Raport opisowy Prosimy o niepodawanie imienia i nazwiska w raporcie. Studenci, którzy nie życzą sobie umieszczenia swojego adresu e-mail w Internecie proszeni są o jego niepodawanie. 1. Nazwa uczelni zagranicznej, program oraz termin przebywania na wymianie (proszę wpisać semestr (zimowy/letni) oraz daty pobytu), Universite Catholique de Lille, program Erasmus+, styczeń kwiecień 2015. 2. Miejsce pobytu dojazd z Polski, opis miasta, usytuowanie Uniwersytetu. Lille to miasto położone na samej północy Francji, 10 km od granicy z Belgią. Cała aglomeracja liczy 1 mln osób. Jako student wymiany jednak większość czasu spędza się w centrum gdzie możliwe jest dotarcie prawie wszędzie na nogach. Uczelnia jest oddalona ok 15 min od centrum, podobnie jak większość akademików. W mieście kursują 2 linie metra oraz autobusy. Miasto jest bardzo przyjemne, typowo studenckie dużo uczelni oraz studentów zagranicznych, wszystkie bary i kluby zlokalizowane są w obrębie dwóch ulic również 10 minut od uczelni. Ogromną zaletą Lille jest lokalizacja, która umożliwia wiele podróży miasto jest bezpośrednio skomunikowane m. in. z Paryżem (1h pociągiem, 2h autobusem), Brukselą (1,5h autobusem), Amsterdamem (4h autobusem), Londynem (5,5h autobusem). Z lotniska w Brukseli jest wiele tanich lotów do różnych miejsc w Europie, w Lille jest również dworzec kolejowy TGV. Jeżeli chodzi o dojazd z Polski to najlepiej samolotem do Brukseli (lotnisko Charleroi, samoloty z Warszawy Modlin oraz Okęcia) skąd odchodzi bezpośredni autobus do Lille (czas podróży to 1,5 h, koszt ok 15 euro). Uważam, że jeżeli chodzi o wyjazd na Erasmusa to Lille jest bardzo fajnym miastem: nie przytłacza wielkością (dla mnie to, że prawie wszędzie mogłam dojść na piechotę było dużą zaletą), ale też na pewno nie jest małą mieściną, bardzo duża liczba studentów, bogate życie nocne, dobre połączenia umożliwiające wiele wycieczek, ceny dość wysokie ale jak na Francję to przystępne, na pewno dużo niższe niż w Paryżu. 3. Uniwersytet państwowy czy prywatny, ilość studentów, studenci zagraniczni Uniwersytet jest prywatny, oceniany jako bardzo dobra, prestiżowa szkoła. Na cały uniwersytet składa się kilka wydziałów i odrębnych szkół (łącznie 25 tys. Studentów), przeważnie każda z nich znajduje się w osobnym budynku. Na samym fakultecie ekonomicznym jest około 30 studentów zagranicznych, ale generalnie większość studentów z wymiany z różnych wydziałów trzyma się razem. 4. Kursy Communication (4 ECTS, język: francuski). ciekawy przedmiot z zakresu marketingu i komunikacji. Prowadzi go młody nauczyciel o dość nowoczesnym podejściu. Zajęcia są interesujące, nauczyciel podaje wiele ciekawostek i przykładów z bieżących kampanii reklamowych. Kurs składa się z 18 godzin wykładów i 18 godzin ćwiczeń w trakcie których w grupach (ok. 6 osób) pracuje się nad projektem, którego celem jest przygotowanie planu kampanii dla przedsiębiorstwa wymyślonego przez prowadzącego. 50 % oceny stanowi projekt, 50% egamin abcd, pytania nie wszystkie z zakresu wykładów. Polecam Marketing 2 - Produits/Clients, 3 ECTS, język: francuski, prowadzący: Cathy Santens) Zajęcia z teorii marketingu, również bardzo ciekawe. Od pierwszych zajęć pracuje się w
