Raport z wymiany Semestr zimowy 2015/2016 Kyungpook National University Daegu, Korea Południowa
Mail: alicjaelzbietakaminska@gmail.com Kierunek: Finanse i rachunkowość, dzienne studia licencjackie Ilość zakończonych semestrów na SGH do momentu wyjazdu: 4 Miejsce pobytu: Daegu Daegu to trzecie pod względem ilości mieszkańców miasto w Korei. Jest usytuowane na południowym wschodzie kraju. Dzięki tej lokalizacji, można łatwo i stosunkowo szybko dotrzeć do innych największych miast: Busan oraz Seulu. O Daegu mówi się, że jest to najcieplejsze miasto w Korei. Lata są tutaj bardzo gorące, ale za to zimy są lżejsze niż np. w Seulu. Dojazd do Daegu z Polski jest stosunkowo łatwy. Osobiście wybrałam linie Fly Emirates z przesiadką w Dubaju i byłam zadowolona z wyboru. Ponieważ jest to lot wielogodzinny, warto trochę więcej wydać, ale mieć wysoki standard oraz duży bagaż. To ważne, bo właśnie te linie mają jeden z największych limitów bagażu nadanego, dzięki czemu udało mi się spakować w jedną walizkę na cały semestr łącznie z pościelą i poduszką. Po dotarciu do lotniska w Seulu (Incheon Airport) możemy dotrzeć szybką kolejką do Seoul Station i stamtąd bezpośrednio pociągiem do Daegu. W Korei funkcjonują dwa główne rodzaje pociągów. KTX czyli odpowiednik naszego Pendolino oraz dwa razy tańsza Mugunghwa. Czas dojazdu to odpowiednio 2 i 4 godziny. W Mugunghwie są dostępne w sprzedaży miejsca tzw. stojące, w praktyce wygląda to tak, że siedzimy na podłodze w wagonie kawiarnianym, co może myć trochę niewygodne z dużym bagażem, ale na wypady do innego miasta, jeżeli nie ma już innych biletów, jest ok. W Korei można podróżować autostopem. Drugą opcją jest autobus, ale nie korzystałam z niej. Zawsze można zapytać swojego buddy, który/a zawsze chętnie nam pomoże. Uniwersytet: Kyungpook National University KNU jest jedną z najlepszych publicznych uczelni w Korei. Dla mnie zdecydowanym plusem był kampus w stylu amerykańskim, gdzie toczyło się życie codzienne. Na kampusie można było znaleźć niemal wszystko: od wydziałów, akademiki po punkty usług typu poczta, fotograf czy sklep sportowy. Ponadto na terenie kampusu znajdował się basen (płatny), a także korty do tenisa, stadion z bieżnią i boiskiem do piłki nożnej, oraz boiska do siatkówki i koszykówki (wszystko to bezpłatne). Na uniwersytecie studiuje prawie 40,000 studentów, z czego większość to studenci z licencjatu. Oficjalnie uczelnia podaje (październik 2015), że jest u nich 1550 studentów międzynarodowych. Na wymianie studenckiej jest to ok. 300, z czego połowa to Chińczycy, zaś reszta to ludzie z całego świata, m.in z USA, Meksyku, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Kazachstanu, Rosji, Turcji i innych.
