Siostra Sigisberta i klasztor sióstr Boromeuszek w Toszku.

Podobne dokumenty
Osoby duchowne pochodzące z parafii św. Błażeja w Januszkowicach

Pan Bóg poprzez niemoc i słabość osób niepełnosprawnych jakby paradoksalnie sprawia, Ŝe mają one ogromną moc przemieniania ludzkich serc.

CENTRUM WIELOKULTUROWOŚCI - DOM NA SKRZYŻOWANIU IM. SIOSTRY MARII ELIZY PATORY W MIEJSCOWOŚCI NOWA SOBÓTKA 18

Czy znacie kogoś kto potrafi opowiadać piękne historie? Ja znam jedną osobę, która opowiada nam bardzo piękne, czasem radosne, a czasem smutne

Pielgrzymka, Kochana Mamo!

Sylwetka Antoniny Pronobis

MODLITWA KS. BISKUPA

Dom Pomocy Społecznej dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnej intelektualnie prowadzony przez

Ł AZIENKI K RÓLEWSKIE

Pragniemy podzielić się z Wami naszą radością z obchodzonego w marcu jubileuszu

Skoczów miasto urodzenia Jana Sarkandra

Wybory Prezydenckie - 24 maja 2015 r.

Pielgrzymka uczestników Dziennego Domu Pomocy Społecznej do Krakowa, Łagiewnik i Kalwarii Zebrzydowskiej

Sprawozdanie merytoryczne Rok 2010

Zestaw pytań o Janie Pawle II

Świeca wigilijna. Świeca wigilijna

Lech Wierusz spaceruje obok basenu w sanatorium.

Konkurs BEZPIECZNA SZKOŁA BEZPIECZNY UCZEŃ ZADANIE NR 6 GRUDZIEŃ/STYCZEŃ 2012/2013

Przed Wami znajduje się test złożony z 35 pytań. Do zdobycia jest 61 punktów. Na rozwiązanie macie 60 minut. POWODZENIA!!!

NOWENNA. "Najmocniej działają dzisiaj w świecie ci, którzy promienieją tym Bożym życiem, które noszą w sobie"

ŚWIĘTYMI BĄDŹCIE. MATKA ZOFIA CZESKA

Relacja z akcji charytatywnej,,i Ty możesz zostać Św. Mikołajem

Przedszkole im. Świętej Rodziny z nową przestrzenią

Objawienia Matki Bożej w Fatimie

Parafialny Zespół Caritas ma swój punkt w domu parafialnym i czynny jest w każdą środę w godzinach od do

Protokół ze Spotkania Parafialnego Zespołu Synodalnego

Propozycja programu Nawiedzenia Zduny

Wiadomości. Sprawiedliwi uhonorowani w Bieczu

_Karta pracy do biografii oraz materiałów źródłowych dotyczących Maksymiliana Marii Kolbego

Historie Mariańskich. Kapliczek

Wolontariat hospicyjny

Parafialny Zespół Caritas ma swój punkt w domu parafialnym i czynny jest w każdą środę w godzinach od do

Konspekt katechezy. TEMAT: Siostry zakonne we wspólnocie Kościoła.

NASI PATRONOWIE. Opracowała: S. Wioleta Fus

E-KRONIKA listopad 2011

Sprawozdanie za rok Parafia Najczystszego serca Maryi Ul. Chłopickiego 2

Raport z wycieczki do Muzem Powstań Śląskich

Rowerem po Poznaniu - osobliwości przyrodniczo-historyczne. Poznań wielu wyznań - śladami historycznych obiektów sakralnych

10 lat Zakładu Opiekuoczo-Leczniczego Kongregacji Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza

Internetowy Projekt Zbieramy Wspomnienia

Chwała Bogu na wysokościach Radujecie się bracia w Panu

Uroczystość przebiegła godnie, spokojnie, refleksyjnie właśnie. W tym roku szczęśliwie się zbiegła z wielkim świętem Zesłania Ducha Świętego.

CHRIST IST ERSTANDEN!!!

