ORZECZNICTWO APELACJI WROCŁAWSKIEJ



Podobne dokumenty
WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Mirosława Wysocka (przewodniczący) SSN Antoni Górski (sprawozdawca) SSN Agnieszka Piotrowska

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. Sygn. akt V CZ 85/07. Dnia 21 września 2007 r. Sąd Najwyższy w składzie :

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Zbigniew Myszka

POSTANOWIENIE. SSN Michał Laskowski

POSTANOWIENIE. SSN Wojciech Katner (przewodniczący) SSN Iwona Koper SSN Karol Weitz (sprawozdawca)

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Piotr Hofmański (przewodniczący) SSN Andrzej Stępka SSN Dariusz Świecki (sprawozdawca)

POSTANOWIENIE. SSN Kazimierz Klugiewicz

POSTANOWIENIE. SSN Jarosław Matras

POSTANOWIENIE. SSN Agnieszka Piotrowska (przewodniczący) SSN Paweł Grzegorczyk SSN Krzysztof Pietrzykowski (sprawozdawca) UZASADNIENIE

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Kazimierz Zawada (przewodniczący) SSN Zbigniew Kwaśniewski (sprawozdawca) SSN Barbara Myszka

POSTANOWIENIE. Sygn. akt V CSK 570/16. Dnia 8 czerwca 2017 r. Sąd Najwyższy w składzie:

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Tomasz Grzegorczyk (przewodniczący) SSN Katarzyna Gonera SSN Józef Frąckowiak (sprawozdawca)

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Antoni Górski (przewodniczący) SSN Bronisław Czech (sprawozdawca) SSN Maria Grzelka

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. Protokolant Barbara Kobrzyńska

POSTANOWIENIE. SSN Michał Laskowski. po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 5 listopada 2013 r.,

POSTANOWIENIE. Sygn. akt IV CZ 27/17. Dnia 28 czerwca 2017 r. Sąd Najwyższy w składzie:

POSTANOWIENIE. Sygn. akt V KK 289/14. Dnia 19 listopada 2014 r. Sąd Najwyższy w składzie: SSN Roman Sądej

POSTANOWIENIE. SSN Lech Walentynowicz (przewodniczący) SSN Krzysztof Strzelczyk (sprawozdawca) SSN Katarzyna Tyczka-Rote

POSTANOWIENIE. Sygn. akt II KK 88/17. Dnia 20 kwietnia 2017 r. Sąd Najwyższy w składzie: SSN Waldemar Płóciennik

POSTANOWIENIE. SSN Jarosław Matras

Wyrok z dnia 16 lutego 2001 r., IV CKN 244/00

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Krzysztof Pietrzykowski (przewodniczący) SSN Wojciech Katner (sprawozdawca) SSN Iwona Koper

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Wyrok z dnia 22 kwietnia 1998 r. I PKN 47/98

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Jan Górowski (przewodniczący) SSN Krzysztof Pietrzykowski SSN Maria Szulc (sprawozdawca)

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Józef Frąckowiak (przewodniczący) SSN Teresa Bielska-Sobkowicz SSA Andrzej Struzik (sprawozdawca)

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. Protokolant Anna Janczak

POSTANOWIENIE. SSN Kazimierz Zawada (przewodniczący) SSN Zbigniew Kwaśniewski SSN Marta Romańska (sprawozdawca)

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Michał Laskowski

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. odmawia przyjęcia kasacji do rozpoznania. UZASADNIENIE

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Barbara Myszka (przewodniczący) SSN Krzysztof Pietrzykowski SSN Maria Szulc (sprawozdawca)

POSTANOWIENIE. Sygn. akt II PZ 46/10. Dnia 15 grudnia 2010 r. Sąd Najwyższy w składzie :

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Józef Frąckowiak (przewodniczący) SSN Teresa Bielska-Sobkowicz (sprawozdawca) SSN Tadeusz Żyznowski

POSTANOWIENIE. Sygn. akt IV KK 312/16. Dnia 19 października 2016 r. Sąd Najwyższy w składzie: SSN Józef Dołhy

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Jerzy Kuźniar (przewodniczący) SSN Bogusław Cudowski (sprawozdawca) SSN Maciej Pacuda

POSTANOWIENIE. Sygn. akt III KK 305/14. Dnia 8 października 2014 r. Sąd Najwyższy w składzie: SSN Józef Szewczyk

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. Sygn. akt V KS 28/18. Dnia 30 stycznia 2019 r. Sąd Najwyższy w składzie:

POSTANOWIENIE. SSN Eugeniusz Wildowicz

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

W Y R O K W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ Dnia 16 grudnia 1999 r.

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Barbara Myszka (przewodniczący) SSN Krzysztof Strzelczyk (sprawozdawca) SSN Marek Sychowicz

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. Protokolant Barbara Kobrzyńska

POSTANOWIENIE. SSN Jarosław Matras

WYROK Z DNIA 5 MARCA 2002 R. III KKN 329/99

POSTANOWIENIE. SSN Józef Iwulski (przewodniczący) SSN Dawid Miąsik SSN Romualda Spyt (sprawozdawca)

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Anna Kozłowska (przewodniczący) SSN Irena Gromska-Szuster SSN Wojciech Katner (sprawozdawca)

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. Uzasadnienie

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Anna Kozłowska (przewodniczący) SSN Józef Frąckowiak (sprawozdawca) SSN Agnieszka Piotrowska

ZAGADNIENIE PRAWNE UZASADNIENIE

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Jan Górowski (przewodniczący) SSN Antoni Górski (sprawozdawca) SSN Agnieszka Piotrowska

POSTANOWIENIE. Sygn. akt I CZ 33/19. Dnia 22 maja 2019 r. Sąd Najwyższy w składzie:

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Antoni Górski (przewodniczący) SSN Agnieszka Piotrowska SSN Krzysztof Strzelczyk (sprawozdawca)

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Jacek Sobczak (przewodniczący) SSN Eugeniusz Wildowicz (sprawozdawca) SSA del. do SN Dariusz Czajkowski

POSTANOWIENIE. SSN Józef Iwulski (przewodniczący) SSN Zbigniew Myszka (sprawozdawca) SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Teresa Bielska-Sobkowicz (przewodniczący, sprawozdawca) SSN Wojciech Katner SSN Bogumiła Ustjanicz

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Jacek Sobczak

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE. SSN Zbigniew Kwaśniewski (przewodniczący) SSN Agnieszka Piotrowska (sprawozdawca) SSN Maria Szulc

POSTANOWIENIE. SSN Wojciech Katner (przewodniczący) SSN Anna Owczarek SSN Maria Szulc (sprawozdawca)

W Y R O K W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Stanisław Zabłocki (przewodniczący) SSN Józef Szewczyk (sprawozdawca) SSA del. do SN Jerzy Skorupka

POSTANOWIENIE. SSN Marta Romańska (przewodniczący) SSN Dariusz Dończyk (sprawozdawca) SSN Bogumiła Ustjanicz

POSTANOWIENIE. SSN Wiesław Kozielewicz

POSTANOWIENIE. SSN Zbigniew Myszka (przewodniczący) SSN Romualda Spyt SSN Krzysztof Staryk (sprawozdawca)

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. Protokolant Anna Kowal

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Dariusz Dończyk (przewodniczący) SSN Maria Szulc SSN Karol Weitz (sprawozdawca)

POSTANOWIENIE. SSN Mirosław Bączyk (przewodniczący) SSN Barbara Myszka (sprawozdawca) SSA Anna Kozłowska

POSTANOWIENIE. SSN Wojciech Katner (przewodniczący) SSN Maria Szulc (sprawozdawca) SSN Bogumiła Ustjanicz

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

POSTANOWIENIE UZASADNIENIE

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Józef Frąckowiak (przewodniczący, sprawozdawca) SSN Mirosław Bączyk SSN Hubert Wrzeszcz

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. SSN Krzysztof Cesarz (przewodniczący) SSN Małgorzata Gierszon (sprawozdawca) SSN Roman Sądej

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Wyrok z dnia 20 lutego 2002 r., V CKN 903/00

POSTANOWIENIE. SSN Anna Kozłowska

POSTANOWIENIE. SSN Piotr Prusinowski

Transkrypt:

ORZECZNICTWO APELACJI WROCŁAWSKIEJ BIULETYN SĄDU APELACYJNEGO WE WROCŁAWIU ROK MMX NR 4 (16)

