Pergamoński Wiek Kościoła (The Pergamean Church Age)

Podobne dokumenty
William Marrion Branham

Ref. Chwyć tę dłoń chwyć Jego dłoń Bóg jest z tobą w ziemi tej Jego dłoń, Jego dłoń

PIOTR I KORNELIUSZ. Bóg chce, aby każdy usłyszał Ewangelię I. WSTĘP. Teksty biblijne: Dz. Ap. 10,1-48. Tekst pamięciowy: Ew.

Narodziny Pana Jezusa

DROGA KRZYŻOWA TY, KTÓRY CIERPISZ, PODĄŻAJ ZA CHRYSTUSEM

Słuchaj, Izraelu! Pan Bóg nasz, Pan JEST JEDEN. (Marek 12,29).

Tytu. Cztery prawdy, których powiniene wiedzie.

w lutym 1956 Georgetown, Indiana. William Marrion Branham

William Marrion Branham

KRYTERIUM WYMAGAŃ Z RELIGII. Uczeń otrzymujący ocenę wyższą spełnia wymagania na ocenę niższą.

MÓWIONE S~OWO GUTY 74, Smilovice, CZ tel./fax: +420 (0)

REGULAMIN KOšCIO~A 849

Najczęściej o modlitwie Jezusa pisze ewangelista Łukasz. Najwięcej tekstów Chrystusowej modlitwy podaje Jan.

opracowanie: pag Jezus jest Bogiem 26 fragmentów biblijnych

William Marrion Branham

Ewangelia wg św. Jana. Rozdział 4

Biblia dla Dzieci. przedstawia. Kobieta Przy Studni

Biblia dla Dzieci przedstawia. Kobieta Przy Studni

Aktywni na start. Podkowa Leśna 6-8 stycznia 2012r.

Laodycejski Wiek Kościoła (The Laodicean Church Age)

MÓWIONE S~OWO GUTY 74, Smilovice, CZ Tel./Fax: Mobil:

Powołani do Walki EFEZJAN 6:10-24

maja 1951 Calvary Temple, Los Angeles. William Marrion Branham

William Marrion Branham

Pytania i odpowiedzi

pa dziernika 1955 Chicago, Illinois. William Marrion Branham

MÓWIONE S~OWO GUTY 74, Smilovice, CZ tel./fax:

MÓWIONE S~OWO GUTY 74, Smilovice, CZ tel./fax: +420 (0)

Lekcja 4 na 28 stycznia 2017


Księga Ozeasza 1:2-6,9

William Marrion Branham

Podsumowanie Wieków (A Resume Of The Ages)

Ewangelia wg św. Jana. Rozdział 1

MÓWIONE S~OWO GUTY 74, Smilovice, CZ tel./fax:

Ofiaruję Ci. Kiedyś wino i chleb

PI TNO BESTII 1. Pi tno Bestii

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego

Filadelfijski Wiek Kościoła (The Philadelphian Church Age)

MÓWIONE S~OWO GUTY 74, Smilovice, CZ tel./fax:

MÓWIONE S~OWO. GUTY 74, Smilovice, CZ Tel./Fax: Mobil:

Nawracać się III. tydzień Wielkiego Postu. Modlitwa małżeńska

MÓWIONE S~OWO GUTY 74, Smilovice, CZ tel./fax:

Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym.

Uzdrawiająca Moc Ducha Świętego

Stan ø po stronie Jezusa

MÓWIONE S~OWO GUTY 74, Smilovice, CZ tel./fax:

Spotkanie kręgu ma trzy integralne części:

William Marrion Branham

Pytania i odpowiedzi

2 NIEDZIELA PO NARODZENIU PAŃSKIM

PIERWSZA PIECZ Ø 115. Pierwsza Piecz

Sardejski Wiek Kościoła (The Sardisean Church Age)

2 MÓWIONE S~OWO zarzucali sprawÿ czeków, które byy wypisane na t kampaniÿ; jednakowoœ oni twierdzili, Œe one s moje i chcieli pobraø ode mnie pewn kwo

ODKRYWCZE STUDIUM BIBLIJNE

Proszę bardzo! ...książka z przesłaniem!

Pytania i odpowiedzi na temat. MojŒeszowej.

raniero cantalamessa w co wierzysz? rozwazania na kazdy dzien przelozyl Zbigniew Kasprzyk wydawnictwo wam

Dowód chrztu Duchem Świętym

Jak mam uwielbiać Boga w moim życiu, aby modlitwa była skuteczna? Na czym polega uwielbienie?

MÓWIONE S~OWO GUTY 74, Smilovice, CZ tel./fax:

Lekcja 10 na 2 września 2017

JEDNOŚĆ W WIELBIENIU BOGA. Lekcja 11 na 15. grudnia2018

Pierwszorzêdnym autorem Pisma œw. jest Duch Œwiêty, a drugorzêdnymi ludzie natchnieni przez Ducha Œw. zwani hagiografami.

żyjący Odkupiciel Odkupiciel stał się człowiekiem. godny naśladowania Odkupiciel ukrzyżowany Odkupiciel cierpiący Odkupiciel zwycięski Odkupiciel

Reguła Życia. spotkanie rejonu C Domowego Kościoła w Chicago JOM

MÓWIONE S~OWO GUTY 74, Smilovice, CZ tel./fax:

MÓWIONE S~OWO GUTY 74, Smilovice, CZ tel./fax:

marca 1954 Chicago, Illinois. William Marrion Branham

Jezus przed swoim ukrzyżowaniem w modlitwie do Ojca wstawiał się za swoimi uczniami (i za nami).

9 STYCZNIA Większej miłości nikt nie ma nad tę, jak gdy kto życie swoje kładzie za przyjaciół swoich. J,15,13 10 STYCZNIA Już Was nie nazywam

MÓWIONE S~OWO GUTY 74, Smilovice, CZ tel./fax:

Pytania i odpowiedzi

MÓWIONE S~OWO GUTY 74, Smilovice, CZ tel./fax: +420 (0)

William Marrion Branham

MÓWIONE S~OWO GUTY 74, Smilovice, CZ tel./fax:

Pytania i odpowiedzi

Lekcja 10 na 9. marca 2019

Przedmiotowy system oceniania z religii dla klasy piątej szkoły podstawowej

W drodze do Wieczernika nr AZ-1-01/10 z r.

MÓWIONE S~OWO GUTY 74, Smilovice, CZ tel./fax:

William Marrion Branham

Badania naukowe potwierdzają, że wierność w związku została uznana jako jedna z najważniejszych cech naszej drugiej połówki. Jednym z większych

William Marrion Branham

20 Kiedy bowiem byliście. niewolnikami grzechu, byliście wolni od służby sprawiedliwości.

Temat: Św. Bernadetta Soubirous.

Jak odmawiać Koronkę do Miłosierdzia Bożego oraz Różaniec Święty?

MÓWIONE S~OWO GUTY 74, Smilovice, CZ tel./fax:

MÓWIONE S~OWO GUTY 74, Smilovice, CZ tel./fax:

Ewangelia Jana 3:16-19

MÓWIONE S~OWO GUTY 74, Smilovice, CZ tel./fax:

Tym zaś, którzy Go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi BoŜymi, tym, którzy wierzą w imię Jego. Ew. Jana 1:12. RóŜnica

O Królowaniu królowi Cypru fragmenty

Nadzieja Patrycja Kępka. Płacz już nie pomaga. Anioł nie wysłuchał próśb. Tonąc w beznadziei. Raz jeszcze krzyczy ku niebu.

MÓWIONE S~OWO GUTY 74, Smilovice, CZ tel./fax:

Propozycje śpiewów na Rekolekcje Oazowe stopnia podstawowego

Komantarzbiblijny.pl. Komentarze. 1 list apostoła Piotra

MÓWIONE S~OWO GUTY 74, Smilovice, CZ tel./fax: +420 (0)

MÓWIONE S~OWO GUTY 74, Smilovice, CZ tel./fax:

MÓWIONE S~OWO GUTY 74, Smilovice, CZ tel./fax:

Transkrypt:

WYKŁAD SIEDMIU WIEKÓW KOŚCIOŁA Rozdział 5. (An Exposition Of The Seven Church Ages) Chapter 5. Pergamoński Wiek Kościoła (The Pergamean Church Age) William Marrion Branham Szczegóowe studium Siedmiu Wieków Ko cioa i róœnych waœniejszych nauk, zawartych w KsiŸdze Objawienia od pierwszego do trzeciego rozdziau. Przetumaczono i opublikowano w jÿzyku polskim w latach 1990-1991. MÓWIONE S~OWO GUTY 74, 739 55 Smilovice, CZ tel./fax: +420 659 324425 E-mail: krzok@volny.cz http://www.volny.cz/poselstwo Ksi Œka ta nie jest przeznaczona na sprzedaœ.