Zakon Maltański powstał w 1099 r. w Palestynie i jest świeckim zakonem religijnym o tradycyjnie rycerskim charakterze. W okresie krucjat (XI- XIII

70. rocznica zakończenia II Wojny Światowej

2. W kalendarzu liturgicznym w tym tygodniu:

Pustelnia de Foucauld

Pomoc uchodźcom - ofiarom konfliktu zbrojnego na Ukrainie

fot. Wilhelm Brauer, Helmut Brauer

Roczne sprawozdanie z działalności. Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. przy parafii. Niepokalanego Poczęcia NMP. w Kamionnie.

Parafialny Zespół Caritas ma swój punkt w domu parafialnym i czynny jest w każdą środę w godzinach od do

PARAFIA PW. NARODZENIA NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY W PEŁCZYCACH

O G Ł O S Z E N I A D U S Z P A S T E R S K I E

Ksiądz Profesor Józef Tischner - Łopuszna sierpień 2006

free mini przewodnik ciekawe miejsca w okolicy Gminny Ośrodek Szkoleniowo-Wypoczynkowy

Uroczystości nadania tytułu bazyliki mniejszej Sanktuarium Królowej Męczenników

KRYTERIUM WYMAGAŃ Z RELIGII. Uczeń otrzymujący ocenę wyższą spełnia wymagania na ocenę niższą.

Święty Ʀ8*Ɗ5 : Ojciec # 3 "5 " - # & 35 Pio 1

Trasa wycieczki: Zabytkowe nekropolie Łomży. czas trwania: 4 godziny, typ: piesza, liczba miejsc: 7, stopień trudności: bardzo łatwa

PLAN WSPÓŁPRACY ZE ŚRODOWISKIEM LOKALNYM

Jaki jest Twój ulubiony dzień tygodnia? Czy wiesz jaki dzień tygodnia najbardziej lubią Twoi bliscy?

Wizytacja ks. bpa Zdzisława. 7 maja Fortuniaka

Wnioskodawca: Pani Małgorzata Mańka-Szulik

Uczeń z trudnościami adaptacyjnymi związanymi z różnicami kulturowymi lub ze zmianą środowiska edukacyjnego, w tym związanymi z wcześniejszym

Ksiądz Kanonik Edward Kłopotek

PONIEDZIAŁEK, 11 marca 2013

Szanowne Koleżanki i Koledzy, w dniu 14 marca br. zmarł w wieku 98 lat dr n. med. Leon BIRN, współtwórca polskiej

Praca magisterska o stwardnieniu rozsianym nagrodzona w konkursie "Otwarte drzwi"

VI DIECEZJALNA PIELGRZYMKA ŻYWEGO RÓŻAŃCA

WYWIAD Z ŚW. STANISŁAWEM KOSTKĄ

Ksiądz Kanonik Stefan Ginalski

W rodzinie wszystko się mieści Miłość i przyjaźń zawiera Rodzina wszystko oddaje Jak przyjaźń drzwi otwiera.

Zwiedziliśmy również rodzinny dom błogosławionej i uczestniczyliśmy we Mszy świętej odprawionej tamtejszej kaplicy.

Anioły zawsze są obok ciebie i cały czas coś do

O G Ł O S Z E N I A D U S Z P A S T E R S K I E

Miłosierdzie Miłosierdzie

18.00 Msza św. z kazaniem dla wszystkich po Mszy Świętej NAUKA STANOWA DLA KOBIET

Słowo abp. Zygmunta Zimowskiego do wiernych diecezji tarnowskiej i radomskiej z okazji XXIII. Międzynarodowego Dnia Chorego

GDY UROCZYSTOŚĆ PRZYRZECZEŃ ODBYWA SIĘ PODCZAS MSZY ŚWIĘTEJ

Własność : Anny i Szczepana Polachowskich

Nawet Święty w piłkę kopał Wadowice Tutaj wszystko się zaczęło. św. Jan Paweł II Kolorowanka dla dzieci

Sobota wczoraj i dziś. Wyjątkowa uroczystość

Plan kolędy od grudnia 2017 r.

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!

Biuletyn informacyjny Kleryków ze Zgromadzenia Najświętszych Serc Jezusa i Maryi.

S C.F.