R e d a k c j a i o p r a c o w a n i e : Przewodniczący II Wydziału Karnego Sędzia Sądu Apelacyjnego W o j c i e c h K o c i u b i ń s k i Wiceprezes Sądu Apelacyjnego Sędzia Sądu Apelacyjnego M a ł g o r z a t a B o h u n asystent sędziego w Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu doktorant na Uniwersytecie Wrocławskim K a z i m i e r z J. L e ż a k P r o j e k t o k ł a d k i : Kazimierz J. Leżak S k ł a d i ł a m a n i e k o m p u t e r o w e Kazimierz J. Leżak S ą d A p e l a c y j n y w e W r o c ł a w i u ul. Energetyczna 4, 53-311 Wrocław tel. (71) 798 77 77, 798 77 82 fax (71) 798 77 84 e-mail: biuletyn@wroclaw.sa.gov.pl www: http://www.wroclaw.sa.gov.pl I S S N 1 8 9 7-6 0 2 6-2 -

S P I S T R E Ś C I ZESTAWIENIE ARTYKUŁÓW...4 PRAWO CYWILNE... 6 PRAWO CYWILNE MATERIALNE...6 KODEKS CYWILNY...6 192. Wyrok SA we Wrocławiu z dnia 30 czerwca 2010 r. (sygn. akt I ACa 394/10)... 6 193. Wyrok SA we Wrocławiu z dnia 9 kwietnia 2010 r. (sygn. akt I ACa 222/09)...16 194. Wyrok SA we Wrocławiu z dnia 9 lipca 2010 r. (sygn. akt I ACa 655/10)...25 PRAWO CYWILNE PROCESOWE...40 KODEKS POSTĘPOWANIA CYWILNEGO...40 195. Postanowienie SA we Wrocławiu z dnia 8 lutego 2010 r. (sygn. akt I ACz 202/10).. 40 196. Postanowienie SA we Wrocławiu z dnia 21 grudnia 2009 r. (sygn. akt I ACz 1635/09)...41 197. Postanowienie SA we Wrocławiu z dnia 29 stycznia 2010r. (sygn.akt I ACz157/10) 42 198. Postanowienie SA we Wrocławiu z dnia 29 lipca 2010 r. (sygn. akt I ACz 1107/10) 44 INNE USTAWY... 45 199. Postanowienie SA we Wrocławiu z dnia 8 lutego 2010 r. (sygn. akt I ACz 60/10)... 45 200. Postanowienie SA we Wrocławiu z dnia 26 lutego 2010 r. (sygn. akt I ACa 98/10).. 48 PRAWO KARNE... 50 PRAWO KARNE MATERIALNE... 50 CZĘŚĆ SZCZEGÓLNA...50 przestępstwa przeciwko mieniu... 50 201. Wyrok SA we Wrocławiu z dnia 3 września 2009 r. (sygn. akt II AKa 105/09)...50 PRAWO KARNE PROCESOWE...82 postępowanie przed sądem pierwszej instancji... 82 202. Postanowienie SA we Wrocławiu z dnia 13 maja 2009 r. (sygn. akt II AKz 218/09)... 82 postępowanie przed sądem odwoławczym... 86 203. Postanowienie SA we Wrocławiu z dnia 2 października 2009 r. (sygn. akt II AKz 429/09)...86 204. Wyrok SA we Wrocławiu z dnia 16 września 2009 r. (sygn. akt II AKa 235/09)..88 205. Wyrok SA we Wrocławiu z dnia 10 września 2009 r. (sygn. akt II AKa 236/09)..96 inne ustawy...104 206. Wyrok SA we Wrocławiu z dnia 26 lutego 2009 r. (sygn. akt II AKa 36/09)... 104 PRAWO KARNE WYKONAWCZE...117 207. Postanowienie SA we Wrocławiu z dnia 27 lipca 2009 r. (sygn. akt II AKzw 541/09)...117-3 -

Z E S T A W I E N I E A R T Y K U Ł Ó W prawo cywilne art. 24 k.c.... 6 art. 405 k.c.... 16 art. 429 k.c.... 25 art. 444 1 k.c.... 25 art. 445 1 k.c.... 25 art. 471 k.c.... 25 art. 474 k.c.... 25 art 477 k.c.... 25 art. 627 k.c.... 25 art. 637 k.c.... 25 art. 638 k.c.... 25 art. 72 1 ust. 1 k.p.c.... 45 art. 108 1 k.p.c....40 art. 322 k.p.c.... 16 art. 328 k.p.k.c.... 41 art. 351 k.p.c.... 42 art. 370 k.p.c.... 44 art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2010 r., Nr 90, poz. 594 z późn. zm.)... 44, 48 art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2010 r., Nr 90, poz. 594 z późn. zm.)... 45 art. 13 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2010 r., Nr 90, poz. 594 z późn. zm.)... 45 art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. - prawo prasowe (Dz. U. Nr 5, poz. 24 z późn. zm.)... 6 art. 49 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych (Dz. U. z 2003 r. Nr 119, poz.1116 z późn. zm.)...48 prawo karne art. 270 1 k.k...50 art. 286 1 k.k...50 art. 62 k.k.s.... 50 art. 76 k.k.s.... 50 art. 54 1 k.p.k...86 art. 125 k.p.k...117-4 -

art. 339 3 k.p.k...86 art. 417 k.p.k...82 art. 430 1 k.p.k...86 art. 434 1 i 2 k.p.k...88 art. 440 k.p.k...88 art. 443 k.p.k...88, 96 art. 459 3 k.p.k...86 art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego (Dz. U. Nr 34, poz. 149 z późn. zm.)...104 art 8 pkt. 1 i 2a ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego (Dz. U. Nr 34, poz. 149 z późn. zm.)...104 art 11 ust. 2 ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego (Dz. U. Nr 34, poz. 149 z późn. zm.)...104-5 -

P R A W O C Y W I L N E P R A W O C Y W I L N E M A T E R I A L N E K O D E K S C Y W I L N Y C z ę ś ć o g ó l n a 192. art. 24 k.c., art. 12 ust. 1 Ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. - prawo prasowe (Dz. U. Nr 5, poz. 24 z późn. zm.) Wyrok SA we Wrocławiu z dnia 30 czerwca 2010 r. (sygn. akt I ACa 394/10) Ustawowy wymóg zachowania szczególnej staranności i rzetelności przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych, zwłaszcza sprawdzenie zgodności z prawdą uzyskanych wiadomości o którym mowa wart. 12 ust l ustawy z dnia 26.01. 1994r. prawo prasowe (Dz. U. Nr 5 poz. 24 z 1984r. z późn. zm.) nie eliminuje przesłanki bezprawności naruszenia dóbr osobistych. Gdyby przyjąć, że zachowanie staranności i rzetelności przez dziennikarza przy zbieraniu i wykorzystaniu materiału prasowego wyłączałaby przesłankę bezprawności działania dziennikarza, to trzeba byłoby założyć, iż wystarczy, że dziennikarz zachowa się zgodnie z wymogiem jednego przepisu ustawy, a jego działanie już nie będzie uznane za bezprawne nawet, gdy postawiony zarzut okaże się nieprawdziwy i zniesławiający. Tymczasem pojęcie bezprawności jest szersze, aniżeli zawężenie go do sprzeczności z ustawą. Bezprawnym jest każde zachowanie sprzeczne z porządkiem prawnym, ale także z zasadami współżycia społecznego. Ustawa prawo prasowe nakłada na dziennikarza nie tylko obowiązek określony wart. 12 ust 1, ale także obowiązek ochrony dóbr osobistych (art. 12 ust 2 ). Żaden z nich nie ma pierwszeństwa i są one równorzędne. Oznacza to, że nawet jeżeli dziennikarz zachował przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów staranność wymaganą przepisami ustawy, ale poprzez opublikowanie tekstu naruszył dobra osobiste osoby której tekst dotyczył, to zachował się sprzecznie z prawem i osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo żądania przyznania środków ochrony o charakterze niemajątkowym o których mowa wart. 24 kc. Zachowanie przez dziennikarza ustawowego wymogu określonego wart. 12 ust 1 ustawy prawo prasowe wyłącza przesłankę winy warunkującą przyznanie zadośćuczynienia za doznane krzywdy. - 6 -

