Miedziowi bez szans Drugie ligowe starcie w tym roku i oczywiście drugie zwycięstwo! Tym razem na drodze Nafciarzy, stanęło 10. w tabeli Zagłębie Lubin. Miedziowi na swoje nieszczęście musieli jednak uznać wyższość podopiecznych Manolo Cadenasa, którzy w hali RCS-u w Lubinie wygrali 28:20 (17:11). Środowy pojedynek 18. kolejki PGNiG Superligi rozpoczął się od problemów z tablicą świetlną. Po chwili przerwy sytuacja została jednak opanowana i po rzucie z lewego skrzydła Mikołaja Szymyślika gospodarze otworzyli wynik spotkania (1:0). Na to trafienie szybko odpowiedział Dmitry Zhitnikov i było 1:1. W kolejnych minutach w płocką bramkę próbował wstrzelić się, najlepszy zawodnik Zagłębia z poprzedniego meczu obydwóch drużyn w Płocku, strzelec 10 bramek Nikola Dżono, którego skutecznie powstrzymywał jednak Rodrigo Corrales. Gdy w 9. minucie bośniacki rozgrywający trafił po raz pierwszy (3:4), lubinianie jeszcze utrzymywali bramkowy kontakt, ale już po następnych siedmiu minutach przegrywali 5:10. W 21. minucie, po bramce wprowadzonego sekundy wcześniej Marko Tarabochii, Wiślacy nadal utrzymywali pięć bramek przewagi (13:8), a do przerwy powiększyli prowadzenie o jeszcze jedno oczko (17:11). Już po pięciu minutach drugiej części meczu było 20:12, a Marcin Wichary kontynuował to co zaczął w pierwszej połowie, a więc bronił jak w transie. W 40. minucie, gdy Michał Daszek rzucił z karnego na 23:13, Wichary miał blisko 70% skuteczności obron (całe zawody zakończył z 63%)! Po kolejnych sześciu minutach wynik zmienił się nieznacznie (25:13), głównie za sprawą dobrze dysponowanego bramkarza Orlen Wisły oraz golkipera Zagłębia Patryka Małeckiego. Bramkowa niemoc lubinian trwała od 36. do 47. minuty, ale w końcu przerwał ją Oleg Macharashvili (25:14). W końcówce dzięki nieskuteczności przyjezdnych Miedziowi rzucili pięć bramek z rzędu (25:18), ale ta krótka pobudka to wszystko na
co było ich dzisiaj stać i ostatecznie to płocczanie zwyciężyli 28:20. A już w najbliższą sobotę 13 lutego Nafciarze wrócą do Orlen Areny! Ich rywalem w pierwszym tegorocznym meczu Velux Ligi Mistrzów będzie Celje Pivovarna Lasko. Spotkanie ze Słoweńcami rozpocznie się o godzinie 16. Zagłębie Lubin Orlen Wisła Płock 20:28 (11:17) Bramki dla Orlen Wisły Płock: Dmitry Zhitnikov 6, Tiago Rocha 5, Michał Daszek 4, Ivan Nikcević 3, Adam Wiśniewski 2, Marko Tarabochia 2, Jose Guilherme de Toledo 2, Valentin Ghionea 1, Marco Oneto 1, Dan-Emil Racotea 1, Angel Montoro 1. Upomnienia: Racotea, Oneto. Wykluczenia: Oneto 2 minuty. Źródło: SPR Wisła Płock Fot. Wojciech Wiśniewski Królewscy zdominowali turniej w Zduńskiej Woli W niedzielę, 7 lutego, w końcowej fazie obozu przygotowawczego do rundy wiosennej, piłkarki nożne Królewskich Płock, wzięły udział w turnieju halowym MKS CUP w Zduńskiej Woli. Przeciwnikami Pomarańczowych było 7 drużyn z różnych województw, rywalizujących ze sobą systemem każdy z każdym. Już pierwsze turniejowe spotkanie pokazało, że podopieczne Adriana Piankowskiego mogą zagrać o pełną pulę. I ostatecznie to się potwierdziło. Po Królewskich nie było widać trudów
