Jose Guilherme de Toledo nafciarzem do 2018 roku Władze Sekcji Piłki Ręcznej Wisła potwierdziły, że prawy rozgrywający z Brazylii podpisał kontrakt z płockim klubem. Umowa ma obowiązywać do czerwca 2018 roku. Czekamy na potwierdzenie uprawnienia Jose do gry w barwach naszego klubu tłumaczył w poniedziałek prezes Artur Zieliński w rozmowie z naszą redakcją. Kilka godzin później wszystkie niezbędne dokumenty były już w Płocku. Brazylijczyk stał się więc oficjalnie graczem Orlen Wisły i odbył pierwszy trening ze swoim nowym zespołem. Teoretycznie szansę na debiut może otrzymać już w środę, gdy nafciarze zmierzą się na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław. Leworęczny Jose Guilherme de Toledo ma 21 lat. Przez dwa ostatnie sezony grał w Fraikin BM. Granollers w hiszpańskiej Liga Asobal. Zdobył 97 bramek w 27 meczach. W dziewięciu spotkaniach, które rozegrał w obecnym sezonie, zapisał na swoim koncie 47 goli. W 2015 roku leworęczny Brazylijczyk występował wraz z seniorską reprezentacją w Mistrzostwach Świata w Katarze. Zagrał też w MŚ U21. Dwa lata temu był królem strzelców MŚ U 19. Dzieciaki ograły Wisłę Seweryn Kiełpin, Marko Radić i Przemysław Szymiński byli gośćmi Szkoły Podstawowej nr 5 w Płocku. Piłkarze Wisły musieli nie tylko odpowiedzieć na mnóstwo pytań, ale i
rozegrać towarzyski mecz, w którym okazali się słabsi od gospodarzy. Spotkanie w Piątce rozpoczęło się od prezentacji dotyczącej historii Wisły, w której nie brakowało miłych i pięknych chwil. Nie zabrakło jednak miejsca dla informacji o tym, co obecnie dzieje się w klubie, którego pierwszy zespół seniorów walczy o powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej. Później nadszedł czas na pytania do zawodników. Większość z nich dotyczyła kwestii sportowych, ale niektóre miały dość osobisty charakter. Na zakończenie odbył się mecz halowej mini piłki nożnej, w którym gospodarze pokonali ekipę Wisły 6:4. Brazylijczyk blisko Orlen Wisły Już od pewnego czasu obserwowaliśmy Jose Guilherme de Toledo, który wywarł na nas bardzo pozytywne wrażenie przyznał prezes SPR Wisła Płock Artur Zieliński. Trener Manolo Cadenas uznał, że jeśli już teraz Brazylijczyk trafi do Płocka, będzie to korzystne zarówno dla samego zawodnika, jak i dla naszego klubu. Jak nam się udało dowiedzieć, urodzony w Brazylii prawy rozgrywający dopiął wszystkich formalności związanych z przenosinami do Płocka. Zgodę na to wyraził również jego dotychczasowy klub, Fraikin BM Granollers, trzecia ekipa hiszpańskiej Bauhaus Ligi Asobal. Czekamy na wszystkie
dokumenty potwierdzające uprawnienie Jose do gry w barwach naszego klubu tłumaczy prezes Artur Zieliński. Od tego, kiedy je otrzymamy, zależeć będzie, kiedy nowy zawodnik zadebiutuje w Orlen Wiśle w meczu PGNiG Superligi, a kiedy w Lidze Mistrzów. Leworęczny Jose Guilherme de Toledo występuje na prawym rozegraniu. Ma 193 centymetry wzrostu, waży 96 kilogramów. W 2013 roku w Mistrzostwach Świata U-19 zdobył 64 gole i zanotował 12 asyst. W 2015 roku w MŚ U-21 na listę strzelców wpisał się 14 razy, do czego dodał dziewięć asyst. podpisanie przez Orlen Wisłę kontraktu z Jose Guilherme de Toledo może oznaczać szybsze rozstanie się z Nemanją Zelenoviciem, który zapowiedział, że po zakończeniu sezonu chce przenieść się do Magdeburga. Nie mamy oficjalnego potwierdzenia transferu Brazylijczyka, więc