Nasze troski zatopione w modlitwie... Uroczyste poświęcenie nowej kaplicy

SPRAWOZDANIE Z DZIAŁALNOŚCI SZKOLNEGO KOŁA MISYJNEGO - I SEMESTR. MA toto ti amolenge - Usłysz płacz dzieci

Umowy dotacyjne MKZ

Do młodzieży O polskim katolicyzmie O przyszłym pokoleniu kapłanów O kulcie Najświętszego Serca Pana Jezusa...

ADORACJA DLA DZIECI Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie

Jan Draheim, burmistrz Gębic w latach

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca.

PROGRAM SZKOLNEGO WOLONTARIATU

KALENDARIUM ZAMIERZEŃ DUSZPASTERSKICH wrzesień sierpień 2017

PREZENTACJA AUTOR JAKUB CIĘŻAREK

3. We wtorek wspomnienie św. Bazylego Wielkiego i Grzegorza z Nazjanzu Biskupów i Doktorów Kościoła.

Kraków ul. św. Jana 7. Kościół pw. śś. Jana Chrzciciela i Jana Ewangelisty (Siostry Prezentki)

Co obiecali sobie mieszkańcy Gliwic w nowym, 2016 roku? Sprawdziliśmy

Triduum Paschalne. Krzyż. Wielki Czwartek Msza Wieczerzy Pańskiej.Po Mszy św. adoracja Najświętszego Sakramentu w Ciemnicy do godz

Transkrypt:

Siostra Sigisberta i klasztor sióstr Boromeuszek w Toszku. Toszek jest miastem położonym na południu Polski, w powiecie gliwickim. Historycznie usytuowany jest na Górnym Śląsku. Mimo, że jest to małe miasteczko, znajduje się tu wiele ciekawych miejsc, które warto zobaczyć. Jako grupa młodzieży gimnazjalnej postanowiliśmy poznać historię toszeckiego klasztoru i ludzi z nim związanych. Nieliczni mieszkańcy Toszka pamiętają co znajdowało się w budynku przy ulicy Strzeleckiej 17. Każdego dnia przychodzi tu wiele osób, siedzą na krzesłach w poczekalni czytają powieszone na ścianach reklamy, plakaty, obserwują panie pracujące w recepcji, lekarzy w gabinetach. Niewielu z nich zastanawia się co za historię kryją te mury. Dziś ludzie przychodzą tu do stomatologa, a kiedyś mogli spotkać tu siostry Boromeuszki, które zrobiły wiele dobrego dla mieszkańców naszego miasteczka. Zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza powstało we Francji w XVII wieku dla niesienia miłosiernej posługi ludziom chorym, ubogim i potrzebującym. Siostry Boromeuszki prowadziły działalność charytatywną na terenie Niemczech, Austrii, Rumunii, Izraela, Włoch, Zambii i Egiptu. W XIX w. przybyły na Śląsk, do Nysy, a w roku 1861 założyły swoją placówkę w Trzebnicy, gdzie klasztor istnieje po dziś dzień. Siostry opiekowały się chorymi, sierotami, uruchomiły prywatną szkołę na terenie klasztoru. Prowadziły szpitale, aptekę szpitalną, zakład o charakterze leczniczo-wychowawczym dla dzieci dotkniętych kalectwem spowodowanym gruźlicą kości, którego zadaniem było nie tylko leczenie, ale i przygotowywanie ich do samodzielnego życia. Siostry udzielały też lekcji języków obcych ( angielskiego, francuskiego), pisania na maszynie czy stenografii. Dziewczęta mogły ukończyć kurs księgowości, malowania, a także kurs tańca i muzyki. Obecnie siostry obejmują całodobową opieką kobiety i mężczyzn, w tym osoby niepełnosprawne, prowadzą świetlicę profilaktyczno - wychowawczą dla dzieci i młodzieży oraz stołówkę dla ubogich. Siostry ze Zgromadzenia św. Karola Boromeusza dotarły do Toszka w 1901 roku, początkowo musiały mieszkać zapewne w pobliżu kościoła, może na plebanii, ponieważ osobny budynek klasztorny powstał dopiero 10 lat później. W 1911 roku, przy głównej drodze w Toszku, (obecnie ul. Strzelecka) w pobliżu kościoła ewangelickiego (ruiny tego kościoła zostały rozebrane w latach 80-tych) zbudowany został Dom św. Józefa dla Sióstr Boromeuszek. Dnia 18 listopada (1911r.) siostry zakonne zasiedliły nowy dom, w tym samym dniu odbyła się policyjna kolaudacja budynku. Kościelne poświęcenie nastąpiło w niedzielę - taką informację przekazał w swojej książce o Toszku Johannes Chrząszcz (s.305). Od tego czasu elewacja zewnętrzna budynku praktycznie się nie zmieniła. Na dachu nadal widnieje metalowy krzyż, mury są szare, a przez okna wpada wiele światła, które rozjaśnia wnętrze dawnych pokoi klasztornych. Obecnie budynek dawnego klasztoru tylko częściowo związany jest z Kościołem. Na parterze znajduje się Przychodnia

