Orlen wróci do Płocka okrężną drogą przez Niemcy? Orlen Wisła Płock THW Orlen Kiel w przyszłym sezonie EHF Velux Ligi Mistrzów? Wyobrażacie sobie derby Orlenu na europejskich parkietach? Mrzonka? Pewnie, że tak. Niemcy nie dadzą sobie zmienić nazwy, a co więcej nie pozwolą nawet na zmianę koloru logo. Zacznijmy jednak od początku. We wtorek, 22 marca, na oficjalnej stronie internetowej niemieckiego THW Kiel (dla niewtajemniczonych to bardzo dobra NIEMIECKA drużyna piłki ręcznej, aktualny mistrz swojego kraju i niedawny grupowy rywal Nafciarzy) pojawiła się informacja o tym, że od przyszłego sezonu głównym sponsorem tego klubu zostanie sieć stacji paliw Star. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że za tą firmą tak naprawdę stoi niemiecki oddział Orlenu. ORLEN Deutschland, którego jesteśmy 100% właścicielem, zajmuje się detaliczną sprzedażą paliw w Niemczech w ramach zarządzanej przez tę spółkę siecią paliw pod marką STAR to cytat ze strony orlen.pl, a dokładnie z zakładki ORLEN w Niemczech. Nie zagłębiając się zbytnio. Orlen jak widać nie tylko w Polsce będzie łożył spore pieniądze na szeroko pojętą promocję sportu i zdrowego trybu życia. Promocja sportu i zdrowego stylu życia od lat pozostaje filarem działań z zakresu społecznej odpowiedzialności Koncernu. PKN ORLEN wspiera zarówno reprezentujących najwyższy światowy poziom zawodowców, jak i organizuje wydarzenia masowe, skierowane do amatorów i miłośników sportu. Kluczowym obszarem zainteresowania firmy niezmiennie pozostaje motosport i sponsoring najlepszych polskich załóg ORLEN TEAM i VERVA
RACING TEAM z powodzeniem konkurujących w najbardziej wymagających zawodach świata, takich jak rajd DAKAR, czy seria Porsche Supercup, będąca częścią Grand Prix Formuły 1. Dopełnieniem tych działań jest organizacja dorocznej, największej w Europie Środkowo-Wschodniej, imprezy motoryzacyjnej VERVA STREET RACING w Warszawie. Koncern konsekwentnie wspiera również inne dyscypliny sportu w tym polską siatkówkę i lekkoatletykę, a największym sukcesem 2014 roku był zdobyty przez polską reprezentację mężczyzn złoty medal Mistrzostw Świata w siatkówce. Równie istotnym kierunkiem działań jest wspieranie sportu amatorskiego. W 2014 roku firma po raz kolejny została organizatorem Czwartków Lekkoatletycznych jednej z największych imprez sportowych o ogólnopolskim zasięgu, adresowanej do dzieci i młodzieży. Koncern zorganizował również drugą edycję ORLEN Warsaw Marathon, czyli Narodowego Święta Biegania, które zgromadziło 32 tysiące zawodników i kilkadziesiąt tysięcy kibiców na warszawskich ulicach. To natomiast cytaty z ostatniego dostępnego raportu rocznego spółki z 2014 roku. Znajdziemy w nim jeszcze między innymi takie oto zdanie: W ramach działań na terenie Płocka, firma jest sponsorem drużyn i wydarzeń sportowych, takich jak: sekcja piłki ręcznej ORLEN Wisła Płock, Płockie Towarzystwo Wioślarskie, Międzynarodowy Meeting Lekkoatletyczny ORLEN CUP oraz zawody tenisowe na wózkach ORLEN Polish Open. Kwot próżno szukać. W przypadku Sekcji Piłki Ręcznej mówi się o 4,2 mln zł, a łącznie na polski sport, PKN Orlen rocznie wydaje optymistycznie zakładając dziesiątki milionów złotych. Teraz dojdzie do tego pokaźne wsparcie sportu niemieckiego. Już teraz szacuje się, że płocki koncern na THW Kiel przeznaczy co najmniej 900 tys. euro rocznie, co w przeliczeniu na złote, obecnie dałoby niemal 4 mln zł, czyli kwotę porównywalną do tej jaką corocznie otrzymuje płocki
