KS. JAN KAJETAŃCZYK 1924-1993
Ks. Jan Kajetańczyk urodził się 6 sierpnia 1924 roku w Lucinach, w parafii zaniemyskiej, w powiecie śremskim. Był piątym synem Franciszka i Apolonii z domu Malińskiej. W niezamożnej rodzinie robotnika rolnego kształtował się Jego solidny, pod każdym względem wzorowy charakter jak później napisał o nim, w świadectwie na zakończenie Seminarium Duchownego w Poznaniu, rektor - ks. Aleksy Wietrzykowski.
Jako uczeń wiejskiej szkoły powszechnej nie mogłem nawet marzyć o szkole średniej. Panu Grawińskiemu, ówczesnemu nauczycielowi w Lucinach zawdzięczam możliwość przeniesienia się z klasy IV do klasy V Szkoły Powszechnej w Śremie. (Obecnie Gimnazjum nr 2 w Śremie)
Rok 1938 Zdałem pomyślnie egzamin i zostałem przyjęty do I klasy Śremskiego Liceum i Gimnazjum. Nie miałem jednak pewności czy będę mógł rozpocząć naukę. Obowiązywał wtedy mundurek szkolny oraz czesne. Przekraczało to możliwości finansowe moich rodziców... Drogę z Lucin do szkoły pokonywałem na rowerze. Zdarzało się, że na szosie były zaspy śniegu...
1939-1945 W latach terroru hitlerowskiego przeżyliśmy rozstrzelanie na Rynku dnia 20 października 19 mieszkańców Śremu, wśród nich Ks. Antoniego Rzadkiego... Do końca wojny przebywałem w Lucinach i pracowałem jako pomocnik dekarza, pomocnik murarza, pomocnik piecownika. Wtedy nie sądziłem, że te umiejętności będą mi bardzo pomagać w przyszłej pracy duszpasterskiej.
Po wojnie, w lutym 1945 roku, choć w trudnych warunkach, rozpoczęła się nauka w szkole. Upragniona matura stała się rzeczywistością. Potem 2 lata filozofii w Gnieźnie i 4 lata teologii w Poznaniu. Były to lata 1948-1954, bardzo trudne dla Kościoła w Polsce: prześladowanie przez władze komunistyczne, wyrzucanie religii ze szkół, zakaz budowania świątyń, inwigilacja kapłanów. W takim to czasie, 27 maja 1954r. Jan Kajetańczyk przyjął święcenia kapłańskie z rąk ks. bpa Franciszka Jedwabskiego. Z wolnego wyboru stał się sługą Ewangelii. W wolnej decyzji powiedział Bogu: Oto jestem, Panie, poślij mnie. W ciągu całego swego życia kapłańskiego czuł się posłany. [ks. W. Koska]
PRYMICJE Zaniemyśl Luciny 30.V.1954 Witamy Ciebie tu na wsi progu Wśród Twych rodzinnych lasów i pól, Skąd raz odszedłeś, by służyć Bogu By głosić miłość i koić ból. Witamy sercem, sercem gorącym, Witamy okiem, w którym lśnią łzy. Witamy kwieciem polnym, kwitnącym, Które wyrosło, gdzie wzrosłeś Ty. I choć Bóg dłonią swoją najświętszą Zagarnął Ciebie na wieczny czas, I choćbyś odszedł w dal jak największą, Zostaniesz w sercach, boś przecież nasz.
Po prymicjach w Zaniemyślu i poświęceniu nowego krzyża w rodzinnych Lucinach, oczekiwałem na pierwszą placówkę...
...Było nią Kępno. Następnie Odolanów... i Poznań, parafia Świętej Anny.
W grudniu 1963r. ks. Kajetańczyk został proboszczem w Kaźmierzu. Był to czas trudnych zmagań z przepisami komunistycznego państwa, które nakładało na proboszczów dodatkowe obowiązki administracyjne i egzekwowało je nawet na drodze sądowej.
Z dniem 1 lipca 1972 r. zostałem mianowany proboszczem parafii NMP Wniebowziętej w Śremie. Czekały nowe zadania i nowe remonty... Za odnowienie Fary parafia otrzymała z Ministerstwa Kultury i Sztuki nagrodę III stopnia.
Jako gospodarz parafii ks. Jan organizował i przyjmował nawiedzenie Obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej w dniach 2-3 września 1977r.
Kościół pofranciszkański i konwikt był w czasach ks. Kajetańczyka siedzibą duszpasterstwa młodzieży nie tylko z parafii farnej, ale z całego miasta. Młodzi ludzie zawsze mogli liczyć na wsparcie i życzliwość swojego najlepszego duszpasterza, który z radością błogosławił wszystkim przedsięwzięciom.
W uznaniu zasług, w dniu 19 XII 1988 r. ks. Kajetańczyk został mianowany kanonikiem honorowym Kapituły w Środzie Wielkopolskiej. Po roku 1989, jako dziekan dekanatu śremskiego, aktywnie włączał się w różne uroczystości organizowane na terenie miasta.
Jako duszpasterz dał się poznać jako gorliwy, bez reszty oddany kapłan, ogromnie pracowity, wytrwały spowiednik. Parafianie, wśród których pracował, świadczą, ile dobra duchowego spłynęło na ludzi przez posługę duszpasterską ks. Jana. [ks. W. Koska]
Był wychowawcą wielu młodych kapłanów, którzy cenili jego pokorę, pełną oddania służbę parafii, skromność i ojcowską dobroć.
Ks. Jan Kajetańczyk zmarł 14.X.1993r. Licznie zebrana społeczność Śremu pożegnała swojego kapłana w dniu 19.X.1993 r. Kondukt żałobny wyruszył z kościoła pofranciszkańskiego, w którym od najmłodszych lat składał Bogu swe życie, a może wymodlił swoje powołanie? Uroczystości pogrzebowe były wyrazem czci i szacunku oraz hołdem oddanym ukochanemu kapłanowi za Jego 21 lat posługi duszpasterskiej. Mieszkańcy Śremu pożegnali Tego, który był solą tej ziemi, a pamięć o Nim jest stale żywa, bo echo jego słów wciąż dźwięczy w przestrzeni.
...I choć Bóg dłonią swoją najświętszą Zagarnął Ciebie na wieczny czas, I choćbyś odszedł w dal jak największą, Zostaniesz w sercach, boś przecież nasz. (z wiersza prymicyjnego) Napis na płycie nagrobnej ks. Kajetańczyka
Bibliografia Kajetańczyk J., Wspomnienia absolwenta. Pierwiosnek. Śrem 1993, s.24-30. Koska Wł., Nekrologi. Miesięcznik Kościelny Arch. Pozn. P-ń 1994, nr 9, s.365. Pioch M., Żegnamy... Gazeta Śremska, nr15/1993. Pioch M., Był solą tej ziemi. Gazeta Śremska, nr15/1993. Scheller A., Dziękczynny kondukt. Tygodnik Śremski, nr 74/1993. Scheller B., Kajetańczyk Jan. Słownik biograficzny Śremu. Wiczyńska E., Ks. Jan Kajetańczyk. Śrem 2003 (referat- maszynopis). Fotografie pochodzą ze zbiorów rodzinnych. Wiersz W dniu prymicji recytował mój dziadek, Czesław Tomczak, wówczas 12-letni chłopiec.
Prezentację przygotował Franciszek Wojciechowski Absolwent Gimnazjum nr 2 w Śremie im. ks. P. Wawrzyniaka ul. Szkolna 4 tel. 61 2830866