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu po rozpoznaniu w dniu 24 czerwca 2010 r. we Wrocławiu na rozprawie sprawy z powództwa Mateusza L., Mateusza D. i Damiana S. przeciwko Axel Springer Polska spółce z o.o. w W. o ochronę dóbr osobistych na skutek apelacji strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu z dnia 22 stycznia 2010 r., sygn. akt I C 512/09: sprostował oczywistą omyłkę w komparycji oraz w punktach I, II, i IV zaskarżonego wyroku poprzez oznaczenie strony pozwanej jako Axel Springer Polska sp. zoo w Warszawie; oddalił apelację i zasądził od strony pozwanej na rzecz powodów 720 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego. U z a s a d n i e n i e Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy we W. nakazał stronie pozwanej AXEL SPRINGER POLSKA sp. z o.o. zamieszczenie w czasopiśmie Fakt. Gazeta Codzienna. W. na pierwszej stronie oświadczenia następującej treści Gazeta FAKT przeprasza wychowanków Domu Dziecka w O. Mateusza L., Mateusza D. oraz Damiana S. za naruszenie ich dobrego imienia oraz podanie nieprawdziwych i nieudowodnionych oskarżeń pod ich adresem oraz zasądził od strony pozwanej na rzecz powodów Mateusza L., Mateusza D. i Damiana S. po 5.000zł oddalając dalej idące powództwo, a także obciążył stronę pozwaną kosztami procesu. W pozwie powodowie wnosili o nakazanie stronie pozwanej złożenia oświadczenia o treści uwzględnionej przez Sąd w wyroku oraz zasądzenia na ich rzecz kwot od 20.000 zł do 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznane krzywdy wskutek naruszenia ich dóbr osobistych. W uzasadnieniu podali, iż w artykule opublikowanym we wrocławskim wydaniu gazety Fakt podano nieprawdziwe i szkalujące powodów informacje w formie i w sposób umożliwiający ich identyfikację. Artykuł został zilustrowany zdjęciem powoda Mateusza L., które zostało wykorzystane bez jego zgody i wiedzy. Strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa podnosząc, iż publikacja została przygotowana w oparciu o wszechstronnie zweryfikowany materiał dziennikarski i realizowała ważny cel społeczny. Artykuł w większości stanowi relacje pokrzywdzonego, jego rodziny oraz przedstawicieli organów ścigania, zaś zamieszczenie wizerunku jednego z powodów zasłoniętego przepaską stanowi powszechnie stosowaną praktykę i uniemożliwia jego identyfikację. Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu... 2008 r. w wydaniu... gazety Fakt, której wydawcą jest strona pozwana, opublikowany został artykuł pod tytułem, Gwałceni w domu dziecka z nadtytułem Makabra w O.. Andrzej został zgwałcony ( ) przez starszych kolegów. Z lewej strony zamieszono zdjęcie Mateusza L. z opaską przesłaniająca - 7 -

oczy z podpisem Jeden z oprawców Mateusz L. (17 lat ) razem z kompanami Mateuszem D. (15 lat ) i Damianem S. (14 lat) skrzywdzili Andrzeja. Na drugiej stronie widnieją zdjęcia dwóch chłopców z podpisem Ofiary zboczeńców. W artykule zostały zacytowane wypowiedzi Andrzeja H. i jego prababki Stanisławy H., która twierdziła, iż jej prawnuk został zgwałcony przez podopiecznych Domu Dziecka w O. Autorka artykułu poinformowała czytelników, że w sądzie rejonowym toczą się dwie sprawy cywilna i karna w związku z dokonanym na Andrzeju H. gwałcie. Z cytowanej wypowiedzi adw. Józefa S. wynika, iż wytypowano trzech sprawców przestępstwa, którzy w jego przekonaniu są winni. Artykuł zamieszczony został na 10 i 11 stronie wydania gazety, a na pierwszej umieszczono jego zapowiedź z tytułem Mojego wnuka gwałcili w domu dziecka. Śledztwo Faktu Jeszcze przed publikacją Sąd Rejonowy w O. postanowieniem z dnia 12.08.2008 r., w sprawie prowadzonej o ustalenie czy w dniu 23.10.2006 r. w O. małoletni Damian S. udzielił pomocy Mateuszowi L. i Mateuszowi D. w zgwałceniu Andrzeja H., uznał brak podstaw do wszczęcia postępowania przeciwko nieletniemu. W ocenie Sądu zgromadzony materiał dowodowy nie potwierdził, iż nieletni Damian S. dopuścił się zachowania opisanego w zarzucie. Jedynym dowodem obciążającym nieletniego były zeznania pokrzywdzonego, które zgodnie z opinią psychologiczną nie spełniają kryteriów wiarygodności. Na ich podstawie nie można nawet stwierdzić czy w istocie pokrzywdzony doznał krzywdy na tle seksualnym. Kolejnym postanowieniem Sądu Rejonowego w O. z dnia 16.10.2009 r. umorzone zostało postępowanie w sprawie ustalenia czy nieletni Mateusz L. i Mateusz D. w okresie od 22 do 26 października 2006 r. w Domu Dziecka w O. zgwałcili małoletniego Andrzeja H.. Sąd uznał, że brak jest jakichkolwiek dowodów, które w sposób jednoznaczny, niewątpliwy i obiektywny wskazywałyby na sprawstwo nieletnich. Zeznania pokrzywdzonego Andrzeja H. w oparciu o opinię sądowo-psychologiczną, Sąd uznał za niewiarygodne. Powodowie są wychowankami Domu Dziecka w O. W chwili ukazania się artykułu mieli odpowiednio Mateusz L. 17 lat, Mateusz D. 15 lat i Damian S. 14 lat. Po ukazaniu się artykułu zostali zidentyfikowani w środowisku rówieśniczym zarówno w szkole do której uczęszczali jak i w placówce wychowawczej. Z uwagi na stawiane im zarzuty byli szykanowani, używano wobec nich obelżywych i obraźliwych określeń, a skutkiem publikacji było napiętnowanie wszystkich wychowanków placówki. Po publikacji stan psychiczny powodów uległ znacznemu pogorszeniu, co wymagało natychmiastowej pomocy psychologicznej. Pojawiły się problemy z koncentracją i ze snem. Chłopcy ujawniali dużą bezradność, poczucie krzywdy, niesprawiedliwości i żalu. Obawiali się wychodzić poza placówkę, spotykać się z rówieśnikami bojąc się ich reakcji. W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd uznał, że powództwo o przyznanie - 8 -

środków ochrony o charakterze niemajątkowym zasługuje w całości na uwzględnienie, a powództwo o zasądzenie zadośćuczynienia jedynie częściowo. W ocenie Sądu na skutek publikacji artykułu Gwałceni w domu dziecka zostały naruszone dobra osobiste powodów w postaci ich dobrego imienia, prawa do prywatności, poczucia bezpieczeństwa, a w stosunku do powoda Mateusza L. także prawo do wizerunku. Strona pozwana podnosiła, iż artykuł zawiera prawdziwe informacje, co potwierdzić mieli świadkowie Andrzej H., Stanisława H. oraz autorka artykułu. Sąd oddalił powyższe wnioski dowodowe uznając, iż nawet prawdziwość opisanego zdarzenia nie uchyla bezprawności działania wyrażającej się w niezachowaniu należytej staranności i rzetelności dziennikarza przy wykorzystaniu zabranego materiału i braku refleksji w przedmiocie wartości nadrzędnych związanych z jednostką ludzką. Brak rzetelności dziennikarskiej ujawnił się już na etapie pisania artykułu tj. wykorzystania posiadanej wiedzy także tej zdobytej w sposób rzetelny i z zachowaniem staranności dziennikarskiej. Zbędnym więc było przeprowadzanie dowodów na okoliczność sposobu działania dziennikarzy na etapie gromadzenia materiału dziennikarskiego. Na uwagę zasługuje fakt, iż artykuł został opublikowany w grudniu 2008 r., a więc cztery miesiące po wydaniu przez Sąd Rejonowy w O. postanowienia o odmowie wszczęcia postępowania wobec nieletniego Damiana S. Pomimo świadomości autorki, iż toczą się postępowania sądowe w opisywanej sprawie, nie zadała ona sobie trudu ustalenia na jakim są etapie i zapoznania się z orzeczeniem sędziego rodzinnego. Dążenie prasy do informowania o ważnych problemach społecznych musi mieć granice w wartościach nadrzędnych związanych z jednostką ludzką i nie może następować kosztem jej czci, spokoju i dóbr osobistych. Artykuł został napisany w tonie sensacyjnym, a nacisk położony na opisanie rzekomych sprawców przy użyciu określeń wzbudzających u czytelnika silne negatywne emocje jak oprawcy, wyprani z wszelkiego rodzaju ludzkich uczuć, zaspokajali swoje chore żądze. Kompozycja artykułu, dobór zdjęć świadczą o zamiarze celowego budzenia emocji, a nie o chęci naświetlenia problemu. Rażący brak rzetelności dziennikarskiej przejawia się jednak przede wszystkim w tym, iż artykuł w sposób kategoryczny przesądza o sprawstwie małoletnich powodów, pomimo toczącego się w tym czasie postępowania przed właściwymi organami. Za szczególnie rażące uznać należy zamieszczenie fotografii jednego z powodów, który w sposób oczywisty umożliwiał rozpoznanie go przez rówieśników. Sąd powołał się także na ratyfikowaną przez Rzeczpospolitą Polską Konwencję o Prawach Dziecka zgodnie z którą każdemu dziecku gwarantowane jest domniemanie niewinności do chwili udowodnienia winy zgodnie prawem. Za bezprawne uznać należy opublikowanie artykułu w którym jeszcze przed - 9 -