chciałbym wstrzymać się z dyskusjami o przyszłości Zele w naszym klubie zastrzega prezes Artur Zieliński. Przy okazji chciałbym uciąć spekulacje na temat Carlosa Ruesgi. Nasza kadra jest na tyle liczna, że nie mamy potrzeby podpisywania kontraktu z kolejnymi nowymi graczami. Jutrzenka zwycięska Trzy mecze i trzy wygrane to dorobek piłkarek ręcznych Jutrzenki w drugiej lidze w sezonie 2-15/2016. Wyjazdowa wygrana w Jarosławiu nie przyszła jednak płocczankom łatwo. Mecz zaczął się od nieznacznego prowadzenia miejscowych, ale Jutrzenka po pewnym czasie uporządkowała grę, zdobywając kolejno siedem bramek, nie tracąc przy tym żadnej. Klasą dla
siebie była w tym czasie świetnie broniąca Marta Pietrzak. To w dużej mierze dzięki niej JKS w pierwszej połowie nie zdołał przekroczyć bariery dziesięciu zdobytych goli. Niezły początek drugiej odsłony rozbudził nadzieje na efektowne zwycięstwo. Tymczasem jednak w bramce miejscowych pojawiła się rutynowana Sabina Kubisztal (żona doskonale nam znanego Michała Kubisztala), która spisywała się wręcz doskonale, broniąc między innymi trzy rzuty karne. Z dobrej strony pokazała się również Natalia Majerczyk. Zawodniczka, która w ubiegłym sezonie grała w Dwójce Profil Nowy Sącz, zdobyła po przerwie osiem bramek, nakręcając przy tym swój zespół do coraz lepszej gry. Kwadrans przed końcem meczu Jutrzenka miała w zapasie jeszcze sześć bramek, ale końcówka spotkania okazała się niezwykle dramatyczna. Przewaga ekipy prowadzonej przez trenera Jarosława Krzemińskiego malała z minuty na minutę. Na domiar złego w decydujących chwilach na ławkę kar powędrowała Aleksandra Rędzińska. Na szczęście płocczanki zdołały dowieźć do końcowej syreny jednobramkową przewagę. SPR JKS Jarosław MMKS Jutrzenka Płock 19:20 (8:14) JKS: Ziemba, Kubisztal Borowska, Moszkowska, Nasiłowska 1, Płocica 4, Kozdrowska 1, Strzębała 1, Tronina, Ryshko, Majerczyk 11, Kawa 1 Jutrzenka: Pietrzak, Chodań Pawłowska 2, Suarez Ramos, Zaremba, Homonicka 1, Salamandra 3, Stasiak 2, Woźnica, Krysiak 7, Rędzińska 5
BHT Petra trzecią drużyną klubową Europy Brązowy medal wywalczony przez BHT Auto Forum Petra Płock był fantastycznym zwieńczeniem wyjątkowo udanego sezonu 2015. W imprezie rozegranej na hiszpańskiej wyspie Gran Canaria rywalizowało 12 najlepszych klubowych drużyn Starego Kontynentu. Płocczanie swój udział w KME rozpoczęli od starcia z holenderskim Paksoft Camelot. Pierwszy set zakończył się po wyrównanej walce wygraną Petry 22:20. W drugim dominacja płocczan nie podlegała już żadnej dyskusji, o czym najlepiej świadczy wynik 24:8. Zdecydowanie poważniejszym wyzwaniem okazała się dla Petry konfrontacja z SKKM Ekaterinodar. Broniący tytułu Rosjanie okazali się dla naszej ekipy zbyt mocni, wygrywając pewnie 2:0 (28:14, 21: 18). Drugi dzień zawodów Petra zaczęła od boju z mistrzem Szwajcarii Lloret Beach Espana. Płocczanie nieznacznie ulegli w pierwszym secie, a w drugim wręcz zdemolowali swoich przeciwników. Niestety, w shot-outach nieznacznie lepsi okazali się Szwajcarzy i to oni ostatecznie wygrali 2:1 (25:24, 30:12, 14:12). Gdy Petra wygrała wysoko pierwszego seta spotkania z HEI Skaering, można było mieć nadzieję, że drugą partię również rozstrzygnie na swoją korzyść. Niestety, Duńczycy mocno wzięli się do pracy i tym razem oni okazali się lepsi. Nasza ekipa i tym razem poległa w shot-outach, przegrywając cały mecz 1:2 (26:16, 16:22, 10:12). Spotkanie BHT Petra Pallamano Grosseto miało decydować o awansie jednej z tych ekip do drugiej rundy. Płocczanie wyszli na boisko niezwykle zmotywowani i nie pozostawili swoim
