D W U T Y G O D N I K S P O ~ 1 ~ Ł E C Z N O K U L T U R A L N Y

Podobne dokumenty
Historia Oddziału Babiogórskiego PTTK w Żywcu

Cięcina dawniej i dziś

Gryfów Śląski: 100. Rocznica Odzyskania Niepodległości

Projekt Oczyszczanie ścieków na Żywiecczyźnie - od pomysłu do sukcesu

Sprawozdanie z otwarcia wystawy: Ryszard Kaczorowski wpisany w dzieje Uniwersytetu w Białymstoku

Projekt Oczyszczanie ścieków na Żywiecczyźnie - od pomysłu do sukcesu

Plan obchodów rocznic, dziedzictwa, tradycji i pamięci narodowej na rok 2012 na terenie miasta Katowice

PROGRAM XXII KRAJOWEJ WYSTAWY ROLNICZEJ XIV DNI EUROPEJSKIEJ KULTURY LUDOWEJ PODCZAS OGÓLNOPOLSKICH DOŻYNEK JASNOGÓRSKICH CZĘSTOCHOWA 2013

His i t s o t ria i P la l cówki k i A K n c i a a J ara

Marek Sowa Marszałek Województwa Małopolskiego Joanna Orlik Dyrektor Małopolskiego Instytutu Kultury

TARNOWSKIE GÓRY. ODSŁONIĘCIE POMNIKA inż. JÓZEFA NOWKUŃSKIEGO

Imprezy organizowane przez MiPBP w Ropczycach w latach 2011 i 2012 w związku z obchodami 650-lecia nadania praw miejskich Ropczycom

11 Listopada. Przedszkole nr 25 ul. Widok Bielsko-Biała

Śląski Oddział Straży Granicznej w Raciborzu im. nadkom. Józefa Bocheńskiego

Szczegółowy program koncertów 52. Tygodnia Kultury Beskidzkiej

Podsumowanie IV Regionalnego Konkursu Wieńców Dożynkowych

Jubileusz 50-lecia Koła Łowieckiego Szarak Knurów

Lp nazwa podmiotu tytuł oferty Przyznana dotacja 1. Wyższe Seminarium Duchowne Zgromadzenie Księży Marianów z Lublina

Gmina Ciasna. Wójt Gminy Ciasna mgr inż. Zdzisław Kulej

CENTRUM SZKOLENIA POLICJI JUBILEUSZOWE UROCZYSTOŚCI. Strona znajduje się w archiwum.

Obchody Narodowego Święta Niepodległości w województwie podlaskim

Nadwiślański Oddział Straży Granicznej

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2010roku

Beskidy Zachodnie część wschodnia

HISTORYCZNE ROCZNICE ROKU 2014

Otwarcie hali sportowej w Chorzelowie :27:17

Bardzo udany majowy weekend w Świętokrzyskiem

Moja mała Ojczyzna Program ścieżki - edukacja regionalna - dziedzictwo kulturowe w regionie rawskim.

II POKAZ FILATELISTYCZNY POCZET DOWÓDCÓW 2. KORPUSU POLSKIEGO

Obchody 800-lecia Lwówka Śląskiego przeszły do historii

Uroczystość 110 lat szkolnictwa powszechnego w Gilowicach/ 20 lat nauki w nowej szkole/ 15 lat gimnazjum

Stulecie powstania Komendy Polskiej Organizacji Wojskowej w Choroszczy

Stowarzyszenie "Rodzina Policyjna 1939 r.", Szkoła Policji w Katowicach, Konferencja naukowa z okazji 70 rocznicy ujawnienia Zbrodni Katyńskiej

Piętnaście lat minęło..

Obchody 100-lecia SEP w Oddziale Rzeszowskim

REGIONALNE OBCHODY ŚWIATOWEGO DNIA TURYSTYKI W ZGIERZU

Obchody Narodowego Święta Niepodległości

Szkoła Podstawowa nr 3 im. Armii Krajowej w Pcimiu

Stypendyści Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia odwiedzają Białystok i Podlaskie

Środki unijne napędzają rozwój gminy

Śląski Oddział Straży Granicznej w Raciborzu im. nadkom. Józefa Bocheńskiego

PROTOKÓŁ Nr XXV / 09

UROCZYSTE OTWARCIE NOWEJ KOMENDY W BIELSKU-BIAŁEJ

Wolność kocham i rozumiem, wolności oddać nie umiem. 35 lat NSZZ Solidarność i 34 rocznica ogłoszenia stanu wojennego

Sprawozdanie Uroczystość ku czci Św. Barbary

Obchody Święta Wojska Polskiego i 96. rocznicy obrony Płocka [FOTO]

Hommage à Kieślowski FESTIWAL FILMOWY DEDYKOWANY KRZYSZTOFOWI KIEŚLOWSKIEMU W 15 ROCZNICĘ ŚMIERCI I 70 ROCZNICĘ URODZIN

Uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego 2013/2014

Nowa świątynia. człowiekowi święta? Obchody jubileuszu Znicza KLĄTWA. Osady zaginione i o zmienionych nazwach w okolicach Biłgoraja.

OBCHODY 90. ROCZNICY CENTRALNEGO ARCHIWUM WOJSKOWEGO: KONFERENCJA NAUKOWA W REMBERTOWIE. WYBÓR ZDJĘĆ

Pamiątkowa tablica na budynku przy ulicy Krzywej 2 Na uroczystość przybyli: senator RP Zbigniew Szaleniec, przewodniczący Rady Miejskiej - Janusz Gątk

POLICJA.PL 75. ROCZNICA ZBRODNI KATYŃSKIEJ. Strona znajduje się w archiwum.

Komenda Główna Straży Granicznej

Komenda Główna Straży Granicznej

słowach wyrazili się o pracy szkoły parlamentarzyści,

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2017roku

KONKURS DLA PRACODAWCÓW WRAŻLIWYCH SPOŁECZNIE. ETAP MAŁOPOLSKO ŚWIĘTOKRZYSKI Podsumowanie

Komenda Główna Straży Granicznej

Wakacyjne inwestycje gminy Barczewo

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2018 roku

I SEJMIKU KULTURY POWIATU TARNOWSKIEGO

Załącznik Nr. 1 do Zarządzenia Nr.0050.Z Burmistrza Miasta z dnia 8 lutego 2011

Instytut Pamięci Narodowej - Poznań

20 czerwca 2015 roku. Na czerwca zaplanowaliśmy rajd pieszy do Legionowa szlakiem Armii Krajowej.

Nadbużański Oddział Straży Granicznej

Referat Kultury, Sportu i Promocji Urząd Gminy i Miasta Nowe Skalmierzyce. w sezonie 2013/2014

Inwestycja w czyste rzeki i jezioro

Realizacja Programu Wieloletniego Niepodległa na lata w Szkole Podstawowej im. Marii Konopnickiej w Starym Zakrzewie

XIV AKCJA WYCIECZKOWA WYCIECZKA ZA 1 zł.- LATO 2012

Szanowni Zgromadzeni!

Instytut Pamięci Narodowej

II POWSZECHNA WYSTAWA KRAJOWA KONKURENCYJNA POLSKA POZNAŃ, 2-15 CZERWCA 2014

v Zasięg terytorialny i uwarunkowania geograficzne... 8 v Uwarunkowania rozwoju lokalnego v Uwarunkowania historyczne i kulturowe...

Narodowe Święto Niepodległości w Siewierzu

OBCHODY JUBILEUSZU 65-LECIA ODDZIAŁU PZITB W CZĘSTOCHOWIE

Oficjalne otwarcie siłowni zewnętrznej

HARMONOGRAM PRZEDSIĘWZIĘĆ PATRIOTYCZNYCH W MAŁOPOLSCE W 2015 ROKU

Jubileuszowa sesja historyczna z okazji 100-lecia Parafii w Choroniu

"Pokój ludziom dobrej woli."

TEMAT I CELE KONKURSU

Śląski Oddział Straży Granicznej w Raciborzu im. nadkom. Józefa Bocheńskiego

1-3 sierpień. Park Żywiecki. Żywiecki festiwal Roślin. przy starym Zamku. Organizator: honorowy patronat: burmistrz miasta żywca-

ATRAKCJE TURYSTYCZNE. Widok na Mogielicę i Słopnice z Przylasek - fot. K. Toporkiewicz

Ulica Zbigniewa Romaszewskiego w Radomiu

Ku czci Zygmunta Lechosława Szadkowskiego

Sobota wczoraj i dziś. Wyjątkowa uroczystość

Uchwała nr 267/XVII/2011. Zarządu Głównego PTTK z 26 listopada 2011 r. w sprawie zmian w Regulaminie Zarządu Głównego PTTK

Niech śmierć tak nieludzka nie powtórzy się więcej ". 74 rocznica spalenia więźniów Radogoszcza

WOJEWÓDZKIE OBCHODY ŚWIĘTA POLICJI WE WŁOSZCZOWIE

Organizatorem VIII Dolnośląskiego Przeglądu Piosenki i Pieśni Patriotycznej była Pani Beata Pawłowicz - Dolnośląski Kurator Oświaty.

Karpacki Oddział Straży Granicznej

Nadodrzański Oddział Straży Granicznej

WYJĄTKOWE KOBIETY NAGRODZONE :55:55

Organizacja imprezy kulturalnej dla mieszkańców LGD Ziemia Pszczyńska - VIII Biesiady Kultury Śląskiej w Pielgrzymowicach

PRZEGLĄD PRASY 15 października 2013 roku

MŁODZI MAJĄ GŁOS GAZETA SAMORZĄDU UCZNIOWSKIEGO GIMNAZJUM NR 1 W GOLENIOWIE

Obchody Roku Tadeusza Kościuszki w Szkole Podstawowej nr 25 im. Tadeusza Kościuszki w Krakowie

SAMORZĄDOWE GIMNAZJUM NR 2 W DOMASZKOWIE FOTOREPORTAŻ Z REALIZACJI ZADANIA 3 PT. SPOTKANIE NA SZCZYCIE W DOMASZKOWIE

POLICJA.PL OBCHODY ŚWIĘTA POLICJI W WSPOL. Strona znajduje się w archiwum.

udział w uroczystościach rocznicowych bitwy o Monte Cassino w Opolu, przy Szwadronie Pancerny Skorpion

Transkrypt:

D W U T Y G O D N I K S P O Ł E C Z N O K U L T U R A L N Y ~1~ ISSN 1506 2643 Nr indeksu 346632 www.nsik.com.pl e-mail: drukarnia@tenit.com.pl tury Besk zkiej id Kul ień dz Foto: Piotr Pawełek Wychodzi 1 i 15 każdego miesiąca Rok XVII Nr 14 (405) 15 VII 2015 r. Cena 2 zł (w tym 8% VAT) y T a Pola r e i Pawełek w (14 miesięcy) ot

PROMOCJA ŚLEMIENIA ~ 2 ~ Nr 14 (405) Dzieje Ślemieńszczyzny są bogate, pełne niezwykłych wydarzeń i bardzo ciekawe, więc trudno je przedstawić w krótkim opracowaniu. Z konieczności będzie ono niedoskonałe i fragmentaryczne Czytelniku, Pielgrzymie, Wędrowcze, niech wybór luźnych informacji stanie się zachętą do zatrzymania się w tej krainie ciszy, pięknej przyrody, urokliwych widoków i ciekawej przeszłości. Tu dotrzesz do pątniczej Jasnej Górki w nazwie nawiązującej do swojej wielkiej częstochowskiej siostry. Mieszkają tu niezwykle serdeczni ludzie, którzy każdego przybysza turystę przygarną pod swój dach i się nim zaopiekują. Ziemią tą rządzą osobowości, które próbują zmieniać, upiększać, modernizować rzeczywistość, by gościom żyło się lepiej, by nie mijali tych stron, by zechcieli się tu zatrzymać na dłużej. Każdy turysta doświadczy spotkań z otwartymi sercami miejscowych górali [cytat z nieopublikowanego przewodnika Krzysztofa Staszkiewicza, redaktora dwutygodnika Nad Sołą i Koszarawą ]. Położenie Ślemień leży w południowo-wschodniej części województwa śląskiego, a od wschodu graniczy z województwem małopolskim. Patrząc od Krakowa jest to ostatnia parafia w archidiecezji krakowskiej, w dekanacie Sucha Beskidzka. Choć leży na terenie powiatu żywieckiego (woj. śląskie), jako jedyna nie należy do diecezji bielsko- -żywieckiej. Miejscowość otoczona jest od północy grzbietem Beskidu Małego ze szczytami Potrójnej (888 m), Madohory Łamanej Skały (929 m) i Leskowca (920 m), a od południa nieco niższym pasmem Beskidu Średniego (Makowskiego). Ponieważ góry nie przekraczają tu tysiąca metrów, są więc znakomitym miejscem na nie męczące, rekreacyjne spacery. Wieś o zwartej zabudowie ciągnie się w dolinie rzeki Łękawki prawobrzeżnego dopływu Soły. Jej źródła znajdują się na obszarze Czarnych Działów na wysokości nieco poniżej 800 m n.p.m. Kiedyś była to duża parafia zarówno pod względem obszaru, jak i ilości mieszkańców. Obecnie do parafii pw. Narodzenia św. Jana Chrzciciela należą tylko dwie wsie: Ślemień i Kocoń. Wraz z miejscowością Las (od 2008 roku samodzielną parafią) tworzą gminę Ślemień, najmniejszą w powiecie żywieckim. Stanowi 4,41% powierzchni powiatu. Ślemień oddalony jest o 14 km od Żywca i 20 km od Suchej Beskidzkiej, czyli leży między dwoma siedzibami powiatów. Odległości od Katowic (stolicy województwa) i Krakowa (stolicy archidiecezji) Msza św. odpustowa w kościele parafialnym w Ślemieniu (24 VI 2015) (fot. s. Leticja) wynoszą odpowiednio 105 km i 80 km, a od Bielska-Białej 40 km. Rozporządzeniem wojewody bielskiego z 16 czerwca 1998 roku (nr 10/98) utworzono tu Park Krajobrazowy Beskidu Małego. Już wcze- (fot. z archiwum autora) Ks. proboszcz Tadeusz Augustynek śniej, bo w 1960 roku powstał rezerwat przyrody Madohora w górnych partiach Łamanej Skały (700-929 m n.p.m.). Po dawnych zabudowaniach folwarcznych i siedzibach właścicieli państwa ślemieńskiego ostały się jedynie resztki założeń parkowo-ogrodowych. Na terenie dawnego parku dworskiego jest osiem drzew zarejestrowanych jako pomniki przyrody. Do najokazalszych należy przeszło 350-letnia lipa drobnolistna. Przy trzech obiektach sakralnych (kościół parafialny, sanktuarium na Jasnej Górce, kaplica na Kocońskiej Górce) rosną drzewa spełniające warunki dla pomników przyrody, ale nie wpisano ich jeszcze do rejestru konserwatorskiego. Południowe skłony Beskidu Małego tworzą piękną panoramę popartą świadomością, że skłony północne tego pasma wydały na świat św. Jana Pawła II. Skąd nazwa Najpopularniejsze pochodzenie pierwotnej nazwy miejscowości Ślemię zaczerpnięto od kronikarza żywieckiego Andrzeja Komonieckiego (ok. 1658-1729). Przedstawia on w Dziejopisie prawdopodobną historię, jakoby najpierwszy poddany budując chatę nie skrokwił jej tutejszym góralskim sposobem, wstawiając tylko belkę podtrzy- REDAKCJA: 34-300 Żywiec, ul. Świętokrzyska 50A, tel./fax 33 861-20-54, www.nsik.com.pl e-mail: drukarnia@tenit.com.pl Hieronim Woźniak redaktor naczelny, Barbara Fryś-Dzikowska sekretarz redakcji, redaktor prowadzący, Jan Łuczak, Kazimierz Semik, Danuta Kaczor, Krzysztof Staszkiewicz, Kazimierz Moskal, Antoni Urbaniec, ks. dr Andrzej Targosz, Tomasz Terteka członkowie kolegium redakcyjnego, Teresa Harmacka kier. działu reklam, Urszula Urbańska korekta, Agnieszka Loranc skład i opracowanie graficzne. REDAKCJA CZYNNA: czwartek 10.00-12.00. Materiałów nie zamówionych redakcja nie zwraca i zastrzega sobie prawo w razie ich wykorzystywania do dokonywania skrótów oraz zmian tytułów. Redakcja nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń. Nad Sołą i Koszarawą zrzeszona jest w Polskim Stowarzyszeniu Prasy Lokalnej (PSPL) w Krakowie oraz w Stowarzyszeniu Polskich Mediów (SPM) w Warszawie. WYDAWCA: Drukarnia Akcydensowa Karol Gąsior, 34-300 Żywiec, ul. Świętokrzyska 50A, tel./fax (33) 861-20-54.

