakuba wprowadzają swoisty neopurytanizm, również w sferze ubioru. W latach 50-tych XIX wieku ustalone zostają zasady ubioru gentleman a: frak i surdut mogą być wyłącznie czarne lub czarno-granatowe, zaś koszula biała; do fraka obowiązywała wówczas wyłącznie biała muszka. W latach 30-tych naszego wieku dopuszczono czarną muszkę do fraków i półfraków oficerskich, lecz w cywilu czarną muszkę do fraka noszą tylko kelnerzy***) Frak cywilny - kurtka i spodnie jednolitej barwy, koszula, kamizelka i muszka - białe. [Źródło: Budziarek M.: Kodeks orderowy na co dzień, Muzeum Historii Miasta Łodzi, Łódź 1986 - Ex Libris KJG]
Presja mody i związanego z nią towarzyskiego konwenansu była tak silna, iż było nie do pomyślenia, by gentleman wyszedł na ulice bądź wizytę ubrany inaczej. A oficer był i jest gentleman em. Odmienność barw fraka dopuszczono wyłącznie na scenach kabaretowych i arenach cyrkowych - opery i teatru owa dowolność już nie obejmowała i nie obejmuje, ponieważ do dziś orkiestry operowe i symfoniczne występują w czarnych frakach ****). Wyjątkiem od tej ***) na uroczystych, zwłaszcza wieczornych rautach, na których obowiązuje strój wieczorowy (co zaznaczone jest w zaproszeniu), czyli frak, półfrak, bądź smoking- - po czarnej muszce rozpoznaje się kelnera! ***) Obecnie tylko filharmonicy przestrzegają te ponad 100-letnie, eleganckie obyczaje i zawsze do fraków noszą b i a ł e muszki. Natomiast na współczesnych, oficjalnych przyjęciach widzimy tylko samych kelnerów! zasady była jedynie i jest biała kurtka półfraka - tak w cywilu, jak i wojsku - która pojawiła się początkowo w tropikach, gdzie dopuszczały ja surowe zasady wiktoriańskie, oraz kolorowa kurtka półfraka kelnera (po której - niezależnie od czarnej muszki odróżniany był od gości). W pełnym blasku zasady te przeszły do współczesnej dyplomacji: frak może być tylko wyłącznie czarny, wyłącznie z białą koszulą i białą muszką oraz wyłącznie z białą kamizelką Zasady te przeniosły się również i na mundur wojskowy, gdzie dopuszcza się od około 60 lat czarną muszkę i czarno-granatową tkaninę półfraka. Niedopuszczalne są różnobarwne zestawienia kurtka-spodnie (poza biała barwą) i barwne kamizelki; góra i dół muszą być jednolite z wyłącznie białą kamizelką. Frak kontradmirała Polskiej Marynarki Wojennej wz. 1936 [Ryc. KJG wg Dziennika Rozkazów MSWojsk. z 1936 r. - rycina w Arch. KJG]
W polskim mundurze oficerskim półfrak i frak pojawiły się w Marynarce Wojennej w 1936 r. Były one barwy czarno-granatowej (tzw. granat polski). Półfrak przysługiwał wszystkim oficerom, zaś pełnym komandorom (także dyplomowanym komandorom niższych stopni) i admirałom wolno było nosić pełny frak tam, gdzie pozostali mieli prawo tylko do półfraka. W ściśle określonych przypadkach oficerom Marynarki Wojennej przysługiwał półfrak biały, lecz z czarno-granatowymi spodniami. Półfrak majora Polskich Sił Powietrznych z 1939 r. [Ryc KJG - rycina w Arch. KJG] W lipcu 1939 r. uszyto półfrak i frak lotnictwa o barwie stalowoszarej (czyli o barwie zwanej kozacką) z takimi spodniami, z białą kamizelką i naturalnie białą koszulą oraz czarną muszką i naramiennikami jak w lotnictwie. Niestety, wojna przekreśliła wprowadzenie tego munduru w życie. Zgodnie z zasadami obowiązującymi już 140 lat tak w cywilu, dyplomacji, jak i w wojsku - frak powinien być jednolity barwnie, czyli - w wojsku - kurtka i spodnie jednej barwy, czarno-granatowej bądź stalowoszarej. Wyjątek stanowi biała kurtka półfraka, na specjalne okazje, lecz z czarnymi bądź czarno-granatowymi spodniami. Tak dawniej, jak i dziś zasady tej przestrzegają wszystkie znaczące armie świata: amerykańska, brytyjska, francuska niemiecka, nawet włoska, nie mówiąc o mniejszych armiach Zachodu. Wyjątek stanowi armia rosyjska, trwająca nadal w radzieckiej tradycji mundurowej.