2 ROZDZIA~ PI TY PERGAMO SKI WIEK KOšCIO~A Objawienie 2, 12-17: A do anioa zboru w Pergamie napisz: To mówi Ten, który ma ostry obosieczny miecz. Wiem gdzie mieszkasz, tam gdzie jest tron szatana; a jednak trzymasz siÿ mocno mego imienia i nie zapare siÿ wiary we mnie, nawet w dniach, kiedy Antypas, wiadek mój wierny, zosta zabity u was, gdzie szatan ma swoje mieszkanie. Lecz mam ci nieco za ze, mianowicie, Œe s tam tacy, którzy trzymaj siÿ nauki Balaama, który naucza Balaka, jak uwodziø synów izraelskich, by spoœywali rzeczy bawanom ofiarowane i uprawiali nierz d. Tak i ty masz u siebie takich, którzy równieœ trzymaj siÿ nauki nikolaitów. UpamiŸtaj siÿ wiÿc, a jeœeli nie, przyjdÿ do ciebie wkrótce i bÿdÿ z nimi walczy mieczem ust moich. Kto ma uszy, niechaj sucha, co Duch mówi do zborów. ZwyciŸzcy dam nieco z manny ukrytej i kamyk dam mu biay, a na kamyku tym wypisane nowe imiÿ, którego nikt nie zna, jak tylko ten, który je przyjmuje. PERGAMON Pergamum (staroœytna nazwa) byo pooœone w Mizji, w okolicy nawadnianej przez trzy rzeki, przy czym jedna z nich czya go z morzem. Zostao ono opisane jako najsynniejsze miasto w Azji. Owo miasto byo o rodkiem kultury i posiadao po Aleksandrii drug najwiÿksz na wiecie bibliotekÿ. Pomimo tego byo miastem wielkiego grzechu, oddane rozpustnym obrz dkom kultu Eskulapa, którego czczono pod postaci Œywego wÿœa, który by umieszczony i karmiony w wi tyni. W tym przepiÿknym mie cie z nawadnianymi gajami, publicznymi alejami i parkami Œya nieliczna grupa po wiÿconych wierz cych, która nie daa siÿ zbaamuciø t powierzchown piÿkno ci i czua odrazÿ do tego szata skiego kultu, którego byo peno w tej miejscowo ci. WIEK Wiek Pergamo ski trwa okoo trzysta lat, od 312. do 606 r. naszej ery.

PERGAMO SKI WIEK KOšCIO~A POS~ANIEC 3 Korzystaj c z podanych nam przez Boga zasad do obrania posa ca dla kaœdego wieku, to znaczy, o ile wybieramy mÿœa z tak usug, która jest najbardziej zbliœona do usugi pierwszego posa ca Pawa, o wiadczamy bez wahania, Œe posa cem do wieku Pergamo skiego by Martin. Martin urodzi siÿ w 315. r. na WŸgrzech. Niemniej jednak jego Œyciowe dzieo zostao dokonane w Francji, gdzie by czynny jako biskup w Tours i w okolicy. Umar w r. 399. Ten wielki wiÿty by stryjem dalszego kosztownego chrze cijanina, w. Patricka z Irlandii. Martin nawróci siÿ do Chrystusa, kiedy by zatrudniony jako Œonierz z zawodu. Byo to w czasie, kiedy on by jeszcze zaangaœowany w tym zatrudnieniu i wtedy wydarzy siÿ najbardziej godny uwagi cud. Zapiski podaj, Œe chory Œebrak leœa na ulicy tego miasta, w którym Martin mia swój posterunek. Chód zimy by wiÿkszy, niœ on móg znie ø, by bowiem nÿdznie ubrany. Nikt nie zwraca uwagi na jego potrzebÿ, dopóki nie przechodzi tamtÿdy Martin. Widz c trudne pooœenie tego biednego Œebraka, chociaœ nie mia osobnej odzieœy, zdj swój paszcz, rozci go na dwoje swoim mieczem i otuli tym suknem tego marzn cego czowieka. On zatroszczy siÿ o tego Œebraka jak najlepiej potrafi i poszed swoj drog. Tej nocy zjawi mu siÿ w widzeniu Pan Jezus. ON tam sta, jak ten Œebrak, owiniÿty w poowÿ paszcza Martina. Odezwa siÿ do niego i rzek: Martinie, chociaœ jeste tylko nowicjuszem, przyodziae Mnie tym odzieniem. Od tego czasu Martin usiowa suœyø Panu z caego swego serca. Jego Œycie stao siÿ caym szeregiem cudów, manifestuj cych moc BoŒ. Kiedy odszed z wojska i sta siÿ przeoœonym w ko ciele, zaj bojow postawÿ przeciw bawochwalstwu. Powycina gaje, poama pos gi i porozbiera otarze. Kiedy na skutek jego poczyna doszo do konfrontacji z poganami, wyzwa ich w podobny sposób, jak uczyni Eliasz wobec proroków Baala. On zaproponowa, aby go przywi zali do drzewa z jego dolnej strony, tak Œe kiedy zostanie ciÿte, zmiaœdœy go, jedynie Œeby Bóg zainterweniowa i odwróci to drzewo podczas jego spadania. Ci podstÿpni poganie przywi zali go do drzewa, które roso na zboczu wzgórza, w przekonaniu, Œe naturalna sia przyci gania spowoduje, Œe to drzewo spadnie tak, aby go przygnie ø. A wa nie kiedy to drzewo zaczÿo spadaø, Bóg odwróci je do góry, wbrew prawom natury. Poganie zaczÿli pierzchaø, lecz padaj ce drzewo kilku z nich przygnioto. Historycy przyznaj, Œe co najmniej w trzech wypadkach wskrzesi on umarych przez wiarÿ w ImiŸ Jezusa. W jednym wypadku modli siÿ za umare dzieciÿ. Podobnie jak Elizeusz, on rozpostar siÿ nad tym dzieckiem i modli siÿ. Ono powrócio do Œycia i do zdrowia. W innym

4 SIEDEM WIEKÓW KOšCIO~A wypadku zawoano go, aby pomóg wyratowaø brata, którego wyprowadzono na mierø w czasie wielkiego prze ladowania. Kiedy tam przyby, ten biedny czowiek by juœ martwy. Oni go powiesili na drzewie. Jego ciao byo bez ycia, a jego oczy wyszy na wierzch z oczodoów. Lecz Martin zdj go z drzewa, a kiedy siÿ modli, ten czowiek zosta przywrócony do Œycia i powróci do swej rodziny, która siÿ bardzo uradowaa. Martin nie ba siÿ nigdy nieprzyjaciela, obojÿtnie kim by on by. Poszed wiÿc, aby osobi cie stan ø przed zym cesarzem, który ponosi odpowiedzialno ø za mierø wielu napenionych Duchem wiÿtych. Cesarz nie chcia udzieliø mu audiencji, wiÿc Martin uda siÿ do przyjaciela owego cesarza, niejakiego Damasusa, okrutnego biskupa Rzymu. Lecz ów biskup, bÿd c tylko nominalnym chrze cijaninem z faszywego krzewu, nie chcia interweniowaø. Martin powróci do paacu, lecz teraz brama bya zamkniÿta i oni nie chcieli go wpu ciø. On pooœy siÿ na swoj twarz przed Panem i modli siÿ, aby siÿ móg dostaø do tego paacu. Usysza gos, rozkazuj cy mu powstaø. Kiedy powsta, zobaczy, Œe brama otwara siÿ sama. Wszed na dziedziniec, lecz ów arogancki wadca nie chcia odwróciø swojej gowy i rozmawiaø z nim. Martin modli siÿ znowu. Nagle z siedzenia tego tronu wyst pi samowolnie ogie, a ów niefortunny wadca zerwa siÿ szybko z niego. Istotnie, Pan upokarza pysznych i podnosi pokornych. Jego gorliwo ø do suœenia Panu bya tak wielka, Œe diabe by mocno podraœniony. Nieprzyjaciele prawdy wynajÿli morderców, aby zabili Martina. Oni przyszli ukradkiem do jego domu, ale w chwili, kiedy mieli zamiar pozbawiø go Œycia, on stan wyprostowany i obnaœy swoj szyjÿ pod miecz. Kiedy skoczyli ku niemu, moc BoŒa nagle odrzucia ich do tyu, na drug stronÿ tego pomieszczenia. Oni zostali tak upokorzeni w tej wiÿtej i strasznej atmosferze, Œe paszczyli siÿ na swoich rÿkach i kolanach, i bagali o przebaczenie z powodu zamachu na jego Œycie. Zbyt czÿsto, kiedy Bóg uœywa ludzi w szczegó1ny sposób, to popadaj w pychÿ. Lecz nie tak byo z Martinem. On pozosta wci Œ pokornym sug BoŒym. Pewnego wieczora, kiedy przygotowywa siÿ do wyst pienia na podium, pewien Œebrak przyszed do jego gabinetu i prosi o odzienie. Martin skierowa Œebraka do swego gównego diakona. Ten hardy, pyszny diakon rozkaza mu odje ø. Poszed wiÿc z powrotem do Martina. Martin powsta i da temu Œebrakowi swoj wasn wytworn togÿ, i rozkaza diakonowi, aby mu przyniós inne odzienie, które byo mniej jako ciowe. Tego wieczora, kiedy Martin gosi Sowo, BoŒa trzoda widziaa delikatn promieniuj c biel wiata wokó jego gowy. Z pewno ci by on wielkim czowiekiem, prawdziwym posa cem do tego wieku. Nigdy nie pragn czegokolwiek dla siebie, lecz aby byø