dopiero zakończonych treningów, co w niedzielę pozwoliło zaprezentować wysoki poziom gry i zwyciężyć w całym turnieju nie ponosząc żadnej porażki. 7 spotkań, 19 bramek strzelonych i zaledwie 2 stracone to mówi samo za siebie. Podobnie zresztą jak tytuł najlepszej zawodniczki turnieju, który przypadł zdobywczyni 7 bramek dla Królewskich Dagmarze Świt. KS Królewscy Płock w turnieju w Zduńskiej Woli wystąpili w składzie: Marta Hućko, Daria Przybysz, Kinga Lisiewska, Daria Nowak, Daria Kusa, Anna Wojtkowska, Dagmara Świt, Klaudia Łyzińska, Dominika Janicka. Wyniki: KAJA Opoczno KS Królewscy Płock 0-2 KS Królewscy Płock LKS Orzeł Pawonków 5-0 Ostrovia Ostrów Wielkopolski KS Królewscy Płock 0-2 LKS Świnice Warckie KS Królewscy Płock 1-3 PTC Pabianice KS Królewscy Płock 0-2 UMKS Zgierz KS Królewscy Płock 1-4 MKS Zduńska Wola KS Królewscy Płock 0-1 Niedzielny turniej na gorąco podsumował trener Królewskich Adrian Piankowski Dziewczyny wykonały swoje zadania naprawdę dobrze i gdyby nie detale związane z brakiem cierpliwości, to plan byłby zrealizowany w 100%. Cieszę się, że zachowania oraz umiejętności, nad którymi pracowaliśmy w zimę, były widoczne podczas gry na turnieju. Piłkarki mimo zmęczenia, które na pewno odczuwały w nogach po dwóch treningach dziennie, potrafiły skoncentrować się, zmobilizować do wysiłku i zagrać tak, jak tego od siebie oczekiwaliśmy. Jestem z nich bardzo zadowolony. Chciałbym także podziękować trenerkom oraz organizatorom MKS-u Zduńska Wola za zaproszenie, świetnie przygotowany turniej, smaczny obiad i miłą atmosferę. Fot. Królewscy Płock
Wisła wypożyczyła Fabiana Hiszpańskiego We wtorek, 9 lutego, Wisła Płock doszła do porozumienia z Podbeskidziem Bielsko-Biała w sprawie transferu Fabiana Hiszpańskiego. Wychowanek Wisły, który z resztą zespołu zaczął trenować już drugiego dnia zimowych przygotowań (12 stycznia), w drużynie Marcina Kaczmarka spędzi co najmniej pół roku, ponieważ właśnie na taki okres czasu został wypożyczony. Przy okazji Nafciarze zastrzegli sobie prawo do jego pierwokupu. Fabian Hiszpański do Podbeskidzia trafił pół roku temu. W klubie z Bielsko-Białej, pomimo że zaliczył naprawdę dobre wejście (bramka w debiucie w Pucharze Polski), nie otrzymywał zbyt wielu szans na grę i nie wywalczył sobie miejsca w podstawowym składzie. Na boiskach ekstraklasy przebywał przez zaledwie 105 minut, na które złożyło się 5 występów. Co prawda Hiszpan zagrał jeszcze w 6 spotkaniach 1 w PP i 5 w III-ligowych rezerwach ale o wiele częściej poczynania swoich kolegów oglądał z perspektywy ławki rezerwowych lub trybun. Teraz wraca do Płocka, aby odbudować się po tym niepowodzeniu. Źródło: Wisła Płock Fot. Michał Łada / Wisła Płock S.A.
