Jutrzenka dołączyła do ciekawego projektu Projekt Fani Mani to nic innego jak coś, co ma pomóc Jutrzence. Choć nie do końca samemu klubowi, a bardziej jego podopiecznym. Dzięki temu projektowi można wesprzeć organizację obozu sportowego w czasie ferii zimowych, poprzez zakupy internetowe. Pomoc w tej ciekawej inicjatywie nie wymaga wiele wysiłku, a jedynie chęci. Obecnie FaniMani zrzesza ponad 800 sklepów oraz 2 400 organizacji, dzięki którym przekazano blisko 40 tysięcy darowizn, a teraz można wesprzeć także Jutrzenkę. By dołożyć płockiemu klubowi swoją cegiełkę do organizacji obozu sportowego wystarczy kliknąć tutaj, następnie należy zaznaczyć chęć pomocy MMKS Jutrzence Płock i rozpocząć zakupy. Można też zrobić to przez przez profil na Facebooku, klikając przycisk Wspieraj nas (pod zdjęciem profilowym) i kolejno wykonać te same kroki, co przez stronę internetową. Przy każdym sklepie znajdzie się wówczas informacja jaki procent zostanie przekazany na rzecz akcji MMKS Jutrzenki Płock. Jest to kolejny pomysł, dzięki któremu może uda się zorganizować coś dla naszej wspaniałej młodzieży. Wiele akcji przynosiło efekty wizualne i przyciągały kibiców na halę, jednak to nie wszystko, czego potrzeba w klubie powiedział organizator całej akcji, Marek Wojciechowski. Organizacja obozu sportowego dla grup młodzieżowych i seniorek razem, w jednym terminie i jednym miejscu to, coś wspaniałego. Kiedyś obozy wszystkich grup młodzieżowych były czymś naturalnym, jednak w obecnych czasach jest to trudne w organizacji ze względów głównie finansowych, a więc wychodząc naprzeciw kibicom i także osobom będącym w klubie postanowiliśmy dołączyć do projektu, jakim jest fanimani
kontynuował. Większość z nas robi zakupy przez Internet, a więc teraz możemy także wesprzeć Jutrzenkę. Sam już włączyłem się do tego projektu i nie zajmuje to wiele czasu, a dodatkowo nie ponoszę żadnych kosztów. Wręcz przeciwnie, koszty są mniejsze niż w innych wypadkach i jest wiele rabatów, z których warto korzystać. Mam nadzieję, że wraz z pomocą kibiców uda nam się zorganizować taki obóz, na którym zależy każdej dziewczynie będącej w naszym klubie zakończył Wojciechowski. Źródło i fot. MMKS Jutrzenka Płock Sprawa Płockiego Centrum Onkologii u ministra zdrowia. Jaka będzie decyzja? Poseł na Sejm RP, Piotr Misiło otwierając pomocnicze biuro poselskie w Płocku obiecywał, że będzie dbał o mieszkańców. Do pilnych spraw należy z pewnością fakt bardzo dużej umieralności mieszkańców naszego miasta na nowotwory. A poseł jak obiecywał, tak słowa stara się dotrzymać Nie od dziś wiadomo, że płocczanie nie mają w pełni fachowej pomocy onkologicznej i zmuszeni są szukać ratunku w innych miastach. Piotr Misiło często odwiedza nasze miasto i zna jego problemy. Zatroskany jest stanem zdrowia płocczan i mieszkańców naszego regionu, o czym często rozmawia ze swoimi współpracownikami. Poseł postanowił złożyć interpelację poselską skierowaną do Ministra Zdrowia Konstantego Radziwiłła. Interpelacja dotyczy podpisania listu intencyjnego ze Szpitalem Wojewódzkim, który zaowocuje powstaniem Płockiego