wydaniem orzeczeń przez sąd, jednoznacznie przesądza się o winie i sprawstwie drastycznego czynu karalnego. Z tych przyczyn żądanie opublikowania przeprosin jest w pełni uzasadnione. Podstawę prawną odpowiedzialności strony pozwanej stanowi art. 38 ustawy prawo prasowe. Uzasadnione było też żądanie zasądzenia zadośćuczynienia skoro powodowie ponieśli poważne konsekwencje nierzetelnej publikacji, w tym byli napiętnowani w środowisku szkolnym i placówce wychowawczej jako przestępcy seksualni. Krzywda powodów jest tym większa, że małoletni nie mogą znaleźć wsparcia ze strony rodziny. Odpowiednią sumą tytułem zadośćuczynienia są kwoty po 5.000 zł na rzecz każdego z nich. Apelację od wyroku wniosła strona pozwana domagając się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości ewentualnie uchylenia wyroku i przekazania sprawy Sądowi Okręgowemu we W. do ponownego rozpoznania zarzucając: 1. naruszenie art. 6 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, art. 45 ust 1 Konstytucji RP, art. 448 kc i art. 24 kc poprzez przeprowadzenie postępowania w sposób nierzetelny i stronniczy przejawiający się oddaleniem wniosków dowodowych zawnioskowanych przez stronę pozwaną i ustalenie stanu faktycznego wyłącznie na podstawie twierdzeń powodów zawartych w pozwie, 2. naruszenie art. 23 i 24 kc oraz art. 81 ust 1 zd. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych poprzez błędną ich wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyjęciu, że w niniejszej sprawie doszło do naruszenia prawa do wizerunku powoda Mateusza L., 3. nierozpoznanie istoty sprawy poprzez wydanie wyroku uwzględniającego powództwo co do zasady bez zbadania i rozstrzygnięcia kwestii prawdziwości informacji zawartych w artykule, rzetelności i staranności dziennikarskiej w sytuacji gdy ta okoliczność była zaprzeczona przez stronę pozwaną, 4. naruszenie art. 245 kpc w zw. z art. 6 kpc poprzez oparcie ustaleń faktycznych, dotyczących rzekomego doznania przez powodów krzywdy, na dokumencie prywatnym w postaci opinii wydanej przez psycholog Agnieszkę R. w sytuacji gdy okoliczność ta została zaprzeczona przez stronę pozwaną, 5. naruszenie art. 233 1 kpc poprzez przekroczenie przez Sąd granic swobodnej oceny dowodów polegające na całkowicie dowolnym przyjęciu, że autor artykułu nie zadał sobie trudu, aby dowiedzieć się na jakim etapie znajdują się postępowania prowadzone w sprawach nieletnich powodów w sytuacji gdy brak jest jakiegokolwiek dowodu na tę okoliczność w szczególności przesłuchania dziennikarki. - 10 -

Nadto strona skarżąca wniosła o dopuszczenie w postępowaniu apelacyjnym dowodu z zeznań świadków Łukasza W., Józefa S., Małgorzaty T., Andrzeja H., Stanisławy H., Marii B. i Adama D. na okoliczność źródeł i prawdziwości informacji zawartych w artykule opublikowanym w gazecie Fakt z dnia... 2008 r. pod tytułem Gwałcą w domu dziecka oraz zachowania zasady staranności i rzetelności po stronie dziennikarzy. Na rozprawie apelacyjnej pełnomocnik strony skarżącej wyjaśnił, iż św. Łukasz W. pomagał autorce artykułu w gromadzeniu materiału prasowego,a z treści publikacji wynika, że św. Józef S. jest pełnomocnikiem pokrzywdzonego, Małgorzata T. - Kierownikiem Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, Andrzej H. - poszkodowanym, Stanisława H. jego prababką i opiekunką prawną, a Adam D. lekarzem operującym Andrzeja H. Powodowie w odpowiedzi na apelację wnieśli o jej oddalenie. Sąd Apelacyjny zważył co następuje. Apelacja jest nieuzasadniona. Strona pozwana w odpowiedzi na pozew, kwestionując zasadność dochodzonych roszczeń, w pierwszej kolejności podniosła, iż w niniejszej sprawie nie mamy do czynienia z naruszeniem dóbr osobistych powodów, a jedynie z ich subiektywnym odczuciem, które nie przesądza o naruszeniu dóbr jednostki chronionych prawem. Jakkolwiek w apelacji takiego zarzutu już nie podnosi, to należy podkreślić, że w ustalonym stanie faktycznym, który Sąd Apelacyjny przyjmuje za własny, w pełni prawidłowa jest ocena, iż treść publikacji, a szczególnie użyte wobec powodów określenia jak oprawcy czy zboczeńcy, według kryteriów obiektywnych tj. opinii każdego myślącego człowieka, w kontekście całej treści publikacji i poruszanego tematu, w sposób oczywisty naruszają dobro osobiste powodów w postaci czci, które jako jedno z wielu wymienione zostało w art. 23 kc. Cześć człowieka przejawia się w dwóch aspektach zewnętrznym (dobre imię) i wewnętrznym (godność). Naruszenie dobrego imienia może polegać na przypisaniu innej osobie cech lub właściwości, które mogą ją poniżyć w opinii publicznej. Niewątpliwie postawienie komukolwiek zarzutu, iż jest sprawcą gwałtu, bez poparcia postawionej tezy prawomocnym wyrokiem przesądzającym winę, stanowi naruszenie dobrego imienia osoby której zarzut dotyczy. Przy ustaleniu, że doszło do naruszenia dóbr osobistych rzeczą sądu jest ocena bezprawności działania sprawcy, bowiem prawo przyznaje ochronę wyłącznie przed naruszeniem bezprawnym. Strona pozwana twierdziła, iż okolicznościami wyłączającymi bezprawność działania było zachowanie przez dziennikarza szczególnej staranności i rzetelności przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych, działanie w obronie uzasadnionego interesu - 11 -