PERGAMO SKI WIEK KOšCIO~A 5 przyjemnym Bogu, Œy najbardziej po wiÿconym Œyciem. Nigdy nie da siÿ skoniø do goszenia, dopóki siÿ najpierw nie modli i nie znalaz siÿ w takim duchowym nastroju, aby móc poznaø i gosiø pen radÿ BoŒ, zesan z nieba przez Ducha šwiÿtego. CzŸsto zostawi ludzi dugo czekaø, kiedy siÿ modli o cakowit pewno ø. JeŒeli dowiemy siÿ tylko o Martinie i jego potÿœnej usudze, mogliby my pomy leø, Œe prze ladowanie wiÿtych osabo. Ale nie tak. Diabe wci Œ niszczy ich przy pomocy swych nikczemnych narzÿdzi. Byli paleni na stosach. Byli przybijani gwo dziami na kody twarz do ziemi, a potem szczuto na nich dzikie psy, które zdzieray z nich miÿso i wnÿtrzno ci, i pozwalano by te ofiary umieray w straszliwych mÿczarniach. Rozpruwano ciÿœarne kobiety, a ich pód rzucano winiom. Niewiastom odcinano piersi i zmuszano je by stay wyprostowane, a tymczasem z kaœdym uderzeniem serca bluzgaa z nich krew, aœ zemdlae paday na ziemiÿ i umieray. A ta tragedia jest jeszcze o tyle wiÿksza, kiedy pomy limy o tym i u wiadomimy sobie, Œe to nie byo wy cznie dzieem pogan, lecz wiele razy byo to spowodowane przez tak zwanych chrze cijan, którzy uwaœali, Œe czyni Bogu przysugÿ przez wytÿpianie tych wiernych Œonierzy krzyœa, którzy zastawiali siÿ za Sowo i byli posuszni Duchowi šwiÿtemu. Ew. Jana 16, 2: Wy czaø was bÿd z synagog, wiÿcej, nadchodzi godzina, gdy kaœdy, kto was zabije, bÿdzie mniema, Œe spenia suœbÿ BoŒ. Ew. Mateusza 24, 9: Wtedy wydawaø was bÿd na udrÿkÿ i zabijaø was bÿd, i wszystkie narody paaø bÿd nienawi ci do was dla imienia mego. Przez znamiona i cuda, przez moc Ducha, Martin by naprawdÿ potwierdzony jako posaniec do tego wieku. On by nie tylko obdarowany wielk usug, ale sam pozosta zawsze wierny Sowu BoŒemu. Zwalcza organizacjÿ. W najwyœszym stopniu sprzeciwia siÿ grzechowi. Broni Prawdy w sowach i w czynach, i Œy Œyciem penym chrze cija skiego zwyciÿstwa. Biograf opisuj cy jego Œyciorys, napisa w ten sposób: Nikt nie widzia go nigdy rozzoszczonego albo zaniepokojonego, zasmuconego albo roze mianego. On by zawsze jednym i tym samym, i wydawao siÿ, Œe nosi na swym obliczu co nie miertelnego, pewien rodzaj niebia skiej rado ci. Nigdy nie mia na swych ustach czego innego niœ Chrystusa, nigdy czego innego w swym sercu, niœ poboœno ci, spokoju i wspóczucia. CzŸsto paka z powodu grzechów, nawet z powodu swoich drÿczycieli, którzy kiedy on zachowywa siÿ spokojnie, albo w czasie jego nieobecno ci, atakowali go jadowitymi wargami i truj cymi jÿzykami. Wielu nienawidzio go z powodu tych cnót, których sami nie posiadali i nie potrafili ich podrobiø; i patrzcie! Jego najzajadliwszymi napastnikami byli biskupi. POZDROWIENIE

6 SIEDEM WIEKÓW KOšCIO~A Obj. 2, 12b: To mówi Ten, który ma obosieczny miecz. Niebawem pojawi siÿ poselstwo do trzeciego ko cioa. Trzecia scena rozwijaj cego siÿ dramatu: Chrystus wpo ród Swego Ko cioa zostanie odsoniÿta. Z gosem, podobnym do tr by, Duch prezentuje tego Niezrównanego _ Ten, Który ma ostry obosieczny miecz. Jak ogromn róœnicÿ przedstawia ta prezentacja w porównaniu z tym, kiedy Piat przedstawia Baranka BoŒego, ubranego w purpurow szatÿ na po miewisko, wychostanego i ukoronowanego cierniami, mówi c Oto wasz Król. Obecnie, ubrany w królewskiej szacie i ukoronowany chwa, stoi tutaj zmartwychwstay Pan, Chrystus, moc BoŒa. W tych sowach: Ten, Który ma ostry miecz, obosieczny leœy dalsze objawienie Bóstwa. Przypominacie sobie w Efeskim Wieku by On przedstawiony jako Nie zmieniaj cy siÿ Bóg. W Wieku Smyrne skim widzimy Go jako JEDYNEGO PRAWDZIWEGO Boga, a oprócz Niego nie ma Œadnego wiÿcej. Obecnie w tym Pergamo skim Wieku mamy kolejne objawienie Jego Bóstwa, przedstawione w po czeniu z ostrym, obosiecznym mieczem, którym jest Sowo BoŒe. yd. 4, 12: Bo Sowo BoŒe jest Œywe i skuteczne, ostrzejsze niœ wszelki miecz obosieczny, przenikaj ce aœ do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne os dziø zamiary i my li serca. Efez. 6, 17: We mijcie teœ miecz Ducha, którym jest Sowo BoŒe. obj. 19, 13. i 15: A by przyodziany w szatÿ zmoczon we krwi, imiÿ za jego brzmi: Sowo BoŒe. A z ust Jego wychodzi ostry miecz... Ew. Jana 1, 1-3: Na pocz tku byo Sowo, a Sowo byo u Boga, a Bogiem byo Sowo. To (Sowo) byo na pocz tku u Boga. Wszystko przez nie powstao, a bez niego nic nie powstao, co powstao. 1. Jana 5, 7. Bowiem trzej wiadcz na niebie: Ojciec, Sowo i Duch wiÿty, a ci trzej s JEDNO. Obecnie moœemy widzieø Jego zwi zek ze Sowem. ON JEST S~OWEM. Oto, Kim On jest: Jego IMI BRZMI S~OWO. W ew. Jana 1, 1, gdzie jest powiedziane: Na pocz tku byo Sowo _ to jest podstawa, sk d bierzemy nasze tumaczenie do tego, Œe Sowo to Logos, co oznacza my l albo pojÿcie. Ono ma podwójne znaczenie _ dotyczy my li oraz mowy. OtóŒ, my l wyraœona jest sowem lub sowami. Czy to nie jest cudowne i wspaniae? Jan mówi, Œe pojÿcie o Bogu byo wyraœone w Jezusie. A Pawe mówi t sam rzecz do yd. 1, 1-3. Wielokrotnie i wieloma sposobami przemawia Bóg dawnymi czasy do ojców przez proroków. Ostatnio, u kresu tych dni, przemówi do nas przez Syna (Logos), którego ustanowi dziedzicem wszystkich rzeczy, przez którego takœe wszech wiat stworzy. On, który jest odblaskiem chway i odbiciem jego istoty i podtrzymuje wszystko sowem swojej mocy, dokonawszy oczyszczenia z grzechów, zasiad po prawicy majestatu na wysoko ciach. Bóg zosta wyraœony w osobie Jezusa Chrystusa. Jezus

PERGAMO SKI WIEK KOšCIO~A 7 by wyraœonym Podobie stwem Boga. Podobnie i w ew. Jana 1, 14. A Sowo ciaem siÿ stao i zamieszkao w ród nas. Mianowicie ta substancja Boga staa siÿ ci em i zamieszkaa miÿdzy nami. Ten wielki Duch Bóg, do Którego nikt nie móg siÿ zbliœyø, którego nie widzia Œaden czowiek, albo nie móg go dostrzec, przebywa obecnie w wi tyni ciaa i mieszka miÿdzy lud mi, wyraœaj c peno ø Bóstwa dla ludzi. Ew. Jana 1, 18: Boga nikt nigdy nie widzia, lecz jednorodzony Syn, który jest w onie Ojca, objawi go. Bóg, który przy róœnych okazjach manifestowa Swoj obecno ø przez obok albo Sup Ognia, który wzbudza boja w sercach ludzi, ten Bóg, Którego wa ciwo ci serca byy oznajmiane tylko przez objawienie tych sów przez proroków, sta siÿ obecnie Emanuelem (Bogiem z nami), oznajmiaj c Samego Siebie. Sowo oznajmiaø jest wziÿte z greckiego rdzenia, który czÿsto tumaczymy jako exegesis, co oznacza gruntownie wyja niø i uczyniø zrozumiaym. To wa nie uczynio to Œyj ce S~OWO, Jezus. On nam przyniós Boga, bowiem on by Bogiem. On nam objawi Boga tak doskonale i przejrzy cie, Œe Jan móg o Nim powiedzieø w 1. Jana 1, 1-3: (wg angielskiego tum.) Ten, Który by od pocz tku, o którym syszeli my, (Logos znaczy mowa), Którego widzieli my naszymi oczyma, na Którego patrzyli my, Którego siÿ rÿce nasze dotykay, o Sowie Œywota. A Œywot objawiony zosta i widzieli my, i wiadczymy, i zwiastujemy wam ów Œywot wieczny, który by u Ojca, a nam zosta objawiony. Co widzieli my i syszeli my, to i wam zwiastujemy, aby cie i wy spoeczno ø z nami mieli. A spoeczno ø nasza jest spoeczno ci z Ojcem i z Synem Jego, Jezusem Chrystusem. Kiedy siÿ Bóg rzeczywi cie objawi, by On zamanifestowany w ciele. Kto widzia Mnie, widzia i Ojca. Teraz z powrotem do ydów 1, 1-3. ZauwaŒyli my, Œe Jezus by wyraœonym podobie stwem Boga. On by Bogiem, wyraœaj cym Samego Siebie dla ludzko ci w czowieku. Lecz w tych wierszach jest jeszcze co zasuguj cego na uwagÿ, szczególnie w pierwszym i w drugim wierszu. Bóg, który czÿstokroø i wieloma sposobami mówi w minionych czasach do ojców przez proroków, w tych ostatecznych dniach mówi do nas przez Swego Syna. PragnŸ, aby cie sobie tutaj zanotowali na marginesie waszej Biblii poprawkÿ. To Sowo przez nie jest poprawnym tumaczeniem. Powinno tam byø W. Nie przez. Potem czytamy poprawnie: Bóg mówi w minionych czasach do ojców W prorokach, przy pomocy Sowa. 1. Sam. 3, 21b: Albowiem Pan objawi siÿ Samuelowi w Sylo przez Sowo Pa skie. To doskonale uwypukla 1. Jana 5, 7: Duch i Sowo s JEDNO. Jezus objawi Ojca. Sowo objawio Ojca. Jezus by Œyj cym Sowem. Chwaa Bogu, dzisiaj On jest ci gle Œyj cym Sowem. Kiedy Jezus by na ziemi, powiedzia: Czy nie wierzysz, Œe jestem w Ojcu, a Ojciec we mnie? Sowa, które do was mówiÿ nie od siebie

