Pomoc Kościołowi w Potrzebie Niedziela, 26 stycznia O realiach budowy kościoła p.w. św. Józefa w Brześciu opowie gość - ks.prał. Antoni Hej
Dzieło wsparcia biedniejszych wspólnot w Kościele Odpowiadając na prośbę Konferencji Episkopatu Polski w przyszłą niedzielę (26 stycznia) złożymy ofiary do puszek z przeznaczeniem na wsparcie Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Gościć będziemy tego dnia ks. prał. Antoniego Heja, odbudowującego z parafianami kościół p.w. św. Józefa w Brześciu nad Bugiem. Chciejmy poprzez nasze ofiary uczestniczyć w wielkim dziele wspierania biedniejszych wspólnot w Kościele. Brześć, dawniej Brześć Litewski miasto na Białorusi, u ujścia Dmuchawca do Bugu, siedziba administracyjna obwodu brzeskiego i rejonu brzeskiego. Ośrodek przemysłowy, węzeł kolejowy i drogowy na granicy z Polską, port rzeczny, port lotniczy, uniwersytet (1995), politechnika (1989), ośrodek kultury polskiej na Białorusi, ok.311 tys. mieszkańców. Był miastem królewskim Wielkiego Księstwa Litewskiego I Rzeczypospolitej. Do 1945 roku w Polsce, od 1921 roku stolica województwa poleskiego, siedziba powiatu brzeskiego. Centrum oraz herb Brześcia
Brześć dekanat brzeski diecezja pińska Dekanat Brześć (dekanat brzeski) jest jednym z siedmiu dekanatów rzymskokatolickiej diecezji pińskiej na Białorusi.. Swym zasięgiem obejmuje m.in. największe miasto diecezji Brześć. W skład dekanatu wchodzi 12 parafii: - w Brześciu parafie p.w. Podwyższenia Krzyża Świętego, Matki Bożej Królowej Polskiej, gdzie proboszczem jest ks.kan. Tadeusz Olszewski, pełniący jednocześnie urząd dziekana; - w Brześciu parafia p.w. św. Józefa z proboszczem ks. Antonim Hejem; - w Czernawczycach p.w. Trójcy Przenajświętszej, proboszcz ks. Paweł Chalawkin; - w Domaczewie, p.w. Niepokalanego Poczęcia NMP; - w Kobryniu, p.w. Wniebowzięcia NMP; - w Kamieńcu, p.w. Świętych Apostołów Piotra i Pawła, proboszcz ks. Jan Wasilewski; - w Małorytej, p.w. Zwiastowania NMP; - w Lepiszcze, p.w. Najświętszego Serca Pana Jezusa; - w Wołczynie, p.w. Trójcy Przenajświętszej, proboszcz ks. Jan Wasilewski; - w Wysokich, p.w. Trójcy Przenajświętszej, proboszcz ks. Jan Wasilewski; - w Żabince, p.w. św. Józefa, proboszcz ks.kan. Tadeusz Olszewski. Katedra w Pińsku
Fragment wywiadu z ks. Antonim Hejem, budowniczym kościoła w parafii p.w. św. Józefa w Brześciu na Białorusi, byłym rektorem WSD w St. Petersburgu - rozmawia ks. Zbigniew Średziński Ks. Zbigniew Średziński: - Czy mógłby Ksiądz coś powiedzieć o sobie? Jak kształtowało się powołanie Księdza Prałata? Ks. Antoni Hej: - Urodziłem się 30 lipca 1947 roku w Podolskoje, w Kazachstanie w rodzinie zesłańców jako dziewiąte dziecko Heleny i Romana Hejów. W 1970 roku udało nam się opuścić teren Kazachstanu i na stałe zamieszkać na terenie Republiki Białorusi w Baranowiczach. Ukończyłem szkołę kolejową i pracowałem jako maszynista. W tym samym czasie zrozumiałem, że Pan Bóg wzywa mnie do posługi kapłańskiej
[ ] doprowadziliśmy do otwarcia WSD w Moskwie [ ] Pragnąc realizować swoje powołanie, zwróciłem się do swojego proboszcza z prośbą o pokierowanie właściwą drogą. Przez 3 lata pod kierunkiem ks. in. Wacława Piątkowskiego studiowałem teologię. Ponieważ trudno było mi pogodzić pracę i studia, wyjechałem na Litwę i tam szukałem możliwości kontynuacji studiów, a jako że nie miałem szans na oficjalne studia w seminarium duchownym, kończyłem studia w podziemiu. Święcenia kapłańskie otrzymałem potajemnie w 1978 roku z rąk bp. Edwarda Mateckiego w Kielcach. Już jako ksiądz powróciłem na Białoruś i zostałem wyznaczony do pracy w Baranowiczach. W roku 1991, na prośbę abp. Tadeusza Kondrusiewicza, wyjechałem do Moskwy, gdzie byłem m.in. proboszczem w parafiach pw. św. Ludwika, Świętych Apostołów Piotra i Pawła i wikariuszem generalnym. Współorganizowałem wraz z bp. Tadeuszem Pikusem szkołę im. św. Tomasza z Akwinu, której to pierwszym dziekanem był Ksiądz Biskup, a ja byłem administratorem oraz wykładowcą liturgiki. W 1993 roku wspólnymi siłami doprowadziliśmy do otwarcia Wyższego Seminarium Duchownego w Moskwie, gdzie również byłem administratorem i wykładowcą. W roku 1995 seminarium przeniesiono do St. Petersburga. W 2000 roku ustanowiono mnie rektorem tegoż seminarium. W listopadzie 2005 roku powróciłem na terytorium Białorusi do swojej pińskiej diecezji. Kard. Kazimierz Świątek poprosił, abym podjął się kontynuacji budowy nowego kościoła w Brześciu, tym samym zwolnił z tego obowiązku bp. Kazimierza Wielikosielca.
