Kto przyjdzie po Raczkowskim? Po dwóch latach pracy na stanowisku prezesa Sekcji Piłki Ręcznej Wisła Płock Robert Raczkowski zrezygnował z pełnionej przez siebie funkcji. Jego obowiązki przejął Artur Zieliński, dotychczasowy członek zarządu. Robert Raczkowski przejął ster władzy płockiego klubu od Andrzeja Miszczyńskiego, który dość niespodziewanie podał się do dymisji pod koniec sezonu 2012/2013. W czasach jego prezesury do Wisły trafili między innymi Michał Daszek i Tiago Rocha, którzy okazali się niezwykle wartościowymi zawodnikami. Dla odmiany Kamil Syprzak podpisał kontrakt z FC Barcelona, przechodząc do tego klubu jako pierwszy przedstawiciel PGNiG Superligi i pierwszy reprezentant Polski. Oficjalne przyczyny dymisji Roberta Raczkowskiego nie są znane. Wiadomo jednak, że jego następca będzie musiał dopiąć wszystkich formalności związanych z kompletowaniem drużyny, która walczyć będzie w sezonie 2015/2016 nie tylko w PGNiG Superlidze, ale także (a może przede wszystkim) w Lidze Mistrzów, funkcjonującej według nowej formuły. Dużo wiadomości, niewiele konkretów W Orlen Arenie odbyła się konferencja prasowa podsumowująca zasadniczą część sezonu 2014/2015 w PGNiG Superlidze oraz występy Wisły w Lidze Mistrzów. Zabrakło jednak informacji o planowanych ruchach kadrowych.
W konferencji wzięli udział prezesi SPR Wisła Robert Raczkowski i SKF Wisła Marek Woliński, zawodnicy Adam Wiśniewski i Kamil Syprzak, trener Manolo Cadenas, trener rezerw i juniorów Robert Jankowski. Dziennikarze najbardziej oczekiwali informacji na temat transferu Kamila Syprzaka do FC Barcelona oraz innych ruchach kadrowych. Niestety, nie doczekali się. Nie mogę nic mówić na ten temat uciął Kamil Syprzak. Również prezes Robert Raczkowski i trener Manolo Cadenas unikali odpowiedzi na temat planowanych przez Wisłę transferów. Przedstawiciele mediów dowiedzieli się jedynie, że 14 graczy ma aktualne wciąż kontrakty. Szukamy dwóch-trzech zawodników, którzy w wyraźny sposób podniosą sportową wartość naszej drużyny powiedział Manolo Cadenas, uciekając jednak od podania nazwisk, czy chociażby pozycji zawodników, których pozyskaniem jest zainteresowany. Podczas konferencji przedstawione zostały sportowe i pozasportowe aspekty działalności Sekcji Piłki Ręcznej Wisła Płock. Mowa była o udziale piłkarzy ręcznych w akcjach charytatywnych i działaniach prospołecznych, promocyjnych, marketingowych i wielu innych. Nie zabrakło również informacji o wynikach sportowych osiąganych przez nafciarzy w obecnym sezonie. To, co osiągnęliśmy do tej pory, daje nam sporo satysfakcji. Wierzę jednak, że to nie wszystko, na co nas stać w obecnym sezonie mówił kapitan zespołu, Adam Wiśniewski. Ale czeka nas jeszcze walka o Puchar Polski i o tytuł mistrzowski. Wierzę, że uda się nam zdobyć przynajmniej jedno z tych trofeów. Prezes Marek Woliński podkreślał rolę Stowarzyszenia Kultury Fizycznej Wisła w poszukiwaniu uzdolnionych młodych chłopców, którzy w przyszłości mogliby zasilić pierwszy zespół. Kiedyś takim graczem był Kamil Syprzak, a niebawem jego śladem mogą