8 SIEDEM WIEKÓW KOšCIO~A mówiÿ, ale Ojciec, który jest we mnie, wykonuje dziea swoje. Ew. Jana 14, 10. Tutaj jest w najbardziej jawny sposób przedstawione, Œe ta doskonaa manifestacja Boga w Synu polegaa na przebywaniu Ducha, manifestuj cego siÿ w Sowie i w uczynkach. To jest dokadnie to, czego nauczali my przez cay czas. Kiedy Oblubienica dojdzie do tego, aby byø Oblubienic Sowa, ona bÿdzie czyniø te same sprawy, które dokonywa Jezus. Sowo to Bóg. Duch to Bóg. Oni s wszyscy JEDNO. Jeden nie moœe dziaaø bez drugiego. JeŒeli kto prawdziwie posiada Ducha BoŒego, bÿdzie równieœ posiada Sowo od Boga. Tak wa nie miaa siÿ sprawa z prorokami. Oni posiadali Ducha BoŒego, przebywaj cego w nich, a Sowo przyszo do nich. Tak miaa siÿ sprawa z Jezusem. W Nim by Duch, nie pod miar, a Sowo przyszo do Niego. Jezus zacz je zarówno czyniø, jak i NAUCZAØ. Moja nauka nie jest moj wasn, lecz nauk Ojca, Który Mnie posa. Dz. Ap. 1, 1; Jan 7, 16. PamiŸtajcie wiÿc, Jan Chrzciciel by zarówno prorokiem, jak i posa cem na swój dzie. On by napeniony Duchem BoŒym juœ w onie swojej matki. Kiedy chrzci w Jordanie, Sowo BoŒe (Jezus) przyszo do niego. Sowo zawsze przychodzi do tego prawdziwie napenionego Duchem. To jest dowodem napenienia Duchem šwiÿtym. To bÿdzie dowodem, jak powiedzia Jezus. On rzek: Ja bÿdÿ prosi Ojca, a On wam po le innego Pocieszyciela, który pozostanie z wami na wieki, mianowicie Ducha Prawdy, Którego wiat przyj ø nie moœe. Obecnie wiemy, co jest Prawd. Twoje Sowo jest Prawd. Ew. Jana 17, 17b. I znowu w ew. Jana 8, 43: Dlaczego nie pojmujecie mojej mowy? Dlatego, Œe nie potraficie suchaø Sowa Mojego. Czy zauwaœyli cie, jak Jezus powiedzia, Œe wiat nie moœe przyj ø Ducha šwiÿtego? OtóŒ, w tym wierszu, który wa nie przeczytaem, oni ani nie potrafili przyj ø Sowa. Dlaczego? PoniewaŒ Duch i Sowo s jedno, a jeœeli macie Ducha šwiÿtego, tak jak prorocy, to Sowo przyszo do was. Wy je przyjmujecie. W ew. Jana 14, 26: Lecz Pocieszyciel, Duch šwiÿty, którego Ojciec po le w Imieniu moim, NAUCZY WAS wszystkiego i przypomni wam wszystko, co wam powiedziaem. Tutaj znowu znajdujemy Sowo, przychodz ce przez Ducha BoŒego. A w ew. Jana 16, 13: Lecz gdy przyjdzie On, Duch Prawdy (Sowo), wprowadzi was we wszelk prawdÿ, (Sowo jest prawd ), bo nie sam od siebie mówiø bÿdzie, ale cokolwiek usyszy (Sowo od Boga), mówiø bÿdzie (Sowo), i to, co ma przyj ø, wam oznajmi. (Duch przynosz cy Sowo Proroctwa). PragnŸ, aby cie z wszelk staranno ci zwrócili uwagÿ na to, Œe Jezus nie powiedzia, Œe dowodem chrztu Duchem šwiÿtym jest mówienie w jÿzykach, wykadanie, prorokowanie, albo okrzyki i ta czenie. On rzek, Œe dowodem jest to, iœ pozostajecie w PRAWDZIE, Œe pozostajecie w Sowie BoŒym dla waszego wieku. Ten dowód ma co wspólnego z przyjÿciem Sowa.

PERGAMO SKI WIEK KOšCIO~A 9 W 1. Korynt. 14, 37: JeŒeli kto uwaœa, Œe jest prorokiem albo Œe ma dary Ducha, niech uzna, Œe to, co wam piszÿ, jest przykazaniem Pa skim. Przypatrzcie siÿ temu. Dowodem zamieszkania Ducha byo uznanie i NAšLADOWANIE tego, co BoŒy prorok poda dla swego wieku, poniewaœ on doprowadza ko ció do porz dku. Pawe musia powiedzieø tym, którzy twierdzili, Œe maj inne objawienie (wiersz 36): Czy Sowo BoŒe od was wyszo albo czy tylko do was samych dotaro? Dowodem, Œe wierz cy chrze cijanin jest napeniony Duchem, nie jest przedkadaø prawdÿ (Sowo), ale przyjmowanie prawdy (Sowa) i wiara w ni oraz posusze stwo wobec niej. Czy zauwaœyli cie w Obj. 22, 17. A Duch i Oblubienica mówi : Przyjd! A kto syszy, niech powie: Przyjd. Widzicie, Oblubienica mówi to samo Sowo, które mówi Duch. Ona jest Oblubienic Sowa, okazuj c, Œe posiada Ducha. W kaœdym wieku ko cioa syszymy te sowa: Kto ma uszy, niechaj sucha, co Duch mówi do zborów. Duch podaje Sowo. JeŒeli posiadacie Ducha, bÿdziecie suchaø Sowa podanego dla waszego wieku, podobnie jak ci prawdziwi chrze cijanie przyjmowali Sowo dla swego wieku. Czy zrozumieli cie t ostatni my l? Powtarzam, kaœdy wiek ko cioa ko czy siÿ tym samym napomnieniem. Kto ma uszy, niechaj (jako jednostka) sucha, co Duch mówi do zborów. Duch podaje Sowo. On ma prawdÿ dla kaœdego wieku. KaŒdy wiek mia swych wasnych wybranych, a ta wybrana grupa zawsze suchaa sowa i przyjmowaa je, udowadniaj c, Œe posiadaj w sobie Nasienie. Ew. Jana 8, 47: A kto jest z Boga, sów BoŒych sucha; wy dlatego nie suchacie, bo z Boga nie jeste cie. Oni odrzucili Sowo (Jezusa) i Jego Sowo na ich czas, ale prawdziwe nasienie Sowo przyjÿo, bowiem byo z Boga. A WSZYSTKIE twoje dzieci bÿd wyuczone od Boga. (Duchem wiÿtym), Izaj. 54, 13. Jezus powiedzia to samo w ew. Jana 6, 45. BŸd c JEDNO ZE S~OWEM, udowadniacie, czy jeste cie z Boga i czy jeste cie napenieni Duchem. Nie ma innego kryterium. Lecz czym s jÿzyki i ich wykadanie i te pozostae dary? One s przejawami, tak uczy Sowo. Czytajcie o tym w 1. Kor 12, 7. Lecz OBJAWIENIE (w jÿz. ang. MANIFESTACJA - t.) Ducha jest dane kaœdemu ku poœytkowi... NastŸpnie Pawe wylicza te przejawy. Obecnie powstaje naprawdÿ dobre pytanie, a ja wiem, Œe wy wszyscy pragniecie je postawiø. Dlaczego wiÿc te przejawy nie s dowodem przeœycia chrztu Duchem šwiÿtym, skoro wy z ca pewno ci nie potraficie zamanifestowaø Ducha šwiÿtego, nie bÿd c prawdziwie napenieni Duchem? yczybym sobie, Œebym móg powiedzieø, Œe to siÿ zgadza, bowiem ja bym nie chcia zraniø ludzi albo wtr caø siÿ w ich nauki ; lecz ja bym nie by prawdziwym sug BoŒym, gdybym wam nie powiedzia caej rady BoŒej. To siÿ zgadza, nieprawdaœ? Spójrzmy tylko przez chwilÿ na Balaama. On by