~ 3 ~ Nr 14 (405) Nawałnica nad Żywiecczyzną W dniu 8 lipca 2015 r., kilka minut po godzinie piątej rano, nad Żywiecczyzna rozpętała się gwałtowna burza. W wyniku jej strażacy interweniowali 28 razy. Wszystkie wyjazdy dotyczyły powalonych drzew, połamanych konarów i gałęzi. W Żywcu i Krzyżowej drzewa powaliły się na budynki niezamieszkałe, w Koconiu drzewo przewróciło się na linię telekomunikacyjną. W pozostałych sytuacjach drzewa przewracały się na drogi i ulice. W Żywcu na ul. Grojec przewrócone drzewo uszkodziło dwa samochody osobowe. Rzecznik PSP w Żywcu Marek Tetłak Pielgrzymi na Jasnej Górce w Ślemieniu (fot. Krzysztof Staszkiewicz) mującą wierzch dachu. Na pytanie ciekawskich odpowiadał, że ten styl w Zakrakowiu nazywają ślemię. I od tego sposobu budowy nazwano wieś Ślemieniem. Odrobina historii Z mroków historii wyłaniają się powoli dzieje Ślemienia należącego prawdopodobnie od 1435 roku do Skrzyńskich herbu Łabędź, zwanych przez kronikarzy zbójecką szlachtą, a od końca XV wieku do szlacheckiego rodu Szaszowskich herbu Szaszor (Orla). Byli oni właścicielami kilku wsi wzdłuż granicy księstw oświęcimskiego i zatorskiego. Ziemie Ślemieńszczyzny mogły wówczas stanowić przyczółek graniczny ze strażnicą, na miejscu której wybudowano później (1639 r.) zamek z czterema wieżami. Obok niego na skarpie postawiono małą kaplicę. Czasy Szaszowskich są ważne dla Ślemienia, gdyż wówczas pierwszy raz miejscowość pojawia się w dokumencie pisanym. Jakub Szaszowski w 1527 roku zapisuje swej żonie Annie Pieniążkównie dożywocie na swoich dobrach dziedzicznych: Głębowicach, Gilowicach, Ślemieniu i Wilamowicach. Kolejna wzmianka na piśmie pochodzi z 1529 roku. W niewyjaśnionych okolicznościach tereny Ślemieńszczyzny przechodzą we władanie Hieronima Noskowskiego, który w 1545 roku sprzedał je braciom Janowi i Wawrzyńcowi Komorowskim. To kolejny dokument pisany, w którym pojawia się nazwa wsi Ślemię. Dzięki ustanowieniu Ślemienia centralnym punktem (siedzibą) zakupionego dominium, dzieje jego od tego czasu są dobrze udokumentowane. Komorowscy w 1608 roku podzielili Żywiecczyznę na trzy państwa (żywieckie, ślemieńskie i suskie). W 2008 roku hucznie obchodzono 400-lecie państwa ślemieńskiego O utworzenie parafii w Ślemieniu w 1672 roku zadbała hrabina Katarzyna z Komorowskich Grudzińska-Lacka. To ona w 1656 roku założyła przy kościele szpital przytułek dla ubogich, który po drugiej wojnie światowej popadł w ruinę. Natomiast zabytkową karczmę i pozostałości zabudowań dworskich wyburzono. Niebezpieczny barszcz Sosnowskiego na granicy Ciśca i Milówki. K.M. Ks. Andrzej Targosz

~ 4 ~ Nr 14 (405) Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Funduszu Spójności w ramach Programu Infrastruktura i Środowisko Infrastruktura i środowisko VII Na temat infrastruktury i środowiska na terenie Gminy Koszarawa z Wójtem Gminy Władysławem Pudą rozmawia Kazimierz Semik. K.S. Panie Wójcie, Gmina Koszarawa jest jedną z najmniejszych w naszym województwie, jak wobec tego sobie w tej gminie radzicie? W.P. Istotnie, jesteśmy jedną z najmniejszych gmin w województwie śląskim. Zajmujemy powierzchnię ok. 32 km 2. W skład gminy wchodzi jedno sołectwo: Koszarawa. Gmina liczy ok. 2,5 tysiąca mieszkańców. Niewielka ilość mieszkańców pozwala nam jako władzy gminnej na bliższe poznanie ich problemów, z jakimi się borykają, a zarazem możliwość rozwiązywania spraw indywidualnych. Niewątpliwą bolączką jest na pewno skromny budżet, który uniemożliwia niekiedy realizację wspaniałych pomysłów mogących wpłynąć na rozwój infrastruktury gminnej. K.S. Niemniej jednak, jako jedni z pierwszych przystąpiliście do II fazy Projektu Oczyszczanie ścieków na Żywiecczyźnie. W.P. To prawda, gdyż jako pierwsi zaczęliśmy inwestycje w ramach tej II fazy i jako pierwsi ją zakończyliśmy. W ramach Kontraktu nr 17 Budowa sieci kanalizacyjnej w Gminie Koszarawa, który podpisaliśmy 29.05.2008 r. wykonaliśmy sieć kanalizacyjną o długości ponad 46 km oraz 12 przepompowni. Wartość tego kontraktu wyniosła prawie 19 mln zł i objęła swym zasięgiem Koszarawę i Koszarawę Bystra. Na dzień dzisiejszy gmina jest skanalizowana w 95 procentach. Jedynie kilkanaście budynków położonych wysoko w górach, gdzie nie opłacało się ciągnąć kanalizacji (wyszło by to bardzo drogo), nie zostało podłączonych. Zatem jesteśmy pewni, że nie będziemy płacić ogromnych kar za zanieczyszczenie środowiska, co dla tak niewielkiego budżetu gminy jest bardzo ważne. W porównaniu do całej Żywiecczyzny, która skanalizowana jest w prawie 70% nasz wynik jest naprawdę imponujący. Tutaj niebagatelną rolę odegrał Związek Międzygminny ds. Ekologii w Żywcu, bez którego działań nie byłoby tego efektu. K.S. Czy były jakieś zasadnicze przeszkody przy realizacji tego przedsięwzięcia? W.P. Chyba takie jak w innych gminach. Było trochę sąsiedzkich niuansów, ale były to przede wszystkim przeszkody natury terenowej, z uwagi na wyjątkowo górzyste ukształtowanie naszych obszarów. Ale z tym wszystkim sobie poradziliśmy. Już sam fakt, że zmuszeni byliśmy wybudować aż 12 przepompowni na niezbyt długim odcinku sieci kanalizacyjnej, świadczy o skali trudności przy wykonywaniu tej inwestycji. Musieliśmy w niektórych przypadkach długo przekonywać mieszkańców, że podłączenie budynku do sieci jest opłacalne, gdyż w perspektywie czasu za brak podłączeń będą nakładane kary na samorządy gminne. K.S. To już za wami i co dalej? W.P. Kolejnym wyzwaniem, które stoi przed nami, to przygotowanie się do realizacji III fazy Projektu, która w naszym przypadku obejmie regulację potoku Koszarawa na całej jego długości. Myślę, że do 2018 roku cały potok Koszarawa będzie wyregulowany, a przy jego brzegach powstanie infrastruktura rekreacyjno-sportowa; boiska i kąpieliska. Jest to robione przede wszystkim z myślą o uporządkowaniu gospodarki wodnej, ale także o turystach i młodych mieszkańcach gminy, aby nie spędzali większości wolnego czasu przed komputerem, tylko na świeżym powietrzu, uprawiając sport. K.S. Jak wynika z opisów i widać gołym okiem, Koszarawa to gmina bardzo malowniczo położona w Beskidach, co za tym zamierzacie robić, by uatrakcyjnić ją turystycznie? W.P. Jak potwierdzają fachowcy, nasza gmina posiada doskonałe warunki do uprawiania sportów zimowych. Mieliśmy przygotowany projekt zagospodarowania naszych stoków wyciągami narciarskimi, których miało powstać aż 13. Projektem zainteresowani byli Austriacy, którzy uznali ten teren za najbardziej atrakcyjny pod tym względem w Beskidach. Niestety, z wielu przyczyn projektu nie udało się zrealizować, co nie zmienia faktu, że będziemy chcieli powrócić do tej koncepcji. K.S. Hola, hola, a co z ekologami, którzy walczą jak lwy o zachowanie naturalnej przyrody? W.P. Panie Redaktorze, to nie jest tak do końca. To inspiracja pewnej grupy mieszkańców powoduje, że w akcję wkraczają ekolodzy, którzy zdają sobie z tego sprawę, że przyroda ma służyć ludziom, a nie samej przyrodzie, ale protestują. Przecież taka inwestycja, z zachowaniem podstawowych warunków ochrony przyrody może stworzyć dziesiątki miejsc pracy, gdyż po realizacji tego przedsięwzięcia zjeżdżać do nas będą turyści, dla których z kolei trzeba przygotować bazę hotelowo-gastronomiczną. To z tego typu inwestycji na całym świecie w terenach górskich żyją mieszkańcy miejscowości takich jak Koszarawa. Dlaczego u nas miałoby być inaczej. Podobnie rzecz ma się z koncepcją budowy siłowni wiatrowych. Na podstawie badań przeprowadzonych przez specjalistów z tej dziedziny okazało się, że Koszarawa jest miejscem doskonale nadającym się do tego typu inwestycji. I znowu jest problem, bowiem miejscowi ekolodzy uważają, że wiatraki mogą być przyczyną śmierci górskiego ptactwa. Konkludując to, według miłośników przyrody powinniśmy patrzyć jak trawa rośnie, mchy obrastają drzewa i czekać na mannę z nieba. K.S. To znowu nie tak do końca, gdyż gmina staje się coraz bardziej atrakcyjna, a jej położenie stwarza warunki do inwestowania w nią. W.P. To prawda, świadczy o tym zwiększająca się z roku na rok liczba osób przyjezdnych, posiadających na terenie gminy budynki rekreacyjne. Mamy dobrze rozwiniętą i utrzymaną we właściwym stanie sieć dróg gminnych. Zdobywamy środki z budżetu Unii Europejskiej na współfinansowanie różnego rodzaju inwestycji, gdzie jesteśmy w ścisłej czołówce w województwie śląskim w ich pozyskiwaniu w przeliczeniu na jednego mieszkańca. K.S. Dziękując za rozmowę, wierzę, że plany i projekty, które u Pana widziałem zmaterializują się. Rozmawiał: Kazimierz Semik

Już ponad 226 tys. dolarów Fundacja działająca przy firmie Eaton przekazała w ciągu ostatnich lat lokalnym organizacjom w okolicach Bielska-Białej. W tym roku bielski oddział firmy Eaton przekazał darowizny na łączną kwotę 18 tys. dolarów. W czasie pikniku dla pracowników Eatona, 20 czerwca 2015 r. przekazano darowizny dla potrzebujących. 8 tys. dolarów otrzymała Fundacja Pomocy Dzieciom w Żywcu (m.in. na zakup lasera biostymulacyjnego, który wykorzystywany jest do wspomagania leczenia trudno gojących ran. Renata Błecha - prezes Fundacji Pomocy Dzieciom w Żywcu w słowach podziękowania poinformowała o przeznaczeniu tej kwoty na sprzęt specjalistyczny... ~ 5 ~ Nr 14 (405) Darowizna dla Fundacji Pomocy Dzieciom w Żywcu od firmy Eaton - Prowadzimy Centrum Rehabilitacyjno-Edukacyjne, które obejmuje pomocą ponad 300 dzieci z powiatu żywieckiego i ościennych. Także z Bielska-Białej i Czechowic Dziedzic pacjenci dojeżdżają do nas na terapię i wczesne wspomaganie rozwoju. Pieniądze zostaną przeznaczone na zakup nowoczesnego sprzętu rehabilitacyjnego, a zwłaszcza lasera biostymulacyjnego i wysokoenergetycznego, który będzie nam bardzo pomocny w leczeniu trudno gojących się ran, odleżyn, blizn po operacjach ortopedycznych, głównie u dzieci leżących z mózgowym porażeniem dziecięcym. Jedna trzecia kwoty zostanie przeznaczona na druk 10 publikacji. To są broszury związane z profilaktyką zdrowotną, a zwłaszcza schorzeń kręgosłupa i wad postawy u dzieci, a także poradnik dla osób niepełnosprawnych na temat praw i przywilejów, jakie im przysługują. Marek Tomanek - dyrektor zakładu Eaton Automotive Systems w Bielsku-Białej - Jest to element filozofii naszego działania. Oprócz tego, że chcemy mieć dobre wyniki finansowe i rozwijać firmę, również chcemy wspierać lokalne organizacje, z którymi współpracujemy. To nie jest jedyny wymiar pomocy. Organizujemy tzw. "blue weeki", czyli nasi pracownicy pomagają przy malowaniu, odświeżaniu pomieszczeń lub przy innych pracach dodatkowych, gdzie nie tylko finansowo, ale również fizycznie staramy się pomóc organizacjom. Fundacja Eaton zlokalizowana w Cleveland w USA, co roku przyznaje dotacje rozsianym na całym świecie zakładom, by te mogły wspierać lokalne społeczności. Aby jednak otrzymać takie fundusze, pracownicy poszczególnych jednostek Eaton muszą wykazać, że sami również angażują się w działalność charytatywną. W skrócie można by to opisać w ten sposób, że im więcej pracownicy dają od siebie, tym więcej mogą uzyskać od Fundacji korporacji. Zakład Eaton w Bielsku Białej produkuje zawory i elementy wspomagające pracę zaworów w silnikach samochodowych do wielu popularnych marek samochodów osobowych. Firmę wyróżnia to, że już ponad 100 lat temu, jej założyciel Joseph Eaton wpisał w kulturę organizacyjną działalność charytatywną. Bielski oddział Eaton aktywnie wspiera tę ideę i już od kilkunastu lat wspomaga lokalne instytucje, m.in.: Podbeskidzki Ośrodek Interwencji Kryzysowej, bielski oddział PCK, wyposaża pracownie w lokalnych szkołach technicznych, wspomaga instytucje opiekujące się niepełnosprawnymi osobami i wiele, wiele innych organizacji. B. Fryś-Dzikowska /za informacją prasową Marka Kowalskiego/