pójść juniorzy, którzy niedawno wywalczyli Mistrzostwo Polski w swej kategorii wiekowej. Wisła zamknęła skład na nowy sezon? Alexandre Tioumentsev Barabash to siódmy zawodnik pozyskany przez nafciarzy przed rozpoczęciem sezonu 2014/2015. I wiele wskazuje na to, że ostatni. Dysponujący hiszpańskim paszportem 31-letni Kazach, który od 2009 roku występował w ekipie Naturhouse La Roija. W sezonie 2013/2014 rozegrał 25 meczów, zdobywając w nich 89 bramek. Grał też w Lidze Mistrzów, w której na listę strzelców wpisywał się 26 razy. Kontrakt w Płocku podpisał na jeden sezon, z możliwością przedłużenia o kolejny rok. Nasz skład został dość poważnie odmłodzony, dlatego zależało nam na pozyskaniu chociaż jednego doświadczonego zawodnika tłumaczy prezes Wisły Robert Raczkowski. Sasha to niezwykle wszechstronny piłkarz, z powodzeniem radzący sobie na każdej pozycji w drugiej linii. Najlepiej jednak czuje się na środku i pod tym kątem sprowadziliśmy go do Płocka. Prezes Wisły nie ukrywa, że wciąż jeszcze trwają rozmowy w sprawie pozyskania Balázsa Szöllősi. Sprawa jednak mocno się skomplikowała. Przedstawiliśmy naszą ofertę i piłka jest po stronie kierownictwa Balatonfuredi wyjaśnia Robert Raczkowski. Przeprowadzkę Balázsa do Płocka mocno utrudniła zmiana szkoleniowca. Zespół objął István Csoknyai, legenda Veszprem, który naciska na zarząd klubu, aby ci zatrzymali młodego zawodnika. Jeśli Wisła nie dojdzie do porozumienia w sprawie pozyskania młodego Węgra, skład płockiego zespołu będzie wyglądał
następująco: bramkarze: Marcin Wichary, Rodrigo Corrales, Adam Morawski; lewoskrzydłowi: Adam Wiśniewski, Ivan Nikčević, prawoskrzydłowi: Michał Daszek, Valentin Ghionea; kołowi: Kamil Syprzak, Tiago Rocha, Zbigniew Kwiatkowski; praworozegrywający: Nemanja Zelenović, Angel Montoro; środkoworozegrywający: Mariusz Jurkiewicz, Alexandre Tioumentsev; leworozegrywający: Dan-Emil Racoțea, Miljan Pušica, Łukasz Całujek, Mateusz Piechowski. Rumuński talent trafił do Płocka Walczyły o niego kluby Bundesligi oraz z Węgier. Ale 19-letni Rumun Dan-Emil Racoțea ostatecznie zdecydował się na podpisanie kontraktu z płocką Wisłą. Lewy rozgrywający z Rumunii ma 202 centymetry wzrostu, waży 107 kilogramów. W sezonie 2013/2014 zadebiutował w rumuńśkiej Liga Nationala. Występując w CSM Bucuresti, zdobył 96 bramek, będąc drugim strzelcem swojego zespołu. Poprzedni trener reprezentacji Rumunii Eliodor Voica dostrzegając wyjątkowy talent 19-latka, powołał go na zgrupowanie drużyny narodowej. Wprawdzie rosły zawodnik nie dostał szansy debiutu, ale miał okazję trenować wspólnie z dużo bardziej doświadczonymi graczami. Racoțea uchodzi w Rumunii za wielki talent. Próbkę swych niemałych umiejętności dał na Młodzieżowych Mistrzostwach Świata na Węgrzech, które odbywały się w ubiegłym roku. W dziewięciu meczach zdobył 52 bramki zachwala nowego gracza prezes SPR Wisła Robert Raczkowski. Wiele ciepłych słów na jego temat usłyszeliśmy od Valentina Ghionei. Trener Manolo
Cadenas uznał więc, że warto zainwestować w tego młodego gracza. Udało nam się przelicytować oferty klubów z Bundesligi i z ligi węgierskiej. Warunki kontraktu zostały już uzgodnione, co oznacza, że 28 lipca Dan-Emil Racotea rozpocznie treningi z Wisłą.