10 SIEDEM WIEKÓW KOšCIO~A religijnym, on oddawa cze ø Bogu. On wiedzia, jak trzeba we wa ciwy sposób skadaø ofiary i zbliœyø siÿ ku Bogu, lecz nie by prorokiem Prawdziwego Nasienia, bowiem on przyj zapatÿ niesprawiedliwo ci, a najgorzej, Œe wprowadzi BoŒy lud do grzechów cudzoóstwa i bawochwalstwa. Kto by siÿ jednak odwaœy zaprzeczyø, Œe Duch BoŒy przejawi siÿ przez niego, w jednej z najpiÿkniejszych czÿ ci absolutnie dokadnego proroctwa, jakie widzia kiedykolwiek ten wiat? Lecz on nigdy nie posiada Ducha šwiÿtego. OtóŒ, a co my licie o Kajfaszu, najwyœszym kapanie? Biblia mówi, Œe on prorokowa, jakim rodzajem mierci mia umrzeø Pan. Wszyscy wiemy, Œe nie ma o nim Œadnej wzmianki, Œe by napenionym Duchem i kierowanym przez Ducha mÿœem, tak jak stary drogi Symeon, i ta mia wiÿta, imieniem Anna. On mia jednak autentyczn manifestacjÿ Ducha šwiÿtego. Nie moœemy temu zaprzeczyø. WiŸc gdzie manifestacja jest dowodem? Tego nie ma. JeŒeli jeste cie prawdziwie napenieni Duchem BoŒym, bÿdziecie posiadaø w waszym Œyciu dowód S~OWA. Pozwólcie, Œe wam pokaœÿ, jak gÿboko odczuwam i zrozumiewam t PrawdŸ dziÿki objawieniu, które mi darowa Bóg. OtóŒ, zanim to przedstawiÿ, pragnÿ wam co powiedzieø: Wielu z was wierzy, Œe jestem prorokiem. Ja nie mówiÿ, Œe nim jestem. To wy mówicie. Wiemy jednak, Œe wizje, które mi da Bóg, NIGDY NIE ZAWIOD~Y. ANI JEDEN RAZ. JeŒeli kto moœe udowodniø, Œe która wizja zawioda, chciabym siÿ o tym dowiedzieø. OtóŒ, aby cie mnie mogli dobrze zrozumieø, oto moja historia. Wiele lat temu, kiedy po raz pierwszy spotkaem siÿ z zielono wi tkowcami, byem na jednym z ich zgromadze pod namiotem, gdzie miay miejsce liczne przejawy mówienia jÿzykami, wykadania jÿzyków i proroctwa. Szczegó1nie dwaj kaznodzieje byli aktywni w mówieniu jÿzykami i to wiÿcej niœ ktokolwiek z innych braci. Cieszyem siÿ bardzo z tej usugi i byem naprawdÿ zainteresowany róœnorodno ci tych przejawów, bowiem byo w tym co prawdziwego. Moim gor cym pragnieniem byo dowiedzieø siÿ o ile moœliwe wszystkiego o tych darach, zdecydowaem siÿ wiÿc porozmawiaø o tym z tymi dwoma mÿœczyznami. Przy pomocy BoŒego daru przebywaj cego we mnie staraem siÿ rozpoznaø tego ducha w pierwszym mÿœczy nie _ czy on jest naprawdÿ od Boga, czy nie. Po krótkiej rozmowie z tym miym, pokornym bratem poznaem, Œe on by prawdziwym, zasuguj cym na zaufanie chrze cijaninem. On nim rzeczywi cie by. Ten drugi mody mÿœczyzna wcale nie by takim, jak ten pierwszy. On by chepliwy i dumny, a kiedy z nim rozmawiaem, wizja przesuwaa siÿ przed mymi oczyma, i ja widziaem, Œe on by Œonaty z blondynk, ale Œy z brunetk i mia z ni dwoje dzieci. JeŒeli kiedy by jaki obudnik, by to on.

PERGAMO SKI WIEK KOšCIO~A 11 OtóŒ, pozwólcie, Œe wam powiem, Œe byem wstrz niÿty. Jak bym nie móg byø? Byli tam dwaj mÿœczy ni, z których jeden by prawdziwym wierz cym, a ten drugi by penym grzechu faszerzem. JEDNAK OBAJ MANIFESTOWALI DARY DUCHA. Byem w rozterce z powodu tego zamieszania. Opu ciem to zgromadzenie, aby szukaø odpowiedzi u Boga. Udaem siÿ samotnie na sekretne miejsce i tam z moj Bibli modliem siÿ, i oczekiwaem na odpowied od Boga. Nie wiedz c po prostu, któr czÿ ø Pisma czytaø, otworzyem przypadkowo BibliŸ na pewnym miejscu w ew. Mateusza. Czytaem przez chwilÿ, a potem odoœyem BibliŸ. W tej chwili wiatr powia w tym pomieszczeniu i przewróci stronice Biblii do szóstego rozdziau listu do ydów. Przeczytaem go i te dziwne wiersze wywary na mnie szczególne wraœenie. yd. 6, 4-9: Jest bowiem rzecz niemoœliw, Œeby tych, którzy raz zostali o wieceni i zakosztowali daru niebia skiego, i stali siÿ uczestnikami Ducha šwiÿtego, i zakosztowali Sowa BoŒego, Œe jest dobre, oraz cudownych mocy wieku przyszego, gdy odpadli, powtórnie odnowiø i przywie ø do pokuty, poniewaœ oni sami ponownie krzyœuj Syna BoŒego i wystawiaj go na ur gowisko. Albowiem ziemia, która pia deszcz czÿsto na ni spadaj cy i rodzi ro liny uœyteczne dla tych, którzy j uprawiaj, otrzymuje bogosawie stwo od Boga; Lecz ta, która wydaje ciernie i osty, jest bezwarto ciowa i bliska przekle stwa, a kresem jej spalenie. Ale chociaœ tak mówimy, to je li chodzi o was, umiowani, jeste my przekonani o czym lepszym, zwaszcza co dotyczy zbawienia. Zamkn em BibliŸ, odoœyem j i rozwaœaem o tym przez chwilÿ i modliem siÿ krótko. Ci gle nie miaem odpowiedzi. Bezwiednie otworzyem znów BibliŸ, ale nie czytaem. Nagle wiatr powia w tym pomieszczeniu na nowo i jeszcze raz stronice Biblii przewróciy siÿ do ydów, 6. r. i tak pozostay, a wiatr usta. Czytaem ponownie te sowa, a kiedy czytaem, Duch BoŒy przyszed do tego pomieszczenia i ja otrzymaem widzenie. W tym widzeniu ogl daem mÿœczyznÿ odzianego w najczystsz biel, który przechodzi po wieœo zoranym polu, i rozsiewa nasienie. Byo to w jasny dzie, a ten zasiew by dokonany w porannej porze. Lecz pó no w nocy, kiedy odszed ten siewca w bieli, przyszed czarno ubrany mÿœczyzna i ukradkiem zasia jeszcze trochÿ nasienia miÿdzy to, które zasia mÿœczyzna w bieli. Przemijay dni _ so ce i deszcz udzielay bogosawie stwa te j roli, a pewnego dnia pojawio siÿ ziarno, (wykiekowao). Jak piÿkne ono byo. Lecz na drugi dzie pojawi siÿ k kol. Pszenica i k kol rosy razem. One czerpay z tego samego poœywienia, z tej samej gleby. One korzystay z tego samego so ca i piy ten sam deszcz. Potem, pewnego dnia, kiedy niebo zamienio siÿ w spiœ, te ro liny zaczÿy usychaø i obumieraø. Syszaem, jak pszenica podniosa swoj

12 SIEDEM WIEKÓW KOšCIO~A gowÿ i woaa do Boga o deszcz. Chwasty równieœ podniosy swoje gowy i prosiy o deszcz. Potem niebo zaømio siÿ i przyszed deszcz, i pszenica znowu, obecnie w peni mocy, podniosa swój glos i woaa w uwielbieniu: Chwaa Panu. A ku mojemu zdziwieniu syszaem powracaj ce do Œycia chwasty, które podnosiy wzrok do góry i równieœ wolay: Alleluja! Potem poznaem prawdÿ dotycz c tego zgromadzenia pod namiotem i tej wizji. To podobie stwo o Siewcy i Nasieniu, 6. rozdzia do ydów i jawna manifestacja Duchowych darów miÿdzy mieszanymi suchaczami _ wszystko stao mi siÿ zdumiewaj co jasne. Tym siewc w bieli by Pan. Tym siewc w czerni by diabe. šwiat by tym polem. Tym nasieniem byli ludzie _ wybrani, oraz bezboœnicy. Obie grupy korzystay z tego samego poœywienia, wody i so ca. Obie siÿ modliy. Obie przyjmoway pomoc od Boga, bo On sprawia, Œe Jego so ce i deszcz spada na dobrych i zych. A pomimo tego, Œe obie miay te same cudowne bogosawie stwa i te same cudowne przejawy CI GLE BY~A TAM JEDNA WIELKA RÓ NICA _ ONE BY~Y Z RÓ NEGO NASIENIA. Tutaj bya równieœ odpowied do Mateusza 7, 21-23: Nie kaœdy, kto do mnie mówi: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios; lecz tylko ten, kto peni wolÿ Ojca mojego, który jest w niebie. W owym dniu wielu mi powie: Panie, Panie, czyœ nie prorokowali my w imieniu twoim i w imieniu twoim nie wypÿdzali my demonów, i w imieniu twoim nie czynili my wielu cudów? A wtedy im powiem: Nigdy was nie znaem. Id cie precz ode mnie wy, którzy czynicie bezprawie. Jezus nie zaprzecza, Œe oni czynili dziea, które moœe dokonywaø przez ludzi jedynie Duch. Lecz On zaprzeczy temu, Œe ich kiedykolwiek zna. To nie byli odstÿpcy. Byli to zo nicy, nie odrodzeni i bezboœnicy. Oni byli nasieniem szatana. I tutaj to mamy. Wy NIE MO ECIE twierdziø, Œe manifestacja jest dowodem zrodzenia z ducha i napenienia Duchem. W Œadnym wypadku. PrzyznajŸ wprawdzie, Œe prawdziwa manifestacja jest dowodem tego, iœ Duch šwiÿty czyni potÿœne dziea, ale to NIE jest dla jednostki dowodem, Œe jest napeniona Duchem, chociaœ nawet ta jednostka posiada obfito ø takich przejawów. Dowód przyjÿcia Ducha šwiÿtego jest dzisiaj po prostu taki sam, jaki by wówczas w dniach naszego Pana. Jest to przyjmowanie Sowa Prawdy na ten dzie, w którym Œyjecie. Jezus nigdy nie przywi zywa takiej wagi do uczynków, jak to czyni wzglÿdem Sowa. On wiedzia, Œe kiedy ludzie maj Sowo, to uczynki bÿd na ladowaø. Tak mówi Biblia. OtóŒ, Jezus wiedzia, Œe nastanie okropne odchylenie od Sowa w Pergamo skim Wieku, który by na razie o dwie cie lat oddalony od widzenia na wyspie Patmos. On wiedzia, Œe to odstÿpstwo spowoduje,