~ 6 ~ Nr 14 (405) PROSTO Z MOSTU felieton 362 VI Spotkanie ludzi z tamtych lat Tradycyjnie już pod koniec czerwca, odbyło się VI Spotkanie ludzi z tamtych lat. Idea tej formy spotkań narodziła się w 2010 roku, kiedy to grupa osób w słusznym wieku, postanowiła spotkać się towarzysko, bez żadnych podtekstów politycznych, czyli po prostu po to, żeby się spotkać po latach. A tak naprawdę pomysłodawcą był Janek Drobisz z byłej Fabryki Maszyn, działacz społeczny, jeden z wielu ludzi, dla których pasją życia była pomoc innym. Zdjęcie, które prezentujemy na ostatniej stronie nie obrazuje wszystkich obecnych, gdyż niektórzy uczestnicy co nieco się spóźnili. Brakło na spotkaniu (choć chcieli być na nim) paru osób złamanych chorobą W. Bułka, W. Adamiec, E. Pawlus, B. Słonka i niestety jeden z uczestników, który odszedł na wieczną wartę czyli Janek Wysogląd, były wicewojewoda bielski i późniejszy dyrektor Katowickiej Telewizji. Jako miejsce spotkania wybrano Pensjonat nad Sołą, położony w przepięknej zielonej części żywieckiego Zabłocia, nad rzeką Sołą, blisko Jazu. Pięć lat temu ten ośrodek wypoczynkowy już powoli umierał, ale był jeszcze czynny i przyjmowano w nim gości. Dziś niestety jest to już prawie ruina, szczególnie jeśli chodzi o jego otoczenie. A szkoda, gdyż na naszych oczach ginie obiekt, który za czasów komuny tętnił życiem, można było skorzystać z basenu, kawiarni i ogródka zabaw dla dzieci. Nikt niestety do dnia dzisiejszego nie umie powiedzieć, co i kiedy tam będzie. Jest to zatem kolejna ofiara transformacji ustrojowej zapoczątkowanej w 1989 roku. Ale nie o tym chciałem pisać. Na spotkanie przybyło ponad sześćdziesiąt osób. Rozpiętość wieku była duża, gdyż najstarszy uczestnik miał 91 lat, a najmłodszy 52. Niektórzy uczestnicy nie widzieli się z sobą od lat, pomimo tego, że razem pracowali, bądź działali w jednakowych organizacjach społecznych, młodzieżowych czy politycznych. My, jako organizatorzy, zastrzegliśmy, aby nie traktować tych spotkań jako konwentów politycznych, choć zdecydowana większość uczestników to ludzie o orientacji lewicowej. To się nam udawało, choć ostatnie spotkanie obfitowało w krótkie wystąpienia, ale ich treść nie była polityczna, ale napawała troską o przyszłość naszej Ojczyzny, chociaż wielu, a właściwie większość uczestników nie ma już prawie żadnego wpływu (oprócz udziału we wszystkich wyborach) na politykę społeczną czy gospodarczą kraju. Wśród uczestników żywieckiego spotkania były także osoby nie związane rodzinnie z Żywcem, ale uczuciowo z nim związane, tacy jak: Józek Pysz, dyrektor Wydziału Zdrowia Urzędu Wojewódzkiego w Bielsku-Białej, który w tamtych czasach wspierał żywiecką służbę zdrowia, szczególnie w zakresie inwestycji w gminne ośrodki zdrowia. Po raz pierwszy w naszym spotkaniu uczestniczył Jerzy Superat, dla mnie człowiek legenda, Sybirak, żołnierz Armii Andersa, uczestnik bitwy o Monte Cassino, do lat sześćdziesiątych traktowany jak trędowaty, a w końcu doceniony przez władzę, który przez lata pracował, a właściwie rządził branżą mięsną na Podbeskidziu (choć jego postura nie wskazuje na to, że był dyrektorem Zakładów Mięsnych). Jak sam twierdzi, jest zakochany w Żywiecczyźnie. Nietuzinkową postacią uczestniczącą w tym spotkaniu (już po raz trzeci) był Witek Jaworski, Zabłocan, syn pracownika, a właściwie artysty w dziedzinie wzornictwa z Fabryki Papieru, profesor, filozof i poeta, z którym rozmowa jest ogromną przyjemnością. Wszyscy uczestnicy spotkania to osoby zasługujące na odrębny polityczny, gospodarczy czy też społeczny życiorys, to ludzie z przeszłością, ludzie prawi, ludzie z tamtych lat. Antoni Raczka, były działacz Związku Młodzieży Wiejskiej, Wojewoda Sądecki i I Sekretarz KW PZPR w Nowym Sączu, podzielił się z nami swoimi wspomnieniami z tamtych lat, zwracając jednak uwagę, że obecne partie rządzące czy opozycyjne nie mają swojego zaplecza młodzieżowego, czego efektem jest to, że obecne partie polityczne rozpoznajemy nie po programach tylko po nazwiskach i to powtarzających się od 25 lat. Czytamy o nich w prasie, słyszymy o nich w radiu i oglądamy w telewizji. Toż to są naprawdę leśne dziadki, trzymające się uporczywie swoich foteli w rządzie, Sejmie czy Senacie. Ci ludzie się już naprawdę wypalili i nie stać ich na nowe pomysły, na nowe wyzwania, na nową jakość wizerunku Polski. Dotyczy to tych z prawej strony sceny politycznej i tych z lewej (bo centrum nie widzę). To prawda, że nasze społeczeństwo się starzeje, czyli następuje przedłużenie wieku dla Polaków, co jest na pewno bardzo dobre, ale nie można udawać, że nie ma ludzi niezastąpionych. Powiem brutalnie, nasze partie z powodu zasiedziałych polityków tetryczeją. Przypomina mi się tutaj kawał, jak zmęczony ciężką pracą minister rolnictwa, chciał odpocząć i pojechał do gospodarstwa agroturystycznego, prosząc, aby właścicielka dała mu jakieś fizyczne zajęcie. Dała mu, prosząc, aby posegregował ziemniaki w piwnicy, na te do gotowania i te do sadzenia. Po godzinie pan minister przychodzi i mówi, że nie da rady, gdyż tutaj co ziemniak to problem. A gospodyni skwitowała to krótko: to nie jest ciężka praca, tylko przy niej trzeba myśleć. Antoni Urbaniec, były wicewojewoda bielski, prezentując swoją książkę Tam gdzie początek wody, udowadniał, że transformacja ustrojowa zapoczątkowana w 1989 roku praktycznie zniszczyła nam rolnictwo. Niedługo nasze wnuki w naszym rejonie krowy i cielęta będą oglądać tylko w telewizji. Hieronim Woźniak, Naczelny Redaktor naszej Gazety, prezentując swoje wydanie nowej książki, a właściwie albumu Kto kim był i kto kim jest na Żywiecczyźnie, wrócił w swoim wystąpieniu do początków harcerstwa na naszym terenie, do wpajania w harcerzy patriotyzmu i wszystkich cech z nim związanych. Jest to praktycznie jeszcze jedyna organizacja młodzieżowa apolityczna, chociaż spece z Warszawy i tak ją rozwalili na dwie organizacje, czyli dawny ZHP, który się twardo trzyma u nas i ZHR, o którym niewiele wiem. Były minister Andrzej Gdula, który jest najbliżej tego warszawskiego cyrku, ubolewał nad rozłamem lewicowym w Polsce i brakiem nowoczesnej strategii dla tej formacji, której efekty widzieliśmy w wyborach prezydenckich kandydatów ze strony SLD i PSL. Z kolei Jerzy Talik, działacz młodzieżowy i partyjny, historyk, postulował, a właściwie apelował do zebranych, aby dokumentowali w swoich zapiskach wspomnienia ze swojego zawodowego i społecznego okresu, bo jak dobrze pójdzie, to ci IPN-owscy historycy wymażą z historii dokonania pokolenia powojennego, gdyż dla nich liczy się tylko przeszłość widziana ich oczyma i nienawiść do tamtego systemu. Jak więc widać spotkania te są z jednej strony okazją do koleżeńskich dyskusji przy kuśtycku czy złocistym płynie, ale również podzieleniem się własnymi wspomnieniami jak to drzewiej bywało i refleksjami nad otaczającą nas rzeczywistością. Była wspaniała pogoda i jeszcze wspanialsza atmosfera, a wszyscy nawzajem życzyli sobie podobnego spotkania w przyszłym roku w tym samym, albo jeszcze większym składzie. Kazimierz Semik

Polska uważana w świecie, a szczególnie w Europie, za wspaniałą krainę łowów i przebogatych tradycji łowieckich, nie zawsze jest przez nas samych tak postrzegana. Łowy kojarzą się nam zwykle ze strzelaniem do zwierzyny. Aby zobaczyć, jak wielka gama zainteresowań od wieków towarzyszy polowaniom, warto odwiedzić ciekawą wystawę zatytułowaną Myśliwska Galicja Wczoraj i Dziś otwartą w dniu 27 czerwca w salach żywieckiego Muzeum. Organizator wystawy Galicyjski Oddział Klubu Kolekcjonera i Kultury Łowieckiej PZŁ zgromadził na niej ponad tysiąc eksponatów: trofeów, odlanych z mosiądzu pucharów, sylwetek dzikiego zwierza i innych pamiątek zgromadzonych przez myśliwych, a także całych serii medali, odznak i znaczków z przebogatej falerystyki łowieckiej. Uświadamia ona, że myśliwi i ich zwolennicy to ludzie myślący nie tylko o polowaniach, ale interesujący się także wieloma innymi dziedzinami naszego życia. Nie trzeba chyba przypominać, że problematykę łowiecką podejmuje w polskiej literaturze wiele wybitnych dzieł. Łowiectwu poświęcali swoje pióra tak znakomici pisarze, poeci jak: Julian Ejsmond, Adam Mickiewicz, Melchior Wańkowicz i inni. Przebogata jest spuścizna plastyczna. Warto przytoczyć choćby nazwiska tak znakomitych mistrzów jak: Józef Chełmoński, Julian Fałat, Maksymilian Gierymski czy Juliusz Kossak. Nie wspominając już o mistrzach rusznikarstwa czy innych przyborów łowieckich. Uroczystego otwarcia wystawy dokonał przewodniczący Naczelnej Rady Łowieckiej minister Andrzej Gdula w towarzystwie burmistrza Miasta Żywca Antoniego Szlagora i innych zaproszonych gości. Wystawie towarzyszy książka pióra Marka P. Krzemienia Myśliwska Galicja naświetlająca ważniejsze wydarzenia z historii galicyjskiego łowiectwa do 1939 r. Można z niej dowiedzieć się wiele ciekawych spraw związanych z narodzinami zorganizowanego ruchu łowieckiego na tym terenie. Szkoda tylko, że autor na stronach tej książki nieco marginalnie potraktował Galicję Zachodnią, głównie leżącą w niej naszą Beskidzką Krainę Łowiecką. Tutaj, także u zrębów niepodległej Polski, rodził się zorganizowany ruch łowiecki. Może nie zawsze w formie stowarzyszeń, ale warto przypomnieć, że w 1923 roku powstało Koło Łowieckie Knieja założone przez chłopów w Zawoi. Pierwszym prezesem tego koła był rolnik Michał Trzebuniak. Prawdopodobnie w tymże roku powstało koło łowieckie w Jordanowie. Warto by pokusić się o odtworzenie jego historii. Natomiast w 1935 roku powstało Koło Łowieckie Wierchy w Milówce, którego prezesem został Kazimierz Knop. (Ograniczony zakres artykułu nie pozwala mi wymienić nazwisk założycieli tych kół). Wracając do towarzystw i stowarzyszeń można było (choćby w przypisach) wspomnieć, że tradycje zorganizowanej działalności łowieckiej w Beskidach sięgają 1906 roku, kiedy w Wiśle powstało Towarzystwo Myśliwych Wisła. Natomiast 3 sierpnia 1921 roku założone zostało w Cieszynie Śląskie Towarzystwo Łowieckie i Rybackie. Wpisało się 24 członków, którzy postanowili wspólnie uprawiać wędkarstwo jako sport, a dodatkowo troszczyć się, by zdewastowane w czasie I wojny światowej i tuż po wojnie pogłowie zwierzyny i wyjałowione z ryb rzeki przywrócić do pierwotnego stanu. Statut Towarzystwa opracował dr Tokarz. Co prawda Księstwo Cieszyńskie to nie Galicja, ale w dalszych rozdziałach książki mówmy o całej naszej krainie łowieckiej. Na zakończenie pozwolę sobie wprowadzić jedno sprostowanie. Żywieccy Habsburgowie wcale nie byli jakimiś zapalonymi miłośnikami polowań na głuszce. W wykazie ubitej zwierzyny w Dobrach Żywieckich w latach 1877-1936 odnotowano, że pozyskano ich 88. Między innymi dzięki nim Beskid Żywiecki nadal rozbrzmiewa godową pieśnią tych pięknych ptaków. Arcyksiążę chętnie polował na kozły. W w/w latach pozyskano 6229 kozłów. Ile z nich położył on sam powiedzieć trudno. Towarzyszący mu myśliwi wspominali tylko, że bywały dni, w których u bryczki wisiało ich kilka. Na głuszce natomiast namiętnie polowali włodarze Księstwa Cieszyńskiego. Sama arcyksiężna Izabella zestrzeliła 30 tych iście królewskich ptaków. Ta namiętność między innymi doprowadziła do zaniku ostoi głuszca w Beskidzie Śląskim. Na szczęście dzięki zaangażowaniu leśników i myśliwych wraca on tam, gdzie było jego królestwo. ~ 7 ~ Nr 14 (405) Myśliwska Galicja wczoraj i dziś Stary Nemrod