Centrum Onkologii Zakładu Radioterapii oraz podpisaniem przez NFZ odpowiedniego kontraktu na wykonywanie świadczeń w tej placówce. Mając na uwadze Apel Rady Miasta Płocka do Parlamentarzystów o zainteresowanie się problematyką nowotworową Miasta Płocka i Powiatów ościennych, zwracam się do Pana Ministra z prośbą o udzielenie informacji dotyczącej możliwości podpisania ze Szpitalem Wojewódzkim w Płocku listu intencyjnego gwarantującego późniejsze podpisanie kontraktu na prowadzenie Płockiego Centrum Onkologii Zakładu Radioterapii napisał w interpelacji poseł.nowoczesnej. Zgodnie z opublikowanym przez Ministerstwo Zdrowia raportem Mapy potrzeb zdrowotnych w zakresie onkologii opartym o dane Krajowego Rejestru Nowotworów, Narodowego Funduszu Zdrowia oraz Głównego Urzędu Statystycznego Miasto Płock wiedzie niechlubnie prym w skali umieralności mieszkańców miasta Płocka na nowotwory tchawicy, oskrzeli i płuc. Wedle zatrważających danych corocznie w Płocku na nowotwory umiera ok 350 osób. Stworzenie Zakładu Radioterapii i wyposażenie go w akcelerator liniowy to jedyny sposób na zmianę dramatycznej sytuacji mieszkańców miasta Płocka czytamy uzasadnienie. Według zaleceń agencji International Atomic Energy Agency jeden akcelerator winien przypadać na 180 tyś. ludności natomiast w chwili obecnej na Mazowszu jeden akcelerator przypada na 313 tyś. ludności gdzie samo miasto Płock wraz z powiatami przyległymi (płockim, sierpeckim i gostynińskim) liczy 333 tys. mieszkańców i nie posiada żadnego akceleratora. Natomiast subregion płocko ciechanowski (Płock oraz powiaty ciechanowski, gostyniński, mławski, płocki, płoński, przasnyski, sierpecki i żuromiński) liczy 630 tys. mieszkańców, na których nie przypada ani jeden akcelerator. Według danych zawartych w raporcie Mapy potrzeb zdrowotnych w zakresie onkologii pod koniec 2015 roku akceleratory funkcjonowały w 31 miastach w Polsce a do 2025 r. oprócz 31
miast posiadających już pracownie z akceleratorami, radioterapia planowana jest w kolejnych 18 miastach Polski. Niezależnie od powyższego w miastach już posiadających akceleratory, planowane są dalsze ich zakupy (np. w Wałbrzychu do 4 szt., w Olsztynie do 5 szt., w Nowym Sączu do 3 szt., w Opolu do 4 szt., w Rzeszowie do 4 szt., w Częstochowie do 4 szt., w Dąbrowie Górniczej do 4 szt.) podaje przykłady. Analizując dane dotyczące umieralności na nowotwory w Płocku, niezbędnym jest, jak najszybsze podjęcie działań, mających na celu stworzenie Płockiego Centrum Onkologii. Mając na uwadze fakt, iż nowotwory złośliwe są w Polsce drugą najczęstszą przyczyną zgonów Polaków (około 96 tysięcy), liczba zachorowań systematycznie wzrasta, a w Płocku umieralność na nowotwory tchawicy, oskrzeli i płuc jest najwyższa w kraju podkreśla Misiło. W jak szybkim terminie Ministerstwo Zdrowia jest w stanie podpisać ze Szpitalem Wojewódzkim w Płocku listu intencyjnego, gwarantującego późniejsze podpisanie kontraktu na prowadzenie Płockiego Centrum Onkologii Zakładu Radioterapii przy ww. szpitalu? Jakie działania zamierza podjąć ministerstwo w zakresie profilaktyki zachorowalności