Ze wspomnień starego lokaja



Podobne dokumenty
Odkrywam Muzeum- Zamek w Łańcucie. Przewodnik dla osób ze spektrum autyzmu

[I] nventoriumśladów J a n P o t o c k i n a Z a m k u w Ł a ń c u c i e

ERASMUS COVILHA, PORTUGALIA

Początki rodziny Schönów w Sosnowcu

Ł AZIENKI K RÓLEWSKIE

"Żył w świecie, który nie był gotowy na jego pomysły". T estament Kościuszki

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!

Zapis stenograficzny (259) 25. posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej w dniu 7 czerwca 2006 r.

W trzy godziny dookoła świata

Moje pierwsze wrażenia z Wielkiej Brytanii

PAŁAC DZIEDUSZYCKICH W ZARZECZU WCZORAJ I DZIŚ. mała wystawa o wielkiej rzeczy

PONIEDZIAŁEK, 11 marca 2013

Bardzo udany majowy weekend w Świętokrzyskiem

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy?

Wycieczka młodzieży do Sejmu

Brytyjska Rodzina Królewska

PODRÓŻE - SŁUCHANIE A2

Bieszczady i nietylko w 5 dni :) Autor (źródło): Danuta Orzołek wtorek, 10 lipca :46 - Poprawiony wtorek, 10 lipca :58

REWITALIZACJA RUIN ZAMKU REITERBURG

Akcja Rodacy Bohaterom we Lwowie Marzec 2012

Narodowe Czytanie Stefan Żeromski Przedwiośnie

Streszczenie. Streszczenie MIKOŁAJEK I JEGO KOLEDZY

Uwaga, niebezpieczeństwo w sieci!

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr )

Atrakcje turystyczne :46:55

Wizyta uczniów i nauczycieli krajów partnerskich rozpoczęła kolejny rok współpracy w ramach realizacji międzynarodowego projektu Comenius.

Sprawozdanie dotyczące wyjazdu kulturalno-edukacyjnego do Warszawy w okresie r.

I się zaczęło! Mapka "Dusiołka Górskiego" 19 Maja 2012 oraz zdjęcie grupowe uczestników.

Joanna Charms. Domek Niespodzianka

SCENARIUSZ AKADEMII Z OKAZJI ŚWIĘTA NIEPODLEGŁOŚCI 11 LISTOPADA

MAŁA JADWINIA nr 11. o mała Jadwinia p. dodatek do Jadwiżanki 2 (47) Opracowała Daniela Abramczuk

P I S M O Z E S P O Ł U S Z K Ó Ł W L A N C K O R O N I E WYDANIE SPECJALNE

3 listopada 2010r. W ramach projektu Dolnośląska szkoła liderem projakościowych zmian w polskim systemie edukacji

To już umiesz! Lekcja Proszę rozwiązać krzyżówkę. 2. Proszę odnaleźć 8 słów.

MISJE PRZYSZŁOŚCIĄ KOŚCIOŁA

Styczeń. Luty. fot. J. Pająk. od lewej: J. Górniewicz, S. Bekisz, D. Konieczna, W. Rumszewicz, I. Suchta, W. Kordan (fot. J.

Wizyta w Gazecie Krakowskiej

Konspekt szkółki niedzielnej propozycja 2. niedziela po Epifanii

Kolekcja Larysy Zajączkowskiej-Mitznerowej

POLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej:

VIII TO JUŻ WIESZ! ĆWICZENIA GRAMATYCZNE I NIE TYLKO

Izba Pamięci wsi Ręków

XVII Szkolny Konkurs Historyczny pn: Józef Piłsudski człowiek czynu i legendy (gimnazjum)

USZATKOWE WIEŚCI. PRZEDSZKOLE NR 272 im. MISIA Uszatka. w Warszawie

KRP II MOKOTÓW, URSYNÓW, WILANÓW SZTANDAR JEST JUŻ W NASZYCH RĘKACH

STARY TESTAMENT. JÓZEF W EGIPCIE 12. JÓZEF W EGIPCIE

CO W "ZUCHU" PISZCZY nr 8/2008 Strona 1

Gościmy gimnazjalistów ze Społecznego Gimnazjum STO nr 8 w Krakowie. Augustów, września 2014

Pałac Myślewicki otwarty dla zwiedzających

To najważniejszy dokument w każdym kraju. Okresla on główne zasady panujące w państwie oraz obowiązki i prawa jego obywateli. konstytucja grunnloven

Korespondencja osobista Życzenia

PLYMOUTH raj Wielkiej Brytanii

Nazywam się Maria i chciałabym ci opowiedzieć, jak moja historia i Święta Wielkanocne ze sobą się łączą

Nominative mianownik KTO? CO? męski. żeński. nijaki. Instrumental narzędnik KIM? CZYM?

