RAPORT OPISOWY Z POBYTU W PORTO, PORTUGALIA Kierunek: Finanse i Rachunkowość, wyjazd po 4 semestrze studiów licencjackich Uczelnia przyjmująca: Universidade Catolica Portuguesa, Porto, Portugalia Semestr zimowy: 13.09.2011 08.02 2012 1. Miejsce pobytu Porto to miasto położone w północnej części Portugalii, ok. 350 kilometrów od stolicy- Lizbony. Jest to drugie pod względem wielkości i liczby mieszkańców miasto o charakterze portowym, położone nad brzegiem Oceanu Atlantyckiego. Taka a nie inna lokalizacja miasta przesądziła o panującym tam klimacie: zimy są wprawdzie łagodne, ale deszczowe, z kolei lato jest wietrzne i niezbyt upalne ( szczególnie w porównaniu z południową czy wschodnią częścią kraju). Porto to miasto bardzo malownicze o niepowtarzalnym charakterze, niezwykle przyjazne pod względem transportu miejskiego, dzięki którymi bez problemu można się przemieścić w dowolne miejsce. Uniwersytet jest zlokalizowany w nadmorskiej dzielnicy zwanej Foz. Dotarcie do Uniwersytetu z centrum miasta zajmuje około 20 minut i nie stanowi żadnego problemu. Bezpośrednio przed budynkiem uczelni znajduje się przystanek autobusowy. Dotarcie pieszo z Uniwersytetu nad Ocean zajmuje około 10 min. Do Porto przyleciałem samolotem, z przesiadką we Frankfurcie. Niestety brak jest bezpośrednich, lotniczych połączeń z Polski do Porto. 2. Uniwersytet Universidade Catolica Portuguesa to uczelnia prywatna, ciesząca się dużym prestiżem. Ze względu na wysokie czesne (ok. 480 euro miesięcznie), liczba studentów jest niewielka w porównaniu z publicznym Uniwersytetem Porto. Na semestr zimowy przyjechało około 40 studentów zagranicznych. 3. Kursy W czasie pobytu w Portugalii uczęszczałem na kurs języka portugalskiego oraz zrealizowałem 5 dodatkowych przedmiotów, wszystkie w języku angielskim: Kurs języka portugalskiego pozostawiał wiele do życzenia: zajęcia odbywały się raz w tygodniu, po 3 godziny zegarowe (cały kurs- 55h). Należało za niego dodatkowo zapłacić 80euro. W teorii miał to być kurs zupełnie od podstaw, jednak nauczycielka przez większość czasu mówiła jedynie po portugalsku, zatem osoby bez wcześniejszego kontaktu z językiem portugalskim lub pokrewnym miały trudności w rozumieniu tego co się działo na zajęciach. Całość kursu była zakończona egzaminem i otrzymaniem certyfikatu ukończenia kursu. Za ten kurs można było otrzymać 2,5 ECTS.
Poza tym wszystkie wykłady odbywały się w kameralnym gronie: grupa wykładowa liczyła od 10 do 30 osób w związku, z czym zajęcia często przybierały formę konwersatorium czy dyskusji. Marketing Management (6 ECTS) Przedmiot wyjątkowo nudny, z bardzo dużą ilością czystej teorii. W każdym tygodniu odbywał się wykład 3h oraz ćwiczenia 1h 15min. Na zaliczenie przedmiotu składał się test w środku semestru, obecność na zajęciach, trzeba było zaprezentować w grupie 3 Case Studies, grupowy plan marketingowy wybranej firmy oraz egzamin. Egzaminotwarte pytania i stosunkowo proste. Economics and Public Policy (6 ECTS) Przedmiot średnio trudny, zawierający elementy mikroekonomii. W każdym tygodniu odbywał się wykład 3h oraz ćwiczenia 1h 15min. Na zaliczenie przedmiotu składały się 3 testy w środku semestru (uwzględniane tylko 2 najlepsze), obecność oraz egzamin- test zamknięty, średnio trudne. Managerial Economics (6 ECTS) Przedmiot średnio trudny, zawierający elementy mikroekonomii. W każdym tygodniu odbywał się wykład 3h oraz ćwiczenia 1h 15min. Na zaliczenie przedmiotu składały się 3 testy w środku semestru (uwzględniane tylko 2 najlepsze), punkty za rozwiązane zadania na ćwiczeniach oraz egzamin- zadania, średnio trudne. Financial Information and Firm