Petrotel nadal z Wisłą Kolejna lokalna firma przedłużyła umowę partnerską z Wisłą Płock. Wiemy już na pewno, że do 30 czerwca 2016 roku z Nafciarzami zostaje świadcząca usługi telekomunikacyjne firma Petrotel, która tym samym pozostała członkiem Wisła Business Club. W związku z tą współpracą klub, w zamian za określone świadczenie finansowe, będzie reklamował swojego partnera na terenie stadionu jak również poza jego obrębem. Ta płocka firma działa na rynku już 18 lat. Głównymi usługami, jakie Petrotel oferuje swoim klientom są szerokopasmowy dostęp do Internetu oraz telewizja cyfrowa i kablowa. Źródło: Wisła Płock Fot. Wisła Płock Ekstraklasowe wzmocnienie Nafciarzy Po najlepszym sezonie w karierze, zakończonym kosztem Wisły Płock awansem do ekstraklasy, w obecnych rozgrywkach Emil Drozdowicz nie był już kluczową postacią Termaliki Bruk-Bet Nieciecza. W związku z takim obrotem spraw, 5 lutego rozwiązał umowę z klubem z Małopolski i trzy dni później zdecydował się podpisać półtoraroczny kontrakt z Wisłą Płock. 29-letni nominalny napastnik sezon 2015/2016 rozpoczął na ławce rezerwowych, jednak później zaczął grywać w pierwszym składzie. Następnie ponownie został odstawiony na boczny
tor, ale i tak w miarę regularnie pojawiał się na boisku, a pod koniec rundy zaliczył jeszcze dwa spotkania od pierwszej minuty. Łącznie w 2015 roku na boiskach ekstraklasy pojawiał się 16 razy i zdobył tylko 1 bramkę. Częściej niż w ataku występował jednak na prawym skrzydle i poniekąd właśnie dlatego jego dorobek wygląda tak jak wygląda. Znacznie lepszy w jego wykonaniu był poprzedni sezon. Emil Drozdowicz walnie przyczynił się wtedy do historycznego awansu Termaliki do ekstraklasy, zostając z 16 bramkami drugim strzelcem I ligi, a także najlepszym strzelcem swojego zespołu oraz z 20 punktami najlepszym zawodnikiem niecieczan w punktacji kanadyjskiej (bramki + asysty). Teraz wraca do ligi, w której czuje się najlepiej. W karierze wystąpił przecież w 191 spotkaniach zaplecza ekstraklasy i strzelił w nich 62 bramki, co pokazuje, że jest zawodnikiem doświadczonym i ogranym na tym szczeblu rozgrywek. W ekstraklasie nie udało mu się dotychczas zbytnio zaistnieć (19 występów i 2 gole), ale pomimo tego powinien zostać realnym wzmocnieniem Wiślaków. Nowy napastnik Nafciarzy w Termalice Bruk-Bet Nieciecza spędził cztery i pół roku. Natomiast w przeszłości był również zawodnikiem Lechii Zielona Góra, Zagłębia Lubin, GKP Gorzów Wielkopolski, Arki Gdynia i Polonii Bytom. Źródło: Wisła Płock / 90minut.pl / arkowcy.pl Fot. Termalica Bruk-Bet Nieciecza
Zaczęli zgodnie z planem Pierwszy tegoroczny mecz ligowy szczypiorniści Orlen Wisły Płock wygrali bez najmniejszych problemów. Pojedynek 17. kolejki PGNiG Superligi ze Stalą Mielec, który odbył się w kieleckiej Hali Legionów, tak jak można było się spodziewać zakończył się wysokim zwycięstwem Nafciarzy 36:23 (18:12), które ani przez chwilę nie było zagrożone. Początek niedzielnego spotkania zwiastował, że będzie to typowe starcie do jednej bramki. Przez długi okres czasu tak łatwo jednak nie było. W 6. minucie po trafieniu z kontrataku Valentina Ghionei, podopieczni Manolo Cadenasa wygrywali 3:0, a po kolejnych pięciu minutach na tablicy wyników widniał rezultat 8:2. Ta szybko wypracowana przewaga sześciu bramek utrzymywała się praktycznie przez całą pierwszą połowę. Gospodarze, dzięki dużej ilości strat i nieskutecznych rzutów płocczan, co i rusz starali się zmniejszać straty, co w 25. minucie po bramce Marko Davidovicia pozwoliło im doskoczyć na cztery oczka (9:13). Taki stan rzeczy utrzymywał się zaledwie przez chwilę, ponieważ w ostatniej fazie tej części gry Nafciarze wrócili do sześciobramkowego prowadzenia (18:12). Drugie trzydzieści minut zaczęło się od nieskutecznych prób z obydwóch stron. W końcu w 33. minucie bramkę odczarował Dmitry Zhitnikov (19:12), ale do 40. minuty przewaga Wiślaków wciąż utrzymywała się na takim samym poziomie (22:16). Dopiero dwie minuty później zawodnicy Orlen Wisły Płock włączyli wyższy bieg i do 48. minuty rzucili dziewięć bramek z rzędu (31:16). Bramkową niemoc Stali na jedenaście minut przed końcem z rzutu karnego przełamał Łukasz Janyst, ale mielczanie wiedzieli już, że jest po meczu. Do końcowego gwizdka Nafciarze kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń i ostatecznie pokonali przedostatnią w tabeli Stal Mielec 36:23. Stal Mielec Orlen Wisła Płock 23:36 (12:18)
Bramki dla Orlen Wisły Płock: Valentin Ghionea 6, Michał Daszek 5, Adam Wiśniewski 4, Jose Guilhere de Toledo 4, Tiago Rocha 3, Dmitry Zhitnikov 3, Marco Oneto 2, Miljan Pusica 2, Dan-Emil Racotea 2, Angel Montoro 2, Mateusz Piechowski 2, Zbigniew Kwiatkowski 1. Upomnienia: Oneto, Montoro. Wykluczenia: Kwiatkowski, Piechowski po 2 minuty. Źródło: SPR Wisła Płock Fot. Wojciech Wiśniewski Orlen Wisła Płock najlepsza w 1/8 finału mistrzostw Polski juniorów W dniach 5-7 lutego 2016 roku młodzi zawodnicy Orlen Wisły Płock rozpoczęli walkę o mistrzostwo Polski juniorów. Mecze grupy B, turnieju 1/8 finału rozegrane zostały w Olsztynie. W pierwszej fazie mistrzostw Polski juniorów rywalami podopiecznych trenerów Bogdana Janiszewskiego i Andrzeja Wolano były zespoły MLKS Czarni Olecko, KS Unia Lublin i KS Szczypiorniak Olsztyn. Orlen Wisła Płock na olsztyńskim turnieju wystąpiła w składzie: Tomasz Wiśniewski, Szymon Rybicki Michał Lemaniak, Patryk Graczyk, Mariusz Smolarek, Marcin Smolarek, Mateusz Morawski, Daniel Goliszewski, Patryk Wypych, Mikołaj Waluch, Tadeusz Janiszewski, Dominik Skrocki, Szymon Nowak, Damian Kołowrocki, Konrad Brzeziński, Dominik Rybicki, Aleksander Olkowski, Karol Kisiel.
Młodzi Nafciarze weekendowe zmagania zaczęli od pogromu nad drużyną Czarnych Olecko, którą pokonali różnicą aż 41 bramek! 54:13 to wynik naprawdę imponujący. W drugim meczu płocczanie zdominowali kolejnego z przeciwników Unię Lublin, z którą wygrali 35:17 i zapewnili sobie awans do najlepszej szesnastki mistrzostw Polski juniorów. Ostatnie spotkanie było już tylko formalnością i batalią o pierwsze miejsce w grupie. Na drodze Orlen Wisły Płock stanęli gospodarze turnieju Szczypiorniak Olsztyn i oni również musieli uznać wyższość dobrze dysponowanych płockich zawodników, którym ulegli 21:39. Komplet trzech, imponujących zwycięstw sprawił, że młodzi Nafciarze jak burza przeszli przez olsztyński turniej i do następnej rundy mistrzostw Polski juniorów awansowali z 1. miejsca w grupie B. Wyniki: Piątek 3.02.2016 Orlen Wisła Płock MLKS Czarni Olecko 54:13 Bramki dla Orlen Wisły Płock: Michał Lemaniak 11, Konrad Brzeziński 8, Patryk Wypych 5, Mikołaj Waluch 5, Patryk Graczyk 4, Tadeusz Janiszewski 4, Mateusz Morawski 4, Szymon Nowak 3, Karol Kisiel 3, Marcin Smolarek 2, Damian Kołowrocki 2, Mariusz Smolarek 2, Daniel Goliszewski 1. KS Szczypiorniak Olsztyn KS Unia Lublin Sobota 27:22 Sobota 4.02.2016 KS Unia Lublin Orlen Wisła Płock 17:35 Bramki dla Orlen Wisły Płock: Michał Lemaniak 6, Konrad Brzeziński 6, Patryk Graczyk 5, Daniel Goliszewski 5, Marcin Smolarek 5, Mateusz Morawski 4, Mariusz Smolarek 2, Damian Kołowrocki 1, Tadeusz Janiszewski 1.