PERGAMO SKI WIEK KOšCIO~A 13 Œe oni wejd do Ciemnych Wieków. On wiedzia w jaki sposób odeszli na pocz tku od Boga, stao siÿ to przez opuszczenie Sowa. Je li opu cicie Sowo, opu cili cie Boga. Zatem On przedstawia siÿ ko cioowi w Pergamonie, a w rzeczywisto ci wszystkim ko cioom we wszystkich wiekach: Jam jest Sowem. JeŒeli chcecie mieø Bóstwo WšRÓD was, to zapro cie i przyjmijcie Sowo Nie pozwólcie nigdy, aby siÿ nikt i nic nie dostao miÿdzy was a to Sowo. To, co wam podajÿ (Sowo), jest objawieniem Mnie samego. JA JESTEM S~OWEM. PamiŸtajcie o tym! Zastanawiam siÿ, czy Sowo wywiera wystarczaj ce wraœenie w ród nas. Pozwólcie, Œe wam tutaj podam pewn my l. W jaki sposób siÿ modlimy? Modlimy siÿ w Imieniu Jezusa, nieprawdaœ? KaŒda modlitwa dzieje siÿ w Jego Imieniu, inaczej nie ma Œadnej odpowiedzi. A jednak w 1. Jana 5, 14. jest nam powiedziane: Taka za jest ufno ø, jak mamy do Niego, iœ je li prosimy o co wedug jego woli, wysuchuje nas. Pytam siÿ wiÿc: Co jest Wol BoŒ? Istnieje tylko JEDEN SPOSÓB, jak poznaø Jego wolÿ, a to jest przez S~OWO BO E. Treny Jer. 3, 37: KtóŒ moœe powiedzieø, Œe staje siÿ co, czego Pan nie nakaza? Tutaj to jest. JeŒeli tego nie ma w Sowie, nie moœecie tego posiadaø. Nie moœemy wiÿc prosiø o co, czego nie ma w Sowie, i nie moœemy siÿ modliø o co albo prosiø inaczej niœ w Jego Imieniu. Tutaj mamy to znowu. JEZUS (to ImiŸ) jest S~OWEM (wol ). Wy nie moœecie oddzieliø Boga od Sowa. Oni s JEDNO. Zatem to Sowo, które On nam pozostawi na wydrukowanych stronicach, jest czÿ ci Jego, jeœeli je przyjmujecie przez wiarÿ do napenionego Duchem Œycia. On powiedzia, Œe Jego Sowo jest yciem. Ew. Jana 6, 63b. A tutaj jest dokadnie to, czym On jest _ ew. Jana 14, 6: Jam jest Drog, Prawd i yciem. Rzym. 8, 9b: JeŒeli kto nie posiada Ducha Chrystusowego, ten nie jest Jego. Tutaj to jest, On jest Duchem i On jest yciem. To jest dokadnie to, czym jest Sowo, dokadnie tym jest wa nie Jezus. On jest Sowem. Zatem, kiedy narodzony z Ducha i napeniony Duchem czowiek przyjmie Sowo w wierze do swego serca i bierze je do swych ust, patrzcie, jest to to samo, jak by mówi Bóg. KaŒda góra musi siÿ usun ø. Szatan nie moœe siÿ ostaø przed takim czowiekiem. Gdyby ko ció, wówczas w trzecim wieku, trzyma siÿ tylko objawienia Œywego Sowa, moc BoŒa by nie znika spo ród nich, jak siÿ stao w tych Ciemnych Wiekach. A wa nie dzisiaj, kiedy ko ció powraca w wierze do Sowa, moœemy powiedzieø bez Œadnych w tpliwo ci, Œe chwaa BoŒa i cudowne dziea BoŒe bÿd na nowo wpo ród niego. Pewnej nocy, kiedy szukaem Pana, Duch wiÿty powiedzia mi, abym wzi do rÿki pióro i pisa. Kiedy siÿgn em po pióro, aby pisaø,

14 SIEDEM WIEKÓW KOšCIO~A Jego Duch da mi poselstwo dla ko cioa. Ja wam je pragnÿ przekazaø... Ono ma do czynienia ze Sowem i z Oblubienic. Oto, co wam pragnÿ powiedzieø. Prawo reprodukcji polega na tym, Œe kaœdy gatunek zrodzi wedug swego wasnego rodzaju, mianowicie zgodnie z 1. MojŒ. 1, 11: Potem rzek Bóg: Niech siÿ zazieleni ziemia zielon traw, wydaj c nasienie i drzewem owocowym, rodz cym wedug rodzaju swego owoc, w którym jest jego nasienie na ziemi! I tak siÿ stao. Bez wzglÿdu na to jakie Œycie byo w nasieniu, ono przeszo dalej do ro liny, a stamt d do owocu. To samo prawo odnosi siÿ dzisiaj do ko cioa. Bez wzglÿdu na to, jakie nasienie dao pocz tek ko cioowi, ono siÿ prze jawi i bÿdzie takie, jak to pierwotne nasienie, poniewaœ ono bÿdzie takie same. W tych ostatecznych dniach prawdziwy Ko ció Oblubienica (Nasienie Chrystusa) dojdzie do kamienia szczytowego i ona bÿdzie superko cioem, super-ras, bowiem jest niemal taka jak On. Ci którzy s w Oblubienicy, bÿd tak dalece podobni do Niego, Œe bÿd Jego wiernym podobie stwem. Stanie siÿ tak w tym celu, by mogo doj ø do po czenia z Nim. Oni bÿd jedno. Oni bÿd wiern manifestacj Sowa Œyj cego Boga. Denominacja nie potrafi siÿ tym wykazaø (niewa ciwe nasienie). Oni wyprodukuj swoje wyznania i swoje dogmaty, pomieszane ze Sowem. To skrzyœowanie przynosi skrzyœowany produkt. Pierwszy syn (Adam) by BoŒym mówionym Nasieniem Sowa. Bya Mu dana oblubienica, aby siÿ móg rozradzaø. Oto, dlaczego mu bya dana oblubienica _ aby siÿ mogli rozmnaœaø; aby zrodzia dalszego syna BoŒego. Lecz ona upada. Ona upada na skutek skrzyœowania. Ona spowodowaa, Œe on umar równieœ. Drugiemu Synowi (Jezusowi), równieœ BoŒemu mówionemu Nasieniu Sowa, bya dana Oblubienica, podobnie jak Adamowi. Lecz zanim on móg j po lubiø, ona równieœ upada. Ona, podobnie jak Œona Adama, zostaa poddana próbie, czy bÿdzie wierzyø Sowu BoŒemu i Œyø, albo zw tpi w Sowo i umrze. Ona zw tpia. Opu cia Sowo i umara. Z tej nielicznej grupy prawdziwego Nasienia Sowa Bóg przedstawi Chrystusowi umiowan OblubienicŸ. Ona jest dziewic Jego Sowa. Ona jest dziewic, bowiem nie poznaa Œadnych wyzna wiary i dogmatów ludzkiego pochodzenia. DziŸki czonkom Oblubienicy i przez nich wypeni siÿ wszystko to, co Bóg obieca zamanifestowaø w tej dziewicy. Sowo obietnicy przyszo do dziewicy Marii. Lecz On sam by tym Sowem obietnicy, aby zosta zamanifestowany. Bóg zosta zamanifestowany. On sam dziaa w tym czasie i wypeni Swoje wasne Sowo obietnicy w tej dziewicy. By to anio, który jej przyniós to poselstwo. Lecz poselstwem anioa byo Sowo BoŒe. Izaj. 9, 6. On

PERGAMO SKI WIEK KOšCIO~A 15 wypeni w tym czasie wszystko, co byo o Nim napisane, bowiem ona przyjÿa Jego Sowo. Czonkowie tej dziewiczej oblubienicy bÿd Go miowaø, i bÿd posiadaø przejawy Jego mocy, bowiem On jest ich gow, a wszelka moc naleœy do Niego. Oni s podporz dkowani Jemu, podobnie jako czonki naszego ciaa s podporz dkowane naszej gowie. ZauwaŒcie t harmoniÿ miÿdzy Ojcem i Synem. Jezus nigdy nie czyni czego, dopóki Mu tego najpierw Ojciec nie pokaza (Ew. Jana 5, 19.). Taka harmonia istnieje obecnie miÿdzy Oblubie cem i Jego Oblubienic. On jej wskazuje na Sowo ycia. Ona je przyjmuje. Ona w nie nigdy nie w tpi. Dlatego nic nie moœe jej zaszkodziø, ani nawet mierø. Bowiem kiedy to nasienie zostao zasiane, woda wzbudzi je na nowo do Œycia. Na tym polega ta tajemnica. Sowo jest w Oblubienicy (podobnie jak byo w Marii). Oblubienica posiada zmys Chrystusowy, poniewaœ ona wie, czego On chce dokonaø przy pomocy Sowa. Ona wykonuje rozkazania Sowa w Jego Imieniu, bowiem ona posiada: Tak mówi Pan. Wtedy Sowo zostaje oœywione przez Ducha i urzeczywistnia siÿ. Podobnie jako nasienie, które jest zasadzone i nawilœane, ono dochodzi do penego plonu i suœy swemu celowi. Ci, którzy s w Oblubienicy, wypeniaj tylko Jego wolÿ. Nikt nie moœe ich nakoniø, by postÿpowali inaczej. Oni posiadaj Tak mówi Pan, albo milcz. Oni wiedz, Œe to musi byø Bóg w nich, który czyni te sprawy, wypeniaj c Swoje wasne Sowo. On nie wykona zupenie caego Swego dziea podczas Swojej ziemskiej usugi, wiÿc obecnie dziaa w Oblubienicy i przez ni. Ona o tym wie, poniewaœ wtedy nie bya jeszcze wa ciwa pora dla Niego, aby czyni pewne sprawy, które musi wykonaø obecnie. Lecz On bÿdzie obecnie wypenia przez OblubienicŸ to dzieo, które pozostawi na ten szczególny czas. Stójmy wiÿc obecnie jako Jozue i Kaleb. Nasz kraj obiecany pojawia siÿ na widoku, podobnie jak byo w ich wypadku. OtóŒ, Jozue znaczy Jahwe - Zbawiciel i on reprezentuje tego wodza czasu ko ca, który przyjdzie do ko cioa, podobnie jak Pawe przyszed jako pierwotny wódz. Kaleb reprezentuje tych, którzy wiernie pozostali z Jozuem. Przypomnijcie sobie, Bóg rozpocz z Izraelem, jako z dziewic Jego Sowa. Oni jednak chcieli czego innego. Tak uczyni równieœ ko ció ostatecznych dni. ZauwaŒcie, Œe Bóg nie wyrusza z Izraelem, ani mu nie pozwoli wej ø do obiecanego kraju, dopóki nie nasta ustalony przez Niego czas. OtóŒ, ci ludzie moœe wywierali nacisk na Jozuego, tego wodza, i mówili: Ten kraj jest nasz, chod my i zajmijmy go. Jozue, ty jeste cakiem wyko czony. Ty musiae zgubiø swoje penomocnictwo, juœ nie posiadasz tej mocy, któr zwykle mi e. Ty zazwyczaj syszae Boga i znae WolŸ BoŒ i szybko dziaae. Co niedobrego dzieje siÿ z tob. Lecz Jozue by posanym przez Boga prorokiem i on zna obietnice BoŒe, wiÿc czeka

