1 Przedstawienie o św. Pawle Scena I Narrator: Szaweł Jest śydem, naleŝy zatem do tego samego narodu, z którego pochodzi Pan Jezus. Urodził się w Tarsie, mieście połoŝonym w pięknej krainie zwanej Cylicją. Gdy był mały, przeprowadził sie do Jerozolimy. To święte miasto było centrum Ŝycia religijnego wszystkich śydów. Tu właśnie się wychował. Od najmłodszych lat poznawał historię i zwyczaje swojego narodu. Gdy trochę podrósł, rodzice wysłali go do słynnego nauczyciela Gamaliela, aby w jego szkole poznał lepiej ich religię. Kiedy był dorosły, prześladował chrześcijan, poniewaŝ nie wierzył, Ŝe Jezus jest Bogiem. Wybrał się do Damaszku, aby tam odszukać chrześcijan. Gdy zbliŝał się do celu swojej podróŝy, nagle poraziło go niezwykłe światło z nieba. (Szaweł pada na ziemię) Głos Jezusa: Szawle, Szawle dlaczego Mnie prześladujesz? Szaweł: Kim Jesteś, Panie? Głos Jezusa: Ja Jestem Jezus z Nazaretu, którego Ty prześladujesz! Szaweł: Panie powiedz mi, co mam robić. Głos Jezusa: Wstań i jedź do Damaszku! Szaweł: PomóŜcie mi, bo zupełnie straciłem wzrok. (Towarzysze pomagają Pawłowi w dalszej podróŝy). Scena II Narrator: Dom Judy w Damaszku, jeden z najpiękniejszych budynków przy ul. Prostej. Zawsze tętnił Ŝyciem. Zatrzymywali się w nim często waŝni goście, słuŝba biegała gorączkowo, na cały Damaszek rozlegał się gwar, śmiech i muzyka. Teraz jednak było inaczej, odkąd pojawił się w nim nowy gość - Szaweł z Tarsu. (Szaweł klęczy i modli się) Dziewczyna: (przynosi posiłek i stawia go na stoliku blisko Szawła, Szaweł nie reaguje) Juda: Szawle juŝ drugi dzień nic nie jesz, słuŝba przygotowała ci posiłek. Proszę Cię posil się! Szaweł: (Klęczy nieruchomo, głowę trzyma w dłoniach) mówi: Nie mogę! Ja tak prześladowałem tych chrześcijan. Czy Bóg mi wybaczy? Juda: Bóg wybacza kaŝdemu, Jego Miłosierdzie jest Wielkie. Narrator: Wszyscy zastanawiali się, co stanie się z tymi, którzy Jezusa obraŝali i prześladowali Jego uczniów. Czy Bóg wszystkich ukaŝe ślepotą, tak jak Szawła?
(Rozlega się pukanie do drzwi) otwiera dziewczyna Dziewczyna: proszę Ananiasz: Witajcie, szukam Szawła z Tarsu Dziewczyna: Witaj, Szaweł jest u nas. (Szaweł słyszy Ananiasza i wstaje z klęczek, zwraca się do niego twarzą) Ananiasz: Witaj Szawle, Jezus posyła mnie do Ciebie. Szaweł: Witaj Bracie! Ananiasz: W imię Jezusa proszę, abyś przejrzał, Szawle i został napełniony Duchem Świętym! (Ananiasz dotyka oczu Szawła) Szaweł: Jezu, ja widzę. To cud. Niech Bóg będzie Uwielbiony. 