http://mojekgw.pl 7 lip 2016 RAFAŁ BEREZA - NAJTWARDSZY Z NAJTWARDSZYCH! W CZERWCOWYM NUMERZE KWARTALNIKA UKAZAŁ SIĘ ARTYKUŁ O RAFALE BEREZIE, STRAŻAKU Z WÓLKI ORŁOWSKIEJ. INICJATORKĄ I ZARAZEM AUTORKĄ ARTYKUŁU JEST PANI ELŻBIETA NIZOŁ, PRZEWODNICZĄCA KGW W WÓLCE ORŁOWSKIEJ. TO WŁAŚNIE PANI ELŻBIETA OPOWIEDZIAŁA MI O RAFALE PODCZAS SPOTKANIA Z OKAZJI WRĘCZENIA NAGRODY ZA III MIEJSCE W ORGANIZOWANYM PRZEZ NAS KONKURSIE DOŻYNKOWYM. RAFAŁ WRAZ Z INNYMI STRAŻAKI Z OSP W WÓLNE ORŁOWSKIEJ CO ROKU NA DOŻYNKACH NIOSĄ WIENIEC. NIE MIAŁAM WĄTPLIWOŚCI, ŻE TO DOSKONAŁY TEMAT DO NASZEGO KWARTALNIKA. MIŁEJ LEKTURY! Najtwardszy z najtwardszych
Do niedawna Wólka Orłowska swoją sławę zawdzięczała pewnej ciekawostce architektonicznej. W Wólce krzyżują się trzy ciągi komunikacyjne: wodny rzeka Wolica, drogowy droga krajowa E17 i kolejowy linia 69 Lublin Zamość. Jest to jedyne takie miejsce w Polsce, a jedno z dwóch w Europie. Jednak od kiedy młody strażak z OSP w Wólce Orłowskiej, Rafał Bereza, zaczął startować i osiągać sukcesy w zawodach pożarnictwa sportowego, to on jest dumą miejscowości. Pożarnictwo w naszej rodzinie to tradycja. Straż była zawsze obecna w naszym domu.
Obaj dziadkowie Rafała, ze strony mamy i taty byli i są strażakami Ochotniczej Straży Pożarnej w Wólce Orłowskiej. Ojciec Rafała i jego dwaj bracia pracowali jako strażacy zawodowi. Starszy brat, Kamil jest oficerem w KP PSP, a młodszy brat, Patryk, uczy się w Szkole Aspirantów PSP w Krakowie. Pierwsze zawody i wielkie sukcesy
W maju 2015 roku Rafał wziął udział w międzynarodowych zawodach w Strasburgu we Francji. W zawodach wystąpiło ok. 300 zawodników z 12 państw, a strażak z Wólki zajął 2 miejsce w kategorii open i 1 miejsce drużynowo. Miesiąc później w Toruniu odbyły się Międzynarodowe Mistrzostwa Strażaków FCC & TFA Husqvarna Poland. Zawody rozgrywane były w dwóch formułach: TFA(Toughest Firefighter Alive) oraz FCC(Firefighter Combat Challenge) w wolnym tłumaczeniu: najtwardszy strażak przetrwa. Toruń jest jedynym miejscem na świecie, gdzie podczas jednych zawodów rozgrywane są obie formuły: TFA i FCC. Strażacy startujący w Toruniu oprócz walki o tytuł najtwardszy strażak, walczą dodatkowo o najtwardszego z najtwardszych. Rafał zdobył ten podwójny tytuł i został mistrzem Polski. Formuła FCC jest niezwykle trudna, wszystkie zadania wykonywane są w masce z podłączonym aparatem ODO. Zawody składają się z pięciu etapów: wnoszenie węża na wysokość, wciąganie kompletu węzy na 3 piętro, przesunięcie kilkudziesięciokilogramowej szyny uderzeniami młota po wyznaczonym poziomym torze, pokonanie slalomu, przeciągnięcie napełnionej liny gaśniczej i ewakuacja 90-kilogramowego poszkodowanego na odległość ok. 30 m. Te zadania odzwierciedlają ekstremalne warunki i czynności, jakie wykonują strażacy podczas akcji ratowniczogaśniczych. Rekord świata dla polskiej drużyny
Po zawodach w Toruniu były jeszcze Mistrzostwa Europy w Szczecinie, gdzie Berek (tak pieszczotliwie nazywają go koledzy) został wicemistrzem Europy oraz otrzymał nominację i bilet na Mistrzostwa Świata w USA. Zawody te odbywały się w październiku w Montgomery w Alabamie. Trzeba było zobaczyć panie z KGW w czasie trwania mistrzostw świata. Podana została strona, gdzie były nadawane transmisje z mistrzostw na żywo. W Domu Kultury był włączony komputer, a wszystkie panie siedziały wpatrzone w monitor i czekały w napięciu na starty naszych strażaków. Kibicowały im wytrwale i gorąco, może dzięki temu osiągnęli tak dobry wynik. Na 700 startujących zawodników polska drużyna z Rafałem w składzie wywalczyła 2 miejsce i rekord świata!
Twardziel z sercem społecznika Pożarnictwo sportowe to dla Rafała sposób na aktywne spędzanie czasu i hobby. Wymaga jednak wielu treningów, wysiłku i wytrwałości. W przyszłości chciałby dalej zdobywać wiedzę fachową i podjąć naukę w Szkole Głównej Służby Pożarniczej w Warszawie. Pracę, treningi i życie prywatne potrafi pogodzić również z obowiązkami domowymi i działaniem na rzecz wsi. Często pomaga rodzicom w gospodarce, bierze udział w różnych akcjach charytatywnych i zawodach na rzecz chorych i niepełnosprawnych dzieci. Czasami jedzie nawet przez pół Polski, żeby móc wystąpić w zawodach i pomóc w ten sposób potrzebującym dzieciaczkom. Kiedy przychodzi czas żniw i dożynek razem z resztą wóleckich strażaków niosą wieniec dożynkowy przygotowany przez Koło Gospodyń Wiejskich. To tez już jest tradycją, ze KGW i OSP w Wólce Orłowskiej zgodnie współpracują i pomagają sobie wzajemnie. AUTOR: ELŻBIETA NIZOŁ
Ewa Ł.