Performance (6 ECTS- poziom magisterski) Zdecydowanie najciekawszy przedmiot. Przyjazny wykładowca, ciekawe wykłady (10 zajęć po 3h). Na zaliczenie przedmiotu egzamin-średnio trudny oraz praca grupowa. Investments (6 ECTS- poziom magisterski) Zdecydowanie najtrudniejszy przedmiot. Na zajęciach (10x 3h) umawiany była czysta teoria, która nijak miała się do egzaminu w Excelu. Materiał bardzo trudny do zrozumienia, wykładowca wiecznie spóźniony 30minut na zajęcia oraz nie odpisujący na maile. Egzamin bardzo trudny. Zdecydowanie odradzam!!! Wszystkie zajęcia były prowadzone w sposób niezwykle kompetentny, profesjonalny i ciekawy. Wykładowcy dysponowali biegłą znajomością języka angielskiego oraz ogromnym doświadczeniem i wiedzą na omawiane tematy. Oprócz tego charakteryzowała ich duża otwartość, chęć do pomocy i odpowiedzi na pytania stawiane przez studentów. Poza zajęciami kontakt z wykładowcami odbywał się bardzo sprawnie i szybko drogą mailową, aczkolwiek wykładowcy zapewniali, że jeśli student ma taką potrzebę istnieje możliwość umówienia się na konsultacje na terenie uczelni. (To wszystko oprócz
Investments) Nigdy nie skorzystałem z takiej możliwości. Poza tym wykładowcy zdecydowanie nie spieszą się ze sprawdzaniem jakichkolwiek prac i zazwyczaj na ocenę z testu/egzaminu trzeba czekać 3-4tygodnie. 4. Warunki studiowania Zajęcia na studiach magisterskich odbywały się jedynie w godzinach wieczornych: codziennie, od 18: 00 do 21: 00, z pół godzinną przerwą, zaś licencjackie rano. Na terenie uczelni istniała możliwość korzystania bezpłatnie z bezprzewodowej sieci internetowej. Oprócz tego, w poszczególnych miejscach uczelni znajdowały się ogólnodostępne stanowiska komputerowe oraz ogólnodostępna pracownia komputerowa. Na terenie uczelni znajdowały się 2 punkty ksero, gdzie istniała także możliwość drukowania. Ceny przystępne. Biblioteka znajduje się w budynku głównym uniwersytetu. Jest dość dobrze wyposażona w lektury anglojęzyczne. Książki można pożyczać na 2 tygodnie. Nie jest to jednak problemem, gdyż książki są dostępne także w czytelni, w której panują bardzo przyjazne warunki do studiowania. 5. Warunki mieszkaniowe Niestety Uniwersytet nie posiada własnych akademików. Przed przyjazdem studenta Uniwersytet pomaga znaleźć zakwaterowania w mieszkaniu, razem z innymi studentami Erasmusami lub studentami portugalskimi. Mieszkania proponowane przez Uniwersytet są głównie zlokalizowane niedaleko Uniwersytetu, a co się z tym wiąże również Oceanu. Problemem jest jednak fakt, że całe życie nocne i studenckie koncentruje się w centrum miasta, w tzw. Downtown. Podczas pobytu w Porto mieszkałem w mieszkaniu z dwiema współlokatorkami. Każdy z nas dysponował własnym pokojem. Mieszkanie było bardzo duże i przestronne, aczkolwiek ciemne i dość stare. Plusem było wyposażenie: w kuchni znajdowały się wszelkie, potrzebne naczynia i sztućce. Oprócz tego mieszkanie było wyposażone w zmywarkę, pralkę, żelazko, deskę do prasowania, ręczniki i pościel. Pokoje umeblowane. Okolica bardzo bezpieczna i przyjazna. Jedyny minus to sąsiedzi, którzy byli bardzo wrażliwi na wszelkie hałasy. 6. Recepcja Reception week trwał 4 dni i były zapewnione atrakcje typu: zwiedzanie miasta, płynięcie łódką, wizyta w winnicach, różne gry, wspólna kolacja itp. Bez rewelacji ale można było przynajmniej poznać trochę ludzi. Z lotniska nie odebrał mnie niestety mój Buddy ale była to częściowo moja wina. W trakcie pobytu w Portugalii widywałem go sporadycznie, aczkolwiek, jeśli pojawił się jakiś problem, zawsze chętnie mi pomagał. Osoby w International Student Office również były bardzo przyjazne i pomocne.