grupach, należy wybrać dwie konkurujące ze sobą marki. Nauczycielka przedstawia teorię, a później na podstawie dwóch wybranych marek przeprowadza się analizy itp. Tak więc zajęcia mają odzwierciedlenie w praktyce, są bardzo interaktywne. Zaliczenie polega na przygotowaniu prezentacji na temat podany przez prowadzącą (40% oceny) oraz przygotowanie analizy dwóch innych marek (podobną jak na zajęciach, ale inne marki) 60 % oceny. Jeu d entreprise (4 ECTS, język: francuski, prowadzący : Nicholls). Co do tych zajęć miałam duże oczekiwania, jednak trochę się zawiodłam. Zajęcia mają charakter Business Game na początku zostaje przedstawiony scenariusz gry, rynek na jakim działają nasze firmy, wszystkie potrzebne dane, wskaźniki itd., dobieramy się w grupy i rozdzielamy funkcje. Później na każde zajęcia należy grupą przygotować kartę decyzji (finansowych, inwestycyjnych, marketingowych i hrowych), oddać prowadzącemu na dzień/dwa przed zajęciami, a on za pomocą excela wylicza która firma jaki uzyskała udział na rynku, ile wyprodukowała, ile straciła itd. Wydaje się to ciekawe, niestety w praktyce mało można się dowiedzieć, profesor niewiele tłumaczy na czym polegały ewentualne błędy, do czego służą dane wskaźniki itd. Nawet francuscy studenci byli mocno zagubieni i nie wiedzieli do końca jak podejmować te decyzje. Na koniec jest również egzamin abcd, w miarę prosty. Business Game (3 ECTS, język: angielski). Typowa Business Game (podobnie jak wyżej) jednak zajęcia trwają tylko 3 dni po 8 godzin. Były to chyba najfajniejsze zajęcia, jasno przeprowadzone, również pracuje się w grupach, a w trakcie tak intensywnych 3 dni można mocno zintegrować się z pozostałymi studentami (większość zagranicznych). Żadnego egzaminu, ani zaliczenia, profesor wystawia oceny na podstawie naszej pracy przez 3 dni oraz końcowych wyników. Bezstresowo i przyjemnie można zdobyć 3 ECTS, Polecam! Le projet PPT (2 ECTS) Należy przygotować prezentację o swojej uczelni, mieście i kraju. Prezentacja ma trwać ok. 15 minut, przedstawia się ją przed francuskimi studentami, którzy są zainteresowani wyjazdem. W praktyce przychodzi na nią 2-3 osoby, również polecam mało wysiłku, a można zarobić 2 ECTS. Introduction to Human Resources (2 ECTS, język: angielski, prowadzący: G. Koumouli) - jest to coś w rodzaju wprowadzenia do zasobów ludzkich. Na każde zajęcia należy przeczytać tekst wysyłany przez prowadzącą i nauczyć do kartkówki. Oprócz tego w trakcie semestru trzeba przygotować kilka pisemnych assignment (na około jedną stronę). Jeżeli ktoś interesuje się HR to mogą to być dla niego całkiem ciekawe zajęcia, jeżeli nie to raczej odradzam ponieważ pracy jest stosunkowo dużo. Ale warto zaznaczyć, że pani Koumouli jest dość miła i przychylna. Praca w trakcie semestru stanowi ok 30% oceny, reszta to egzamin (krótkie pytania pisemne). Geographie de la mondialisation (2 ECTS, język: francuski, prowadzący: Leroux) zajęcia opierają się głównie na zajwisku globalizacji i jej konsekwencjach. Tematyka zajęć jest dosyć interesująca. Jednak pracy jest dużo: na każde zajęcia trzeba również przeczytać ok 4-5 stron tekstu z czego jest kartkówka, przygotować prezentację (w grupie 3 osobowej) na dany temat, a na koniec oddać pracę pisemną na ten sam temat (15 stron na 3 osoby). Na końcu jest jeszcze do napisania egzamin w formie eseju. Dla kogoś kto nie czuje się mocny z języka francuskiego może być ciężko. Strategic Marketing Management (3 ECTS, język: angielski) jest to przedmiot ze studiów magisterskich. Również opiera się na pracy w grupach, w trakcie zajęć opracowuje się case study i przygotowuje prezentacje na ten temat, oprócz tego na koniec grupa ma przygotować prezentację na temat danego kraju. Zaliczenie w formie egzaminu 10 pytań pisemnych. Zajęcia miały mało wspólnego z nazwą zajęć (niestety), ale ogólnie zaliczenie było dosyć łatwe. Francuski (3 ECTS) typowe zajęcia z jęz. Francuskiego, polecam ponieważ chodzą na nie wszyscy zagraniczni studenci także można kogoś poznać, a i zawsze podszkolić swoje umiejętności językowe. Zaliczene: egzamin (forma zależy od poziomu grupy).