klub. O całej sprawie, dzień później, 23 marca, napisała także Gazeta Wyborcza, ale z niej dowiecie się samych suchych faktów. Niemniej jednak zachęcamy do zapoznania się z tym materiałem. Rozumiem przy tym, że koncern zarabia także poza granicami naszego kraju, jednak ten cios bo tak to trzeba nazwać jaki otrzymali przede wszystkim płoccy kibice jest wyjątkowo bolesny. Przed wyborami parlamentarnymi w 2015 roku, wielu mówiło Orlen musi wrócić do Płocka! Na razie to do Orlenu wrócił jedynie prezes-płocczanin, a poza tym efektów tej dobrej zmiany nie widać. Wspominano przecież o zwiększeniu dotacji przekazywanej na SPR Wisłę Płock oraz o konieczności wsparcia piłkarskiej Wisły Płock i pomocy przy budowie nowego stadionu. Wiadomo już, że Orlen zaangażował się w pomoc w remoncie bocznego boiska na stadionie Wisły Płock. No, ale o tym nie teraz. Podsumowując. PKN Orlen, który nie bójmy się używać tego słowa, wielokrotnie uprzykrza życie mieszkańcom Płocka i okolic, jest w stanie przekazać pieniądze między innymi na: Orlen Team i Verva Racing Team oraz związane z tym Verva Street Racing, Verva Activejet Pro Cycling Team, Orlen Warsaw Maraton, polską siatkówkę, polską lekkoatletykę, Orlen Wisłę Płock, Orlen Handball Mini Ligę, Płockie Towarzystwo Wioślarskie, Międzynarodowy Meeting Lekkoatletyczny Orlen Cup, zawody tenisowe na wózkach Płock Orlen Polish Open oraz wiele innych przedsięwzięć. Z kolei wśród nowych inwestycji, już w sezonie 2016/2017, znajdzie się również wsparcie finansowe dla niemieckiego THW Kiel, a więc dla sportu zagranicznego. Nie muszę chyba nikogo przekonywać, że z zastrzykiem finansowym większym o 900 tys. euro (4 mln zł) rocznie, Orlen Wisła Płock mogłaby zrobić i osiągnąć więcej.
O komentarz do tej sprawy poprosiliśmy prezydenta Płocka Andrzeja Nowakowskiego, który powiedział nam: Dla mnie istotne jest to aby Orlen nadal był sponsorem Wisły Płock. To, że Orlen jest obecny w Niemczech czy na Litwie i wspiera lokalny sport to jest decyzja władz Koncernu. Natomiast ważne jest, żeby Orlen tam gdzie ma swój główny zakład pamiętał o tym, że są pewne zobowiązania między miastem a Orlenem wobec mieszkańców Płocka. Nie przeszkadza mi to, że Orlen będzie wspierał sport na Litwie, w Niemczech czy w Czechach, gdzie ma swoje rafinerie, ale jednak tu gdzie bije serce Orlenu czyli w Płocku, chciałbym aby miasto także było wspierane w różnych dziedzinach, zarówno sportowej, kulturalnej czy każdej innej. Poza tym warto przypomnieć, że to nie pierwszy przypadek zagranicznego sponsoringu sportowego ze strony koncernu. W przeszłości był również zaangażowany w sponsorowanie piłkarskich klubów Bundesligi Hamburger SV, Hertha BSC Berlin czy Bayer Leverkusen czytamy w tekście Gazety Wyborczej. Chodzi oczywiście o spółkę Orlenu. Dodatkowo i wcale nie tak dawno, wchodząc na litewski rynek i kupując rafinerię w Możejkach, PKN w sezonie 2007/2008, sponsorował dwie najlepsze koszykarskie drużyny Litwy: Žaligiris Kowno i Lietuvos Rytas Wilno. Wtedy zobowiązał się do przekazywania 9-10 mln zł przez trzy lata, wychodziło więc około 500 tys. zł rocznie na każdy z tych klubów. Teraz jednak środki finansowe, którymi Orlen zasili kasę THW Kiel, będą o wiele większe i prawdopodobnie największe w historii spółki, jeśli chodzi o pomoc dla sportu poza granicami Polski. Chyba, że jest to w jakiś sposób związane z podpisaną 17 listopada 2010 roku, przez Orlen Wisłę Płock i THW Kiel, umową Handball Friends in United Europe, według której kluby miały współpracować na płaszczyźnie marketingowej, organizacyjnej oraz sportowej. To oczywiście żart. Nie było tam przecież mowy o współpracy na polu