Stomatologiczna, a w pomieszczeniach dawnej kuchni mieści się kwiaciarnia. Na piętrze, tak jak dawniej znajduje się kaplica z pięknym, niedużym ołtarzem i kilkoma ławkami, obok niej znajdują się: pokój z zachowanym na drzwiach napisem: Klauzura oraz dawne pokoje sióstr zaadaptowane obecnie na mieszkanie dla księdza kapelana posługującego w naszej parafii. O siostrach Boromeuszkach z tego najwcześniejszego okresu działalności zachowało się niewiele informacji. Nieocenionym źródłem wiedzy na temat Toszka i okolicy jest dzieło ks. Johannesa Chrząszcza pt.,,historia Toszka i Pyskowic, w którym autor opisuje następujące wydarzenie:,,przy dużym udziale mieszkańców obchodzono 21 lutego (1926r.) jubileusz 25-lecia klasztoru Boromeuszek, choć sam budynek klasztorny zbudowano w roku 1911. Uroczystości odbyły się zarówno w kościele, jak i w klasztorze. Siostry otrzymały liczne prezenty i życzenia, m. im. od Jego Eminencji, władz miejskich, od stowarzyszeń i związków. Wszystkie stany i konfesje zebrały się, aby wspólnie podziękować miłosiernym siostrom za ich ofiarną służbę. Z klasztorem związana jest szkoła prac ręcznych dla dziewcząt oraz przedszkole (s.325). Siostry Boromeuszki pełniły ważną rolę przez cały czas swojej działalności w Toszku. Prowadziły różnego rodzaju kursy dla dziewcząt np.: szycia, gotowania. Przy klasztorze zawsze był ogród, który stanowił doskonałe zaplecze dla klasztornej kuchni, a także był miejscem wypoczynku i kontemplacji dla sióstr. Ogród pełen drzew owocowych, warzyw i kwiatów był przez lata miejscem podziwianym przez wszystkich dzisiaj niestety nie ma po nim śladu. Boromeuszki pełniły swoją służbę w kościele parafialnym oraz wśród ludzi. Ich zadaniem była dekoracja ołtarza (kwiaty z ogrody klasztornego) i utrzymywanie czystości I porządku w kościele parafialnym Zebrane przez nas informacje o działalności sióstr dotyczą głównie lat po II wojnie światowej. Mieszkańcy Toszka bardzo ciepło i serdecznie wspominają siostry, pamiętają imiona, posiadają zdjęcia z nimi związane, chętnie opowiadają historie o ich działalności. Po II wojnie światowej w toszeckim klasztorze, tzw. Domu (Zakładzie) św. Józefa, było przedszkole. Siostry opiekowały się dziećmi, przygotowywały im pyszne posiłki (garnuszek z łyżeczką każdy musiał sobie przynieść sam!). Pod opieką miały ok. 50 dzieci. Najstarsi mieszkańcy Toszka wspominają, że również przed wojną w klasztorze było prowadzone coś rodzaju przedszkola- tzw. ochronka, przy dużym wsparciu finansowym rodziny Guradze (szczególnie żony hrabiego Guradze, który był właścicielem toszeckiego zamku). W Toszku nie pracowało wiele sióstr zakonnych, jednak nie stanowiło to problemu w funkcjonowaniu klasztoru. Każda z sióstr pełniła określoną funkcję i wszystkie nawzajem wspierały się w swoich obowiązkach. Od pani Doroty Pisarek, rodowitej mieszkanki Toszka, usłyszeliśmy wiele szczegółowych informacji o siostrach i ich posłudze:

- Latina ( Maria Küchler) -(1899-1985) znała tylko język niemiecki, zajmowała się kuchnią, prowadziła zajęcia z gotowania dla dziewcząt; - Timona (Wloszek)- (1894 1987) zajmowała się ogrodem i dekoracją kościoła, z zawodu była krawcową,; -Klaudia (ur. 1945 r.) jedna z młodszych sióstr, czas jej pracy w Toszku przypada na lata 1970-1974, prowadziła m. in. księgi parafialne, była zakrystianką, obecnie przebywa w klasztorze Boromeuszek w Gliwicach; -Maria-(1924 -?) opiekowała się dziećmi; -Famiana -(1911 -?); -Sethrida (Kulik)- pochodziła ze Słupska (1905 1991). Wśród sióstr wyróżniała się siostra Sigisberta, która była wielokrotnie przełożoną klasztoru w Toszku (funkcję tę pełniły siostry na przemian). Niezwykłe imię siostry ma swój oczywiście religijny rodowód i nawiązuje do postaci świętego Sigisberta, który żył w VII wieku we Francji i odznaczył się poświęceniem w służbie drugiemu człowiekowi. Sigisbert to imię pochodzenia germańskiego, złożone z 2 członów: Sig - zwycięstwo i bert / berht jasny, wspaniały. Przyjmując to imię siostra Sigisberta wyznaczyła sobie drogę, po której kroczyła przez całe życie służąc zwykłym ludziom w potrzebie. Siostra Sigisberta to niezwykła kobieta, która pozostała w pamięci wielu mieszkańców Toszka i jej działalności pragniemy poświęcić więcej uwagi. Siostra Sigisberta to Weronika Bulla, która urodziła się 13 stycznia 1898 roku w Wygorzele w powiecie tyskim (w nekrologu podana jest miejscowość Jaroszowice). Ukończyła ośmioklasową szkołę podstawową i dwuletnią szkołę pielęgniarską. Do Zgromadzenia Sióstr Boromeuszek wstąpiła 8 stycznia 1921 roku, swoje pierwsze śluby zakonne złożyła 17 września 1924 roku, a w latach 1921-1923 pracowała w Świebodzinie. W 1924 przybyła do Toszka i podjęła się pracy pielęgniarskiej w Domu/Zakładzie św. Józefa, czyli w naszym klasztorze. Po 1945 roku pracowała jako pielęgniarka asystując kolejnym lekarzom w miejscowym Ośrodku Zdrowia. Wszyscy, którzy znali siostrę powtarzali, że była osobą bardzo życzliwą i pomocną. Prawie całe swoje życie poświęciła ludziom potrzebującym, dniem i nocą śpieszyła im z pomocą. Sutannę zawijała wokół nóg, wsiadała na swój czarny rower, który był jej jedynym środkiem transportu i przyjeżdżała do chorych. Podarowano jej kiedyś moplik, czyli motorower Simson, jednak ona wolała rower i stale na mim jeździła do chorych. Pracując na co dzień w przychodni, pomagała doktorowi Mikołajowi Jewdochimczykowi, który czasem radził się jej, gdy nie wiedział jakie przepisać pacjentowi lekarstwa. Gdy ktoś nie mógł pojechać do