~ 8 ~ Nr 14 (405) O MONTE CASSINO W KRAKOWIE Kolejne spotkanie w Kole TMZŻ w Krakowie rozpoczął prezes Adam Turotszy od przeczytania listu Posłanki Sejmu RP Małgorzaty Pępek, rodem ze Ślemienia, a więc krajanki dzisiejszego prelegenta. Na spotkaniu obecny był ks. dr Marian Kapuściak - wikariusz parafii w Ślemieniu, rodem z Podsarnia na Orawie. Następnie Andrzej Harężlak - były wicewojewoda Małopolski otrzymał od wiceprezesa TMZŻ Grzegorza Szafrańskiego i prezesa Koła TMZŻ w Krakowie Adama Turotszego okolicznościowy album o Żywiecczyźnie z podziękowaniem za wkład pracy na rzecz Krakowskiego Koła. Ks. dr Andrzej Targosz (pseudo: Szczęść Boże) 1 przedstawił sylwetkę krakowianina ks. mjra Stanisława Targosza (1911-1944) kapelana Wojska Polskiego spod Monte Cassino, który zginął zbierając na polu walki poległych żołnierzy i spoczywa na Polskim Cmentarzu Wojennym w Loreto we Włoszech. O tym kapelanie ks. Andrzej Targosz napisał i obronił pracę doktorską w Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i wydał ją drukiem 2. Ksiądz rekonstruuje postać kapelana Wojska Polskiego spod Monte Cassino majora Stanisława Targosza i dziś w jego mundurze prezentuje sylwetkę kapelana tamtych dni. Wykładowca zaprosił do prezentacji dużą i jak się okazało niezwykle interesującą grupę osób. Z Mikołowa przybyła Grupa Rekonstrukcji Historycznej >KARPATY< odtwarzająca postaci z 3. Baonu Strzelców Karpackich (3. Dywizja Strzelców Karpackich - karpatczycy). Dowódcą grupy jest górnik kopalni Wesoła Robert Garcarzyk, pseudo Gustlik, który mimo młodego wieku posiadł ogromną wiedzę historyczną dotyczącą Wojska Polskiego spod Monte Cassino; zaangażował się w przekazywanie trudnej historii pokolenia swoich dziadków i tą wiedzą dzieli się ze zgromadzonymi, przekazując historię tamtych dni - kolejnemu pokoleniu. Ze znawstwem prezentował postaci piechurów, demonstrując na rekonstruktorach umundurowanie i broń. Omówił funkcje wojskowe sanitariusza, lekarza, kapelana, erkaemisty, ładowniczego, strzelca. Demonstrował uzbrojenie żołnierza: lekki karabin maszynowy typu BREN (LKM BREN), granatnik Piat i karabinek Lee Enfield. Kolejni zaangażowani rekonstruktorzy to: Tomasz Kołton (z Katowic, student Politechniki w Gliwicach) - zastępca dowódcy; Janusz Kopaczka z Grojca k. Alwernii, rodem z Wilkowic - rekonstruktor zmarłego w roku 2014 - kombatanta ze Świnnej k. Żywca - Władysława Foi, który był kierowcą m.in. ks. kapelana Stanisława Targosza; Beata Zenderowska (studentka Politechniki w Gliwicach) rekonstruująca kobiety z Pomocniczej Służby Kobiet - popularnie zwanych Pestkami, które głównie pełniły obowiązki kierowców. Grupa powstała w nawiązaniu do śląskich rodzin służących w Wehrmachtcie (Africa Korps), którzy siłą byli wcielani do tej służby, a potem zgodnie ze swoim wnętrzem, ze swoimi przekonaniami uciekali do 2. Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa. Robert Garcarzyk zaprezentował tekst w śląskiej gwarze o Niedźwiedziu żołnierzu 3, z którym wystąpił w konkursie radia Katowice: PO NASZYMU CZYLI PO ŚLĄSKU. Mówił z pluszowym misiem w ręku, a tekst przekazał tak, że wzruszył zebranych. Warto wiedzieć, że do tego jesiennego konkursu corocznie staje ok. 80 osób. Językoznawcze jury wybiera 15-osobową grupę, a finał jest w ogromnej sali koncertowej Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu. Tam na scenie staje 15 wybranych uczestników i jury pod przewodnictwem prof. Jana Miodka - Ślązaka z Uniwersytetu Wrocławskiego wybiera 3 osoby. Ta trójka prezentuje swój program i jury decyduje o kolejności. Zwycięzca otrzymuje tytuł Ślązaka Roku. Robert Garcarzyk tym tekstem zdobył drugą nagrodę. Tekst o Niedźwiedziu żołnierzu został gorąco przyjęty przez zebranych krakowian, gdyż był interesująco napisany i pięknie zinterpretowany przez mówiącego, ale w Krakowie zabrzmiał wyjątkowo ciepło, gdyż dotyczył pomnika Niedźwiedzia stojącego w Parku Jordana. Pomnik nawiązuje do wzrostu oryginalnego Wojtka i do jego wagi. Niedźwiedź dochodził do dwu metrów i ważył 250 kg. Jest jedynym niedźwiedziem, którego uznano za bohatera wojennego. Ciekawie uzupełniały główny wykład panie: Karolina Targosz - emerytowana profesor historii sztuki PAN - bratanica ks. mjra Stanisława Targosza oraz prof. Bogusława Targosz, związana z krakowskim szkolnictwem muzycznym - żona bratanka ks. mjra Stanisława Targosza. Wszyscy oczekiwali w napięciu wystąpienia 90-letniego Wojciecha Narębskiego, świadka tamtych dni, uczestnika bitwy pod Monte Cassino - emerytowanego profesora AGH w Krakowie, zaprzyjaźnionego z ojcem prof. Karoliny Targosz. Prof. Wojciech Narębski służył w 22. Kompanii Zaopatrywania Artylerii wraz z niedźwiedziem Wojtkiem. Pod Monte Cassino byli znani jako mały i duży Wojtek. Profesor Wojciech Narębski stwierdził, że w Krakowie oprócz niego żyje 2 kombatantów z armii gen. Władysława Andersa: Mieczysław Herod i płk Tomasz Skrzyński, który wkroczył na czele swojego oddziału do wyzwolonej Ankony (już po tym spotkaniu odbył się jego pogrzeb w parafii wojskowej pw. św. Agnieszki w Krakowie). Prof. Wojciech Narębski stwierdził, że gen. Władysław Anders na pytanie skąd weźmie żołnierzy do walki, wskazywał przed siebie, na niemiecką armię, twierdząc, że tam znajdują się jego żołnierze. I nie mylił się. Polacy siłą wcielani do Wehrmachtu (Africa Korps), zgodnie ze swym wnętrzem, ze swoimi przekonaniami, uciekali do 2. Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa. Było to ogromne ryzyko i wielkie bohaterstwo, gdyż groziły im kule i z przodu i z tylu. A przecież spokojnie mogli przeczekać wojnę w niewoli u Anglików, w świetnych warunkach, jakie oni stwarzali swoim wojennym jeńcom. Jednak ci Polacy pragnęli walczyć o wolność Polski, a wiedzieli dokładnie, że niemieckie prawo wojenne nakazywało zamordowanie, bez sądu, rozpoznanego żołnierza niemieckiego w polskim mundurze. Profesor m.in. opowiadał też o wspólnej służbie z niedźwiedziem Wojtkiem, ale też wspomniał o swoich ostatnich publikacjach naukowych związanych z terenami, na których kiedyś walczył. Profesor zachwycił nie tylko interesującymi faktami, ale szczerze podziwiano jego świetny, wręcz młodzieńczy umysł, sposób podawania informacji niezwykle precyzyjnym językiem, świetną dykcją, interpretacją, operowaniem ciszą i znakomitymi głosowymi akcentami. Profesor z ogromnym ciepłem, życzliwością, radością odpowiadał na pytania. Mówił tak interesująco, że w wypełnionej sali zaległa cisza, a potem rozległy się brawa na stojąco i odbyła się ogromna

~ 9 ~ Nr 14 (405) sesja zdjęciowa, bo każdy pragnął mieć pamiątkowe zdjęcie ze sławnym profesorem. Uczestnicy spotkania dostrzegli ogrom szacunku, jakim Grupa Rekonstrukcji Historycznej darzy prof. Wojciecha Narębskiego i swego Kapelana, dzisiejszego wykładowcę i pomysłodawcę zaproszenia do swojego wykładu aż takiej ilości występujących gości. W podzięce za wspaniały przekaz żywej historii Prezes Krakowskie Koło TMZŻ wręczyło prof. Wojciechowi Narębskiemu książkę autorstwa Tadeusza Trębacza Historia Kultury Żywiecczyzny Wybór źródeł z dedykacją od autora. Pozostali otrzymali kwiaty. Niezwykle ważnym patriotycznym elementem tego spotkania było uczestniczenie w nim młodych harcerzy z Niezależnego Związku Harcerstwa "Czerwony Mak" im. Bohaterów Monte Cassino ze Skawiny z komendantem harcmistrzem Kazimierzem Dymanusem od lat zaprzyjaźnionym z krakowskimi kombatantami. Na spotkaniu m.in. był obecny Jan Ozaist syn Zofii Ozaist - pierwszej Komendantki Hufca ZHP w Żywcu, a później w Skawinie, oraz Tadeusz Węgiel-pasjonat kampanii włoskiej. Spotkanie było przykładem przekazywania historii Polski do następnych pokoleń i powszechnie uznano je za jedno z najlepszych. Dziękowano ks. dr. Andrzejowi Targoszowi za tak przemyślany wykład. Dziękowano przybyłym rekonstruktorom i uczestniczącym Paniom Profesor, organizatorom za świetną formę zaproszeń i za całą organizację spotkania. Potem Prezes otrzymywał telefoniczne wyrazy uznania i podziękowania 1. Krzysztof Staszkiewicz: Ks. kanonik dr Andrzej Targosz /w/ Nad Sołą i Koszarawą nr 3(370) z 1 II 2014 r. str. 3-4. 2. Ks. Andrzej Targosz: Ksiądz Stanisław Targosz (1911-1944).Kapelan spod Monte Cassino. Szczecinek 2011. 3. Krzysztof Staszkiewicz: NIEDŹWIEDŹ ŻOŁNIERZEM /w:/ NSiK nr 19(386) 1 X 2014. Tekst i foto: Krzysztof Staszkiewicz DOM OD FUNDAMENTU PO DACH ZAPRASZAMY! ŻYWIEC, UL. ARMII KRAJOWEJ 22, TEL. 33 860 25 46 ŻYWIEC, UL. KRAKOWSKA 50, TEL. 33 865 24 96 Nowa lokalizacja GABINETU ENDOKRYNOLOGICZNEGO Bożena Handzlik ENDOKRYNOLOG przyjmuje obecnie: Żywiec, ul. Garbarska 10 MEDICAL HOUSE w czwartki od godz. 12.00-17.00 tel. do rejestracji 33 860 26 00

~ 10 ~ Nr 14 (405) Redaguje Tomasz Terteka 26 czerwca w Ratuszu odbyła się sesja wyjazdowa Senatu Politechniki Krakowskiej. W jej trakcie podpisane zostało porozumienie pomiędzy miastem Żywcem a uczelnią. To porozumienie ma ogromne znaczenie dla miasta, bo cały potencjał naukowy Politechniki Krakowskiej zasługuje, by wykorzystać go dla dobrych praktyk w naszym mieście, pomocy w realizacji inwestycji i innych działań powiedział Burmistrz Żywca Antoni Szlagor. Podpisane porozumienie dotyczy m.in. praktyk studenckich, które w Żywcu odbywać będa studenci krakowskiej uczelni już we wrześniu. W ich trakcie będą mieli za zadanie stworzyć koncepcje renowacji kamienic w ciągu ulicy Dworcowej. Opracowanie przesłane zostanie do konserwatora zabytków, aby ten wniósł do niego swoje uwagi. Dzięki temu powstanie kompleksowe opracowanie wraz z wytycznymi, jak mają być remontowane te budynki. Całość zostanie przekazana właścicielom kamienic. Będziemy mieć możliwość robienia czegoś konkretnego dla potrzeb lokalnej społeczności, co jest zgodne z wizją politechniki i w ogóle szkoły wyższej podkreślał prof. dr hab. inż. Kazimierz Furtak, Rektor Politechniki Krakowskiej. Podczas sesji Medalem Pamiątkowym Miasta Żywca uhonorowana została Politechnika Krakowska oraz Centrum Sportu i Rekreacji Politechniki Krakowskiej. W naszym mieście powstaje nowy dworzec autobusowy. 2 lipca Mirosław Bielski - prezes firmy Port Sp. z o.o. (inwestor budowy dworca autobusowego), na placu budowy zapoznał Burmistrza Żywca Antoniego Szlagora, Wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej Jarosława Gowina z bieżącym przebiegiem prac budowlanych. Według zapewnień inwestora dworzec autobusowy powinien być oddany do użytku pod koniec października 2015 roku. 5 lipca po wszystkich Mszach świętych odprawionych w kościele pw. Świętego Floriana w Żywcu można było nabyć płytę z muzyką organową w wykonaniu Arkadiusza Popławskiego - organisty Archikatedry pw. Wniebowzięcia NMP i św. Andrzeja we Fromborku. To czterdziestominutowe wydawnictwo muzyczne jest zapisem koncertu tego znanego w całym kraju organisty, który odbył się w żywieckiej świątyni. Jest już tradycją, że dzięki inicjatywie Tomasza Barcika - miłośnika muzyki organowej i przychylności księdza proboszcza Stanisława Kozieła odbywają się od kilku lat w żywieckiej świątyni koncerty organowe. Na płycie można wysłuchać nie tylko muzykę organową, ale również transkrypcje znanych utworów orkiestrowych np. Tańca śmierci, Bolera Ravela. Wydawnictwo można jeszcze kupić. Najlepiej o tą ciekawą płytę zapytać w zakrystii żywieckiego kościoła. Wszyscy spragnieni muzyki organowej na najwyższym poziomie mogą nie tylko nabyć płytę, ale również wybrać się na koncert. Najbliższy odbędzie się 26 lipca. Wystąpi Tomasz Barcik - organizator cyklu (organy) i Szymon Pawlus (puzon). Początek o godz. 16.30 w kościele pw. Świętego Floriana w Żywcu - Zabłociu. Zakończony został gruntowny remont ulicy Królowej Jadwigi. Na tym terenie budowana była sieć kanalizacyjna w ramach projektu Oczyszczanie ścieków na Żywiecczyźnie - Faza II. Po zakończeniu tych prac na ulicy Królowej Jadwigi położona została nakładka asfaltowa. Remont drogi ułatwi życie osobom, które w pobliżu posiadają domki wypoczynkowe oraz w sposób znaczący poprawi dojazd turystom do ośrodków wypoczynkowych. Prace wykonane zostały ze środków Związku Międzygminnego ds. Ekologii w Żywcu.