16 SIEDEM WIEKÓW KOšCIO~A na nie. On czeka na jasn, wyra n decyzjÿ Boga, a kiedy nasta czas do wyruszenia, Bóg powierzy cakowite kierownictwo do r k Jozuego, dlatego Œe on pozosta ze Sowem. Bóg móg zaufaø Jozuemu, ale innym nie. To siÿ powtórzy w czasie ko ca. Ten sam problem, ten sam nacisk. We my jako przykad to, co widzimy w wypadku MojŒesza. Ten potÿœny namaszczony prorok BoŒy mia osobliwe narodzenie. Urodzi siÿ we wa ciwym czasie, aby wyzwoliø nasienie Abrahama z Egiptu. On nie pozosta w Egipcie, aby dyskutowaø z nimi o Pi mie, ani siÿ nie denerwowa z kapanami. On odszed na pustyniÿ, aœ do czasu, kiedy ludzie byli gotowi, by go przyj ø. Bóg powoa MojŒesza na pustyniÿ. Wyczekiwanie nie byo z powodu MojŒesza, ale z powodu ludu, który jeszcze nie by gotowy go przyj ø. MojŒesz s dzi, Œe ludzie go zrozumiej, ale tak nie byo. NastŸpnym jest Eliasz. Do niego przyszo Sowo Pa skie. Kiedy on sko czy zwiastowanie prawdy, a ta grupa wówczas, która bya przedobrazem ameryka skiej grupy Jezabeli, nie chciaa przyj ø Sowa, Bóg odwoa go z pola dziaania i nawiedzi t generacjÿ plagami z powodu odrzucenia proroka i tego poselstwa, które Bóg da. Bóg odwoa go na pustyniÿ i on nie wyszed stamt d, ani nawet by stan ø przed królem. Ci, którzy go próbowali przekonaø, aby tak uczyni, pomarli. Bóg mówi jednak do Swego wiernego proroka przez widzenie. On wyszed ze swej kryjówki i przyniós znowu Sowo do Izraela. NastŸpnie wyst pi Jan Chrzciciel, wierny zwiastun Chrystusa, potÿœny prorok w tych dniach. On nie uczÿszcza do szkoy swego ojca, ani do szkoy Faryzeuszy _ on nie poszed do Œadnej denominacji, lecz zosta odwoany przez Boga na pustyniÿ. Tam on pozosta, dopóki Pan nie wysa go z poselstwem, woaj cego: Mesjasz jest tuœ. OtóŒ, we mijmy z tego przestrogÿ Pisma. Czy nie byo to w dniach MojŒesza, któremu Bóg stan w obronie, kiedy powsta Kore i sprzeciwi siÿ temu potÿœnemu prorokowi? On siÿ spiera z MojŒeszem i twierdzi, Œe ma tyle samo od Boga, aby prowadziø ten lud, oraz, Œe inni mieli tak samo dzia w Boskim objawieniu, jako MojŒesz. On zaprzecza autorytetowi MojŒesza. OtóŒ, ci ludzie wówczas, kiedy usyszeli prawdziwe Sowo i zostali dobrze zaznajomieni z tym faktem, Œe prawdziwy prorok by potwierdzony przez Boga, mówiÿ, Œe ci ludzie upadli z powodu Korego i jego sprzeciwu. Kore nie by prorokiem wedug Pisma, lecz ludzie poszli za nim w wielkich ilo ciach, razem ze swymi przywódcami. Jak bardzo podobni do Korego s dzisiejsi ewangeli ci ze swym programem zotego cielca. Oni wygl daj dobrze w oczach ludzi, podobnie jak Kore wówczas. Oni maj krew na swoich czoach, olej na swoich rÿkach i kule ogniste na platformie. Oni pozwalaj kobietom byø kaznodziejkami, pozwalaj im obcinaø swoje

PERGAMO SKI WIEK KOšCIO~A 17 wosy, nosiø spodnie i szorty, a omijaj Sowo BoŒe z powodu swych wasnych wyzna i dogmatów. To wskazuje na to, jaki rodzaj nasienia znajduje siÿ w nich. Nie wszyscy jednak ludzie odwrócili siÿ od MojŒesza i opu cili Sowo BoŒe. Nie. Ci wybrani pozostali z nim. To samo dzieje siÿ i dzisiaj. Wielu opu cio Sowo, ale niektórzy pozostaj z nim. Przypomnijcie sobie jednak podobie stwo o pszenicy i k kolu. K kol musi zostaø zwi zany na spalenie. Te odstÿpcze ko cioy zwi zuj siÿ coraz ci lej i ci lej, gotowe na ogie BoŒego s du. Lecz pszenica zostanie zgromadzona dla Mistrza. PragnŸ, aby cie teraz byli bardzo uwaœni i zrozumieli to. Bóg obieca, Œe w czasie ko ca zostanie wypeniony Mal. 4. Tak musi byø, poniewaœ to jest oœywione przez Ducha Sowo BoŒe, wypowiedziane przez proroka Malachiasza. Jezus powoywa siÿ na nie. Dzieje siÿ to tuœ przed tym, zanim Chrystus przyjdzie po raz drugi. W tym czasie, kiedy przyjdzie Jezus, cae Pismo musi zostaø wypenione. Czas ochody dla pogan nastanie w ostatnim wieku, kiedy przyjdzie ten prorok z Malachiasza. On bÿdzie siÿ dokadnie trzyma Sowa. On we mie ca BibliŸ od 1. MojŒ. aœ do Objawienia. Rozpocznie nasieniem wÿœa i przejdzie aœ do posa ca pó nego deszczu. On jednak zostanie odrzucony przez denominacje. Tak musi byø, bowiem tutaj powtarza siÿ historia z czasu Achaba. Historia Izraela z czasów Achaba powtarza siÿ wa nie tutaj w Ameryce, gdzie pojawia siÿ prorok z Malachiasza. Podobnie jak Izrael opu ci Egipt, aby móg swobodnie oddawaø Bogu cze ø, wypÿdzi precz tubylców, podniós siÿ jako naród i mi wielkich przywódców, takich jak Dawid itd., a potem posadzi na tronie Achaba z Jezabel za jego plecami, aby nim kierowaa; i tak samo uczynili my w Ameryce. Nasi przodkowie opu cili z tego samego powodu swój kraj i przybyli tutaj, aby oddawaø Bogu cze ø i YØ w wolno ci. Oni wypÿdzili tubylców i zajÿli ten kraj. Powstali wielcy mÿœowie, tacy jak Waszyngton i Lincoln, ale po pewnym czasie na miejsce tych warto ciowych mÿœów nast pili ludzie tak nÿdznego pokroju, Œe wkrótce Achab zosta posadzony na krzeso prezydenta, z Jezabel za swymi plecami, aby nim kierowaa. A wa nie w takim czasie jak ten musi przyj ø ten posaniec z Malachiasza. NastŸpnie w czasie pó nego deszczu, przyjdzie okazanie mocy, jako na górze Karmel. Obserwujcie to teraz uwaœnie, aby to zobaczyø w Sowie. Jan by zwiastunem z Mal. 3. On zasia wczesny deszcz i zosta odrzucony przez ówczesne organizacje. Jezus przyszed i okaza swoj chwalÿ na Górze Przemienienia. Drugi zwiastun Chrystusa bÿdzie sia dla pó nego deszczu. Jezus okaœe Swoj moc miÿdzy denominacjami i wyznaniami, bowiem On przyjdzie, aby udzieliø poparcia Swemu Sowu i we mie Swoj OblubienicŸ w Zachwyceniu. Pierwsza próba si bya na Górze