na nowotwory w Płocku? W jakim procencie Ministerstwo Zdrowia jest w stanie sfinansować budowę i wyposażenie Płockiego Centrum Onkologii ze środków Narodowego Programu Zwalczania Chorób Nowotworowych? zadaje pytania w swojej interpelacji. I tak jak reszta mieszkańców naszego regionu jesteśmy bardzo ciekawi odpowiedzi na urzędowe pismo posła. Będziemy obserwować sejmową stronę, aby naszych Czytelników powiadomić natychmiast o odpowiedzi ministra. Fot. www.youtube.com oraz www.inwestycje.plock.org.pl
Tęgie Chłopy wystąpią niebawem na Starym Rynku w Płocku W tym roku w festiwalu folklorystycznym Vistula Folk Festival wezmą udział zespoły z takich krajów, jak Indonezja, Hiszpania, Ukraina, Turcja, Słowacja i Polska. Piąta edycja festiwalu odbędzie się w dniach 23-28 sierpnia. Koncerty tradycyjnie odbywać się będą na płockiej starówce, w Parku Północnym oraz w amfiteatrze. W piątek, 26 sierpnia, na Starym Rynku zagra kapela Tęgie Chłopy. Kapela kontynuuje tradycje muzyki tanecznej Kielecczyzny w jej autentycznej i niestylizowanej formie. Repertuarem i instrumentarium nawiązuje do najlepszych wzorów tradycyjnych kapel ogrywających dawniej wesela i wiejskie zabawy w okolicach Łagowa i Opatowa, m.in. kapeli braci Witkowskich z Orłowin, Krakowiaków ze Zbelutki, Antoniego Witkowskiego z Cisowa i wielu innych. Nazwa zespołu jest muzyczną deklaracją Chłopy grają przede wszystkim kieleckie chłopy czyli trójmiarowe, śpiewne melodie typowe dla wschodniej Kielecczyzny, zwane także światówkami lub śpiwami. Tęgie Chłopy chcą grać do tańca tak, żeby sufit się podnosił, jak to się ponoć zdarzało na zabawach ogrywanych przez słynną kapelę braci Witkowskich. W podnoszeniu sufitu wydatnie pomaga obecność mocnej sekcji dętej: trąbki, klarnetu i tuby. Kapelę tworzą muzycy zaangażowani w organizację Kieleckiego Taboru Domu Tańca w Sędku koło Łagowa (2013, 2014). Większość z nich współtworzy wiele cenionych projektów muzycznych i
działań animacyjnych w świecie polskiej muzyki tradycyjnej. Starają się dotrzeć do najstarszego repertuaru Kielecczyzny, członkowie kapeli przejechali wspólnie setki kilometrów w poszukiwaniu muzykantów i śpiewaczek tego regionu. Wspólnie spędzają czas na nauce miejscowych melodii, goszcząc zwykle u klarnecisty Stanisława Witkowskiego, a także u śpiewaczek z Sędka i okolic: Marii Kowalik i Marii Gałki. W skład kapeli wchodzą: Maniucha Bikont tuba, śpiew, Maciej Filipczuk skrzypce, Ewa Grochowska skrzypce, śpiew, Mateusz Kowalski akordeon, Michał Maziarz skrzypce, Dorota Murzynowska baraban, Szczepan Pospieszalski trąbka, Marcin Żytomirski skrzypce, Michał Żak klarnet, Stanisław Witkowski klarnet, saksofon altowy gościnnie -Władysław Bąk akordeon, śpiew. Organizatorem festiwalu jest Płocki Ośrodek Kultury i Sztuki. Wstęp na koncert kapeli jest bezpłatny. Fot. Materiały prasowe organizatora. Wypadek na Rondzie Wojska Polskiego. Trzy osoby w szpitalu W czwartek, 28 lipca, rano doszło do wypadku w Płocku, a dokładnie na Rondzie Wojska Polskiego. W wyniku zdarzenia trzy osoby zostały ranne i przebywają w szpitalu. Wypadek miał miejsce około godziny 6.00. Policjanci na miejscu wstępnie ustalili, że kierujący samochodem daewoo matiz, 48