2 Ananiaszu, widziałem dziś twoją twarz. Nasz Pan Jezus pokazał mi ciebie w widzeniu, ale teraz mogę Cię zobaczyć. Was wszystkich teŝ mogę widzieć. Bogu niech będą dzięki. Narrator: Ananiasz nie wygląda na zaskoczonego. Zachowuje się tak, jak gdyby znał juŝ od dawna Szawła, a uzdrowienie go ze ślepoty było najbardziej naturalną sprawą na świecie. Widać, iŝ dobrze wie, po co tu przybył i nie boi się niczego. Ananiasz: Pawle, Bóg wybrał Cię, abyś był Jego świadkiem na całej ziemi. Abyś ludziom głosił Ewangelię Jezusa. A teraz wstań i przyjmij chrzest! Ananiasz: (bierze dzban z wodą i polewa głowę Szawła) Szawle, Ja ciebie chrzczę w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Szaweł: Amen! Amen! (powtarza bardzo szczęśliwy i klęczy i modli się) Narrator: Wszyscy w milczeniu przyglądają się tej niezwykłej scenie, a ich myśli nieuchronnie zwracają się ku Jezusowi z Nazaretu. Szaweł: Wierzę w Boga Ojca Wszechmogącego i w Jezusa Chrystusa Syna Jego. Narrator: Od tej chwili Paweł stał się innym człowiekiem. Przestał prześladować chrześcijan i stał się uczniem Jezusa i Jego apostołem. Juda: SłuŜba, na litość! Jeść mu trzeba dać! Dziewczyna: przyniosła na tacy posiłek i połoŝyła na stole. Szaweł: usiadł przy stole i zaczął jeść. (po chwili wszyscy wychodzą do zakrystii, bo będzie to grane w kościele)
3 Scena III Szaweł w domu Ananiasza. Szaweł: (siedzi na krześle w ubogiej izbie, ręce drŝą mu, a twarz blednie i czerwieni się na przemian) Narrator: Dla Szawła po chwilach wielkiej radości i wzruszenia, które wczoraj przeŝył, nadszedł teraz czas próby. W izbie siedzą wpatrzeni w niego ludzie, których miał wtrącić do wiezienia w Damaszku. W ich oczach widać jeszcze lęk i niedowierzanie. Wszyscy czekają na jego słowa. On jednak nie ma odwagi wydobyć z siebie głosu. Co im moŝe powiedzieć, skoro sam z trudem próbuje uporządkować swoje Ŝycie. Marek: Pochodzę z Jerozolimy, mam na imię Marek, a tego człowieka znam bardzo dobrze. (wskazuje na Szawła) Prześladował moich bliskich, bo wierzyli w Jezusa, aresztował ich i wtrącał do więzienia w Jerozolimie z jego rozkazu. Co powiesz o tym, Ananiaszu? Ananiasz: To prawda, Marku! Ale Szaweł wczoraj ochrzcił się. śałuje za wszystko, co zrobił. Marek: Ananiaszu, kto wie, moŝe i nas chce zgładzić podstępem? MoŜe jutro doniesie na nas i zamkną nas w wiezieniu? (Szaweł spuszcza głowę, ale po chwili podnosi ją i patrzy w oczy zgromadzonych ludzi. Mówi głosem cichym i drŝącym:) Szaweł: Znam swoje występki lepiej, niŝ wy. Nie wiem, czy kiedykolwiek ten cięŝar przestanie przygniatać moje serce. Byłem szalony, Ŝe to robiłem, ale i teraz jestem szalony, skoro ośmielam się prosić o przebaczenie. W wasze ręce oddaję listy od arcykapłana i moje Ŝycie. (podaje listy Ananiaszowi). Wiem, Ŝe będę musiał wiele wycierpieć, aby zmazać swoje grzechy. Sam Jezus mi to powiedział. Wierzę, Ŝe On Zmartwychwstał i Ŝyje. Ananiasz: Szawle, Jezus chce, abyś głosił ludziom Ewangelię. Narrator: Marek długo patrzy w oczy Szawła. Widzi w nich ból i szczerość. Musi jednak stoczyć cięŝką walkę w swym sercu, zanim będzie mógł wydobyć z siebie choć słowo. Wreszcie podchodzi do swego prześladowcy i kładzie dłoń na jego ramieniu: Marek: Szawle Jezus Ci przebaczył, więc i ja wybaczam ci, bracie (obejmują się) Wszyscy wychodzą do zakrystii.