dentysty, również zwracał się do niej, bo potrafiła uśmierzyć ból cierpiącego zdarzało się, że wyrywała zęby w jednym z pokoi klasztornych (z relacji pani J. Grabowskiej). Siostra Sigisberta była szczupłą, wysoką (niektórzy twierdzą średniego wzrostu), energiczną osobą, miała szybki chód i była pełna werwy do pracy. Na co dzień była stanowcza i konsekwentna, ale w trudnych momentach życia stawała się Aniołem - tak wspomina ją pani Cecylia Polewka. Codziennie rano chodziła do kościoła, by spotkać się z Bogiem i wraz ze siostrami modlić się w intencji chorych i potrzebujących. Na lewej ręce nosiła pierścionek z różańcem, dzięki czemu w ciągu dnia również mogła łączyć się z Bogiem. Na jej szyi zawsze wisiał medalik z postacią Najświętszej Maryi Panny. Mimo swej szczupłej sylwetki i średniego wzrostu na swych ramionach dźwigała wielkie miłosierdzie dla innych. W wolnych chwilach zakładała okulary i czytała podręczniki medyczne, by zgłębiać wiedzę na temat chorób i dolegliwości, które najczęściej dotykały mieszkańców Toszka. Po 52 latach wytężonej pracy w toszeckim klasztorze Sigisberta udała się do Domu Sióstr Emerytek w Brzegu Dolnym - mieszkała tam od 26 stycznia 1977 roku aż do śmierci. W zachowanym w klasztorze Sióstr Boromeuszek w Trzebnicy nekrologu czytamy:,,dnia 14 września 1988 roku, w Dzień Podwyższenia Krzyża Świętego odeszła do Pana. (...)S.M. Sigisberta prawie całe swoje życie zakonne poświęciła ludziom potrzebującym pomocy na duszy i na ciele. Około 52 lat pracowała ambulatoryjnie pielęgnując chorych w Toszku. Była prawdziwą samarytanką. Miała "złote ręce. Dniem i nocą spieszyła z pomocą. Nigdy nikomu nic nie odmówiła. Wszyscy, którzy udzielili nam informacji na temat tej wspaniałej kobiety powtarzali, że była bardzo ofiarna. Miała wielkie serce i,, złote ręce. Wielu mieszkańcom Toszka po prostu uratowała życie śpiesząc bezinteresownie z pomocą medyczną o każdej porze i w każdych, nieraz trudnych warunkach atmosferycznych. Postawiliśmy opisać historię siostry Sigisberty, ponieważ nie chcemy by pamięć o niej zniknęła wraz z upływem czasu i ludzkiej pamięci. Jest coraz mniej osób, które pamiętają czasy, gdy w toszeckim klasztorze mieszkały skromne i pracowite siostry. Nie chcielibyśmy, aby historia naszego klasztoru popadła w zapomnienie. O siostrze Sigisbercie warto pamiętać - była osobą niezwykłą. Mało jest współcześnie ludzi, gotowych poświęcić się dla innych, bezinteresownie nieść pomoc i nie dbać o żadne pochwały czy profity. Jej imię: Sigisberta, brzmi dumnie i niesie ze sobą wiele dobrego. Nie pozwólmy by pamięć o niej zniknęła! Niech potężne mury klasztorne przy ulicy Strzeleckiej zawsze przypominają nam o siostrach zakonnych i ich wspaniałym zaangażowaniu w życie toszeckiej społeczności. Opracowała Joanna Bulla pod kierunkiem nauczycielki historii Donaty Podkowa (X 2015r.).

Materiały źródłowe: Relacje: pani Doroty Pisarek, pani Cecylii Polewki, pani Joanny Grabowskiej, pani Teresy Schitko, pani Anna Maria Badura, siostry boromeuszki Klaudii, wysłuchane i zanotowane przez członków grupy projektowej. Nekrolog Siostry Sigisberty ze zbiorów własnych sióstr Boromeuszek w Trzebnicy. Dokumenty: Akt zgonu siostry Sigisberty ze zbiorów własnych Sióstr Boromeuszek w Trzebnicy. Bibliografia Johannes Chrząszcz, Historia miast Pyskowice i Toszek, wyd. Wokół nas, Gliwice, 1994, ISBN 83-85338-26-8. https://pl.wikipedia.org/wiki/boromeuszki http://dolnyslask.org.pl/510691,trzebnica,klasztor_siostr_boromeuszek.html