letni mieszkaniec Kutna, jadąc Trasą ks. Popiełuszki, na rondzie wykonywał manewr skrętu w lewo. Wykonując ten manewr wymusił pierwszeństwo przejazdu jadącemu obwodnicą od strony ul. Bielskiej kierującemu ciężarowym Iveco, 27 letniemu mieszkańcowi powiatu sierpeckiego. W wyniku zderzenia pojazdów obrażeń ciała doznał kierujący matizem, jego pasażerka oraz 11 letni chłopiec. Wszyscy zostali przewiezieni do szpitala, gdzie trwają ich badania. Na miejscu występują niewielkie utrudnienia w ruchu dla kierowców, którzy jadą od strony Podolszyc w kierunku mostu. Utrudnienia mogą potrwać do godziny 9.45. Fot. KMP Płock Rok temu z Bytovią, teraz ze Stalą Mielec. Wisła szybko odpada z PP Po jedenastu minutach meczu pierwszej rundy Pucharu Polski (lub jak kto woli meczu 1/32 finału) pomiędzy Stalą Mielec, a Wisłą Płock, wydawało się, że już jest po wszystkim, można się rozejść. Nafciarze dzięki bramkom Emila Drozdowicza i Damiana Piotrowskiego szybko wyszli na dwubramkowe prowadzenie, które jednak po kwadransie było tylko wspomnieniem. Do 17. minuty nic nie zapowiadało tragedii. Wiślacy dzięki dwóm asystom debiutującego w trzeciej, czarnej koszulce Wisły Płock Siergieja Kriwca i bramkom Drozdowicza oraz Piotrowskiego wygrywali 2-0. Wówczas do akcji wkroczyli jednak gospodarze. Najpierw podanie od Sebastiana Szczepańskiego wykorzystał Szymon Sobczak, a dziesięć minut później Bartosz
Kaniecki sfaulował w polu karnym Sebastiana Łętochę i po chwili Krystian Getinger wyrównał z rzutu karnego. Do przerwy było więc 2-2. Dziesięć minut po wznowieniu gry podopieczni Janusza Białka nadal byli w natarciu. Dośrodkowanie Roberta Sulewskiego wykończył Łętocha i to mielczanie byli bliżej zwycięstwa. Nafciarzy w grze starał się utrzymać Kriwiec, który zaskoczył Tomasza Liberę bezpośrednim uderzeniem z rzutu wolnego. Ostatni głos należał jednak do zawodników Stali, a konkretnie strzelca pierwszej bramki Sobczaka, który w czwartej minucie doliczonego czasu gry, najlepiej odnalazł się w podbramkowym zamierzaniu i zdobył gola na wagę awansu do kolejnej rundy. Stal Mielec Wisła Płock 4-3 (2-2) Szymon Sobczak 17, 90+4, Krystian Getinger 27 karny, Sebastian Łętocha 54 Emil Drozdowicz 6, Damian Piotrowski 11, Siergiej Kriwiec 81 Stal Mielec: 12. Tomasz Libera 4. Robert Sulewski, 2. Sebastian Zalepa, 11. Michał Bierzało, 23. Krystian Getinger 13. Przemysław Lech (53, 6. Piotr Marciniec), 8. Jakub Żubrowski 7. Szymon Sobczak, 10. Sebastian Szczepański (71, 21. Kamil Radulj), 9. Mateusz Cholewiak (46, 15. Tomasz Prejs) 20. Sebastian Łętocha. Wisła Płock: 26. Bartosz Kaniecki 23. Piotr Mroziński, 5. Bartłomiej Sielewski, 24. Tomislav Bozić, 2. Kamil Sylwestrzak 30. Siergiej Kriwiec, 18. Piotr Wlazło 7. Damian Piotrowski (46, 96. Jakub Łukowski), 10. Giorgi Merebashvili, 22. Dominik Kun 19. Emil Drozdowicz (69. 11. Mikołaj Lebedyński). Żółte kartki: Sobczak, Lech. Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków). Źródło: Wisła Płock Fot. Michał Łada / Wisła Płock