społecznego, a wreszcie prawdziwość zdarzeń opisanych w artykule. Odnosząc się kolejno do każdej ze wskazanych okoliczności zważyć w pierwszej kolejności należy, że publikacja dotyczyła zdarzenia do jakiego miało dojść w Domu Dziecka w O., polegającego na zgwałceniu małoletniego Andrzeja H. przez innych wychowanków placówki. Niewątpliwie w sytuacji gdyby doszło do takiego zdarzenia i to w państwowej placówce opiekuńczej prawem, a nawet obowiązkiem prasy byłoby poinformowanie o tym opinii publicznej. Rzecz w tym, iż w przedmiotowym artykule uwaga autorki nie została skoncentrowana na opisie patologicznych zjawisk, ale ujawnieniu historii opisanej przez poszkodowanego, który wskazał domniemanych sprawców, a dziennikarz jednoznacznie przesądził o ich winie. W judykaturze pojawiły się poglądy, iż nie może być uznane za bezprawne opublikowanie materiału prasowego naruszającego dobra osobiste, gdy okaże się, że zawiera on informacje nieprawdziwe, jeżeli dziennikarz, działając w obronie uzasadnionego interesu społecznego, zachował szczególną staranność i rzetelność przy zbieraniu i wykorzystaniu tego materiału. Sąd Apelacyjny, w składzie rozpoznającym sprawę, nie podziela tego poglądu. Ustawowym obowiązkiem dziennikarza jest zachowanie szczególnej staranności i rzetelności przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych, zwłaszcza sprawdzenie zgodności z prawdą uzyskanych wiadomości, ale także ochrona dóbr osobistych (art. 12 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 26.01.1984 r. prawo prasowe). Gdyby przyjąć, że zachowanie staranności i rzetelności przez dziennikarza przy zbieraniu i wykorzystaniu materiału prasowego wyłączałaby przesłankę bezprawności działania dziennikarza, to trzeba byłoby założyć, iż wystarczy, że dziennikarz zachowa się zgodnie z wymogiem jednego przepisu ustawy, a jego działanie już nie będzie uznane za bezprawne nawet gdy postawiony zarzut okaże się nieprawdziwy i zniesławiający. Tymczasem pojęcie bezprawności jest szersze, aniżeli zawężenie go do sprzeczności z jedną ustawą. Bezprawnym jest każde zachowanie sprzeczne z porządkiem prawnym, ale także sprzeczne z zasadami współżycia społecznego niezdefiniowanymi przecież ustawowo. Nadto zważyć należy, że ustawa nakłada na dziennikarza nie tylko obowiązek określony w art. 12 ust 1 tj. zachowania staranności i rzetelności, ale także w tym samym przepisie w ust 2 obowiązek ochrony dóbr osobistych. Żaden z nich nie ma pierwszeństwa i są one równorzędne. Oznacza to, że nawet jeżeli dziennikarz zachował przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów staranność wymaganą przepisami ustawy, ale poprzez opublikowanie tekstu naruszył dobra osobiste osoby której tekst dotyczył, to zachował się sprzecznie z prawem, naruszając art. 12 ust 2 ustawy i osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo żądania przyznania środków ochrony o charakterze niemajątkowym o których mowa - 12 -

w art. 24 kc. Zatem w ocenie Sądu Apelacyjnego nawet ustalenie, że dziennikarz zachował wymóg ustawowy staranności i rzetelności nie eliminuje bezprawności. Zachowanie reguł o których mowa w art. 12 ust 1 ustawy prawo prasowe wyłącza natomiast przesłankę winy dziennikarza, która jest warunkującą przyznanie zadośćuczynienia za doznane krzywdy. Dla ustalenia czy autorka artykułu zachowała staranność i rzetelność przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych koniecznym było przeprowadzenie dowodu z jej zeznań. Pominięcie przez Sąd Okręgowy dowodu z zeznań św. Marii B. skutkowało uzupełnieniem postępowania dowodowego przez Sąd drugiej instancji. Z zeznań świadka wynika, iż podejmowała ona próby ustalenia toku spraw prowadzonych przed sądem rodzinnym, które nie powiodły się. Nie powiodła się też próba rozmowy ze wskazanymi przez poszkodowanego sprawcami gwałtu, ani też z ich rodzicami lub opiekunami. Pomimo braku stanowiska drugiej strony i nieudanej próby dokonania jakiejkolwiek weryfikacji twierdzeń poszkodowanego, który - co sama autorka artykułu zauważa - jest dzieckiem upośledzonym, bezkrytycznie dała mu wiarę wskazując jako sprawców osoby przez niego wymienione, pomimo braku orzeczeń sądu uznających ich winę oraz całej drastyczności stawianych zarzutów. Poszkodowany jest osobą małoletnią, upośledzoną umysłowo w stopniu umiarkowanym, a pomimo tego tylko jego wersja została uznana przez dziennikarkę za jedyną, prawdziwą i wiarygodną. Oczywiście trudno wymagać od dziennikarza, którzy nie ma wiedzy i wykształcenia psychologicznego, aby dokonał oceny psychologicznej osobowości chłopca, ale fakt, iż ma ubytki intelektualne winny tym bardziej obligować autorkę do sprawdzenia podanej wersji. W żadnym razie niezweryfikowanie co do zgodności z rzeczywistością opisanego zdarzenia nie uprawniało dziennikarza do przesądzania o winie powodów. Prasa jest zobowiązana rzetelnie informować opinię publiczną o zaistniałych zjawiskach, ale nie może wkraczać w kompetencje sądów rozstrzygania o winie osób podejrzanych o popełnienie zarzucanych ich czynów. Tymczasem autorka artykułu nie tyle informowała ile opisała historię opartą na relacji upośledzonego chłopca, przesądzając o prawdziwości jego wersji, jak i o winie oraz sprawstwie wskazanych przez niego osób nie zważając na zasadę domniemania niewinności. Zachowanie rzetelności do której zobowiązuje dziennikarza ustawa przejawia się w ukazaniu całościowego, obiektywnego obrazu opisywanej rzeczywistości. Pojęcie rzetelności obejmuje też odpowiedzialność za słowo, uczciwość i solidność. Szczególna staranność to nic innego jak powinność sprawdzenia zgodności z prawdą uzyskanych informacji, ich weryfikacji u osób, których dotyczą opisywane zdarzenia. Jeżeli dziennikarz - 13 -

nie może zweryfikować podanych mu informacji w żadnym razie nie powinien stawić jednoznacznych tez opartych wyłącznie na relacji jednej strony, bowiem takie działanie przeczy staranności i rzetelności jaką musi zachować. Nie wyłącza także bezprawności sam fakt powoływania w danym materiale prasowym cudzych wypowiedzi, nawet ze wskazaniem ich źródła. Taka konstrukcja publikacji nie zwalnia bowiem dziennikarza z dołożenia szczególnej staranności i rzetelności przy zbieraniu i wykorzystywaniu materiału prasowego (wyrok S.N. z dnia 7.07.2005r.V CK 868/04). Nie może też ujść z pola widzenia podstawowa zasada wyrażona w art. 1 ustawy prawo prasowe, że prasa, zgodnie z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej, urzeczywistnia prawo obywateli do ich rzetelnego informowania. Z tych przyczyn przyjąć należy, że dziennikarka naruszyła zasadę wyrażoną w art. 12 ust 1 ustawy prawo prasowe i w sposób zawiniony naruszyła dobra osobiste powodów. Wbrew zarzutom strony skarżącej w ustalonych okolicznościach nie zachodzi kolejna przesłanka wyłączająca bezprawność w postaci działania w obronie uzasadnionego interesu społecznego. Warunkiem jej przyjęcia jest ustalenie, że oskarżenie innej osoby o popełnienie przestępstwa opiera się na zgodnym z rzeczywistością stanie faktycznym. Naruszyciel nie może powoływać się na działanie w obronie interesu społecznego jeżeli stawiany zarzut nie był prawdziwy. Naruszenie dobrego imienia powodów przejawia się w określeniu ich jako sprawców i przypisaniu im winy za dokonanie czynu karalnego. Nie może stanowić działania w obronie interesu prawnego przypisanie komukolwiek sprawstwa czynu karalnego w sytuacji braku wyroku skazującego uznającego winę. Nie jest uprawnionym do oceny kwestii winy dziennikarz. Tę kompetencję zgodnie z wyrażoną w Konstytucji RP zasadą trójpodziału władzy mają wyłącznie sądy. Działanie w interesie społecznym dotyczyć mogło wyłącznie ujawnienia faktu gwałtu do którego mogło dojść w placówce opiekuńczej, jeżeli w istocie takie zdarzenie miało miejsce, a sam poszkodowany i jego opiekunka chciała ten temat upublicznić. Niewątpliwie taka sytuacja zasługiwałaby na napiętnowanie i potępienie, a przez to, że jest to ważki społecznie temat, opinia publiczna miała prawo zostać o nim poinformowana. Gdy jednak opisując patologiczne zjawisko, które jak w niniejszej sprawie nie zostało dotychczas potwierdzone przez żaden uprawniony organ, dziennikarz feruje wyroki co do winy osób wskazanych wyłącznie przez poszkodowanego, to w żaden sposób nie można przyjąć, że ujawnienie i osądzenie na łamach prasy trzech chłopców podjęte zostało w obronie interesu społecznego. Interes ten przejawia się w ujawnianiu zjawisk patologicznych, ale tylko wówczas, gdy są one prawdziwe. Wersja zdarzenia podana przez jedną ze stron wymaga weryfikacji bowiem nie jest wystarczająca dla przyjęcia, że jest zgodna z rzeczywistym stanem rzeczy. Twierdzenia strony skarżącej, że nie mamy do czynienia z bezprawnością wobec - 14 -