Planowane zadania: 1. Budynek główny:

Centrum Nauki Kopernik. Jazda na rowerze praca mięśni i szkieletu

PRZEGLĄD PRASY 20 czerwca 2013 roku

(OR-KA II, III, IV, VII).

Przeżyjmy to jeszcze raz! Zabawa była przednia [FOTO]

Korespondencja osobista Życzenia

11 Listopada. Przedszkole nr 25 ul. Widok Bielsko-Biała

Trzebinia - Moja mała ojczyzna Szczepan Matan

Pałace i dwory. Zamek Kórnik

Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej r r. Dzień I r.

HOTEL COMFORT BERNAU 3* gościnność po niemiecku

OR-KA II, III, IV, VII

bab.la Zwroty: Korespondencja osobista Życzenia polski-polski

Tweet. Prezes fundacji Mimo Wszystko zauważyła też:

bab.la Zwroty: Korespondencja osobista Życzenia chiński-polski

XI Międzynarodowy Festiwal Piosenki i Kultury Romów w Ciechocinku. Ciechocinek r.

Projekt realizowany w Zespole Szkół nr 5 im. Józefa Rymera VII Liceum Ogólnokształcące i V Liceum Profilowane WYCIECZKI I WIZYTY STUDYJNE

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. W szpitalu

RAPORT Z WYJAZDU NA SZKOLENIE Z PROGRAMU ERASMUS

WIZYTA W NIEMCZECH 4 maja 2013r 5 maja 2013r. 6 maja 2013r.

Życie ze sztuką Galeria Samorządowa

Numer 1 oje nformacje wietlicowe

Oficjalny plakat imprezy zorganizowanej przez Tomasza Kruga, Tomasza Marcinkowskiego i Pawła Szilla

Bóg Ojciec kocha każdego człowieka

PROROK ELIASZ I SUSZA

Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014

Ankieta: Wspomnienia rodzinne na podstawie ankiety.

Insight. Każdy rodzic chce, aby dziecko dostarczało mu powodów do dumy.

Dr Ihar Melnikau: Władze bały się, że popsujemy im rocznicę 17 września

PROJEKT EDUKACYJNY W PRZEDSZKOLU NR 4,,WROCŁAW- NASZA MAŁA OJCZYZNA 2016/2017

POLECAM także usługi mojego przyjaciela DJ JACKA

Dziś Francja-elegancja, a kiedyś... baraki! Jak to z ratuszem na Ursynowie było...

E-KRONIKA listopad 2011

A W SZ K O L E POD STA W O W E J N R 2 W ŻO O ŁYN I

Obrazek Pana Marka z Żarowa, przedstawiający pałac w Domanicach. Wszystkie fotografie są również jego własnością.

Czy na pewno jesteś szczęśliwy?

Wyjazdowe spotkanie Katowickiego Oddziału SIMP w Nowym Wiśniczu

DODATEK SPECJALNY DODATEK SPECJALNY DODATEK SPECJALNY DODATE

ATRACKJE TURYSTYCZNE BUKOWINY :

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

Jaworowy Dwór HOTEL - SPA - KONFE RENCJE

Białystok pozbywa się elektrośmieci

Otwarcie Fundacji we Wrocławiu 19 stycznia 2013

Transkrypt:

1 Joanna Sokołowska-Gwizdka Polonia Kalifornijska Nr.5 maj/ czerwiec 2000, s.16 Ze wspomnień starego lokaja Zamek w Łańcucie jest jednym z najpiękniejszych zabytków kultury dawnej Polski. Otoczony wspaniałym angielskim parkiem, fosą, w której nigdy nie było wody, tylko pnąca się po skalistej nawierzchni roślinność, z największą w Europie prywatną kolekcją Powozów i słynnymi Międzynarodowymi Festiwalami Muzyki, stanowi do tej pory miejsce chętnie odwiedzane przez turystów z całego świata. Zamek przez wiele lat był siedzibą rodziny Potockich. Po śmierci Romana Potockiego w 1915 roku czwartym i ostatnim łańcuckim ordynatem został Alfred Potocki. Spokrewniony z rodzinami arystokratycznymi w całej Europie obracał się w w kręgu europejskiej śmietanki towarzyskiej, a poprzez brata Jerzego, ambasadora Polski w Stanach Zjednoczonych, miał ciągły kontakt z politykami, dyplomatami i bieżącymi wydarzeniami na amerykańskim kontynencie. Po likwidacji skutków I Wojny Światowej i uregulowaniu spraw administracyjno-gospodarczych, w Łańcucie znów zaczęła rozbrzmiewać muzyka, a przed zamek zajeżdżać gościnne zaprzęgi lub luksusowe czarne limuzyny. Przyjmowani byli znakomici goście z całego świata. Z oficjalnymi wizytami przybywali m.in. król Rumunii, książę i księżna Kentu, marszałek Piłsudski, prezydent Mościcki, minister Beck. Prowadziłem wtedy życie międzynarodowe i krąg moich przyjaciół ciągle się powiększał. Przyjmując ich i robiąc z Łańcuta miejsce spotkań dla dyplomatów i wybitnych gości zza 1

2 granicy byłem pewien słuszności swych usług dla mego kraju pisał Potocki w Pamiętnikach Aleksander Świątoniowski był przed wojną lokajem z pierwszego piętra. A na pierwszym piętrze znajdowały się przcież wszystkie reprezentacyjne sale, Sala Balowa, Biała Jadalnia, Teatr i luksusowe, gościnne apartamenty. Pracował w Zamku długo, bo od 1927 roku, aż do wyjazdu Potockich z kraju w 1944 roku. Trudno było do niego trafić. Zaraz po wojnie oprowadzał wycieczki po upaństwowionym już Muzeum- Zamku. Komuś się nie spodobało, że chwalił byłych właścicieli i stracił pracę. Od tej pory nie przyznawał się do dawnej służby. Okazał się bardzo miłym starszym panem.. Wysoki, barczysty, z gęstymi włosami. Na pierwsze piętro dobierani byli przecież reprezentacyjni pracownicy Przyjął mnie bardzo gościnnie, widać był zadowolony, że może sobie powspominać. Nie czekając na pytania z mojej strony zaczął opowiadać. - Kiedy zjezdżali się Ci wszyscy ważni goście, to mieliśmy masę roboty i to prawie całą dobę. Potocki z matką przyjeżdżali do Łańcuta na Święta Bożego Narodzenia. Goście pojawiali się dopiero na Sylwestra i bawili do Trzech Króli. Potem Potocki jechał za granicę. Wracał w wakacje, lub jesienią w sezonie polowań. Później znów gdzieś wyjeżdzał. I tak co roku. Staremu lokajowi plączą się czasami wydarzenia, mylą nazwiska, poprawia się, zastanawia. Chce jednak jak najwięcej sobie przypomnieć i jak najwierniej odtworzyć tamtą epokę, ktora przypadła przecież na okres jego młodości. - O, było tu i na co popatrzeć, było. Na przykład taka wizyta hinduskiego Maharadży. Co tu był wtedy za ruch, ile kolorowych wspaniałości. Błyszczące stroje, dziwne obyczaje. I ta daleka egzotyka w naszym, galicyjskim Łańcucie. - Albo ta aktorka Laura? Ile było z nią zamieszania. 2