Kursy Understanding Korean Workplace Prowadzony przez sympatycznego prof. Moon a, dosyć merytoryczny. Jeżeli spodziewasz się, że będzie na nim omówienie np. etykiety w pracy itd. to możesz się lekko zawieść, gdyż zajęcia skupiają się na success story Koreańskiej gospodarki od imitacji do innowacji. Do zajęć przeznaczone są dwie książki (polecam popytać buddych i ludzi z wymiany, którzy zostali w KNU na dwa semestry, będą wtedy o połowę tańsze). Dodatkowo należy przygotować dwie prezentacje w grupach oraz opracować dwa dłuższe raporty. Akurat moja grupa miała to szczęście (albo raczej takie zdolności negocjacyjne), że profesor zgodził się na odwołanie mid termu. Egzamin końcowy polegał na napisaniu eseju na 3 z 4 podanych wcześniej tematów. Ogółem polecam, ale poziom zajęć i tego, czy są nudne, czy nie, w dużej mierze zależy od poziomu prezentacji przygotowanych przez studentów, a z tym bywało różnie. Korean Laguage I Ja trafiłam na zajęcia do lektorki, która bardzo słabo mówiła po angielsku, ale za to zajęcia były prowadzone w zabawny, przystępny sposób. Mid term i final exam były sprawdzianami o średnim poziomie trudności. Polecam chociażby obejrzenie filmików na YouTube o hangulu, co ułatwi pierwsze zajęcia. Business Operations Management Przedmiot prowadzony przez sympatycznego prof. Sungsu Kim. Jest to człowiek o dużym doświadczeniu i wiedzy, którą przekazuje w jasny sposób. Co jest dobre, to to, że dość często powtarza zrealizowany materiał, dzięki czemu lepiej go się zapamiętuje. Profesor bardzo lubi aktywne osoby, więc zwłaszcza na początku bardzo polecam zgłaszać się i odpowiadać na pytania. Materiał do mid termu jest przystępny, natomiast druga część zawiera sporo zagadnień ze statystyki i ekonometrii, więc jeśli byłaś/łeś uczulony na te przedmioty to odradzam. Drugi egzamin (final) był o tyle nieprzyjemny, że było mnóstwo wzorów, których trzeba było się nauczyć na pamięć. Na szczęście ten egzamin to tylko 35% oceny końcowej, a prof. oceniał nie wg sztywno ustalonych widełek, a według tego jak wypadło się na tle grupy, więc przy regularnej pracy można było skończyć z dobrą oceną. Global Management Prowadzony przez legendarnego prof. Kima (jest wiele osób o tym nazwisku, ale wśród studentów z wymiany akurat on stał się legendą), który prowadzi również Financial Management. O ile ten ostatni przedmiot znajomi odradzali i na niego narzekali, o tyle Global był dość ciekawy na swój sposób. Oprócz wykładu w oparciu o slajdy, cały semestr pracowaliśmy nad stworzeniem własnego globalnego przedsiębiorstwa w grupach. Czasami profesora ciężko było zrozumieć gdy dawał wykład. Sporo zagadnień powtarzało się z ekonomii międzynarodowej. Zaliczenie polegało na dwóch egzaminach (mid term i final) oraz na projekcie firmy. Egzaminy nie były ciężkie, profesor wcześniej publikował listę zagadnień i pojęć, które należało opracować. Bonusem była kartka 10 x 15 cm, na której można było mieć swoje odręczne notatki. Ponadto profesor zorganizował ciekawą wycieczkę dla studentów z programu KEUDOS, na którą wszystkich nas zaprosił.
Cultural Life in Korea Zajęcia prowadzone przez prof. Yorgasona ze Stanów. Polegały głównie na dyskusji na tematy kulturowe oraz na rozmowie o przeczytanym tekście. Zajęcia wymagają dość sporej systematyczności. Na każde zajęcia wtorkowe trzeba było przeczytać tekst oraz przygotować do niego trzy pytania (rada: ja w połowie semestru zawzięłam się, przeczytałam wszystkie teksty do końca semestru oraz przygotowałam pytania i była to najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć). Aby zaliczyć, dodatkowo należało przygotować prezentację samemu bądź w parach oraz napisać dwa egzaminy w formie esejów do napisania w domu (4 eseje o określonym limicie słów). Bardzo polecam te zajęcia, ponieważ bardzo dużo się dowiedziałam nie tylko o kulturze Korei, ale także o kulturze innych krajów od studentów z grupy. Business Ethics Byłam na pierwszych dwóch zajęciach z tego przedmiotu, ale wypisałam się i była to bardzo dobra decyzja. Studenci z wymiany bardzo narzekali na ten przedmiot, sposób prowadzenia oraz zasady oceniania. Warunki studiowania Warunki studiowania były bardzo dobre, na szczególną uwagę zasługuje tutaj wcześniej opisywany przeze mnie kampus w stylu amerykańskim (jak dobrze poszukasz to znajdziesz nawet fast food a na KNU :) ). Dostęp do biblioteki był dobry, chociaż jedna z moich ulubionych była nieczynna w niedziele. Ksero oraz drukarka były