1 sierpnia zawyją syreny. Powiat płocki i miasto Płock odda hołd Powstańcom W dniu 1 sierpnia o godz. 17.00 na terenie miasta Płocka i powiatu płockiego zostaną włączone syreny alarmowe. W ten sposób nasze miasto oraz powiat płocki odda hołd i uczci pamięć bohaterskich żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego oraz mieszkańców stolicy, poległych i zamordowanych w czasie Powstania Warszawskiego. W tym roku mija 72. rocznica wybuchu Powstania. Syreny alarmowe mają zostać włączone 1 sierpnia o godz. 17. Syreny powinny być uruchomione przez jedną minutę i emitować dźwięk ciągły. Uruchomienie systemu alarmowego na okres 1 minuty (sygnał ciągły), przeprowadzi w Płocku Wydział Zarządzania Kryzysowego i Spraw Obronnych w ramach treningu systemu wykrywania i alarmowania. Fot.UMP. TurboReca! Zobaczcie zdjęcia z planu [FOTO] Zawodnik Wisły Płock Arkadiusz Reca został zaproszony do wzięcia udziału w popularnym programie polskiej telewizji sportowej Turbokozak. 21-letni lewoskrzydłowy wystąpił w
drugim odcinku tego sezonu. Jak mu poszło? O tym mogliście przekonać się w niedzielę, o godzinie 20.00, w Lidze + Ekstra, emitowanej na Canal+ Sport. Jeśli jednak tego nie zrobiliście to nic straconego. Najnowszy odcinek Turbokozaka jest już w Internecie i spokojnie możecie się z nim teraz zapoznać. https://www.youtube.com/watch?v=qdpxom7fytc Jak widzicie celem programu Turbokozak jest przede wszystkim dobra zabawa, ale i sprawdzanie umiejętności piłkarskich. Każdy uczestnik musi wykonać określone zadania. Łącznie jest ich dziesięć: sam na sam, rzuty karne, rzut karny w ciemno (z zasłoniętymi szalikiem oczami), płachta na byka, rzuty rożne, obij poprzeczkę, połówka, głowa udo, słabsza noga oraz nie kręć, że strzelisz oraz 1 z 10, która pokazywana jest jako Turbokozak Extra Level. Program z udziałem Arka Recy nagrywany był w czwartek, 21 lipca, tuż po porannym treningu pierwszego zespołu Nafciarzy. My przypadkiem byliśmy wówczas na stadionie i dlatego też zapraszamy do obejrzenia zdjęć z kręcenia Turbokozaka.
Fot. Mateusz Lenkiewicz Sponsor przychodzi, zawodnik zostaje. W Wiśle nie próżnują Kolejne lokalne przedsiębiorstwo dołącza do grona sponsorów płockiego klubu. Wczoraj została nim firma Spawex, która z Wisłą współpracuje od września 2014 roku. Mniej więcej w tym samym czasie do drużyny Nafciarzy dołączył także obrońca Patryk Stępiński, który dzisiaj przedłużył kontrakt do 30 czerwca 2018 roku. Jak czytamy na stronie klubowej: Firma SPAWEX Zdzisław Cielicki funkcjonuje na rynku od 2006 roku i została założona z myślą o świadczeniu usług spawalniczych dla przemysłu. Nowa umowa da firmie Spawex możliwość reklamowania się na stadionie i poza nim. To jednak nie koniec dobrych wieści napływających z Łuksiewicza 34. Dzisiaj rano płocki klub poinformował o podpisaniu nowego kontraktu przez Patryka Stępińskiego. 21-letni boczny obrońca zawodnikiem Wisły jest już od blisko dwóch. Do Płocka trafił z Widzewa Łódź pod koniec sierpnia 2014 roku. Od razu po transferze Stępiński wskoczył do podstawowego składu i do dziś jest pewnym punktem drużyny.