KS Szczypiorniak Olsztyn MLKS Czarni Olecko Niedziela 45:21 Niedziela 5.02.2016 MLKS Czarni Olecko KS Unia Lublin 26:40 KS Szczypiorniak Olsztyn Orlen Wisła Płock 21:39 Bramki dla Orlen Wisły Płock: Mateusz Morawski 9, Daniel Goliszewski 8, Konrad Brzeziński 6, Damian Kołowrocki 4, Mariusz Smolarek 4, Patryk Wypych 3, Marcin Smolarek 2, Tadeusz Janiszewski 2, Patryk Graczyk 1. Tabela: miejsce klub punkty bilans bramkowy 1.Orlen Wisła Płock 6 128:51 2.KS Szczypiorniak Olsztyn 4 93:83 3.KS Unia Lublin 2 80:88 4.MLKS Czarni Olecko 0 60:139 Klasyfikacja strzelców: 1. Wojciech Golks (KS Szczypiorniak Olsztyn) 25 bramek 2. Konrad Brzeziński (Orlen Wisła Płock) 20 bramek 3. Filip Gruszczyński (KS Szczypiorniak Olsztyn) 18 bramek 4. Michał Lemaniak (Orlen Wisła Płock) 17 bramek 4. Mateusz Morawski (Orlen Wisła Płock) 17 bramek Źródło: SPR Wisła Płock / KS Szczypiorniak Olsztyn / www.wama-sport.pl Fot. KS Szczypiorniak Olsztyn
Nafciarze wygrywają sparing z Olimpią Grudziądz Kolejny sparing i powrót na zwycięską ścieżkę! Po dość niespodziewanej porażce w ubiegłą sobotę z Dolcanem Ząbki, tym razem Nafciarzom udało się pokonać Olimpię Grudziądz 2-1 (0-1). Obie bramki dla płockiego zespołu zdobył słowacki napastnik Lukas Kubus. Początek sobotniego meczu był bardzo wyrównany. I jedni i drudzy starali się tworzyć sytuację bramkowe, jednak za każdym razem próby strzałów okazywały się niecelne lub lądowały w rękach bramkarzy. Taki stan rzeczy utrzymywał się do 25. minuty, gdy po jednym z dośrodkowań, w polu karnym Nafciarzy piłkę przejął wypożyczony z Wisły Piotr Darmochwał i pokonał Seweryna Kiełpina. Płocczanie starali się odpowiedzieć za sprawą Arkadiusza Recy i Maksymiliana Rogalskiego, ale w obu przypadkach nie przyniosło to spodziewanego efektu. Z biegiem czasu lepsze okazje miał jeszcze Damian Piotrowski, jednak oba uderzenia płockiego skrzydłowego pewnie obronił Patryk Królczyk. Pomimo kilku szans na zmianę niekorzystnego wyniku na przerwę Wisła mogła schodzić z bagażem dwóch bramek. W 44. minucie w roli głównej ponownie wystąpił Darmochwał, któremu udało się przelobować Kiełpina, ale w ostatniej chwili piłkę z linii bramkowej wybił Damian Byrtek. Po zmianie stron Nafciarze rzucili się do ataku. W roli głównej dwukrotnie wystąpił Lukas Kubus, lecz początkowo nie potrafił znaleźć drogi do bramki rywala. Podobnie Olimpia, która najlepszą okazję miała w 51. minucie, lecz ostatecznie jeden z napastników drużyny z Grudziądza przegrał pojedynek sam na sam z Bartoszem Kanieckim. Dwie minuty później Kubus w końcu doprowadził do remisu, wykorzystując podanie Piotra Mrozińskiego. Można powiedzieć do trzech razy sztuka! Wyrównująca bramka dała Wiślakom pozytywnego kopa i w kolejnych minutach to właśnie podopieczni Marcina Kaczmarka
osiągnęli znaczną przewagę. Udokumentowali ją w 72. minucie po drugiej bramce Kubusa, który tym razem wykończył kombinacyjną akcję całego zespołu i jak się później okazało ustalił wynik spotkania. Kolejnym przeciwnikiem Wisły w piątym meczu sparingowym będzie bośniacki Mladost Doboj, z którym Nafciarze zmierzą się w przyszłą sobotę 13 lutego już podczas obozu przygotowawczego w Turcji. Bramki z tego meczu zobaczycie tutaj. Wisła Płock Olimpia Grudziądz 2-1 (0-1) LukasKubus 53, 72 Piotr Darmochwał 25 Wisła Płock: 87. Seweryn Kiełpin (46, 28. Bartosz Kaniecki) 20. Cezary Stefańczyk (70, 16. Fabian Hiszpański), 91. Damian Byrtek (46, 25. Przemysław Szymiński), 5. Bartłomiej Sielewski (46, 14. Marko Radić), 16. Fabian Hiszpański (46, 95. Patryk Stępiński) 9. Arkadiusz Reca (46, 8. Dawid Jabłoński), 18. Piotr Wlazło (37, 23. Piotr Mroziński), 21. Maksymilian Rogalski (70, 22. Paweł Łysiak), 41. Dimitar Iliev (46, 89. Wojciech Łuczak), 7. Damian Piotrowski (46, 10. Jakub Bąk) 11. Mikołaj Lebedyński (46, 33. Lukas Kubus). Olimpia Grudziądz: 1. Patryk Królczyk 25. Damian Ciechanowski, 2. Matic Zitko, 19. Mariusz Malec (46, 28. Michal Piter-Bućko), 27. Marcin Woźniak (60, 47. Jakub Szarpak) 10. Dejan Zigon (46 Nildo), 11. Marcin Smoliński, 14. Dariusz Kłus (46, 94. Arkadiusz Kasperkiewicz; 60, 14. Dariusz Kłus), 9. Marcin Kaczmarek (60, 6. Adam Banasiak), 8. Piotr Darmochwał (60, 77. Patryk Skórecki; 72, 8. Piotr Darmochwał) 99. Joy-Lance Mickels (60, 13. Rafał Babul). Źródło: Wisła Płock / Olimpia Grudziądz / 90minut.pl Fot. Michał Łada / Wisła Płock S.A.