~ 11 ~ Nr 14 (405) Marszałek Województwa Śląskiego HONOROWY PATRONAT Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Marszałek Województwa Małopolskiego 46. FESTIWAL FOLKLORU GÓRALI POLSKICH 25 lipca sobota g. 18.00 ROŻNOWSKA DOLINA z Rożnowa ZBYRCOK z Juszczyna KASINIANIE-ZAGÓRZANIE z Kasiny Wielkiej (poza konkursem) MICHALCZOWA z Michalczowej KIJÓW z Kijowa UKRAINA (poza konkursem) SUNKIST z Beidou TAJWAN (poza konkursem) ŻYWIECKIE SUWAKOWANIE koncert galowy orkiestry festiwalowej X Spotkań Puzonowych (koncert w ramach Dni Żywca) 26 lipca niedziela g. 18.00 MŁODE PODHALE z Nowego Targu BABIOGÓRZANIE-POLANA MAKOWSKA z Makowa Podhalańskiego BIOŁODUNAJCANIE z Białego Dunajca GROJCOWIANIE z Wieprza ZŁATNA TRAKIJA z Chaskowa BUŁGARIA (poza konkursem) DON VASYL & CYGAŃSKIE GWIAZDY (koncert w ramach Dni Żywca) 27 lipca poniedziałek g. 18.00 DOLINA POPRADU z Piwnicznej MYSTKOWIANIE z Mystkowa JUZYNA z Zawoi ŚWARNI OJCE z Sadku-Kostrzy LIMANOWIANIE z Limanowej TZONTÉMOC z Meksyku MEKSYK (poza konkursem) 28 lipca wtorek g. 18.00 JAKUBKOWIANIE z Łososiny Dolnej SŁOPNICKI ZBYRCOK ze Słopnic PRZYSZOWIANIE z Przyszowej ŻYWCZANIE z Żywca SPOD KICEK z Mordarki AUC EGYPTIAN FOLKLORE TROUPE z Kairu EGIPT (poza konkursem) KONKURS GÓRALSKICH KAPEL, GRUP ŚPIE WA CZYCH I SOLISTÓW 25 28 lipca g. 10.00, dziedziniec między zamkami MSZA ŚWIĘTA W INTENCJI UCZESTNIKÓW TKB 26 lipca niedziela g. 10.00 konkatedra pw. Narodzenia NMP w Żywcu KOROWÓD ZESPOŁÓW 30 lipca czwartek g. 11.00 ul. T. Kościuszki, dziedziniec między zamkami KONCERTY KAPEL POLSKICH I ZAGRANICZNYCH ORAZ WARSZTATY TAŃCA LUDOWEGO 29 lipca 2 sierpnia g. 10.00 dziedziniec między zamkami TARGI SZTUKI LUDOWEJ 25 lipca 2 sierpnia g. 10.00 15.00 dziedziniec między zamkami Biuro Organizacyjne TKB MIEJSKIE CENTRUM KULTURY Żywiec, al. Wolności 4 tel. 33-475-11-60, www.mck.zywiec.pl Amfiteatr Pod Grojcem 29 lipca środa g. 18.00 BESKID z Bielska-Białej HAJDUKI z Oświęcimia ONDRASZEK ze Szczyrku SVETI SAVA z Kacia SERBIA GRUPO ÉTNICO MADRE PAULINA z Crissiumalu BRAZYLIA gość TKB: MYSTIC LAB 30 lipca czwartek g. 18.00 ZORNICA z Zakopanego POLONEZ z Edmonton KANADA LA MENTONNAISE z Mentony FRANCJA HILLULIM ADAR KRAMIM z Mazkeret Batya IZRAEL KALAKAR z Bombaju INDIE 31 lipca piątek g. 18.00 ZESPÓŁ IM. L. ŁOJASA z Łopusznej MARYNIA z Wronek ETNOS ze Skopje MACEDONIA ISTEBNA z Istebnej KORTOWO z Olsztyna TUBİL z Ankary TURCJA gość TKB: WAŁASI 1 sierpnia sobota g. 18.00 SVETI SAVA z Kacia SERBIA WILAMOWICE z Wilamowic KOTARZANIE z Brennej KĘTY z Kęt D HACHINGERTALER z Unterhaching NIEMCY PILSKO z Żywca gość TKB: TEKLA KLEBETNICA pokaz sztucznych ogni 2 sierpnia niedziela g. 18.00 ogłoszenie wyników 46. FFGP, wręczenie nagród, występy laureatów ZIEMIA ŻYWIECKA z Żywca WHAKAARI ROTORUA z Rotoruy NOWA ZELANDIA SVĚTLOVÁNEK z Bojkovic CZECHY IMPREZY TOWARZYSZĄCE Żywieckie Suwakowanie 10. Spotkania Puzonowe 20 26 lipca, 25 lipca koncert galowy orkiestry festiwalowej, amfiteatr Pod Grojcem 5. Żywiecki Festiwal Roślin Dendronalia 2015 pod hasłem Innowacyjne techniki stosowane w zieleni miejskiej 31 lipca 2 sierpnia, dziedziniec między zamkami Warsztaty z malarstwa na szkle Wakacyjne spotkania z tradycją 25, 26, 29 lipca, 1 sierpnia g. 11.00 13.00 sala Towarzystwa Miłośników Ziemi Żywieckiej Promocja książki Tadeusza Trębacza Hej ode wsi do miasta 25 lipca 2 sierpnia g. 11.00 12.00, dziedziniec między zamkami Wystawa Myśliwska Galicja wczoraj i dziś czerwiec wrzesień, Muzeum Miejskie Wystawa Malarstwo na szkle pokoleniowe inspiracje twórcze Muzeum Miejskie Dział Etnografii, lipiec wrzesień Ogólnoeuropejski zlot fanów My Little Konwent 24 26 lipca, Gimnazjum nr 1 w Żywcu Na wszystkie koncerty TKB w Żywcu wstęp wolny Aktualny serwis informacyjny www.tkb.art.pl GŁÓWNY SPONSOR PARTNERZY STRATEGICZNI OFICJALNI PARTNERZY Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Zrealizowano przy pomocy środków budżetowych Samorządu Województwa Śląskiego Zrealizowano ze środków Urzędu Miejskiego w Żywcu TKB wsparło finansowo Starostwo Powiatowe w Żywcu PARTNERZY TKB w ŻYWCU PATRONI MEDIALNI Szczegó³owe informacje pod adresem: Miejskie Centrum Kultury w ywcu, Al. Wolnoœci 4, tel.: (33) 475 11 60; fax: (33) 475 11 61 www.mck.zywiec.pl

~ 12 ~ Nr 14 (405) 110 lat PTTK te same pasje Bonifacy Adrian Antoni Hołowiński Bronisław Kocoń Edmund Zaiczek Stanisław Sowiński Magdalena Meres Janusz Talik Po I wojnie światowej, która przerwała działalność Oddziału, podjęto znów pracę. W 1921 roku liczba członków wzrosła do 177. Z wyborem na prezesa Oddziału inż. Mieczysława Mączyńskiego na Walnym Zebraniu 14.06.1921 roku zaczął się nowy, bardzo owocny w sukcesy okres. Rozbudowano schronisko na Markowych Szczawinach, założono nowe stacje na Przegibku i Glinnym. W 1923 roku Oddział, dzięki staraniom Mączyńskiego, uruchamia pod przełęczą Glinne przy gajówce, stację turystyczną, a w roku 1926 Władysław Miodowicz wespół z Józefem Mertą zakłada Koło w Białej, należące do Oddziału Babiogórskiego. W latach 1927-1930 Oddział buduje piękne schronisko na Hali Miziowej pod szczytem Pilska, otwarte w lipcu 1930 roku. W latach 1932-33 Oddział, działając przez swoje koło w Wadowicach, zbudował schronisko na Leskowcu. Aż do wybuchu II wojny światowej Oddział rozwijał się wszechstronnie, na co wpłynęło przede wszystkim wytrwałe kierownictwo przez Mieczysława Mączyńskiego, jako Prezesa i Wiktora Fucika, jako Sekretarza, wspieranych przez takich działaczy jak: Konrad Mikuszewski, Szczepan Olszowski, Rudolf Niemczyk, Władysław Haliński, Czesław Panczakiewicz, Władysława Pantofliński, Tomasz Wróbel, Adam Ozaist, Roman Pele i wielu innych. Wojna zdziesiątkowała ludzi, zniszczyła wieloletni trud Oddziału. W obozach koncentracyjnych zginęli Mączyński i Fucik, wielu innych rozproszyło się po świecie. Przy odbudowie zniszczonego wojną dorobku oddali niezapomniane usługi w 1945 i latach następnych: W. Haliński, R. Niemczyk, Józef Bielewicz, S. Olszewski. W trudnym okresie po wojnie staje na czele Oddziału Władysław Haliński, a jako sekretarz R. Niemczyk. Przy pomocy ZG-PTT Mieczysław Mączyński Na Leskowcu Schronisko na Hali Miziowej Zarząd subwencji państwowych oraz udziale Odlewni Żeliwa w Węgierskiej Górce, Browaru Żywieckiego i Fabryki Śrub w Sporyszu - Oddział uruchomił schronisko na Rysiance, Lipowskiej, Boraczej i Pilsku oraz wyposażył schronisko na Markowych Szczawinach. Ponadto odnowił szlaki turystyczne i corocznie je poprawiał. W 1949 r. Oddział odnowił 50 km starych i wykonał 21 km nowych szlaków. W 1947 w Wadowicach powstaje samodzielny Oddział, zaś Koło w Białej stało się Oddziałem już 1933 roku. Z biegiem czasu do Zarządu Oddziału weszli nowi działacze - Jan Kantyka, Stanisław Sowiński, Antoni Hołowiński, Bonifacy Adrian, Magdalena Meres, Helena Chłopczyk, Aleksander Zuziak. Z inicjatywy i przy poparciu Oddziału, głównie dzięki pracy Szczepana Olszewskiego, wybudowano w 1950 skocznię na Małym Grojcu. Dnia 26 stycznia 1950 roku doszło do zjednoczenia Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego i Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego powstaje PTTK. W 1952 roku Oddział zorganizował kurs ratownictwa górskiego w Szczyrku. Skończyły go 32 osoby z Bielska, Cieszyna i Żywca. Od roku 1954 w powstałej sekcji żywieckiej GOPR-u wyróżniali się: Mieczysław Pawełek, Bronisław Moc, Jan Kantyka, Józef Ciapuła, Tadeusz Puciński, Emil Anton, Alfred Kubica. W roku 1954 prezesem Oddziału Babiogórskiego PTTK zostaje Antoni Hołowiński. Oddział wyznacza nowe szlaki, organizuje kursy przewodników, rajdy chłopskie, zawody narciarskie. W 1972 roku Prezesem Oddziału zostaje Bronisław Kocoń. W 1973 roku Oddział kupuje parcelę na Hali Rycerzowej, gdzie w 1975 roku oddana zostaje do użytku pierwsza bacówka na Rycerzowej, a 1976 roku następna na Krawców Wierchu. W latach 1972-1975 do Oddziału przychodzą młodzi działacze: Marek Sape- Foto: Hieronim Woźniak

~ 13 ~ Nr 14 (405) Jan Kantyka Janusz Zdebskii Jacek Seweryn Andrzej Szewczyk Helena Chłopczyk Władysław Haliński Tadeusz Gołuch ta, Józef i Władysław Talikowie, Lesław Piątek, Stanisław Kresek, Jan Furtak, Józef Ćwikła i wielu innych. Oddział organizuje zawody narciarskie o puchar Pilska, Zloty Żywczaków na Babiej Górze, Beskidzką Jesień, Rajd na Raty, Koło w Cięcinie, zawody narciarskie o puchar Magury. W ramach jubileuszu 65-lecia założenia Oddziału, przypadającego na 1968 rok, Oddział otrzymuje sztandar. W roku 1984 nowym Prezesem Oddziału zostaje wybrany Jan Kantyka. Za jego prezesury zostaje zakupiona i wyremontowana siedziba Oddziału przy Ulicy 3 Maja 16 w Żywcu, która zostaje otwarta 5 października 1991 roku. W roku 1992 Prezesem Oddziału zostaje wybrany Edmund Zaiczek, zaś w 1993 roku Oddział rozwiązuje BORT, który przynosi straty i od tego momentu Oddział nie prowadzi działalności gospodarczej. W latach 1994-1997 Oddział zakupuje działki na Hali Rysiance, Leskowcu i działkę przy ulicy Krótkiej w Żywcu. 13 maja 1995 roku Ojciec Święty Jan Paweł II przyjmuje Członkowstwo Honorowe Oddziału Babiogórskiego w Żywcu w 75. rocznicę swoich urodzin i 90-lecie Oddziału. Obchody rocznic i jubileuszy w niczym nie zakłócają społecznej pracy takich działaczy Oddziału Babiogórskiego jak: Jadwiga i Bolesław Kłosowscy, Kazimierz Foltyn, Marek Sapeta, Halina Hołowińska, Henryk Jakubiec, Helena Kresek, Zbigniew Micherdziński, Jerzy Śliwiński, Krzysztof Staszkiewicz, Aleksander Zuziak, Józef i Władysław Talikowie, Małgorzata Latasz i wiele innych. Starsi koledzy nie szczędzili rad i pomocy swym młodszym kolegom: Markowi Żurowi, Włodzimierzowi Bukowczanowi, Jackowi Sewerynowi, Andrzejowi Szewczykowi. 12 października 2003 roku po wielu trudnych latach starań Oddziału i Spółki "Karpaty" zostaje poświęcone i otwarte nowe schronisko na Hali Miziowej. 19 marca 2005 roku nowym Prezesem Oddziału Babiogórskiego PTTK w Żywcu zostaje wybrany jego wieloletni Sekretarz Józef Talik. Nowy Zarząd zaraz przystąpił do przygotowań z okazji jubileuszu 100 lecia jego istnienia. Zostały odnowione elewacje zewnętrzne, wymienioną stolarkę drzwiową, wyremontowano zaplecze sanitarne, od sponsorów Oddział dostaje komputer i fax. Został wybity medal związany z jubileuszem 100 lecia Oddziału. W roku 2009 Prezesem Oddziału ponownie wybrany został Józef Talik. W okresie od 2009 do 2012 roku odnotować można wzrost aktywności kół i klubów oraz znaczny wzrost ilości członków. Od około 500 w 2009 do ponad 750 w 2012 roku. Przy Oddziale aktywnie działają koła zarówno terenowe, szkolne, jak też w samej sie- Bacówka na Krawców Wierchu Nowe schronisko na Hali Miziowej dzibie Oddziału. Cztery największe, skupiające łącznie ponad 2/3 członków Oddziału, to: Koło Miejskie PTTK im. inż. Rudolfa Niemczyka w Żywcu (najstarsze koło istniejące od 1950 r. liczące prawie 300 członków), Koło PTTK im. Jana Pawła II w Węgierskiej Górce (ponad 200 członków), Klub Górski ZDOBYWCY (ponad 150 członków) i Koło PTTK BESKIDEK w Porąbce (prawie 150 członków) dane z grudnia 2014 r. Oprócz tego przy ZO powołane są specjalistyczne Komisje jako fachowe organy doradcze w konkretnych dyscyplinach: Komisja Turystyki Górskiej, Komisja Narciarska, Komisja Krajoznawcza, Komisja Młodzieżowa, Komisja Turystyki Kolarskiej, Komisja Górskiej Turystyki Jeździeckiej. W 2013 roku Prezesem Oddziału został wybrany Jakub Nowak. Oddział ma pod swoją opieką 580 kilometrów szlaków górskich, 80 kilometrów szlaków narciarskich, posiada 758 członków (stan na 31.12.2012 r.), co daje mu miejsce w pierwszej dziesiątce największych oddziałów PTTK w Polsce. Jest także drugim najstarszym oddziałem powstałym na ziemiach obecnie istniejących w granicach Polski. W 2015 r. Oddział obchodzi Jubileusz 110-lecia działalności. Z tej okazji w dniu 30 maja br. w schronisku PTTK na Hali Miziowej odbyły się uroczystości inaugurujące obchody 110-lecia powstania Oddziału Babiogórskiego PTTK. W uroczystości udział wzięli: Prezes ZG PTTK Roman Bargieł, Skarbnik ZG PTTK Jerzy Kapłon, członkowie ZG PTTK, w tym Przewodniczący Rady Prezesów Oddziałów PTTK woj. śląskiego Jacek Czober, Członkowie Honorowi Towarzystwa, prezesi i przedstawiciele oddziałów, Prezes Spółki "Schroniska i Hotele PTTK KARPATY" Jerzy Kalarus, przedstawiciele Starostwa Powiatowego w Żywcu, GOPR-u oraz władze i działacze Oddziału Babiogórskiego PTTK. W dniu 31 maja odbył się tradycyjny XXII już Zlot Żywczaków na Hali Miziowej. Majowe uroczystości rozpoczynające oficjalne obchody jubileuszowe, Honorowym Patronatem objął JE Ks. Bp Roman Pindel, Ordynariusz Diecezji Bielsko-Żywieckiej. Dalsze akcenty jubileuszowe będą miały miejsce 27 września na Markowych Szczawinach podczas Jesiennego Zlotu Żywczaków oraz 14 listopada br. w Żywcu podczas uroczystości kończących rok jubileuszowy, gdzie nastąpi poświęcenie i uroczyste przekazanie nowego sztandaru dla Oddziału Babiogórskiego PTTK. Listopadowe uroczystości odbędą się pod Honorowym Patronatem Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. Jakub Nowak prezes OB. PTTK