[ ] duszpasterstwo było w zaniku [ ] katolickość przetrwała [ ] Był Ksiądz rektorem Wyższego Seminarium Duchownego w St. Petersburgu. Jak wspomina Ksiądz tamten okres? Wspominam ten okres jako ogromne doświadczenie w wielkim zadaniu dla Kościoła w Rosji. Jest to wielka sprawa, by odpowiednio uformować i wychować młodych ludzi na kapłanów. Jacy będą ci pierwsi prezbiterzy, takie będzie oblicze Kościoła katolickiego w Rosji. Odpowiedzialność tym większa, gdyż są tam bardzo trudne warunki. Należy pamiętać, że środowisko, skąd wywodzą się ci młodzi chłopcy, jest bardzo zateizowane i zlaicyzowane. Trzeba zwrócić uwagę na kierunek wychowania, wyrobić zdrową i mocną motywację powołania do kapłaństwa. -Białoruś, choć z jednej strony jest bliska naszej diecezji ze względu na historię, to z drugiej - daleka i tajemnicza. Co mógłby Ksiądz powiedzieć nam o duszpasterstwie na tamtym terenie? Myślę, że należy tu dokonać podziału na Białoruś wschodnią i zachodnią. Na wschodzie nie było prawie czynnych kościołów i duszpasterstwo było tam w zaniku. Na zachodzie rzadziej, ale kościoły były, np. w miejscowościach: Baranowicze, Brześć, Nieśwież, Grodno. Dzięki heroicznej pracy księży i katolików świeckich, a szczególnie osób starszych, katolickość przetrwała. Obecnie we wschodniej części trzeba wszystko odbudowywać. Należy pamiętać też, że inna jest praca, gdzie są większe skupiska katolików. Inaczej jest w mieście, a inaczej na wsi, gdzie tak jak w Polsce młodzi wyjeżdżają do miast.
[ nie wypadało, aby to biskup budował kościół [ ] Był Ksiądz również wykładowcą liturgiki w seminarium. Jak ocenia Ksiądz Prałat zaangażowanie wiernych w liturgię? Ogólne mówiąc, zaangażowanie ludzi jest wielkie. Dowodem na to, są starania ludzi o pozwolenie na budowę kościoła i samo zaangażowanie przy wznoszeniu świątyni. Jeśli chodzi o liturgię, to młodzi bardzo chętnie uczestniczą w liturgii. Gdy nie było kapłana, to świeccy często sami musieli przygotowywać i prowadzić nabożeństwa. Rok szkolny sprzyja, aby praca z młodzieżą miała charakter zorganizowany. Młodzież skupia się w różne grupy, które są wielką pomocą dla kapłana. Są oazy, schole, ministranci, biel parafialna. Starsza młodzież pomaga siostrom zakonnym i kapłanom w prowadzeniu rekolekcji, zjazdów itd. Latem prawie cała młodzież ma swoje letnie kanikuły z Bogiem. Budowa nowego kościoła jest wielkim zadaniem i odpowiedzialnością. Jak przebiegają prace przy budowie świątyni? Powstanie trzech nowych dużych osiedli spowodowało potrzebę budowy nowego kościoła, by mieszkańcy mieli możliwość częstszego spotkania z Bogiem. Moja praca kapłańska nie powinna się skupiać tylko na budowie, ale jako ksiądz jestem sam na parafii. Ksiądz Kardynał powierzył mi to zadanie, bo nie wypadało aby biskup budował kościół. Podjąłem się tego zadania i kontynuuję budowę. Już na początku budowy poniesiono ogromne koszty przy budowie fundamentów. Sporządzony kosztorys nie uwzględnił bagiennego terenu. Należało wbić wiele pali, na których dopiero można było stawiać fundament nowego kościoła. Terytorialne kościół znajduje się w bardzo dobrym miejscu... TK Niedziela, 2007
Foto-migawka z przygotowań do odwiedzin Gościa z Białorusi
Foto-migawka z przygotowań do odwiedzin Gościa z Białorusi
Foto-migawka z przygotowań do odwiedzin Gościa z Białorusi Opr.:AS