finansowym Kończąc już i przy okazji wracając do tytułowego pytania Orlen wróci do Płocka okrężną drogą przez Niemcy? warto samemu sobie zadać inne pytanie Komu będą kibicowały władze PKN Orlen, jeśli w przyszłych rozgrywkach EHF Velux Ligi Mistrzów, Orlen Wiśle Płock przyjdzie zmierzyć się z THW Kiel? Fot. www.thw-handball.de Ograć beniaminka, zapomnieć o Zebrach Gwardię prowadzą Rafał Kuptel i Michał Skórski obaj znani z Płocka jako zawodnicy i jako trenerzy. W składzie opolskiej ekipy są byli nafciarze Kamil Mokrzki, Sebastian Rumniak i Ivan Milas (formalnie wciąż zawodnik Orlen Wisły). O sentymentach jednak tym razem nie ma mowy. W sobotę, 10 października Orlen Wisła została we własnej hali zdemolowana przez THW Kiel. We wtorek, 13 października o 18.00 drużyna prowadzona przez trenera Manolo Cadenasa postara się odbudować swe morale po tej druzgoczącej porażce. Powinniśmy jak najszybciej zapomnieć o tym występie i oczyścić głowy. Przed nami jeszcze wiele ważnych meczów mówi Mateusz Piechowski. Oczywiście, gra z Kiel to poważny materiał do analizy i na pewno musimy z niej wyciągnąć odpowiednie wnioski. Na głębszą analizę przyczyn wysokiej porażki z Zebrami przyjdzie jednak czas przed wyjazdowym meczem Ligi Mistrzów z
HC PPD Zagrzeb, który zostanie rozegrany w sobotę, 17 października. Zaś przed konfrontacją z opolanami sprawa wydaje się aż nadto oczywista trzeba wyjść na parkiet i zagrać z maksymalnym zaangażowaniem od pierwszej do ostatniej minuty. Do dyspozycji trenera Manolo Cadenasa pozostają bramkarze: Rodrigo Corrales, Marcin Wichary i Adam Morawski; skrzydłowi: Adam Wiśniewski, Ivan Nikčević, Valentin Ghionea, i Michał Daszek; rozgrywający: Dan-Emil Racoțea, Bartosz Konitz, Miljan Pušica, Dmitrij Zhitnikov, Marko Tarabochia, Nemanja Zelenović i Angel Montoro oraz kołowi: Tiago Rocha, Zbigniew Kwiatkowski i Mateusz Piechowski. Poza kadrą meczową jest jedynie leczący kontuzję Marco Oneto. Wypadek przy pracy? Za bardzo uwierzyliśmy, że możemy pokonać THW THW Kiel. Kiedy okazało się, że mistrzowie Niemiec wręcz perfekcyjnie grają w obronie, straciliśmy głowę mówił po meczu trener Manolo Cadenas. Dramat Orlen Wisły rozpoczął się już w pierwszych minutach meczu. Doskonale dysponowany Niklas Landin bronił nawet w pozornie beznadziejnych sytuacjach, a nafciarze zdecydowanie zbyt szybko stracili wiarę w możliwość pokonania go. Duński bramkarz po raz pierwszy wyciągał piłkę z siatki dopiero w dziesiątej minucie, ale wówczas ekipa THW miała na koncie już pięć bramek. Zdaniem trenera Manolo Cadenasa w tym momencie losy meczu były już praktycznie rozstrzygnięte. Oczywiście, zdarzały się spotkania, w których nafciarze potrafili gonić wynik, chociaż przegrywali kilkoma bramkami niespełna kwadrans przed końcową syreną. Tyle, że w takich pojedynkach widać było w nafciarzach wolę walki, wiarę w odniesienie zwycięstwa i
