Rynek energii: Korea Południowa ( Polska Energia nr 10/2011) Autor: Wojciech Kwinta Korea Południowa nowoczesną elektroenergetykę zawdzięcza długim latom dynamicznego rozwoju. Azjatycki tygrys zmiany skokowe ma już za sobą, wciąż jednak rozwija się w szybkim tempie. A rozpędzona energetyka wychodzi w świat. Około 49 mln mieszkańców państwa ponadtrzykrotnie mniejszego od Polski (100 tys. km kw.) zużyło w ubiegłym roku ponad 430 TWh energii elektrycznej i wciąż potrzebuje więcej. Sąsiednia, 25-milionowa Korea Północna produkuje około 22 TWh rocznie i konsumuje 18 TWh. Produkt Krajowy Brutto (PKB) na osobę - wyrażony parytetem siły nabywczej wynosi na południu ok. 30 tys. dolarów. Na północy ok. 1800 (w Polsce 18,8 tys.). Gospodarka Korei Południowej jest niewiele słabsza od japońskiej czy brytyjskiej, za to ma znacznie lepsze perspektywy, gdyż bezrobocie nie przekracza w tym kraju czterech procent. A jeszcze 60 lat temu było to jedno z uboższych państw na świecie. W pierwszej połowie XX w., aż do końca drugiej wojny światowej, Korea znajdowała się pod okupacją japońską. W 1945 r. północ kraju zajęła Armia Radziecka, południe wojsko amerykańskie. Zwycięstwo rewolucji w Chinach wzmocniło komunistów na północy. W wyniku wojny w latach 1950-1953 doszło do trwałego podziału kraju wzdłuż 38 równoleżnika, ale demokracja zapukała do Korei Południowej mniej więcej wtedy, kiedy u nas obradował Okrągły Stół. Pierwszego cywilnego prezydenta wybrano w 1993 r. Gospodarka rozwijała się jednak od lat 60., gwałtownie przyspieszając w latach 80. Szybki rozwój nie ominął elektroenergetyki. Jeszcze w 1980 r. konsumpcja elektryczności sięgała ledwie 33 TWh. W 2010 r. była ponad 13-krotnie większa, przy czym najszybciej rosła w latach 80. ubiegłego wieku. 30 lat temu elektrownie koreańskie dysponowały mocą ok. 10 GW dziś mają 80 GW. W 1961 r. straty przesyłu i dystrybucji sięgały 30 proc.,20 lat później 7 proc. W XXI w. to ok. 4 proc. Problemy? Od paru lat niepokojąco zmniejsza się margines bezpieczeństwa nadwyżka dostępnej mocy przy szczytowym zapotrzebowaniu. Ale nowe inwestycje powinny w ciągu kilku lat zapobiec temu niebezpieczeństwu. Gospodarce trochę przeszkadza, że nie do końca zliberalizowano elektroenergetykę, jednak wprowadzono mechanizmy konkurencyjne i na rynek dopuszczono niezależnych wytwórców.