18 SIEDEM WIEKÓW KOšCIO~A Karmel, druga bya na Górze Przemienienia, a trzecia bÿdzie na górze Syjon. To dziwne zachowywanie siÿ MojŒesza, Eliasza i Jana, którzy od czyli siÿ od ludzi na odosobnienie, wprawio wielu w zakopotanie. Oni sobie nie u wiadamiali, Œe to byo z tego powodu, Œe ich poselstwo zostao odrzucone. Lecz nasienie zostao zasiane, czas zasiewu przemin. NastŸpn spraw by s d. Oni spenili swoje zadanie, bÿd c znakiem dla ludu, wiÿc nastÿpn spraw by s d. Ja wierzÿ zgodnie z Obj. 13, 16, Œe Oblubienica bÿdzie musiaa zaprzestaø z goszeniem, poniewaœ bestia wymaga znamienia na rÿce albo na czole, aby mogo zostaø udzielone zezwolenie do goszenia. Denominacje albo przyjm znamiÿ, albo bÿd zmuszone zaprzestaø z goszeniem. Potem Baranek przyjdzie po Swoj OblubienicŸ i bÿdzie s dzi t wielk nierz dnicÿ. OtóŒ, przypomnijcie sobie, Œe MojŒesz urodzi siÿ dla okre lonego dziea, lecz on nie móg czyniø tego dziea, dopóki nie otrzyma tych darów, które mu umoœliwiy czyniø to dzieo. On musia odej ø na pustyniÿ i tam czekaø. Bóg mia wyznaczony do tego czas. Na tronie musia znajdowaø siÿ okre lony Faraon, a ludzie musieli krzyczeø o chleb Œycia, zanim Bóg móg im go posaø. To jest prawd i na nasz czas. Lecz co dzieje siÿ w naszym czasie? Cale tumy ludzi czyni znamiona, aœ w ko cu mamy generacjÿ poszukiwaczy znamion, która wie bardzo mao, albo w ogóle nic o Sowie, ani o prawdziwym dziaaniu Ducha BoŒego. JeŒeli widz krew, olej i ogie, to s szczÿ liwi, niezaleœnie od tego, co jest napisane w Sowie. Oni bÿd wspieraø kaœdy znak, nawet taki, który jest niezgodny z Pismem. Lecz Bóg ostrzeg nas przed tym. On powiedzia w ew. Mateusza 24, Œe w ostatecznych dniach te dwa duchy bÿd tak blisko siebie, Œe tylko ci prawdziwi wybrani bÿd je mogli odróœniø, poniewaœ tylko oni nie zostan zwiedzieni. Jak moœecie odróœniø te dwa duchy? Poddajcie je tylko próbie Sowa. JeŒeli oni nie mówi Sowa, to s z tego zego. Tak, jak ten zy zwiód pierwsze dwie oblubienice, bÿdzie on próbowa zwie ø OblubienicŸ tego ostatecznego czasu, przez próbÿ skonienia jej do skrzyœowania z wyznaniami wiary albo cakiem otwarcie do odwrócenia siÿ od Sowa do kaœdego znaku, który jej odpowiada. Bóg nigdy nie postawi znamion ponad Sowo. Znamiona towarzysz Sowu, podobnie jak wtedy, gdy Eliasz powiedzia do tej niewiasty, aby mu najpierw upieka podpomyk, zgodnie ze Sowem Pa skim. Kiedy ona uczynia to, co mówio Pismo, przyszed prawdziwy znak. Przyjd najpierw do Sowa, a potem obserwuj ten cud. Nasienie Sowa zostaje oœywione moc Ducha.

PERGAMO SKI WIEK KOšCIO~A 19 Jak moœe posaniec, posany od Boga, wierzyø tylko czÿ ci Sowa, a zaprzeczaø jego reszcie? Prawdziwy prorok BoŒy w tych ostatecznych dniach bÿdzie gosi cae Sowo. Denominacje bÿd go nienawidziø. Jego sowa bÿd moœe tak samo szorstkie jak sowa Jana Chrzciciela, który ich nazwa Œmijami. Lecz ci predestynowani bÿd go suchaø i bÿd gotowi na zachwycenie. Królewskie Nasienie Abrahama z tak wiar, jak mi Abraham, bÿdzie siÿ trzymaø Sowa razem z nim, poniewaœ oni s razem predestynowani. Posaniec ostatecznych dni pojawi siÿ w wyznaczonym przez Boga czasie. Obecnie, jak wszyscy wiemy, jest czas ko ca, bowiem Izrael znajduje siÿ w swojej ojczy nie. On teraz przyjdzie w kaœdej chwili, zgodnie z Malachiaszem. Kiedy go ujrzymy, on bÿdzie oddany Sowu. On zostanie zidentyfikowany, (Sowo bÿdzie wskazywaø na niego _ Obj. 10, 7.), a Bóg potwierdzi jego usugÿ. on bÿdzie gosi prawdÿ, tak jak czyni Eliasz i bÿdzie gotowy na t manifestacjÿ _ okazanie mocy na górze Syjon. Wielu go nie zrozumie, bowiem oni byli nauczani Pisma w pewien okre lony sposób, który uwaœali za prawdziwy. A kiedy on wyst pi przeciwko temu, nie bÿd temu wierzyø. Nawet niektórzy prawdziwi kaznodzieje nie zrozumiej tego posa ca, dlatego, Œe tak wiele spraw zostao przez oszustów nazwanych BoŒ prawd. Lecz ten prorok przyjdzie i tak jak zwiastun pierwszego przyj cia woa: Oto Baranek BoŒy, który gadzi grzechy wiata, podobnie i on bÿdzie niew tpliwie wola: Oto Baranek BoŒy, przychodz cy w chwale. On to bÿdzie czyni, bowiem tak, jak Jan by posa cem prawdy do wybranych, tak samo on jest ostatnim posa cem do wybranych i do oblubienicy, narodzonej ze Sowa. CHRYSTUS CHWALI KOšCIÓ~ Obj. 2, 13: Znam uczynki twoje i wiem gdzie mieszkasz, mianowicie tam, gdzie jest tron szatana, a jednak trzymasz siÿ mocno mego imienia i nie zapare siÿ wiary we mnie, nawet w dniach, kiedy Antypas, wiadek mój wierny, zosta zabity u was, gdzie szatan ma swoje mieszkanie. Znam uczynki twoje. To s te same sowa wypowiedziane do kaœdego z tych siedmiu posa ców, odnosz ce siÿ do ludu BoŒego w kaœdym wieku. PoniewaŒ s mówione do obydwu winnych krzewów (do prawdziwego i faszywego), przynios rado ø i pocieszenie do serc jednej grupy, lecz one powinny napawaø przeraœeniem serca tych drugich. Bo chociaœ jeste my zbawieni z aski a nie z uczynków, to prawdziwe zbawienie zrodzi uczynki albo czyny, które bÿd przyjemne Bogu. 1. Jana 3, 7: Dziatki, niechaj was nikt nie zwodzi, kto

20 SIEDEM WIEKÓW KOšCIO~A CZYNI (wykonuje) sprawiedliwo ø, jest sprawiedliwym, tak jak on jest sprawiedliwym. JeŒeli ten wiersz w ogóle co oznacza, to oznacza, Œe co czowiek CZYNI, tym JEST. Jak. 3, 11: Czy ródo wydaje równocze nie sodk i gorzk wodÿ? Rzym. 6, 2: JakŒe my, którzy grzechowi umarli my, jeszcze w nim Œyø mamy? Ew. Mat. 12, 33-35: Zasad cie drzewo dobre, to i owoc bÿdzie dobry, albo zasad cie drzewo ze, to i owoc bÿdzie zy; albowiem z owocu poznaje siÿ drzewo. Plemiona Œmijowe! JakŒe moœecie mówiø dobrze, bÿd c zymi? Albowiem z obfito ci serca mówi usta. Dobry czowiek wydobywa z dobrego skarbca dobre rzeczy, a zy czowiek wydobywa ze zego skarbca ze rzeczy. OtóŒ, je li czowiek jest zrodzony ze Sowa, (BŸd c narodzony na nowo, nie z nasienia skazitelnego, ale z nieskazitelnego, przez Sowo BoŒe, które Œyje i trwa na wieki 1. Piotr. 1, 23), on bÿdzie manifestowa to Sowo. Owoce albo uczynki jego Œycia bÿd produktem tego rodzaju nasienia albo Œycia, które jest w nim. Zatem, jego uczynki bÿd zgodne ze Sowem. O, jakim oskarœeniem bÿdzie ta prawda przeciw Pergamo skiemu Wiekowi. Oto stoi Ten Niezrównany, a w Jego rÿku znajduje siÿ ostry obusieczny miecz, Sowo BoŒe. A to Sowo os dzi nas w dniu ostatecznym. PrawdŸ powiedziawszy, to Sowo rozs dza nawet juœ teraz, poniewaœ ono rozróœnia my li i zamiary serca. Ono odcina to cielesne od tego duchowego. Ono nas czyni Œyj cymi listami, czytanymi i poznanymi przez wszystkich ludzi ku chwale BoŒej. Znam uczynki twoje. JeŒeli czowiek obawia siÿ, Œe byø moœe nie jest przyjemnym Bogu, to niechaj wypenia Sowo. JeŒeli czowiek zastanawia siÿ, czy usyszy te sowa: Dobrze czynie, sugo dobry i wierny, niechaj wypenia Sowo BoŒe w swoim Œyciu, a z pewno ci usyszy sowa pochway. Sowo prawdy byo kryterium wówczas; ono jest kryterium obecnie. Nie ma Œadnego innego miernika, nie ma Œadnego innego pionu. Podobnie, jak wiat bÿdzie s dzony przez Jezusa Chrystusa, tak samo bÿdzie on s dzony przez Sowo. JeŒeli kto chce siÿ dowiedzieø, jak moœe siÿ z tym uporaø, niechaj czyni to, co proponuje Jakub: Popatrz do zwierciada Sowa BoŒego. Znam uczynki twoje. Kiedy On tam sta ze Sowem, egzaminuj c ich Œycie w wietle tego planu, który im przedoœy, musia zostaø w niemaej mierze pocieszony, bowiem oni, podobnie jak ci, którzy szli przed nimi, wytrwali w prze ladowaniach przez niesprawiedliwych, i ci gle peni rado ci trzymali siÿ Pana. ChociaŒ byo czÿsto trudno suœyø Panu, jednak suœyli Jemu i oddawali Mu cze ø w Duchu i w prawdzie. Lecz tak nie byo z faszywym krzewem. Niestety ci wyparli siÿ Œycia, które jest zbudowane na Sowie i odchodzili coraz dalej i dalej od Prawdy. Ich czyny wiadczyy o tych gÿbinach, w których siÿ pogr Œyli.