przeciwnikom cienia złudzeń, komu należy się wygrana. Wygrana 2:0 (34:18, 29:17) jednoznacznie pokazuje skalę dominacji Petry. Aby dostać się do strefy medalowej, Petra musiała pokonać Club BM Playa Ciudad de Malaga. Nie było to proste, bo mistrzowie Hiszpanii uważani byli za jednego z faworytów do wygrania całego turnieju. Pierwszy set zdawał się potwierdzać opinie fachowców, ale w drugim lepsi okazali się gracze z Płocka. W shot-outach Petra w końcu przełamała swoją niemoc, dzięki czemu wygrała mecz 2:1 (20:27, 23:17, 10:8) i znalazła się w półfinale. Bój z Team Sweden okazał się niezwykle dramatyczny. Płocczanie w obu setach byli dosłownie o włos od wygranej, ale musieli pogodzić się z porażką 0:2 (23:24, 16:17), Petra stanęła więc do walki z Detono Zagreb. Stawką pojedynku z mistrzem Chorwacji był brąz Klubowych Mistrzostw Europy. Nasza ekipa w pierwszym secie nie poradziła sobie z jednym z najbardziej utytułowanych klubów Starego Kontynentu, ale w drugim mocno wzięła się do pracy. Remis oznaczał konieczność rozegrania dogrywki. Złotą bramkę zdobyli płocczanie, więc o losach meczu rozstrzygnęły shot-outy. Petra wygrała je wyraźnie, zwyciężając w całym meczu 2:1 (16:20, 22:21, 6:2). Brązowy medal Petry na Gran Canaria to największy sukces polskiej męskiej piłki ręcznej w wydaniu plażowym. Klasyfikacja końcowa turnieju: 1. SKKM Ekaterinodar (Rosja), 2. Team Sweden (Szwecja), 3. BHT Auto Forum Petra Płock, 4. Detono Zagreb (Chorwacja), 5. HEI Skaering (Dania), 6. Club BM Playa Ciudad de Malaga (Hizpania), 7. BC Sand Devils Minden e.v. (Niemcy), 8. Lloret Beach Espana (Szwajcaria), 9. OS Gordos/Aposta Ganha (Portugalia), 10. Pallamano Grosseto (Włochy), 11. HIR-SAT Keszthely BHC (Węgry), 12. Paksoft Camelot (Holandia).
BHT Auto Forum Petra Płock: Adrian Fiodor, Tomasz Wiśniewski, Filip Koper, Marcin Ruciński, Miłosz Rupp, Konrad Koper, Marcin Miedziński, Kacper Adamski, Jarosław Suski, Michał Kwiatkowski, Patryk Orędowicz, Bartosz Wojdak, Łukasz Niedzielak, Artur Niesłuchowski i Dominik Rybicki. Królowe na remis Dziewięć bramek zdobytych przez Aleksandrę Rosiak i dziewięć trafień na koncie Magdy Krajewskiej to bilans bezpośredniego starcia zawodniczek walczących o tytuł najskuteczniejszych w pierwszej lidze. Więcej powodów do zadowolenia miała jednak szczypiornistka SMS-u, bo jej zespół zdecydowanie pokonał ekipę Sambora. Walczące o powrót do PGNiG Superligi zawodniczki z Tczewa przez pierwsze 30 minut kontrolowały przebieg meczu. Wśród gości dominowały bardzo rutynowana Justyna Domnik, która doskonale dyrygowała swoimi koleżankami oraz Magda Krajewska, zdobywająca bramki z niemal każdej pozycji. W SMS-ie doskonałą partię rozgrywała Natalia Nosek, która zdobyła do przerwy połowę bramek zdobytych przez swój zespół. Nieźle zaczęła Klaudia Cygan, jednak później nie była tak skuteczna, jak w pierwszych minutach spotkania. SMS, który w pewnym momencie miał już trzy oczka straty, na przerwę schodził, mając do odrobienia dwa gole. Różnica mogła być jeszcze mniejsza, ale Aleksandra Rosiak nie wykorzystała rzutu karnego, egzekwowanego już po zakończeniu czasu gry.