Aby udokumentować, jak żelazne są to zasady, uprzejmie sugerujemy lekturę książki Ambasadora J. Pietkiewicza pt. Protokół dyplomatyczny. Jest tamże sprecyzowana zasada, iż panów oficerów obowiązuje półfrak bądź frak tam, gdzie gentleman a obowiązuje frak; a gdzie i jak ma to wyglądać - wiadomo od 140 lat. Półfrak Royal Air Force - barwy kozackiej (stalowo-szarej). Eksponat - wraz z kompletem umundurowania lotnika RAF znajduje się w Muzeum w Łowiczu.*****) Dlatego też usilnie sugerujemy, by półfraki były czarno-granatowe dla Wojsk Lądowych (ze srebrem ) i dla Marynarki Wojennej (ze złotem ), a dla Sił Powietrznych stalowoszare (ze srebrem ). Kurtki te winny mieć, poza Marynarką Wojenną, normalne naramienniki wojskowe barwy kurtki; odznaczenia zaś winny być w formie miniaturek noszonych na lewej klapie kurtki - najwyżej trzech najwyższych - zawieszonych na łańcuszku. Jest to zgodne z międzynarodowa tradycją, obowiązująca prawie 200 lat. Dopuszczalnym wyjątkiem od barwnej jednolitości półfraków może być biała kurtka półfraka - ale nic więcej. Jeśli zasady te zostaną zlekceważone, polski oficer zostanie wyśmiany i potraktowany jak artysta kabaretowy czy tez cyrkowy - a nie jak żołnierz Wojska Polskiego. Krzysztof J. Guzek *****) Przed wybuchem I wojny światowej carska armia zamówiła w Anglii olbrzymie ilości sukna barwy stalowo-szarej na tradycyjne mundury dla formacji kozackich. Po wybuchu wojny wskutek blokady Bałtyku przez flotę niemiecką zamówione sukno pozostało w angielskich magazynach i z chwilą utworzenia w Anglii lotnictwa wojskowego (Royal Air Force) zdecydowano umundurować powstały rodzaj broni, czyli lotnictwo, w mundury tej barwy. Stąd używana przez munduroznawców obrazowa nazwa barwy lotniczych ubiorów: barwa
kozacka i od tego czasu barwa ta stała się powszechnie barwa lotniczych mundurów(tak więc do dzisiejszego dnia mamy kozaków także i w Polsce!). A N E K S [ Egzemplarz w Arch. KJG]
Półfraki oficera piechoty WP i oficera lotnictwa PSP projekty Grupy Mundurowej SMDBiB (Komisja Mundurowa SG WP - 1994) [Ryc. A. Klein - barwne plansze w Arch. KJG]
SUPLEMENT DO PÓŁFRAKA Łowicki półfrak Royal Air Forces W Muzeum w Łowiczu (dawniej Muzeum Narodowe w Łowiczu) znajdują się interesujące obiekty, a mianowicie brytyjskie mundury Kajetana Ignatowskiego, łowiczanina, oficera Polskich Sił Powietrznych a następnie Royal Air Forces - w tym najbardziej nas interesujący półfrak oficerski RAF. Pierwszy z lewej stoi pilot Kajetan Ignatowski... [Źródło: Nelly Cholewa, www.301.dyon.pl W dniach 21-24 maja 19995 r. odbyło się w Polsce seminarium Północnoatlantyckiej Rady Współpracy NATO pt. Polskie doświadczenia w konwersji gospodarki. Uczestnicy tegoż seminarium wizytowali