działania w obronie uzasadnionego interesu społecznego są nieuzasadnione. Przechodząc do kolejnych zarzutów zważyć należy, że strona pozwana w apelacji zarzucając, iż Sąd bezpodstawnie pominął wnioski dowodowe wadliwie sformułowała zarzut naruszenia art. 233 1 kpc. W istocie Sąd oddalając wnioski dowodowe dopuścił się naruszenia art. 217 2 kpc który stanowi, że pominięcie środków dowodowych jest możliwe jeżeli okoliczności sporne są już wyjaśnione. W sposób oczywisty wadliwie postawiony został też zarzut naruszenia art. 6 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, art. 45 ust 1 Konstytucji RP, art. 448 kc i art. 24 kc poprzez przeprowadzenie postępowania w sposób nierzetelny i stronniczy przejawiający się oddaleniem wniosków dowodowych zawnioskowanych przez stronę pozwaną, bowiem Sąd nie mógł dopuścić się naruszenia przepisów prawa materialnego w postępowanie dowodowym. Ze wszystkich świadków wnioskowanych przez stronę skarżąca, znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy mają jedynie zeznania św. Marii B. - autorki artykułu. Trzeba pamiętać, że istotą sprawy nie jest ujawnienie wersji Andrzeja H., iż został zgwałcony, bowiem te informacje zawarte w artykule nie naruszały dóbr osobistych powodów. Powodowie nie zarzucają też, iż osoby wymienione w artykule, a których wypowiedzi są w nim cytowane (Andrzej H., Stanisława H., Andrzej D., Józef S., Małgorzata T. w istocie takich twierdzeń czy też nie stawiały, przez co dla rozstrzygnięcie sprawy ich zeznania nie są istotne zatem pominięcie dowodu z ich zeznań na okoliczności wskazane we wniosku dowodowym było uzasadnione. Natomiast św. Łukasz W. był osobą towarzyszącą autorce artykułu przy zbieraniu materiału prasowego, a jej zeznania są wystarczające dla oceny zachowania przesłanki rzetelności i staranności dziennikarskiej, co także uzasadnia pominięcie dowodu z jego zeznań. Bezzasadnie też strona skarżąca zarzuca naruszenie art. 245 kpc w zw. z art. 6 kpc poprzez oparcie ustaleń faktycznych, dotyczących doznania przez powodów krzywdy, na dokumencie prywatnym w postaci opinii wydanej przez psycholog Agnieszkę R., w sytuacji gdy okoliczność ta została zaprzeczona przez stronę pozwaną. Zważyć należy, że dla ustalenia zakresu szkody niemajątkowej powodów Sąd dopuścił dowód z zeznań świadków, którzy potwierdzili, iż przedmiotowa publikacja miała negatywny wpływ na stan psychiczny powodów, wywołała u nich duże poczucie niesprawiedliwości i krzywdy, czego przejawem było też napiętnowanie w środowisku w którym przebywają. Nie jest zatem tak jak zarzuca skarżąca, iż te okoliczność Sąd ustalił w oparciu o jeden środek dowodowy. W świetle zgromadzonego materiału dowodowego, także przeprowadzonego w postępowaniu apelacyjnym, uwzględnienie powództwa o przyznanie zadośćuczynienia było - 15 -

w pełni uzasadnione skoro do naruszenia dóbr osobistych powodów doszło w sposób zawiniony. Z kolei zarzut naruszenia art. 81 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych jest o tyle bezzasadny, że treścią przeprosin nie jest objęte bezprawne rozpowszechnienie wizerunku powoda Mateusza L. Z tych przyczyn apelacja jako pozbawiona podstaw podlega oddaleniu na podstawie art. 385 kpc. Strona pozwana jako przegrywająca z mocy art. 98 1 kpc jest zobowiązana do zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego na które składa się wynagrodzenie jednego adwokata reprezentującego wszystkich powodów. Z mocy art. 350 1 kpc Sąd sprostował zawarty w wyroku oczywisty błąd pisarski w nazwie strony pozwanej. * * * Z o b o w i ą z a n i a 193. art. 405 k.c., art. 322 k.p.c. Wyrok SA we Wrocławiu z dnia 9 kwietnia 2010 r. (sygn. akt I ACa 222/10) Nieodpłatne wykonywanie pracy na rzecz drugiego skutkuje jego bezpodstawnym wzbogaceniem o wartość majątkową, jaka z jego majątku nie wyszła, i jako uzyskana bez podstawy prawnej korzyść, co do zasady podlega zwrotowi (art. 405 k.c.). Przyjęcie, że nakład pracy jednej ze stron na rzecz drugiej został zrównoważony przez korzyść wynikającą z zamieszkiwania przez nią w cudzym domu jest uzasadnione jedynie w sytuacji, gdy rozmiar poczynionych przez tą stronę nakładów na rzecz właściciela domu nie był znaczny. Skoro zaś powódka, pozostająca z pozwanym w konkubinacie, przez wiele lat włączała środki finansowe uzyskane z pracy zawodowej i prac chałupniczych do wspólnego budżetu stron, prowadziła dom i gospodarstwo stron oraz wychowywała ich wspólną córkę, a ponadto intensywnie pracowała fizycznie przy budowie domu i partycypowała w kosztach budowy, brak podstaw do uznania, że poniesione przez nią nakłady zostały wyrównane na skutek zamieszkiwania przez nią w domu stanowiącym wyłączną własność powoda. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu Wydział I Cywilny po rozpoznaniu w dniu 9 kwietnia 2010 r. we Wrocławiu na rozprawie sprawy z powództwa Aliny D. przeciwko Ludwikowi N. o zapłatę na skutek apelacji powódki od wyroku Sądu Okręgowego w J. z dnia 4-16 -

listopada 2009 r. sygn. akt I C 21/08: 1. zmienił zaskarżony wyrok w punkcie II w ten sposób, że zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 45.000 (czterdzieści pięć tysięcy) zł z ustawowymi odsetkami od dnia 18 czerwca 2008 r. oraz w punkcie III przez obniżenie wymienionej tam kwoty 3.617 zł do kwoty 1.000 zł, nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w J. 2.250 zł, a od powódki z zasądzonego roszczenia 3.000 zł tytułem brakującej części opłaty sądowej; 2. oddalił dalej idącą apelację znosząc między stronami koszty postępowania apelacyjnego; 3. nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w J. 2.250 zł, a od powódki z zasądzonego roszczenia 1.750 zł tytułem brakującej części opłaty od apelacji. U z a s a d n i e n i e Powódka Alina D. domagała się zasądzenia na jej rzecz od pozwanego Ludwika N. kwoty 125.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu z tytułu nakładów jakie poniosła na budowę i wyposażenie domui budynku gospodarczego oraz zakup działki z przeznaczeniem na ogród. Na rozprawie w dniu 27.10.2009 r. powódka ograniczyła swoje żądanie do kwoty 90.000 zł. Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości wskazując, że budowę domu sfinansował samodzielnie. Wyrokiem z dnia 4 listopada 2009 r. Sąd Okręgowy w J. umorzył postępowanie w sprawie co do kwoty 35.000 zł, zaś w pozostałej części powództwo oddalił. W punkcie III Sąd zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 3617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Za podstawę rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy przyjął następujące ustalenia faktyczne: Pozwany Ludwik N. wraz z żoną Bożeną N. zakupili w 1984r. działkę gruntu nr 104/1 położoną w miejscowości G., Gmina L., opow. 0,23 ha, z przeznaczeniem na cele budowlane. W 1985 r. małżonkowie N. rozwiedli się, zaś działka została własnością pozwanego. Powódka Alina D. rozwiodła się z Michałem D.w 1984 r. Po rozwodzie zamieszkała w miejscowości W. 40 wraz z dziećmi Grzegorzem (ur. 1978 r.) i Agnieszką (ur. 1980 r.). Ludwik N. i Alina D. poznali się ok. 1985 r. W 1986 r. Ludwik N. okresowo mieszkał razem z powódką, a od 1987 r. zamieszkał z nią na stałe we W. Strony wspólnie prowadziły gospodarstwo domowe, trzymały trzodę chlewną na własny użytek. W tym czasie powódka była zatrudniona w Społem Powszechnej Spółdzielni Spożywców w L. jako szef kuchni. W 1985 r. uzyskała z tego tytułu dochód w wysokości 112.285 zł, w 1986 r. 135.725 zł, w 1987 r. 189.766 zł, w 1988 r. 393.436 zł. Pozwany był wówczas - 17 -