Po zmianie stron nastąpiło 18 minut, które wstrząsnęły Samborem. Podopieczne trenera Marka Jagodzińskiego zdobyły 11 bramek, tracąc tylko dwie. W tym momencie stało się jasne, że drużynie z Płocka nikt nie odbierze w pełni zasłużonej wygranej. A jedyną niewiadomą pozostały tylko jej rozmiary. Ostatecznie SMS wygrał ośmioma bramkami, co należy uznać za jedną z większych sensacji szóstej kolejki kobiecej pierwszej ligi. SMS ZPRP Płock Aussie Sambor Tczew 29:21 (12:14) SMS: Kuszka, Olejniczak Maciejewska, Urbańska 2, Cygan 3, Lipok 5, Nosek 9, Rosiak 9, Świerżewska, Grabińska, Szczechowicz 1, Bałdyga, Papierzyńska Sambor: Skonieczna, Frankowska Gelińska, Zwolak, Domnik 3, Orzłowska 3, Radzikowska 4, Kłusewicz 1, Krajewska 9, Wojcieszak, Muller, Gwizdalska, Nowakowska Komplet punktów w Suwałkach Dzięki wyjazdowej wygranej z Wigrami Wisła utrzymała pierwsze miejsce w tabeli pierwszej ligi. Płocczanie o jeden punkt wyprzedzają sosnowieckie Zagłębie, a o dwa gdyńską Arkę. Wigry, które przegrały pięć kolejnych meczów na własnym boisku, chciały za wszelką cenę przełamać swoją złą passę. Wisła nie zamierzała jednak ułatwiać miejscowym zadania, dzięki czemu mecz od pierwszej do ostatniej minuty trzymał kibiców w napięciu. Jako pierwsi cieszyli się goście po akcji Wojciecha Łuczaka i Arkadiusza Recy, którą sfinalizował Damian Piotrowski. Niestety, chwilę później Seweryna Kiełpina zaskoczył Łukasz
Hanzel, który perfekcyjnie wykorzystał dośrodkowanie z prawego skrzydła. Na przerwę bardziej zadowoleni schodzili jednak płocczanie. Arkadiusz Reca, który asystował przy pierwszym golu, tym razem zdecydował się na indywidualną szarżę, którą zakończył celnym strzałem. Z pięcioma bramkami na koncie młody pomocnik jest obecnie drugim po Mikołaju Lebedyńskim strzelcem płockiego zespołu. Po zmianie stron gospodarze, nie mając nic do stracenia, rzucili się do ataku, ale płocka defensywa radziła sobie zupełnie dobrze. Wigry mogły doprowadzić do wyrównania, ale Łukasz Hanzel, egzekwując rzut wolny, trafił w spojenie słupka z poprzeczką. Fot. Michał Łada (Wisła Płock) Wigry Suwałki Wisła Płock 1:2 (1:2) Bramki: Hanzel (22.) dla Wigier oraz Piotrowski (21.) i Reca (38.) dla Wisły Wigry: Zoch Bartkowski, Wichtowski, Karankiewicz, Bogusz Atanacković (64. Ruszkul), Kalinkowski Gąska (79. Żebrowski), Hanzel, Moneta Adamek (75. Makaradze) Wisła: Kiełpin Stefańczyk, Sielewski, Szymiński, Stępiński Wlazło, Rogalski, Piotrowski (82. Bąk), Łuczak (75. Mroziński), Reca (66. Kun) Lebedyński Sędzia: Jacek Małyszek (Lublin)
Mistrzostwa Świata nie dla Płocka? Obradujący w Soczi Komitet Wykonawczy Międzynarodowej Federacji Piłki Ręcznej zdecydował, że Mistrzostwa Świata 2023 w piłce ręcznej mężczyzn odbędą się w Polsce i Szwecji. Niestety, na liście miast-gospodarzy nie znalazł się Płock. O organizację MŚ 2023 starały się Francja, Norwegia, Słowacja, Korea Południowa, Szwajcaria, Węgry oraz Polska i Szwecja. W finałowej rozgrywce znalazły się kandydatury Węgier oraz Polski i Szwecji. Ostatecznie wybór padł właśnie na te dwa kraje. Polska nigdy jeszcze nie organizowała światowego czempionatu w piłce ręcznej, chociaż w styczniu 2016 roku gościć ma Mistrzostwa Europy. Szwedzi gościli u siebie MŚ w 2011 roku. Impreza rozgrywana będzie w ośmiu miastach trzech w Szwecji i pięciu w naszym kraju. Na wstępnej liście miast-gospodarzy znalazły się Gdańsk, Katowice, Kraków, Gliwice i Łódź. Niestety, podobnie jak w przypadku Euro 2016, i tym razem również zabrakło miejsca dla Płocka. Powalczą z najlepszymi BHT Auto Forum Petra Płock wyjechała na Klubowe Mistrzostwa Europy. Impreza, która odbędzie się na hiszpańskiej wyspie Gran Canaria od 5 do 8 listopada, to jeden z najbardziej prestiżowych turniejów rozgrywanych na piasku. Weźmie w nim udział 12 najlepszych zespołów z całej Europy, które w sezonie 2015 zdobywały w swoich krajach tytuły mistrzowskie.