4 Scena IV Narrator: Szaweł głosił Ewangelię wśród tych, którzy nigdy nie słyszeli o prawdziwym Bogu, ani o Panu Jezusie. Nazywano ich poganami. Szaweł został powołany właśnie dla nich. Wielu śydów podobnie jak Szaweł uwierzyło w Pana Jezusa. Szaweł z wiernym towarzyszem Barnabą wybrali się do Jerozolimy. Szaweł: Tak cieszę się, Ŝe tutaj spotkamy Piotra i innych Apostołów. Bardzo chcę z nimi się spotkać i porozmawiać. Barnaba: Piotr rozwiąŝe na pewno wszystkie nasze problemy i trudności, przecieŝ był tak blisko Jezusa, słuchał Jego nauki, widział Jego cuda. Wchodzi Piotr inni Apostołowie. Piotr: Witajcie, Bracia!!! Szaweł i Barnaba: Witaj, Bracie!!! Szaweł: Piotrze, Bóg dokonał tak wiele cudów w sercach ludzi niewierzących. Ukazał im swoją potęgę i miłość. Wielu juŝ się nawróciło. Barnaba: Piotrze, niektórzy śydzi uwaŝają, Ŝe nawróceni poganie powinni Ŝyć nie tylko zgodnie z Ewangelią, ale takŝe według prawa Ŝydowskiego. Powiedz, co Ty myślisz o tym? Piotr: Bracia! Wiecie, Ŝe Bóg nie wprowadził Ŝadnej róŝnicy między śydami a poganami. On wiarą oczyścił nasze serca. Wierzymy, Ŝe dzięki łasce Pana Jezusa, a nie przez wierność prawu Ŝydowskiemu, będziemy zbawieni. Narrator: Wszyscy przysłuchiwali się mądrym słowom Piotra i ucieszyli się z tego, Ŝe wiara w Pana Jezusa jednoczy wszystkich uczniów w jedną rodzinę BoŜą. Następnie Piotr i inni Apostołowie napisali uroczysty list, aby powiadomić innych chrześcijan o swoim postanowieniu.
5 Teraz przenosimy się do czasów współczesnych Scena V Narrator: Zebraliśmy się dzisiaj, aby przeprowadzić wywiad ze św. Pawłem z Tarsu. Św. Pawle chcemy zadać Ci kilka pytań. Jak w czasach współczesnych moŝemy realizować naukę Jezusa? Justyna: Pawle, powiedz nam, jak mamy dziś głosić Ewangelię Jezusa? Szaweł: To waŝne pytanie. Głoście Jezusa całym swoim Ŝyciem, tam gdzie jesteście: w domu, w szkole, w czasie zabawy. Wiktoria: Proszę, podpowiedz nam, w jaki sposób to czynić? Szaweł: Rozpoczynajcie kaŝdy dzień od modlitwy, a potem otwórzcie swoje oczy i serca na potrzeby innych ludzi. Zuzia: To znaczy? Szaweł: Pomagajcie biednym, starszym, chorym, strapionym, wszystkim, którzy czekają na waszą pomoc. Justyna: Lecz nie zawsze mamy ich blisko siebie. Szaweł: Pomyślcie, (przerwa) co moŝecie dobrego zrobić w domu dla waszych rodziców, rodzeństwa, babci, dziadka, a w szkole dla koleŝanki i kolegi. Magda: Św. Pawle, duŝo podróŝowałeś, powiedz nam jak spędzać czas w niedzielę? Szaweł: Spędzajcie czas w rodzinie i weźcie udział we Mszy św., przyjmijcie Jezusa do swego serca, a potem nabierajcie sił poprzez prawdziwy odpoczynek. Zuzia: Św. Pawle podpowiedz nam jak powinniśmy spędzać wolny czas? Szaweł: MoŜecie odwiedzić babcię i dziadka, obejrzeć dobry film, ale pamiętajcie! (przerwa) Nie szukajcie gier komputerowych, które zaśmiecają wasze czyste serca, myśli i wyobraźnię grzesznymi sprawami. Justyna: Św. Pawle, powiedz nam, jak mamy naśladować Jezusa w swoim Ŝyciu? Szaweł: Kochani, /gdy wykonujemy dokładnie swoje obowiązki, gdy pamiętamy o modlitwie i niedzielnej Mszy św.,/ a takŝe pomagamy potrzebującym, /gdy wybieramy dobro, prawdę i piękno, wtedy naśladujemy Jezusa. Piosenka: Naśladuj mnie, naśladuj mnie bo Ja kocham Cię