dostępne za niewielką opłatą niedaleko stołówki, na poziomie B1 nowego akademika. Warunki mieszkaniowe Większość studentów z wymiany jest zakwaterowywanych w nowszym akademiku (Chamsangwan), jeżeli macie wybór warto dopłacić lub napisać podanie o zmianę, ponieważ warunki w nim są bardzo dobre. Pokoje są dwuosobowe z łazienką z prysznicem. Wiele osób narzekało na twardy materac, lecz dla mnie był w sam raz. W akademikach działa klimatyzacja gdy jest gorąco na dworze oraz ogrzewanie podłogowe w okresie jesienno zimowym. Co ciekawe, na korytarzach są dystrybutory z gorącą oraz z zimną, filtrowaną wodą, więc polecam zabrać ze sobą z Polski butelkę wielorazowego użytku. Jedyna rzecz, która może zaskakiwać to restrykcyjne podejście do koedukacji. Piętra dzielą się na damskie i męskie, łącznie z tym, że są osobne windy dla dziewczyn i dla chłopaków. W razie zakazanej wizyty i innych przewinień otrzymuje się penalty points, które po przekroczeniu pewnego limitu, uniemożliwiają ubieganie się o akademik na przyszły semestr, bądź nawet mogą skutkować wydaleniem z akademika. Z Polski polecam przywieźć pościel, ponieważ jest bardzo droga w Korei (doskonale sprawdzą się worki próżniowe w tym celu), buty ( zwłaszcza jeżeli masz rozmiar 40 i wyżej i jesteś dziewczyną), rentgen klatki piersiowej z wykluczeniem gruźlicy po angielsku (wymóg akademika), souveniry z Polski oraz mały prezent dla naszego buddy, resztę rzeczy można kupić na miejscu lub na www.gmarket.com. Pomoc Poziom pomocy oceniam na bardzo wysokim poziomie, uczelnia przydzieliła na 1 miesiąc buddiego, która pomagała mi we wszystkim w trakcie całego pobytu, zaś gdy moja buddy
nie była w stanie mi pomóc, buddy innych studentów byli bardzo pomocni. Kontakt z Office of International Affaires był bardzo dobry, Panie szybko odpisywały na maile. Uczelnia przywitała nas bardzo ciepło, została zorganizowana specjalna uroczystość z tej okazji wraz z bufetem. Koszty utrzymania Koszty utrzymania w Korei zależą od sposobu życia. Generalnie ceny są 1,5 2 razy droższe niż w Warszawie. Wiadomo, że im więcej imprezujemy i podróżujemy, tym więcej wydamy. Ponadto, jeżeli będziesz jadł/a dużo europejskiego jedzenia, to również dużo wydasz, bo pizze, pasty etc. są tam drogie. Zakupy warto robić w większych hipermarketach typu HomePlus czy emart, często można skorzystać z promocji, lub na bazarach. Wykupiłam ubezpieczenie Euro26. Jakiekolwiek ubezpieczenia się nie wykupi, polecam dokładnie przestudiować Ogólne Warunki Ubezpieczenia, ja dowiedziałam się że każdorazową wizytę u lekarza muszę wcześniej zgłaszać do Centrum Alarmowego. Polecam także doładować konto Skype tak żeby móc w razie awarii zadzwonić do Polski bez ponoszenia niebotycznych opłat komórkowych (ok. 8zł/min) oraz polecam wyrobienie dwóch różnych kart płatniczych (w innych bankach) na wypadek zablokowania karty. Z doświadczenia wiem, że genialną ofertę miał bank PKO BP, Konto dla Młodych, ponieważ wypłata z bankomatów odbywała się bez prowizji. Nie polecam z kolei mbanku, ponieważ tam pobierają aż 3,5% transakcji. Polecam zorientować się w tej kwestii na bieżąco, ponieważ zasady i oferty w bankach często się zmieniają. WiFi jest dostępne niemal wszędzie, często nawet na ulicy. Nie dostałam żadnego dofinansowania ani od rządu koreańskiego, ani od uczelni. Życie studenckie Uczelnia organizuje dużo konkursów, wydarzeń i wycieczek, zazwyczaj zapisy odbywały się w systemie kto pierwszy ten lepszy, dlatego radzę regularnie sprawdzać maila na miejscu. Możliwe było korzystanie z obiektów sportowych typu: boisko do siatkówki, koszykówki, piłki nożnej oraz z kortów tenisowych. Życie studenckie skoncentrowane było głównie wokół baru #Puzzles przy North Gate. Ponadto, często wychodziliśmy do centrum do miejsc typu: The Frog, Kiki s, Thursday Party. Sugestie Sugeruję przygotować się na szok kulturowy, zabrać z domu otwartą głowę i nie oceniać według europejskich standardów. Polecam poczytać wcześniej o zasadach (m.in o podawaniu wszystkiego dwoma rękami, o niesmarkaniu nosa w miejscach publicznych, o historycznym urazie do Japończyków etc.). Moja sugestia odnośnie uczelni jest taka, że zarówno SGH i jak i KNU powinni się bardziej postarać o możliwości stypendialne dla studentów SGH w Korei, ponieważ wszyscy studenci z UW i Politechniki Warszawskiej mieli stypendium, z którego został opłacony akademik oraz 3 posiłki dziennie. Ocena Pod względem ogólnym: 5/5 Pod względem merytorycznym: 4/5