Nowoczesna branża Kryzys finansowy nieco przydusił wzrost gospodarczy, choć Korea nie popadła w recesję. W 2009 r. wzrost PKB wyniósł 0,2 proc., ale w ubiegłym r. już 6,1 proc. Zapotrzebowanie na elektryczność rośnie w ostatnich latach średnio o 5,5 proc. rocznie. Największym odbiorcą elektryczności jest przemysł zużywający ponad połowę konsumowanej energii elektrycznej. Podstawą wytwarzania są elektrownie węglowe, gazowe i jądrowe. Z węgla (przede wszystkim kamiennego, bo brunatny wykorzystywany jest w niewielkich ilościach) wytworzono w ubiegłym roku ok. 198 TWh. atomowe wyprodukowały prawie 149 TWh, a gazowe ok. 73 TWh. Stosunkowo niewielkie znaczenie mają źródła odnawialne, choć rząd w Seulu deklaruje zwiększenie nacisku na zieloną energię. Elektroenergetyka koreańska jest już nowoczesna i stawia na najnowsze rozwiązania. Według planów rządowych do 2030 r. (zakończenie przedsięwzięcia) na budowę sieci inteligentnych - smart grids - zostanie przeznaczone 7,18 mld dolarów. Nowe rozwiązania mają podnieść efektywność energetyczną i ograniczyć emisję gazów cieplarnianych. Seul wspiera nowe inwestycje i nowatorskie rozwiązania, nawet na drobną skalę. W ubiegłym roku oddano do użytku instalację produkującą wodór z biogazu wysypiskowego. Gaz ten zasila ogniwa paliwowe w kilku autobusach. W Seulu jeżdżą elektryczne skutery, tereny zielone pojawiają się na dachach budynków (w gęsto zaludnionym kraju po prostu brakuje już miejsca). Wciąż jednak Korea Południowa należy do największych emitentów CO 2 wśród członków OECD. Państwowy monopol Najważniejszą firmą południowokoreańskiej elektroenergetyki jest KEPCO (Korea Electric Power Corporation). Powołano ją do życia w 1961 r., rozkwit przeżyła w latach 80. stając się największą pod względem aktywów spółką w Korei Południowej i drugim pracodawcą w kraju. Zajmowała się wytwarzaniem, dystrybucją i przesyłem, pracami inżynieryjnymi i wdrażaniem technologii. Niewielka liczba niezależnych wytwórców działa w oparciu o umowy sprzedaży elektryczności z monopolistą. Rząd w Seulu zdecydował o upublicznieniu firmy: KEPCO jest notowane na nowojorskim parkiecie, przy czym pozostaje pod kontrolą państwa. Ponad 24 proc. akcji należy do koreańskiego skarbu, ok. 27 do KoFC (Korean Financial Corporation) powołanego odrębną ustawą państwowego funduszu finansującego małą i średnią przedsiębiorczość w Korei. Reszta, mniej więcej pół na pół, jest w rękach podmiotów międzynarodowych i drobnych akcjonariuszy. Krytyka monopolu doprowadziła do planów restrukturyzacji elektroenergetyki na początku XXI w., jednak zmiany wprowadzono tylko częściowo. Plan zakładał podobne kroki do
przeprowadzonych w Europie wydzielenie wytwarzania, później dystrybucji, wprowadzenie konkurencji na rynku hurtowym i w końcu pełną liberalizacją z konkurencją na rynku detalicznym. Z KEPCO co prawda wydzielono formalnie sześć spółek wytwórczych (pięć z elektrowniami cieplnymi oraz jedną z atomowymi i wodnymi), jednak do dziś pozostają w holdingu - 100 proc. udziałów należy do KEPCO. Powołano do życia giełdę energii elektrycznej KPX (Korea Power Exchange) oraz regulatora Korean Electricity Commission (KOREC) podlegającego nadzorowi Ministerstwa Handlu, Przemysłu i Energetyki. Wydzielone spółki wytwórcze miały być sprywatyzowane, jednak strajki i protesty związków zawodowych oraz sceptycyzm nowego prezydenta (wybranego w 2003 r.) spowodowały, że plany zarzucono. W stronę globalizacji Dziś KEPCO, podobnie jak wiele koreańskich firm, prowadzi ekspansję na świecie. Przyczyna jest prosta wewnętrzny rynek się nasyca i koncern szuka nowych możliwości. Cel: znaleźć się wśród pięciu największych pod względem przychodów