BHT Auto Forum Petra Płock znalazła się w grupie A, w której grać będą również obrońcy tytułu Ekaterinodar Krasnodar (Rosja) oraz Paksoft Camelot (Holandia), Pallamano Grosseto (Włochy), HEI Skaering (Dania) i Lloret Beach Espana (Szwajcaria). Do dalszej fazy rozgrywek awansują cztery najlepsze zespoły. W tym turnieju nie ma mowy o łatwych spotkaniach. Jeżeli chcemy myśleć o zwycięstwie, w każdym będziemy musieli zagrać na 100 procent swoich możliwości przyznaje Miłosz Rupp. Wiemy, czego się spodziewać po drużynach z Rosji, Szwajcarii czy Holandii, z którymi rywalizowaliśmy we wcześniejszych turniejach. Zagadką pozostaje dla nas styl gry Włochów czy Duńczyków. W grupie B znalazły się: Detono Zagreb (Chorwacja), CBMP Ciudad de Málaga (Hiszpania), Sand Devils (Niemcy), HIR SAT Keszthely BHC (Węgry), Os Gordos/apostaganha.pt Club Naval de Leca (Portugalia) oraz Team Sweden (Szwecja). W składzie płockiej ekipy znaleźli się: Artur Niesłuchowski, Miłosz Rupp, Konrad Koper, Marcin Miedziński, Kacper Adamski, Jarosław Suski, Michał Kwiatkowski, Patryk Orędowicz, Bartosz Wojdak, Marcin Ruciński, Łukasz Niedzielak oraz Dominik Rybicki. Na Gran Canaria nie mogli dotrzeć kontuzjowani Adrian Fiodor i Filip Koper oraz Tomasz Wiśniewski, który otrzymał powołanie do reprezentacji Polski juniorów. Miejsce dwójki kontuzjowanych graczy zajęli młody bramkarz rezerw Wisły Płock Marcin Ruciński oraz skrzydłowy Dominik Rybicki. Szkoda, że na tak ważny turniej nie możemy zabrać wszystkich podstawowych graczy. Na szczęście mogliśmy uzupełnić nasz skład młodymi zawodnikami mówi kołowy Petry Marcin Miedziński. Mimo kilku miesięcy rozbratu z plażówką jesteśmy dobrze przygotowani do tych zawodów i z niecierpliwością oczekujemy pierwszych spotkań. W czwartek, 5 listopada o 11.15 BHT Auto Forum Petra Płock zagra z Paksoft Camelot, a o 15.45 z Ekaterinodarem. Mecze
finałowe, które decydować będą o końcowej kolejności w turnieju, rozgrywane będą w niedziele. Nasz wyjazd do Hiszpanii nie byłby możliwy bez pomocy naszego tytularnego sponsora, firmy Auto Forum, autoryzowanego dealera Volkswagena, Mercedesa, Skody i Hyundaia oraz firmy Kicpak i Urzędu Miasta Płocka mówi Artur Niesłuchowski. Nasz człowiek w Manchesterze Piłkarz, który ma w swoim CV występy w Wiśle Płock jako zawodnik City lub United? To na razie tylko marzenia. Sędzia z Płocka prowadzący mecz na Old Trafford? To jak najbardziej realne. We wtorek 3 listopada w słynnym Teatrze Marzeń rozegrany zostanie mecz Ligi Mistrzów, w którym Manchester United podejmować będzie CSKA Moskwa. Trzykrotny zdobywca Pucharu
Europy, dwudziestokrotny mistrz Anglii to jedna z najbardziej utytułowanych drużyn w Wielkiej Brytanii. CSKA Moskwa to klub od wielu lat utrzymujący się na szczytach rosyjskiej (wcześniej radzieckiej) ekstraklasy. Szymon Marciniak, prowadząc konfrontację MU z CSKA, będzie miał do pomocy swój stały sędziowski zespół, w skład którego wchodzą również Paweł Sokolnicki, Tomasz Listkiewicz, Paweł Raczkowski, Tomasz Musiał, Radosław Siejka.