zatrudniony w Przedsiębiorstwie Produkcyjno-Budowlanym K... sp. z o.o. w R. w dziale transportu jako kierowca samochodu. W 1985 r. osiągnął z tego tytułu dochód w wysokości 171.617 zł, w 1986 r. 278.460 zł, w 1987 r. 274.176 zł, w 1988 r. 518.135 zł. W 1986 r. pozwany zaczął budowę domu jednorodzinnego na działce w G. Inwestycję tą planował od dłuższego czasu, od początku lat 80-tych gromadził na ten cel materiał stal, pręty zbrojeniowe, drzewo, wyrabiał pustaki, kupował cement i żużel. Budowa domu odbywała się systemem gospodarczym, część prac wykonywali wynajęci pracownicy. W budowie, poza pozwanym, brali udział głównie Zbigniew i Jan N. oraz sąsiad Zbigniew F.. Pozwany wykonywał prace stolarskie, kładł tynki. Przy budowie powódka wykonywała prace pomocnicze związane z wyrobem dachówki, pustaków, zaprawy i przenoszeniem materiałów budowlanych. Poza domem jednorodzinnym na działce powoda wybudowano budynek gospodarczy, w którym składowane były materiały potrzebne do budowy domu. W listopadzie 1988 r. urodziła się córka stron Natalia N. Od 3.05.1989 r. do 2.05.1992 r. powódka korzystała z urlopu wychowawczego. Po jego zakończeniu pracowała do 1992 r., później przebywała na zasiłku dla bezrobotnych. Po tym okresie nie podjęła stałego zatrudnienia, pracowała jedynie dorywczo i wykonywała prace chałupnicze, zaś świadczenia na dzieci otrzymywała z funduszu alimentacyjnego. W 1989 r. powódka dochodziła alimentów od byłego męża, który przebywał w USA. Otrzymywała je nieregularnie, w latach 1992-1995 złożyła czeki do inkasa na łączną kwotę 835 dolarów amerykańskich. Pozwany był zatrudniony w K... do 1994 r. Potem przebywał na zasiłku dla bezrobotnych, a od 1997 r. otrzymuje rentę inwalidzką. Przebywając na rencie dorywczo pracował jako stolarz. Strony wprowadziły się do niewykończonego jeszcze domu w G. w 1991 r. W kolejnych latach postępowały prace wykończeniowe. W 1994 r. dom został przyłączony do sieci wodociągowej. Po 1994 r. prace związane z wykończeniem uległy spowolnieniu i nie zostały zakończone do chwili obecnej. W listopadzie 1991 r. pozwany z własnych środków zakupił działkę nr 103/16 o powierzchni 0,14 ha. W 1987 r. powód zaciągnął na budowę domu kredyt w wysokości 1.500.000 zł, który poręczyła między innymi powódka. Ponadto zaciągnął na ten cel pożyczkę z zakładowego funduszu mieszkaniowego w wysokości 622.000 zł. Na sfinansowanie budowy przeznaczył również środki zgromadzone na książeczkach oszczędnościowych oraz uzyskane z tytułu sprzedaży udziałów spółki K.... Inne środki na prace budowlane pochodziły z wynagrodzenia powoda za pracę. W latach 90-tych stosunki między stronami pogorszyły się, dochodziło do kłótni i nieporozumień. Sytuacja pogorszyła się znacznie w latach 1996-1997. Powódka często spożywała alkohol. Pozwany wystąpił do sądu rodzinnego z wnioskiem o powierzenie mu - 18 -

władzy rodzicielskiej nad małoletnią Natalią, lecz ostatecznie go wycofał. W 1997 r. w związku z konfliktem z pozwanym dzieci powódki Grzegorz i Agnieszka musiały opuścić dom w G. Przez pewien czas powódka również mieszkała poza G. Po powrocie powódki sytuacja nie poprawiła się, strony zajmowały osobne pomieszczenia i oddzielnie się stołowały. W latach 2004-2007 doszło do dalszego pogorszenia stosunków między stronami. Pozwany wulgarnie i obraźliwie odzywał się do powódki, wywoływał awantury w czasie których naruszał jej nietykalność fizyczną, wyganiał ją z domu. Wyrokiem Sądu Rejonowego w L. z dnia 3.10.2007 r. pozwany został skazany za fizyczne i psychiczne znęcanie się nad powódką w okresie od grudnia 2004 r. do maja 2007 r. W tymże roku powódka na mocy wyroku eksmisyjnego zmuszona była ostatecznie opuścić dom w G. i obecnie ponownie mieszka we W. W czasie wspólnego zamieszkiwania wszystkie opłaty związane z utrzymaniem domu ponosił pozwany. Wartość rynkowa budynku mieszkalnego w G. wynosi 161.300 zł, wartość budynku gospodarczego 17.600 zł, zaś wartość niezabudowanej działki nr 103/16 wynosi 2000 zł. W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd I instancji uznał powództwo za nieuzasadnione. Zdaniem Sądu Okręgowego powódka nie wykazała, by w czasie trwania konkubinatu poniosła nakłady finansowe na budowę domu i budynku gospodarczego oraz zakup działki nr 103/16, nie przedstawiła bowiem wiarygodnych dokumentów, z których wynikałoby, że partycypowała w budowie domu, podczas gdy pozwany przedstawił szereg dowodów, które uzasadniają pogląd, iż budowę sfinansował w całości faktury, rachunki, fakt zaciągnięcia kredytu, pożyczki, skorzystania ze środków z książeczek oszczędnościowych i ze sprzedaży udziałów spółki. W ocenie Sądu analizując sytuację finansową powódki nie sposób przyjąć, że miała ona możliwość partycypowania w kosztach budowy, skoro wychowywała dwoje dzieci z poprzedniego małżeństwa, miała trudności z wyegzekwowaniem alimentów i od 1989 r. przebywała na urlopie wychowawczym, po którym nie znalazła już stałego zatrudnienia. Rozważając, czy akcentowany przez powódkę nakład pracy osobistej przy budowie domu można uznać za korzyść majątkową pozwanego podlegającą zwrotowi na zasadach art. 405 k.c. Sąd przyjął, że jest to dopuszczalne, jeżeli o ile będzie możliwa do ustalenia wartość wykonanej przez powódkę pracy, a ponadto jeśli nie uzyskała ona z tego tytułu korzyści. Wbrew twierdzeniom powódki Sąd uznał jej wkład pracy przy budowie domu za nieduży, powódka nie miała bowiem fachowego przygotowania i wykonywała jedynie prace pomocnicze przy wyrobie dachówki, pustaków, zaprawy i przenoszeniu materiałów. Ponadto jej możliwości pracy były ograniczone, ponieważ wychowywała dwoje dzieci, a w czasie trwania prac zaszła w ciążę i urodziła dziecko stron. Sąd podkreślił również, że od 1991 r. do 2007 r. powódka mieszkała w domu pozwanego, nie ponosząc przy tym żadnych kosztów jego utrzymania. Co więcej powódka mieszkała w domu - 19 -