Materiały źródłowe, relacje świadków zanotowane przez członków grupy, w czasie pracy nad projektem. JAKUB BUNDA uczeń kl. 3 B, zebrał i opracował, informacje od: -siostry boromeuszki Klaudii, -ks. Słabonia, -mieszkańców Toszka. Siostra Siegisberta urodziła się 13 stycznia 1889r., nazywała się Weronika Bulla. Była szczupła, średniego wzrostu, bardzo sympatyczna. W Toszku była od 1924 roku i pracowała jako pielęgniarka. Jeździła do ludzi chorych na rowerze. Pracowała z doktorem Rzepką i doktorem Jewdokimczykiem. W klasztorze była również przedszkolanką oraz wraz z pozostałymi siostrami hodowała kury, perliczki, świnie, które siostry dostawały jako wyraz wdzięczności i wsparcia od mieszkańców Toszka i okolicznych wiosek. Na rowerze jeździła w habicie, często nie miała powietrza w rowerze, więc ludzie chętnie ją wspomagali pompując rower; na siedzeniu roweru miała zawsze założony beret. Często w czasie jazdy modliła się odmawiając różaniec. Współpracowała z ks. Ludwikiem Zetelmanem, ks. K. Łysy, ks. M. Słaboniem księżmi z naszej parafii. Pracowała z siostrą Latiną, która była kucharką i nie mówiła po polsku, tylko po niemiecku (pochował ją ks. Golisz pochodzący z naszej parafii). Pracowała również z siostrą Timoną, która była z zawodu krawcową. W Toszku pracowała do 1976 wraz z siostrą Klaudią, która obecnie pracuje w Zakładzie Opiekuńczym Sióstr Boromeuszek w Gliwicach. Siostra Sigisberta zmarła w Brzegu Dolnym.

MARTA CZECH uczennica kl.3 b, informacje od pani Haltof, mieszkanki Toszka. PRZEDSZKOLE Przedszkole katolickie prowadzone było przez siostry w Klasztorze, istniało do 1950r., m. in. prowadziły tam zajęcia z wyszywania i innych robótek ręcznych. Wejście do przedszkola było przez mniejsze drzwi. Przedszkolem zajmowała się siostra Lidia. ROZMIESZCZENIE Kuchnia i jadalnia były na dole w piwnicy. Na piętrze, gdzie obecnie mieszka ksiądz Kapelan, tam kiedyś mieszkały siostry, miały swoje nieduże izby. Pokój dzienny był na przeciwko drzwi. Miały ogród, w którym uprawiały jarzyny. DOMINIKA SKAWIŃSKA uczennica kl. I c, Informacje od mieszkanki Toszka, pani Cecylii Polewki: Siostra Sigisberta była wysoka i szczupła, miała energiczny i szybki chód. Była kobietą o dobrym sercu, wrażliwą na ludzki niedostatek i cierpienie. Nigdy nikomu nie odmówiła pomocy. Na co dzień była stanowcza i konsekwentna, w trudnych momentach życia stawała się Aniołem. Wszędzie jeździła rowerem,pod tym względem przypominała filmowego księdza Mateusza. Kiedyś podarowano jej Simsona (motorower), ale po pierwszej kraksie, przerzuciła się na swój czarny rower. W Toszku siostry u siebie prowadziły przedszkole, ale gdy wybuchła epidemia tyfusu (tuż po II wojnie) w klasztorze zrobiły szpital dla zarażonych mieszkańców Toszka. Informacje od pani Teresy Schitko, mieszkanki Toszka: Siostra Sigisberta skończyła szkołę pielęgniarską. Po wojnie mieszkała w toszeckim klasztorze i pracowała jako pielęgniarka w Ośrodku Zdrowia. Jeździła po wsiach robiąc zastrzyki, zmieniając opatrunki i ogólnie opiekowała się chorymi. Opiekowała się moim tatą, tydzień przed jego śmiercią nawet kilka razy dziennie jeździła doglądać go dawać lekarstwa. Robiła to bezinteresownie.

