Wspomnienia z praktyk w Siegen, Niemcy. 2. czerwca 5.września 2006 W trakcie wakacji 2006 miałem przyjemność wyjechać za pośrednictwem IAESTE na 3 miesięczną praktykę w Niemczech. Precyzując, do firmy Invers GmbH, mającej swą siedzibę w Siegen 100 tyś. miasteczku w Nadrenii - Westfalii. Front siedziby firmy wraz ze mną na jej tle :) widać na załączonym poniŝej obrazku. Na miejsce dotarłem lecąc z Krakowa do Kolonii. Z lotniska pociągiem udałem się juŝ do Siegen. (Przy okazji naleŝy wspomnieć, Ŝe koleje w Niemczech DB - są bardzo dobrze zorganizowane, kursują punktualnie i moŝna nimi łatwo dotrzeć w bardzo wiele miejsc. Ceny biletów bywają wysokie, ale jest bardzo wiele promocji, zwłaszcza w czasie wakacji i dla studentów). Odebrany z dworca przez przedstawicieli Siegen LC udałem się do akademika, który bardzo mile mnie zaskoczył. Wyglądał bardziej jak mieszkanie: 4 pokoje, po jednym dla kaŝdego studenta, oraz wspólne kuchnia, łazienka oraz toaleta. Wszystko dobrze wyposaŝone. Naprawdę bardzo komfortowo. Weekend (bo przyjechałem w piątek) spędziłem na robieniu rozpoznania w okolicy. Spacer po górzystym i spokojnym miasteczku oraz wstępne zakupy. A od poniedziałku do pracy :) Tam bardzo miłe przyjęcie. Zapoznanie z szefem i pracownikami (ok. 20 osób) oraz z działalnością firmy. Po prostu taki kilkudniowy spacer po róŝnych działach i rekonesans co i gdzie się dzieje. Następnie rozpocząłem realizację swoich obowiązków, do których naleŝały m.in.: - programowanie i praca z systemami baz danych - składanie i testowanie urządzeń elektronicznych - doraźna pomoc w róŝnych działach, w zaleŝności o potrzeb
Przykładowe obrazki na stanowisku pracy :) poniŝej. Oczywiście czas w Niemczech upływał nie tylko na pracy. Popołudniami, a szczególnie w weekendy spotykaliśmy się na bilardzie lub kręglach, a takŝe jeździliśmy w róŝne fajne miejsca. Czy to sami organizując takie wypady czy teŝ na spotkania praktykantów organizowane przez komitety lokalne IAESTE w Niemczech. Zobaczyłem m.in. Kolonię, Bonn, Aachen, Koblencję, Monachium i wiele innych. PoniŜej nasza czwórka (praktykantów z Siegen, od lewej Oleg, Sherif, Saud, i ja) w monachijskim ogródku piwnym w czasie Münchenwochenende 2006 (odbywającego się jak nazwa wskazuje w stolicy Bawarii). 2
Nie mogliśmy teŝ opuścić takiej atrakcji jak nowiutkie Allianz Arena na którym rozgrywano mecze MŚ 2006. Udaliśmy się tam wieczorkiem większa grupą. A na zdjęciu poniŝej dwóch przedstawicieli :) krakowskiego aghowskiego oddziału IAESTE. Muszę tutaj wspomnieć, Ŝe sam pobyt w Niemczech rozpocząłem od otrzymania bardzo miłej informacji o wylosowaniu biletu na mecz MŚ między Polską a Ekwadorem w Gelsenkirchen. Radość była wielka, bo w końcu to MŚ a nie często ma się okazję być tam gdzie grają najlepsi i ogląda to cały świat. Bez problemu dostałem wolne w piątek w pracy i pociągami udałem się do Gelsen. Szkoda tylko, Ŝe nasze Orły nie dostosowały poziom gry do rangi imprezy :/. Kibice stworzyli natomiast niezapomniane widowisko. 3
Wracając do weekendów IAESTE, trzeba zaznaczyć Ŝe opisałem tu tylko namiastkę atrakcji jakie występują w ich trakcie. Standardowych elementem jest tzw. city rally polegające na poznawaniu wizytowanego miasta w niekonwencjonalny sposób, zaproponowany przez organizatorów zjazdu. Na zdjęciu poniŝej nasza ekipa (tym razem w Aachen) udaje się właśnie na taki rajd, w trakcie którego jest wiele ciekawych i śmiesznych zadań do wykonania. Tutaj akurat do zaliczenia był nietypowy slalom między fontannami w zespołach 3 osobowych. Staranni wybraliśmy przedstawicieli druŝyny do tej konkurencji licząc na dobre wyniki. Całość oczywiście filmowaliśmy i fotografowaliśmy. 4
Innym sposobem na zdobycie punktów w rywalizacji było upchanie jak największej liczby osób z druŝyny w budce telefonicznej. Nam udało się osiągnąć wynik całkiem niezły, 11 osób. Tak, tak da się. Zobaczcie poniŝej :) Po takich rajdach, wieczorami najczęściej odbywają się imprezy, aby zakosztować nocnego Ŝycia danego miasta, lub teŝ koncerty muzyczne. I to i to, jak się zapewne domyślacie, sprawia wiele frajdy Podsumowując, to oczywiście tylko mała część z atrakcji jakich moŝna doświadczyć w trakcie wyjazdu na praktykę. To co mogę z pewnością powiedzieć to, Ŝe WARTO się zdecydować. Zbierajcie oferty, gromadźcie punkty i walczcie o praktyki dla Was. Pozostają niesamowite wspomnienia, cenny bagaŝ doświadczeń oraz międzynarodowe kontakty na przyszłość. Powodzenia w kwalifikacjach na kolejne wyjazdy i samych udanych praktyk na całym świecie! Autor: Paweł Korzeniowski 5