3 Z trochę urywanego potoku słów można wywnioskować, że przez pewien czas mieszkańcy zamku interesowali się plotkami o pięknej aktorce Laurze, Amerykance, grającej podobno w Hollywod. Hrabia Potocki przywiózł ją do Łańcuta ze swoich amerykańskich wojaży. Szczerze w niej zakochany chciał się nawet ożenić i zrobić piękną Laurę panią na Łańcucie. No, ale przecież matka ordynata, spokrewniona z europejskimi rodzinami panującymi, nie mogła dopuścić do takiego skandalu. Jej synowa, łańcucka ordynatowa aktorką. Nie, to byłoby straszne. Na wielki opór w sprawie synowej, wpłynął pewnie też też i dawny obyczaj, że po ślubie syna ordynata, matka wdowa, powinna opuścić reprezentacyjny apartament na pierwszym piętrze i przenieść się do bardziej kameralnych pokoi na drugim piętrze. W związku z tym bardzo energiczna postawa Elżbiety Potockiej zmieniła tok wydarzeń. Piękna Laura musiała wyjechać. W saloniku, na fortepianie do dziś stoi jej fotografia. To ta urodziwa kobieta z koralami na szyi. - A słyszała pani o tym człowieku z Wrocławia, który podszywał sie za syna Potockiego? I znów lokaj zamienia się w gawędziarza. Już po wojnie zgłosił się domniemany, nieślubny syn hrabiego. Mówił, że jego matka była kiedyś garderobianą w pałacu i spodobała się hrabiemu Alfredowi. Badano, pytano, przesłuchiwano świadków. Sprawdzano czy rzeczywiście była taka garderobiana. Jedni twierdzili, że była, inni, że nie. Rzekomy syn ordynata dokumentował swoje pochodzenie sygnetem, ktory miał dostać od hrabiego. Przy bliższych oględzinach okazało się jednak, że sygnet był podrobiony. Półtrzecia krzyża na srebrnym polu, czyli Srebrna Pilawa, ma trzecią pałkę z prawej strony, a okazany przez domniemanego potomka pierścień, był niestety tylko lustrzanym odbiciem rodowego herbu. 3

4 - A ile było zamieszania wokól sprawy z ambasadorem Francji. Jak zwykle w karnawale Zamek tętniał życiem Na jedno z przyjęć zaproszono ambasadora Francji. Gdy nad ranem większość biesiadników była już pijana, jeden z gości, staropolskim zwyczajem picia zdrowia niewiasty z jej trzewiczka, nalał do swojego buta pół butelki wina i poufale poklepując ambasadora po ramieniu poczęstowa go trunkiem, wznosząc przy tym toast za Polskę i gospodarzy. Następnego dnia ordynat zapowiedział służbie, aby zapomnieli o tym niefortunnym incydencie. Niestety gazety francuskie się rozpisały, jak to w rodowej siedzibie polskiego arystokraty potraktowano dyplomatę. Hrabia Potocki i sprawca całego nieporozumienia, hrabia Sapieha długo jeszcze musieli przepraszać obrażonego gościa. Stary lokaj wyciąga przedwojenne fotografie. Tu w liberii lokajskiej, a tu w mundurze orkiestry straży pożarnej. Hrabia Potocki utrzymywał orkiestrę, która grała nie tylko na powitanie gości. Gdy w niedzielę rano ordynat jechał na mszę do kościoła, kazał grać marsze żałobne, a kiedy wracał, to same skoczne mazurki i oberki. Lubił muzykę ludową. Płacił każdemu, kto mu zanucił nową przyśpiewkę. Przed samym wyjazdem hrabia Potocki ustawił swoich pracowników w rzędzie, ze wszystkimi się pożegnał i zapowiedział, żeby pilnowali majątku. Przypuszczał, że wróci do rodowej siedziby. Przez długi czas po wyjeździe Potockich dyżurowano więc w Zamku i pilnowano, żeby nic nie zginęło. Zanim jednak obiekt został zabezpieczony, narażony był na kradzieże i dewastacje. Któremuś z sekretarzy partii przyszło do głowy, że należy zniszczyć wszelkie oznaki dawnej świetności. Niszczono więc boazerię i zabytkowe posadzki, wynoszono meble, porcelanowe serwisy, srebrne szrućce. A na zamkowym dziedzińcu rozpalono ognisko. W płomieniach znalazło się wiele cennych książek, mapy, XVII atlasy, nuty z czasów Księżnej Marszałkowej. Pracownicy wynosili do domów co się dało i ukrywali w piwnicach, żeby ochronić przed 4

5 zniszczeniem. Przez jakiś czas mieszkali w zamku rzekomi artyści malarze. Zajmowali pokoje na drugim piętrze tzw., Gabardówkę. Po ich wyjździe zauważono zniknięcie kilku obrazów Kossaka. Dzieła te znalazły się potem na aukcji w Stanach Zjednoczonych. - Pan Hrabia to był swój chłop kończy swoje wspomnienia stary lokaj. Gorsza była matka, bo wie pani, to Niemka. A on to i na wesele do nas przyszedł i na chrzciny. I zadbał o ludzi, jak było potrzeba. Alfred Potocki nigdy już do Polski nie przyjechał. I tak zakończła się służba u ostatniego ordynata w Galicji, pana na Łańcucie. 5