Od dzisiaj kupisz bilety na mecz Nafciarzy z Celje W piątek 5 lutego rozpoczęła się oficjalna sprzedaż biletów na pierwszy w tym roku mecz płockich szczypiornistów w Orlen Arenie. Przeciwnikiem Nafciarzy w sobotę 13 lutego o godzinie 16 będzie słoweńskie Celje Pivovarna Lasko. W pierwszym meczu tych drużyn lepsi okazali się Nafciarze, którzy w słoweńskiej Zlatorog Arenie pokonali Celje 28:25 (17:10). Warto przypomnieć, że dla Orlen Wisły było to pierwsze zwycięstwo w tegorocznej edycji Velux Ligi Mistrzów. Teraz przyszedł czas na drugie starcie. Orlen Wisła Płock Celje Pivovarna Lasko sobota 13 luty godzina 16 Orlen Arena Wejściówki na to spotkanie można nabyć: przez Internet na stronie ebilet.pl, w sklepie sportowym Dagna na ul. Nowy Rynek 10 (godziny otwarcia: 10-18), w sklepie Intersport w Galerii Wisła (godziny otwarcia: 9-21), w sklepie Kibica w Orlen Arenie (godziny otwarcia: 8-13), w dniu meczu w kasach Orlen Areny (półtorej godziny przed meczem i do pół godziny po rozpoczęciu meczu). Źródło: SPR Wisła Płock Fot. SPR Wisła Płock
Szczypiorniści już w komplecie Dopiero wczoraj, w środę, 3 lutego, zespół Orlen Wisły Płock odbył pierwszy tegoroczny trening, w którym udział wzięli wszyscy uczestnicy zakończonych niedawno mistrzostw Europy. W dobrym humorze wydawał się być trener Wiślaków Manolo Cadenas, którego podopieczni podczas Euro 2016 wywalczyli srebrny medal. Cieszę się z tego medalu, ale nie ukrywam, że moim celem było złoto. W finale zagraliśmy jednak bardzo źle i Niemcy zwyciężyły zasłużenie powiedział Hiszpan dla oficjalnej strony internetowej płockiego klubu. Orlen Wisła Płock ligowe zmagania po długiej przerwie rozpocznie już w najbliższą niedzielę w Kielcach, gdzie zmierzy się ze Stalą Mielec. Wszystko wskazuje na to, że drużynie nie ma problemów z kontuzjami. Moi gracze prezentują się dobrze zarówno fizycznie, jak i psychicznie. To ważne, aby już na samym początku rundy wiosennej nie mieć pewnego rodzaju przesytu piłki ręcznej. Nikt też nie narzeka na urazy. Nieco lżej trenował jedynie Dmitry Zhitnikov, który na Euro zderzył się niefortunnie z jednym z kolegów z reprezentacji, czego efekt widać na jego twarzy. Normalnie ćwiczy za to Marco Oneto, który ostatnio nie grał ze względu na uraz dodawał szkoleniowiec Nafciarzy. Na środowych zajęciach w końcu pojawili się wszyscy zawodnicy, jednak przed inauguracją rundy rewanżowej płocczanie odbędą zaledwie kilka wspólnych treningów. To nie jest dla nas problem. Jedni gracze sumiennie pracowali w Płocku, inni grali na Euro, także każdy jest dobrze przygotowany. Odświeżymy sobie teraz pewne elementy
taktyczne i powoli zaczniemy przygotowywać się do meczu z Celje Pivovarna Lasko, który będzie dla nas w lutym bardzo ważny w kontekście awansu do TOP16 Ligi Mistrzów zakończył Manolo Cadenas. Źródło: SPR Wisła Płock Fot. SPR Wisła Płock