w dniu 23 maja Łowicz, gdzie zapoznali się ze sposobem zagospodarowania przez Kościół i Państwową Straż Pożarną byłych koszar 10 pp WP, zajętych po II wojnie światowej przez wojska sowieckie. Ze względu na wizytę w Łowiczu oficerów NATO-wskich, a szczególnie oficerów armii brytyjskiej, staraniem niżej podpisanego jako członka Stowarzyszenia Miłośników Dawnej Broni i Barwy w Muzeum Łowickim została starannie przygotowana ekspozycja wspomnianych wyżej mundurów RAF-u należących do pilota Kajetana Ignatowskiego. Fakt posiadania przez łowickie muzeum brytyjskich mundurów pilota Kajetana Ignatowskiego - pilota RAF-u, który jako pierwszy obcokrajowiec (a zapewne jedyny) miał prawo pilotowania samolotu z królem Jerzym VI na pokładzie wzbudził wśród obecnych w Łowiczu oficerów brytyjskich autentyczne zaskoczenie i niekłamany podziw. Krzysztof J. Guzek
Półfrak Royal Air Force - barwy kozackiej (stalowo-szarej). Należał do pilota Polish Air Force Kajetana Ignatowskiego (Łowiczanina z pochodzenia), który po wojnie jako jedyny z pilotów-obcokrajowców miał prawo wożenia samolotami króla Jerzego VI. Eksponat - wraz z kompletem umundurowania lotnika RAF - znajduje się w Muzeum (dawniej: Muzeum Narodowym) w Łowiczu. Uwaga: przed wybuchem I wojny światowej carska armia zamówiła w Anglii olbrzymie ilości sukna barwy stalowo-szarej na tradycyjne mundury dla formacji kozackich. Po wybuchu wojny wskutek blokady Bałtyku przez flotę niemiecką zamówione sukno pozostało w angielskich magazynach i z chwilą utworzenia w Anglii lotnictwa wojskowego (Royal Air Force) zdecydowano umundurować powstały rodzaj broni, czyli lotnictwo, w mundury tej barwy. Stąd używana przez munduroznawców obrazowa nazwa barwy lotniczych ubiorów: barwa kozacka i od tego czasu barwa ta stała się powszechnie barwa lotniczych mundurów (tak więc mamy kozaków także i w Polsce!). KJG - SMDBiB
Uwaga: reprodukcja z przewodnika po Muzeum w Łowiczu barwa półfraka przekłamana w druku. KJG
Półfrak Royal Air Force - barwy kozackiej (stalowo-szarej). Należał do pilota Polish Air Force Kajetana Ignatowskiego (Łowiczanina z pochodzenia), który po wojnie jako jedyny z pilotów-obcokrajowców miał prawo wożenia samolotami króla Jerzego VI. Eksponat - wraz z kompletem umundurowania lotnika RAF - znajduje się w Muzeum (dawniej: Muzeum Narodowym) w Łowiczu. Uwaga: w lewej klapie półfraka znajdują się cztery dyskretne pętelki z nici (oznaczone strzałkami)do przeciągnięcia łańcuszka, na którym zawiesza się tylko trzy miniaturki najwyższych odznaczeń; miniaturki nie mogą mieć wstążki - jak to często widać - metalowej pokrytej stosownymi emaliami barwnymi, lecz muszą one być wykonane z oryginalnej mory (sic! - poznać pana po cholewach!). KJG