pozwanego nawet po faktycznym rozpadzie związku. Wartość osobistej pracy powódki znalazła zatem pokrycie w korzyściach, jakie uzyskała z tytułu zamieszkiwania w dom pozwanego. Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wywiodła powódka. Domagając się zmiany zaskarżonego wyroku i zasądzenia od pozwanego na jej rzecz kwoty 90.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu i zasądzenia na rzecz powódki kosztów postępowania w I i II instancji, powódka zarzuciła zaskarżonemu rozstrzygnięciu: - rażącą obrazę prawa procesowego, tj. art. 233 k.p.c., poprzez dowolną i jednostronną ocenę zgromadzonego materiału dowodowego, wyrażającą się w bezkrytycznym daniu wiary dowodom potwierdzającym stanowisko pozwanego, z pominięciem dowodów świadczącym o odmiennym stanie rzeczy, a także art. 328 2 k.p.c. przez pominięcie części materiału dowodowego zeznań powódki, oświadczeń i zarzutów przez nią zgłaszanych w pismach procesowych oraz zeznań świadków Marii K., Danuty B., Alicji N., Wandy N., Agnieszki H. i Jadwigi P., - błędy w ustaleniach faktycznych, polegające na przyjęciu, że: - strony żyły w konkubinacie od 1986 r., - pozwany od początku lat 80-tych gromadził materiały na budowę domu, - w budowie brali udział głównie Zbigniew i Jan N. oraz wynajęci pracownicy, - powódka nie wykazała, że miała jakikolwiek wkład finansowy w powstanie domu i budynku gospodarczego, - powódka nie miała finansowych możliwości udziału w budowie domu i budynku gospodarczego, - rozbieżności w zeznaniach świadków zawnioskowanych przez powódkę oraz ogólnikowość tych zeznań nie pozwalały na wiarygodne ustalenia w zakresie finansowego udziału powódki w budowie nieruchomości, - nakład pracy osobistej powódki znalazł pokrycie w korzyściach, jakie odniosła z faktu zamieszkiwania w domu powoda i nie ponoszenia z tego tytułu kosztów utrzymania. W odpowiedzi na apelację pozwany domagał się jej oddalenia w całości i zasądzenia na jego rzecz kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym. Sąd Apelacyjny zważył, co następuje. Podniesione przez apelującą zarzuty błędów w ustaleniach faktycznych oraz niewłaściwej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego Sąd Apelacyjny uznał za częściowo uzasadnione. - 20 -

Powódka zarzuciła, że Sąd I instancji błędnie uznał za nieudowodnione jej twierdzenia o partycypowaniu w kosztach budowy domu i budynku gospodarczego w G. oraz w kosztach zakupu działki nr 103/16 i nieprawidłowo uznał, że pozwany sfinansował budowę i zakup działki samodzielnie. Podnosiła, że wbrew ustaleniom Sądu pozwany nie posiadał wystarczających środków finansowych na samodzielne pokrycie koniecznych kosztów. Ponadto argumentowała, że nie jest prawdą, jakoby nie miała możliwości uczestniczenia w kosztach budowy w żadnym stopniu z uwagi na wysokość zarobków i konieczność utrzymywania dwojga dzieci. Zarzuty te Sąd Apelacyjny podzielił. Ze zgromadzonego materiału dowodowego, a w szczególności z zeznań licznych świadków (B. K., D. B., A. N., W. N., A. H., J. P, G. D., J. D., J. S., C. G., T.., M. B., S. M.) wynika, że od ok. 1986 r. strony żyły jak małżeństwo, prowadziły wspólne gospodarstwo domowe, a budowa domu w G. stanowiła ich wspólne przedsięwzięcie prowadzone wspólnymi siłami i przy użyciu wspólnych środków finansowych. W okresie budowy obie strony pracowały zawodowo, a różnica między ich zarobkami na korzyść powoda, choć istniejąca, nie była tak znaczna, by dawała podstawę do twierdzeń, iż powódkę było stać jedynie na utrzymanie dzieci, a powoda na pokrywanie wszystkich pozostałych kosztów utrzymania oraz samodzielne finansowanie budowy. Przykładowo w latach 1987 i 1988, w których prace budowlane były bardzo intensywne, powódka i pozwany zarobili odpowiednio: ok. 189 tys. zł i ok. 274 tys. zł (1987) oraz ok. 393 tys. zł i 518 tys. zł (1988). Od 1989 r. powódka przebywała na urlopie wychowawczym, po którego zakończeniu nie podjęła stałego zatrudnienia, jednakże otrzymywała w tym czasie zasiłek, a ponadto co potwierdzają zeznania świadków - zajmowała się pracami dorywczymi i chałupniczymi (hodowała zwierzęta, sprzedawała mleko, robiła wieńce i przedmioty z siana), które również przynosiły dochody. Powódka posiadała dodatkowe obciążenia finansowe z uwagi na wychowywanie dwojga dzieci z pierwszego małżeństwa, jednakże uzyskiwała na ich potrzeby alimenty (gdy okresowo miała trudności z ich wyegzekwowaniem, regularność dochodów zapewniał jej fundusz alimentacyjny). Co więcej podobne zobowiązania finansowe miał również pozwany, który również posiadał dwoje dzieci z poprzednich związków i (jak sam twierdził) przekazywał na ich potrzeby pewne kwoty pieniężne. W dalszym okresie, kiedy strony mieszkały już w G., ale nadal wykańczały dom, spadły nie tylko dochody powódki, ale również pozwanego od 1994 r. przebywał na zasiłku dla bezrobotnych, a od 1997 r. na rencie inwalidzkiej. Pozwany pracował wówczas dorywczo jako stolarz, powódka osiągała dochody z prac chałupniczych i prac dorywczych w Niemczech. Wbrew stanowisku Sądu I instancji nie sposób przyjąć, że przedłożone przez powoda dokumenty jednoznacznie dowodzą, że sfinansował on budowę domu w G. samodzielnie. Na rachunkach i fakturach widnieje co prawda wyłącznie nazwisko pozwanego, jednakże - 21 -

formalnie to właśnie on był właścicielem działki, na której prowadzono budowę domu, a ponadto posiadał zniżki na materiały budowlane (z tego powodu kupował również materiały dla brata). Wbrew konkluzji Sądu Okręgowego dokumenty te nie dowodzą, że pozwany ponosił cały ciężar finansowy zakupu materiałów. Ponadto w okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy skoro strony przez wiele lat żyły jak małżeństwo, wychowywały wspólną córkę i obie pracowały twierdzenia pozwanego, że powódka w żaden sposób nie partycypowała w finansowaniu budowy wydają się sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego, a przez to - niewiarygodne. Fakt, że pozwany zaciągnął na budowę domu pożyczkę i kredyt (poręczony przez powódkę) również nie świadczy zdaniem Sądu Apelacyjnego o samodzielnym pokrywaniu przez niego kosztów budowy. Przeciwnie okoliczność ta wskazuje, że wbrew twierdzeniom pozwanego, zgromadzone przez niego przed rozpoczęciem budowy materiały, bieżące wynagrodzenie za pracę i wpływy szczególne (spadek po ojcu, pieniądze z książeczek oszczędnościowych i sprzedaży udziałów) nie były do sfinansowania budowy wystarczające. Co więcej zobowiązania finansowe pozwanego z tytułu kredytu i pożyczki były spłacane przez obie strony, co podnosiła nie tylko powódka, ale również bardzo liczni świadkowie. W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd I instancji bezpodstawnie odmówił zeznaniom świadków potwierdzających wspólne finansowanie budowy przez strony wiarygodności powołując się ogólnie na upływ lat oraz rozbieżności między zeznaniami. Należy podkreślić, że żadnej konkretnej rozbieżności w zeznaniach świadków Sąd Okręgowy nie wskazał, zdaniem Sądu Apelacyjnego były zaś one spójne, logiczne i wzajemnie się potwierdzały lub uzupełniały. Stopień ogólnikowości tych zeznań nie był większy niż w przypadku zeznań świadków potwierdzających stanowisko pozwanego. Pomimo upływu znacznego czasu od opisywanych przez świadków zdarzeń, uznanie przez Sąd Okręgowy zeznań większości świadków za niewiarygodne bez podania konkretnych przyczyn stanowiło zdaniem Sądu Apelacyjnego naruszenie zasad prawidłowej oceny dowodów. Z powyższych względów chybione są zdaniem Sądu Apelacyjnego wnioski Sądu I instancji, że powódka, która przez wiele lat pozostawała w pozwanym w związku, który za wyjątkiem sformalizowania prawnego nosił wszystkie cechy charakterystyczne dla typowo funkcjonującego małżeństwa, przeznaczała wszystkie swoje zarobki tylko potrzeby własne i swoich dzieci, i nie partycypowała w żadnym stopniu w budowie domu, który uważała za własny, i przy którego budowie niemal codziennie pracowała, podczas gdy nieco większe dochody pozwanego pozwalały mu na pokrycie kosztów własnego utrzymania, alimentowanie dwóch synów z poprzedniego związku, utrzymywanie córki stron Natalii, a ponadto samodzielną spłatę znacznych zobowiązań kredytowych związanych z budową domu oraz zakup wszystkich materiałów budowlanych. Zarówno w świetle treści zeznań większości przesłuchanych w sprawie świadków, jak i w świetle zasad doświadczenia - 22 -