nadzieję na uzyskanie korzystnego rezultatu. Tego wszystkiego zabrakło w konfrontacji z Zebrami. Jedynym pocieszeniem był udany występ Mateusza Piechowskiego, który pokazał, że jest gotowy do walki na najwyższych obrotach. Rosły kołowy Orlen Wisły zdobył wprawdzie tylko dwa gole, ale wywalczył kilka rzutów karnych, odesłał na ławkę kar dwóch zawodników THW i kilka razy pokazał swój potencjał w defensywie. Przed nami kolejne, bardzo trudne mecze. Musimy zapomnieć o tym, co zdarzyło się z THW i skupić się na tym, co czeka nas w najbliższych dniach mówił po końcowej syrenie Mateusz Piechowski. Warto dodać, że przed meczem można było obejrzeć paterę, o którą podczas Euro 2016 rywalizować będą najlepsze zespoły Starego Kontynentu. I usłyszeć przekazaną przez prezesa Jacka Krawca informację, że PKN Orlen przedłużył umowę sponsoringową z Sekcją Piłki Ręcznej Wisła Płock do 2019 roku. Orlen Wisła Płock THW Kiel 23:37 (8:18) Orlen Wisła: Corrales, Wichary Racotea 1, Pusica, Ghionea 2, Rocha, Zelenović 2, Nikcević 4, Zhytnikov 3, Konitz 1, Daszek 4, Montoro 1, Tarabochia 3, Wiśniewski 1, Piechowski 2 THW: Landin, Katsigiannis Duvnjak 2, Toft Hansen 3, Weinhold 1, Dissinger 3, Ekberg 5, Dahmke 3, Vujin 7, Canelas 10, Mammelund 2, Oprea, Sprenger 1 Napiszą nową historię? Niemal dokładnie dziesięć lat po historycznym triumfie Wisły Płock nad THW Kiel nafciarze staną przed szansą odniesienia drugiego zwycięstwa w konfrontacji z Zebrami. Mecz czwartej
rundy Ligi Mistrzów Orlen Wisła Płock THW Kiel rozegrany zostanie w sobotę, 10 października o 20.45. W meczu, który rozegrany został 8 października 2005 roku, w barwach Wisły występowali grający w płockim klubie również obecnie Marcin Wichary oraz Adam Wiśniewski. Obecny kapitan Orlen Wisły zdobył wówczas jednego gola. Siedmiokrotnie w tamtym pojedynku na listę strzelców wpisywał się Marek Witkowki, a sześć razy do braki rywali trafił Damian Wleklak. Siedem goli dla THW zdobył wówczas Christian Zeitz, którego niedawno gościliśmy w Płocku w barwach MKB Veszprem. Dwudziestokrotny mistrz Niemiec trzykrotnie triumfował w Lidze Mistrzów. W tym sezonie również należy do faworytów tych rozgrywek, chociaż zdaniem bukmacherów w Orlen Arenie większe szanse na zwycięstwo mają gospodarze. Faworytem tego spotkania jest zespół z Niemiec. THW to nadal jedna z najlepszych drużyn na świecie ocenia tymczasem trener Manolo Cadenas. Mój zespół pokazał jednak, że potrafi rywalizować z takimi zespołami jak równy z równym. Grając we własnej hali nie boimy się nikogo. Ubiegły sezon pokazał, że wygrywanie z faworytami nie jest nam obce. Pokonanie FC Barcelona, czy remis z węgierskim Veszprem odbiły się szerokim echem w środowisku piłki ręcznej. Zebry tuż przed rozpoczęciem sezonu straciły Filipa Jichę, który przeniósł się do Barcelony. Już po starcie Bundesligi kontuzje odnieśli Torsten Jensen i Patrik Wiencek. Trener Alfred Gislason musiał więc łatać kadrę, korzystając z graczy, którzy nie do końca potrafią sprostać ambicjom klubu. W Bundeslidze THW Kiel przegrało niespodziewanie wysoko z Frish Auf! Göppingen (21:29), a w Lidze Mistrzów z PPD Zagrzeb (22:29). Niedawno w rozgrywkach ligowych musiało uznać wyższość Rhein-Neckar Löwen (20:24). Przy okazji meczu z THW Kiel przygotowane zostały dodatkowe atrakcje strefa Euro 2016 i strefa Budmat.