Najlepiej świadczy o tym fakt, że dotychczas wystąpił w 52 spotkaniach Nafciarzy (48 w I lidze, 2 w Pucharze Polski, 2 w Lotto Ekstraklasie), w których obejrzał 7 żółtych kartek. Źródło: Wisła Płock Fot. Dziennik Płocki Co słychać w Jutrzence? Do startu rozpoczynających się pod koniec września rozgrywek I ligi jeszcze szmat czasu, jednak do wznowienia przygotowań zostało już zaledwie kilka dni. W takim razie warto zadać pytanie czy po awansie klasę wyżej w płockiej Jutrzence dojdzie do zmian? Na razie wiadomo, że w I lidze w barwach Jutrzenki nie zobaczymy Hiszpanki Raquel Suarez Ramos, która w minionym sezonie była bardzo mocnym punktem drużyny. Sezon z głowy ma także młoda rozgrywająca Dagmara Woźnica, ponieważ w maju zerwała więzadła krzyżowe. Do gry po kontuzji wróci zaś inna rozgrywająca Aleksandra Rędzińska. Transferowych wieści nie ma jeszcze zbyt wiele, lecz w kuluarach coraz częściej słyszy się, że do Jutrzenki może dołączyć kilka wartościowych zawodniczek. 2-3 mogą również opuścić płocki zespół. Nieoficjalnie może chodzić o tegoroczne maturzystki Paulinę Salamandrę i Aleksandrę Dudek. Niestety nie mogę się do tego na chwilę obecną odnieść, ale jeśli coś będzie potwierdzone i zapewnione, to poinformujemy kibiców o zmianach. Teraz klub skupia się na przygotowaniach grup młodzieżowych, które ruszają w połowie sierpnia i przygotowaniach seniorek, które zaczną 2 sierpnia powiedział odpowiedzialny w Jutrzence za kontakt z mediami Marek Wojciechowski.
Istotną zmianę jest za to powiększenie sztabu szkoleniowego i decyzja o tym, że w sezonie 2016/17 zespół seniorek poprowadzi duet trenerski. Do dotychczasowego opiekuna drużyny Jarosława Krzemińskiego dołączy Marcin Krysiak, który ostatnio pracował z juniorkami młodszymi płockiego klubu. Jego miejsce zajął teraz Przemysław Chudzicki, wcześniej pracujący z grupą dzieci. Źródło i fot. MMKS Jutrzenka Płock Jaki samochód wybrał papież Franciszek na wizytę w Polsce? Zobaczcie Na wizytę głowy Kościoła rzymskokatolickiego Polacy czekali aż 10 lat. Ostatnio w naszym kraju gościł Benedykt XVI w maju 2006 roku. Była to dziewiąta wizyta urzędującego papieża w Polsce i jedyna Benedykta. W środę, 27 lipca, do Polski przylatuje papież Franciszek. Jest to pierwsza wizyta obecnie urzędującej głowy Kościoła rzymskokatolickiego. Taki gość to zawsze ogromne wydarzenie dla Kościoła. Papież Franciszek odwiedza nasz kraj w związku ze Światowymi Dniami Młodzieży, które 25 lipca rozpoczęły się w Krakowie. Głowa państwa watykańskiego wyląduje na podkrakowskim lotnisku w Balicach około godziny 16. Na płycie portu lotniczego powitają Ojca Świętego, Andrzej Duda z żoną Agatą Kornhauser Dudą. W programie wizyty papieża jest także spotkanie z władzami państwowymi na dziedzińcu Zamku Królewskiego na Wawelu. Na swoją wizytę w Polsce na Światowych Dniach Młodzieży, Franciszek wybrał białego, perłowego Isuzu D-Max. Samochód
przyleciał do Warszawy z Armenii, którą papież odwiedzał w czerwcu. Isuzu D-Max, w wersji z podwójną kabiną, został pozbawiony tylnej części dachu oraz ścian grodziowych. Tylna kanapa została zastąpiona platformą połączoną ze skrzynią ładunkowa. Otwartą przestrzeń wykończono eleganckimi tkaninami, zamontowano fotel, wykonany z białej włoskiej skóry i ozdobiono papieskim herbem. Zamontowano dodatkowe poręcze i uchwyty pozostawiając funkcjonalność tylnych drzwi. Całość zamyka tylko szczątkowy szklany dach chroniący przed deszczem, ponieważ Franciszek chce poruszać się w otwartym samochodzie. Dzięki tym modyfikacjom, ojciec święty ma wystarczająco dużo miejsca, aby pozdrawiać wiernych nawet na stojąco. Samochód powstał na Filipinach pod koniec 2014 roku, specjalnie na styczniową wizytę Papieża w tej części Azji. Przebudową D-Max na papamobile, według wymagań Watykanu, zajęła się filipińska spółka Gencars Inc, która zarządza kilkoma salonami Isuzu. Pełna konwersja pojazdu trwała dwa miesiące czytamy ciekawostki o papamobile na stronie producenta wyjątkowego samochodu. Fot. www.isuzu.com