firm elektroenergetycznych świata. Pierwsze otarcie z międzynarodowym rynkiem nastąpiło w 1995 r., kiedy KEPCO wyprzedziło kilku azjatyckich tuzów i wygrało przetarg na elektrownię w Filipinach, a po czterech latach na kolejną (dziś elektrownie z Korei to ok. 15 proc. filipińskich mocy). Jednak świat energetyki poznał możliwości spółki w ubiegłym roku, kiedy Koreańczycy zdobyli kontrakt na budowę czterech bloków jądrowych w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Po raz pierwszy w historii dokonano eksportu koreańskiej technologii nuklearnej. KEPCO wraz z Samsungiem buduje elektrownię w Meksyku, na rynku dotychczas zdominowanym przez Hiszpanów i Japończyków. W Chinach ma największe farmy wiatrowe. Trwają też inwestycje w przemysł wydobywczy Koreańczycy chcą mieć kontrolę nad dostępem do surowców, których brakuje w kraju, gdyż ropa naftowa, gaz ziemny i węgiel są praktycznie w całości importowane. Koreańczycy mają duże doświadczenie w modernizacji elektroenergetyki, w tym w ograniczaniu strat przesyłowych. Dlatego uczestniczą w indyjskim programie Restructured Accelerated Power Development and Reform Programme (R-ADPRP) dotyczącym modernizacji branży elektroenergetycznej. Wśród jego najważniejszych celów znajduje się obniżenie strat przesyłowych z 35 do ok. 15 proc. Kontrakt jest wart 60 mld wonów (175 mln zł). Kierunki rozwoju nakreśla rząd, pod jego egidą współpracują formalnie prywatne czebole (związki finansowe, rodzaj koncernów). W ekspansji KEPCO może liczyć na pomoc ciężkiego przemysłu prowadzonego przez takie firmy jak Doosan, Hyundai i Daewoo. Ogółem pod koniec 2010 r. koreańskie przedsiębiorstwa energetyczne budowały 18 elektrowni.
Południowokoreańska elektroenergetyka jest kontrolowana przez państwo. W prywatnych rękach pozostają jedynie elektrownie działające przed 2003 r., źródła odnawialne oraz kogeneracyjne. Łącznie to kilka gigawatów. Zaniechanie reform spotyka się z krytyką ekspertów wskazujących na potencjalne zagrożenia istniejącego stanu rzeczy i zagrożenie stopniowym obniżaniem efektywności elektroenergetyki. Jednak na razie KEPCO cieszy się dobrą opinią, elektroenergetyka rozwija, a kolejne rządy nie zamierzają nic zmieniać. Konsumpcja energii elektrycznej w 2010 r. (TWh) Gospodarstwa domowe Biznes Przemysł Łącznie 61,2 149,8 223,2 434,2 Konsumpcja energii elektrycznej (TWh) 1980 1985 1990 1995 2000 2005 2006 2007 2008 2009 2010 32,7 50,7 94,4 163,3 239,5 332,4 348,7 368,6 385,1 394,5 434,2, Korea Energy Statistics Information System Rozwój mocy zainstalowanych (GW) 1980 1990 2000 2005 2007 2009 2010 9,391 21,021 48,451 62,258 68,268 73,470 76,078 Źródło: Korea Power Exchange, Korea Energy Economics Institute Moce zainstalowane w 2010 r. wraz z mocami oddanymi (MW) jądrowe węglowe na paliwa ropopochodne gazowe pompowe Źródła odnawialne i inne Łącznie Moc 17716 24800 5805 20471 3900 3386 76078 Przyrost mocy - 123-37 1900-622 2608 Źródło: Korea Power Exchange, Electric Power System Performance for 2010, marzec 2011
Sieci przesyłowe (km) 765 kv 345 kv 154 kv 66 kv 180 kv (prąd stały) Łącznie 755 8552 20469 250 231 30257 Źródło: KEPCO w tym 2 871 km kabli podziemnych w przypadku linii stałoprądowych pod ziemią znajdują się 202 km z 231 km. Długość sieci dystrybucyjnych (tys. km) 2000 2005 2006 2007 2008 2009 2010 351,264 385,419 393,304 401,485 410,014 420,257 428,259 Źródło: KEPCO Roczne tempo wzrostu zapotrzebowania na energię elektryczną (proc.) 2007 2008 2009 2010 2011e średnioroczne 5,7 4,5 2,4 10,1 5,3 5,5 Rezerwa mocy przy szczytowym zapotrzebowaniu (proc.) 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009 2010 12,9 13,9 17,1 12,2 11,3 10,5 7,2 9,1 7,9 6,2