~ 14 ~ Nr 14 (405) Dawid Stasica mistrzem Polski w opowiadaniu kawałów o bacy Za nami I Mistrzostwa Polski w Opowiadaniu Kawałów o Bacy, które odbyły się w pierwszy weekend wakacji w Węgierskiej Górce. W konkursowe szranki stanęło 16 śmiałków. Historycznym, pierwszym mistrzem Polski w tej nietypowej konkurencji został Dawid Stasica z Juszczyny. To co przyciągało śmiałków do rywalizacji w Mistrzostwach Polski, to nie tylko szansa na pokazanie się przed liczną publicznością, która pojawiła się na scenie zlokalizowanej przed CH Huta w Węgierskiej Górce, ale też okazja do wygrania atrakcyjnych nagród. Organizatorzy zapewnili bowiem nagrodę w kwocie 2.500 zł dla zwycięzcy, I wicemistrz Polski miał zagwarantowane 1.500 zł, a laureat 3. miejsca 1000 zł. Do Węgierskiej Górki przyjechali głównie reprezentanci polskich gór. Była więc reprezentowana Żywiecczyzna, nie brakło jednak przedstawicieli Podhala. Najmłodsza uczestniczka zmagań miała 14 lat. Cieszymy się, że impreza się przyjęła. Chcieliśmy, aby była utrzymana w typowo góralskiej scenerii, stąd na naszym terenie pojawiły się owce, a finałem imprezy było ich wyjście w wierchy. Po konkursie w którym opowiadano kawały o bacy, następnego dnia odbył się pierwszy Przegląd Dziecięcych Zespołów Regionalnych. Na pierwszej tego typu imprezie u nas przewinęło się kilkaset osób, i to utwierdziło mnie w tym, że to olbrzymi potencjał i trzeba to powtórzyć w przyszłym roku mówi Wojciech Gaweł z CH HUTA, współorganizator imprezy. Jury pod przewodnictwem Mirosława Dziergasa szefa powiatowej kultury, za najlepszy występ uznało prezentację Dawida Stasicy z Juszczyny, który piękną góralską gwarą przedstawił skecz o bacy. Drugie miejsce w konkursie baców zdobyła gaździna Zofia Barcik z Węgierskiej Górki. Trzecie miejsce pojechało do Zawoi do kapeli Hop Siup Hej. W drugim dniu imprezy w konkursowe szranki stanęły dziecięce zespoły regionalne. Nowością, jaką wprowadziliśmy, było głosowanie nie przez jury, lecz przez kierowników zespołów. Nie można było jedynie głosować na swój zespół. Nikt nie wyjechał jednak od nas z pustymi rękoma, dla każdego z zespołów przygotowaliśmy atrakcyjne nagrody, w postaci wycieczek mówi Krzysztof Jamrozowicz, szef Szkolnych Schronisk Młodzieżowych na Żywiecczyźnie, współorganizator i pomysłodawca konkursu. Imprezę zorganizowali: Żywiec Media, Miejskie Centrum Kultury w Żywcu, CH Huta. Partnerami wydarzenia byli: DWD Cięcina, IwoMar oraz TEET Nickulina. Tekst: Mariusz Hujdus Foto: Kazimierz Moskal

Jubileusz 20-lecia Stowarzyszenia Na Rzecz Osób Niepełnosprawnych Ziemi Żywieckiej w Żywcu, rozpoczął się od wystawy pt. Kwiaty polskie na szkle malowane. Otwarcie wernisażu odbyło się 25 czerwca 2015 r. w Sali Przyrodniczej w Starym Zamku w Żywcu. Niestrudzeni członkowie Stowarzyszenia dokładają wielu starań, aby godnie rozpocząć działania związane ze zbliżającym się jubile- ~ 15 ~ Nr 14 (405) Kwiaty polskie na szkle malowane uszem działalności na Żywiecczyźnie. Autorami obrazów Kwiaty na szkle malowane są osoby sprawne inaczej z grupy integracyjnej. Różnorodne kompozycje, odcienie barw świadczą o wielkiej wrażliwości dzieci, młodzieży, ich spostrzeganiu przyrody. Jest to jeszcze jeden sposób promowania piękna naszej małej ojczyzny. A motto zamieszczone na sztalugach brzmi: Piękno świata podsuwa nam Bóg w kwiatach. Kochajmy więc kwiaty i cieszmy się nimi od pierwszego dnia wiosny... Otwarcie wystawy już tradycyjnie uświetniły dzieci z zaprzyjaźnionego Przedszkola nr 11 im. Rodziny Komorowskich. Występ solowy Emilki Mrowiec, Zuzanny Piotrowicz oraz Wojciecha Marka z grupy integracyjnej był serdecznie przyjęty przez obecne na kolejnym wernisażu osoby. Celem naszego Stowarzyszenia jest twórcza integracja międzypokoleniowa, jak również promowanie kreatywnego stylu życia i zachęcanie do twórczego wyrazu własnych myśli i pragnień. Władysława Klinowska

~ 16 ~ Nr 14 (405) DNI MILÓWKI Przez trzy dni, od 3-5 lipca, odbywały się Dni Milówki - tradycyjna impreza z bogatym programem artystycznym i sportowym. Wszyscy, którzy są zainteresowani folklorem, dobrą muzyką i zabawą mogli wybierać w różnorodnym programie. Wprawdzie upalna temperatura nie ściągnęła zbyt wielu widzów w godzinach dopołudniowych, ale godziny popołudniowe zmieniły sytuację. Wielbiciele muzyki, zwłaszcza młodzież, tłumnie zapełnili amfiteatr. Dużo osób bawiło się zwłaszcza w piątek 3 lipca obok Starej Chałupy w Milówce, gdzie od 17.00 rozpoczęła się Biesiada z zespołami regionalnymi: Kurpie, Babskie Olekanie, Klonowskie Kurpianki z Gminy Rozogi (woj. warmińsko-mazurskie), ZR Hulajniki oraz ZPiT Wierchy, które rozpoczęły biesiadę. Żywe melodie i tańce góralskie wywoływały burzę oklasków, zwłaszcza wśród gości spoza naszego re-

~ 17 ~ Nr 14 (405) gionu. Wzięli oni udział we wspólnej zabawie ucząc się m.in. tańców regionalnych, a zwłaszcza słynnego Hajduka. Na biesiadzie można było oglądać wyroby regionalne - obrazy olejne, biżuterię itp. Można było się też posilić i ugasić pragnienie. W drugim dniu - w sobotę 4 lipca były zabawy i animacje z klaunami na rynku w Milówce oraz zawody, pokazy, warsztaty w Skateparku. Był też przejazd motocyklistów na trasie Milówka rynek Rajcza - Milówka Amfiteatr. Od godziny 16.00 dzieci bawiły się w Amfiteatrze, dorośli mogli słuchać zespołów ludowych oraz ciężkiego rocka Zespołu SIX STEPS FORWARD, który wywoływał szaleńczy entuzjazm u młodzieży. Grał jeszcze zespół ACID DRINKERS. Występował też po południu Kabaret Truteń z Zakopanego. Również w niedzielę 5 lipca było wiele atrakcji: III Krajowa Górska Wystawa Psów Rasowych, III grand Prix Beskidów w piłce plażowej, w którym wzięło udział ok. 100 osób - 26 par - mikst, 22 - mężczyźni. Zawodnicy przybyli z wielu miejscowości w Polsce. Rozegrano też mecz międzypaństwowy w piłkę nożną kobiet pomiędzy FK REAMOS KYSUCKY LIESKOVEC (I liga słowacka) a MITECH ŻYWIEC, zakończony wygraną z dwucyfrowym wynikiem przez Polki. W Amfiteatrze występowały zespoły regionalne, śpiewała Justyna Janik - jedna z uczestniczek Zespołu Golców w Bitwie na głosy oraz Zespół Xeno Cover Band. Można było także podziwiać pokazy laserowe CURLY HEADS. Do późnych godzin nocnych trwała dyskoteka. Nie były to wszystkie atrakcje Dni Milówki przez te dni. Na scenie podpisano też porozumienie o współpracy między Gminą Rozogi a Gminą Milówka przez Wójtów tych Gmin. Faktycznie współpraca ta istnieje od 10 lat, zwłaszcza pomiędzy szkołami podstawowymi. Dla ludzi interesujących się historią można było obejrzeć wystawę w Gminnym Ośrodku Kultury pt. Powinniśmy wracać po swoich - Zgrupowanie partyzanckie Bartka 1945-1947. Dni Milówki można uznać za udane, mimo upalnej aury. Kazimierz Moskal POWIATOWY KONKURS PLASTYCZNY w ŻYWCU Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna - Sekcja Oświaty Zdrowotnej zorganizowała w programie edukacji antytytoniowej konkurs pt. Nie pal przy mnie, proszę dla uczniów szkół podstawowych powiatu żywieckiego. Komisja konkursowa obradowała w składzie: Przewodniczący - lek. med. Janusz Wyrwalski - NZOZ SPIRO w Żywcu, Gabinet Chorób Płuc i Gruźlicy; Członkowie: Maria Micor - Kierownik Oddziału Nadzoru Sanitarnego, Agnieszka Maślanka - Przedstawiciel PSSE, Helena Kupczak - Dyrektor Żywieckiej Biblioteki Samorządowej w Żywcu, Jadwiga Semla Przedstawiciel PSSE w Żywcu. Na posiedzeniu w dniu 29 maja 2015 r. po wnikliwej analizie prac wyłoniono laureatów. Do konkursu wpłynęło łącznie 40 prac z 12 placówek gimnazjalnych i 63 prace z 19 szkół podstawowych. Laureatami Konkursu pt. Tytoń czy Zdrowie Wybierz Sam, Znajdź Właściwe Rozwiązanie kierowanego do uczniów szkół gimnazjalnych pow. żywieckiego 2014/2015 zostali: I miejsce - Olga Wrona - Gimnazjum w Wieprzu; II miejsce - Weronika Jelonek - Gimnazjum w Ciścu i Maja Ponikiewska - Gimnazjum w Jeleśni; III miejsce - Ewelina Dunat - Gimnazjum w Jeleśni. Laureaci Konkursu Plastycznego dla uczniów szkół podstawowych klas I-III w ramach programu edukacji antytytoniowej pt. Nie pal przy mnie, proszę : I miejsce - Karina Weber - Szkoła Podstawowa w Słotwinie, Aleksandra Skoczeń - Szkoła Podstawowa w Juszczynie, Zuzanna Pietrusiak - Szkoła Podstawowa w Leśnej, Antonina Gruszka - Szkoła Podstawowa nr 1 w Żywcu; II miejsce - Nikola Mucharska - Szkoła Podstawowa w Juszczynie, Paulina Loranc - Zespół Szkół Podstawowych nr 1 w Łodygowicach - Filia Szkoły Podstawowej w Biernej, Karina Chorostecki - Szkoła Podstawowa nr 9 w Żywcu, Nikola Sordyl - Szkoła Podstawowa w Międzybrodziu Bialskim. Uroczyste rozdanie wszystkim uczestnikom dyplomów i nagród nastąpiło 22 czerwca w Bibliotece Samorządowej w Żywcu z udziałem członków Komisji i zwycięzców Konkursu. Miejmy nadzieję, że wdrażanie programu antytytoniowego wśród dzieci i młodzieży chociaż trochę poprawi sytuację, zwłaszcza wśród młodych ludzi biorących udział w tych programach. Kazimierz Moskal

~ 18 ~ Nr 14 (405) MORZE DOBREM WSPÓLNYM Dwukrotnie w naszej historii ślubowaliśmy wierność i przywiązanie do morza. Puck (10.02.1920 r.) to postawienie stopy na bałtyckim brzegu. Stworzenie Gdyni, przekonanie Narodu, że morze to nasza racja stanu, jeden z priorytetów polskiej polityki. Dzięki Lidze Morskiej społeczeństwo II Rzeczypospolitej czuło i rozumiało, jak wielkie znaczenie dla odrodzonej Ojczyzny ma wiatr od morza. Kołobrzeg (18.03.1945 r.) to sygnał zwiastujący, że Polska wraca nad Bałtyk szerokim frontem od Świnoujścia po Szczecin i Mierzeję Wiślaną. Międzybrodzie Bialskie to kolejne miejsce na mapie polskiej, gdzie spina się klamra od Giewontu po Bałtyk. 13 grudnia 1936 r. właśnie tutaj ma miejsce uroczyste poświęcenie zapory wodnej na Sole i tym samym tworzy się piękna tradycja, którą kultywujemy do dnia dzisiejszego. Obchody święta morza tak ściśle związane z Pomorzem przywędrowały i tutaj na Podbeskidzie. Aby ujarzmić groźną górską rzekę Sołę i wprzęgnąć ją w służbę człowiekowi przegrodzono ją zaporami, tworząc tzw. beskidzkie morze. Jak korzystać, jak gospodarzyć, jak bogacić się na morzu? To dzisiaj jedne z podstawowych pytań polskiej współczesności. Przeszliśmy burzliwe lata transformacji. Polityka morska nowoczesna, uwzględniająca narodowe i globalne uwarunkowania to wymóg dnia dzisiejszego. Odbudowanie swoistego etosu morskiego, którego fundamenty tworzyła już II Rzeczypospolita to nasz niepisany obowiązek. Wielkie imperia budowały potęgę na morzach. Także dzisiaj to w morzach i rzekach tkwi największy potencjał rozwojowy globalnej gospodarki. Dlatego od 95 lat Urząd Morski w Gdyni oraz Liga Morska i Rzeczna starają się realizować strategie korzystania z morza. Powyższe słowa skierował do Władz Gminy Czernichów z Adamem Kosem na czele i mieszkańców głównych organizatorów oraz licznych gości uczestniczących w 79. Święcie Morza w Międzybrodziu Bialskim Prezes LMiR kpt. ż.w. Andrzej Królikowski. Gośćmi byli między innymi delegacja Gminy Csór z Węgier, Prezes Okręgu LMiR w Bielsku-Białej Edward Szpoczek wraz z Zarządem, Prezes OM LMiR Elżbieta Kasińska, opiekunki najlepszego w kraju SK LM w LO IV w Bielsku-Białej: Agnieszka Jędrusiak-Malec i Katarzyna Cieślicka, Przewodniczący Rady Powiatu Roman Rokita, Komendant Powiatowy Policji w Żywcu Michał Łukasik. Na koniec Prezes Królikowski życzył wszystkim, żeby mieli dużo sił i odwagi do zmian, żeby potrafili patrzeć perspektywicznie i widzieli horyzonty niedostrzegalne dla innych. Bowiem jak mówił Eugeniusz Kwiatkowski: prawdziwa reforma świata rozpoczyna się od prawdziwej reformy człowieka. Ponieważ ważne treści najlepiej są przyswajalne przy muzyce i śpiewie, Wioletta Kadłubicka wraz z gronem współpracowników zaprosiła kilka zespołów, które bawiły uczestników do późnych godzin nocnych. Wystąpiły: Chrząszcze, Karpowicz Family, Xeno Cover Band, Bez Nazwy, Orkiestra Dęta OSP Międzybrodzie Bialskie oraz Chór Międzybrodzianka. Członkinie KGW z gminnych sołectw w regionalnych strojach częstowały pysznymi wypiekami, chlebem ze smalcem i ogórkiem oraz nalewkami ku zdrowotności. Kilkadziesiąt osób dzieci, młodzież i dorośli przygotowało piękne świętojańskie wianki, które wrzucone w nurt Soły popłynęły w stronę Bałtyku, by symbolicznie podkreślić związek Podbeskidzia z polskim morzem. Widowisko pirotechniczne oraz Bal Kapitański sprawiły, że w sobotę 4 lipca 2015 r. było głośno o morzu w Kotlinie Żywieckiej, zaś przez niedzielną Msze św., aż w niebiosach. Edward Szpoczek