Już o 17.00 w namiocie nieopodal wejścia K 7 uruchomiona zostanie strefa Euro 2016, w której każdy chętny będzie miał możliwość spróbowania swoich sił na konsoli Xbox w cyklu IHF Handball Challenge 14, na bramce celnościowej wraz z pomiarem siły rzutu, czy refleksomierzu. Kto zechce będzie mógł zrobić sobie zdjęcie wraz z brandingiem Euro 2016. O 19.45 w Orlen Arenie, przy popiersiu trenera Stanisława Sulińskiego wyeksponowane zostanie trofeum, o które w styczniu na polskich halach będą walczyły najlepsze drużyny Starego Kontynentu. Najważniejsze trofeum, o które walczy się w Mistrzostwach Europy, eksponowane ma być w zaledwie siedmiu polskich miastach. Pierwszym z nich była Warszawa, drugim będzie Płock, a kolejnymi Kielce (17 października), Wrocław (24 października), Kraków (25 października), Katowice (27 października) oraz Gdańsk (7-8 listopada). Na 8.00 zaplanowane zostało uruchomienie driftingowego PIT Stopu Budmat. Na na parkingu dla autokarów od strony stadionu obejrzeć będzie można samochód, w którym ściga się Piotr Więcek, lider driftingowej stajni Budmatu. Będzie można przyjrzeć się z bliska przyczepie pit stopowej. Początek dania głównego czyli meczu EHF Velux Champions League, w którym Orlen Wisła Płock zmierzy się z THW Kiel, zaplanowany został na 20.45. Niemieckie przetarcie W sobotę i niedzielę piłkarze ręczni Wisły Płock zagrają w turnieju Harz Energie-Cup. Rok temu podopieczni trenera Manolo Cadenasa zajęli w tej imprezie piąte miejsce. W tegorocznych zawodach weźmie udział sześc zespołów. W grupie
A zagrają: THW Kiel, Bergischer HC i Skern Handbold. W grupie B znalazły się: Rhein Neckar Loewen, SC Magdeburg i Orlen Wisła Płock. Swój pierwszy mecz nafciarze rozegrają w sobotę, 9 sierpnia o 13.00, a ich przeciwnikiem będzie Rhein Neckar Loewen. O 17.00 zespół z Płocka stanie do walki z SC Magdeburg. W niedzielę o 11.00 rozpoczną się mecze, które decydować będą o końcowej kolejności w turnieju. Występ w niemieckiej imprezie nie jest dla podopiecznych trenera Manolo Cadenasa celem samym w sobie, a tylko jednym z pierwszych etapów przygotowań do sezonu 2014/2015. Dlatego wynik, jaki osiągnie Orlen Wisła w harz Energie-Cup jest sprawą drugorzędną.