Z moich doświadczeń wynika, że dużo pracuje się na zajęciach w grupie, często formą zaliczenia są projekty, prezentacje itd. Moja współpraca z francuzami wyglądała tak, że raczej woleli zrobić wszystko sami niż delegować mi jakieś zadania, ew. były to rzeczy bardzo proste, z jednej strony było to dla mnie wygodne, ale czasami też irytujące ponieważ chciałam mieć większy wkład i wgląd w naszą pracę. 5. Warunki studiowania dostęp do biblioteki, komputera, ksero Warunki studiowania oceniam jako bardzo dobre, wyposażenie uniwersytetu jest nowoczesne, w większości sal przy każdym biurku znajduje się kontakt (znaczna większość francuzów robi notatki na swoich laptopach), uniwersytet posiada w miarę dużą, nowoczesną bibliotekę. Istnieje możliwość kserowania/drukowania na terenie uniwersytetu, niestety nie znam szczegółów. Ja korzystałam z punktu przy szkole gdzie wykupowało się kartę (np. 15 kopii za 1euro i można było drukować z internetu). To co jest bardzo ważne jeśli chodzi o studiowanie to to, że we Francji każdy tydzień zajęć jest rozplanowany inaczej. Czasami zajęcia zaczynają się w połowie semestru, a niektóre wcześniej kończą. Bywa, że przed dwa tygodnie nie zobaczymy danego profesora, aby później spotkać go 3 razy w jednym tygodniu. Ponieważ studenci zagraniczni mogą wybierać zajęcia z różnych kierunków i poziomów (pierwszy rok, drugi, trzeci, magisterka) to na początku jest to dość duże wyzwanie aby przeanalizować plan każdego przedmiotu i zobaczyć czy nie będziemy mieć zbyt dużo kolizji (jeżeli jest więcej niż 2, maksymalnie 3 to raczej należy odpuścić sobie przedmiot). Na szczęście dostaliśmy odpowiednie tabelki gdzie po wpisaniu wszystkich przedmiotów było łatwo dostrzec kiedy mamy kolizję lub nie. Zazwyczaj z każdego przedmiotu jest również ok 4 grup ćwiczeniowych dlatego zazwyczaj jest możliwość dogrania odpowiednio zajęć.(ale jeżeli ćwiczenia wymagają pracy w grupach i przygotowywania projektu to nie można uczęszczać na zajęcia innych grup jak to czasami można robić na sghu). 6. Warunki mieszkaniowe opis kampusu, co trzeba ze sobą przywieźć z Polski? Osobiście miałam na początku dużo nieprzyjemnych przygód z mieszkaniem, dlatego polecam wziąć koniecznie akademik, który poleca szkoła. AEU to firma działająca przy uniwersytecie, która w swojej ofercie ma około 15 akademików bardzo zróżnicowanych zarówno wielkością (od 15 do 200 mieszkańców), warunkami itd. Cena może nieco odstraszyć, ponieważ dorównuje cenom za wynajęcie pokoju w kolokacji. Jednak ja niestety trafiłam na oszustów dlatego zdecydowanie polecam opcje akademika, która jest pewna i bezpieczna i co najważniejsze prawie wszyscy zagraniczni studenci z niej korzystają. Polecam akademik Foyer International (lub Saint Camille są to dwa akademiki połączone ze sobą) gdzie mieszka bardzo dużo studentów z wymiany ale również zagranicznych, którzy na stałe przyjechali do Lille. Tam życie towarzyskie kwitnie (wspólne obiady, imprezy itp.) Jeżeli ktoś jest jednak bardzo wymagający co do warunków to może być nieco rozczarowany, jednak sprzątaczki codziennie wszystko czyszczą, a warto przymknąć oko na niektóre niedogodności przez te kilka miesięcy, ale za to poznać bardzo dużo fantastycznych osób i być w centrum Erasmusowego życia. Ja do tego akademika przeprowadziłam się na ostatnie 5 tygodni mojej wymiany i zdecydowanie był to mój najlepszy czas w Lille. 7. Recepcja jak zostałeś przyjęty, kto się tobą opiekował, kontakt z International Student Office Za kontakt ze studentami przyjeżdżającymi na wydział zarzadzania i ekonomii są odpowiedzialne dwie panie. Są bardzo miłe, czasem jednak trzeba napisać 3 maile z jedną prośbą tak aby otrzymać odpowiedź, ale to już raczej cecha charakterystyczna w całej Francji. Na uczelni działa wiele organizacji, jedna z nich (BVI) zajmuje się studentami z zagranicy i