~ 19 ~ Nr 14 (405) Bezpieczny Uczeń na medal Tradycyjnie jak co roku w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Żywcu odbył się quiz Uczeń na medal, organizowany przez Samorząd Uczniowski. Obejmował dwie kategorie: plastyczną i wiedzy. Bezpieczeństwo w temacie nie jest przypadkowe. Jest związane z hasłem, pod jakim pracuje nasza szkoła w roku 2014/15: Bezpieczeństwo w każdym czasie na wycieczce, przerwie, w klasie. Część klas uczestniczyła poprzez wykonanie plakatu. Reprezentanci klas stanęli w szranki wiedzy, zaś pytania ułożone w zestawy nie były łatwe. Oto niektóre z nich: Jakie znasz numery alarmowe? Co powinieneś zrobić, kiedy się zgubisz? Czego nie należy robić, gdy ulegniesz poparzeniu? Co powinno się zrobić, gdy wybuchnie pożar? Co powinieneś zrobić, gdy ktoś ulegnie wypadkowi w górach? Jak są oznakowane produkty niebezpieczne dla zdrowia? Co należy zrobić, żeby zatamować krwawienie? Jakie urządzenie alarmujące o wybuchu pożaru można zainstalować w domu? Jakie informacje należy podać, gdy zadzwonimy na numer alarmowy? Co można zrobić, gdy się zgubisz, żebyś został szybciej odnaleziony? Jak zapobiec wychłodzeniu organizmu, gdy się zgubisz? W jaki sposób można zostawić ślady, gdy się zgubisz? Czy palący się olej na kuchence można gasić wodą? Co należy zrobić, gdy pali się urządzenie elektryczne? Na czym polega bezpieczne korzystanie z internetu? Co powinno znajdować się w apteczce? Co zabrać ze sobą na wycieczkę w góry? Jak należy zachować się w czasie burzy, gdy jesteśmy w terenie? Jury w składzie: Mirosława Piątek - policjantka, Karol Krzak - strażak, Andrzej Janota - ekspert ds. bezpieczeństwa, nie miało łatwego zadania. Zmaganiom towarzyszyła napięta atmosfera. Tym razem po dogrywce po raz pierwszy okazało się, że medal zdobyli dwaj uczniowie ex aequo - przez pierwsze pół roku medal należy do Jadwigi Nogi z gimnazjum, a drugie pół roku do Mariusza Modliszewskego ze szkoły zawodowej. Podczas spotkania uczniowie zdobyli wiedzę o bezpieczeństwie w szkole i w środowisku, którą wykorzystają podczas wakacji i zajęć w szkole, szczególnie korzystając z siłowni, gabinetów rehabilitacyjnych, zajęć na boisku szkolnym np. podczas jazdy na rowerach, sankach, gry w piłkę oraz podczas zajęć lekcyjnych w klasach i pracowniach. Spotkanie uświadomiło uczestnikom, że najbliższe otoczenie skrywa wiele zagrożeń, na które często nie zwracamy uwagi. Opiekunami Samorządu Uczniowskiego są nauczyciele - Beata Muś, Katarzyna Żywczak, Małgorzata Harężlak. Dla zainteresowanych więcej informacji na stronie http: //www.sosw. zywiec.pl/ Red. Z KRONIKI ŻAŁOBNEJ Na żywieckim cmentarzu Przemienienia Pańskiego pożegnaliśmy Wiktora Duniewicza. Wiktor Duniewicz urodził się 19 listopada 1940 r. w Stryju na Podolu. W Żywcu ukończył Technikum Ekonomiczne i rozpoczął pracę w PPRB /KBB/ i tutaj pracował przez 30 lat w dziale transportu. Od najmłodszych lat był pasjonatem sportu, który wypełniał mu wolne chwile. Jego ulubionymi dyscyplinami, które uprawiał jako zawodnik były: gimnastyka, koszykówka i piłka nożna. Od początku swojej przygody ze sportem związał się z TS Koszarawa Żywiec. Po zakończeniu sportowej kariery jako były zawodnik, stale był zainteresowany tym żywieckim klubem. Od roku 1996-2001 pełnił w TS Koszarawa funkcję Prezesa, był jednym z organizatorów wspaniałego Jubileuszu 90-lecia istnienia Klubu, a drużyna piłki nożnej awansowała do IV ligi, co było Jego marzeniem. Od 2004 r. przez dwie kadencje był Prezesem Podokręgu Żywiec PZPN, a także działaczem Beskidzkiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Bielsku-Białej. Za swoją działalność został odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi oraz wieloma odznaczeniami sportowymi: Srebrną Odznaką Zasłużonego Działacza Kultury Fizycznej, Brązową, Srebrną Odznaką za Zasługi dla Sportu, Brązową i Złotą Honorową Odznaką PZPN. Był powszechnie lubiany i szanowany. Miał wielu przyjaciół, którzy Go ze smutkiem pożegnali. Grono kolegów i Zarząd TS Koszarawa Żywiec Wszystkim przyjaciołom, kolegom oraz osobom uczestniczącym w ostatniej drodze ŚP. Wiktora Duniewicza serdeczne podziękowania składa rodzina

Historia w Polsce nadal służy do swobodnego udowadniania słuszności rozmaitych tez politycznych i ideologicznych, akurat potrzebnych rządzącym. Manipuluje się nią jeszcze bardziej niż w czasach minionych. Dalej istnieją tematy tabu, skutecznie przemilczane, gdyż niewygodne dla aktualnej polityki państwa lub rządzącego nim ugrupowania partyjnego. Takim tematem, którego skutecznie się unika od 70-ciu lat, jest wymordowanie na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej przez nacjonalistów ukraińskich od 200 do 500 tysięcy (zależy kto i jak liczy) obywateli polskich. Potężna czystka etniczna z lat 1943-1947, nigdy nieukarana, spowita przez dziesięciolecia mgłą zapomnienia, wyłania się dzisiaj, często w przeinaczonym obrazie, rysowanym przez ukraińskich polityków i historyków, dostosowanym do narodowych potrzeb Ukraińców, ale bynajmniej nie Polaków. W całym okresie PRL-u, tematyka ta nie istniała, by nie drażnić naszego opiekuna, ZSRR, którego częścią składową była Socjalistyczna Republika Ukrainy, z wchłoniętą Zachodnią Ukrainą, oczyszczoną z problemu polskiego. Milczenie to było tak przemożne, że będąc w latach 60. ubiegłego wieku studentem Wydziału Filozoficzno-Historycznego Uniwersytetu Wrocławskiego, gdzie spora część wykładowców wywodziła się z terenów, na których dokonano eksterminacji ludności polskiej nie miałem pojęcia o tym, co było główną przyczyną reemigracji naszych rodaków z tych terenów. Oczywistością były ustalenia jałtańskie i związane z tym przesunięcie granic Polski. Nic nie wskazywało na to, że te przesiedlenia były zwykłym i okrutnym wypędzeniem - w myśl ideologii nacjonalistów ukraińskich: Lachy za San - a w konsekwencji ucieczką ratującą życie. Była to jedyna biała plama w trakcie studiów historycznych. Losy mieszkańców Galicji Wschodniej z okresu wojny nie istniały, mimo, że kontrowersyjna problematyka 17 września, Katynia, stosunków polsko-radzieckich w latach 1918-1950 była szczegółowo analizowana, zwłaszcza na zajęciach seminaryjnych. Z szerszymi informacjami naukowymi na ten temat zetknąłem się dopiero w początkach lat 70., w wydawnictwach Ministerstwa Obrony Narodowej, rozprowadzanych w zamkniętym obiegu. Zaczynali też wspominać swe przeżycia ludzie, którzy gehennę tę przetrwali, a dotychczas te przerażające sceny zbrodni wypierali z psychiki i pamięci. W okresie, gdy nasza historiografia milczała o tym wycinku polskiej historii, to historycy ukraińscy w USA i Kanadzie często o rodowodzie OUN UPA szeroko rozwijali publicystykę historyczną, uzasadniającą celowość wytępienia polskości z Ukrainy oraz przedstawiając Ukraińską Powstańczą Armię z jej przywódcami: Konowalcem, Banderą Szuchewyczem, Łebedem, Melnykiem i arcybiskupem Szepetyckim, jako bohaterów, walczących z komuną radziecką o byt narodu ukraińskiego. Mordy na Polakach tłumaczyli jako odpowiedź na podnoszenie przez nich głów i retorsje za atakowanie Ukraińców. Taka retoryka obowiązuje w dzisiejszym państwie ukraińskim, a nasi politycy udają, że jej nie widzą i tłamszą (ze względów na poprawność polityczną) otwarte mówienie i pisanie o zbrodni ludobójstwa na Polakach, popełnionej przez Ukraińców. W ten ton ukraińskiej hagiografii wpisuje się też książka Timothy Snydera, związanego z uniwersytetem Yale, o tytule Czerwony Książę, wydana w Polsce w 2010 r. przez Świat Książki. Dotyczy ona Wilhelma Habsburga, najmłodszego syna arcyksięcia Stefana Habsburga, właściciela dóbr żywieckich. Autor bardzo szczegółowo opisuje żywiecką rodzinę Habsburgów i jej kalkulacje polityczne, zmierzające do przejęcia tronów - w mogących powstać w niedalekiej przyszłości, ale w ramach monarchii habsburskiej - państwach narodowych. W tym celu sam Stefan Habsburg pretendował do władania Polską, a syna Wilhelma przygotowywał do rządzenia Ukrainą (na której Austriacy budowali i rozniecali nacjonalizm, skierowany głównie przeciw Polakom o czym już nie pisze). Analizuje szczegółowo działalność Wilhelma, znanego bardziej na Ukrainie jako Wasyla Wyszywanego, przedstawiając go jako nacjonalistycznego patriotę ukraińskiego. O jego antypoloniźmie wzmiankuje bardzo lakonicznie, podkreślając jedynie, że przez ojca ~ 20 ~ Nr 14 (405) Prawdy i półprawdy w historii Stefana patriotę polskiego został wydziedziczony, natomiast pozostałe rodzeństwo regularnie go przez pośredników finansowało. W książce tej podkreśla się patriotyzm polski Stefana, obrazując go nieprawdziwymi przykładami. Dotyczy to np. otwarcia Pomnika Grunwaldzkiego w Żywcu, który miał rzekomo odsłaniać. Jest to niezgodne ze szczegółowymi relacjami prasowymi z tej uroczystości, zawartymi w dwutygodniku Wieniec i Pszczółka nr 27 z 3.07.1910 r., gdzie wyrażono ubolewanie nad urzędnikami austriackimi, którym zabroniono w niej uczestniczyć, a także na wymuszeniu na kardynale krakowskim Janie Puzynie, by zakazał odprawienia przygotowanej mszy polowej. Wyżej wspomniana gazeta, na swoich łamach niejednokrotnie ukazywała antypolskie nastawienie żywieckiego Habsburga, ilustrując to przykładami rugowania Polaków z dzierżaw oraz zarządów i zastępowania ich ściąganymi Niemcami, a także Żydami. Timothy Snyder pisze przynajmniej, że tą swą polskość, jak i polskość rodziny, Stefan Habsburg zadekretował w 1907 r., w momencie rozpoczynania starań o tron polski i osiedleniu się w tym celu w galicyjskim Żywcu. Ta polskość będzie potem ponownie przywoływana w procesie odzyskiwania majątku żywieckiego, zarekwirowanego przez władze odrodzonego w 1918 r. państwa polskiego. Była to jedyna własność, którą też częściowo odzyskano, gdyż majętności na terenach austriackich i jugosłowiańskich zostały bezpowrotnie utracone. Z publikacji Snydera czytelnik dowiaduje się o kilku ciekawych, acz mało prawdziwych aspektach ukraińskości Żywiecczyzny. Miała tu występować mowa ukraińska u pasterzy i myśliwych zamieszkujących góry okalające żywiecki zamek. Tu Wilhelm nauczył się pierwszych słów ukraińskich. Jego matka Maria Teresa lubiła miękkie dźwięki języka, który znała jako ukraiński. Ciekawa też jest charakterystyka miasta był Żywiec polskim miastem handlowym ( ) z nieliczną ludnością ukraińską, czy żydowską, ( ) ale niektóre okoliczne wioski szczyciły się pięknymi ukraińskimi drewnianymi kościołami. Kto zna choć trochę historię Żywca i ksenofobie jego mieszkańców, ten od razu dostrzeże fałsz w tym zapisie. Może jestem w błędzie, ale zostawiam to etnografom do rozstrzygnięcia, gdyż uważam ludność, która zasiedliła nasze Beskidy, za pochodzenia wołoskiego, z naleciałościami rumuńskimi, słowackimi, węgierskimi i może też rusińskimi, co nie oznacza, że ukraińskimi. W analizie lat powojennych, ten biograf Wilhelma stwierdza, że ludność Żywiecczyzny podzieliła okrutny los Ukraińców i została przymusowo przesiedlona na poniemieckie ziemie, przejęte przez Polskę. Nie znajdziemy w tej pracy słowa na temat gwałtownych protestów społeczeństwa polskiego, jakie ogarnęły Galicję, w tym habsburski Żywiec, związanych z traktatem brzeskim (9 lutego 1918 r.), zawartym przez Austro-Węgry i Niemcy z utworzonym przez nich rządem Republiki Ukraińskiej. Protesty dotyczyły nie tyle układów pokojowych, co szafowania przez zaborców polskimi terenami ofiarowanymi Ukrainie. W Muzeum Żywieckim eksponowany jest obraz Jana Kazimierza Olpińskiego, rejestrujący tłumy mieszczan żywieckich, na zaśnieżonym rynku swego miasta, wyrażających swe niezadowolenie wobec kolejnego rozbioru Polski, zainicjonowanego przez rządy habsburskie. Podobny lutowy protest zaistniał też w Milówce, z tym, że przerodził się on w agresję przeciw urzędnikom austriackim i miejscowym Żydom, uważanych za wspierających niemiecko-austriacką politykę antypolską. Dziwi mnie, że po 5 latach funkcjonowania tej książki na rynku polskim, nikt nie spróbował wyjaśnić tych nieścisłości, wręcz bzdur, które pozostawione bez rzeczowej analizy będą funkcjonować jako nowe prawdy. Jest to o tyle niebezpieczne, że na Ukrainie Zachodniej czy jak kto woli Galicji Wschodniej - nacjonalizm i antypolonizm jest nadal bardzo silny i niektóre organizacje kombatanckie, dzisiaj tam hołubione, domagają się przyłączenia do Ukrainy dalszych polskich 19 powiatów. Czy Żywiecczyzna ma się stać kolejnym kąskiem dla apetytów tego nacjonalizmu? Wobec Krakowa, Lublina, Sandomierza, Rzeszowa, Tarnowa takowe zakusy są czynione, gdyż w przeszłości (VII w.) zamieszkiwać te tereny mieli Biali Chorwaci, przez niektórych nazywani Wiślanami, a przez innych Lędzianami, z centrum w okolicach Lwowa. Jerzy Talik