ROZMOWA w dniu 12.10.2015r. z SIOSTRĄ KLAUDIĄ (rocznik 1945) ze Zgromadzenia Sióstr Boromeuszek, która w latach 1970 1974 przebywała w klasztorze w Toszku. Siostra Klaudia bardzo ciepło wspomina czas pracy w klasztorze toszeckim. Opowiadała o pięknym ogrodzie wokół klasztoru pełnym drzew owocowych, warzyw i kwiatów, z plonów, których Siostry korzystały w swojej kuchni. Po wojnie w latach 40-tych i 50-tych gotowały posiłki dla dzieci, gdyż prowadziły u siebie przedszkole. Siostra Klaudia wspominała też siostrę Latinę, która prowadziła kursy gotowania dla dziewcząt. Ona sama zaś była zakrystianką w kościele oraz prowadziła księgi parafialne w kancelarii parafii toszeckiej. Wszystkie siostry dbały o wystrój kościoła parafialnego, układały kwiaty, pilnowały porządku i czystości. Siostra Klaudia wspomina też serdecznie siostrę Sigisbertę, z którą nieraz odwiedzała chorych, towarzyszyła jej wtedy (lata 70-te), bo starsza siostra wspierała się już laseczką, ale zawsze, mimo swoich dolegliwości, gotowa była do niesienia pomocy chorym. Siostra Klaudia przebywa obecnie w klasztorze w Gliwicach, gdzie siostry Boromeuszki prowadzą Zakład Leczniczy, notatkę z rozmowy sporządziła D. Podkowa. DOMINIKA BADURA uczennica klasy I b, Informacje od mieszkanki Toszka: pani Anna Maria Badura: Siostra Sigisberta przybyła do Toszka jeszcze przed rozpoczęciem wojny, żeby pracować. Pracowała w tutejszym ośrodku zdrowia. Była w pewnym sensie miejscowym lekarzem. Wszyscy ludzie, którzy potrzebowali pomocy przychodzili właśnie do niej. Zajmowała się leczeniem ludzi. Była dla nich wsparciem w trudnych chwilach. W Toszku została przez cały czas trwania wojny i była tu jeszcze długo po wojnie. Wszyscy, których znałam korzystali z pomocy siostry Sigisberty. Także nasza rodzina często korzystała z jej pomocy. Była najważniejszym i przez pewien czas jedynym lekarzem, na którego można było liczyć, np. pomogła leczyć mojego męża. Żaden lekarz nie podjął się wstrzykiwania mu odpowiednich zastrzyków w klatkę piersiową, a siostra Sigisberta mu pomogła.

MATERIAŁY FOTOGRAFICZNE ZEBRANE W CZASIE PRACY NAD PROJEKTEM. Siostra Sigisberta-zdjęcie ze zbiorów własnych Sióstr Boromeuszek z Trzebnicy(z nekrologu).

Przedszkole prowadzone przez siostry w swoim Domu Zakonnym- klasztor przy ulicy Strzeleckiej- zdjęcie ze zbiorów mieszkanki Toszka pani Haltof (lata 30-te XX w. ). Przedszkole- zdjęcie grupowe dzieci wraz z siostrą Marią z 1928r.-zdjęcie ze zborów prywatnych mieszkanki Toszka pani Doroty Pisarek.

Siostra Latina z dziewczętami uczęszczającymi na kursie gotowania-1943r. Zdjęcie pochodzi z prywatnych zbiorów mieszkanki Toszka pani Kariny Jarmułowicz-Łozińskiej. Siostra Latina z dziewczętami-zdjęcie upamiętniające zabawę-bal kończący kurs gotowania- 1943r. Zdjęcie pochodzi z prywatnych zbiorów mieszkanki Toszka pani Kariny Jarmułowicz- Łozińskiej.

Mieszkańcy Toszka i jedna z sióstr boromeuszek podczas nabożeństwa przy Grocie w kościele parafialnym w Toszku(lata 70-te XX w.) zdjęcie z prywatnych zbiorów mieszkanki Toszka pani Doroty Pisarek.

Budynek klasztoru od strony ul. Strzeleckiej widok współczesny, fot. Joanna Bulla.

Widok na budynek klasztoru od podwórza, fot. Joanna Bulla.

Kaplica widok ogólny, fot. Joanna Bulla.

Ołtarz w Kaplicy, w klasztorze Sióstr Boromeuszek w Toszku, fot. Joanna Bulla.

Drzwi wejściowe do pokoju dziennego z zachowanym napisem : KLAUZURA, fot. Joanna Bula.

Pokój dzienny dla sióstr, fot. Joanna Bulla.