7. Koszty utrzymania Życie w Porto jest droższe niż życie w Warszawie. Lwią część stypendium pochłaniały koszty mieszkania i rachunków. Przez okres pobytu otrzymywałem stypendium w wysokości 240 euro miesięcznie, co nie było kwotą wysoką. Czynsz za mieszkanie 200 euro/mies. Rachunki ( zawierają Internet) 30-70 euro miesięcznie/os. Bilet miesięczny ok. 22 euro Mleko 0, 50 euro Chleb 1 euro Wino ok. 2 euro/butelka Obiad w stołówce uniwersyteckiej ok. 4 euro ( nigdy nie próbowałam) Obiad w restauracji średnio od 7 euro do 15 euro. Piwo w pubie ok. 2 euro Najlepiej robić zakupy w sieciach supermarketów takich jak PINGO DOCE czy CONTINENT. Są to sklepy oferujące produkty po najbardziej konkurencyjnych cenach. Oprócz tego, każdy z nich posiada linie produktów własnej marki, których jakość jest naprawdę dobra, a cena niska. Miesięcznie na życie wydawałem ok. 550 euro. 8. Życie studenckie Porto to miasto tętniące życiem, zarówno w dzień jak i w nocy. Miejscem spotkań studentów, zarówno portugalskich, jak i zagranicznych jest plac w centrum miasta, w sąsiedztwie Uniwersytetu Porto, nazywany Piolho. Można tu spotkać się ze znajomymi, wypić piwo, porozmawiać lub nawiązać nowe kontakty. Całe centrum Porto jest pełne ciekawych miejsc: pubów, restauracji, klubów. Każdy w pewnością znajdzie coś dla siebie. ESN działa w Porto naprawdę świetnie! Praktycznie codziennie odbywają się imprezy tematyczne dla zagranicznych studentów. Dodatkowo przez cały semestr zorganizowano cały szereg wydarzeń sportowo-kulturalnych oraz wycieczek po Portugalii. Podsumowując z pewnością żaden student w Porto nie będzie się nudził! 9. Sugestie Jedyna sugestia dotyczy wysokości przyznawanego stypendium. Niestety środki, jakie otrzymuje student wyjeżdżający do Portugalii są niewystarczające. 10. Adaptacja Kulturowa Podczas pobytu w Portugalii nie miałem żadnych problemów z przystosowaniem się do nowego środowiska kulturowego. Portugalczycy są typowymi południowcami : otwarci, ciepli, bezpośredni, przyjaźni i pomocni. Ich tryb życia wprawdzie różni się od naszego, polskiego, ale jest to różnica na plus. W Portugalii żyje się wolniej, kładzie się nacisk na kontakty międzyludzkie, przywiązuje się dużą wagę do relacji z innymi ludźmi. W związku z powyższym, w Porto nie spotkała mnie żadna przykra
niespodzianka. Jedyna denerwująca rzecz w Portugalczykach to to, że są wiecznie spóźnieni na wszelkie spotkania i poza studentami, niewielu z nich włada językiem angielskim. 11. Ocena Pobyt na Erazmusie to niezapomniane przeżycie. Był on dla mnie bezcenną lekcją na całe życie. Portugalczycy nauczyli mnie otwartości i bezinteresowności, otoczyli ciepłem, byli niezwykle przyjacielscy. Erasmus z pewnością otwiera oczy, poszerza horyzonty, uczy samodzielności. To jednocześnie unikatowa szansa na podszkolenie języka. Pod względem ogólnym - 5 Pod względem akademickim - 4