~ 21 ~ Nr 14 (405) BIEG GÓRSKI NA ŻAR Międzynarodowy Puchar Gilowic w skokach narciarskich W tym roku na starcie XVII Międzynarodowego Biegu Górskiego Żar 2015, który odbył się 27 czerwca 2015 roku w Międzybrodziu Żywieckim, stanęło 297 zawodników z Polski, Słowacji i Kanady. Do pokonania mieli jak co roku 6.8 km trasy o różnej konfiguracji. Na szczyt Żaru pierwszy dotarł PIOTR CZAPLA, zawodnik z Zabrza, zwycięzca sprzed dwóch lat, wśród pań najlepszą okazała się DOMINIKA WIŚNIEWSKA-ULFIK również z Zabrza, trenująca na co dzień na hałdach. Zwyciężczyni mówi o hałdach, że to najbliżej położone góry w jej okolicy. Dominika Wiśniewska-Uflik jest aktualnie brązową medalistką mistrzostw świata w bieganiu po schodach. Natomiast czterokrotna zwyciężczyni biegu na Żar IZABELA ZATORSKA zajmując trzecie miejsce, uległa w tym roku 15-letniej zawodniczce z Istebnej MAGDALENIE KOBIELUSZ. Z powiatu żywieckiego najwyżej sklasyfikowany został SŁAWOMIR GÓRA z Korbielowa (9. miejsce w kat. Open i 1. miejsce w kategorii MJ), wśród kobiet AGNIESZKA KOS z Milówki (4. miejsce w kategorii K-20). Organizatorzy zawodów: Urząd Gminy Czernichów i Stowarzyszenie Do Współpracy Międzynarodowej SOŁA w Czernichowie, dziękują wszystkim zawodnikom i kibicom za tak liczny udział, sponsorom za ufundowanie nagród i pomoc przy organizacji. Szczególne podziękowania składamy Kapeli Góralskiej SYĆKO GRO za koncert i uświetnienie ceremonii dekoracji zawodników, której dokonali - Przewodniczący Rady Powiatu ROMAN ROKITA, Sekretarz Urzędu Gminy Czernichów JADWIGA CHAMERA, Przewodniczący Rady Gminy Czernichów ADAM BADAN oraz Przewodnicząca Komisji i Promocji Powiatu Kultury, Sportu i Turystyki oraz Współpracy z Samorządami JADWI- GA KLIMONDA. Dyrektor Biegu Kazimierz Hojdys Foto: Ladislav Maras Skocznie narciarskie w Gilowicach były areną zmagań najmłodszych skoczków narciarskich z Polski i Czech, rywalizujących w Międzynarodowych Zawodach w Skokach Narciarskich na Igielicie o Puchar Gilowic, z cyklu Nadzieje Beskidzkie. Zawody były imprezą towarzyszącą w ramach konkursu Ministra Sportu i Turystyki, realizowanego przez Parafialny Klub Sportowy Olimpijczyk Gilowice pod nazwą Od wschodu do zachodu słońca. Konkursy skoków narciarskich zostały przeprowadzone na dwóch obiektach HS-19 i HS-24 w dziewięciu kategoriach męskich i żeńskich. Zawody przebiegały szybko i sprawnie przy pięknej, słonecznej pogodzie. Nikt nie opuścił Gilowic z pustymi rękami, ponieważ wszyscy uczestnicy zawodów zostali nagrodzeni m.in. pucharami, medalami, dyplomami czy nagrodami rzeczowymi. W ceremonii wręczenia nagród uczestniczyli przedstawiciele władz gminy w osobach - Wójt Leszek Frasunek oraz Przewodniczący Rady Gminy Ireneusz Jędrysek. Wyniki w poszczególnych kategoriach przedstawiają się następująco: Zwycięstwo w kategorii Dziewczyny Młodsze należało do Czeszki Terezie Kantorovej, która zdecydowanie pokonała swoją rodaczkę Helene Szurmanową, a kolejną zawodniczką była Zofia Wnętrzak z Olimpijczyka Gilowice. Mi-

~ 22 ~ Nr 14 (405) kołaj Serwatowicz z TS Wisły Zakopane triumfował wśród Rocznika 2005-2006, wyprzedzając Macieja Staszewskiego z Olimpii Goleszów oraz Czecha Stepana Kysela. Wśród zawodników urodzonych w 2007 roku i młodszych najlepsi okazali się Lukas Matusinsky i Jakub Jaluvka, oboje z TS Kozlovice. Na trzecim stopniu podium znalazł się Łukasz Łukaszczyk z TS Wisła Zakopane. W kategorii Dziewczęta Starsze zwyciężyła Paulina Cieślar przed Justyną Badurą (obie z Wiślańskiego Stowarzyszenia Sportowego), a miejsce trzecie zajęła Natalia Gabryel z Olimpijczyka Gilowice. Z kolei najlepszym skoczkiem wśród urodzonych w 2004 roku okazał się Wojciech Troszok z WSS w Wiśle. Skład podium uzupełnili: Dawid Żlik z LKS Olimpia Goleszów i Stanisław Marusarz z KS Chochołów. Wśród skoczków z rocznika 2003 najlepszy był Miłosz Krzępek PIŁKA NOŻNA Tabele końcowe sezonu 2014/2015 III liga wojewódzka A1 - Junior 1. GKS Radziechowy - Wieprz 22 82-22 2. LKS Zapora Wapienica 22 92-22 3. BKS-Stal Bielsko-Biała 22 54-47 4. TS Koszarawa Żywiec 22 66-41 5. KP Trójwieś Istebna 22 61-48 6. LKS Podhalanka Milówka 22 58-41 7. LKS Soła Rajcza 22 59 44 8. KS Spójnia Landek 22 46-81 9. GLKS Wilkowice 22 49-50 10. KS Wisła w Wiśle 22 30-53 11. KS Kuźnia Ustroń 22 20-54 12. RKS Cukrownik Chybie 22 10-124 IV liga wojewódzka C1 - trampkarz 1. RKS Cukrownik Chybie 22 58 145-8 2. BKS Stal Bielsko-Biała 22 47 114-18 3. KS Wisła w Wiśle 22 43 111-34 4. TS Koszarawa Żywiec 22 37 83-38 5. LKS Zapora Wapienica 22 34 71-53 6. GLKS Wilkowice 22 31 65-74 7. GLKS Radziechowy - Wieprz 22 27 36-62 8. KS Kuźnia Ustroń 22 26 49-66 9. KP Trójwieś Istebna 22 17 32-114 10. LKS Podhalanka Milówka 22 17 37-73 11. LKS Soła Rajcza 22 13 48-146 12. KS Spójnia Landek 22 9 39-144 z WSS w Wiśle, który pokonał Roberta Rysia oraz Michała Martynka z LKS Olimpia Goleszów. Marcin Małyjurek zwyciężył w kategorii Rocznik 2002, oddając dwa skoki poza granicę 21 metra. Na drugim miejscu uplasował się Bartłomiej Klimowski z PKS Olimpijczyk Gilowice, a trzeci był Arkadiusz Jojko z WSS w Wiśle. Dla starszych zawodników oraz amatorów tradycyjnie przygotowano kategorię Open. Triumfował Krzysztof Leśniak ze Skawiny. Druga pozycja należała do Norberta Harsche z ZKN Sokół Zagórz, a trzecie miejsce do Czecha Marcela Matusinskiego. Organizatorem zawodów był Parafialny Klub Sportowy Olimpijczyk Gilowice, a współorganizatorami Śląsko-Beskidzki Związek Narciarski w Wiśle oraz Gmina Gilowice. Henryk Pasko Żywieccy Oldboye Wicemistrzami Polski W dniach 4-5 lipca 2015 roku odbyły się w Byczynie 27. Mistrzostwa Polski Oldboyów. Drużyna Żywieckiego Podokręgu Piłki Nożnej wystąpiła w składzie: Garncarczyk Jacek (br), Noga Józef, Mariusz Kozieł, Sołtysek Robert, Pietyra Sławomir, Hałat Arkadiusz, Tomiczek Damian, Dariusz Kozieł, Jaroszek Piotr, Tryfanów Sebastian, Tomasz Gawron, Porębski Maciej, Juraszek Aleksander, Gawron Piotr, Kucharczyk Antoni, Kraus Norbert. W turnieju wystąpiło 14 drużyn: Świętokrzyski Związek Piłki Nożnej, RKS Radomsko, JVET, Gliwice, Piast Gliwice, Concordia Knurów, RKS Dąbrowa Górnicza, Polonia Rzeszów, Sparta Lubliniec, Żywiecki Podokręg Piłki Nożnej, Tur Turek, Oldboys Lisia Góra, Hetman, Byczyna, Drzewiarz Jasienica, Szczakowianka Jaworzno. Drużyna Podokręgu Żywieckiego znalazła się w grupie z Concordią Knurów oraz Oldboys Lisia Góra. Mecz z Concordią Knurów zakończył się zwycięstwem 7-1, a mecz z Oldboys Lisia Góra 5-1. Pierwsze miejsce w grupie i w ćwierćfinale żywczanie trafili na gospodarzy czyli Hetman Byczyna. W meczu 1-1, a w karnych zwycięstwo 4-1 (dwa karne obronił Jacek Garncarczyk, który został wybrany bramkarzem turnieju). W półfinale rywalem żywczan był Świętokrzyski Związek Piłki Nożnej, mecz zakończył się bezbramkowym remisem, a w karnych również zwycięstwo 4-1 i znów dwa karne obronione przez Garncarczyka. W finale drużyna z Żywca spotkała się z JV T Gliwice. Mimo prowadzenia żywczan 1-0 przez prawie cały mecz, drużyna IVET-u w końcówce meczu zdobyła trzy bramki i jednocześnie Mistrzostwo Polski Oldboyów. Sukces młodych sportowców z Żywca Wielkim sukcesem zakończył się start młodych sportowców z Żywca w Ogólnopolskim Finale Czwartków Lekkoatletycznych 20-21 czerwca w Łodzi. Tomasz Fijak, uczeń SP 1 w Żywcu wygrał rywalizację na 1000 m w roczniku 2004 z wynikiem 3,16 min. Pokonał prawie 60 zawodników wyłonionych w eliminacjach w całej Polsce. We wrześniu będzie reprezentował Polskę na zawodach międzynarodowych. Jest to pierwszy taki sukces w Finale Czwartków Lekkoatletycznych z terenu Bielska-Białej i Żywiecczyzny. Również uznanie należy się Błażejowi Chwaja z SP Pewel Mała, który zdobył brąz w roczniku 2003 w biegu na 1000 m. Gratulujemy młodym lekkoatletom, którzy na co dzień trenują w MKS Żywiec, pod okiem trenerki Krystyny Fijak. Życzymy dalszych sukcesów. Redaguje Jan Łuczak

~ 23 ~ Krzyżówka Nr 14 (405) PORADY PAŃSTWOWEJ INSPEKCJI PRACY Posiłki i napoje profilaktyczne Pracownikom zatrudnionym w warunkach szczególnie uciążliwych pracodawca jest obowiązany zapewnić nieodpłatnie odpowiednie posiłki i napoje, jeżeli jest to niezbędne ze względów profilaktycznych (art. 232 Kodeksu pracy). Rodzaje posiłków i napojów oraz wymagania, jakie powinny spełniać, a także przypadki i warunki ich wydawania określają odpowiednie przepisy. I tak, pracownikom zatrudnionym w warunkach szczególnie uciążliwych pracodawca ma obowiązek zapewnić: 1. napoje, których rodzaj i temperatura powinny być dostosowane do warunków wykonywania pracy, 2. posiłki w formie jednego dania gorącego, a jeżeli pracodawca nie ma możliwości wydawania posiłków ze względu na rodzaj wykonywanej przez pracownika pracy lub ze względów organizacyjnych, może zapewnić w czasie pracy korzystanie z takich posiłków w punktach gastronomicznych lub przyrządzanie posiłków przez pracownika we własnym zakresie z otrzymanych produktów. Napoje pracodawca zapewnia pracownikom zatrudnionym: - w warunkach gorącego mikroklimatu, charakteryzującego się wartością wskaźnika obciążenia termicznego (WBGT) powyżej 25 o C, - w warunkach mikroklimatu zimnego, charakteryzującego się wartością wskaźnika siły chłodzącej powietrza (WCI) powyżej 1000, - przy pracach na otwartej przestrzeni przy temperaturze otoczenia poniżej 10 o C lub powyżej 25 o C, - przy pracach związanych z wysiłkiem fizycznym, powodującym w ciągu zmiany roboczej efektywny wydatek energetyczny organizmu powyżej 1500 kcal (6280 kj) u mężczyzn i 1000 kcal (4187 kj) u kobiet, - na stanowiskach pracy, na których temperatura spowodowana warunkami atmosferycznymi przekracza 28 0 C. Pracodawca zapewnia pracownikom napoje w ilości zaspokajającej potrzeby pracowników, odpowiednio zimne lub gorące w zależności od warunków wykonywania pracy. Natomiast pracodawca ma obowiązek zapewnić posiłki pracownikom wykonującym prace: - związane z wysiłkiem fizycznym, powodującym w ciągu zmiany roboczej efektywny wydatek energetyczny organizmu powyżej 2000 kcal (8374 kj) u mężczyzn i powyżej 1100 kcal (4605 kj) u kobiet, - związane z wysiłkiem fizycznym, powodującym w ciągu zmiany roboczej efektywny wydatek energetyczny organizmu powyżej 1500 kcal (6280 kj) u mężczyzn i powyżej 1000 kcal (4187 kj) u kobiet, wykonywane w pomieszczeniach zamkniętych, w których ze względów technologicznych utrzymuje się stale temperatura poniżej 10 o C lub wskaźnik obciążenia termicznego (WBGT) wynosi powyżej 25 o C, - związane z wysiłkiem fizycznym, powodującym w ciągu zmiany roboczej efektywny wydatek energetyczny organizmu powyżej 1500 kcal (6280 kj) u mężczyzn i powyżej 1000 kcal (4187 kj) u kobiet, wykonywane na otwartej przestrzeni w okresie zimowym; przy czym za okres zimowy uważa się okres od 1 listopada do 31 marca, - pod ziemią. Posiłki i napoje wydawane są pracownikom w dniach wykonywania prac uzasadniających ich wydawanie, przy czym napoje powinny być dostępne dla pracowników w ciągu całej zmiany roboczej. Stanowiska pracy, na których zatrudnieni pracownicy powinni otrzymywać posiłki i napoje, oraz szczegółowe zasady ich wydawania ustala pracodawca w porozumieniu z działającymi związkami zawodowymi, a jeżeli u danego pracodawcy one nie działają pracodawca po uzyskaniu opinii przedstawicieli pracowników. Podstawa prawna: Rozporządzenie Rady Ministrów z dn. 28.05.1996 r. w sprawie profilaktycznych posiłków i napojów - Dz. U. nr 60, poz. 279. Janusz Grygierczyk Znaczenie wyrazów Poziomo: 1.wąż okularnik, 4.potocznie o małym fiacie, 7.kłamstwo, łgarstwo, 9.chorwacka wyspa bez samogłosek, 10.symbol pierw. chem. ameryku, 12.niewielki oddział kawalerii stojący na czatach, czujka, 14.tytułowy bohater utworów Słowackiego i Kruczkowskiego, 15.żałobny utwór muzyczny, 17.dłuto kamieniarskie lub jednoroczny jeleń, 18.symbol chemiczny niklu, 19.kwas solny, chlorowodór, 21.dział fizyki zajmujący się problemami fizycznymi związanymi z przestrzenią kosmiczną, 22.element architektoniczny złożony z łuku i dwóch podpór, 23.instrument muzyczny podobny do gitary. Pionowo: 1.rodzaj kurtki, 2.wada, mankament, 3.tuzik, 4.Jan (1887-1965) zasłużony pedagog i dyrygent, nauczyciel Państwowego Seminarium Żeńskiego, Państwowego Gimnazjum i Liceum Pedag. w Żywcu, 5.Władysław, wybitny pedagog, dokumentalista zbrodni hitlerowskich na Żywiecczyźnie, 6.opłata graniczna, 8.Katarzyna z Komorowa, właścicielka Państwa Ślemieńskiego, 11.płyn wydzielany przez nerki, uryna, 12.obłęd, 13.wiersz, pieśń żałobna lub część sukni, 16.tytuł cesarza japońskiego, 19.biblijny nieszczęśnik, 20.duże francuskie miasto nad Rodanem, 21.Komitet Obrony Robotników. Litery z pól oznaczonych w prawym dolnym rogu liczbami od 1 do 9 utworzą hasło krzyżówki, którym jest nazwa szczytu w Beskidzie Żywieckim. ROZWIĄZANIE KRZYŻÓWKI Z NUMERU 13 (404) Hasło: KOTARNICA STAMO Pracownia Usług Geodezyjno-Kartograficznych 34-324 Lipowa 6/2 tel. 505 626 605 Geodeta Uprawniony Nr 21114 NIP 553-208-35-55 REGON 241984478

~ 24 ~ Nr 14 (405)