od czasu do czasu organizuje jakieś wydarzenia. Oprócz tego działa ESN Lille, które zajmuje się wszystkimi Erasmusami w Lille, aby dostać swojego Buddy ego należy wypełnić przed przyjazdem formularz dostępny na stronie. 8. Koszty utrzymania 9. Lot z Polski Ryanair lub Wizzair na lotnisko Bruksela Charleroi Transport miejski jeżeli mieszka się w pobliżu uczelni to praktycznie wszędzie można chodzić na piechotę i tak też robi większość studentów. Bilet miesięczny na komunikacje kosztuje ok 30 euro, ja kupowałam bilet 10 przejazdowy za 12,5 euro, starałam się chodzić wszędzie na nogach i tym sposobem taki bilet wystarczał na ok 4-5 tygodni. Zakwaterowanie akademiki z AEU są dosyć drogie (od 355 415 euro w zależności za wielkość pokoju + ok 300 euro opłat wpisowych). We Francji funkcjonuje dofinansowanie do mieszkania dla każdego studenta, tzw CAF. Załatwienie wszystkich formalności jest bardzo długotrwałe i nużące, ale na to należy się nastawić jadąc do Francji biurokracja jest wszędzie bardzo rozbudowana. Należy zabrać odpis aktu urodzenia (najlepiej ten międzynarodowy), zaświadczenie o dofinansowaniu z Erasmusa (Takie zaświadczenie wydaje p. Kowalik), ksero karty EKUZ, dowodu, legitymacji studenckiej (francuskiej). Nie należy sugerować się tym co mówią panie w CAFIE bo potem i tak każą donosić te wszystkie dokumenty. Dofinansowanie wynosi ok 90-120 euro w zależności od płaconego czynszu począwszy od drugiego miesiąca. Codzienne życie we Francji jest na pewno droższe niż w Polsce, jednak jest kilka sposobów aby je obniżyć. Zakupy spożywcze polecam robić w Lidlu, Aldi lub ewentualnie dużym Carrefourze, wtedy żywność wychodzi 1,5-2 razy drożej, bardzo drogie jest mięso. Dużo droższe są wyjścia do restauracji (od 15 euro) czy baru (piwo 5euro, drink od 7 euro). We Francji pociągi są tylko pociągi TGV, które są bardzo drogie (chyba, że kupi się bilet ze znacznym wyprzedzeniem), polecam jeździć blablacar (covoiturage.fr), megabus czy idbus (autobusy do Paryża, Amsterdamu, Londynu, Brukseli). 10. Życie studenckie rozrywki, sport Lille to miasto gdzie jest bardzo dużo studentów francuskich i zagranicznych dlatego życie studenckie jest bardzo bogate. Większośc klubów i barów znajdują się przy dwóch ulicach w centrum, jest to takie zagłębie imprezowe, gdzie na pewno każdy student trafi nie jeden raz Firma AEU (ta która również wynajmuje akademiki) oferuje również siłownię gdzie odbywają się zajęcia fitness (karta dla mieszkańców ich akademików na 2 miesiące kosztuje ok. 25 euro). W Lille organizowanych jest również wiele koncertów (np. The Kooks), jest wiele teatrów, opera. W ogromnym parku Citadelle de Lille można bardzo przyjemnie spędzać czas (pikniki, spacery, biegi co tydzień organizowane przez Nike). 11. Sugestie To czego bardzo żałuje, że nie wiedziałam przed wymianą to kwestia zakwaterowania i to, że wszyscy studenci korzystają z akademików AEU. Dlatego polecam szczegółowo przepatrzeć ich ofertę i wybrać akademik dla siebie (Foyer International/Saint Camille najlepsze jeżeli chodzi o erasmusowe życie). 12. Adaptacja kulturowa Największą rzeczą jaka szokuje we Francji jest biurokracja, ilość wymaganych dokumentów, czas trwania procedur itd. Również system bankowy jest bardzo przestarzały, a jeżeli chcemy ubiegać się o CAF to potrzebujemy mieć francuskie konto. Polecam zadbać o buddy ego z ESNU i nawiązać z nim kontakt przed przyjazdem. Ja byłam na letnim semestrze, ale z opowieści innych wydaje mi się, że na zimowym dużo więcej się dzieje, jest organizowanych więcej wydarzeń, we wrześniu odbywa się również znany targ Braderie. Osobiście tego nie odczułam, ponieważ mówię po francusku, ale jeżeli ktoś nie posługuję się tym językiem to codzienna komunikacja w sklepach, na ulicy, w barach może być dosyć
utrudniona ponieważ francuzi, jak to powszechnie wiadomo, nie są mocni z angielskiego i również niezbyt chętnie go używają ale na pewno nie ma sytuacji, której nie da się załatwić. Pogoda w Lille nie rozpieszcza, co prawda zimą temperatura nie spada poniżej 0 stopni, ale pada często, a jeszcze częściej całkowicie znienacka. 13. Ocena: Jako ostatni punkt raportu prosimy o ocenę Uniwersytetu w skali od 1 do 5 pod względem ogólnym i merytorycznym (akademickim). Ocena ogólna: 4 Ocena merytoryczna: 3,5 W razie pytań, zapraszam do kontaktu: bazela.karo@gmail.com